Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

[krzysiu]

Wiśnia podobno wraca do szerokiej kadry na'ME

[Didek]

Może Kwolek załapie się do kadry. Dobrze mu idzie i jest w formie. Może kosztem Olka Śliwki.

[Szary Wilk]

Kadra jest już wybrana do MŚ 2018

Po MŚ nowy selekcjoner może go powoła

[krzysiu]

http://www.przegladsportowy.pl/siatkowk ... 1,892.html pewnie Wiśniowy zastąpi Kłosa i znów nie będziemy mieć bloku

[RR228]

Może Kwolek załapie się do kadry. Dobrze mu idzie i jest w formie. Może kosztem Olka Śliwki.

A może nie? W juniorach niby wymiata, ale w lidze grał w kratkę. Znacznie bardziej wolałbym Włodarczyka w kadrze, który miał dobry sezon w Olsztynie.

[iti]

Widocznie byłem za słaby, żeby wygrać rywalizację z takimi tuzami, jak Nowakowski, Możdżonek czy Kosok. Ale nie narzekałem, bo wiele się nauczyłem – mówi Wiśniewski.

Jezeli te slowa rzeczywiscie padly (w co nie chce mi sie wierzyc) to jestem nieco zdegustowany brakiem szacunku dla kolegow.

[meduza123]

Widocznie byłem za słaby, żeby wygrać rywalizację z takimi tuzami, jak Nowakowski, Możdżonek czy Kosok. Ale nie narzekałem, bo wiele się nauczyłem – mówi Wiśniewski.

Jezeli te slowa rzeczywiscie padly (w co nie chce mi sie wierzyc) to jestem nieco zdegustowany brakiem szacunku dla kolegow.

A co w tych słowach jest nie tak? Padły one w kontekście PŚ w 2011 roku - z tego co pamiętam Nowakowski grał wtedy rewelacyjnie - jeden z najlepszym atakujących ze środka w tym okresie, a Możdżonek był w czołówce blokujących. Kosok być może czysta kurtuazja, ale z tego co kojarzę nie zawodził - w bloku swoje zawsze dokładał

[Szary Wilk]

Jaka jest szansa, że Nikolas Szerszeń będzie grać dla Polski? Czy on ma obywatelstwo? Mówi w ogóle po polsku?

Może za rok go Resovia weźmie, bo wtedy chyba studia skończy.

[krzysiu]

W szer.kadrze na ME ma być Fornal,Kwolek i Kochanowski - pan Uznanski dzisiaj to powiedział

[ciorny17]

W szer.kadrze na ME ma być Fornal,Kwolek i Kochanowski - pan Uznanski dzisiaj to powiedział

Jeżeli prawdą jest, że Dacewicz ma ich jeszcze wziąć na imprezę dla U23 to już na te ME bym chłopakom odpuścił. Jeszcze dodając, że borykali się z urazami to dopiero powinni mieć trochę wolnego przed startem ligi.

[krzysiu]

Daszkiewicz i jeżeli będą na kadrze to już nie będą mogli zagrać na U23 a Kochan już na pewno nie może bo zagrał w seniorach w tym roku

[Guilder]

No to jeśli nie jest pisany im odpoczynek, to chyba faktycznie lepiej na ME ich wziąć.

[krzysiu]

Tych 3ech będzie w szer.kadrze a i tak pewnie tylko załapie się Kochan , a na u23 lepiej niech nie jada bo maja byc tam sprawdzane te ,,wspaniałe" nowe reguły gry w siatkówkę

Wywiad z Leonem - na dole o tym jakie są różnice między róznymi ,,rodzajami" siatkówki w sensie senior,kadet,junior

Wilfredo Leon: Polacy zasłużyli na złoto. Mogą wiele osiągnąć w dorosłej siatkówce
- Polacy zasłużyli na złoto. Wygrali wszystkie mecze w swoim roczniku, a to oznacza, że wyróżniają się na tle rówieśników. Różnica między siatkówką juniorską a seniorską jest jednak olbrzymia - mówi w rozmowie z WP reklama konkurencyjnego serwisu Wilfredo Leon.


Grzegorz Wojnarowski, WP reklama konkurencyjnego serwisu: Oglądał pan mecze Polaków na mistrzostw świata juniorów?

Wilfredo Leon, były reprezentant Kuby, obecnie starający się o prawo gry w kadrze Polski, wicemistrz świata juniorów z 2009 roku i wicemistrz świata seniorów z roku 2010: Tak, śledziłem wyniki faz grupowych, a mecze półfinałowe i finałowe oglądałem w telewizji. Finał był bardzo jednostronny, Polacy od początku do końca grali lepiej i zasłużyli na złoto. Szkoda, że Kubańczycy nie pokazali poziomu z półfinału z Rosją, bo mogłoby być więcej emocji.


W meczu o złoto pewnie niełatwo było panu wybrać stronę do kibicowania?

Starałem się pozostać bezstronnym obserwatorem. W Polsce żyję obecnie i mam nadzieję niedługo bronić biało-czerwonych barw na boisku, ale pochodzę z Kuby, dlatego po prostu kibicowałem dobrej siatkówce.

Jakie znaczenie ma dla młodego siatkarza sukces w takiej imprezie? Czy to przede wszystkim motywacyjny kopniak, czy może jest z tym związane jakieś zagrożenie?

Wszystko zależy od charakteru danego zawodnika. Dla jednego może to być wielka motywacja do kontynuacji ciężkiej pracy, by w przyszłości ponownie poczuć dobrze już znany smak zwycięstwa - tym razem w seniorskiej siatkówce. Inny zawodnik po sukcesie może poczuć się spełniony, spocząć na laurach i myśleć, że zwycięstwa w seniorach przyjdą same - co jest bardzo zgubne.

Czy w którymś z zawodników z polskiego zespołu widzi pan materiał na światowej klasy gracza? Choćby w takim Bartoszu Kwolku, z którym zdarzało się panu trenować, kiedy był pan gościem AZS-u Politechnika Warszawska.

Cała grupa polskich juniorów ma duży potencjał - w końcu wygrali wszystko w swoich kategoriach wiekowych, co oznacza, że wyróżniają się na tle swoich rówieśników. Podobała mi się gra polskich środkowych. Dobrze funkcjonowała ich współpraca z rozgrywającym. Nie mogę nie wspomnieć także o utalentowanych przyjmujących. Są opoką drużyny, choć ich gra czasem nieco faluje. Czas pokaże, kto z tej grupy będzie grać na najwyższym światowym poziomie w seniorskiej siatkówce. Przy dobrym prowadzeniu swoich karier i sprzyjającym zdrowiu, wyróżniający się dziś polscy juniorzy mogą wiele osiągnąć wśród seniorów. A co do Bartka Kwolka, z tego co widziałem w czasie tych kilku treningów z Politechniką, jest to ambitny zawodnik, który poważnie podchodzi do treningów i ciągle chce być lepszy. Zresztą, ten charakter widać także w trakcie meczów.


Czy siatkówka juniorska bardzo się różni od seniorskiej? Panu może być akurat trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo wśród seniorów grał pan już od piętnastego roku życia.

Wręcz przeciwnie, właśnie nie jest mi trudno, bo był moment, kiedy grałem równocześnie w kategorii kadetów, juniorów i seniorów - w 2008 i 2009 roku - dlatego mam duże pole do porównań. Różnica jest olbrzymia. Wśród kadetów charakter zawodnika, elementy techniczne i siła fizyczna są w trakcie formowania. W juniorach rozwijasz się dalej, ale to także czas, by okrzepnąć sportowo.

Przejście do seniorskiej siatkówki jest trochę jak egzamin dojrzałości. W seniorach obok umiejętności czysto siatkarskich nabytych w młodszych kategoriach, które wciąż powinno się udoskonalać, główną rolę odgrywa doświadczenie boiskowe i psychika. W seniorskiej siatkówce gra się pod olbrzymią presją - nie każdy z natury potrafi ją udźwignąć, dlatego trzeba pracować nad sferą mentalną. Natomiast doświadczenie zdobywa się z każdą rozegraną akcją, do tego potrzeba po prostu czasu i umiejętności wyciągania wniosków.

Ponadto, czysto fizycznie "dorosła" siatkówka jest bardziej wymagająca. Poza tym trzeba również pamiętać, że granica juniora i seniora to także umowny moment przejścia na własny rachunek. Siatkówka przestaje być tylko pasją, staje się także, a może przede wszystkim, pracą, w której - jak od pracownika - wymaga się profesjonalizmu w bardzo wielu aspektach. To nie jest takie proste do udźwignięcia dla młodego chłopaka.

Siatkarze reprezentacji młodzieżowych zwykle znajdują zatrudnienie w klubach seniorskich, ale nie jest powiedziane, że od razu otrzymają miejsce w pierwszej szóstce, bo konkurencja jest tam dużo większa niż w jednej tylko kategorii wiekowej, więc dochodzi tu jeszcze aspekt ambicjonalny. Sam pan widzi, że to bardzo złożona kwestia.

[drukjul]

Skoro już "PS" podaje, że mamy zgodę i zielone światło FIVB na grę Wilfredo Leona w reprezentacji Polski to ta informacja stała się jawną

http://www.przegladsportowy.pl/siatkowk ... 1,892.html.


Co prawda Wilfredo będzie mógł zagrać dla biało-czerwonych barw dopiero za dwa lata, ale i tak bardzo się cieszę z tego powodu. Chciałoby się zakrzyknąć – wreszcie!

[GolMar]

Skoro już "PS" podaje, że mamy zgodę i zielone światło FIVB na grę Wilfredo Leona w reprezentacji Polski to ta informacja stała się jawną

http://www.przegladsportowy.pl/siatkowk ... 1,892.html.


Co prawda Wilfredo będzie mógł zagrać dla biało-czerwonych barw dopiero za dwa lata, ale i tak bardzo się cieszę z tego powodu. Chciałoby się zakrzyknąć – wreszcie!

Wychodzi na to, że ta informacja jest sprawdzona, skoro nawet prezes PZPS o tym mówi, więc ja także mogę napisać: wreszcie Dobrze by było mieć Leona w kadrze na MŚ 2018, ale od biedy 2019 też jest dobry

[VernonRoche]

Widać Miro coś wywalczył.

[StanLee]

Po pierwsze - ktoś ma wątpliwości, że Fefe powinien wylecieć? Bo nie wiem czy się rozpisywać.

2015 rok, świetna gra na Pucharze Świata, jedziemy na Mistrzostwa Europy na oparach, przegrywamy w dramatycznym stylu ze Słowenią w pełnym składzie - najgorszy występ Antigi.

2017 rok, komiczna gra w Lidze Światowej, z pierwszego składu brakuje nam tylko Miki, przegrywamy po kompletnym laniu na docelowej imprezie ze Słowenią bez jednego z liderów i słabym Gasparinim, u siebie w domu.

Po drugie - mam nadzieję, że nie będzie żadnej rewolucji, bo, będę się upierać, skład mamy dalej na bardzo sensowne granie (nawet jeśli nie na walkę o medale) - można oceniać Kurka, Konarskiego czy Zatorskiego pod wybitnie parodystycznym trenerem, ale to nie zmienia faktu, że Konarski, jak pisałem w innym temacie, raczej nie jest wyraźnie gorszym atakującym niż Vettori, Luburić czy Gasparini, więc na granie w Europie na luzie powinien wystarczyć, docelowo, zmiennik jak już przyjdzie Leon, ew. szeroki skład, tak jak Kubiak i Kurek to są klasowi zawodnicy, a Zatorski to jest dalej kapitalny libero. Vincic przy dobrym trenerze i w dobrym systemie wygląda jak klasowy rozgrywający, a Drzyzga i Łomacz nie są w stanie grać dobrze? No błagam.

Niby jesteśmy na dnie, bo tak to trzeba określić, ale akurat perspektywy na przyszłość są fajne.

Drzyzga, Łomacz, Kozub, Kędzierski, Komenda
Konarski, Kurek, Kaczmarek, Muzaj
Mika, Kubiak, Fornal, Kwolek, Szalpuk, Śliwka, Leon
Lemański, Kochanowski, Bieniek, Wiśniewski, Kłos, Wrona, może Nowakowski
Popiwczak, Zatorski, Piechocki

Tak chyba wygląda docelowo grupa na Tokio. Moje życzenia:
- wywalić Fefe, wziąć Berruto lub kogoś z tej półki, to nawet bez dyskusji, najgorszy trener jakiego mieliśmy nie wiem od kiedy
- wrócić Kurkiem na atak, bo raz, że tam gra lepiej, a dwa, że jak do kadry ma dołączyć w 2019 roku Leon, to Kurek i tak nie pogra na przyjęciu, a to dalej konkretny potencjał na granie
- liczyć na powrót Miki do formy (pewnie wróci)
- zostawić lepszego z dwójki Drzyzga/Łomacz i dać, zależnie od sezonu ligowego, dużo szans na granie Kozubowi/Kędzierskiemu/Komendzie - odpuszczenie obu nie ma sensu (bo przy dobrym zespole i trenerze są w stanie grać), granie tym duetem także;
- liczyć na progres Lemańskiego i Bieńka u Gardiniego, obserwować Kochanowskiego - lepszych i bardziej perspektywicznych środkowych nie znajdziemy, Lemański powinien się rozwinąć na tyle, żeby blok nie był problemem u OBU naszych środkowych
- przestać traktować Zatorskiego jako niekwestionowanego numer jeden, skoro regularnie daje ciała w ostatnich sezonach na kadrze, i dać szanse lepszemu z dwójki Popiwczak/Piechocki
- zależnie od sezonu ligowego dać dużo szans Fornalowi i Kwolkowi, ale bez przesadnej presji pt. ''budujemy nową kadrę, mistrzowie juniorów na start''.

Kontrolowane przewietrzenie składu to chyba najlepsza opcja, mamy bardzo dużo młodzieży i skoro Kaczmarek po 1,5 roku grania na pozycji na poziomie ligowym jest w stanie dać więcej niż Konarski, to może warto odważniej na nich postawić. Nie ma sensu rezygnować z Kubiaka czy Kurka, bo to dalej nasi najlepsi zawodnicy, ale już przewartościowanie ich roli - zdecydowanie.

Jak przyjdzie Leon to w Tokio i tak pogramy o medale bez względu na to kto tam będzie rozgrywać czy trenować, więc ja bym chciał na następne dwa sezony jakiś konkretny plan prowadzenia zespołu, bo straciliśmy poza przebłyskami (Lemański, Kochanowski, Kaczmarek) jeden cały sezon reprezentacyjny.

Innymi słowy:
Drzyzga/Łomacz, młody sypacz
Kurek, młody atakujący, ew. Konarski
młodzi środkowi
Kubiak, Mika, młodzi przyjmujący
Zatorski, Popiwczak/Piechocki

W 2019 roku dojdzie podobno Leon, więc fajnie jednak byłoby nie budować wszystkiego od nowa, a wpasować go w to co będzie w 2018 roku już przygotowane.

A, jeszcze co do trenera, to jak już oficjalnie klepniemy Leona to każdy będzie chciał u nas pracować, więc tu bez obaw, że kogoś konkretnego wyłapiemy.

[Didek]

Ja mam wątpliwości. Nie uważam iz Fefe to główny winowajca.

[StanLee]

- komiczne prowadzenie zespołu pod względem selekcji wyjściowego składu
- jedno zwycięstwo na samym starcie sezonu (Brazylia) i szereg kompromitujących porażek z Rosją B, Iranem B, USA B, Słowenią i Serbią
- koszmarna forma polskich zawodników po świetnych sezonach ligowych (Konarski, w sumie Kurek)
- komiczne prowadzenie zespołu pod względem przygotowania fizycznego
- komiczne prowadzenie zespołu w trakcie spotkań
- najgorsza forma na imprezie docelowej od ME 2007 (chyba nawet gorsza niż na MŚ 2010, bo tam dostaliśmy lanie ze świetną Bułgarią i Brazylią, a tutaj ze SŁOWENIĄ)

Antiga został zwolniony za Rio (ćwierćfinał, sportowo na papierze bez szans na więcej), Anastasi został zwolniony za Londyn i ME 13 (gdzie gdyby Kurek skończył przechodzącą to moglibyśmy pokonać Bułgarię i potem zrobić czwórkę), Castellani za MŚ 2010 (podobna wtopa jak De Giorgiego, ale chociaż on miał złoto ME w dorobku).

Nie da się obronić pozostania Fefe - sezon nie mógł ułożyć się gorzej, zawodnicy nie mogli być gorzej przygotowani, wtopa nie mogła być większa, jego wybory nie mogły być bardziej irytujące.

[estril1992]

Mam nadzieje , że Mateusz Mika wróci na następny sezon bo to chyba jest najstabilniejszy nasz przyjmujący.

[TommyLeeJones]

Tym razem w pełni zgadzam się ze Stanem. Nic dodać, nic ująć (ale trzymam kciuki za Rejno i jestem sceptyczny co do Bieńka).
Postulaty kolejnego odmładzania mnie zatrważają. Z Kurkiem na młocie, zdrowym Miką, Leonem i przyzwoitym libero to wygląda aż za dobrze, by było prawdziwe.

Ja mam wątpliwości. Nie uważam iz Fefe to główny winowajca.

Taką wypowiedź wypada rozwinąć.

[estril1992]

A może po prostu trzeba dać odpocząć Kubiakowi , Kurkowi , Zatorowi , Konarskiemu i jeszcze komuś.Dać szansę aby pograł w LŚ Fornal , Kwolek , Szalpuk , Śliwka , Muzaj , Kaczmarek , Popiwczak , Kędzierski , Komenda.

[StanLee]

Dać obok Bieńka środkowego, który ma bardzo dobry blok, skrzydłowych w formie dobrych na bloku i sypacza, który będzie grać środkiem - trochę jak w Zaksie, a Bieniek będzie plusowym graczem nawet na tym poziomie, bo co odda na bloku, to nadrobi w ataku i serwisem, a jego blok nie będzie takim problemem gdy drugi środkowy będzie na bloku bardzo dobry. Tutaj (abstrahując już od wszystkich mankamentów) z rozgrywającym który po prostu nie gra przez środek taki ''oofensywny'' środkowy nie ma racji bytu.

Za to zupełnie inna sprawa, że stoi w miejscu niesamowicie pod względem rozwoju jako zawodnik, dlatego Lemański i Kochanowski wydają się na papierze uzupełniać lepiej. Ale to dalej 23-latek który ma potworny potencjał.

[TommyLeeJones]

To prawda ale z drugiej strony trio Kurek - Leon - Mika kusi do przerzucenia na nich ciężaru ataku, by wzmocnić blok jeszcze mocniej i wtedy Bieniek wypada z koncepcji, kosztem drugiego defensora, który za nieco gorszy atak (w końcu to środek, o skuteczność najłatwiej) da znacznie lepszy blok. Dla mnie do rozważenia, obie koncepcje mają plusy i minusy.

[StanLee]

Owszem, ale my nie mamy takich zawodników na środku. Zresztą, Giannelli na tym turnieju z Piano potrafi zrobić na tym turnieju ofensywnego środkowego.

[krzysiu]

http://www.rmf24.pl/raporty/raport-z-si ... Id,2434791 Kurka tam raczej skreśl

[StanLee]

Typowe gadanie Kurka, raczej nie podziękuje w roku MŚ.

[krzysiu]

na LŚ mi się wydaje ze podziękuje, tam raczej widzi troche ludu w kadrze ze nie jest dobrze z atmosferą, liderami mentalnymi,na boisku itd. - niech sobie poodpoczywa z dala od Polski
a co do trenera nie wiadomo jakiego wybierac bo mielismy kazdego o roznym nastawieniu - katów, milutkich, tych bez zmian, tych z za duza iloscia zmian

[Matius]

Z Kurkiem i Kubiakiem to chyba najlepiej poczekać na zakończenie sezonu klubowego. Tak jak napisałeś Stan na pewno trzeba przewartościować ich rolę, natomiast oni mogą stać się już całkowicie zbędni jeżeli:

a) Mika wróci do zdrowia
b) Kwolek, Fornal, Śliwka, Szalpuk zagrają dobry sezon.

[Milten]

Drzyzga powinien zniknac z jakiejkolwiek reprezentacji i nigdy sie juz nie pojawiac. Ale nie z powodu swojej formy a slow o Antidze, po prostu.