Przyszłość Kadry Polski mężczyzn

[ciorny17]

Osobiście uważam, że Kubiak idealnie by pasował do Leona. Poza tym potrzeba nam kogoś z wybuchowym charakterem, nie możemy być za grzeczni.

Ta wybuchowość pod warunkiem, że jest charakterna przeciwwaga na boisku. Do niedawna był takim kimś Zagumny. Teraz nie widzę innego autorytetu, bo odnoszę wrażenie, że momentami aż za niegrzeczni nasi zawodnicy byli.

[aezakmi]

Heynen i jego ulubieniec: Kaliberda. Ten duecik najbardziej zapamiętałem z kwalifikacji do Rio w Berlinie. Heynen zapomniał, kto mu wygrał pierwszy mecz z Polską. Wrócił do starych nazwisk w drugim meczu przeciwko naszej drużynie - decydującym o awansie i przegrał, Mam to w pamięci. Dziękuję mu, że zagrał wówczas dla nas i wystawił m.in. Kaliberdę. Jednak u nas takich numerów już bym nie chciał. A i jeszcze, Kaliberda wystawiany w meczach przeciwko Brazylii to zawsze było samobójstwo, które lubił popełniać Heynen prowadząc reprezentację Niemiec. Coś mi tu nie gra. A Gruszka to prawdopodobnie ?pewniak - wprowadzenia Komendy do kadry i automatycznego oczyszczenia atmosfery, jeśli Komenda wejdzie za Dryzgę, czyli Piotr od razu upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu. Mam świadomość tego, że PZPS optuje za trenerem Polakiem więc szukam pozytywów. Gruszka robi fajną robotę w Katowicach, Komenda przy nim zaczął regularnie serwować z tzw. wyskoku. Drużyna jest dobrze poukładana, reakcje na wydarzenia boiskowe są co najmniej dobre, zmiany wprowadzane w odpowiednich momentach również, doświadczenie w kadrze w roli asystenta już ma oraz oczywiście ogromne doświadczenie jako siatkarz reprezentacji. Ja akurat jestem pozytywnie nastawiony do Piotra, po tym, co zrobił DeG. Gruszka znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Właśnie szykuje sobie Komendę, a reszta młodych zawodników jest gotowa i pali się do gry. Sam też mówił o mieszance młodości z doświadczeniem i wie, że rzucenie samych młodych do kadry to głupi pomysł więc raczej nie zgodzi się na taki manewr. Jeszcze z polskich trenerów np. Kowal pewnie nie zrezygnuje z Dryzgi, być może Bednaruk również, a to na tej pozycji musi dokonać się ta najważniejsza zmiana, tu i teraz, natychmiast.

[mmb]

Grzyb w RC właśnie mówił coś o Gianim, który wyraził chęć o ile polski związek dogada się z niemieckim

[kanimo]

Ha ha.
Czyli karuzela od nowa?

Do osob piszacych o wprowadzaniu mlodych itp w perspektywie IO/
Rozkminialismy juz temat eliminacji i ich dat. Oraz daty wprowadzenia Leona. Teraz nie chce mi sie szukac, moze ktos podlinkuje.

Zanim zaczniemy wymyslac zespol na IO, wymysmy taki na kwalifikacje. Czasu na sprawdzenie wariantow bedzie malo.
Nas w praktyce interesuja ME i turniniej interkontynentalny. I na ten moment trzeba przygotowac minimum 2 warianty: bez i z Leonem.

[krzysiu]

Giani to człowiek Grzyba więc wiadomo ,że on by za tym optował

[reeman]

Teraz młodego Grzyba

[drukjul]

Do osob piszacych o wprowadzaniu mlodych itp w perspektywie IO/
Rozkminialismy juz temat eliminacji i ich dat. Oraz daty wprowadzenia Leona. Teraz nie chce mi sie szukac, moze ktos podlinkuje.

Zanim zaczniemy wymyslac zespol na IO, wymysmy taki na kwalifikacje. Czasu na sprawdzenie wariantow bedzie malo.
Nas w praktyce interesuja ME i turniniej interkontynentalny. I na ten moment trzeba przygotowac minimum 2 warianty: bez i z Leonem.

O rety, przecież do tych eliminacji to mamy jeszcze całe dwa lata. A polską siatkówką od dawna rządzi brak cierpliwości i osoba cierpiącego na nadmiar pomysłów dyrektora Kmity. Sądząc po dotychczasowym tempie zmian selekcjonerów w ostatnim czasie, do mistrzostw Europy w 2019 roku, z których najprawdopodobniej najłatwiej nam będzie wywalczyć kwalifikacje olimpijską czeka nas przynajmniej jedna, jeżeli nie dwie, lub nawet trzy zmiany trenera kadry - więc spokojnie, wszystko jest pod kontrolą.

W przyszłym roku dostanie najpierw swoją szanse Vital Heynen, który oczywiście całkowicie zawali MŚ, z których obrońcy tytułu nie przywiozą żadnego medalu. W 2019 zatrudni się więc na okres przejściowy Gianiego - który też pewnie bez Leona prochu nie wymyśli, więc wywali się go bez żalu już po dwóch miesiącach, zaraz po Lidze Światowej. Niech wraca sobie do Niemiec. Wreszcie jesienią tegoż roku przed ME pod hasłem "wszystkie ręce na pokład" powoła się triumwirat polskich szkoleniowców WGW (Wlazły-Gruszka-Winiarski), który wygra z marszu mistrzostwo Europy i rozpocznie jednocześnie w ten sposób marsz triumfalny po złoto na IO w Tokio. Kto wie, może w tej sytuacji przeżywający w sezonie ligowym 2018/2019 w Skrze swoją trzecią młodość Mariusz już jako grający szkoleniowiec jeszcze raz zgodzi się wrócić do reprezentacji?

[astronauta]

Teraz młodego Grzyba

Coś za dużo tych Grzybów w barszczu Zdziwiło mnie nieco zdanie Grzyba seniora, że korespondencję po angielsku to prowadzi jego syn (jacyś menadżerowie do młodego pisali, nie do starego). No, chyba, że on w innych językach śmiga jako menadżer. No i Grzyb senior publicznie stwierdza, że atmosferę w reprezentacji w tym roku psuli ci od tego złego agenta: Kubiak i Drzyzga. Konara oszczędził.

[Noworoczny]

[Aranger]

A kogo ze swojej stajni miał w kadrze Grzyb w ubiegłym sezonie ?

[Noworoczny]

Ciekawsze jest pytanie, kogo miał poza kadrą.

[dublon]

Coś mi się wydaję, że po przyszłorocznych MŚ nasza kadra się rozpadnie niestety.

[ursula127]

a co przez to rozumiesz?

[drukjul]

Patrząc na polskich szkoleniowców, którzy są teraz w lidze pierwszymi trenerami, imponuje mi bardzo Mieszko Gogol. Bardzo podobają mi się jego czasy. Jak trzeba, to wiadomo, co leci na tych przerwach, ale gdy przychodzi moment stresowy, wraca do taktyki, uspokaja zawodników. W ostatnim meczu szczecinianie przegrali 2:3 z Katowicami, ale on kapitalnie prowadził to spotkanie. Wielu zawodników dobrze się o nim wypowiada, tak więc może zastanowić się nad Mieszkiem. Cały czas mówimy o trenerskim trio Gruszka – Bednaruk – Zagumny, a może zamiast tego Stelmach – Pliński – Murek?

http://siatka.org/pokaz/daniel-plinski-pomysl-kadre/

Przyznam, że w propozycjach, aby zamiast jednego selekcjonera powierzyć prowadzenie kadry trzem osobom jednocześnie najbardziej podoba mi się koncepcja kompletnego rozmycia odpowiedzialności. Jak nie będzie dłużej pierwszego trenera tylko zamiast niego jakaś "trójka klasowa", lub jak kto woli trenerski triumwirat to za Chiny ludowe nie będzie można wskazać jednego, winnego ewentualnych niepowodzeń reprezentacji szkoleniowca i PZPS nie znajdzie już dłużej tak łatwo pretekstu, aby co roku kogoś wywalać. Z drugiej zaś strony wiadomo, że zawsze co trzy głowy to nie jedna – jak twierdziła chodząca gilotyna- imć Longinus Podbipięta, więc przy wymianie co trzy lata dotychczasowej "trójki klasowej" na jakąś następną także i PZPS wyrobi swoją kilkuroczną normę zwalnianych trenerów i wszyscy będą szczęśliwi.

Tylko osoba Mieszka Gogola mi tu nie za bardzo do wszystkiego pasuje – mogą pojawić się obawy, że choćby ze względu na noszone imię akurat ten szkoleniowiec może mieć jednak parcie, aby kiedyś tam zostać selekcjonerem reprezentacji i Mieszkiem I, a nie tylko jednym z trzech równorzędnych trenerów. A my w końcu stawiamy teraz konsekwentnie już nie na solistów i indywidualistów, tylko na tria, tercety, trójki. Widzę, że Daniel ma te same obawy skoro mimo wcześniejszego komplementowania Mieszka, do tercetu egzotycznego z sobą samym proponuje "Dawida Murka i Stelmacha". Krzysztofa zapewne, choć tutaj pewności nie mam. Podobnie jak w tym, czy ta propozycja Pliny i jego "pomysł na kadrę" to tak całkiem serio.

[GolMar]

@Drukjul

Wydaje mi się, że ta "koncepcja" trzech trenerów jest stworzona bezpośrednio pod Gruszkę-Bednaruka-Zagumnego z tego względu, że prezes najchętniej widziałby tam Zagumnego, ale ten nie chce być trenerem, więc wrzuci mu Gruszkę, którego promuje Polsat, ale że ten nie ma za dużego doświadczenia trenerskiego, to dołączy do nich Bednaruka, który trenerem jest najdłużej z nich wszystkich, więc nie będzie argumentu o braku doświadczenia. Chociaż ja jakoś nie wierzę, że prezesowi chodziło o to, że nie będzie jako takiej hierarchii trenerskiej nawet w takim wariancie. Mówił, że obojętnie mu w jakiej to by było konfiguracji, ale raczej byłby jakiś pierwszy trener, drugi trener i drugi drugi/trzeci (?) trener, zatem każdy miałby jakieś swoje zadania, za które powinien być odpowiedzialny.

Myślę, że każda inna, nawet polska opcja - jaką byłby np. Michał Mieszko Gogol - byłaby już rozważana nie w tym pakiecie, a jako wersja I trener MMG + II trener np. Gruszka.

A co do powyższych postów, do Heynena dołączył Giani... Biedni Belgowie, biedni Niemcy

[Guilder]

Może parlament trenerski? Gruszka, Bednaruk, Zagumny, Gogol, Pliński, Stelmach, drugi Stelmach, Wlazły, Winiarski i Kowal jako prezydent.
Parlament powołuje skład głosując większością bezwzględną, prezydent ma prawo weta do konkretnych zawodników, które parlament może odrzucić większością 2/3 głosów.
Parlament tworzy ze swoich członków rząd, z którego powołuje ministrów ds.: treningów, ustalania składu wyjściowego, zmian, czasów, challenge'ów i taktyki. Ministrów zatwierdza się większością bezwzględną z prezydenckim prawem weta na zasadach jak powyżej.
Po każdym przegranym turnieju (czyli takim bez medalu) prezes Kasprzyk wymienia jednego z członków parlamentu trenerskiego i karawana jedzie dalej.

Przepraszam, musiałem odreagować.

Gogol jest bardzo fajnym kandydatem, ale jeszcze nie teraz. Polskiego kandydata nie widzę. Inna sprawa, że przykład Antigi pokazał, że w naszym dziwnym kraju najdurniejsze nawet pomysły czasem potrafią zadziałać. No nie przewidzisz, co się wydarzy.

[pewniak]

Naprawdę nazwisko/a przyszłego selekcjonera/ów nie ma/ją znaczenia!!!
Podstawową decyzją władz powinno być zwiększenie zaufania i swobody podejmowania decyzji. Żaden z trenerów od Heynena po Gruszkę nie jest samobójcą i dokona najlepszych wyborów. Ale to musi być bez wskazywania nazwisk, które Polsat musi pokazać w Pucharze Narodów i bez topora nad głową uwalnianego po każdym potknięciu.

[drukjul]

@Drukjul

Wydaje mi się, że ta "koncepcja" trzech trenerów jest stworzona bezpośrednio pod Gruszkę-Bednaruka-Zagumnego z tego względu, że prezes najchętniej widziałby tam Zagumnego, ale ten nie chce być trenerem, więc wrzuci mu Gruszkę, którego promuje Polsat, ale że ten nie ma za dużego doświadczenia trenerskiego, to dołączy do nich Bednaruka, który trenerem jest najdłużej z nich wszystkich, więc nie będzie argumentu o braku doświadczenia. Chociaż ja jakoś nie wierzę, że prezesowi chodziło o to, że nie będzie jako takiej hierarchii trenerskiej nawet w takim wariancie. Mówił, że obojętnie mu w jakiej to by było konfiguracji, ale raczej byłby jakiś pierwszy trener, drugi trener i drugi drugi/trzeci (?) trener, zatem każdy miałby jakieś swoje zadania, za które powinien być odpowiedzialny.

Myślę, że każda inna, nawet polska opcja - jaką byłby np. Michał Mieszko Gogol - byłaby już rozważana nie w tym pakiecie, a jako wersja I trener MMG + II trener np. Gruszka.

GolMar - ale jak sama widzisz propozycja kolejnej już triady trenerskiej Stelmach – Pliński – Murek, gotowej ponoć do przejęcia schedy po De Giorgi i do poprowadzenia męskiej reprezentacji, wyszła wcale nie ode mnie tylko od Daniela. Więc chyba jedno z dwojga, albo w środowisku utarło się już przekonanie, że prezes Kasprzyk "troicu lubit" i do myśli, że odtąd będziemy mieli nie jednego najważniejszego, ale aż trzech równorzędnych selekcjonerów powoli trzeba zacząć się przyzwyczajać.

Albo druga możliwość – Plina z całej tej koncepcji prezesa triad, tercetów, czy trio trenerskich się w ten sposób nabija i zwyczajnie plecie coś trzy po trzy, a my robimy podstawowy błąd starając się tę błyskotliwą satyrę na to co ostatnio wyrabia, a przede wszystkim co mówi publicznie siatkarska centrala ustami swojego najważniejszego luminarza odbierać na sto procent serio. Nie ukrywałem, że osobiście obstawiam raczej że jest to druga ewentualność, ale z Danielem do końca to nigdy nic nie wiadomo.

[Aranger]

Nie no, w tym wypadku to Pliński raczej ironizował.

[GolMar]

GolMar - ale jak sama widzisz propozycja kolejnej już triady trenerskiej Stelmach – Pliński – Murek, gotowej ponoć do przejęcia schedy po De Giorgi i do poprowadzenia męskiej reprezentacji, wyszła wcale nie ode mnie tylko od Daniela. Więc chyba jedno z dwojga, albo w środowisku utarło się już przekonanie, że prezes Kasprzyk "troicu lubit" i do myśli, że odtąd będziemy mieli nie jednego najważniejszego, ale aż trzech równorzędnych selekcjonerów powoli trzeba zacząć się przyzwyczajać.

Albo druga możliwość – Plina z całej tej koncepcji prezesa triad, tercetów, czy trio trenerskich się w ten sposób nabija i zwyczajnie plecie coś trzy po trzy, a my robimy podstawowy błąd starając się tę błyskotliwą satyrę na to co ostatnio wyrabia, a przede wszystkim co mówi publicznie siatkarska centrala ustami swojego najważniejszego luminarza odbierać na sto procent serio. Nie ukrywałem, że osobiście obstawiam raczej że jest to druga ewentualność, ale z Danielem do końca to nigdy nic nie wiadomo.

Jak powiedział Aranger, myślę, że akurat to, co mówił Pliński, to ironizowanie i nabijanie się z Kasprzyka. Dlatego pisałam na temat tego "oryginalnego" pomysłu prezesa, a nie wariacji Pliny na ten temat

[Noworoczny]

Jako przykład rozmywania odpowiedzialności na grupę, o wiele bardziej, niż trójka klasowa pasuje gruppenfuehrer Wolf.

Trzeba jeszcze kogoś dobrać. Rysia? Sordyla? Luxa?

No i do wszystkich imprez będziemy zgłaszać szeroką kadrę. Jak każdy równoważny selekcjoner weźmie do drużyny swoich kolegów klubowych, to się w czternastce nie zmieszczą.

No i widać, że Kasprzyk nie czytał Lema Stanisława. Ten bardzo dobitnie pisał, dlaczego wielogłowe smoki wyginęły. Otóż kłóciły się kto ma rządzić cielskiem i dopóty toczyły boje między sobą, aż została tylko jedna. Skąd wiemy, że to prawda? A widział ktoś wielogłowego smoka? Dziękuję.

[Szary Wilk]

Kandydaci na wejście na stałe do kadry na pozycję przyjmującego

-Kwolek
-Fornal
-Szalpuk
-Śliwka
-Bednorz

Pewniacy na rok 2018 to pewnie Mika i Kubiak, niepewny Kurek. W 2019 ma dojsc jeszcze Leon. Nie jest tak źle. Potrzeba dobrego trenera, który to poukłada.

[batmanowski]

Ja się w zupełności zgadzam z komentarzami wyżej żeby zrezygnować z Kubiaka i Drzyzgi i dać szansę młodym. Te osoby już są wypalone a do tego grają w kiepskich ligach. Kubiakowi to tylko mamona w głowie, a tu trzeba dać coś więcej. Czasy takich ludzi jak Winiar się skończyły i takie osoby nie mają co szukać w kadrze na starość.

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

[Matius]

Kandydaci na wejście na stałe do kadry na pozycję przyjmującego

-Kwolek
-Fornal
-Szalpuk
-Śliwka
-Bednorz

Pewniacy na rok 2018 to pewnie Mika i Kubiak, niepewny Kurek. W 2019 ma dojsc jeszcze Leon. Nie jest tak źle. Potrzeba dobrego trenera, który to poukłada.

"Pewniacy": Mika wraca po kontuzji i jak do tej pory szału nie robi, Kubiak i Kurek pokazali w zeszłym sezonie że już mają najlepsze lata za sobą, będąc naszą najsłabszą formacją na boisku. Na ten moment nie będę oceniał kto powinien wejść do kadry, ja jestem zdania że grają najlepsi. Możemy jedynie powiedzieć że w ciągu tych paru kolejek to dobre wrażenie robią Bednorz, Szalpuk, Fornal, Kwolek. Ale czy tak będzie przez cały sezon? Jeśli tak to oni powinni dostać miejsce w kadrze. I nie ma co mówić że zbyt dużo młodych i nie wytrzymają psychicznie w ważnych momentach. W zeszłym sezonie była bardzo doświadczona ekipa ale bez odpowiedniej formy to oni właśnie nie wytrzymali psychicznie.

[cwirek]

Swoją drogą, drugą młodość przechodzi Woicki, który - przynajmniej na początku sezonu - robi lepsze wrażenie niż Grzesiek Łomacz. Po ludzku mu się należy powołanie, choćby w pakiecie z Kochanowskim

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Adik_wwy]

[quote="cwirek"]Swoją drogą, drugą młodość przechodzi Woicki, który - przynajmniej na początku sezonu - robi lepsze wrażenie niż Grzesiek Łomacz. Po ludzku mu się należy powołanie, choćby w pakiecie z Kochanowskim

Powiem więcej nie powołanie Woickiego bedacego w takiej formie byloby skandalem...Juz w zeszlym sezonie byl najlepszym Polskim rozgrywajacym w Pluslidze ale to co prezentuje w tym sezonie to najwyzszy poziom. Kwestia czy utrzyma taką formę do konca sezonu ale jesli tak dla mnie to numer jeden na tej pozycji

[kanimo]

Jakos nie widze komentarzy a chyba mamy trenerow. Wprawdzie tylko dwoch...

Wiadomosc na siatka.org, ze Grucha i Stelmach zostali poproszeni przez PZPS o zlozenie aplikacji na stanowisko trenera. Jak by ich nie chcieli, to raczej by ich nie prosii?
Czyli Vital to taka podpucha byla? A glupi narod sie ucieszyl.

Tymczasem Stelmach juz troche poprzegrywal w I Lidze.

[Guilder]

Czas poczynić pewne przygotowania do wdrożenia słynnej tu już filozofii "xD". Coś czuję, że szybko będę musiał po nią sięgnąć, choć obym się mylił.

[Artem]

Jakos nie widze komentarzy a chyba mamy trenerow. Wprawdzie tylko dwoch...

Wiadomosc na siatka.org, ze Grucha i Stelmach zostali poproszeni przez PZPS o zlozenie aplikacji na stanowisko trenera. Jak by ich nie chcieli, to raczej by ich nie prosii?
Czyli Vital to taka podpucha byla? A glupi narod sie ucieszyl.

Tymczasem Stelmach juz troche poprzegrywal w I Lidze.

Spokojnie, nie tylko dwóch. O aplikację poprosili też Heynena i kilku innych trenerów. To, że akurat w artykule napisali głównie o Gruszce i Stelmachu to taki chwyt do większego zainteresowania. Iskra nadziei jeszcze nie zgasła

[Aranger]

Świetny tekst Mateusza Lamparta o naszej siatkówce:
https://siadlo.wordpress.com/2017/11/08 ... sie-zwija/

I tu jeszcze siatkarski wywiad roku na ten moment. Co prawda nijak ma się to do przyszłości reprezentacji, ale tematu dotyczącego jej przeszłości nie ma, więc wrzucam w ten wątek. Kto nie czytał - serdecznie polecam.
http://www.sport.pl/siatkowka/7,64948,2 ... dobyl.html