Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
: 28 cze 2009, o 22:56
Jako że Dreamer jasno określi, iż w temacie "Jaka powinna być reprezentacja Polski Daniela Castellaniego?" rozmawiamy o naszej Reprezentacji w sensie "tu i teraz", postanowiłem stworzyć wątek, w którym dyskutować będziemy o przyszłości naszych -ekhm- "Orłów".
Zacznę od tego, że przed rozpoczęciem Ligi Światowej byłem pełen nadziei. Rozpierało mnie przekonanie, iż ewentualne braki umiejętności nasi młodzi zawodnicy nadrabiać będą wolą walki i ambicją, jak na młodych wilków przystało. Daniel Castellani głosił wszem i obec, że będziemy mieli Kadrę agresywną i walczącą do ostatniej piłki... Ja wiem że to nie jest skład, którym w ciągu najbliższych (powiedzmy) 2 lat walczyć będziemy o najwyższe laury, ale jeśli tak wyglądają następcy Świderskiego, Zagumnego, Plińskiego, Wlazłego czy Winiarskiego, to ja jestem pełen obaw.
Przestańmy w końcu traktować tych chłopaków jak jakieś niedorozwinięte dzieci, bo nimi nie są. Większość z nich już zarabia ogromne pieniądze i trenuje pod wodzą wspaniałych szkoleniowców. Część stanowi o sile swoich zespołów klubowych.
Nie widzę w tej drużynie chemii, pomysłu na grę. Mimo tego co mówią podlizywacze z Polsatu, nie widzę w Jakubie Jaroszu (synu Macieja) następcy Mariusza Wlazłego. Wybaczcie, ale tych zawodników dzielą lata świetlne. Ewentualnych następców szukałbym wśród kogoś z grona Gromadowski, Janeczek, Żaliński - w niedalekiej przyszłości, oraz Mikołajczak, Konarski, Król trochę później...
Teraz środkowi. Możdżonek z Nowakowskim mają ogromny potencjał, lecz zero charakteru, zero zaciekłości. Kłoda drewna, to przy Możdżonku chińska gimnastyczka, natomiast Nowakowski musi popracować nad koncentracją. Liczę na to, że przynajmniej jeden z nich w najbliższym czasie wyjedzie do Włoch.
Przyjmujący. Bogu dzięki, że mamy Winiarskiego. Świderskiemu zostały 2-3 lata gry, jego miejsce zajmie moim zdaniem ktoś z trójki Wika, Bartman, Kurek. Bąkiewicz raczej do końca kariery będzie pełnił już rolę "strażaka".
Libero. Ignaczak - ten facet mnie zadziwia. W lidze dokonuje cudów, w reprezentacji gra padakę. Nie wiem skąd się to bierze, kwestia psychiki ? Brak umiejętności ? Nie wiem... Pierwszym libero na ME oraz eliminacjach do MŚ będzie pewnie Gacek (daj Boże). Natomiast następców Igły i Gato upatruję wśród takich zawodnikach jak Rusek, Dębiec i Zatorski.
Rozegranie. To przeraża mnie najbardziej... Na chwilę obecną nie widzę absolutnie żadnego godnego następcy Pawła Zagumnego. Taki Sergio (libero) udowodnił w ten weekend, że jest lepszym rozgrywającym niż Łomacz z Woickim razem wzięci.
Nie wiem, może spośród naszych juniorów lub kadetów wyłowimy jakiś diamencik...?
Jedynymi zawodnikami z jajami w obecnej kadrze są Bartman, Ruciak i Kurek. Reszta, jak na razie, zawodzi mnie na całej linii.
Na podstawie tego co do tej pory zobaczyłem tak wyglądałaby moja Kadra na najbliższe turnieje (el. MŚ, ME) :
R: Zagumny, Żygadło
P: Winiarski, Świderski, Bartman, Wika/Kurek
Ś: Pliński, Kadziewicz, Szczerbaniuk (bardzo bym tego chciał)/Możdżonek
A: Wlazły, Gromadowski
L: Gacek, Ignaczak
... i pierwszy skład:
Zagumny, Winiarski, Świderski, Pliński, Szczerbaniuk, Wlazły, Gacek(l).
No i tyle, zapraszam do dyskusji.
Zacznę od tego, że przed rozpoczęciem Ligi Światowej byłem pełen nadziei. Rozpierało mnie przekonanie, iż ewentualne braki umiejętności nasi młodzi zawodnicy nadrabiać będą wolą walki i ambicją, jak na młodych wilków przystało. Daniel Castellani głosił wszem i obec, że będziemy mieli Kadrę agresywną i walczącą do ostatniej piłki... Ja wiem że to nie jest skład, którym w ciągu najbliższych (powiedzmy) 2 lat walczyć będziemy o najwyższe laury, ale jeśli tak wyglądają następcy Świderskiego, Zagumnego, Plińskiego, Wlazłego czy Winiarskiego, to ja jestem pełen obaw.
Przestańmy w końcu traktować tych chłopaków jak jakieś niedorozwinięte dzieci, bo nimi nie są. Większość z nich już zarabia ogromne pieniądze i trenuje pod wodzą wspaniałych szkoleniowców. Część stanowi o sile swoich zespołów klubowych.
Nie widzę w tej drużynie chemii, pomysłu na grę. Mimo tego co mówią podlizywacze z Polsatu, nie widzę w Jakubie Jaroszu (synu Macieja) następcy Mariusza Wlazłego. Wybaczcie, ale tych zawodników dzielą lata świetlne. Ewentualnych następców szukałbym wśród kogoś z grona Gromadowski, Janeczek, Żaliński - w niedalekiej przyszłości, oraz Mikołajczak, Konarski, Król trochę później...
Teraz środkowi. Możdżonek z Nowakowskim mają ogromny potencjał, lecz zero charakteru, zero zaciekłości. Kłoda drewna, to przy Możdżonku chińska gimnastyczka, natomiast Nowakowski musi popracować nad koncentracją. Liczę na to, że przynajmniej jeden z nich w najbliższym czasie wyjedzie do Włoch.
Przyjmujący. Bogu dzięki, że mamy Winiarskiego. Świderskiemu zostały 2-3 lata gry, jego miejsce zajmie moim zdaniem ktoś z trójki Wika, Bartman, Kurek. Bąkiewicz raczej do końca kariery będzie pełnił już rolę "strażaka".
Libero. Ignaczak - ten facet mnie zadziwia. W lidze dokonuje cudów, w reprezentacji gra padakę. Nie wiem skąd się to bierze, kwestia psychiki ? Brak umiejętności ? Nie wiem... Pierwszym libero na ME oraz eliminacjach do MŚ będzie pewnie Gacek (daj Boże). Natomiast następców Igły i Gato upatruję wśród takich zawodnikach jak Rusek, Dębiec i Zatorski.
Rozegranie. To przeraża mnie najbardziej... Na chwilę obecną nie widzę absolutnie żadnego godnego następcy Pawła Zagumnego. Taki Sergio (libero) udowodnił w ten weekend, że jest lepszym rozgrywającym niż Łomacz z Woickim razem wzięci.
Nie wiem, może spośród naszych juniorów lub kadetów wyłowimy jakiś diamencik...?
Jedynymi zawodnikami z jajami w obecnej kadrze są Bartman, Ruciak i Kurek. Reszta, jak na razie, zawodzi mnie na całej linii.
Na podstawie tego co do tej pory zobaczyłem tak wyglądałaby moja Kadra na najbliższe turnieje (el. MŚ, ME) :
R: Zagumny, Żygadło
P: Winiarski, Świderski, Bartman, Wika/Kurek
Ś: Pliński, Kadziewicz, Szczerbaniuk (bardzo bym tego chciał)/Możdżonek
A: Wlazły, Gromadowski
L: Gacek, Ignaczak
... i pierwszy skład:
Zagumny, Winiarski, Świderski, Pliński, Szczerbaniuk, Wlazły, Gacek(l).
No i tyle, zapraszam do dyskusji.