Puchar Świata 2015

1. Czy Polska wywalczy olimpijską kwalifikację w rozgrywkach PŚ 2015? 2. Kto wygra PŚ 2015?

Czas głosowania minął 9 wrz 2015, o 22:21

Wywalczy kwalifikację i zdobędzie złoto
13
15%
Wywalczy kwalifikację i osiągnie finał
28
32%
Nie wywalczy kwalifikacji olimpijskiej
17
19%
Argentyna
0
Brak głosów
Iran
0
Brak głosów
Kanada
0
Brak głosów
Rosja
4
5%
USA
16
18%
Włochy
10
11%
Ktoś inny
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 88

krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: krzysiu »

W kosza i ręczną Mistrz Świata ma chyba awans odgórny nie prawdaż?
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: hubert »

meduza123 pisze:Pozostaje kwestia psychiki, dlatego chyba nasi szkoleniowcy wiedzą, że wejście do 4 na ME pozwoli zapomnieć o PŚ i w dobrych nastrojach oczekiwać stycznia.
Nie ma co porównywać PŚ do kwalifikacji w Berlinie. Jakbyśmy na kwalifikacje w Berlinie jechali tak przygotowani jak na PŚ to o awans byłbym spokojny. Problem w tym, że pojedziemy w takich sobie humorach bo nawet po udanych ME ciągle będzie w głowie siedział PŚ.
Super jakby udało się namówić Wlazłego i Gumę na kwalifikacje. Raz, że doświadczeni, dwa, że nie byli na PŚ więc głowy będą mieli czyste.
meduza123 pisze: Kolejny cykl olimpijski zapowiada się już zupełnie inaczej. Perspektywa rozwoju aktualnego składu wzmocnionego ew. Leonem oraz młodymi juniorami, kadetami pozwala wierzyć w wiele kolejnych medali, a łzy na podium naszych siatkarzy będą tylko związane ze szczęściem i z sukcesami.
Oby. U nas zawsze jest jakieś "ale", które nie pozwala odpuścić jednego sezonu raz na 4 lata aby kolejne były lepsze. Mam nadzieję, że PZPS nie będzie znowu czegoś tam organizować u nas.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: drukjul »

ldz pisze:
Ze Słowenią owszem męczyliśmy się, i to podstawowym składem, niemniej Antiga wtedy dopiero zaczynał - teraz jest innym trenerem niż wtedy na początku, inny ma wg mnie wpływ na grupę, no i nawet jeśli wyjdziemy Szalpukiem, Buszkiem i Łomaczem to jednak ta grupa już trochę ze sobą współpracuje, a nie jak wtedy, że właściwie prosto z marszu grała. Może się faktycznie zapędziłam odrobinkę z tym barszczem, ale nadal to nie jest wymagająca grupa.
O Cebulju wtedy też nikt z nas pewnie nie pomyślał, że już w następnym roku Macerata zdecyduje się wymienić Kurka na tego super-zdolnego słoweńskiego przyjmującego. Tine Urnaut też z roku na rok i sezonu na sezon robi sukcesywne postępy we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. To już nie jest na pewno ten sam młody siatkarz, który miał olbrzymie problemy w przyjęciu w czasach kiedy został wypożyczony z Piacenzy do ZAKS-y, a właśnie doświadczony i dojrzały, bardzo wszechstronny i zbilansowany przyjmujący, który w ekipie mistrza Włoch Trentino w przyszłym sezonie ma zastąpić na pozycji samego Mateja Kaziyskiego. A takie nazwiska jak Gasparini, Pajenk, Gasparini, Vincić? W końcu bardzo dobrze znamy od dawna tych wszystkich siatkarzy, między innymi także z parkietów naszej Plusligi i dobrze wiemy, że nie są to wcale takie leszcze, i do tego - może poza starzejącym się już trochę Gasparinim - tak naprawdę wchodzący dopiero w swój najlepszy siatkarski wiek. Jak się ma teraz do tych dwóch klasowych siatkarzy zbierający dopiero boiskowe doświadczenia Szalpuk, którego Lozano chyba nawet nie widzi w wyjściowej "6" Czarnych, skoro ściąga teraz do Radomia zagranicznego przyjmującego?

Co do oszczędzania sił siatkarzy, to na zakończonym właśnie PŚ, gdyby nie niefortunny pomysł z wyjściem na Wenezuelę z drugą, całkowicie przemeblowaną szóstką i pierwszy przegrany set z Japonią, to już teraz moglibyśmy wspólnie cieszyć się z awansu do Rio, nawet mimo dzisiejszego przegranego wyraźnie 3:1 meczu z Włochami. My byśmy zaoszczędzili masę nerwów, która jeszcze nas na pewno czeka podczas styczniowych kwalifikacji, a sami siatkarze oprócz łez, które dziś niektórym pociekły, przede wszystkim także mnóstwa potu, zdrowia, bólu, wyrzeczeń, uciążliwych podróży, oraz kolejnych dłuższych rozłąk z najbliższymi w kolejnych miesiącach..

To jest właśnie wymierna cena szukanie za wszelką cenę na tym turnieju w meczach o punkty tego, czego wcale nie zgubiliśmy, czyli głębokiej ławki rezerwowych. Dla odmiany włoski trener nie szukał głębi składu, tylko mając w kwadracie dwóch całkiem niezłych atakujących, cały turniej grał konsekwentnie jedną szóstką i jednym Zajcewem na ataku. Identycznie postępował John Speraw, który w ostatnich meczach turnieju konsekwentnie wolał trzymać na boisku Andersona na blokadach, niż wprowadzić za lidera drużyny całkowicie zdrowego Murphy Troya, najlepszego atakującego naszej ligi w poprzednim sezonie. I okazało się, że to oni mieli rację, a nie Antiga, a mający kłopoty z barkiem Anderson ostatecznie został wybrany nawet MVP całego turnieju. Może po prostu warto brać dobry przykład z tych, którzy aktualnie są jednak od nas jednak trochę lepsi, skoro odnoszą sukcesy, a nie szukać na siłę jakiejś oryginalnej polsko-francuskiej drogi jeśli chodzi o aspekt prowadzenia drużyny w dłuższych turniejach?
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2907
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: hubert »

Tylko jakie było obciążenie w ciągu ostatnich miesięcy Zajcewa i Juantoreny ? Praktycznie żadne. Taki Mika jest zaprzęgnięty od 1.5 roku praktycznie bez przerwy.

Gra nasza była wyjątkowo dobra jak na tyle zmian w składzie. Szarpana, z trudnymi wejściami w mecz ale dobra.
Tu naprawdę nie trzeba wielkich zmian. Co do szóstki to muszą jeszcze trochę pograć ze sobą. Trochę podregulować przy rezerwowych i będzie dobrze.

Zauważmy, że nie mówimy o dystansie całych meczów. Sprawa rozbiła się być może o 1-2 małe punkty tak aby pierwszego seta z Włochami wygrać. Skoro mówimy, że Włosi zagrali super cały turniej, skoro USA jest takie super a kończymy turniej praktycznie z taką samą ilością punktów i w tym samym momencie krytykujemy zawodników/trenerów jakby zajęli 5-6 miejsce to coś tu jest nie tak.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: drukjul »

hubert pisze:Tylko jakie było obciążenie w ciągu ostatnich miesięcy Zajcewa i Juantoreny ? Praktycznie żadne. Taki Mika jest zaprzęgnięty od 1.5 roku praktycznie bez przerwy.
Turniej nie był rozgrywany bezpośrednio po zakończeniu rozgrywek ligowych, tylko po czterech miesiącach od ich zakończenia, oraz także po pięciotygodniowych specjalnych, ciężkich przygotowaniach, które miały sprawić, że drużyna nie będzie miała w Japonii problemów z kondycją i utrzymaniem na dystansie turniejowym wypracowanej formy. Nie widzę też różnicy choćby między obciążeniami Miki, a obciążeniami jego rówieśnika Filippo Lanzy, który począwszy od Pucharu Wielkich Mistrzów 2013 zarówno w reprezentacji Włoch, jak i drużynie klubowej Trentino jako ciągle młody siatkarz też jest zaprzęgnięty w prawdziwy kierat. Serie A, klubowe rozgrywki pucharowe w których gra Trentino, squadra azzurra, wszędzie tam ani Berruto, ani Blengini, a już na pewno nie Stojczew - żaden trener we Włoszech nad Lanzą specjalnie nie rozczula. Choć ani w klubie i ani w reprezentacji Włoch ten chłopak od kilku lata rzeczywiście nie ma teraz żadnego wartościowego zmiennika. Jako się rzekło, nikt się jednak tym specjalnie tam teraz nie przyjmuje, bo skoro ma zarówno talent, jak i zdrowie to ma grać - zdobywać punkty i przyjmować zagrywkę, a nie jeździć na wycieczki do Portofino :)

Ciągle jeszcze młody Lanza, czy nasz Mateusz Mika to nie jest jednak jeszcze w żadnym wypadku już 40-letni mający problemy z sercem i rzeczywiście mocno styrany 20 latami klubowej i reprezentacyjnej kariery Tietiuchin, którego pojawianie się w wyjściowej szóstce sbornej w każdym meczu, szczerze mówiąc zdumiało mnie podczas tego turnieju w Japonii zdecydowanie najbardziej. Wcześniej, przed turniejem, ani przez moment nie podejrzewałem, że Siergiej w tym wieku i po tylu kontuzjach będzie w stanie wytrzymać fizycznie taki turniejowy maraton dzień po dniu. Alekno mówił, że kiedy niedawno złożył Tietiuchinowi propozycję powrotu do kadry, i wspomożenia sbornej przynajmniej na Pucharze Świata, też tego wcale nie podejrzewał i jeszcze kilka tygodni temu zakładał sobie, że Tietiuchin w Japonii dopomoże tylko drużynie jako zawodnik wchodzący na zmiany. Ale skoro widział, że Siergiej jest w stanie grać cały mecz i do tego grać całkiem nieźle, to się nie zastanawiał, tylko zostawiał go na boisku, a następnego dnia znów wystawiał w "6". I z tego co mówi, nie ma najmniejszych wyrzutów sumienia, że może i trochę nawet wykorzystał łatwowierność w końcu już starszego pana, jakim jest Tietiuchin :) .

Wracając do głębi składu. To jednak u nas głównie zapanowała ostatnio taka dziwna moda - najpierw częściowo opanowała środowisko trenerów, a wkrótce potem rozpowszechniła to dziwaczne mniemanie wśród sporej rzeczy siatkarskich kibiców, że bez minimum dwóch, a jeszcze lepiej trzech równorzędnych zawodników na każdą pozycję i bez ciągłego rotowania składem, prowadzić drużynę siatkarską do sukcesu dziś po prostu się nie da. Inni jednak pokazują i udowadniają nam, że tak się nie tylko da grać, ale można też ważne rzeczy wygrywać. Dziś liczy się właśnie nawet bardziej przede wszystkim siła pierwszej szóstki, oraz druga rzecz posiadanie w składzie rzeczywiście klasowego lidera - jak w ubiegłym roku Wlazły na MŚ, który swoją charyzmę potrafi potwierdzić przy tych najważniejszy piłkach, najważniejszych spotkań. Anderson od wielu lat gra non stop w reprezentacji USA i klubie i właściwie niezależnie na na jakiej pozycji gra, z reguły cały czas prezentuje, tak jak dziś z Argentyną, jak dla niego przynajmniej przyzwoity, natomiast w porównaniu do innych siatkarzy całkiem dobry poziom. A to co u niego w końcu pękło i odmówiło posłuszeństwa w ubiegłym roku, to jak pamiętamy była psychika, która miała najwyraźniej serdecznie dość całej tej siatkówki, rosyjskiej zimy i rozłąki z bliskimi, a wcale nie jego ciało. To jednak też o czymś pewnie świadczy.
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: madlark »

ldz pisze: edit: zapomnijcie o Winiarskim. Ludzie, on doznał urazu pleców po wolnych od kadry wakacjach przed pierwszym SPARINGIEM w klubie. Bardzo przykro mi pisać to co piszę, ale to niestesty jest już wrak zawodnika.
czyli nie wybiera się na warsztaty MMA?
Stan konta się zgadza?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: grzegorzg »

hubert pisze:Zauważmy, że nie mówimy o dystansie całych meczów. Sprawa rozbiła się być może o 1-2 małe punkty tak aby pierwszego seta z Włochami wygrać. Skoro mówimy, że Włosi zagrali super cały turniej, skoro USA jest takie super a kończymy turniej praktycznie z taką samą ilością punktów i w tym samym momencie krytykujemy zawodników/trenerów jakby zajęli 5-6 miejsce to coś tu jest nie tak.
Popieram w 100%
meduza123
Posty: 348
Rejestracja: 28 maja 2010, o 22:50
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: meduza123 »

hubert pisze:
meduza123 pisze:Pozostaje kwestia psychiki, dlatego chyba nasi szkoleniowcy wiedzą, że wejście do 4 na ME pozwoli zapomnieć o PŚ i w dobrych nastrojach oczekiwać stycznia.
Nie ma co porównywać PŚ do kwalifikacji w Berlinie. Jakbyśmy na kwalifikacje w Berlinie jechali tak przygotowani jak na PŚ to o awans byłbym spokojny. Problem w tym, że pojedziemy w takich sobie humorach bo nawet po udanych ME ciągle będzie w głowie siedział PŚ.
Super jakby udało się namówić Wlazłego i Gumę na kwalifikacje. Raz, że doświadczeni, dwa, że nie byli na PŚ więc głowy będą mieli czyste.
meduza123 pisze: Kolejny cykl olimpijski zapowiada się już zupełnie inaczej. Perspektywa rozwoju aktualnego składu wzmocnionego ew. Leonem oraz młodymi juniorami, kadetami pozwala wierzyć w wiele kolejnych medali, a łzy na podium naszych siatkarzy będą tylko związane ze szczęściem i z sukcesami.
Oby. U nas zawsze jest jakieś "ale", które nie pozwala odpuścić jednego sezonu raz na 4 lata aby kolejne były lepsze. Mam nadzieję, że PZPS nie będzie znowu czegoś tam organizować u nas.
Sezon który można odpuścić - 2017, organizujemy ME jeżeli się nie mylę?
Panna
Posty: 8
Rejestracja: 10 lis 2011, o 09:20
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Panna »

Przepraszam, że się wtrącę do tak żarliwej dyskusji, ale czy ME i sezon ligowy dotyczyć będzie tylko polskich zawodników czy również wszystkich innych z krajów uczestniczących w turnieju eliminacyjnym ? Jak czyta się te posty, to odnosi się wrażenie, że polscy zawodnicy zaraz zostaną zaprzęgnięci do ME a następnie do kierata ligowego a reszta drużyn będzie wypoczywać na Karaibach. To są młode chłopy, którzy zregenerują się błyskawicznie. Niech się martwią ci co mają w kadrze starych dziadków.
Didek
Posty: 1364
Rejestracja: 2 sie 2015, o 14:55

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Didek »

Problem z eliminacjami w Polsce jest taki, iż jest także kilku innych reprezentantów kraju. Oni jadą na tym samym wózku co Nasi. Ich kluby też będą musiały puścić. Jak to wpłynie na rozgrywki nie wiem. Włoskie kluby przez awans będą mieli w tym zakresie większy komfort niż nasi.
Panna
Posty: 8
Rejestracja: 10 lis 2011, o 09:20
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Panna »

Włoskie kluby będą miały komfort. Gorzej z zawodnikami zagranicznymi klubów włoskich. Będą ich trzymać ile tylko się da. A tak na marginesie - co za debil wymyślił ten turniej w środku sezonu klubowego, jak wcześniej jest turniej ME. Wygląda na to, że chodzi tu o szmal. Zobaczcie, że turnieje eliminacyjne olimpijskie organizowane są przez FiVB a ME przez CEV.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: krzysiu »

W kosza np.zrezygnowano już z ME co dwa lata podobno :) Tylko u Nas co rok jakaś impreza
radek0389
Posty: 469
Rejestracja: 24 sie 2008, o 20:01
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: radek0389 »

Termin turnieju kwalifikacyjnego będzie trudny i dużym wyzwaniem dla naszego sztabu trenerskiego. Do PŚ czy MŚ mieli długi, standardowy cykl przygotowawczy i udało się doprowadzić drużynę do formy. Styczniowe zawody będą przebiegały niejako z marszu. Już mieliśmy eliminacje do ME w podobnej zasadzie i zespół grał średnio, żeby nie powiedzieć słabo. A że przeciwnicy nie z najwyższej półki to plan został wykonany, ale z taką grą w Berlinie polegniemy.
Jednak wierzę że A+B doprowadzi naszą ekipę do optymalnego zestawienia a wtedy jesteśmy tam faworytem nr 1 do awansu. Nie biorę pod uwagę, że może nas zabraknąć w Rio.
Komunista
Posty: 538
Rejestracja: 23 wrz 2015, o 05:35
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Komunista »

krzysiu pisze:W kosza np.zrezygnowano już z ME co dwa lata podobno :) Tylko u Nas co rok jakaś impreza
W siatkówce też mistrzostwa Europy powinny być co 4 lata, rok przed igrzyskami. Mistrz Europy powinien automatycznie kwalifikowac się do Igrzysk, a pozostałe 3 drużyny do kwalifikacji olipmijskich . Powinno zrezygnować sie zbędnych imprez jak Igrzyska Europejskie. Obecnie ME nic nie sa warte dla lepszych drużyn.
Podobało mi sie wczoraj zachowanie Bienka, jako jeden z nielicznych naszych reprezentantów szedł z podniesioną głową i nie okazywał słabości po przegranym turnieju. Nie dość, ze to obecnie juz najlepszy polski środkowy, to jeszcze tak pewny siebie. Pewnie zaraz będą odezwy, ze powinni płakać nasi siatkarze, ale to dziwnie wyglada jak idzie grupa facetów pod 30 i płaczą jakby wydarzyła sie wielka tragedia. Słabo z psychiką naszych będzie, nie dosć ze wczoraj juz od poczatku meczu odezwaly sie złe zachowania Kubiaka i Kurka przy siatce. Zamiast zachować spokój, przecież to rozwala zespół od środka, a później jeszcze ten płacz.Przez takie zachowanie jak wczoraj Kubiak nie powinien być kapitanem, dobry gracz ale nie na kapitana. Kapitanem powinien być ktoś ktoś kto jest opanowany i spokojny i ten kapitan powinien ustawić, czy pomóc Kurkowi podczas meczu. Przecież nasi przegrali juz przed meczem, spalili sie psychicznie. Ten problem juz kiedyś był u Polaków. Ewidentnie brakuje tej drużynie lidera sportowego, kogoś starszego tak jak na mistrzostwach byli Winiarski i Wlazly.
radek0389
Posty: 469
Rejestracja: 24 sie 2008, o 20:01
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: radek0389 »

Rzuciłem okiem na nagrody indywidualne, my z trzeciego miejsca, mający tyle samo wygranych co dwie pierwsze drużyny i żadnej nagrody. A Japonia, Argentyna, Iran (choć dla bloku pewnie liczyli ilościowo), MVP dla Andersona, który ostatnie ważne mecze ciągnął Amerykanom w dół, trochę bilansując swoją grę serwisem. To już lepiej było dać dla Ivana, w decydujących pojedynkach grał super zawody i liderował swojej ekipie.
arbas
Posty: 562
Rejestracja: 20 sie 2008, o 00:16
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: arbas »

http://m.onet.pl/sport/siatkowka/puchar ... rzy,95g9hg

Dobrze się to czyta i napawa optymizmem na przyszłość
Kamil92
Posty: 2252
Rejestracja: 1 lut 2014, o 11:48
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Kamil92 »

radek0389 pisze:Rzuciłem okiem na nagrody indywidualne, my z trzeciego miejsca, mający tyle samo wygranych co dwie pierwsze drużyny i żadnej nagrody. A Japonia, Argentyna, Iran (choć dla bloku pewnie liczyli ilościowo), MVP dla Andersona, który ostatnie ważne mecze ciągnął Amerykanom w dół, trochę bilansując swoją grę serwisem. To już lepiej było dać dla Ivana, w decydujących pojedynkach grał super zawody i liderował swojej ekipie.
Zerknij na statystyki turnieju. To one decydowały o przyznawanych nagrodach.
Awatar użytkownika
hardy
Posty: 1795
Rejestracja: 9 maja 2010, o 09:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Odp: Puchar Świata 2015

Post autor: hardy »

Jak dla mnie to atrakcyjność i formuła Ligi Światowej się skoczyła. Zawodnicy powinni mieć w tym czasie wolne.
Panna
Posty: 8
Rejestracja: 10 lis 2011, o 09:20
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Panna »

Guilder pisze:To się nie kalkuluje.
1) Gospodarz
2) Puchar Świata
3) Puchar Świata
4) Turniej kontynentalny - Europa
5) Turniej kontynentalny - Afryka
6) Turniej kontynentalny - Ameryka Północna
7) Turniej kontynentalny - Ameryka Południowa
8) Turniej kontynentalny - Azja*
9) Turniej interkontynentalny w Japonii*
10) Turniej interkontynentalny w Japonii*
11) Turniej interkontynentalny w Japonii*
12) Turniej interkontynentalny w ???

* - jeden i ten sam turniej
Jak widać z Berlina awansuje tylko Arsen...numer cztery. Nie ma miejsca żeby wcisnąć bezpośrednio jeszcze dwóch z Europy.
Do pozycji 8 wszystko się zgadza, ale od 9 jest:
9) Turniej światowy w Japonii*
10) Turniej światowy w Japonii*
11) Turniej światowy w Japonii*
12) Turniej interkontynentalny w Japonii*
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Guilder »

Z interkontynentalnego w Japonii awansują trzy najlepsze zespoły (na mojej liście to są numerki 9,10,11) + najlepszy zespół z Azji, czyli numer 8 z listy. Natomiast numer 12 to drugi interkontynentalny turniej, którego miejsce nie jest jeszcze znane (albo ja nie znalazłem), na którym zagrają dwie drużyny z Afryki, jedna z Ameryki Północnej i jedna z Ameryki Południowej.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Komunista
Posty: 538
Rejestracja: 23 wrz 2015, o 05:35
Płeć: M

Re: Odp: Puchar Świata 2015

Post autor: Komunista »

hardy pisze:Jak dla mnie to atrakcyjność i formuła Ligi Światowej się skoczyła. Zawodnicy powinni mieć w tym czasie wolne.
Liga światowa była jedynie stacją do mistrzostwa świata. Jakieś 15 lat temu siatkówka nie była zbyt popularna wśród Polaków i dzięki właśnie lidze światowej nastąpił rozwój siatkówki w naszym kraju. Liga światowa to tylko komercyjna impreza z punktami do rankingu, która najlepsze drużyny obecnie odpuszczają. Żeby tylko za rok nie powtórzono błędu Anastasiego z ligą światową. Impreza powinna być odpuszczona i memoriał Wagnera nie powinien być organizowany przed sami igrzyskami.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2015, o 11:37 przez Komunista, łącznie zmieniany 1 raz.
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: sb.slav »

Komunista pisze:Podobało mi sie wczoraj zachowanie Bienka, jako jeden z nielicznych naszych reprezentantów szedł z podniesioną głową i nie okazywał słabości po przegranym turnieju. Nie dość, ze to obecnie juz najlepszy polski środkowy, to jeszcze tak pewny siebie.
Z Bieńka to akurat w ostatnim meczu Włosi zrobili wiatrak jak cholera. Do najlepszego polskiego środkowego w wyczuciu na siatce i czytaniu gry najlepszych jeszcze mu trochę brakuje. Zresztą tu nie było wielkiej filozofii, zamykać prostą Juantorenie i Zajcewowi, włoskie łamagi na środku zostawić samym sobie.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Komunista
Posty: 538
Rejestracja: 23 wrz 2015, o 05:35
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Komunista »

sb.slav pisze:
Komunista pisze:Podobało mi sie wczoraj zachowanie Bienka, jako jeden z nielicznych naszych reprezentantów szedł z podniesioną głową i nie okazywał słabości po przegranym turnieju. Nie dość, ze to obecnie juz najlepszy polski środkowy, to jeszcze tak pewny siebie.
Z Bieńka to akurat w ostatnim meczu Włosi zrobili wiatrak jak cholera. Do najlepszego polskiego środkowego w wyczuciu na siatce i czytaniu gry najlepszych jeszcze mu trochę brakuje. Zresztą tu nie było wielkiej filozofii, zamykać prostą Juantorenie i Zajcewowi, włoskie łamagi na środku zostawić samym sobie.
Zgadzam sie, ze jeszcze ma wiele pracy przed sobą, ale dawno nie mieliśmy takiego środkowego.Nowakowski bardziej doświadczony też sobie nie radził. Włoscy srodkowi zagrali lepiej ?. Przyda się Bienkowi jeszcze wiele gry, dlatego szkoda ze taka Zaksa nie sprowadziła go do siebie.
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Chal »

A w Kielcach to nie będzie miał gry? Do tego w dwóch meczach zamiast ganiać za wystawami Kędzierskiego/Komendy będzie próbował nadążyć za piłkami od Toniuttiego.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
sb.slav
Posty: 3970
Rejestracja: 20 maja 2012, o 18:32
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: sb.slav »

Komunista pisze:Zgadzam sie, ze jeszcze ma wiele pracy przed sobą, ale dawno nie mieliśmy takiego środkowego.Nowakowski bardziej doświadczony też sobie nie radził. Włoscy srodkowi zagrali lepiej ?. Przyda się Bienkowi jeszcze wiele gry, dlatego szkoda ze taka Zaksa nie sprowadziła go do siebie.
I tak twierdzę, że to jest wina Antigi ich wczorajszy występ. I jego głupich ustaleń przedmeczowych.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Komunista
Posty: 538
Rejestracja: 23 wrz 2015, o 05:35
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Komunista »

Wydaje mi sie ze przy lepszym rozgrywajcym i trenerze można sie więcej nauczyć.
PJ_volleyball
Posty: 799
Rejestracja: 1 sty 2015, o 01:36
Płeć: M
Kontakt:

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: PJ_volleyball »

drukjul pisze: A takie nazwiska jak Gasparini, Pajenk, Gasparini, Vincić?
Gasparini taki kocur, że dwa razy go trzeba wymieniać?
Żart oczywiście ;)

Pełna zgoda co do tego, że Słowenii lekceważyć nie można.
Fajny zespół, który pod okiem Gianiego robi stałe postępy.
PJ_volleyball
Posty: 799
Rejestracja: 1 sty 2015, o 01:36
Płeć: M
Kontakt:

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: PJ_volleyball »

drukjul pisze: Ciągle jeszcze młody Lanza, czy nasz Mateusz Mika to nie jest jednak jeszcze w żadnym wypadku już 40-letni mający problemy z sercem i rzeczywiście mocno styrany 20 latami klubowej i reprezentacyjnej kariery Tietiuchin, którego pojawianie się w wyjściowej szóstce sbornej w każdym meczu, szczerze mówiąc zdumiało mnie podczas tego turnieju w Japonii zdecydowanie najbardziej. Wcześniej, przed turniejem, ani przez moment nie podejrzewałem, że Siergiej w tym wieku i po tylu kontuzjach będzie w stanie wytrzymać fizycznie taki turniejowy maraton dzień po dniu.
Tietiuchin nie pojawiał się w wyjściowej szóstce w każdym meczu.

Z Tunezją nie wszedł nawet na moment, cały mecz w kwadracie. Z Egiptem wszedł chyba tylko raz na krótką zmianę. Z Japonią cały mecz w kwadracie.

W pozostałych meczach wychodził w wyjściowym składzie, ale były też mecze, że grał np. 2 sety.
Panna
Posty: 8
Rejestracja: 10 lis 2011, o 09:20
Płeć: M

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: Panna »

Guilder pisze:Z interkontynentalnego w Japonii awansują trzy najlepsze zespoły (na mojej liście to są numerki 9,10,11) + najlepszy zespół z Azji, czyli numer 8 z listy. Natomiast numer 12 to drugi interkontynentalny turniej, którego miejsce nie jest jeszcze znane (albo ja nie znalazłem), na którym zagrają dwie drużyny z Afryki, jedna z Ameryki Północnej i jedna z Ameryki Południowej.
Wszystko w Japonii w jednym terminie
· W turnieju interkontynentalnym udział weźmie 12 reprezentacji.
· Zespoły będą podzielone na dwie grupy. Turniej światowy będzie liczyć 8 zespołów, a interkontynentalny - 4 drużyny.
· W każdym turnieju drużyny rozegrają między sobą po jednym spotkaniu. Do turnieju olimpijskiego awansują trzy najlepsze zespoły turnieju światowego i zwycięzca zawodów interkontynentalnych.
· Turniej światowy stanowi jednocześnie azjatyckie kwalifikacje, z tego względu awans na igrzyska uzyska najlepsza drużyna z Azji.
PJ_volleyball
Posty: 799
Rejestracja: 1 sty 2015, o 01:36
Płeć: M
Kontakt:

Re: Puchar Świata 2015

Post autor: PJ_volleyball »

radek0389 pisze:Rzuciłem okiem na nagrody indywidualne, my z trzeciego miejsca, mający tyle samo wygranych co dwie pierwsze drużyny i żadnej nagrody. A Japonia, Argentyna, Iran (choć dla bloku pewnie liczyli ilościowo), MVP dla Andersona, który ostatnie ważne mecze ciągnął Amerykanom w dół, trochę bilansując swoją grę serwisem. To już lepiej było dać dla Ivana, w decydujących pojedynkach grał super zawody i liderował swojej ekipie.
Gdyby wygrali Włosi pewnie dostałby Zaytsev. Chociaż Juantorena w końcówce turnieju grał kosmos.

Kogoś dziwi nagroda dla Ishikawy? Juantorena to był pewniak. Mógł dostać Conte, ale jak najbardziej mógł też Ishikawa, który był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Fukatsu i Shimizu też dobrze grali, ale to jednak młody przyjmujący trzymał ten zespół.

Kogoś dziwi nagroda dla Sole? Najlepszy środkowy turnieju jak dla mnie.
Nagroda dla Seyeda też dziwić nie może. Zagrywka trochę słaba, ale w pozostałych elementach to był Seyed na najwyższym poziomie.
A to, że Argentyna czy Iran były niżej od Polaków nie ma znaczenia. To są nagrody indywidualne. Jeżeli chodzi o blokujących to patrzą na grę blokiem. A tutaj Sole i Seyed byli najlepsi.


Nagrody indywidualne to drugorzędna sprawa.
Ale kto według Ciebie powinien dostać nagrodę z Polaków?
Według mnie nikt aż tak się nie wyróżnił na tle reszty zawodników na przestrzeni całego turnieju.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Puchar Świata”