W samolocie dostaje się aktualną prasę do czytania.madlark pisze:Tymczasem sam zawodnik zaraz po przylocie do Warszawy zdementował te pogłoski.Czy on zdementował zanim się o sprawie dowiedział?O mojej kontuzji dowiedziałem się dzisiaj z prasy, więc nie wiem o co chodzi, nie ma takiego tematu - wyjaśniał przyjmujący Skry Bełchatów.
Nawet jeśli nie ma kontuzji, to niepokojące jest że drużynę nękają dolegliwości.
Chciałbym ponowić pytanie:
W jakich okolicznościach kontuzję odniósł Plina?
Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Marcin Podwysocki na prezydenta!
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
To zależy o której był lot i jakimi liniami wracali.yfysk pisze:W samolocie dostaje się aktualną prasę do czytania.madlark pisze:Tymczasem sam zawodnik zaraz po przylocie do Warszawy zdementował te pogłoski.Czy on zdementował zanim się o sprawie dowiedział?O mojej kontuzji dowiedziałem się dzisiaj z prasy, więc nie wiem o co chodzi, nie ma takiego tematu - wyjaśniał przyjmujący Skry Bełchatów.
Nawet jeśli nie ma kontuzji, to niepokojące jest że drużynę nękają dolegliwości.
Chciałbym ponowić pytanie:
W jakich okolicznościach kontuzję odniósł Plina?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Człowieku nie osłabiaj.. :/madlark pisze:To zależy o której był lot i jakimi liniami wracali.W samolocie dostaje się aktualną prasę do czytania.
Ostatnio zmieniony 9 wrz 2010, o 17:00 przez dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kontynuowanie rozważań o dostępności prasy w samolocie, skończy się ostrzeżeniami dla wszystkich podtrzymujących tę nić dyskusji.
Powód: Kontynuowanie rozważań o dostępności prasy w samolocie, skończy się ostrzeżeniami dla wszystkich podtrzymujących tę nić dyskusji.
Marcin Podwysocki na prezydenta!
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
zreszta - zaraz po przylocie ktos sie go spytał jak kontuzja - zdementował te plotki - usiad w autokarze, chwycil gazete i poznał całą historie o domniemanej kontuzji o ktora ktos sie go wcześniej spytał.
Niesamowite jak z niczego może powstać temat na 5 postów rozmowy
Niesamowite jak z niczego może powstać temat na 5 postów rozmowy
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2010, o 11:28 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Punkt 23. Regulaminu Forum - a dreamer ostrzegał...
Powód: Punkt 23. Regulaminu Forum - a dreamer ostrzegał...
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... rska-pytiaArff pisze: choćby tu na forum usłyszałem opinie po memoriale, że w zeszłym roku w tym samym momencie graliśmy o wiele lepiej... tylko, że już ten forumowicz nie był tak łaskaw wpaść na to, że Memoriał w zeszłym roku był na 2 tygodnie przed ME, a w tym roku był aż 5 tygodni przed MŚ... jak ogromną daje to różnice, zauważyliśmy w niedzielę ogrywając Brazylijczyków 3:1... a i to nie jest forma, którą prezentowaliśmy 'rok temu o tej samej porze" bo mamy jeszcze tydzień do momentu, w którym w zeszłym roku był memoriał...
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
i co to ma do rzeczy
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
W psychologii mówią o tym "okres pytań w życiu dziecka".Arff pisze:i co to ma do rzeczy
Kombinuj.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
madlark.
Może to nie do mnie, ale nie rozumiem związku pomiędzy zacytowanym fragmentem a podanym linkiem do artykułu gdzie mowa jest o przesądach.
Może to nie do mnie, ale nie rozumiem związku pomiędzy zacytowanym fragmentem a podanym linkiem do artykułu gdzie mowa jest o przesądach.
Kibic to dziwne stworzenie jest. Niby zwykły człowiek, a jednak inny.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
przesądy=fakty :?limona pisze:madlark.
Może to nie do mnie, ale nie rozumiem związku pomiędzy zacytowanym fragmentem a podanym linkiem do artykułu gdzie mowa jest o przesądach.
Do tej pory zły występ na Memoriale niczego dobrego nie "wróżył".
Ale dobry dawał sporo nadziei.
Zarzucono mi, że występ na Memoriale nie powinien być traktowany jako prognostyk,
lecz do tej pory po złym występie nie osiągneliśmy niczego.
p.s.
czy to przesąd, że jak przed ważną imprezą gra się słabo, to na imprezie gra się słabo?
Zwykle Ci, którzy osiągają sukces przed startem prezentują dobry poziom.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2010, o 17:38 przez madlark, łącznie zmieniany 1 raz.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
skoro Ty uzależniasz występ reprezentacji, od występu na Memoriale, nie biorąc przy tym żadnych innych czynników pod uwagę... jak choćby czas w jakim jest rozgrywany, albo siłę przeciwników, to nie mamy o czym rozmawiać... bo, nie obraź się, dla mnie to śmieszne...
sugerujesz, że jakbyśmy na Memoriał zaprosili Wlk, Brytanie, Czechy i Kadrę B. i go wygrali, to lepiej by nam poszło na mundialu, niż wtedy, gdy przegraliśmy z Brazylią i Bułgarią... przecież to niedorzeczne...
sugerujesz, że jakbyśmy na Memoriał zaprosili Wlk, Brytanie, Czechy i Kadrę B. i go wygrali, to lepiej by nam poszło na mundialu, niż wtedy, gdy przegraliśmy z Brazylią i Bułgarią... przecież to niedorzeczne...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
nie myl dwóch rzeczy:Arff pisze:skoro Ty uzależniasz występ reprezentacji, od występu na Memoriale, nie biorąc przy tym żadnych innych czynników pod uwagę... jak choćby czas w jakim jest rozgrywany, albo siłę przeciwników, to nie mamy o czym rozmawiać... bo, nie obraź się, dla mnie to śmieszne...
sugerujesz, że jakbyśmy na Memoriał zaprosili Wlk, Brytanie, Czechy i Kadrę B. i go wygrali, to lepiej by nam poszło na mundialu, niż wtedy, gdy przegraliśmy z Brazylią i Bułgarią... przecież to niedorzeczne...
1. słaba obsada memoriału
2. słaba gra naszej reprezentacji.
Stwierdziłem, że występ na Memoriale niczego dobrego nie wróży.
Ale skoro widzisz to odmiennie to Twoja sprawa.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
ja nie twierdzę, że widzę to inaczej... bo w ogóle tego nie widzę... jestem zdania, że forma na memoriale w ogóle nie może o niczym świadczyć, bo został on rozegrany w zbyt odległym terminie od MŚ, żeby o czymkolwiek przesądzać...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Castellani waha się między Gruszką a Wlazłym na mecz z Kanadą. Jest aż tak dobrze czy aż tak źle?
...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
biorąc pod uwagę formę Wlazłego z meczu z Brazylią, raczej stawiałbym na to, że jest tak dobrze... co by nie mówić o formie innych zawodników, Wlazły z Brazylią zagrał znakomicie i to jest fakt niepodważalny, a jeśli jest choćby minimalna szansa, że Gruszka jest w stanie zagrać na podobnym poziomie, albo jeszcze wyższym, to należy się tylko z tego cieszyć...
a co do tego kto będzie grał... odpowiedź jest bardzo prosta- obaj... to będzie tak długi turniej i jeden i drugi na pewno się nagra... tak jak już kiedyś pisałem, na MŚ niezwykle ważne będzie inteligentne rozłożenie sił na cały turniej i tutaj bardzo przyda nam się fakt, że mamy bardzo ogranych na arenie międzynarodowej zmienników, którzy z takimi ekipami jak Kanada, Hiszpania, Czechy, Argentyna, Japonia czy Egipt powinni sobie spokojnie dać radę... nie mówię tu o całkowitej zmianie szóstki co mecz, ale wg mnie powinna być ciągła rotacja i na przykład na Kanadę wychodzimy z Ruciakiem, Bartmanem, Gruszką, Zagumnym, Nowakowskim, Mozdzonkien i Ignaczakiem, na Niemców(ze względu na ich zagrywkę) z Bąkiewiczem, Gackiem, Kurkiem, albo nawet Winiarskim, Wlazłym, Zagumnym Czarnowskim(ze względu na szybkie rozegranie) i Możdżonkiem, a na Serbów już w podstawowym składzie Winiarski, Kurek, Gacek, Nowakowski, Możdżonek, Zagumny, Wlazły...
po wyjściu z grupy przy łatwiejszych przeciwnikach których wyżej wymieniłem można dać odpocząć Zagumnemu i Mozdżonkowi....
mamy bardzo zróżnicowanych zawodników z których każdy potrafi wnieść do gry co innego... dlatego wydaje mi się, że Castellani powinien ustalać skład na każdy pojedynczy mecz, a nie na cały turniej...
a co do tego kto będzie grał... odpowiedź jest bardzo prosta- obaj... to będzie tak długi turniej i jeden i drugi na pewno się nagra... tak jak już kiedyś pisałem, na MŚ niezwykle ważne będzie inteligentne rozłożenie sił na cały turniej i tutaj bardzo przyda nam się fakt, że mamy bardzo ogranych na arenie międzynarodowej zmienników, którzy z takimi ekipami jak Kanada, Hiszpania, Czechy, Argentyna, Japonia czy Egipt powinni sobie spokojnie dać radę... nie mówię tu o całkowitej zmianie szóstki co mecz, ale wg mnie powinna być ciągła rotacja i na przykład na Kanadę wychodzimy z Ruciakiem, Bartmanem, Gruszką, Zagumnym, Nowakowskim, Mozdzonkien i Ignaczakiem, na Niemców(ze względu na ich zagrywkę) z Bąkiewiczem, Gackiem, Kurkiem, albo nawet Winiarskim, Wlazłym, Zagumnym Czarnowskim(ze względu na szybkie rozegranie) i Możdżonkiem, a na Serbów już w podstawowym składzie Winiarski, Kurek, Gacek, Nowakowski, Możdżonek, Zagumny, Wlazły...
po wyjściu z grupy przy łatwiejszych przeciwnikach których wyżej wymieniłem można dać odpocząć Zagumnemu i Mozdżonkowi....
mamy bardzo zróżnicowanych zawodników z których każdy potrafi wnieść do gry co innego... dlatego wydaje mi się, że Castellani powinien ustalać skład na każdy pojedynczy mecz, a nie na cały turniej...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Wlazly nie byl kluczowym zawodnikiem reprezentacji Castellaniego jeszcze na żadnym mistrzowskim turnieju. A dodatkowo jest jeszcze taki malutki szczególik, że Piotr Gruszka w mistrzowskiej imprezie trenera castellaniego jeszcze nigdy nie zawiódl... Więcej... zostal najlepszym zawodnikiem tej imprezy.Nagor pisze:Castellani waha się między Gruszką a Wlazłym na mecz z Kanadą. Jest aż tak dobrze czy aż tak źle?
Reasumując, nie wyobrażam sobie aby Castellani ot tak, jednym machnięciem ręki zastąpil na pozycji atakującego najlepszego zawodnika ubieglorocznych ME i wstawil tam Wlazlego, którego nie mial okazji ocenić jeszcze pod swoim przewodnictwem w żadnym mistrzowskim turnieju.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
przypominam Ci Dreamerze, że Castellani pracował z Wlazłym przez 3 lata w Skrze Bełchatów i doskonale wie, czego może się po nim spodziewać... dlatego wątpię, aby jakoś specjalnie forsował MVP ME, który na to MVP zasłużył swoją grą podczas gry o medale... wcześniej raczej nie grał jakichś specjalnych fajerwerków, a prym w kadrze wiódł zdecydowanie Bartek Kurek...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
1. Nie chcę, abyście to co napiszę za chwilę odbierali w kategorii dowcipu.Arff pisze:1. przypominam Ci Dreamerze, że Castellani pracował z Wlazłym przez 3 lata w Skrze Bełchatów i doskonale wie, czego może się po nim spodziewać... dlatego wątpię, aby jakoś specjalnie forsował MVP ME, który na to MVP zasłużył swoją grą podczas gry o medale... 2. wcześniej raczej nie grał jakichś specjalnych fajerwerków, a prym w kadrze wiódł zdecydowanie Bartek Kurek...
Fakt, że Castellani pracowal z Wlazlym w klubie dlugo, ale nie pracowal z nim jeszcze w reprezentacji. Nie muszę natomiast przypominać, że z klubu to raczej módl wynieść tylko w miarę ugruntowane przeświadczenie, że Wlazly jest zawodnikiem nie tyle może chimerycznym (choć moim zdaniem także), co niezwykle podatnym na "różne dolegliwości", które poprzedniemu trenerowi kadry znakomicie utrudnialy koncepcję organizowania gry kadry w ataku "pod niego".
2. Cala rzecz polega na tym, że zawodnik nie ma grać "wydumanych fajerwerków", ale przede wszystkim istotne jest to, że trener musi mieć przekonanie, że na jakimś zawodniku można polegać w ważnych chwilach, niezależnie od tego, czy idzie mu dobrze przez caly czas, czy nie.
Przy okazji... Przyznam, że nie rozumiem co masz na myśli pisząc o "wiedzeniu prymu" przez Kurka. W kadrze mistrzów Europy prym wiódl Piotr Gruszka i nie powinniśmy mu tej zaslugi odbierać dla - dla mnie niczym nie uzasadnionego - podnoszenia rangi Bartosza Kurka. Owszem, Bartek Kurek byl ważnym, bardzo widocznym ogniwem ekipy mistrzowskiej, ale jej niekwestionowanym liderem byl Piotr Gruszka..
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Rzeczywiście nie licząc pierwszego meczu z Francją, gdzie grucha zanotował 1/7 w ataku i 1 blok, reszta była na dobrym poziomie (nie licząc też meczu z Grecją, w którym po prostu nie grał). Jeśli tak samo będzie na MŚ, czyli z Kanadą żenada, a potem około 20 pkt co mecz to może być dobrze. Problem się zacznie, kiedy trafimy na klasowego przeciwnika z najwyższej półki, bo na ME mierzyliśmy się tylko z Bułgarią.
...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
przypominam, że dwukrotnie tez mierzyliśmy się z Francją, która ograła Rosjan i klasy im odmówić nie można... a fakt, ze tak pewnie pokonaliśmy Bułgarów również jakoś specjalnie nie pozwala myśleć, że z innymi klasowymi drużynami byśmy sobie nie poradzili...Nagor pisze:Problem się zacznie, kiedy trafimy na klasowego przeciwnika z najwyższej półki, bo na ME mierzyliśmy się tylko z Bułgarią.
Co by nie mówić o formule rozgrywania MŚ we Włoszech trzeba powiedzieć jedno... praktycznie nie ma możliwości mignąć się od konfrontacji z najlepszymi już w fazie grupowej i w końcu nie będzie biadolenia, ze mieliśmy łatwą drogę do półfinału, że to, że tamto...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Jeszcze nie dawno Castellani był w 100% pewny że na mistrzostwach świata zaczniemy z Zagumnym, Winiarskim, Możdżonkiem, Wlazłym, Kurkiem, Nowakowskim... I nie wiedział tylko na kogo ma postawić jeżeli chodzi o pozycję libero. Coś mi się wydaje że ten wywiad to taka trochę kaczka ale kto wie może Piotrek poprawił jakość gry?
Zresztą to akurat nie jest problem bo i Grucha i Szampon gwarantują odpowiedni poziom gry... Gorzej z naszymi libero!
Zresztą to akurat nie jest problem bo i Grucha i Szampon gwarantują odpowiedni poziom gry... Gorzej z naszymi libero!
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Tymczasem w odległej galaktyce...
W pierwszym dniu rozgrywek Pucharu Syberii zespół Łukasza Kadziewicza - Gazprom Surgut pokonał Dorożnik Krasnojarsk 3:2. Łukasz Kadziewicz zdobył 15 punktów, w tym 8 w ataku, a 7 blokiem.
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
pk+ pisze:Tymczasem w odległej galaktyce...
W pierwszym dniu rozgrywek Pucharu Syberii zespół Łukasza Kadziewicza - Gazprom Surgut pokonał Dorożnik Krasnojarsk 3:2. Łukasz Kadziewicz zdobył 15 punktów, w tym 8 w ataku, a 7 blokiem.
a to chyba nie na temat. Ale liczba 7 imponująca
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
no widzisz jaki w Rzeszowie i Jastrzębiu popełnili błąd, że go nie chcieli
PS: Przepraszam, że dzisiaj jakoś tak wyjątkowo dużo piszę przeciwko Resovii, nie mam nic do Was naprawdę i nie chcę żebyście to tak odbierali... ale chciałem uzmysłowić, że w reprezentacji Polski nie chcieli Kadziewicza, dokładnie z tych samych powodów z jakich nie chcieli go w Resovii czy w Jaszczombkach... a była taka okazja, bo Kadziu sam mówił, że jak będzie okazja to wróci do Polski... a skoro na temat nieobecności Kadzia w kadrze ironicznie wypowiada się kibic Resovii, to warto przypomnieć, że jego klub także go nie chciał, więc co tu się dziwić, że nie chce go trener kadry...
PS: Przepraszam, że dzisiaj jakoś tak wyjątkowo dużo piszę przeciwko Resovii, nie mam nic do Was naprawdę i nie chcę żebyście to tak odbierali... ale chciałem uzmysłowić, że w reprezentacji Polski nie chcieli Kadziewicza, dokładnie z tych samych powodów z jakich nie chcieli go w Resovii czy w Jaszczombkach... a była taka okazja, bo Kadziu sam mówił, że jak będzie okazja to wróci do Polski... a skoro na temat nieobecności Kadzia w kadrze ironicznie wypowiada się kibic Resovii, to warto przypomnieć, że jego klub także go nie chciał, więc co tu się dziwić, że nie chce go trener kadry...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Ale w Resovii byłby prawie rok, a w kadrze ledwo 2 miesiące - idzie wytrzymać
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
pewnie to bez znaczenia, ale słyszałem że Kadziu chciał więcej niz MillarArff pisze:no widzisz jaki w Rzeszowie i Jastrzębiu popełnili błąd, że go nie chcieli
PS: Przepraszam, że dzisiaj jakoś tak wyjątkowo dużo piszę przeciwko Resovii, nie mam nic do Was naprawdę i nie chcę żebyście to tak odbierali... ale chciałem uzmysłowić, że w reprezentacji Polski nie chcieli Kadziewicza, dokładnie z tych samych powodów z jakich nie chcieli go w Resovii czy w Jaszczombkach... a była taka okazja, bo Kadziu sam mówił, że jak będzie okazja to wróci do Polski... a skoro na temat nieobecności Kadzia w kadrze ironicznie wypowiada się kibic Resovii, to warto przypomnieć, że jego klub także go nie chciał, więc co tu się dziwić, że nie chce go trener kadry...
edit:
żeby nawiązać do tematu:
W tamtym roku Zibi też debiutował w Rosji w meczu Surgutu z Dorożnikiem (tez było 3:2).pk+ pisze:Tymczasem w odległej galaktyce...
W pierwszym dniu rozgrywek Pucharu Syberii zespół Łukasza Kadziewicza - Gazprom Surgut pokonał Dorożnik Krasnojarsk 3:2. Łukasz Kadziewicz zdobył 15 punktów, w tym 8 w ataku, a 7 blokiem.
Zdobył w całym spotkaniu 21 punktów – na 41 piłek skończył 17 ataków, co dał 41% skuteczność, do tego dorzucił 1 blok oraz 3 asy serwisowe.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2010, o 16:41 przez dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę przy kontynuowaniu tego wątku mieć na uwadze, że jesteśmy w temacie dotyczącym reprezentacji Polski w obecnym sezonie reprezentacyjnym.
Powód: Proszę przy kontynuowaniu tego wątku mieć na uwadze, że jesteśmy w temacie dotyczącym reprezentacji Polski w obecnym sezonie reprezentacyjnym.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
http://www.sports.pl/Siatkowka/Castella ... 1,892.html
i niech mi ktoś jeszcze powie, że pismaki nie krytykują Castellaniego za byle co... Oni już wiedzą, że Polska źle się przygotuje do MŚ...
i niech mi ktoś jeszcze powie, że pismaki nie krytykują Castellaniego za byle co... Oni już wiedzą, że Polska źle się przygotuje do MŚ...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
A za co maja go chwalić?Arff pisze:http://www.sports.pl/Siatkowka/Castella ... 1,892.html
i niech mi ktoś jeszcze powie, że pismaki nie krytykują Castellaniego za byle co... Oni już wiedzą, że Polska źle się przygotuje do MŚ...
Jesteśmy taką potęgą, że musimy się prosić, żeby Kubańczycy chcieli z nami potrenować.W sobotę i niedzielę dyspozycję Polaków sprawdzą w Spale Kubańczycy, z którymi nasz zespół rozegra dwa punktowane treningi za zamkniętymi drzwiami. Przyjazd rywali kosztował PZPS około 50 tys. złotych. - Zapłaciliśmy za bilety lotnicze z Serbii i pobyt w Polsce - mówi menedżer reprezentacji Witold Roman.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Dokładnie, na razie nie ma za co chwalić, bo chyba nie za porażki z Brazylią... Potem i tak wybaczą za medal.
...
Re: Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2010
Nikt nie powiedział, że trzeba go chwalić. Trzeba się od niego od....czepić i dać pracować w spokoju. Wyraźnie brakuje pismakom tematu i piszą o czymkolwiek, niespecjalnie też przykładając się do roboty.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org