Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Źle przyjmuje Muagututia, mam nadzieje, że wróci do wyjściowego składu Speraw na IV seta.

Ale to był atak Jaeschke, a la Mariusz Wlazły Super

27 błędów USA przy 14 Brazylii.

Jak Brazylia nie robi błędów to jedzie Jankesow równo niestety.

Jak Amerykanie wygrają w tym składzie to wyrzucam Kelsey z avatara i wstawiam Sperawa.

Wyobrazcie sobie ze jak przy tej akcji na 8-7 Drzyzga po obronie na siatkę robi sprint jak Christenson i w niezachwianej pozycji wystawia krótką...

Narzekałem, narzekałem a tu finał z Mauricio w składzie. Jest dobrze

PS: Co ja bym dał aby zobaczyc Wallace w takiej Serie A...

Milten pisze:Narzekałem, narzekałem a tu finał z Mauricio w składzie. Jest dobrze

PS: Co ja bym dał aby zobaczyc Wallace w takiej Serie A...

Albo w pluslidze, np. jako zmiennika dla Mariusza

Piękna gra Bruno. Rozgrywał na leżąco, z kolan, do wszystkiego dobiegał i idealnie dostarczał piłkę swoim rodakom. W obronie również, bo wyciągał piłki jak libero. Odwalił kawał dobrej, siatkarskiej roboty, aby jego koledzy mogli kończyć jak najłatwiejsze piłki.

Właśnie dlatego Muagututia nie powinien pojawiać się w takich meczach na parkiecie, czwarty set koszmarny. Równie koszmarny, co zmiana Jaeschke.

Niby niczego nie oczekiwalem po Amerykanach, a nawet skończy się zapewne medalem, ale nie ma co spazmować, Amerykanie na razie mają bilans 5-7 w LŚ, i to mając najlepszego siatkarza imprezy w składzie, niemniej za rok, czyli do momentu gdy w składzie Brazylii nie pojawi się Leal, chyba główny faworyt MŚ, dzisiaj z samym Andersonem wygraliby ten turniej w cuglach, a tu jeszcze Russell, Holt, pewnie Lee, ograna młodzież w Serie A...

Trochę jednak martwi gra Brazylii w kontekście finału.

StanLee pisze:Niby niczego nie oczekiwalem po Amerykanach, a nawet skończy się zapewne medalem, ale nie ma co spazmować, Amerykanie na razie mają bilans 5-7 w LŚ, i to mając najlepszego siatkarza imprezy w składzie, niemniej za rok, czyli do momentu gdy w składzie Brazylii nie pojawi się Leal, chyba główny faworyt MŚ, dzisiaj z samym Andersonem wygraliby ten turniej w cuglach, a tu jeszcze Russell, Holt, pewnie Lee, ograna młodzież w Serie A...

Właśnie strasznie jestem ciekaw jak to będzie wyglądać za rok, bo z jednej strony, jakby Patch rozwinął się tak, jak wskazuje na to jego potencjał, to Anderson powinien wylądować na przyjęciu, ale Jaeschke po roku pod okiem Grbicia to też będzie lepszy gracz, Russel to wiadomo. Typuję na następny sezon 6: Micach - Ben, Sander - Anderson, Holt - Smith ale w każdym razie opcji na pewno będzie sporo

Patch został mocno zweryfikowany, trzeba było zostać przy tym graniu świec, bo wyglądało to tutaj mocno nieporadnie. Nie ma szans na wyjściowy skład za rok, tutaj nawet nie ma co porównywać, pół składu USA gra w najlepszych klubach na świecie, nawet Speraw nie jest w stanie wrzucić go do szóstki. Pewnie niewiele się zmieni, jak wszyscy będą zdrowi to Christenson, Anderson, Sander, Russell, Holt, Lee, Shoji, i na ławce Shoji, Patch, Jaeschke, Smith, Watten i pewnie Jendryk. Kiedyś tam postawiłem tezę, że w Tokio będą mocniejsi niż w Rio, i tego się trzymam. USA, Brazylia, Francja, może Rosja, może Włochy jak Juantorena będzie zdrowy - te kraje powinny dyktować warunki w tym cyklu, co zresztą widzimy już teraz. Zresztą, wystarczy popatrzeć gdzie grają Amerykanie (Lube, Zenit, Perugia, Modena), a gdzie np. nasi siatkarze... Christenson i Sander pewnie wygrają wszystko we Włoszech, a Anderson - w Europie, nasi najlepsi zawodnicy powalczą o mistrzostwo Turcji.

Tak patrzę na Sandera, i to był przykład podobny jak Mika, wszedł z przytupem do kadry, a potem jego kolejne sezony niszczyły problemy ze zdrowiem - teraz Sander jest w życiowej formie, gra fantastycznie. Oby podobnie było z Russellem, i podobnie było z naszym Miką. I Lucarellim, bo jak na niego patrzę to pewnie znowu mu coś dolega.

A, i żeby być sprawiedliwym, bardzo dobry mecz Mauricio, Brazylia poza drugim setem nieźle, ale obawiam się, że nie wystarczy to na Francuzów, chociaż na środku to Bruno ich powinien zaorać, tak szczerze powiedziawszy.

StanLee pisze:Patch został mocno zweryfikowany, trzeba było zostać przy tym graniu świec, bo wyglądało to tutaj mocno nieporadnie. Nie ma szans na wyjściowy skład za rok, tutaj nawet nie ma co porównywać, pół składu USA gra w najlepszych klubach na świecie, nawet Speraw nie jest w stanie wrzucić go do szóstki. Pewnie niewiele się zmieni, jak wszyscy będą zdrowi to Christenson, Anderson, Sander, Russell, Holt, Lee, Shoji, i na ławce Shoji, Patch, Jaeschke, Smith, Watten i pewnie Jendryk. Kiedyś tam postawiłem tezę, że w Tokio będą mocniejsi niż w Rio, i tego się trzymam.

Ale właśnie na Tokio szanse ma już spore, zwłaszcza ze względu na wiek Andersona. Zresztą myslę, że dość podobnie potoczy się jego kariera, nabierze trochę technicznej ogłady we Włoszech a potem pojedzie do Rosji.

O cholera, co zrobił Ngapeth przy akcji na 17 punkt dla Francji.

Widać, że to rok poolimpijski i zespoły przebudowują składy, bo smutne jest obecne Final 6. Przede wszystkim półfinały, obydwa mecze do jednej bramki.

Gdzie w nowym sezonie zagra Boyer? Jest mega dobry

mmb pisze:Gdzie w nowym sezonie zagra Boyer? Jest mega dobry

W maju przedłużył kontrakt z mistrzem Francji Chaumont na kolejne dwa lata.

Ale w dzisiejszym meczu to jednak nie on zrobił różnicę, tylko wyraźnie Ngapeth - 19/32 w ataku (59%), 4 asy serwisowe, 1 bok - w sumie 24 pkt. Lider drużyny Kanady - Perrin - zdobył 15 pkt, ale miał tylko 12/34 w ataku (35%)

Jeżeli chodzi zaś o obu atakujących to Boyer i Vernon-Evans wypadli bardzo podobnie - Francuz - 16 pkt 14/29 w ataku (48%), Kanadyjczyk - 14 pkt, w ataku 12/24 (50%)

Patrząc na to, jak świetnie gra Boyer na tegorocznej LŚ, to on się chyba będzie troszkę marnował przez dwa sezony w takiej lidze jak francuska, albo ktoś go wykupi za rok.

Aranger pisze:Patrząc na to, jak świetnie gra Boyer na tegorocznej LŚ, to on się chyba będzie troszkę marnował przez dwa sezony w takiej lidze jak francuska, albo ktoś go wykupi za rok.

Dlaczego? Ma możliwość pracy z bardzo dobrym trenerem jakim jest niewątpliwie "il professore" Silvano Prandi, okazję do występów w Lidze Mistrzów, a przede wszystkim gwarancję miejsca i gry w wyjściowej "6". Choćby taki Cwetan Sokołow w jego wieku w Serie A1/Trentino nie mógł na to jeszcze liczyć. Dla najzdolniejszego młodego Argentyńczyka i rówieśnika Boyera Bruno Limy takie Chaumont to jak się okazuje równie atrakcyjne miejsce, skoro w następnym sezonie będzie tam właśnie występował. Oczywiście na przyjęciu, bo pozycja atakującego zarezerwowana jest dla Boyera. Julio Velasco ponoć nie jest tą zmianą pozycji Limy wcale zachwycony.

No Chaumont to na pewno fajne miejsce do rozwoju, ale Boyer to póki co najlepszy atakujący w przekroju całej tegorocznej LŚ, jak on utrzyma ten poziom na ME, później w lidze, a na koniec za rok na MŚ, to francuska Pro A może się zrobić dla niego za ciasna na sezon 18/19, bo wyraźnie ją przerośnie i będzie gotowy do gry o wysokie cele w silniejszych rozgrywkach.

Vernon-Evans naprawdę bardzo dobrze sobie radzi od meczu z Włochami jeszcze w fazie interkontynentalnej, ciekawe co zrobi Antiga, będzie mieć do dyspozycji dwóch bardzo młodych i utalentowanych skrzydłowych i jeden z nich będzie musiał trafić do kwadratu.

Czy ktoś w ogóle usiadł i pomyślał zanim zorganizowano ten finał? Pomijając absurdy temperatury i stadionu... Finał o 4 rano dla Europy? Nie można było tego meczu ustawić po ludzku, około 20-21? Co tu się odjaniepawla?

A kogo w Europie to interesuje?

reeman pisze:A kogo w Europie to interesuje?

Na przykład mnie

OlaMleko pisze:Czy ktoś w ogóle usiadł i pomyślał zanim zorganizowano ten finał? Pomijając absurdy temperatury i stadionu... Finał o 4 rano dla Europy? Nie można było tego meczu ustawić po ludzku, około 20-21? Co tu się odjaniepawla?

Co z tymi temperaturami? Pytam, bo planuję obejrzeć tylko finał.


UPDATE: Już mam. Widziałem te 5 lat temu że Graca to błąd...


Miejsce siatkówki halowej jest w halach, gdzie da się stworzyć warunki optymalne.. A nasi idą na rekord na SN. To oczywiście odbędzie się kosztem widoczności, ale niech wstajo i śpiewajo...

reeman pisze:A kogo w Europie to interesuje?

Na przykład, jak mniemam, Ciebie.

hugo pisze:
Co z tymi temperaturami? Pytam, bo planuję obejrzeć tylko finał.

Farelki w kwadracie dla rezerwowych Można się pośmiać, ale tak w sumie to żenada.

OlaMleko pisze: Farelki w kwadracie dla rezerwowych Można się pośmiać, ale tak w sumie to żenada.

W sumie to fajne, że FIVB nie wyszła impreza, która chyba miała być największym Final Six w historii. Bez jakiegoś wstrząsu nic się nie zmieni.

hugo pisze: Miejsce siatkówki halowej jest w halach, gdzie da się stworzyć warunki optymalne.. A nasi idą na rekord na SN. To oczywiście odbędzie się kosztem widoczności, ale niech wstajo i śpiewajo...

Bardziej przytaknąć nie mogę. Te cyrkowe zapędy to dyshonor dla sportu, ja powoli tracę serce dla siatkówki. Na mecze repry już nie chodzę, bo nie mogę zdzierżyć Magiery, który równie dobrze mógłby puścić siebie samego z taśmy sprzed 10 lat, bo każdy mecz prowadzi dokładnie tak samo.

A rozgrywanie siatki na stadionie to może dobre na memoriały, ale nie na imprezy mistrzowskie, na miłość boską...

Niezrozumiałe jest dla mnie to, że już nie do końca udany epizod z siatkówką na stadionie podczas MŚ 2014, nikogo niczego nie nauczył. Samo to, że ludzie z wyższych miejsc potrzebowali lornetek dyskwalifikowało ten pomysł.

Z godzinami spotkania finałowego rzeczywiście dziwna sprawa, bo te godziny nie są idealne ani dla Europy ani dla Brazylii. 4:05 u nas to 23:05 w Kurytybie. Wiadomo, że organizator powinien mieć pierwszeństwo jeżeli chodzi o porę meczów, ale nie jest to ani kompromis, ani zrobienie komukolwiek lepszych warunków.

Niezrozumiałe jest dla mnie to, że już nie do końca udany epizod z siatkówką na stadionie podczas MŚ 2014, nikogo niczego nie nauczył. Samo to, że ludzie z wyższych miejsc potrzebowali lornetek dyskwalifikowało ten pomysł.

Tylko że zewsząd słyszeliśmy, że to było historyczne, wspaniałe wydarzenie, zresztą wygraliśmy imprezę i mało kto myślał o pierwszym spotkaniu. Cóż, mecz siatkówki można zorganizować na polu golfowym i też byłoby to "historyczne", ale po co?

Rzeczywiście, dla Brazylii ta pora też jest dziwna. Kibice śnięci, siatkarze rozgrywający finał w środku nocy... Co za patologia organizacyjna. W takich okolicznościach to nawet się cieszę, że nas tam nie ma.

Najzabawniej będzie, jak przedłuży się spotkanie o trzecią lokatę i mecz finałowy zostanie przesunięty na jeszcze późniejszą godzinę

W Europie są dwa stadiony, które pozwalają przy takich temperaturach na zewnątrz rozgrywać siatkówkę/kosza/ręczną przy zachowaniu optymalnych warunków - Tele2 Arena w Sztokholmie i stadion w Lille.

Reszta (w tym nasz SN) pomimo dachu nie jest w stanie zagwarantować dobry warunków gdy jest zimno na zewnątrz. Trzeba było myśleć o tym na etapie projektu.

Ktoś wie ile miejsc było przeznaczonych do sprzedaży na turniej? Średnia widzów zmieściłaby się w Spodku.