Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME?

andrzej
Posty: 21
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 07:27
Płeć: M
Kontakt:

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: andrzej »

To jest tak jak było z Radiem Erewań - ogłoszono, że rozdają na Placu Czerwonym rowery, itd... Gdy przeczytałem informację o ewentualnym odejściu Raula Lozano pomyślałem, że jest to raczej niemożliwe, chyba, że Raul przesiąkłby mentalnością polskich polityków. Ale jednak po trosze to nasz selekcjoner sam jest sobie winien, przecież, jak donosiły media, wypowiadał się w dość agresywnym tonie o podwyżce, a w czasie ME o tym, że w razie czego będzie mu się należało odszkodowanie. Oczywiście dziennikarze z premedytacją robią wycinki z wypowiedzi i dodają chwytliwe tytuły, ale taki mają zawód. Uważam również, że Raul jest troszkę przewrażliwiony na swoim punkcie i na krytykę, zasłużoną bardziej lub mniej, reagował czasami szantażem w stylu: jak się nie podoba to zabieram zabawki, mam oferty, itd. Pewne jest również to, że majstrowanie w tej chwili przy reprezentacji może skończyć się nieszczęściem w postaci braku awansu na IO, a to spowoduje wycofanie się sponsorów i znowu nasz volley może znaleźć się w zapaści z przełomu lat 80 i 90. Wierzę w to, że mimo przeciwności awansujemy, potem chciałoby się medalu, ale na dzień dzisiejszy najważniejszy jest AWANS, a w turnieju może stać się wszystko (tak jak na ME ;) ). "Dzika karta" na PŚ - to chyba jednak będzie mrzonka, albo może kasa POLSATU, Acosta i Przedpełski ( w tej właśnie kolejności) przekonają Japonię, że jesteśmy tego warci (tylko, że kraj kwitnącej wiśni cały czas wpłaca do kasy FIVB - mogą mieć po prostu mocniejsze argumenty).
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: dreamer »

Uważam, że osoba publiczna i bardzo w Polsce popularna, jak Raul Lozano, powinna brać pod uwagę możliwość przedostania się do szerokiej wiadomości takiej informacji jak ta, podana za portalem volleyball.it, o otrzymaniu oferty pracy z klubu Prisma Taranto. Gdyby Raul Lozano zamiast histerycznie reagować na pojawiające się w prasie przecieki, podał do wiadomości publicznej, że zaproponowal mu posadę klub, ale on odpowiedział (lub niebawem odpowie) negatywnie na tę propozycję, to zamknęłoby to sprawę. A raczej trzeba by powiedzieć, że nie dałoby to szansy na pojawienie się takiej sensacyjnej sprawy.

Osoby publiczne, jak Raul Lozano, tego typu informacje powinny podawać do ogólnej wiadomości, aby uniknąć niezręcznej sytuacji, gdy informacja wyjdzie na jaw bez ich udziału a często nawet bez ich woli.

Rzeczą mediów jest podawać informacje. Trener - jeżeli chce, aby go nie zaskakiwać przeciekami, powinien sobie chyba lepiej ustawić w kadrze współpracę z mediami, bo ta, nie z winy mediów szwankuje jak mi się zdaje.

Może brakuje mu u boku kogoś, kto dyskretnie podpowiedziałby mu, że takich informacji jak ta o propozycji z Taranto, nie wolno mu chować dla siebie (przynajmniej do czasu gdy jest trenerem naszej kadry). Może on tego nie czuje, ale jak będzie tak robił w przyszłości, to znowu spotka go niespodzianka. I wcale nie mówię tego złośliwie...

Powtarzam:
media są po to, żeby informować o ważnych sprawach. A trener - jak chce uniknąć niespodzianek - sam o ważnych sprawach powinien informować media (lub przez swojego człowieka od kontaktów z mediami).


Sługa strefowy i "forumowy"

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Edyta

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Edyta »

Dreamer - zupełnie nie zrozumiałeś, o co poszło w sprawie propozycji pracy dla Lozano. Nie zdenerwował się z powodu przecieku, ale z powodu insynuacji jakoby w ogóle rozważał tę propozycję. Dostał propozycję, nie zainteresował się nią, natychmiast odrzucił, natomiast media zaczęły się rozpisywać, jakoby nosił się z zamiarem jej przyjęcia. On nie musi się spowiadać publicznie z każdej propozycji, jaka wpływa do jego agenta, skoro nie interesuje go żadna praca poza polską kadrą. Miał już niejedną propozycję i jakoś dotąd nie było afer z tego powodu. To oczywiste, że się zdenerwował, jeśli ktoś włożył mu w usta deklaracje, których nie składał! Wyobrażasz sobie, że powinien wydawać publiczne oświadczenia - "tak, dostałem propozycję, ale nie jestem nią zainteresowany"? Dla niego nie było tematu, natomiast media tradycyjnie wymyśliły sobie sensacyjkę, jakoby coś było na rzeczy.
Prawdę mówiąc szczerze mu współczuję, że musi sobie ciągle jakoś radzić w tym polskim labiryncie plotek i zawiści.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: dreamer »

Edyta pisze:Dreamer - zupełnie nie zrozumiałeś, o co poszło w sprawie propozycji pracy dla Lozano. Nie zdenerwował się z powodu przecieku, ale z powodu insynuacji jakoby w ogóle rozważał tę propozycję. Dostał propozycję, nie zainteresował się nią, natychmiast odrzucił, natomiast media zaczęły się rozpisywać, jakoby nosił się z zamiarem jej przyjęcia. On nie musi się spowiadać publicznie z każdej propozycji, jaka wpływa do jego agenta, skoro nie interesuje go żadna praca poza polską kadrą. Miał już niejedną propozycję i jakoś dotąd nie było afer z tego powodu. To oczywiste, że się zdenerwował, jeśli ktoś włożył mu w usta deklaracje, których nie składał! Wyobrażasz sobie, że powinien wydawać publiczne oświadczenia - "tak, dostałem propozycję, ale nie jestem nią zainteresowany"? Dla niego nie było tematu, natomiast media tradycyjnie wymyśliły sobie sensacyjkę, jakoby coś było na rzeczy.
Prawdę mówiąc szczerze mu współczuję, że musi sobie ciągle jakoś radzić w tym polskim labiryncie plotek i zawiści.

Szanowna Edyto (mimo że odnoszę się "imiennie" do Edyty, bo na jej posta odpowadam, robię to na forum a nie przez PW, bo sądzę, że kwestia jest tego warta), przykro mi, ale sądzę, że to jednak Ty nic z tej sprawy nie zrozumiałaś.

Raul Lozano nie chce (albo nie potrafi) zrozumieć właśnie tego, że nie jest (przynajmniej do czasu, gdy dostaje bajońskie pieniądze za prowadzenie reprezentacji Polski) osobą prywatną w tych sprawach, które dotyczą bezpośrednio jego pracy z siatkarzami. Nikt nie ma pretensji do niego ani nie interesuje się jego tzw. "życiem prywatnym". To co robi poza siatkówką, przynajmniej w sensie śledzenia tego po to, by szukać sensacji, nas nie interesuje. Zobacz, że Strefa Siatkówki, tych, co siatkówkę pojmują jako "dyskusję o łydkach siatkarzy (także trenerów) i biustach siatkarek" odsyła na właściwy do tego portal. To nas nie interesuje, bo nie ma znaczenia w kontekście pracy Raula Lozano jako trenera polskiej kadry.

Jednak sprawy tego, jakie kluby są zainteresowane pozyskaniem Lozano do siebie, albo jakie generalnie inne propozycje pracy trenerskiej ma lub na bieżąco dostaje, to sprawy jak to się mówi "żywotnie" interesujące każdego. Raul Lozano nie jest biegającym z wiaderkiem po plaży dzieciakiem, który okopie się tuż nad wodą, zbuduje sobie swój zameczek i potem histeryzuje i burmuszy się, gdy ktoś mu w fosę wdeptuje butami. Jest dorosłym facetem, który za prowadzenie reprezentacji Polski bieże dziesiątki razy większe pieniądze, niż większość ludzi w tym kraju za swoją pracę. Ktoś powie - jest fachowcem i należy mu się. Tak. Tylko zapewniam Was, że np. w mojej zawodowej dziedzinie jest zupełnym laikiem. Ja też mogę nazwać się fachowcem ale takich pieniędzy nie dostaje.

Oczywiście. Wiem, że właśnie medialność jego pracy podnosi jej wartość w złotówkach i to do niebotycznych wartości. Ale ceną tych zaroblów, nie kryjmy, że niewspółmiernie wysokich z czysto społecznego punktu widzenia (poczucia sprawiedliwości itp itd) jest właśnie to, że ja mimo że w dziedzinie chemii jestem być może względnie lepszym fachowcem, niż Raul Lozano w sprawach szkolenia siatkarskiego, nie jestem tak medialnym (powszechnie znanym) człowiekiem, jak On.

Ja nie odkrywam Ameryki, pisząc, że człowiek który tak jak trener Lozano, zdecyduje się zarabiać niedostępne dla innych pieniądze za wykonywanie zajęć tak medialnie popularnych i niosących za sobą takie społeczne wydżwięki - jak choćby funkcja szkoleniowca siatkarskiej reprezentacji Polski, musi liczyć się z tym, że na czas prowadzenia takiej działalnoęci przestaje być osobą prywatną - oczywiście w zakresie wydarzeń związanych z jego pracą.

Wcześniej już pisałem, a teraz jeszcze raz powtórzę. To swego rodzaju paradoks, ale problem "paniki kibiców" po usłyszeniu takich wiadomości jak ta o propozycji z Taranto, świadczy tylko o tym, jak emocjonalnie (czytaj z sympatią do trenera) odnoszą się kibice, jak bardzo w swej "dziecinności" chcieliby go zachować tylko dla siebie. To go powinno raczej cieszyć niż doprowadzać do rozpaczy i histerii. Cieszyć... i z drugiej strony - wreszcie nauczyć tego, że jest osobą publiczną i medialną. W zakresie wszystkich spraw związanych z siatkówką a zwłaszcza z reprezentacją Polski, musi zapomnieć o prywarności.

A on właśnie tego nie potrafi zrobić. Dowodem na to jest fakt, że nie rozumie tego, że takie informacje jak ta o dostaniu propozycji z Taranto, sam z wyprzedzeniem (czyli zanim poprzez przecieki dostaną się do publicznej wiadomości) powinien podawać mediom. Tego właśnie (tak ja uważam) Raul Lozano nie potrafi robić i mam już własne doświadczenia, świadczące o tym, że w kontaktach z mediami nie czuje się najlepiej.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Liana
Posty: 147
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:03
Płeć: K

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Liana »

Czort swoje - pop swoje. To nie Edyta nie zrozumiała o co w tym wszystkim chodzi.
Odnoszę wrażenie, że wśród redaktorów Strefy Siatkówki Lozano nie cieszy się zbyt dobrą opinią, skoro bez żadnych oporów przyjęliście do wiadomości informację, że trener prowadzi rozmowy na temat swojej pracy za plecami naszych siatkarskich struktur. Mnie ta informacja od początku wydała się bzdurą - przede wszystkim z powodu źródła, znanego z puszczania różnych kaczek i michałków.
W trakcie swojej kariery trenerskiej w Polsce Lozano, jak wiadomo, miał niejedną propozycję pracy, o czym tu i ówdzie napomykano. Po co miałby informować o tym oficjalnie media, skoro w żaden sposób nie zmienialo to istniejącego stanu rzeczy? O ile znam nasze realia - to wywołałoby to skutek taki, że podniósłby się wrzask, iż zarozumiały, pyszałkowaty Argentyńczyk przechwala się, bo chce podnieśc swoja wartość i tylko na kasie mu zależy. Daleko szukać nie trzeba - już tu, w tym wątku, paru osobników w ten sposób "podsumowało" trenera, i, oczywiście, żaden po dementi tego nie odszczekał - bo oczerniać jest łatwo, przyznać się do błędu - znacznie trudniej.
Nie dziwię się Lozano, że się wkurza, kiedy poprzez wypisywanie wierutnych bzdur robi się z niego człowieka niepowaznego i nieodpowiedzialnego. I, jeszcze raz podkreślam, moim zdaniem nie musi informować o sytuacjach w niczym nie zmieniających status quo, bo skutek mógłby być taki jak napisałam wyżej, zważywszy na bezinteresowną zawiść tak charakterystyczną dla naszego społeczeństwa.
Nie należę do grupy "histerycznych fanów" Lozano, nie uważam, że z niego "car' i boh", ale wolałabym nie czytać więcej takich "falstartów" i, co gorsza, prostackich komentarzy do nich, takich, jak tutaj kilka postów wstecz.
Tak - trener jest osobą publiczną, ale to nie znaczy, że to zwalnia media od weryfikowania tego co o nim piszą.
Pozdrawiam.
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Arff »

heh... ja nie rozumiem o co ta dyskusja... co Strefa Siatkówki ma przeprosić Lozano za to że napisali o Nim niesprawdzone informacje ?? Wydaje się to śmieszne bo media na całym świecie wkładają na pierwsze strony dziesiątki tysięcy jeszcze większych absurdów i jakoś nikt z tego powodu nie płacze... a Lozano kim jest ?? osobą publiczną która nie musi się tłumaczyć z tego że ma propozycje pracy z innych firm, ale jeśli ktoś to powie za niego nie może reagować tak jak to pokazał ostatnio... a Strefa Siatkówki
przetłumaczyła tekst z volleyball.it, powiedzmy że dodała coś od siebie,nie wiem nie mogę tego stwierdzić bo nie znam włoskiego,
i co świat się zawalił?? Urazili gwiazdora??
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Edyta

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Edyta »

Dreamer - wybacz, ale twoja ostatnia przydługa epistoła istotnie świadczy o tym, że zupełnie nie rozumiesz moich intencji. Wyręczyła mnie w zasadzie Liana, ale jeszcze powtórzę - jeśli by Lozano faktycznie był zainteresowany pracą w Taranto, czy gdziekolwiek, powinien o tym informować. Jeśli zaś wpływa do jego agenta po prostu jakiś mail z ofertą z Włoch, czy z Burkina Faso, którą to ofertę trener z miejsca ignoruje - po kiego czorta ma o tym informować opinię publiczną? Żeby pokazać wszystkim jak jest rozchwytywany? Ciekawa jestem, czy znasz wcześniejsze oferty wpływające do Lozano? Nie sądzę, bo on nie ogłaszał tego wszem i wobec, gdyż nie był nimi zainteresowany. A było tego trochę przez te parę lat. Tyle że były odrzucane i temat nie istniał. Trudno żeby Lozano wcielał się we wróżkę i przewidywał, że nierzetelni dziennikarze wymyślą sobie chodliwą bajeczkę.
problem "paniki kibiców" po usłyszeniu takich wiadomości jak ta o propozycji z Taranto, świadczy tylko o tym, jak emocjonalnie (czytaj z sympatią do trenera) odnoszą się kibice, jak bardzo w swej "dziecinności" chcieliby go zachować tylko dla siebie. To go powinno raczej cieszyć niż doprowadzać do rozpaczy i histerii. Cieszyć... i z drugiej strony - wreszcie nauczyć tego, że jest osobą publiczną i medialną. W zakresie wszystkich spraw związanych z siatkówką a zwłaszcza z reprezentacją Polski, musi zapomnieć o prywarności.
Przecież kibice nie panikowali z powodu samej propozycji, ale rzekomego zainteresowania nią Lozano. Doprawdy nie słyszałam nigdy, żeby osoby publiczne praktykowały zwyczaj ogłaszania listy propozycji pracy dla siebie, zwłaszcza tych, którymi nie są zainteresowane. Pomysł cokolwiek dziwaczny. Byłoby to automatycznie odebrane jako megalomania, a nawet próby szantażu PZPS-u przez trenera. Takie głosy pojawiały się zawsze, kiedy Lozano zaledwie napomykał o różnych propozycjach, a co dopiero gdyby oficjalnie, z namaszczeniem podawał je do publicznej wiadomości.
I zupełnie nie chodzi tu o chronienie prywatności Lozano, a o unikanie szumu informacyjnego.
Liana
Posty: 147
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:03
Płeć: K

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Liana »

Arff pisze:Wydaje się to śmieszne bo media na całym świecie wkładają na pierwsze strony dziesiątki tysięcy jeszcze większych absurdów i jakoś nikt z tego powodu nie płacze...
Znakomity wytrych... na każde równanie do dołu.
Nie jestem naiwna i wiem, że cała masa ludzi tylko czeka na takie sensacje i ma głęboko gdzieś jak to się ma do rzeczywistości. Byleby się wyżyć na kimś.
Jak dla mnie koniec tematu.
Liana
Posty: 147
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:03
Płeć: K

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Liana »

Ponieważ portale nader chętnie publikują wszystkie teksty krytykujące Lozano - bez względu na źródło - to ja pozwolę sobie zamieścić coś, co wygrzebała koleżanka z innego forum - o dziwo - z Superexpresu (nie wiem, jak się nazwę tego pisma oryginalnie pisze, ale chyba wiadomo o co chodzi :P).

"Przyszła jesień a wraz z nią wykopki i podkopki. W PZPS zaczęło się rycie pod Raulem Lozano. Wrogowie selekcjonera jak przystało na ludzi odważnych, zaczynają kopać pod nim dołki zawsze wtedy, gdy wyjeżdża do Argentyny by pobyć z rodziną. Wtedy najłatwiej puścić bzdurną plotkę o wymianie Lozano na Bonittę (a nuż ktoś naiwny weźmie to serio). Albo z góry oprotestować próbę wywalczenia dla kadry dodatkowych trzech tygodni na treningi w Spale.
Lozano zalazł za skórę wielu lokalnym siatkarskim bonzom, którzy chętnie powtarzają że to oni płacą zawodnikom pensje a nie ten Argentyńczyk. I formalnie mają rację, bo to rzeczywiście klubowi prezesi podpisują listy wypłat co miesiąc. Rzecz w tym jednak, że żaden z nich nie płaci ze swojej kieszeni. Siatkówka to dzisiaj wielki biznes reklamowy. Sponsorom znakomicie opłaci się utrzymywać kluby, bo reklama na koszulkach i na banerach zwraca im koszty z nawiązką. Klubowi prezesi tylko ten szmal dzielą.
Może więc warto im przypomnieć, że przed objęciem przez Raula Lozano funkcji trenera kadry, budżety klubów PLS były niemal o połowę niższe. To dopiero japońskie MŚ spotęgowały siatkarski boom w Polsce. Kasa popłynęła. A załatwił ją nie kto inny jak ten okropny Lozano.
Chyba pora zastanowić się nad piłowaniem gałęzi na której się siedzi..."

Szczerze mówiąc, zdumiałam się, ale wreszcie coś, co nie wywołuje u mnie odruchu wymiotnego :).
_________________
Edyta

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Edyta »

Swoją drogą znamienne, że rozmaite paszkwile i teksty krytykujące Lozano natychmiast powielają wszystkie siatkarskie portale, a tym nie zainteresował się pies z kulawą nogą ;) Może dlatego, że wyjątkowo trafny i zdroworozsądkowy.

Swoją drogą wyobrażam sobie ten jazgot w naszym kraju, gdyby Lozano wzorem Mauro Berutto (Finlandia + Panathinaikos Ateny) zacżął trenować dodatkowo jakiś klub, w dodatku zagraniczny.
Liana
Posty: 147
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 11:03
Płeć: K

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Liana »

Ano własnie, Edyto, zapomniałam - miałam tu wspomnieć o trenerze Finów, którego można było wczoraj zobaczyć na własne oczy, jak spokojnie prowadził grecki zespół do zwycięstwa, nie przeżywając żadnych stresów z powodu nagonki, że nie lata po świecie i nie sprawdza formy swoich podopiecznych. Jak by nie patrzeć, startują przecież w tym samym co i my turnieju :P.
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 207
Rejestracja: 22 sie 2007, o 13:29
Płeć: K
Lokalizacja: Wrocław/Trzebnica/Korzeńsko
Kontakt:

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Karolina »

Same domysły i spekulacje daleko nas nie zaprowadzą. Wręcz przeciwnie, któraś ze stron tego nie wytrzyma - i jakoś mam wrażenie, że nie wytrzyma Raul Lozano. Bo jak nie media, to trenerzy PLS zawsze mają dużo do powiedzenia.
Cóż prawda jest taka, że zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy Raula Lozano. Uważam, że w tym przypadku głos zabrać powinien również PZPS. Uważam, że choć trzeba czasem zamilknąć, aby zostać wysłuchanym - to w tym przypadku zarówno Polski Związek Piłki Siatkowej jak i Raul Lozano powinni rozmawiać jak najwięcej dla dobra siatkówki w naszym kraju... lepiej mieć tak wybitnego trenera po naszej stronie siatki niż stanąć z nim oko w oko do walki...
A skoro w PZPS mamy ryzykantów lubiących adrenalinę, proponuję skoki ze spadochronem, bądź inne bardziej ekstremalne doznania - „Pragnienie - Sprite"
<a href=' http://inwestowanie_na_gieldzie.interkursy.pl/p/14379/'>W drodze do niezależności finansowej</a>
Awatar użytkownika
Antos
Posty: 2375
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 19:18
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czy Lozano odejdzie po nieudanych ME??

Post autor: Antos »

"Wlazły nie jest niezastąpiony"-calosc wywiadu z Lozano na stronie... mam podac link czy wkleic caly artykul zeby nie dostac bana? 8-)
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/c ... omosc.html
"- Po siedmiu sezonach ciągłej gry, muszę kiedyś odpocząć - mówił po ostatnim meczu z ZAKS-ą Wlazły"
Zablokowany

Wróć do „Polskie reprezentacje”