drukjul napisał(a): Grzegorza, który uparł się do końca bronić tutaj swojej prywatnej Częstochowy, czyli poglądu i teorii, że przygotowanie i wypracowane elementy szybkościowe w siatkówce nie odgrywają w gruncie żadnego znaczenia, pewnie i tak to nie przekona, ale myślę że akurat opnie jednego z najbardziej utytułowanych i najwybitniejszych trenerów w całej historii siatkówki, zawsze warto wziąć pod rozwagę.
grzegorzg napisał(a):Wszystkich za przynudzanie przepraszam, ale pozwólcie jeszcze na sam koniec troszkę matematyki aby uzmysłowic sobie z jakimi róznicami mamy do czynienia.
Mysle, ze w przypadku nabiegu idealnym lub prawie idealnym przyblizeniem bedzie bieg na 100 m. Pi razy oko razy drzwi poruszamy się w przypadku siatkarzy w granicy wyniku 11 s. Tyle ma bardzo zdolny junior mniej wiecej. jesli załozymy, ze dostrzegalna róznica to 2 s, a to załozenie bardzo mocno na wyrost, i jesli załozymy, ze przeciętny nabieg ma 5 m, to jasno wynika, że róznica wynosi 0,55s minus 0,65s czyli 0,1 sO ile powinnismy bez problemu dostrzec, ze zawodnik pierwszy jest szybszy w nabiegu, to konia z rzedem temu, kto dostrzeże, iż ten drugi wystartował 0,1 s pózniej
Obaj bez problemu jednak zdąża na tę samą, nawet mozliwie najszybszą wystawę.
Oczywiście, ze jest to jakies uproszczenie, ponieważ nie zakładaa startu, który na tak krótkim dystansie ma kolosalne znaczenie, ale pamietajmy, że tutaj nie czekamy na strzał startera, ale decydyjemy sami, wiec odpada z kolei czas reakcji.
(...)ze wszystkimi konsekwencjami z tego płynącymi
grzegorzg napisał(a):PS A co rozumiesz pod tym stwierdzeniem(...)ze wszystkimi konsekwencjami z tego płynącymi
grzegorzg napisał(a):
Myslę, ze w świetle moich wypowiedzi zbładziłes totalnie, a ten zasłuzony amerykański trener prawi tylko komunały, prawdopodobnie na uzytek ludzi, którzy w swoim zyciu nie odbili ani razu piłki, nie mówiąc już o atakach z kazdej mozliwej strefy w każdym mozliwym do wykonania tempie. Piszę "komunały" miedzy innymi dlatego, że sitakówka nie jest wyjatkiem i jest ograniczona zarówno prawami fizyki co do lotu piłki, jak i mozliwosciami człowieka co do szybkości.
drukjul napisał(a): każdy atakujący zawsze będzie w stanie zdążyć i gdzie wreszcie zawodnik z powodzeniem może zbierać się do ataku w każdej akcji w takim samym, zawsze identycznie jednostajnie przyspieszonym, a więc łatwym do odczytania rytmie i nie zmieniać go ani na jotę – przyspieszyć nawet o te milisekundy, po to nawet, aby zwieść blokujących i obrońców
drukjul napisał(a): W Twoim bardzo teoretycznym modelu, żeby nie powiedzieć, że całkowicie sztucznym świecie(...)
mewa napisał(a):Wróćmy proszę do tematu reprezentacji mężczyzn.
niepoinformowany napisał(a):Mogę zwrócić się do wszystkich piszących jak i do moderacji o zwrócenie uwagi na zwroty: "nie wiesz co piszesz albo piszesz co wiesz", bo drażni mnie takie subtelne stawianie się wyżej w dyskusji.
Re_soviaczka napisał(a):Bartmana nie będzie w kadrze, on sam powiedział to w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego (Heynen do niego nie dzwonił) i Heynen wyraźnie zasugerował to w swojej wczorajszej rozmowie na Facebooku.
Castard8 napisał(a):Prawda prawdopodobnie jest taka, że to nie względy sportowe po raz kolejny decydują o braku powołania dla Bartmana. Ten człowiek to personifikacja kwasu. Pokłócony z Kubiakiem, pokłócony z ludźmi za fochy związane z powrotem Wlazłego do kadry 4 lata temu.
aezakmi napisał(a):Castard8 napisał(a):Prawda prawdopodobnie jest taka, że to nie względy sportowe po raz kolejny decydują o braku powołania dla Bartmana. Ten człowiek to personifikacja kwasu. Pokłócony z Kubiakiem, pokłócony z ludźmi za fochy związane z powrotem Wlazłego do kadry 4 lata temu.
To tym bardziej Kubiaka w tej kadrze od kilku lat być nie powinno. Ten strzela jeszcze większe fochy. A patrząc na to, co wyczyniał w PW i JW... Pokłócony z Bartmanem, kwasy do dziennikarzy, kwasy do zawodników, kwasy do kibiców. Wielki bóg!
rocky napisał(a):Nie ma czegoś takiego jak 'za duża konkurencja'. Może być za mała jak mamy dwóch atakujących ma krzyż plus juniora.
kanimo napisał(a):Kubiak zapewnia poprawne przyjecie, dobra obrone, nie jest dziura w ataku, fajnie chodzi z pipa, dogrywa. Serwuje mocno i jak na swoj wzrost niezle blokuje. Jak jest w formie oczywiscie.
I jest szansa, ze do dojrzenia i ciut wiekszego rozwoju Tomka Fornala, Kubiak bedzie szostkowym zawodnikiem.
Chyba zeby prezentowal jakas absolutna zapasc formy.
Aranger napisał(a):Liga Narodów to jest 15 meczów do rozegrania w trakcie pięciu turniejów. Oczywiste jest, że Kubiak gdzieś w trakcie powinien swoją szansę dostać. Tylko, jak napisała @kanimo, bez przełamywania na siłę, co było największym błędem De Giorgiego.
drukjul napisał(a):Aranger napisał(a):Liga Narodów to jest 15 meczów do rozegrania w trakcie pięciu turniejów. Oczywiste jest, że Kubiak gdzieś w trakcie powinien swoją szansę dostać. Tylko, jak napisała @kanimo, bez przełamywania na siłę, co było największym błędem De Giorgiego.
Potwierdzenie już wcześniej przez Heynena, że Kubiak pozostaje kapitanem reprezentacji, a więc osobą, która nawet formalnie i oficjalnie powinna pełnić lidera całej drużyny, świadczy raczej, że jako jedyny z przyjmujących ma on już teraz zarezerwowane miejsce w kadrze na imprezie docelowej jaką będą w tym roku MŚ i nie musi się przejmować specjalnie formą, jaką zaprezentuje po drodze, podczas rozgrywek Ligi Narodów.
Decyzja Heynena na pewno trochę dyskusyjna, choćby z tego powodu, że Kubiak z uwagi na obowiązki w swoim japońskim klubie w maju, na zgrupowanie kadry tradycyjnie znów zjedzie w tym roku jako ostatni, więc czy zdąży przygotować odpowiednią formę na rozgrywki Ligi Narodów budzi wątpliwości i stoi pod znakiem zapytania
Matius napisał(a): Jak dla mnie od razu trzeba postawić na Kwolka, Szalpuka, Fornala i liczyć na Mikę.
kanimo napisał(a):Uwazam, ze juz w tym sezonie Kwolek i Fornal mogli by dostac powolanie do szerokiej.
madlark napisał(a):Po warunkiem, że będzie zdrowy
"(Bartosz Kurek)To prawdopodobnie najbardziej zmotywowany zawodnik"
- Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga i Michał Kubiak są szczególnie zmotywowani do gry w reprezentacji. Kurek prawdopodobnie najbardziej ze wszystkich. Robi co może, by występować w kadrze. Po kontuzji musi ciężko pracować, żeby dojść do formy. Pomożemy mu w tym i zobaczymy, czy będzie dość dobry, by pomóc drużynie na mistrzostwach świata - mówi nowy selekcjoner Polaków Vital Heynen o trójce doświadczonych reprezentantów, którym po nieudanym ubiegłym roku niektórzy radzili zrobienie sobie przerwy od występów w drużynie narodowej.
Powrót do Polskie reprezentacje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości