To fajnie, ze ktos cos pozytywnego napisal, bo ja mam zgola zupelnie inne odczucia. W porownaniu z Baku, te mecze to tylko momentami siatkowka. Kanadyjki maja jedna grozna zawodniczke, fatalnie graja w przyjeciu, a mimo to moglismy z Kanada przegrac. Niedlugo igrzyska PanAm w Toronto. Jak oni mysla, ze ludzie sie tlumnie zjawia ogladac taki zespol, to sie przelicza.
Bulgarki i Kanadyjki wystawily slabiutkie zespoly i powinno byc gladko po 3-0. Portoryko bylo w naszym zasiegu. Szkoda, ze dziewczyny frajersko roztrwonily przewage w wygranym juz w zasadzie secie. Skonczylo sie porazka. Zupelnie niepotrzebnie.
U nas widac, ze na tle tych przeciwniczek zawodniczki cos potrafia grac, ale jako zespol musza okrzepnac. Z tym, ze mowimy o okrzepnieciu kadry B, bo do kadry A, to tu sie zadna nie dobija.
Najbardziej zawodzi mnie komentarz do meczu. Ci panowie mysla, ze sa zabawni. Nie sa. Gdybym mieszkal w Polsce i musial te mecze ogladac o Waszych porach, to albo bym wylaczyl dzwiek, albo olal to wszystko i poszedl spac.
Nawrocki tez zawodzi. Bierze nieograne i niezgrane laski na turniej o nic, a najwyrazniej zalezy mu na wyniku. Wydziera sie po dziewczynach gorzej niz Makowski. Polanska wzial w sobie tylko znamym celu. Dwa sety z Kanada wygrane na dlugo przed koncem, a Polanska nie powachala parkietu. Akurat z Kanada trzeba by ja bylo wpuscic, bo ta wysoka Tabi laduje z kazdej pozycji i wysoki blok by sie przydal. Jesli ktos lapie o co tu biega, to niech sie zlituje i mnie oswieci.
Wojcik nic nie gra. Nie spodziewalbym sie po niej za wiele. Gra jednak gorzej niz przed rokiem. Z takim serwisem, jaki pokazala nie powinna serwowac.
Paszek na zagrywce miala moment. Przyjecia nie pamietam za bardzo. Utkwilo mi, ze atakuje pilke znad glowy.
Efimienko troche w ataku, troche w bloku, bardziej troche na zagrywce, ale w zadnym elemencie konkretnie.
Grejman czasem niezle. Z taka Kanada te pajpy jej ladnie wchodzily. Ale tez z taka Kanada potrafi bezsensownie plasowac pilke nadajaca sie do ataku. Daje sie tez ustrzelic na przyjeciu. Cos bylo na zagrywce, ale czy ta zagrywka to problem dla dobrze przyjmujacego zespolu? Niech gra dalej, ale nie mowmy, ze to jest kadra A.
Kaliszuk to prawie Zaroslinska z poprzedniego sezonu. Nie, ze poziom ten sam, ale z tymi slabymi rywalkami ladowala sumiennie. Tylko, ze ona ma juz 25 lat, a za chwile dojdzie jeszcze Malwina.
Sikorska zupelnie nic nie gra. Krzos tez slabiutko. Powiedzmy, ze te dwie dziewczyny maja wieksze mozliwosci, ale najbardziej dotykal ich brak zgrania.
Piekarczyk gra coraz smielej. Rozgrywajaca musi dojrzec, wiec cierpliwosci. Niech gra dalej.
Kakolewska zadnego postepu. Fajnie, ze dziewczyna jest. Fajnie, ze chce sie jej grac. Na kadre A to chyba jakis atak bedzie musiala wypracowac.
Sieczke malo widzialem.
Polanskiej w ogole nie przypominam sobie na parkiecie.
Szkoda, ze Malwiny nie bylo. No, ale przyjdzie na nia czas.
To tyle smutow. Nie moge sie doczekac konfrontacji z Holenderkami.