Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Tyle że tutaj dyskusji niewiele, a raczej gorzkie żale, jak to brzydko Antiga zrobił, że za jeden dobry mecz nie przyznał Jaroszowi z góry miejsca w składzie do końca kadencji.

Chal pisze:Tyle że tutaj dyskusji niewiele, a raczej gorzkie żale, jak to brzydko Antiga zrobił, że za jeden dobry mecz nie przyznał Jaroszowi z góry miejsca w składzie do końca kadencji.

No i po co popadać w takie skrajności? Żeby teza się zgadzała?

Jakie skrajności i jaka teza? Bo moim zdaniem to, kto będzie z kwadratu obserwował poczynania Kurka ma marginalne znaczenie i jestem mocno zdziwiony, że budzi to aż tyle emocji, zwłaszcza że w większości przypadków argumenty są nieco śmieszne.

pewniak pisze:

Chal pisze:Kompletnie niezrozumiała jest dla mnie ta gównoburza.

Dlaczego większość dyskusji, opartych zazwyczaj o przeciwstawne argumenty i zdania, nazywana jest na tym forum "gównoburzą"? Nie kumam! Czy to nie o "gównoburze" chodzi na forach internetowych?

Nie wiem, czy o większości dyskusji tak się mówi, ale tym razem mam te same odczucia, bo zwyczajnie sprawa nie zasługuje na bite dwa dni smarowania postu za postem Rozumiem jak Dudka, ups, Kurka na mundial nie wzięli, wtedy było o czym dyskutować. Czy jest konflikt, czy Antiga zrobił wszystko, żeby tak ważnego dla reprezentacji zawodnika doprowadzić do formy, jakim systemem teraz będziemy grali, czy jego brak nie okaże się katastrofalny na tak prestiżowej dla nas, jako gospodarzy imprezie. Itd. A tu chodzi o zmiennika, gościa, który od lat nie ma zbyt dobrej opinii wśród kibiców, co zresztą potwierdza przestawienie Kurka, o zawodnika, na którym tyle razy powieszono wszelkie możliwe psy za to, że prochu na swojej pozycji niestety nie wymyśli. Zagrał jeden bardzo dobry mecz, który trafia mu się raz na jakiś czas, i nagle afera, bo nie jedzie na coroczną, komercyjną kilkudniową imprezę.
Podziwiam wytrwałość niektórych, a jedynym wytłumaczeniem jest dla mnie fakt, że prawdopodobnie mamy tu większość młodzieży szkolno-studenckiej, która zwyczajnie się nudzi na wakacjach

Rok (!) po mistrzostwie świata, gdy sztab który nas do tego sukcesu doprowadził (!!), po braku powołania dla Jarosza (!!!) oskarżany jest o świństwo, kumoterstwo i brak honoru (!!!!!) - no naprawdę...

Mi jest po prostu trochę żal Jarosza. Poziom sportowy podobny do Konarskiego, ale nie chciałbym być w jego skórze.

Konarski nie potrafił nic skończyć na igrzyskach europejskich, Jarosz jest od niego ze 2x lepszy :O

Powiedziala bym inaczej. Kurek to zawodnik w pewnym okresie bardzo eksploatowany. Mial, ma i pewnie bedzie mial problemy przeciazeniowe. Po zagraniu kilku spotkan na nowej pozycji wystapily u niego bole plecow, bedace przyczyna zaprzestania treningu i nie zagrania waznych spotkan.
OK turniej jest krotki i komercyjny (choc punkty sa).
Gorzej jak podobny myk Stephan wykona na PS, turnieju dlugim i meczacym. Zmienie zdanie jak Dawid sie pozbiera, tylko okazji do zademonstrowania tego nie bedzie az tak wiele (moze na ME bedzie jakis slabszy przeciwnik, z ktorym pograja zmiennicy).

Lineczka pisze:

Chal pisze:Tyle że tutaj dyskusji niewiele, a raczej gorzkie żale, jak to brzydko Antiga zrobił, że za jeden dobry mecz nie przyznał Jaroszowi z góry miejsca w składzie do końca kadencji.

No i po co popadać w takie skrajności? Żeby teza się zgadzała?

To jest skrajność i manipulacja albo nieudana ironia, jak kto woli.

A słyszałaś o czymś takim, jak hiperbola?

No i co ta Twoja hiperbola wnosi do dyskusji? Nic.

serBalonSwann pisze:Konarski nie potrafił nic skończyć na igrzyskach europejskich, Jarosz jest od niego ze 2x lepszy :O

Jarosz na tych samych Igrzyskach przecież grałby pewnie na identycznym poziomie co Konarski więc ten ból tyłka jest dość dziwny

serBalonSwann pisze:Konarski nie potrafił nic skończyć na igrzyskach europejskich, Jarosz jest od niego ze 2x lepszy :O

W przypadku oceny gry Konarskiego w IE trzeba wziąć pod uwagę, że większość czasu spędził na boisku razem z Woickim, który nie rozpieszczał go dokładnością wystaw.

Lineczka pisze:No i co ta Twoja hiperbola wnosi do dyskusji? Nic.

Więcej, niż Twoje ostatnie posty.

nie wiem, gdzie wkleić, więc wklejam tutaj:

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... i-do-zlota

czy tylko ja zgrzytam zębami, gdy AA wspomina LŚ2012 jako swój wielki sukces? Wprost mam ochotę wyrzucić laptopa przez okno. Dwa szczyty formy, psia mać...

A gdzie na dobrą sprawę Anastasi wspomina to jako wielki sukces? Natomiast fakty są takie, że tak jak słusznie sezon 2012 odbiera się jako porażkę, tak samo wygranie LŚ sukcesem jest i chyba co do tego nie ma wątpliwości.

Czy ja wiem czy sukcesem... to tak jakby chcieć zdobyć K2, zaplanować wyprawę, następnie na rozstaju dróg wybrać tą złą i dojść na Kasprowy... marny sukces będący efektem fatalnej pomyłki

No, może w miejsce Kasprowego dałbym jakiś siedmiotysięcznik, niech będzie nawet jakiś podrzędny ośmiotysięcznik, ale porównanie dobre.

Problem nie jest czy Konarski czy Jarosz. Problemem jest, że nie mamy praktycznie atakujących. Oby Kurek zdrowotnie wytrzymał.

PS: Czy ktoś zauważył, że Kurek obniżył podrzut piłki na zagrywce i skrócił dojście o pół kroku ?

hubert pisze:PS: Czy ktoś zauważył, że Kurek obniżył podrzut piłki na zagrywce i skrócił dojście o pół kroku ?

Czytasz nieuważnie forum!
Już chyba ze 3 lata temu o tym było. Nawet to Toreny niektórzy porównywali.

Noworoczny pisze:

hubert pisze:PS: Czy ktoś zauważył, że Kurek obniżył podrzut piłki na zagrywce i skrócił dojście o pół kroku ?

Czytasz nieuważnie forum!
Już chyba ze 3 lata temu o tym było. Nawet to Toreny niektórzy porównywali.

Nie przypominam sobie żeby Kurek zagrywał wcześniej tak jak w obecnym sezonie.

Mi się też wydaje, że zhułantorenił swoją zagrywkę dopiero w tym sezonie reprezentacyjnym

Myślę, że ze strony Noworocznego to taka ironia była, bo mowa była o tej zagrywce już po pierwszym meczu w Gdańsku

Chal pisze:A gdzie na dobrą sprawę Anastasi wspomina to jako wielki sukces? Natomiast fakty są takie, że tak jak słusznie sezon 2012 odbiera się jako porażkę, tak samo wygranie LŚ sukcesem jest i chyba co do tego nie ma wątpliwości.

mowi o tym, co wplynelo na ten "sukces" i porownuje sytuacje do tego roku, wiec niejako przedstawia to jako sukces. Zreszta to nie pierwszy jego wywiad, ktory utrzymany jest w tonie "oh, wygralem wam zloto LS, wygodnie przemilcze fakt, ze przez to przegralem medal IO"

i nie, nie zgadzam sie, ze nie ma watpliwosci, ze byl to sukces. W tym akurat przypadku watpliwosc sa bardzo duze, bo przez oczywisty blad AA i ten rzekomy "sukces" stracilismy poniekad medal olimpijski.

majka86 pisze: i nie, nie zgadzam sie, ze nie ma watpliwosci, ze byl to sukces. W tym akurat przypadku watpliwosc sa bardzo duze, bo przez oczywisty blad AA i ten rzekomy "sukces" stracilismy poniekad medal olimpijski.

A ja w sumie do dzisiaj nie rozumiem, czemu wszyscy uważają, że przegraliśmy IO w Londynie przez złe przygotowanie. Na tej imprezie roznieśliśmy Włochów oraz Argentyńczyków, czyli grać potrafiliśmy. Porażka z Bułgaria była wynikiem zbyt dużej pewności siebie, do dzisiaj pamiętam wywiad w PS M. Możdżonka, który czytałem na kilka godzin przed meczem, w którym zapewniał, że nie są w stanie przegrać z Bułgarią w tym składzie. A jednak, pewność siebie nagle została osłabiona, stawiają się Kangury i nie ma nikogo kto mógłby ten zespół pociągnąć, bo Guma na ławie... z Rosją było wiadomo co się wydarzy, w takiej formie psychicznej nie dało się tego wygrać, walczył tylko Bartman z tego co pamiętam.

Wobec tego wydaje mi się, że fizycznie byliśmy przygotowani, ale nie daliśmy rady psychicznie. Nie ma w tym przypadku, że ostatnie IO w 2008 i 2012 wygrywają zespoły, mające w składach doświadczonych Balla, Priddego czy Tietiuchina. U nas taki zawodnik siedział na ławie i tutaj ewentualnie można doszukiwać się błędu AA.

lipton pisze:Mi się też wydaje, że zhułantorenił swoją zagrywkę dopiero w tym sezonie reprezentacyjnym

Dokładnie tak, w jednym z wywiadów Stephane został zapytany o to, potwierdził że to jego pomysł.

Nie powiedziane jest, że gdyby tej LŚ nie wygrali to zdobyliby medal na IO. Co by nie mówić, tę komercyjną imprezę wygrał nam AA i kto wie, kiedy będzie następny raz.

azsiak88 pisze:Nie powiedziane jest, że gdyby tej LŚ nie wygrali to zdobyliby medal na IO. Co by nie mówić, tę komercyjną imprezę wygrał nam AA i kto wie, kiedy będzie następny raz.

Dokładnie. Dlatego jestem przeciwniczką odpuszczania jednej imprezy kosztem drugiej. Żadnej gwarancji nie ma, a może pozostać tylko niesmak.

kanimo pisze:Powiedziala bym inaczej. Kurek to zawodnik w pewnym okresie bardzo eksploatowany. Mial, ma i pewnie bedzie mial problemy przeciazeniowe. Po zagraniu kilku spotkan na nowej pozycji wystapily u niego bole plecow, bedace przyczyna zaprzestania treningu i nie zagrania waznych spotkan.
OK turniej jest krotki i komercyjny (choc punkty sa).
Gorzej jak podobny myk Stephan wykona na PS, turnieju dlugim i meczacym. Zmienie zdanie jak Dawid sie pozbiera, tylko okazji do zademonstrowania tego nie bedzie az tak wiele (moze na ME bedzie jakis slabszy przeciwnik, z ktorym pograja zmiennicy).

Cytuję całość bo z całością się zgadzam. Nie rozumiem dlaczego dyskusja nazywana jest gównoburzą, bo padają racjonalne argumenty o tym, że jak Antiga chciał bloku, to mógł powołać środkowego

A ta cała sytuacja to czyste kumoterstwo i @Kanimo słusznie prognozuje, o czym widzę oponenci Jarosza nie pamiętają, że będzie mieć zapewne reperkusje dalekosiężne - na PŚ już nie na "krótką komercyjną imprezkę", jak to nazwała @Edyta pojedzie zapewne też Konarski, i wtedy przy ewentualnych problemach Kurka już to nie będzie takie zabawne.

Antiga ma ze strony niektórych wielki parasol ochronny, żadnej decyzji nie można dosłownie przedyskutować, żeby fanboje Francuza nie nazwali tego śmieszną dyskusją/gównoburzą. Męczące :/

Antiga ma ze strony niektórych wielki parasol ochronny, żadnej decyzji nie można dosłownie przedyskutować, żeby fanboje Francuza nie nazwali tego śmieszną dyskusją/gównoburzą. Męczące :/

Oj, ale tu nie chodzi o przedyskutowanie jakiejkolwiek decyzji, a o nazywanie Antigi człowiekiem bez honoru bo uznał Konarskiego za bardziej użytecznego niż Jarosza, tylko dlatego, że temu drugiemu wyszedł jeden mecz w Iranie.

sb.slav pisze:bo padają racjonalne argumenty o tym, że jak Antiga chciał bloku, to mógł powołać środkowego

To jest ten racjonalny argument?