28 listopada...

Awatar użytkownika
asia11xD
Posty: 20
Rejestracja: 22 wrz 2008, o 19:35
Płeć: K

28 listopada...

Post autor: asia11xD »

Czy wiecie co się w tym dniu wydarzyło???;>
W górę serca Resovia wygra mecz!!!! xD

Żeby dobrze grać trzeba dobrze wyglądać. :PP

Dzień naszego zwycięstwa z Rosją, to czerwona kartka w kalendarzu. / Kadziu
Awatar użytkownika
limona
Posty: 184
Rejestracja: 6 lis 2009, o 19:11
Płeć: K
Lokalizacja: Warszawa

Re: 28listopada...

Post autor: limona »

taa, to były piękne dni..
... kiedy Polska po dwóch przegranych setach...
podniosła się....
i zwyciężyła 3:2 :)
No i wkrótce finał;)
Kibic to dziwne stworzenie jest. Niby zwykły człowiek, a jednak inny.
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: 28listopada...

Post autor: Arff »

Dajcie spokój... ileż można to rozpamiętywać... za rok kolejne mistrzostwa świata i z takim składem zdrowymi Wlazłym i Winiarskim, wymiatającym Kurkiem widzę nas wśród zdecydowanych kandydatów do tytułu...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: 28listopada...

Post autor: Mate »

Tak samo można rozpamiętywać inne spotkania z Rosjanami, które wygraliśmy. Albo 3:2 z Brazylią podczas LŚ ;) .
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
crash
Posty: 49
Rejestracja: 29 maja 2008, o 17:21
Płeć: M
Kontakt:

Re: 28listopada...

Post autor: crash »

Dużo radości wtedy mieliśmy, pamiętam, że sporo ludzi którzy specjalnie nie interesują się siatką i ogladają ją od wielkiego dzwonu, było wtedy żywo zainteresowanych meczem. Ale było, minęło, nie ma co specjalnie rozpamiętywać, żeby się za jakiś czas nie urodziło z tego drugie Wembley 73. Tym bardziej, że jako flagowy przykład wielkiego meczu i jeszcze większego zwycięstwa mamy już swój Montreal, który jeżeli chodzi o samą rangę wydarzenia zjada mecz z 28 listopada 2006 na śniadanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”