Puchar Świata mężczyzn 2019

mily66
Posty: 953
Rejestracja: 2 kwie 2008, o 14:43
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: mily66 »

Oglądam od 2 seta i strasznie krytykują Komendę. Wszedł Fabię. Czyli jak ktoś słabiej gra to można go zmienić. Czemu nie dotyczy to każdego?
"Jeszcze się nie zdarzyło, żeby piłka do siatkówki kogoś zabiła."
H.Wagner
kinagyo
Posty: 753
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: kinagyo »

ależ atak Muzaja na 20 do 22
Stenol_92
Posty: 183
Rejestracja: 29 sie 2014, o 18:40
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Stenol_92 »

Gratulacje dla chłopaków :) Patrząc na wynik w dwóch pierwszych setach, łatwo nie było (śledziłem relację tekstową z telefonu). Rozumiem, że tą wygraną zapewniliśmy sobie krążek PŚ?
dodonek
Posty: 1057
Rejestracja: 27 maja 2009, o 12:29
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: dodonek »

mily66 pisze:Oglądam od 2 seta i strasznie krytykują Komendę. Wszedł Fabię. Czyli jak ktoś słabiej gra to można go zmienić. Czemu nie dotyczy to każdego?
Marcin grał średnio. Fabian w sumie nie lepiej zwłaszcza zaraz po wejściu. Ogólnie poza Karolem i Arturem, którzy zagrali świetne spotkanie jeszcze tylko Olkowi można dać większy plusik. Na minus Fifi. Chyba najsłabszy na boisku mimo kilku efektownych ataków to bardzo nierówny, zagrywki brak. Dużo błędów.
A propos zagrywki. To jest trochę klepanie na drugą stronę. Nie wiem czy to ta piłka spowodowała, że nasz float jest taki nijaki czy po prostu Vital zaciągnął lejce i najważniejsze by nie psuć..
Tak czy siak brawo za cały sezon i ten turniej też. Będzie kolejny medal. Chyba że dzisiejsza i ostatnia kolejka przyniesie jakieś niespodzianki.
[URL=https://matchnow.life]Real Women[/URL]
dodonek
Posty: 1057
Rejestracja: 27 maja 2009, o 12:29
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: dodonek »

Stenol_92 pisze:Gratulacje dla chłopaków :) Patrząc na wynik w dwóch pierwszych setach, łatwo nie było (śledziłem relację tekstową z telefonu). Rozumiem, że tą wygraną zapewniliśmy sobie krążek PŚ?
Teoretycznie możemy być jeszcze na 4 mcu. Japonia musi wygrać ostatnie 2 mecze za 3 a my wtopić z Iranem za 0 i wtedy jeszcze będzie rewolucja w tabeli. Oczywiście zakładając że USA też nas wyprzedzi
[URL=https://matchnow.life]Real Women[/URL]
Stenol_92
Posty: 183
Rejestracja: 29 sie 2014, o 18:40
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Stenol_92 »

dodonek pisze:
Stenol_92 pisze:Gratulacje dla chłopaków :) Patrząc na wynik w dwóch pierwszych setach, łatwo nie było (śledziłem relację tekstową z telefonu). Rozumiem, że tą wygraną zapewniliśmy sobie krążek PŚ?
Teoretycznie możemy być jeszcze na 4 mcu. Japonia musi wygrać ostatnie 2 mecze za 3 a my wtopić z Iranem za 0 i wtedy jeszcze będzie rewolucja w tabeli. Oczywiście zakładając że USA też nas wyprzedzi
OK,dzięki. Czyli dzisiaj trzeba kibicować Kanarkom ;)
dodonek
Posty: 1057
Rejestracja: 27 maja 2009, o 12:29
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: dodonek »

Stenol_92 pisze:
dodonek pisze:
Stenol_92 pisze:Gratulacje dla chłopaków :) Patrząc na wynik w dwóch pierwszych setach, łatwo nie było (śledziłem relację tekstową z telefonu). Rozumiem, że tą wygraną zapewniliśmy sobie krążek PŚ?
Teoretycznie możemy być jeszcze na 4 mcu. Japonia musi wygrać ostatnie 2 mecze za 3 a my wtopić z Iranem za 0 i wtedy jeszcze będzie rewolucja w tabeli. Oczywiście zakładając że USA też nas wyprzedzi
OK,dzięki. Czyli dzisiaj trzeba kibicować Kanarkom ;)
Kanarkom? Trzeba kibicować Japończykom bo jak ugrają coś dzisiaj to jeszcze może być szansa na złoto dla nas.
Brazylia dzisiaj z Japonią i jutro Włosi.... Różnie może być
[URL=https://matchnow.life]Real Women[/URL]
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: jaet »

Widać, że dzisiaj jechali na oparach, co na tym etapie turnieju i sezonu nie dziwi, szczególnie po tak mocnym meczu z Brazylią. Wnioski takie jak i w całym turnieju, na rozegraniu spory problem niezależnie od nazwiska. Dziś Marcin równie niedokładny, co Fabian. Pipe z szóstej strefy z Leonem, to dla naszych rozgrywających jakieś czary mary z krainy Oz :x
Nasze leworęczne klepacze (mimo przyzwoitych wartości w statystykach) pod specjalną opiekę jakiegoś mędrca od przygotowania fizycznego. Szczególnie Mazi, który przy ataku silniejszym o te kilka km/h jest w stanie podnieść staty z miejsca o przynajmniej 10% w każdym meczu. Żal patrzeć jak go bez problemu wybiera taki spec na libero jak Dżejson.
Karol wymiata jak młody Jedi :].
Ostatnio zmieniony 14 paź 2019, o 08:51 przez jaet, łącznie zmieniany 1 raz.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Lucian
Posty: 91
Rejestracja: 7 maja 2012, o 14:04
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Lucian »

dodonek pisze:Kanarkom? Trzeba kibicować Japończykom bo jak ugrają coś dzisiaj to jeszcze może być szansa na złoto dla nas. Brazylia dzisiaj z Japonią i jutro Włosi.... Różnie może być
Nie oszukujmy się, Brazylia nie przegra tych 2 meczów, bo tylko to nas ratuje.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

dodonek pisze: Trzeba kibicować Japończykom bo jak ugrają coś dzisiaj to jeszcze może być szansa na złoto dla nas.
Brazylia dzisiaj z Japonią i jutro Włosi.... Różnie może być
Taaaaaa: "jeśli wiara czyni cuda, my wierzymy że się uda". Liczmy zatem i trzymajmy kciuki, żeby Brazylia przegrała dziś z Japonią, a jutro z Włochami, a najlepiej dla nas będzie, jeśli dodatkowo Amerykanie przegrają jutro z Egiptem.

A serio, to bez kalkulatora można orzec, iż prawdopodobieństwo że takie rozstrzygnięcia padną na tym turnieju, jest tylko teoretyczne.
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: repres1 »

No i mamy medal w PŚ. To jedyna dobra wiadomość z tej imprezy.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

repres1 pisze:No i mamy medal w PŚ. To jedyna dobra wiadomość z tej imprezy.
Dwóch rzeczy; - że przywieziemy z PŚ w Japonii jakiś medal, oraz tego że obok nas na pudle turnieju znajdą się Brazylia i USA, to dało się przewidzieć z bardzo dużym prawdopodobieństwem, sięgającym 99.9% już w momencie ogłoszenia składów uczestników viewtopic.php?f=53&t=5609&start=60#p546075

Srebrne krążki pewnie nie wzbudzą w nikim takiego entuzjazmu jak II miejsce w 2011, tym bardziej że wtedy jako dodatkowy, bardzo cenny bonus zespół AA otrzymał przepustkę na IO w Londynie, atoli warto pewnie jednak wygrać jutro z Irańczykami za trzy punkty, aby skończyć turniej na drugim, a nie na trzecim miejscu.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Medal MŚ 2k18, awans olimpijski, medal VNL 2k19, medal ME 2k19, medal PŚ 2k19. Serio trwaj - chciałoby się napisać. No, można zrobić przerwkę na VNL 2k20.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
dodonek
Posty: 1057
Rejestracja: 27 maja 2009, o 12:29
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: dodonek »

Noworoczny pisze:Medal MŚ 2k18, awans olimpijski, medal VNL 2k19, medal ME 2k19, medal PŚ 2k19. Serio trwaj - chciałoby się napisać. No, można zrobić przerwkę na VNL 2k20.
Brzmi to pięknie. Wygląda również. Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie. Brawo dla chłopaków, że wytrzymali ten trudny sezon bez kontuzji. To też zasługa całej taktyki i rotacji VH. Z utęsknieniem czekam na igrzyska.
[URL=https://matchnow.life]Real Women[/URL]
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: repres1 »

Trochę lepiej niż za Antigi, ale... niewiele lepiej. Antiga miał tego pecha, że za wcześnie trafił na Słowienię w mistrzostwach Europy. :) No i nie wygrał brązu w LŚ/LN.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

Noworoczny pisze:Medal MŚ 2k18, awans olimpijski, medal VNL 2k19, medal ME 2k19, medal PŚ 2k19. Serio trwaj - chciałoby się napisać. No, można zrobić przerwkę na VNL 2k20.
dodonek pisze: Brzmi to pięknie. Wygląda również.
Najwyraźniej wszystko zależy od przyjętej optyki. Każdy ma własną. Nie wiem dlaczego, ale przypomniała mi się zapowiedź konferansjera, którym zaczyna się film "Cabaret"; "Tu życie jest piękne. Dziewczyny są piękne, nawet orkiestra jest piękna" :]

Porównujemy sierpniowy awans olimpijski - niewątpliwy bardzo duży sukces Heynena, z brązem ME o którym sam Vital powiedział że jest dla niego porażką, czy tym bardziej z zajęciem II, lub III miejsca na turnieju, gdzie Rosja A, Francja A, Serbia A, Włochy A, Argentyna A, czy nawet Słowenia A w ogóle nie dojechały i gdzie za rywali mieliśmy tak naprawdę tylko dwie mocne drużyny ze światowej czołówki, a oba te starcia przegraliśmy?

Ktoś tu się zarzekał, że będzie poważny. Dla jednego tenisisty dotarcie i odpadnięcie w ćwierćfinale turnieju wielkiego szlema to będzie wielki życiowy sukces, dla Nadala, Federera, czy Djokovica to zawsze będzie dotkliwa porażka. My jesteśmy jak mi się zdaje aktualnymi mistrzami świata, wzmocnionymi dodatkowo przez naturalizację i przyjście do drużyny indywidualnie najlepszego obecnie siatkarza świata - Wifredo Leona i w perspektywie przyszłorocznych IO i naszych olimpijskich szans medalowych ważne było na tym turnieju głownie to, jak się zaprezentujemy na tle Amerykanów, czy Brazylijczyków, z którymi za rok o medale Igrzysk zamierzamy powalczyć. Wypadliśmy w obu tych konfrontacjach niestety dość blado - oba te mecze przegrywając zupełnie zasłużenie.

W przeciwieństwie do Heynena osobiście mniej mnie zresztą martwi nie tyle sam wynik, a bardziej sam styl porażek na PS, a wcześniej w ME, czyli to że nie tylko z czołówką światową jak USA, czy canarinhos, ale także z przeciętną Słowenią gramy zupełnie bez ikry, wyraźnie zbyt pasywnie i ostrożnie jeżeli chodzi o zagrywkę i zupełnie bez polotu i inwencji, jeżeli chodzi o rozwiązania w ofensywie. Stała, kunktatorska taktyka Heynena liczenia głównie błędy własne rywala i dzięki tym błędom a nie własnej dobrej grze ciułania punktów, która dość dobrze się sprawdza przeciwko drużynom słabym, przeciwko takim zespołom ze światowej czołówki jak Brazylia, czy Amerykanie to najwyraźniej trochę za mało i jeżeli marzymy o medalu za rok w Tokio, to dobrze by było, gdyby Vital to wreszcie zaczął dostrzegać. Bo jeżeli za rok wrócimy z Igrzysk znów na tarczy, to nie wiadomo, czy szansa zdobycia medalu olimpijskiego (nie mówiąc już o złocie olimpijskim) dla tej generacji zawodników jak Kurek, Kubiak, Zator, czy Nowakowski kiedykolwiek się jeszcze powtórzy.
repres1
Posty: 664
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: repres1 »

Jeśli dodać do tego porażki w RZ LN z Brazylią i Rosją (Francji i Iranu nie liczę, bo to był wypadek przy pracy) oraz męczarnie ze Słowenią w pierwszych dwóch setach el. IO (indywidualne zagrywki Leona spowodowały, że nie musieliśmy pocić się przy liczeniu małych punkcików), nie wygląda to (sama gra) nadmiernie optymistycznie.
Medal LN pomijam, bo tamten zespół na IO nie zagra.
Nie jestem nastawiony pesymistycznie, ale o medal IO trzeba się będzie poważnie bić. Dziś z poziomem gry jesteśmy za Brazylią i USA. Jakoś jednak jestem spokojny, że gdybyśmy nie mieli jeszcze awansu do IO'20, zdobylibyśmy ten awans w styczniu. Nie oceniam więc naszej gry zbyt krytycznie.
knightrider
Posty: 926
Rejestracja: 15 sie 2017, o 14:35
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: knightrider »

drukjul pisze:
Noworoczny pisze:Medal MŚ 2k18, awans olimpijski, medal VNL 2k19, medal ME 2k19, medal PŚ 2k19. Serio trwaj - chciałoby się napisać. No, można zrobić przerwkę na VNL 2k20.
dodonek pisze: Brzmi to pięknie. Wygląda również.
Najwyraźniej wszystko zależy od przyjętej optyki. Każdy ma własną. Nie wiem dlaczego, ale przypomniała mi się zapowiedź konferansjera, którym zaczyna się film "Cabaret"; "Tu życie jest piękne. Dziewczyny są piękne, nawet orkiestra jest piękna" :]

Porównujemy sierpniowy awans olimpijski - niewątpliwy bardzo duży sukces Heynena, z brązem ME o którym sam Vital powiedział że jest dla niego porażką, czy tym bardziej z zajęciem II, lub III miejsca na turnieju, gdzie Rosja A, Francja A, Serbia A, Włochy A, Argentyna A, czy nawet Słowenia A w ogóle nie dojechały i gdzie za rywali mieliśmy tak naprawdę tylko dwie mocne drużyny ze światowej czołówki, a oba te starcia przegraliśmy?


W przeciwieństwie do Heynena osobiście mniej mnie zresztą martwi nie tyle sam wynik, a bardziej sam styl porażek na PS, a wcześniej w ME, czyli to że nie tylko z czołówką światową jak USA, czy canarinhos, ale także z przeciętną Słowenią gramy zupełnie bez ikry, wyraźnie zbyt pasywnie i ostrożnie jeżeli chodzi o zagrywkę i zupełnie bez polotu i inwencji, jeżeli chodzi o rozwiązania w ofensywie. Stała, kunktatorska taktyka Heynena liczenia głównie błędy własne rywala i dzięki tym błędom a nie własnej dobrej grze ciułania punktów, która dość dobrze się sprawdza przeciwko drużynom słabym, przeciwko takim zespołom ze światowej czołówki jak Brazylia, czy Amerykanie to najwyraźniej trochę za mało i jeżeli marzymy o medalu za rok w Tokio, to dobrze by było, gdyby Vital to wreszcie zaczął dostrzegać.
Bez atakującego na poziomie 50 % z czołówką oraz regularną zagrywką mocną taki będzie obraz. Cała gama atakujących gra miękko w ataku mimo bycia ostatnimi opcjami w ataku... Z najłatwiejszych piłek Muzaj/Konarski/Kaczmarek regularnie klepali na 30-35 % skuteczności w ataku... Z całym szacunkiem ale każdy PL przyjmujący zagra kadrowy na większym procencie ataku i odciąży dodatkowo Leona bo w tej kadrze po za Kurkiem z całym szacunkiem atakujący są tylko atakującymi z nazwy...
ciorny17
Posty: 8520
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: ciorny17 »

Drukjul, co do meritum to się zgadzam, ale dodam od siebie jedną rzecz, która broń Boże nie jest zarzutem w kierunku Heynena, a jedynie tym jak silny autorytet ma wśród kibiców i środowiska.

Na początku sezonu ten sam cel: awans na IO. Jest? Jest. Heynen wyraźnie zaznaczył, że to najważniejsza impreza i tyle. Reszta dodatkiem. Teraz to co było przed. LN. Na F6 jadą "rezerwy" reszta, wiadomo w Zakopanem. Sam przed turniejem pisałem, że set z Iranem czy Brazylią to max. Mamy 3. miejsce. Vital wraca do domu przed meczem o brąz. Słusznie czy nie. Vital mówi, że słusznie bo najważniejsze w Gdański. Ci co mają w stopce #muremzaheynenm przyklaskują i karawana jedzie dalej.

Gdańsk. Wiadomo. Awans. Nie ma co się rozpływać. Mamy fantastyczną 14 zawodników, nie 6 czy 7. Wow. Wywiad po polsku, ojczyzna go kocha.

Przed ME. No co jedziemy po medal bo awans mamy. Kibice to kupują. A to, że my raczej jesteśmy Federerem niż Hurkaczem to półfinał na Wimbledonie to w annałach się specjalnie nie zapisze. Ale trener powiedział, że jedziemy po medal to jedziemy po medal. Dlaczego wam Belg nie pasuje? Kogo nie faworyzuje, że jesteście mu przeciwni?

PŚ. Czego by tu się spodziewać? W sumie łącznie zagrało ilu? z 20 graczy? Nie no mamy szeroką kadrę jak nikt inny. Japonia czy Egipt klękają przed naszym 4 garniturem. Jest 2. miejsce? Jest. Psy szczekają karawana jedzie dalej.

A teraz na poważnie. Z kim w formie, z topu my w tym roku wygraliśmy? 2 razy Francja. Brazylia? No też w zasadzie, ale kadra B to się nie liczy bo w Japonii to ci co tam grali pierwsze skrzypce (poza Kłosem) spełniają role epizodyczne. I kto jeszcze? No ja sobie nie przypominam.

Mamy 3 medale? Mamy. Kto tyle ugrał? No nikt. Dla laika. Wow. Czego się czepiasz człowieku? Przecież Heynen to najlepszy trener ever. Wiadomo.

Za tok IO. Medal wydaje się obowiązkiem, ale czy droga do niego taka łatwa? Chcąc nie chcąc po drodze musimy spotkać kogoś z USA, Rosja, Brazylia, Włochy. Dodając nas, dla 2 zespołów medalu braknie. Ale zachowując ceteris paribus myślę, że brak finału dla USA, Brazylii, Rosji i nas to będzie niedosyt.

Może to co napiszę będzie czymś najdziwniejszym co zostało tu napisane dzisiaj, ale jakby ktoś rok temu, po zlocie na MŚ powiedział mi słuchaj czarny, brąz w ciemno w Tokio, mając w głowie perspektywę Leona masz tu i teraz to puknąłbym się w głowę i powidział pff - faworyt do złota my są. A dzisiaj? Brąz biorę w ciemno.
Kłamca.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

repres1 pisze: Nie jestem nastawiony pesymistycznie, ale o medal IO trzeba się będzie poważnie bić. Dziś z poziomem gry jesteśmy za Brazylią i USA.
ciorny17 pisze: A teraz na poważnie. Z kim w formie, z topu my w tym roku wygraliśmy? 2 razy Francja. Brazylia? No też w zasadzie, ale kadra B to się nie liczy bo w Japonii to ci co tam grali pierwsze skrzypce (poza Kłosem) spełniają role epizodyczne..
Dobrze że przypomniałeś. Porażkę z USA myślę, że łatwiej będzie naszym zawodnikom zapomnieć, ale z Brazylią A, z którą najpierw Polska B podczas F6 w Chicago rzeczywiście wygrała dwukrotnie, z kolei Polska A dwa razy potem przegrywała - najpierw w Krakowie na Memoriale Wagnera, a teraz w Japonii na PS. A w takich wypadkach podobne seryjne porażki często zostawiają już w psychice stały ślad i zostają z tyłu głowy zawodnikom.

Całkiem niedawno gdzieś przeczytałem wywiad z Mateuszem Miką, który opowiadał że grając w Resovii z Kawika Shoji w ubiegłym sezonie, Amerykanin kiedyś wrócił wspomnieniami do ćwierćfinału IO w Rio USA-Polska i miał mu powiedzieć coś takiego: "wiesz co, pamiętam że dobrze weszliście w tamto spotkanie, na początku prowadziliście nawet kilkoma punktami, ale my wszyscy wiedzieliśmy że jesteśmy wyraźnie lepszą od was drużyną, więc to że nawet prowadziliście i mieliście chwilową przewagę nic tu tak naprawdę nie zmieniło. Mieliśmy cały czas bardzo mocne przekonanie, że jesteśmy po prostu dużo lepsi i że ten mecz wygramy, wiec tak naprawdę nie mieliście tego dnia z nami żadnych szans".

I najgorsze może w tym wszystkim jest właśnie to, że Mateusz relacjonując tę rozmowę z Kawiką Shoji z tą optyką Amerykanina zdaje się całkowicie zgadzać i ją jakoś podziela - czyli też uważa że tamtego spotkania nasza reprezentacja nie miała najmniejszych szans wygrać. :(
Ostatnio zmieniony 14 paź 2019, o 20:07 przez drukjul, łącznie zmieniany 1 raz.
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aershis »

A ja bym raczej nie wyciągał żadnych wniosków na temat poziomu gry tej kadry, na tle Brazylii czy USA, które mogły się w spokoju przygotowywać do IO.

Jestem raczej sceptycznie nastawiony do tych wszystkich tez o głębi składu, nieograniczonym potencjale, i podobnych tezach, ale tutaj bym sobie dał spokój z ocenami. WysokiPortorykanczyk wskazał ostatnio co jest do mocnej poprawy, niemniej tacy Amerykanie mają jeszcze więcej problemów[co z Sanderem, chimeryczny środek, pękający lider, gubiący dokładność do lewego Christenson] a Brazylijczycy są całkiem wiekową kadrą, co czasem może być atutem, ale też i problemem. No i też taki Lucas cieniuje w ostatnich latach[chociaż tutaj miał na przykład super mecz z USA], Lucarelli czy Leal mogą mieć problemy z trzymaniem przyjęcia, zwłaszcza jak Tales nie zagra już takiego świetnego turnieju jak tutaj.

O reszcie nie wspomnę, bo do jakiejkolwiek walki o medale włączyć się może jedynie Rosja, a oni też mają jednak ostatnio problemy z formą na turniej docelowy, a taki Kliuka i Wołkow dalej potrafią być mocno chimeryczni - do tego Michajłow po sezonie na przyjęciu może mieć problemy z byciem opcją na ataku[nie każdy jest Andersonem], a Poletajewowi raczej brakuje ogrania na takim poziomie - mimo że to wybitny gracz, to jednak na IO wygrywa się medale takim Priddym, a nie Woronkowem. :)

E: oczywiście w spokoju przygotowywać do PŚ :)
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Skrzypek »

drukjul pisze: W przeciwieństwie do Heynena osobiście mniej mnie zresztą martwi nie tyle sam wynik, a bardziej sam styl porażek na PS, a wcześniej w ME, czyli to że nie tylko z czołówką światową jak USA, czy canarinhos, ale także z przeciętną Słowenią gramy zupełnie bez ikry, wyraźnie zbyt pasywnie i ostrożnie jeżeli chodzi o zagrywkę i zupełnie bez polotu i inwencji, jeżeli chodzi o rozwiązania w ofensywie. Stała, kunktatorska taktyka Heynena liczenia głównie błędy własne rywala i dzięki tym błędom a nie własnej dobrej grze ciułania punktów, która dość dobrze się sprawdza przeciwko drużynom słabym, przeciwko takim zespołom ze światowej czołówki jak Brazylia, czy Amerykanie to najwyraźniej trochę za mało i jeżeli marzymy o medalu za rok w Tokio, to dobrze by było, gdyby Vital to wreszcie zaczął dostrzegać. Bo jeżeli za rok wrócimy z Igrzysk znów na tarczy, to nie wiadomo, czy szansa zdobycia medalu olimpijskiego (nie mówiąc już o złocie olimpijskim) dla tej generacji zawodników jak Kurek, Kubiak, Zator, czy Nowakowski kiedykolwiek się jeszcze powtórzy.
Mnie martwi również fakt braku wyciągania wniosków, ponieważ półfinał mistrzostw Europy przegraliśmy z powodu złej dystrybucji wystaw. Minęło kilka tygodni, by najlepszy na świecie atakujący wśród przyjmujących otrzymał tylko 22 (4.4/set) piłki w meczu o możliwość zachowania szans na zwycięstwo w PŚ. To jest paranoja.
Jednak znczenie bardziej niepokojący jest brak postępów w tym sezonie. Mój rozum nie potrafi poradzić sobie z sytuacją, w której nasz pierwszy rozgrywający nie potrafił nauczyć się gry pip'ów z Leonem przez 3 miesiące wspólnych występów.

Przyszły sezon będzie specyficzny, zupełnie inny niż trwający, czy poprzedni, gdyż impreza docelowa rozpocznie się już pod koniec lipca. W praktyce będzie bardzo mało czasu, aby zespół osiągnął optymalną formę, dlatego też sądzę, że VH zdecyduje się wybrać bardzie tradycyjną i bezpieczniejszą drogę wspinaczki na szczyt formy. Mam nadzieję, że lepiej wyjdzie mu proces planowania, ponieważ moim zdaniem reprezentacja Polski nie była w optymalnej formie na żadnym turnieju w tym sezonie, wliczając w to kwalifikacje olimpijskie.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aranger »

Ten sezon był po prostu dobry, ale bez fajerwerków i z kilkoma sygnałami ostrzegawczymi w bonusie, chociaż moim zdaniem niekoniecznie dotyczą one stricte filozofii Heynena i naszego stylu gry, a bardziej jakości poszczególnych siatkarzy. To znaczy chyba przede wszystkim okazało się, że na rozegraniu Drzyzga gwarantem jakości nie jest, mimo że mogło się wydawać, że jest, po tym jak zagrał bardzo dobre MŚ i poszedł grać do dobrego klubu i ligi, a po drugie na ataku nie mamy na ten moment żadnej poważnej alternatywy, podczas gdy nasza pierwsza armata - Kurek, znalazł się w sytuacji, w której musimy trochę drżeć w jakiej dyspozycji będzie za rok. A obaj grają na kluczowych w siatkówce pozycjach.

Na IO będę czekał z dużą ciekawością, bez żadnego hurraoptymizmu ani też tym bardziej sceptycyzmu. Wiadomym jest nie od dzisiaj, że to bardzo trudny turniej i o medal trzeba się będzie mocno bić, natomiast jak wspomniał przedmówca - nie jesteśmy jedyną kadrą, która w tym sezonie pokazała, że ma swoje problemy, a u większości czołówki te kłopoty wydają się być chyba nawet większe. Najpewniej wygląda Brazylia, bo tu nie widać na ten moment jakichś dziur jakościowych w szóstce, a i kwadrat jest mocny, tyle że... nawet we wczorajszym meczu jakoś mocno od nich nie odstawaliśmy jakością gry.
I najgorsze może w tym wszystkim jest właśnie to, że Mateusz relacjonując tę rozmowę z Kawiką Shoji z tą optyką Amerykanina zdaje się całkowicie zgadzać i ją jakoś podziela - czyli też uważa że tamtego spotkania nasza reprezentacja nie miała najmniejszych szans wygrać. :(
To trochę kadra Antigi po PŚ 2015 w pigułce, bo ten okres kojarzy mi się przede wszystkim z nijakością - nie graliśmy takiego dramatu jak za Fefe, natomiast daleko było od odczekiwanego poziomu i to wszystko toczyło się jakoś tak bez wiary. Chociaż to przede wszystkim było raczej efektem braku jakości a nie jakiegoś kompleksu, bo tam wtedy trzeba było grać Miką na jednej nodze i nie dało się tego w żaden sposób przykryć. Medaliści tamtej imprezy mieli koniec końców komplet skrzydłowych na poziomie i bardzo dobrych/genialnych sypaczy.
dodonek
Posty: 1057
Rejestracja: 27 maja 2009, o 12:29
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: dodonek »

Ciekawe czy jutro zagra Kubi...? ;) Może być ciekawie tak czy siak
[URL=https://matchnow.life]Real Women[/URL]
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Na te wszystkie płacze odpowiem tak: Nadal Rafael przegrywa z patałachami różne liche turnieje, bo dla niego liczą się tylko wielkie szlemy. I tak samo dla Vitala.

Sami dajecie przykłady, jak to scudetto wygrywa się przegrywając wszystkie mecze na wyjeździe. Polska peregrynowała po 4 halach w 3 krajach i ma medala. W tokIO wszyscy będą grać w jednej hali. W decydujących meczach Leon zabije przeciwników serwisem. Wszyscy będą mieli superformę, bo Heynen się nie połasi na ligę śmietnikową jak Bidżej. On po to idzie jak po swoje. Niemcy 2014. To była impreza docelowa. Niemcy w kwalifikacjach. To była impreza docelowa. Belgowie na ME. To była impreza docelowa. Polska w kwalifikacjach. Wszyscy śmigali aż miło.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aershis »

No generalnie scudetto to akurat Lube wygrało po zwycięstwie na wyjeździe właśnie. :P

E: A jeszcze co do tej zagrywki Leona, to jednak nowa piłka mniej sprzyja nie tylko flotom, ale i tym zawrotnym prędkościom na zagrywce. Takie wytyczne od FIVB, żeby trochę zatrzymać tendencję w siatkówce do bezapelacyjnego rozstrzygania meczu zagrywką.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Na Brazylię wyszli bez Kurka a i tak był tb. Straszne to Wasze biadolenie.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aershis »

Ja akurat pisałem, żeby nie biadolić. ;) Ale akurat w tamtym meczu, Brazylia zagrała swój najsłabszy mecz w turnieju, może poza 3 setem.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

Gra się tak jak przeciwnik pozwala.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Aershis
Posty: 1260
Rejestracja: 26 mar 2014, o 14:27
Płeć: M

Re: Puchar Świata mężczyzn 2019

Post autor: Aershis »

Szkoda, że jak był półfinał ME to tak chętnie nie reagowałeś i zniknąłeś tak gdzieś od końcówki 1 seta do wywalczenia brązu. :)

Pewnie, że się tak gra - ale to można obrócić w drugą stronę, Brazylia pozwoliła Polakom wygrać dwa sety.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Puchar Świata”