Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Mam nadzieję, że Kaczmarczyk poleciał razem z nim.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Stojczew miał bardzo niewielki kontakt ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji, radził sobie raczej przeciętnie, jego kandydaturę też byś odrzucił?Komunista pisze: Jeden zasadniczy argument. Nie miał styczności z pracą na stanowisku selekcjonera. Na starcie jego kandydatura powinna być odrzucona.
Fefe uchodził za klasowego trenera, zdominował ligę, jego wybór był zasadny, absolutnie nikt nie mógł przewidzieć takiej kompromitacji jaka była jego udziałem w tym sezonie. No zdarza się, dobrze, że została podjęta szybka i odpowiednia decyzja.
- maciek0812
- Posty: 674
- Rejestracja: 22 kwie 2013, o 14:46
- Płeć: M
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Andrea Gardini, Andrzej Kowal, Jacek Nawrocki czy może Gheorghe Crețu? W końcu każdy zna naszą ligę i zawodników a to decydujący argument
Zagumny, Świderski, Kadziewicz, Wlazły, Winiarski, Pliński, Ignaczak
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Jesteś zdania, że kompetencje naszego następnego selekcjonera (bo chyba już wszyscy dobrze wiedzą, kto nim zostanie) są większe? Oprócz zawodniczego, ma za sobą wyłącznie niezbyt udane doświadczenie pracy z kadrą jako asystent w obecnym sezonie i dosłownie nic więcej. Doświadczenie niereprezentacyjne-trenerskie przy tym znacznie krótsze i mniej bogate niż w przypadku Fefe. Będzie się więc musiał dopiero uczyć na swoich własnych błędach, a ceną za tą edukację może być to, że na IO w Tokio może zabraknąć zarówno reprezentacji kobiecej, jak i męskiej, tej drugiej po raz pierwszy od 2004 roku. Byłaby to mówiąc wprost katastrofa dla siatkówki jako dyscypliny sportu w Polsce.Komunista pisze:Wybór był logiczny?StanLee pisze:No, ale tutaj nie dało się podjąć innej decyzji.
A i sam wybór trenera też był logiczny. Zdarza się.
Jeden zasadniczy argument. Nie miał styczności z pracą na stanowisku selekcjonera. Na starcie jego kandydatura powinna być odrzucona.
Ale my oczywiście ciągle wolimy wierzyć w gusła typu "że w pierwszym roku pracy selekcjonera osiąga on zawsze największe sukcesy", a także w Leona - że jak po lipcu 2019 będzie mógł wreszcie w naszej reprezentacji zagrać to wyciągnie nas z tego błota, w którym od ubiegłego roku - czyli od momentu zwolnienia Antigi - z upodobaniem się zagrzebujemy i taplamy.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Fefe planował, by w tym sezonie pierwszym sypaczem kadry był Żygadło, a od kolejnego miał stawiać na młodych rozgrywających.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
"Ślepy i głuchy", czyli "Nic nie widziałem, nic nie słyszałem" byle do Tokio dotrwać chciałem. To był ulubiony film i motto naszej dwójki. Wynik nie był ważny, bo nikt z nich nie brał odpowiedzialności za kadrę (nie chciał), tylko było pełno egoizmu. Decyzja słuszna, a o Gruszkę ja jestem spokojny. Jeśli on zostanie, to da radę. Stefan dał radę, Gruszka też sobie poradzi.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
+1StanLee pisze:Stojczew miał bardzo niewielki kontakt ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji, radził sobie raczej przeciętnie, jego kandydaturę też byś odrzucił?Komunista pisze: Jeden zasadniczy argument. Nie miał styczności z pracą na stanowisku selekcjonera. Na starcie jego kandydatura powinna być odrzucona.
Fefe uchodził za klasowego trenera, zdominował ligę, jego wybór był zasadny, absolutnie nikt nie mógł przewidzieć takiej kompromitacji jaka była jego udziałem w tym sezonie. No zdarza się, dobrze, że została podjęta szybka i odpowiednia decyzja.
Swoją drogą niezły dil, nic nie robić i skasować pół banieczki. A można sobie jeszcze fuchę znaleźć.
Z innej beczki: myślałem, że trener drużyny czołówki światowej w siatkówce, było nie było drugim sportem drużynowym w kraju, zarabia nieco więcej, niż marne 50k na miesiąc.
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Super wiadomość na wieczór. Teraz tylko trenera z jajami i jestem pełny optymizmu.
-
- Posty: 192
- Rejestracja: 4 lis 2012, o 20:56
- Płeć: M
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Już teraz mogę wam powiedzieć, że jeśli trenerem będzie Polak to za rok znów szukamy trenera. Kieruje to do panów z PZPS aby byli przygotowani. Zwolnienie Fefe przewidziałem jeszcze zaczął treningi. Teraz będzie tak samo chyba że sięgną po rozum do głowy. Było dołożyć Stojczewowi te sto dwadziedzieścia tysięcy euro, a nie teraz szukać trenera od biedy. Panowie z PZPS róbcie lepiej zrzutkę:)
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Ta kadra potrzebuje spojrzenia z zewnątrz. W 2005 roku już coś podobnego miało miejsce z Lozano.
- Noworoczny
- Posty: 8666
- Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
A z trzeciej strony, Nawrocki to chyba jest jakiś niesmaczny żart. Gość, który spuścił w sedesie, albo może raczej w bidecie, kadrę kobiet ma trenować mężczyzn?? Po wprowadzeniu challenge myślałem, że czasy wielkich wpływów Piechockiego w związku się już skończyły (pomijam kolejne regulaminy ligi, bo to były pogrygi). A tu proszę. Kolega Wuefista synekurka (-:
#muremzaheynenem
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Zwłaszcza, że Piotrek Gruszka też pewnie będzie mógł w przyszłym roku liczyć na siatkarzy tego kalibru do Wlazły, Winiarski i Zagumny, bo przecież oni wszyscy do kadry uwolnionej od zgubnych zagranicznych wpływów i oczyszczonej od makaronizmów teraz chyba powrócą - prawda? Do pomocy Gruszce dojdzie jako asystent inny faworyt prezesa związku - Piotr Makowski (jemu odmówić doświadczenia pracy z kadrą akurat nie można) i dzięki duetowi Piotrów polska myśl szkoleniowa już na przyszłorocznych MŚ zadziwi cały siatkarski świat. Obronimy tytuł mistrzowski, a Bartek Kwolek zostanie wybrany MVP całej imprezy. Pięknie i cudnie będzie....aezakmi pisze: Jeśli on zostanie, to da radę. Stefan dał radę, Gruszka też sobie poradzi.
I w tym momencie znienacka włączył się świdrujący uszy dzwonek budzika.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2017, o 19:14 przez drukjul, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Wybór oczywisty. Fefe zawalił na całej linii. Teraz trzeba nowego podejścia. Trener z Polski? Nie ma takiego kandydata. Kowal? Dramat....
Antoni znowu bredzi w temacie.
Antoni znowu bredzi w temacie.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Przecież to oczywiste, że trenerem będzie Gruszka. Nawrocki zostaje przy kadrze żeńskiej.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
To prawda Raczej Gruszka , bo on tam akurat nawet w tej kadrze był na doczepke i za rok pewnie go zwolnią heh bo z jednej będzie parcie na młodzież a z drugiej wyniki - tego się nie da pogodzić przy tym mega parciu jakie jest na Górze .. dopóki góra się nie ogarnie to tu żaden trener nie pomoże
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Każdy poprzedni zagraniczny trener naszej reprezentacji miał swoją wizję gry i nowe pomysły, które potrafiły dać kadrze ożywczy impuls. U De Giorgiego zupełnie tego zabrakło, zaserwował nam jedynie odgrzewane kotlety, a na koniec jeszcze do żadnej winy się nie poczuwał. A przecież odwalił jedną z największych fuszerek w polskim sporcie od ładnych paru lat. Słusznie pożegnał się z posadą.
Bardziej martwią pomysły na dalszą przyszłość kadry. Swoją drogą pan Kmita nie ma chyba czegoś takiego jak poczucie wstydu. Potrafi publicznie wepchnąć na stołek selekcjonera tego czy tamtego, po czym, także publicznie, jako pierwszy ich zwalniać. Ale chyba rzeczywiście traktuje to wszystko jak "biznes" i podobnież się zachowuje. Polski selekcjoner, odmładzanie kadry, wysyłanie zawodników będących bądź co bądź w kwiecie sportowego wieku na emerytury - to wszystko podlewane jeszcze wywiadami różnych osobistości polskiej siatkówki coraz bardziej przypomina bal na Titanicu. Plus liczenie na Leona na białym koniu. Sęk w tym, że kiedy ten będzie mógł w reprezentacji zagrać, może już nie być czego ratować. Do wymiany jest nie tylko sztab trenerski ale i większość PZPS-u. Tylko, że możemy sobie o tym jedynie pomarzyć.
Bardziej martwią pomysły na dalszą przyszłość kadry. Swoją drogą pan Kmita nie ma chyba czegoś takiego jak poczucie wstydu. Potrafi publicznie wepchnąć na stołek selekcjonera tego czy tamtego, po czym, także publicznie, jako pierwszy ich zwalniać. Ale chyba rzeczywiście traktuje to wszystko jak "biznes" i podobnież się zachowuje. Polski selekcjoner, odmładzanie kadry, wysyłanie zawodników będących bądź co bądź w kwiecie sportowego wieku na emerytury - to wszystko podlewane jeszcze wywiadami różnych osobistości polskiej siatkówki coraz bardziej przypomina bal na Titanicu. Plus liczenie na Leona na białym koniu. Sęk w tym, że kiedy ten będzie mógł w reprezentacji zagrać, może już nie być czego ratować. Do wymiany jest nie tylko sztab trenerski ale i większość PZPS-u. Tylko, że możemy sobie o tym jedynie pomarzyć.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Ogólnie zabawne jest, jak forsowane są w ''środowisku'' niektóre narracje - pamiętam, jak kiedyś po czasach Bonity podstawową narracją było, że ''włoska szkoła nie jest dla naszych siatkarek'' (gdy Marco to był wówczas szalenie konfliktowy człowiek, który akurat sportowo niesamowicie ogarniał) w celu sukcesywnwego stawiania na polskich średnich trenerów - i analogicznie będzie teraz w kontekście męskiej kadry po nieudanym epizodzie De Giorgiego. ''Czas na Polaka'', ''formuła zagranicznych trenerów się wypaliła'', ''trzeba postawić na naszych'', ''praca od podstaw'' i podobny bełkot.
A szkoda, bo pomimo naprawdę kiepskiego sezonu reprezentacyjnego, perspektywa Leona w kadrze od 2019 roku, gorąca, acz bardzo dobrze w porównaniu do innych reprezentacji płatna posada - to naprawdę świetna zachęta dla wielu topowych trenerów, o czym zresztą wiadomo nie od dziś, bo w tych konkursach na stanowisko polskich selekcjonerów nie brakuje kozackich nazwisk. Więc szczerze jestem niemal pewien, ze nie dość, że De Giorgi zrujnował, bo tak to trzeba nazwać, naszą reprezentację po niezłym okresie Antigi, to jeszcze jego wyczyny spowodują odwrót od jedynej-rozsądnej w tym momencie strategii stawiania na zagranicznych fachowców.
Za to na pewno De Giorgiemu należą się brawa, bo to pierwsze pożegnanie trenera kadry od kilkunastu lat, gdzie 98% osób jest zgodne, że to jedyna słuszna decyzja. Chyba nawet z Castellanim tak nie było.
ps
To wszystko z całym szacunkiem do Gruszki, słyszałem bardzo pozytywne opinie na temat jego pracy.
A szkoda, bo pomimo naprawdę kiepskiego sezonu reprezentacyjnego, perspektywa Leona w kadrze od 2019 roku, gorąca, acz bardzo dobrze w porównaniu do innych reprezentacji płatna posada - to naprawdę świetna zachęta dla wielu topowych trenerów, o czym zresztą wiadomo nie od dziś, bo w tych konkursach na stanowisko polskich selekcjonerów nie brakuje kozackich nazwisk. Więc szczerze jestem niemal pewien, ze nie dość, że De Giorgi zrujnował, bo tak to trzeba nazwać, naszą reprezentację po niezłym okresie Antigi, to jeszcze jego wyczyny spowodują odwrót od jedynej-rozsądnej w tym momencie strategii stawiania na zagranicznych fachowców.
Za to na pewno De Giorgiemu należą się brawa, bo to pierwsze pożegnanie trenera kadry od kilkunastu lat, gdzie 98% osób jest zgodne, że to jedyna słuszna decyzja. Chyba nawet z Castellanim tak nie było.
ps
To wszystko z całym szacunkiem do Gruszki, słyszałem bardzo pozytywne opinie na temat jego pracy.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Jeszcze dodam, że z jednej strony od jakiegoś czasu, i dalej to utrzymuję, forsuję tezę, że czekają nas naprawdę obfite lata mając tak zdolną młodzież i Leona, ale z drugiej strony - nasza reprezentacja chyba dawno nie była w tak delikatnym momencie. Gdy posady tracili Anastasi, Castellani czy odchodził Lozano, to ten potencjał ludzki kadry był w danym momencie dużo większy - gdy odchodził Antiga, to jednak nikt nie kwestionował naszej przynależności do światowej czołówki mimo dwóch sezonów na miejscach niemedalowych. Teraz na tu i teraz pewniaków brakuje, zaś obecny poziom sportowy i konieczność przebudowy kadry w następnych latach powoduje, że tu, i zgadzam się z @drukjulem, brak pola na eksperymenty. I oczywiście nie ma co przesadzać w drugą stronę, bo perspektywa powrotu Miki i dojścia do kadry Leona gwarantuje, że siłą rzeczy nasz potencjał będzie zupełnie inny - ale beznadziejny sezon Fefe odebrał nam margines i błędu, więc szczerze nie zrozumiem, a wiele na to wskazuje, jak PZPS tak mocno zaryzykuje w tym momencie ze swoimi wymysłami o ''polskim trenerze''.
A co do Fefe, to jednak trochę współczuję, i o tym wspominałem - we Włoszech nie znajdzie pracy w klubie z czołówki w tym momencie, na poziomie reprezentacyjnym sukcesów nie ma żadnych, więc tutaj chyba jeszcze gorzej to wygląda. Ale u niego ta sinusoida sukcesów i porażek występuje nie po raz pierwszy. Spadek z naprawdę wysokiego konia.
A co do Fefe, to jednak trochę współczuję, i o tym wspominałem - we Włoszech nie znajdzie pracy w klubie z czołówki w tym momencie, na poziomie reprezentacyjnym sukcesów nie ma żadnych, więc tutaj chyba jeszcze gorzej to wygląda. Ale u niego ta sinusoida sukcesów i porażek występuje nie po raz pierwszy. Spadek z naprawdę wysokiego konia.
-
- Posty: 7939
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
To se popracował Tak byli pewni tego de Giorgiego, a wyrzucili go po pół roku pracy. Ogólnie nie jestem i nie byłem zwolennikiem jego zatrudnienia, tak jak jego pozostania, ale burdel w tym PZPSie jest nieziemski.
I kto teraz? Mało który trener jest wolny i żaden nie rozwiąże sobie umowy z klubem ot tak, bo chce go PZPS a
Berutto jako jedyny jest wolny. Mi się marzy Stojczew. Czas pokaże. Ktoś wie, kiedy ma być ogłoszone nazwisko kandydata, lub chociaż kto się zgłosił?
I kto teraz? Mało który trener jest wolny i żaden nie rozwiąże sobie umowy z klubem ot tak, bo chce go PZPS a
Berutto jako jedyny jest wolny. Mi się marzy Stojczew. Czas pokaże. Ktoś wie, kiedy ma być ogłoszone nazwisko kandydata, lub chociaż kto się zgłosił?
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Lepiej pozno niz wcale.
Nie kazdy dobry trener jest dobrym selekcjonerem. Pokazuje to przyklad De Giorgiego, ale i Antigi, ktory przeciez debiutowal u nas, abstrachujac od motywow jego wyboru. I generalnie chcialbym Stojczewa jako naszego treneiro.StanLee pisze:Stojczew miał bardzo niewielki kontakt ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji, radził sobie raczej przeciętnie, jego kandydaturę też byś odrzucił?Komunista pisze: Jeden zasadniczy argument. Nie miał styczności z pracą na stanowisku selekcjonera. Na starcie jego kandydatura powinna być odrzucona.
Fefe uchodził za klasowego trenera, zdominował ligę, jego wybór był zasadny, absolutnie nikt nie mógł przewidzieć takiej kompromitacji jaka była jego udziałem w tym sezonie. No zdarza się, dobrze, że została podjęta szybka i odpowiednia decyzja.
I co mu wyszlo z tego planowania?Aranger pisze:Fefe planował, by w tym sezonie pierwszym sypaczem kadry był Żygadło, a od kolejnego miał stawiać na młodych rozgrywających.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Myślisz, iż trener Kowal to za przeprpszeniem idiota? Co by zyskał jako selekcjoner czego nie miał w Resovii. Zwłaszcza, iż posada niepewna a i po tym ludzie będą na nim psy wieszać.leeon pisze:Wybór oczywisty. Fefe zawalił na całej linii. Teraz trzeba nowego podejścia. Trener z Polski? Nie ma takiego kandydata. Kowal? Dramat....
Antoni znowu bredzi w temacie.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
98% - za czymś, lub za kimś to chyba tylko pod warunkiem, że będą fałszerstwa przy liczeniu głosów.StanLee pisze:
Za to na pewno De Giorgiemu należą się brawa, bo to pierwsze pożegnanie trenera kadry od kilkunastu lat, gdzie 98% osób jest zgodne, że to jedyna słuszna decyzja. Chyba nawet z Castellanim tak nie było.
A już zwłaszcza w kraju, gdzie jak mówi nawet popularne przysłowie "gdzie spotyka się dwóch Polaków, tam są trzy różne zdania".
W rzeczywistości, za pozostawieniem De Giorgi opowiadało się w ostatnich dniach całkiem sporo osób z środowiska siatkarskiego - i to nie tylko sami aktualni reprezentanci jak Drzyzga, Konarski, czy Kurek, ale też nawet Zibi Bartman, który nie ma przecież żadnego powodu, aby pałać do Włocha sympatią, zwrócił w bardzo ostrych słowach uwagę, że ta cała związkowo-polsatowska cyrkowa karuzela z kolejnymi, bardzo szybko zmieniającymi się selekcjonerami kadry, które Kmita z Kasprzykiem w gruncie rzeczy traktują jak niepotrzebne, wyrzucane do kosza pacynki-marionetnki, robi się coraz bardziej niesmaczna i że staliśmy się w ten sposób pośmiewiskiem całego siatkarskiego świata. Chapeau-bas dla Zibiego, że powiedział głośno całą prawdę o tej zabawie, którą mądry Pan Andersen opisał kiedyś w pięknej bajce ”Nowe szaty króla”.
Z taką formą liderów kadry jaką prezentowali w tym roku nie tylko w sezonie reprezentacyjnym, ale także przez większość sezonu klubowego, do obrony tytułu na przyszłorocznych MŚ przystąpimy golusieńcy jak święci tureccy i żadni domniemani rodzimi cudotwórcy w rodzaju Piotrków Gruszki, czy Makowskiego nie będą nic z tym w stanie zrobić.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Konstrukcja jest prosta
Gardini dostaje polskie obywatelstwo
Zostaje trenerem kadry
Na zwolnione miejsce do Zaksy wraca Fefe
Kasa się zgadza, Świder i reszta są szczęśliwi
Gardini dostaje polskie obywatelstwo
Zostaje trenerem kadry
Na zwolnione miejsce do Zaksy wraca Fefe
Kasa się zgadza, Świder i reszta są szczęśliwi
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Na to pytanie Kasprzyk odpowiedział, żeby zapytać Żygadłę.iti pisze:I co mu wyszlo z tego planowania?
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Dlaczego Prezes Kasprzyk też nie został odwołany?On też zawinił.Czekam na wywiad Świderskiego o Fefe,tak go forsował a tu największa klapa i kompromitacja w ostatniej dekadzie.
Mam nadzieję,że dożyje czasów,kiedy siatkarze staną na olimpijskim pudle
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Rozlicza sie trenera za ostatni turniej. Zawalił go. Współczuje mu i uwazam za dobrego trenera zwłaszcza ligowego-długodystansowego. Czy ma pecha do kadry? Może to pech...może coś innego; broniłbym go aczkolwiek postawa Zaksiaków w tym sezonie reprezentacyjnym rozczarowała. Wiem, nie było Sama i Bena...tylko, że to dowód na to, że Fefe w Kędzierzynie nie przyczynił sie do poprawy gry Polaków tylko miał bardzo dobrze poczynione transfery.. a polska liga przez ostatnie dwa lata baardzo osłabła. Coż, chyba to jest to.
Myslę, że wróci do jakiegoś klubu za rok lub jak kogoś w Italii w okolicy Swiat pogonią a kadrowym trenerem może juz nigdy nie zostać.
a wierchuszka?
Za rok po MS będziemy szukać znów trenera choc zaraz...damy mu szanse , bo rok przed Igrzyskami zmieniać trenera?! przecież jestesmy nieomylni i mamy długofalowa politykę.
Fakt mamy młodych zdolnych choć obstawiam zmierzch siatkówki na poziomie cwierc czy półfinałow wielkich imprez... nawet z mesjańskim Leonem...
Myslę, że wróci do jakiegoś klubu za rok lub jak kogoś w Italii w okolicy Swiat pogonią a kadrowym trenerem może juz nigdy nie zostać.
a wierchuszka?
Za rok po MS będziemy szukać znów trenera choc zaraz...damy mu szanse , bo rok przed Igrzyskami zmieniać trenera?! przecież jestesmy nieomylni i mamy długofalowa politykę.
Fakt mamy młodych zdolnych choć obstawiam zmierzch siatkówki na poziomie cwierc czy półfinałow wielkich imprez... nawet z mesjańskim Leonem...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Michal5 pisze:Przecież to oczywiste, że trenerem będzie Gruszka.
Gruszka ma najwięcej występów w reprezentacji, grał pod wodzą wielu trenerów, z nie jednego pieca jadł chleb, był też już asystentem w kadrze DeG. Będzie też już po 3 latach trenerki w pluslidze, zmiany robić potrafi, czego np. Blain i De Giorgi nie potrafią. Suma sumarum miałby na starcie więcej doświadczenia w trenerce od np. takiego Grbicia czy Antigi. Fajne jest też to, że czysta statystyka nie jest dla Piotra najważniejsza - mówił po ME w wywiadzie dla Polsat Sport: "Bo w pewnym momencie pewne rzeczy statystyczne może nie są potrzebne. Są potrzebne właśnie... Ekipa, ekipa, która się zbierze razem i ruszy." - wie, o co w tym chodzi. Charyzma dużo lepsza od Włocha i statystyka. Wiedza również - mądrze mówi, a przygotowanie taktyczne gorsze być nie może. Często wspomina o selekcji, selekcjonowaniu - wie, że w kadrze jest się selekcjonerem, o czym np. Świder broniący DeG zapomina (kadra i klub to dwa inne byty). Kilku starszych nie dostanie powołania (nie będzie musiał się z nimi użerać), bo nikt ich w kadrze nie chce już widzieć. Są przesłanki ku temu, że z nim będziemy grać na miarę naszych możliwości. Dodatkowo, kto zgodzi się na kontrakt 1+1? Grucha nie ma wyjściadrukjul pisze:Obronimy tytuł mistrzowski, a Bartek Kwolek zostanie wybrany MVP całej imprezy. Pięknie i cudnie będzie....
Mistrzostwa może nie obronimy, ale wystarczy gra na miarę naszego potencjału i nieignorowanie rezerwowych (to trwa już 2 sezon z rzędu - za brak zmian w Rio, w meczu przeciw USA, być może przez to poleciał Antiga, bo nie zrobił nic, aby odwrócić losy tamtego spotkania i miarka się przebrała. A De Giorgi przez cały 2017 miał w poważaniu rezerwowych, którzy byli lepsi od szóstkowych). Ja zazdroszczę od 2 lat większości reprezentacji, że trener wie, co to jest zmiana. Patrzę optymistycznie, bo dosięgnęliśmy dna i prawie każdy dostępny na rynku trener jest w stanie nas z tego wydostać. Niewielu zgodzi się na kontrakt 1+1 , a Gruszka jakby to powiedzieć, będzie kontynuował swoją pracę, ale w roli pierwszego i po 2 latach zostanie oceniony, jak to miało być z De Giorgim - zamieni się tylko miejscami i weźmie kadrę na swoją klatę.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Musimy poszukać młodego polskiego trenera z charyzmą, któremu damy duży margines błędu. Interesują nas igrzyska 2020 - podsumował prezes.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Gdzie jest świder?
ciekawe co na to kmita?
czyli odpuszczamy imprezy do 2020?krzysiu pisze:Musimy poszukać młodego polskiego trenera z charyzmą, któremu damy duży margines błędu. Interesują nas igrzyska 2020 - podsumował prezes.
ciekawe co na to kmita?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
A ja przekornie-zaluje troche.
Bo?
Bo wszystko zaczyna wygladac na farse. Prawdziwi decydenci nie ponosza zadnych konsekwencji.
Nie podane sa pod ocene falszywe dogmaty, glownie ten: "mamy swietnych siatkarzy, swietne szkolenie, Lige Mistrzow Swiata, jastesmy najlepsi. I mamy wygrywac kazdy turniej"
Fefe stal sie ofiara machiny, ktora wczesniej go na stanowisko wywindowala.
Widac Polsat i jego interesy sa jeszcze mocniejsze od klanu ...itp. Co nie jest specjalnie dobre. Bowiem klan... przynajmniej odrobine na siatkowce sie zna.
W odroznieniu od tego decydenci powtarzaja chwytliwe banaly. "Mamy Mistrzow Swiata, reprezentacje nalezy oprzec o nich".
To nie kopana, gdzie fantastyczny motorycznie 18latek wyjdzie, raz pobiegnie szybciej niz obronca i strzeli te jedna bramka na wage zwyciestwa. Tu trzeba zdobyc minimum 75 punktow tzn 75 razy wiecej niz w kopanej. Dlatego liczy sie tez stabilnosc i bledy wlasne. Tu, z natury mlodzi siatkarze nie sa faworytami.
Nie zrozumcie mnie zle. Jestem pierwsza zwolenniczka wejscia mlodziezy. Na zdrowych zasadach:jestes lepszy-grasz. Nie jestes-siedzisz na lawce lub przed telewizorem.
I dlatego trener Polak budzi moje obawy. Realnie kandydatow jest 3. Instynktownie-wolabym tego z najmniejszym doswiadczeniem. Czuje w nim najwieksza niezaleznosc i wole walki. Jest tez motywatorem. Tylko jest bardzo prawdopodobne, ze nie jest jeszcze gotowy. Moze rok pracy z Fefe, paradoksalnie, nawet na zasadzie wyksztalcenia antytez , pomogl by w rozwoju.
Tak jakos ogladalam troche GKSy na Ambroziaku. To bylo dosyc zalosne. Najgorsza byla sypa. Wiec Grucha na razie cudotworca nie jest. I raczej nigdy nie bedzie. Za rok wiedzielibysmy wiecej o jego mozliwosciach jako trenera.
Jesli kandydatami sa Nawrocki i Kowal-sorry ale dla mnie to dramat. To nie sa zli trenerzy, lecz udalo im sie rozpuscic druzyny zbudowane za duze pieniadze. Makowski tez mial swoja szanse. Sa za slabi na repre czolowki powiedzmu Europy.
Rzeczy wazne beda sie dzialy w 2019.
Tu nalezy miec jasna koncepcje. Nie ma szans na bycie w 3 pierwszego turnieju. Sa szanse na wystartownie w 2gim. Najwieksze szanse sa z z ME, jesli wejdzie pierwsza niezakwalifikowana druzyna . Tu, z Leonem, powinien sobie poradzic nawet sredni trener.Na IO juz nie.
Oby jednak jakies opamietanie przyszlo i zostali rozwazeni cudzoziemcy. Niestety, paru ciekawych kandydatow objelo repry i druzyny klubowe. Moze jednak nalezaloby odpuscic w kwestii dogmatu o nieprowadzeniu druzyny klubowej.
Nie chodzilo tu przeciez o czas, lecz bardziej o swobode powolan. A ta jest wieksz w przypadku np trenra Sady Cruzeiro niz bylego trenera Skry.
Jesli nie- Grucha i wolna reka dla niego. Duzo, duzo wiekszy kredyt zaufania i wieksza swoboda. Zgoda na przegrywanie imprez (po walce). Ocena za postep i styl.
Takie mozliwosci dostal Gbic, ktory do IO sie nie zakwalifikowal a trenerem dalej jest.
Bo?
Bo wszystko zaczyna wygladac na farse. Prawdziwi decydenci nie ponosza zadnych konsekwencji.
Nie podane sa pod ocene falszywe dogmaty, glownie ten: "mamy swietnych siatkarzy, swietne szkolenie, Lige Mistrzow Swiata, jastesmy najlepsi. I mamy wygrywac kazdy turniej"
Fefe stal sie ofiara machiny, ktora wczesniej go na stanowisko wywindowala.
Widac Polsat i jego interesy sa jeszcze mocniejsze od klanu ...itp. Co nie jest specjalnie dobre. Bowiem klan... przynajmniej odrobine na siatkowce sie zna.
W odroznieniu od tego decydenci powtarzaja chwytliwe banaly. "Mamy Mistrzow Swiata, reprezentacje nalezy oprzec o nich".
To nie kopana, gdzie fantastyczny motorycznie 18latek wyjdzie, raz pobiegnie szybciej niz obronca i strzeli te jedna bramka na wage zwyciestwa. Tu trzeba zdobyc minimum 75 punktow tzn 75 razy wiecej niz w kopanej. Dlatego liczy sie tez stabilnosc i bledy wlasne. Tu, z natury mlodzi siatkarze nie sa faworytami.
Nie zrozumcie mnie zle. Jestem pierwsza zwolenniczka wejscia mlodziezy. Na zdrowych zasadach:jestes lepszy-grasz. Nie jestes-siedzisz na lawce lub przed telewizorem.
I dlatego trener Polak budzi moje obawy. Realnie kandydatow jest 3. Instynktownie-wolabym tego z najmniejszym doswiadczeniem. Czuje w nim najwieksza niezaleznosc i wole walki. Jest tez motywatorem. Tylko jest bardzo prawdopodobne, ze nie jest jeszcze gotowy. Moze rok pracy z Fefe, paradoksalnie, nawet na zasadzie wyksztalcenia antytez , pomogl by w rozwoju.
Tak jakos ogladalam troche GKSy na Ambroziaku. To bylo dosyc zalosne. Najgorsza byla sypa. Wiec Grucha na razie cudotworca nie jest. I raczej nigdy nie bedzie. Za rok wiedzielibysmy wiecej o jego mozliwosciach jako trenera.
Jesli kandydatami sa Nawrocki i Kowal-sorry ale dla mnie to dramat. To nie sa zli trenerzy, lecz udalo im sie rozpuscic druzyny zbudowane za duze pieniadze. Makowski tez mial swoja szanse. Sa za slabi na repre czolowki powiedzmu Europy.
Rzeczy wazne beda sie dzialy w 2019.
Tu nalezy miec jasna koncepcje. Nie ma szans na bycie w 3 pierwszego turnieju. Sa szanse na wystartownie w 2gim. Najwieksze szanse sa z z ME, jesli wejdzie pierwsza niezakwalifikowana druzyna . Tu, z Leonem, powinien sobie poradzic nawet sredni trener.Na IO juz nie.
Oby jednak jakies opamietanie przyszlo i zostali rozwazeni cudzoziemcy. Niestety, paru ciekawych kandydatow objelo repry i druzyny klubowe. Moze jednak nalezaloby odpuscic w kwestii dogmatu o nieprowadzeniu druzyny klubowej.
Nie chodzilo tu przeciez o czas, lecz bardziej o swobode powolan. A ta jest wieksz w przypadku np trenra Sady Cruzeiro niz bylego trenera Skry.
Jesli nie- Grucha i wolna reka dla niego. Duzo, duzo wiekszy kredyt zaufania i wieksza swoboda. Zgoda na przegrywanie imprez (po walce). Ocena za postep i styl.
Takie mozliwosci dostal Gbic, ktory do IO sie nie zakwalifikowal a trenerem dalej jest.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2017, o 20:57 przez kanimo, łącznie zmieniany 1 raz.