Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Odbywają się eliminacje do kolejnej ligi Światowej. Zwycięzca Ligi Europejskiej Słowacja juz nie zagra w niej napewno bo wygrali z KAnadą 3:1 a przegrali 0:3. Szkoda że nie zagrali u siebie bo może ... Ale tylko może by grali dalej. Skoda bo im kibicowałem ale Kanadzie należą się brawa. Poza nimu Chiny odprawiły Egipt!

Mi również szkoda Słowacji,liczyłem na ich awans,jeśli nie wygrywają takich pojedynków jak z Kanadą to jeszcze przed nimi daleka droga.

luck191 pisze:Mi również szkoda Słowacji,liczyłem na ich awans,jeśli nie wygrywają takich pojedynków jak z Kanadą to jeszcze przed nimi daleka droga.

Na pewno tak choć w ich przypadku spore znaczenie ma gdzie Słowacja gra. U siebie grają zdecydowanie lepiej a tym razem musieli grać na wyjeździe. A szkoda bo na Słowacje jest niedaleko i możnaby zobaczyć na żywo kogoś innego w Lidze Światowej, nie tylko pOlaków!

Portugalczycy wygrali z Chinami 3:1 i przegrali 2:3, dzięki czemu w przyszłym sezonie ponownie zagrają w LŚ.

Jestem z tego powodu bardzo usatysfakcjonowany, bo siatkówka w wykonaniu drużyn azjatyckich nigdy mi się nie podobała.

Wygląda więc na to, że znamy już 15 drużyn, które zagrają w LŚ 2012. Ostatnią - szesnastą - ekipę poznamy za tydzień (20 i 21 sierpnia), kiedy Kanadyjczycy w dwumeczu u siebie zagrają z broniącymi się przed wypadnięciem z LŚ siatkarzami Portoryko.

dreamer

Mój kolega uważa, że Liga Światowa na tym traci, że Chiny czy Japonia (w tym roku im się poszczęściło, ale grali wszystko na wyjeździe) mogą z niej wypaść.

Ja natomiast myślę, że system kwalifikacji do LŚ to chyba najskuteczniejszy sposób na mobilizację drużyn z Azji do lepszej gry.No nie sądzę, że problem Japonii to słaby wzrost, bo średni wzrost Japończyka jest niewiele mniejszy niż Brazylijczyka, a o Chińczykach już nie wspominając...

hugo pisze:No nie sądzę, że problem Japonii to słaby wzrost, bo średni wzrost Japończyka jest niewiele mniejszy niż Brazylijczyka, a o Chińczykach już nie wspominając...

To wydaje się proste. Primo, na najwyższym poziomie te średnio (a więc uwzględniając wszystkich zawodników!) kilka cm mniej może być decydujące. Secundo - Japończycy, poza niższym wzrostem, nie są też atletycznie zbudowani i na ogół nie dysponują powalającą siłą fizyczną, co dodatkowo uszczupla ich szanse w dzisiejszej siatkówce. Japończycy święcili wielkie triumfy gdy siatkówka nie była grą aż tak bardzo wymagającą fizycznie - a wciąż świetnie spisują się Japonki, no ale w volleyu kobiecym siła fizyczna nie gra aż tak istotnej roli.
Elementarne, Watson...

Natomiast, nie mogę ścierpieć tych idiotycznych, powtarzanych maniakalnie rok w rok twierdzeń o "prestiżowej" L*dze Ś***owej...
Cóż, jak to mówił nieświętej pamięci Józef Goebbels - "powtórz kłamstwo 1000 razy, a stanie się prawdą". Dzisiejsi dziennikarze siatkarscy to udane dzieci Goebbelsa, z tym fanzoleniem o "prestiżowej" L"Ś", nie ma co:(...
Jeszcze zarażają tym co bardziej bezkrytycznych kibiców, którzy zaczynają w te brednie wierzyć...
Powiedzmy sobie jasno: L*ga Ś****owa jest imprezą ważną - ze względu na obfite (i zdecydowanie nadmierne) nagradzanie zespołów punktami rankingowymi, i ze względu na kasę (nie tylko przeznaczoną dla siatkarzy) - i tyle. Dlatego też, startują w niej czołowe zespoły, z reguły wystawiając prymarne składy. Ale, na miły Bóg, L*ga Ś****owa nie jest prestiżowa!!
Jaki prestiż - skoro - nawet 10 zwycięstw w L*dze Ś****owej nie zastąpi jednego mistrzostwa świata?!? O złocie olimpijskim nie mówię - bo tego triumfu nie da się z niczym porównać.
Jeszcze. W dzisiejszych czołowych sportach zespołowych jak futbol, piłka ręczna czy koszykówka - nie ma imprezy podobnej do siatkarskiej L*gi Ś****owej - i jakoś te dyscypliny żyją i się rozwijają, niekiedy nawet lepiej niż siatkówka...
Naprawdę, nikt tego nie widzi i nie rozumie?
Czy L*ga Ś*****owa spełniła swoje zadanie i należycie rozpropagowała siatkówkę? W krajach które od dawna są siatkarskie - tak. Ale czy przez ponad 20 lat istnienia zdobyła dla siatkówki nowe rewiry, podbiła jakąś znaczącą liczbę nowych krajów? A - tu już bym polemizował.
Ok, jak bym to widział osobiście?
To proste, dla chcącego nic trudnego. Ranking najlepszych zespołów jest ustalany wyłącznie na podstawie wyników drużyn w mistrzostwach kontynentu, IO, MŚ, PŚ i PWM. Z rozsądnie dobranymi (może nieco zmienionymi) proporcjami punktowymi.
Co zamiast L"Ś"? Proste. Organizujemy co roku trzy-cztery superturnieje z udziałem najlepszych drużyn rankingu światowego (najlepsze zespoły muszą wziąć udział w takim turnieju i muszą - pod groźbą sankcji sportowo-finansowych - uwzględniać ją w swoim kalendarzu. Jest to po prostu konsekwencja świetnych występów tych zespołów w poważnych imprezach - i każdy z góry na to przystaje). Gospodarzami powinny być jednak w miarę możliwości kraje niemające wielkich tradycji siatkarskich, a to w celu rozpropagowania w nich siatkówki. Takie superturnieje kontynentalne trwają tydzień-dwa - po czym 4 najlepsze drużyny spotykają się w końcowym turnieju, rozgrywając między sobą kilka meczów o zwycięstwo.
Nagrody dla tych najlepszych? Po pierwsze, punty rankingowe - ale symboliczne, zredukowane o 70-80% w stosunku do punktów przyznawanych obecnie w L"Ś". Po drugie - większe nawet niż obecnie premie finansowe. Powiedzmy, z dwa miliony USD dla zwycięzcy... I tyle. Całość trwałaby najwyżej miesiąc - przy nieporównywalnie niższym niż w L"Ś" natężeniu meczów.
Co jednak najważniejsze - mówimy szczerze: "To jest turniej wyłącznie komercyjno-towarzyski, gratyfikacja dla najlepszych. Nie jest ani prestiżowy, ani ważny sportowo (bo nie ma za niego aż tylu punktów rankingowych) - ale chodzi nam wyłącznie o festę i rozpropagowanie siatkówki w świecie". I gites.
Jestem pewny, że zarówno technicznie, jak i finansowo-organizacyjnie jest coś takiego do zrobienia. Z korzyścią dla siatkówki w każdym aspekcie. I bez kontrowersji towarzyszących L*dze Ś****owej.
Ale - kto o tym pomyśli?

Erchembod pisze:...Ranking najlepszych zespołów jest ustalany wyłącznie na podstawie wyników drużyn w mistrzostwach kontynentu, IO, MŚ, PŚ i PWM. Z rozsądnie dobranymi (może nieco zmienionymi) proporcjami punktowymi...

Nie cytuję całego twojego ostatniego posta. Myślę, że wystarczy jeżeli stwierdzę, że zgadzam się z tobą co do konieczności wprowadzenia bardzo istotnych zmian, zgadzam się co do tego, że LŚ to czysta komercja, ale tego rozwiązania w postaci tzw. super turniejów, to raczej nie potrafię sobie wyobrazić jako właściwe rozwiązanie.
Zacytowałem fragment o układaniu rankingów, bo tu jest zdecydowana różnica w moich poglądach na sprawę.
Uważam, że jedynymi turniejami jakie powinny być brane do układania rankingów drużyn, są mistrzostwa kontynentów i MŚ, gdyż tylko na tych dwóch imprezach mniej więcej zachowana jest równość wszystkich państw zrzeszonych w FIVB (w przypadku MŚ) i w federacjach kontynentalnych w przypadku mistrzostw kontynentów. Tylko w tych dwóch rodzajach turniejów mogą zagrać wszyscy, którzy zgłaszająakces. W IO, PŚ i PWM grają tylko wybrane ekipy - wybrane na podstawie wyników imprez pozostałych.
Oczywiście jest pewien problem, bo IO to jedna z czolowych pod względen prestiżu imprez, więc raczej powinno się ją też liczyć. Jednak w tym wypadku trzeba byłoby pomyśleć o zmianie formy przeprowadzania kwalifikacji do tego turnieju.
PŚ, LŚ i WGP oraz PWM potraktowałbym natomiast jako czysto komercyjne imprezy, przy czym z rozdziałem na dwie kategorie:
1. imprezy prestiżowe - PŚ i PWM które powinny odbywać się w krajach które nie są siatkarskimi potęgami, ale są w stanie zagwarantować organizacyjne i finansowe domknięcie tych turniejów
2. imprezy czysto komercyjne - LŚ i WGP - powinny uczestniczyć w nich przedstawiciele wszystkich regionów (kontynentów) w celu propagowania siatkówki. Skoro propagowanie siatkówki, to znaczy, że system rozgrywek taki jak obecnie w LŚ.

Gdyby ograniczyć się tylko do tego co wyżej napisałem, to właściwie niewiele różniłoby sie to od tego co mamy obecnie (głównie punktowaniem imprez). Dlatego wydaje mi się, że należałoby iść też w kierunku wytyczonym przez federacje amerykańskie, które utworzyły dla państw w nich zrzeszonych Copa America, Copa Panamericana i jeszcze parę innych turniejów. Na innych kontynentach też powinny być takie rozgrywane jako turnieje pośredniej rangi pomiędzy tymi najważniejszymi (MŚ, kontynentów i IO (jeśli zmieni się system kwalifikacji)) a komercyjnymi.

dreamer

@dreamer

Więcej imprez może podburzyć kluby, które mogą robić problemy z tego powodu.

Czy ktoś wie kiedy będzie losowanie grup LŚ 2012? Oczywiście domyślam się, że po wytypowaniu ostatniego, szesnastego uczestnika rozgrywek, ale tak mniej więcej kiedy to może nastąpić?

wrzesień/październik. W tamtym roku była to połowa października chyba.

Grający bez Hectora Soto i Angela Pereza Portorykańczycy, przegrali 1:3 pierwszy mecz z dwumeczu z Kanadą o ostatnie wolne miejsce w 16 zespołowej stawce LŚ 2012. Dzisiaj w nocy odbędzie się drugi decydujący mecz.
Kanada - Portoryko 3:1 (25-17, 25-22, 18-25, 25-23)
Najlepiej punktującymi zawodnikami dla Portoryko byli zastępujący Soto na ataku Cruz (17), Figueroa (15) i José Rivera (14).
Dla Kanady Gavin Schmitt zdobył aż 30 pkt.

dreamer

Podziwiam Figueroę, że pomimo tak fatalnych na ten sport warunków fizycznych, prezentuje się całkiem nieźle. Aczkolwiek podejrzewam, że w starciu z mocniejszym rywalem te jego ubytki we wzroście byłoby mocniej widać. 17 punktów Cruza może świadczyć o dobrym meczu, albo o tym, że po prostu rozgrywający często grał prawym skrzydłem. Moim zdaniem bez Soto (albo z nim grającym tak fatalnie jak z nami w LŚ 2011) Kanada nie powinna Portorykańczykom pozostawić żadnych złudzeń.

[post skasowany]

Odnośnie Ligi Swiatowej i tego, po co jest organizowana:
Rozmawiałem ostatnio z prezesem ZAKS-y Kazimeirzem Pietrzykiem który w czasie losowania LM dowiedział się od działaczy CEV że siatkówka to BIZNES!!! I po to żeby zarobić właśnie federacja zorganizowała tą Ligę Światową włąśnie. A reszta ? A co to działaczy obchodzi

dleczego adminowi nie podoab a się pytanie o rozliczenie ligi światowej?! jako kibice chcemy wiedziec dlaczego liga światowa nie przynosi zysków PZPS i drugie jeszcze ważniejsze KOMU przynosi i dlaczego sa to prywatne firmy przedpełskiego, adamskiego i popki! przypominam, że pzps otrzymuje dotacje publiczne! 14 milionów i nikt nie robi łaski w ujawnieniu jak te pieniądz zostały wydane!

Pele pisze:Odnośnie Ligi Swiatowej i tego, po co jest organizowana:
Rozmawiałem ostatnio z prezesem ZAKS-y Kazimeirzem Pietrzykiem który w czasie losowania LM dowiedział się od działaczy CEV że siatkówka to BIZNES!!! I po to żeby zarobić właśnie federacja zorganizowała tą Ligę Światową włąśnie. A reszta ? A co to działaczy obchodzi

Oj jak to dobrze, że posiadamy jednego na tym świecie, szlachetnego Kazia.

weary_skier pisze:

Pele pisze:Odnośnie Ligi Swiatowej i tego, po co jest organizowana:
Rozmawiałem ostatnio z prezesem ZAKS-y Kazimeirzem Pietrzykiem który w czasie losowania LM dowiedział się od działaczy CEV że siatkówka to BIZNES!!! I po to żeby zarobić właśnie federacja zorganizowała tą Ligę Światową włąśnie. A reszta ? A co to działaczy obchodzi

Oj jak to dobrze, że posiadamy jednego na tym świecie, szlachetnego Kazia.

Dlaczego zabierasz głos gdy nie wiesz o co chodzi???
Napisałem to w celu wyjaśnienia o co chodzi działaczom federacji siatkarskiej !! A wypowiedź Pietrzyka była przy okazji, bo sporo wyjaśniała w tej kwesti. Wystarczy czytać ze zrozumieniem, ale widać nie uważałeś na tej lekcji w szkółce

Swoją drogą tak często powołujesz się na Pietrzyka, bo uważasz go za autorytet w tej dziedzinie?
On też opiera się na tym co usłyszał (oczywiście nie mówiąc kto to konkretnie powiedział).
Zresztą i on potrafi zmieniać stanowisko.
A co do biznesu to nie odkrył Ameryki, bo sam kręci te klocki.
Tyle, że biznes można robić na wiele sposobów i może mieć on różne oblicza.

madlark pisze:Swoją drogą tak często powołujesz się na Pietrzyka, bo uważasz go za autorytet w tej dziedzinie?
On też opiera się na tym co usłyszał (oczywiście nie mówiąc kto to konkretnie powiedział).
Zresztą i on potrafi zmieniać stanowisko.
A co do biznesu to nie odkrył Ameryki, bo sam kręci te klocki.
Tyle, że biznes można robić na wiele sposobów i może mieć on różne oblicza.

Powołuję się na Pietrzyka bo jest chyba ewenementem w polskim sporcie. Przez tyle lat jest nieprzerwanie przezesem klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej. To jest spore osiągnięcie zwłaszcza że były to i dobre czasy czsy kidy wszyscy się od klubu odwracali.
Prezes Pietrzyk oczywiście powiedział kto był autorem tych słów lecz nie pamiętam tego nazwiska, jednak była to osoba na dość wysokim stanowisku chyba wiceprezes albo członek prezydium CEV.
A co do tego biznesu to po chodziło mi tylko o to że osoby na stanowiskach federacji siatkarskich to po prostu biznesmeni którzy patrzą aby oni i ich korporacje zarabiały. A to że kosztem innych, często kosztem zdrowia zawodników którzy muszą dużo grać to dla nich juz nieważne.

Pele pisze:
Dlaczego zabierasz głos gdy nie wiesz o co chodzi???
Napisałem to w celu wyjaśnienia o co chodzi działaczom federacji siatkarskiej !! A wypowiedź Pietrzyka była przy okazji, bo sporo wyjaśniała w tej kwesti. Wystarczy czytać ze zrozumieniem, ale widać nie uważałeś na tej lekcji w szkółce

Podziwiam to wasze uwielbienie dla prezesa, w Kędzierzynie traktujecie Pietrzyka nieraz jako wyrocznie. Co więcej, znaczna częśc Twoich postów powinna się rozpoczynac od słów "Forum, a Pietrzyk powiedział...". Cała ta wypowiedz była tak odkrywcza jak ślaczki w zeszycie mojego siostrzeńca a dodatkowy smaczek to to, że została wypowiedzenia przez biznes...tfu, wolontariusza.
Uwagę o szkole pominę, bo czuję się jakby mnie ślepy o kolorach pouczał.

weary_skier pisze:

Pele pisze:
Dlaczego zabierasz głos gdy nie wiesz o co chodzi???
Napisałem to w celu wyjaśnienia o co chodzi działaczom federacji siatkarskiej !! A wypowiedź Pietrzyka była przy okazji, bo sporo wyjaśniała w tej kwesti. Wystarczy czytać ze zrozumieniem, ale widać nie uważałeś na tej lekcji w szkółce

Podziwiam to wasze uwielbienie dla prezesa, w Kędzierzynie traktujecie Pietrzyka nieraz jako wyrocznie. Co więcej, znaczna częśc Twoich postów powinna się rozpoczynac od słów "Forum, a Pietrzyk powiedział...". Cała ta wypowiedz była tak odkrywcza jak ślaczki w zeszycie mojego siostrzeńca a dodatkowy smaczek to to, że została wypowiedzenia przez biznes...tfu, wolontariusza.
Uwagę o szkole pominę, bo czuję się jakby mnie ślepy o kolorach pouczał.

Skoro moja wypowiedź jest odkrywcza jak się tobie wydaje to jaki działacz powiedział to OFICJALNIE czyli w wywiadze dla prasy radia lub TV ?
A co do Pietrzyka i "uwielbienia" dla niego to myśle, że nie tobie o tym decydować. Jak będziesz prezesem klub tyle co On i zrobisz dla klubu i miasta choć połowę tego to będziesz mógł Go krytykować !
A co do moich postów i słów od jakich się one powinny zaczynać to nic tobie do tego bo są to MOJE posty i zaczynam je jak chcę !

Czy wie ktoś, kiedy będzie losowanie grup LŚ, bo połowa października za nami, a tu ani widu, ani słychu..

a ja po dzisiejszym artykule w wyborczej

"Ci, którzy wyzywają i wygwizdują Wlazłego, wolą patrzeć na polską siatkówkę przez różowe okulary. Udawać, że nie ma problemów z terminowym wypłacaniem stypendiów, premii czy zwrotu kosztów. Nie wiedzą, że mistrzowie Europy z Izmiru od dwóch lat czekają na obiecane przez prezesa pamiątkowe zegarki. Już ponad dwa miesiące temu minął termin wypłaty premii za trzecie miejsce w ostatniej Lidze Światowej. Wlazły z czymś takim się nie godził, dlatego stał się wrogiem nr 1. Wrogiem działaczy i ślepo wierzących im kibiców"

chcę kolejny raz zapytać gdzie są zyski w imprez organizowanych przez PZPS i dlaczego nie ma pieniędzy dla zawodników?!

Ale my tego nie wiemy...
Jeśli masz pewność, że coś z finansami PZPSu jest nie tak, to zgłoś to odpowiednim służbom. Jeśli nie masz siły przebici,a to skonatktuj się z Biesiadą, bo on jest napewno żądny rewanżu.

chcę kolejny raz zapytać gdzie są zyski w imprez organizowanych przez PZPS i dlaczego nie ma pieniędzy dla zawodników?!

niech zgadne EWIK?? Śledczy??

odpowiednie służby w tym kraju chyba działaja chcę wam uświadomić, że sprawa Wlazłego to wrzutka prezia, który odwraca uwagę od braku kilkunastu milionów w budżecie PZPS! Wlazły wyraźnuie mówi o braku obiecanych pamiątkowych zegarków sprzed 2 lat,o niewypłacaniu stypendiów i wynagrodzennia, o braku podstawowego sprzętu pomimo obietnic! ile byśie pracowali za darmo? po trzech miesiącach każdy z Was siedziałby w Państwowej Inspekcji Pracy i sądzie pracy na kolejnym etapie;0 od niego wymagacie grania dla popki, przedpełskiego i adamskiego którzy marnują pieniądze przeznbaczone na polską siatkówkę , a nie ich lewe interesy
co do Biesiady, daj namiary chętnie sie z nim skonataktuję

janfilip pisze:odpowiednie służby w tym kraju chyba działaja chcę wam uświadomić, że sprawa Wlazłego to wrzutka prezia, który odwraca uwagę od braku kilkunastu milionów w budżecie PZPS! Wlazły wyraźnuie mówi o braku obiecanych pamiątkowych zegarków sprzed 2 lat,o niewypłacaniu stypendiów i wynagrodzennia, o braku podstawowego sprzętu pomimo obietnic! ile byśie pracowali za darmo? po trzech miesiącach każdy z Was siedziałby w Państwowej Inspekcji Pracy i sądzie pracy na kolejnym etapie;0 od niego wymagacie grania dla popki, przedpełskiego i adamskiego którzy marnują pieniądze przeznbaczone na polską siatkówkę , a nie ich lewe interesy
co do Biesiady, daj namiary chętnie sie z nim skonataktuję

A za co niby wlazły ma ostać "pamiątkowy zegarek" spzred dwóch lat?????????????? Za to że nie pojechał na ME to niem mu jego sponsor kupi
A tak poza tym to janfilip jesteś wynajęty przez wlazłego, skrę czy sponsora klubu??

Pele naprawde zadziwiasz mnie, wyjrzalbys czasem poza ta niechec do Wlazlego i Skry i spojrzal szerzej - bo problemy sa ewidentnie systemowe.