Final Six 2012

OlaMleko
Posty: 2348
Rejestracja: 12 lip 2008, o 14:58
Płeć: K

Final Six 2012

Post autor: OlaMleko »

Jako że w tym turnieju wątku o Lidze Światowej, a także o meczach Polaków się zbiegną, proponuję cały finał przedyskutować w osobnym miejscu. Mimo nieskończonej rundy grupowej, znamy już skład Final Six

Polska
Brazylia
Kuba

USA
Bułgaria
Niemcy

Mam takie nieodparte wrażenie i przeczucie, że Polska w tym roku zagra w o złoto, ale który medal ostatecznie zdobędzie... któż to wie :) Myślę, że to może być naprawdę świetny finał. No i - wielka niespodzianka - bez Rosji.
andrewper
Posty: 7
Rejestracja: 1 lip 2012, o 11:33
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: andrewper »

witam..tak masz rację,że mamy duże szanse na medal ale dla mnie bardzo ważną kwestią jest to jak nasi bedą zagrywać.To bardzo ważne ,bo jak patrzę jak robią to włosi!.......... :)
OlaMleko
Posty: 2348
Rejestracja: 12 lip 2008, o 14:58
Płeć: K

Re: Final Six 2012

Post autor: OlaMleko »

andrewper pisze:witam..tak masz rację,że mamy duże szanse na medal ale dla mnie bardzo ważną kwestią jest to jak nasi bedą zagrywać.To bardzo ważne ,bo jak patrzę jak robią to włosi!.......... :)
Włochów to tam akurat nie ma (i dobrze), ale faktem jest, że zagrywka nie jest jakimś bardzo pewnym punktem naszego zespołu i o ile nigdy chyba nie była,tak teraz na pewno możemy mieć większe nadzieje w tym elemencie niż za czasów choćby Lozano...
andrewper
Posty: 7
Rejestracja: 1 lip 2012, o 11:33
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: andrewper »

przypomniałem o Włochach w kontekście igrzysk ale fakt pozostaje faktem że jak nie mamy dobrego dnia, to zagrywka leży co pociąga za sobą nerwowość i brak pewności na boisku.Możemy być wielcy i dumni ,gdy wszystko będzie wychodzić ,ale kiedy wkradnie się niepewność ,pojawi się stres to wówczas obawiam się o wynik,bo może być różnie.
Awatar użytkownika
figol
Posty: 1217
Rejestracja: 24 lis 2009, o 13:41
Płeć: M
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Final Six 2012

Post autor: figol »

Czy już wiadomo coś o terminarzu,w zasadzie to kolejności rozgrywania spotkań ?
poznasz głupiego po czynach jego
Zlatanov
Posty: 240
Rejestracja: 28 cze 2008, o 20:55

Re: Final Six 2012

Post autor: Zlatanov »

Udział USA w turnieju finałowym nie jest jeszcze pewny, przy wygranych Francji i Włoch za 3 punkty w ostatniej kolejce ci pierwsi awansują ze względu na większą liczbę zwycięstw. Może mało prawdopodobny scenariusz, ale jednak jest taka opcja.
Awatar użytkownika
Kicu
Posty: 3225
Rejestracja: 5 kwie 2012, o 18:04
Płeć: M
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Final Six 2012

Post autor: Kicu »

Hym... ktoś się chyba za bardzo pospieszył. USA jeszcze nie może być pewne awansu. Jeśli przegrają z Włochami 0:3 lub 1:3 a Francja wygra z Koreą 3:0 lub 3:1, to wtedy Francja wychodzi z grupy. Jednak Amerykanom wystarczy 1 punkt aby być pewnymi awansu.

EDIT.: Zlatanov mnie wyprzedził o kilka sekund ;)
Sobollo
Posty: 198
Rejestracja: 26 sie 2011, o 21:44
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: Sobollo »

Jesli chodzi o zagrywke to mysle ze mozna to nazwac nasza pieta achillesowa,jedyny zawodnik ktory zagrywa w miare dobrze i pewnie to Jarosz, inni psuja bardzo duzo i wiecej jest z tego strat niz pozytku. Gdy porownam nasza zagrywke do zagrywki wlochow (gdzie prawie wszyscy wala niezwykle regularne bomby) czy rosji czy nawet w drugiej kolejnosci brazylii, Kuby, USA to wypadamy BARDZO BLADO. Gdy np Kurek wchodzi na zagrywke to w 80% mozna byc przekonanym ze ją popsuje, winiarski niedosc ze psuje czesto to jeszcze sila jego zagrywki nie jest porazajaca wiec zwykle radza sobie, bartman mysle ze lepiej od tej dwojki ale tez potrafi psuc bardzo czesto, Zygadlo Nowakowski i Mozdzonek flotowcy jak flotowcy, nie jestem zwolennikiem takiej zagrywki w dzisiejszej siatkowce, robi ona coraz mniej szkod a i oni zaczynaja coraz czesciej psuc.Jesli chodzi o zmiennikow to Kubiak za czasow gry w politechnice miazdzyl zagrywka i swoja regularnoscia a teraz..... Masakra.... Ruciak niby rzadko psuje ale prosze was z taka sila to na dluzsza mete krzywdy nie ma.

Inna sprawa to ze roznica miedzy gra z Zagumnym a Zygadlo jest zdecydowana na korzysc tego pierwszego i czym predzej Anastasi to zrozumie tym lepiej . Przy Zagumnym nawet Mozdzonek konczy ataki ;o;o;o;o (a wg mnie to jest nieporozumienie, powinien grac tu Pliński a jesli nie to juz wole kosoka)
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: compact »

OlaMleko pisze:
andrewper pisze:witam..tak masz rację,że mamy duże szanse na medal ale dla mnie bardzo ważną kwestią jest to jak nasi bedą zagrywać.To bardzo ważne ,bo jak patrzę jak robią to włosi!.......... :)
Włochów to tam akurat nie ma (i dobrze), ale faktem jest, że zagrywka nie jest jakimś bardzo pewnym punktem naszego zespołu i o ile nigdy chyba nie była,tak teraz na pewno możemy mieć większe nadzieje w tym elemencie niż za czasów choćby Lozano...
No nie wiem, za Lozano był Wlazły, był Świderski i było 2 srodkowych tłukacych zagrywka z wyskoku. Teraz zagrywke punktowa z naszej pierwszej szostki ma tylko Kurek, ale psuje bardzo czesto, w koncowkach zawsze. Winiarskiemu zdarza sie dobrze przymierzyć po kierunku albo trafic w linie, ale to bledy przyjmujacych, a nie zagrywka urywajace rece, na dodatek tez psuje ogromne ilosci zagrywek. Bartman to juz sam nie wiem. Psuje tyle co Kurek, ale puszcza jeszcze na dodatek jakies kadeckie balony. Jesli cos ma nas zawiesc w Londynie to na pewno zagrywka.
ciorny17
Posty: 8466
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: ciorny17 »

Compact o ile sobie przypominam to Świder niezbyt często serwował z wyskoku. Na MŚ w Japonii raczej był float.
Kłamca.
weary_skier
Moderator
Moderator
Posty: 5926
Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Final Six 2012

Post autor: weary_skier »

Ciągłe strzelanie mocną zagrywką czasem przynosi tyle samo złego co dobrego. Warto przypomniec nasz mecz z Włochami na Pucharze świata, gdzie Włosi nie raz na jednym obejściu psuli więcej zagrywek niż trafiali. Oczywiście zagrywka Zajcewa wygląda dużo lepiej niż Winiarskiego, ale niekoniecznie musi przynosic więcej pożytku. Nie jest to jeszcze ten etap przygotowań, w którym wszyscy zawodnicy byliby super powtarzalni i dokładni. Nasza zagrywka jest inna, mniej efektowna, ale wcale nie mniej efektywna niż innych reprezentacji, ale taki jest nasz styl gry. Na razie przynosi on sukcesy. Niech se Włosi tłuką ile mogą, ważne, żeby ich ograc, jak dla mnie jeśli się to uda, to mogą serwowac nawet z dołu.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: madlark »

Kowal ostatnio powiedział, że każdego zawodnika da się nauczyć przyjmować mocną zagrywkę,
natomiast floata nie każdego. Patrząc po problemach dobrych libero coś w tym jest.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Awatar użytkownika
radosoviak
Posty: 731
Rejestracja: 31 paź 2011, o 20:08
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Final Six 2012

Post autor: radosoviak »

Nie wiem czy się ze mną zgodzicie ale regularna zagrywka jest wyznacznikiem formy danej drużyny,siatkarza.Nie oznacza to że kto zagrywa ten wygrywa,ale ten element miał duży wpływ na osiągniecie MP 2012 przez Resovie.
"Zagrywką meczu się nie wygrywa. " Ljubomir Travica
Edyta

Re: Final Six 2012

Post autor: Edyta »

ciorny17 pisze:Compact o ile sobie przypominam to Świder niezbyt często serwował z wyskoku. Na MŚ w Japonii raczej był float.
Oj to jednak warto by sobie pamięć odświeżyć.
madlark pisze:Kowal ostatnio powiedział, że każdego zawodnika da się nauczyć przyjmować mocną zagrywkę,
natomiast floata nie każdego. Patrząc po problemach dobrych libero coś w tym jest.
Na pewno coś w tym jest, pod warunkiem, że float jest odpowiednio wykonywany. Niektórzy flotowcy nie robią żadnej krzywdy, a inni prawie za każdym razem. A mocną można przyjąć pod warunkiem, że nie jest za mocna :) Inaczej nie ma na nią rady. I dlatego najlepiej mieć w repertuarze obie wersje. Zagrywanie mocno ma sens, jeśli zawodnik jest regularny, inaczej faktycznie za dużo strat do ryzyka. Włosi jak są w formie, zagrywają piekielnie regularnie i to ich siła. U nas zwykle na dwoje babka wróżyła i w tej sytuacji może już lepiej tego flota szlifować.
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: madlark »

Edyta pisze:
madlark pisze:Kowal ostatnio powiedział, że każdego zawodnika da się nauczyć przyjmować mocną zagrywkę,
natomiast floata nie każdego. Patrząc po problemach dobrych libero coś w tym jest.
Na pewno coś w tym jest, pod warunkiem, że float jest odpowiednio wykonywany. Niektórzy flotowcy nie robią żadnej krzywdy, a inni prawie za każdym razem. A mocną można przyjąć pod warunkiem, że nie jest za mocna :) Inaczej nie ma na nią rady. I dlatego najlepiej mieć w repertuarze obie wersje. Zagrywanie mocno ma sens, jeśli zawodnik jest regularny, inaczej faktycznie za dużo strat do ryzyka. Włosi jak są w formie, zagrywają piekielnie regularnie i to ich siła. U nas zwykle na dwoje babka wróżyła i w tej sytuacji może już lepiej tego flota szlifować.
Moja uwaga dotyczyła raczej optyki odbierającego.
Zdecydowanie najtrudniej jest, jeśli zagrywający ma repertuar i do końca potrafi ukryć typ zagrywki.
A co do regularności, to tylko gdy trafia w pole ;)
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Final Six 2012

Post autor: Streeter »

Edyta pisze:Niektórzy flotowcy nie robią żadnej krzywdy, a inni prawie za każdym razem.
W naszej kadrze to tylko Nowakowski i Kosok nieraz dobrze tego flota trafią, a Możdżonek, Żygadło i Zagumny to porażka. A propos Możdżonka, czy ktoś z Was wie dlaczego on przestał serwować z wyskoku? Pamiętam go jeszcze za czasów Olsztyna, gdzie razem z Wojtkiem Grzybem mięli bardzo fajną zagrywkę z wyskoku. Potem obydwaj tą zagrywkę zgubili, Wojtek w tym sezonie w Resovii ją znów odnalazł, a Marcin ani takiej ani takiej... W tamtym sezonie chociaż jego float nieraz szkodził, a w tym momencie to on po prostu przebija piłkę na drugą stronę siatki - i to też nie zawsze.
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: Chal »

Streeter pisze:Potem obydwaj tą zagrywkę zgubili
...i tu należy serdecznie podziękować panu Lozano.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
weary_skier
Moderator
Moderator
Posty: 5926
Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Final Six 2012

Post autor: weary_skier »

Streeter pisze:Pamiętam go (Możdżonka) jeszcze za czasów Olsztyna, gdzie razem z Wojtkiem Grzybem mięli bardzo fajną zagrywkę z wyskoku. Potem obydwaj tą zagrywkę zgubili, Wojtek w tym sezonie w Resovii ją znów odnalazł, a Marcin ani takiej ani takiej...
Też to pamiętam, pamiętam również, że wykonując taki typ zagrywki wyglądał jakby miał się za chwilę zabic. Jak mu się udało trafic, to było groźnie. Tyle, że czasem problemem nie było trafienie w boisko a właśnie w piłkę.
Marcin jest jaki jest i niech już lepiej serwuje flota zmoczonego potem z włosów.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
ligamistrzow
Posty: 204
Rejestracja: 24 kwie 2012, o 12:35
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: ligamistrzow »

Wszystko zalezy tez od przeciwnika , bo o ile Sergio i Murilo zapewnia Brazyli bardzo dobre przyjęcie flota o tyle reprezentacja Kuby będzie miala ogromne problemy z przyjęciem tego typu serwisu.Dlatego uwazam ze trzeba dobrze obrac taktyke zagrywki i nie powinismy miec większych problemow aby wyjsc z grupy
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Final Six 2012

Post autor: Streeter »

weary_skier pisze: Też to pamiętam, pamiętam również, że wykonując taki typ zagrywki wyglądał jakby miał się za chwilę zabic. Jak mu się udało trafic, to było groźnie. Tyle, że czasem problemem nie było trafienie w boisko a właśnie w piłkę.
Marcin jest jaki jest i niech już lepiej serwuje flota zmoczonego potem z włosów.
Właśnie o to mi chodzi, że jak trafił, to było groźnie. Zresztą nawet swoją zagrywką stacjonarną potrafił ustrzelić i to nie byle kogo. A w obecnym sezonie jego zagrywki zazwyczaj mają trudność pamiętnego serwisu Juantoreny dołem w meczu z Romą... Skoro nie idzie mu z flotem mógłby znów spróbować poserwować z wyskoku - wyobraźmy sobie, że zrobiłby coś takiego na Igrzyskach, przecież wszyscy stanęliby jak wmurowani, bo wątpię, żeby trenerzy innych reprezentacji wiedzieli w ogóle, że kiedyś tak zagrywał. Poza tym dobry środkowy powinien mieć więcej typów zagrywki, jak np. Pliński - potrafi strzelić ile fabryka dała, ale także potrafi serwować floty.
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
placid
Posty: 501
Rejestracja: 27 maja 2011, o 09:05
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: placid »

No i mamy harmonogram , najgorszy z możliwych
4.07., środa
Kuba - Brazylia - godz. 16:30
Bułgaria - Niemcy - godz. 19:45

5.07., czwartek
USA - Niemcy - godz. 16:30
Polska - Brazylia - godz. 19:45

6.07., piątek
Kuba - Polska - godz. 16:30
Bułgaria - USA - godz. 19:45

7.07., sobota
1. drużyna z grupy E - 2. drużyna z grupy F - godz. 16:30
1. drużyna z grupy F - 2. drużyna z grupy E - godz. 19:45

8.07., niedziela
Mecz o 3. miejsce - godz. 16:30
Finał - godz. 19:45
Streeter
Posty: 7163
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Final Six 2012

Post autor: Streeter »

placid pisze:No i mamy harmonogram , najgorszy z możliwych
Najgorszy nie jest, przynajmniej Brazylia nie może się podłożyć Kubie by Polska nie wyszła ;) zresztą zagramy z Brazylią, która dzień wcześniej grała już właśnie z Kubańczykami.
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
OlaMleko
Posty: 2348
Rejestracja: 12 lip 2008, o 14:58
Płeć: K

Re: Final Six 2012

Post autor: OlaMleko »

Moim zdaniem ten harmonogram jest dobry, bo wyjdziemy na świeżości i na pewno w bojowych nastrojach na Brazylię. Achh,byle do środy, to będzie wielka uczta.
Awatar użytkownika
KChudz
Posty: 2489
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 18:55
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Final Six 2012

Post autor: KChudz »

placid pisze:No i mamy harmonogram , najgorszy z możliwych
4.07., środa
Kuba - Brazylia - godz. 16:30
Bułgaria - Niemcy - godz. 19:45

5.07., czwartek
USA - Niemcy - godz. 16:30
Polska - Brazylia - godz. 19:45

6.07., piątek
Kuba - Polska - godz. 16:30
Bułgaria - USA - godz. 19:45

7.07., sobota
1. drużyna z grupy E - 2. drużyna z grupy F - godz. 16:30
1. drużyna z grupy F - 2. drużyna z grupy E - godz. 19:45

8.07., niedziela
Mecz o 3. miejsce - godz. 16:30
Finał - godz. 19:45
Chyba coś pokręciłeś
http://www.fivb.org/EN/volleyball/compe ... Finals.asp
Grupa F gra wszystkie mecze o 16.30
andrewper
Posty: 7
Rejestracja: 1 lip 2012, o 11:33
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: andrewper »

[post usunięty]
Ostatnio zmieniony 2 lip 2012, o 13:26 przez Arff, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: pkt 23 regulaminu forum... użytkownik nie miał nic ciekawego do dodania
yanczylik
Posty: 150
Rejestracja: 7 lis 2011, o 19:49

Re: Final Six 2012

Post autor: yanczylik »

żeby jeszcze mecze były na jakim tv4 to byłoby fajne
Sobollo
Posty: 198
Rejestracja: 26 sie 2011, o 21:44
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: Sobollo »

jesi chodzi tylko o faze grupowa to jest to najlepszy uklad z mozliwych bo nie bedzie przeciw nam zadnych ustawek a pozatym wychodzimy wypoczeci na brazylie ktora bedzie juz zmeczona. Ale jesli zakladamy wyjscie z grupy i pomyslimy troche dalej to nie jest to dobry uklad bo mamy 4 mecze pod rzad bez zadneo odpoczynku.
Awatar użytkownika
Kicu
Posty: 3225
Rejestracja: 5 kwie 2012, o 18:04
Płeć: M
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Final Six 2012

Post autor: Kicu »

Mnie zastanawia, kto wyjdzie na tym lepiej:
- Kuba, która ostatnie 3 tygodnie grała, ale zawodnicy na pewno są już zmęczeni.
- Czy może Polska i Brazylia, które miały 2 tygodnie przerwy i choć zawodnicy będą wypoczęci, to jednak można się zastanawiać, czy nie wypadli z rytmu meczowego.

Idealnym porównaniem są zeszłoroczne zmagania i jak mnie pamięć nie myli walka o finał między Resovią i ZAKSĄ. Wtedy Resovia była zaraz po Pucharze CEV, a ZAKSA w tym czasie jedynie trenowała. Wszyscy wiedzą kto wyszedł z tego zwycięsko ;)
Oby tym razem sytuacja była odwrotna - tj. oby Polacy, którzy 'odpoczywali', spisali się lepiej od Kubańczyków.
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Final Six 2012

Post autor: Guilder »

Jeśli sędziowie nie będą za bardzo psuli widowiska, to typuję finał złożony z ekip z "naszej" grupy. A czy my w nim będziemy, to już ciężko powiedzieć, mamy 67% szans. ;-)
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Sobollo
Posty: 198
Rejestracja: 26 sie 2011, o 21:44
Płeć: M

Re: Final Six 2012

Post autor: Sobollo »

wydaje mi sie ze my jestesmy w lepszej sytuacji bo bedziemy mieli tzw swiezosc. Stawiam ze z naszej grupy wychodzi brazylia i polska z drugiej niemcy i usa i w polfinale ogrywamy usa i spotykamy sie w finale z brazylia ponownie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Narodów (dawniej LŚ)”