Reprezentacja Polski mężczyzn - sezon 2011.

[compact]

Uważam, że jednak Kubiak jest wyżej w hierarchii Anastasiego, grał całe ME w szóstce. A Ruciak? Nie ujmując mu niczego zagrał tylko jeden bardzo dobry mecz. Nie mówiąc już o wieku czy dużo większych możliwościach w ataku Kubiaka

Hierarchia hierarchią, ale dobrze zeby formacja przyjecia byla jako tako zbilansowana. Bo tak to bysmy mieli Winiarskiego (swietne przyjecie), Kubiaka (średnie, chociaz lepiej by chyba pasowało różne), Kurek i Bartman (słabe). Na takich Wlochow albo Ruskich moze sie przydac ktos na przytrzymanie przyjecia gdyby Kurek lub Bartman skapitulował. Przez lata taka funkcje pelnil Bakiewicz.

[Murilo0]

Hierarchia hierarchią, ale dobrze zeby formacja przyjecia byla jako tako zbilansowana. Bo tak to bysmy mieli Winiarskiego (swietne przyjecie), Kubiaka (średnie, chociaz lepiej by chyba pasowało różne), Kurek i Bartman (słabe). Na takich Wlochow albo Ruskich moze sie przydac ktos na przytrzymanie przyjecia gdyby Kurek lub Bartman skapitulował. Przez lata taka funkcje pelnil Bakiewicz.

Nie sądzę, żeby ktoś aż tak łoił nas zagrywką, żeby Kubiak i Winiarski (w kryzysowych momentach) nie przytrzymali przyjęcia Poza tym złamanie Bartosza Kurka nie jest już tak prostą sprawą jak kiedyś

[compact]

Zlamanie Kurka sprawa tak prosta juz nie jest, ale Kubiak, choc ogolnie przyjmuje poprawnie, to jest strasznie rozregulowany w przyjeciu. Jak wchodził w PŚ to go szybko łamali czy to flotami czy rotacyjnymi, a Ruciak ponizej swojego bardzo solidnego poziomu w przyjeciu nie schodzi.

[madlark]

Chyba warto zacytować Łukasza:

Pańscy koledzy z reprezentacji przed tygodniem zajęli 2. miejsce w Pucharze Świata i zdobyli kwalifikację na igrzyska olimpijskie. Jak pan oceniłby cały turniej w wykonaniu naszej reprezentacji?

- Bardzo dobrze. Światowy poziom, wspaniała wyselekcjonowana grupa najlepszych siatkarzy w Polsce, godnie reprezentująca nasz kraj. Mamy wiele negatywnych rzeczy w naszym kraju, a nasza reprezentacja buduje dobrą atmosferę i z tego powinniśmy się cieszyć.

Niektórzy twierdzą, że zmarnowaliśmy szansę, by pierwszy raz od 2002 r. pokonać Brazylię w tak ważnej imprezie.

- Ci niektórzy, jak z nazwiska będą na tyle odważni, żeby powiedzieć, że zmarnowaliśmy szansę, niech się popukają w głowę. Jak będą mieli szansę pracować z reprezentacją i osiągną taki wynik jak Anastasi, to wtedy będą mogli zwracać komukolwiek uwagę. Na razie takiego prawa nie mają i powinniśmy nisko chylić czoła przed zawodnikami, którzy tak reprezentowali nas w Japonii.

Amen

[compact]

No prosze Igła - wzor cnot wszelakich powiedział, co wiedział:

- Nie jestem fachowcem od marketingu. W Polskim Związku Piłki Siatkowej jest specjalny dział, odpowiedzialny za te sprawy. Myślę, że ludzie, którzy tam pracują, powinni coś działać w tym kierunku. Bo tak mocny marketingowo produkt, jakim jest w tym momencie reprezentacja Polski siatkarzy, nie powinien mieć jednego sponsora, a przynajmniej kilku. Obecnie jest "boom" na siatkówkę, a my pojechaliśmy do Japonii, nie wiedząc na dobrą sprawę, co dostaniem w przypadku sukcesu. Włosi czy Rosjanie mieli za wygranie Pucharu Świata obiecane konkretne premie. Nam już po fakcie powiedziano, że może uda się coś dla nas załatwić. Mam nadzieję, że prezes związku będzie w stanie zorganizować dla nas gratyfikacje finansowe za Puchar Świata, bo reprezentacja, mimo wszystko, nie powinna grać za darmo - stwierdził Krzysztof Ignaczak.

źródlo: http://sport.onet.pl/siatkowka/reprezen ... omosc.html

Gdyby to powiedział Winiarski albo Wlazły, olaboga!

[Guilder]

Przyznaję, że miałbym takie odczucia o jakich wspominasz. Starając się być jak najbardziej obiektywny stwierdzam, że abstrahując od opinii na temat zasadności owej premii, nie powinien był rozmawiać o tym ze związkiem przez prasę.

Natomiast uważam, że jest coś na rzeczy w kwestii sponsorów reprezentacji narodowej. Ale to materiał na inny temat.

[compact]

Jak to mowia "nie ma sianka, nie ma granka"

[Nagor]

Jakoś pojechali i zagrali bez żadnej gwarancji nagrody i zajęli drugie miejsce. Wlazły pewnie nie oglądał nawet w tv bo komu by się chciało tak rano wstawać za darmo

Ale ok, chciałbym, żeby przed IO zagwarantowano im nagrodę za podium, zobaczymy czy zajmą min. 3 miejsce i czy takie obiecywanie doda im motywacji, bo jak nie to po co...

[compact]

A co, Ignaczak mial zbojkotowac impreze i nie jechac, bo nie bedzie kasy? Powiedzial glosno, ze wbrew altruistycznyn załozeniom wielu kibicow, wypruwanie zyl dla kadry powinno niesc za soba jakies gratyfikacje finansowe, a nie tylko zarżniecie w imie flagi, godła i kibicow z krotka pamiecia. Gdzie ci wszyscy obroncy Jedynej Słusznej Postawy Reprezentanta Polski w Piłce Siatkowej?

[kevinpsb]

nie powinien był rozmawiać o tym ze związkiem przez prasę.

W 100% się nie zgadzam. Rozmową ze związkiem nic by nie załatwił, a pójście do prasy od razu rusza sprawę, bo te ...(w miejsce 3 kropek wstaw obojętnie jakie obraźliwe słowo) z PZPS-u jedyne czego się boją to mocno negatywna opinia publiczna. Za ten sukces na pewno ludzie z PZPS zgarnęli bądź zgarną ładną kasę. Kasę która w jakiejś części powinna być dla siatkarzy, trenerów, statystyków, maserów itd... Nie zdziwię się że Przedpełski jutro powie w jakimś wywiadzie, pieniądze już zostały wysłane...

Gdyby to powiedział Winiarski albo Wlazły, olaboga!

Ojoj, moglibyśmy się spodziewać 1000 postów w godzinę!

[miedziak]

Jakoś pojechali i zagrali bez żadnej gwarancji nagrody i zajęli drugie miejsce. Wlazły pewnie nie oglądał nawet w tv bo komu by się chciało tak rano wstawać za darmo

Ale ok, chciałbym, żeby przed IO zagwarantowano im nagrodę za podium, zobaczymy czy zajmą min. 3 miejsce i czy takie obiecywanie doda im motywacji, bo jak nie to po co...

Tak czy siak mają o co grać, bo chyba jest takie coś jak emerytura olimpijska nie? No ale ze strony związku przydałoby się też jakieś wynagrodzenie

[Erchembod]

Spóźnione - ale szczere - gratulacje dla naszej drużyny za cały sezon reprezentacyjny 2011. Zwłaszcza za fantastyczną grę w Pucharze Świata.

Osobiście chcę powiedzieć - wreszcie Wreszcie mieliśmy drużynę umiejętnie prowadzoną przez trenera, wreszcie graliśmy dobrze i równo przez cały sezon, wreszcie poszczególni siatkarze zaczęli pokazywać jakie tkwią w nich możliwości.
I teraz - ale dopiero teraz ! - mógłbym powiedzieć, że mieliśmy w tym sezonie ekipę należącą do absolutnego światowego topu. I że bardzo możliwe, że tak będzie w przyszłym sezonie / sezonach.

Między innymi dlatego, że trzon Polaków to siatkarze względnie młodzi, (grubo) przed trzydziestką. Wyjąwszy oczywiście obu rozgrywających i libero Ignaczaka - ale akurat na ich pozycjach inaczej patrzy się na wiek. Dalsze sukcesy z tą drużyną są wciąż jak najbardziej możliwe.

Zauważyłem, że przy całej swojej skuteczności - Polacy nie grają wcale jakiejś skomplikowanej siatkówki. Ich styl jest, powiedziałbym, raczej uproszczony, bardzo pragmatyczny. Rozgrywający - kto by nim nie był - nie korzysta z jakichś arcywyszukanych rozwiązań. Bliżej nam chyba do stylu siatkówki rosyjskiej czy bułgarskiej niż choćby francuskiej czy włoskiej - ale to nie zarzut, to konstatacja. Ostatecznie - ważne jest właśnie, żeby być skutecznym...

Czepiać się oczywiście czegoś tam zawsze można, zawsze można coś zrobić lepiej... Ale teraz - nie zamierzam tego robić. Zamiast tego - życzę dalszych sukcesów. A nam kibicom - kolejnych wzruszeń - i chyba, mimo wszystko, więcej wyrozumiałości dla siatkarzy...

[kevinpsb]

Bliżej nam chyba do stylu siatkówki rosyjskiej czy bułgarskiej niż choćby francuskiej czy włoskiej

Włoskiej? Ciekawa teoria. Zespół, który z czołówki światowych drużyn w minionym sezonie kadrowym grał największą sztampę. Bardzo porównywalny styl gry do Trentino Volley zaprezentowali Włosi.

[Erchembod]

Zespół, który z czołówki światowych drużyn w minionym sezonie kadrowym grał największą sztampę.

Spoko luz
O "sztampie" można by oczywiście dyskutować - chodziło mi jednak o rzecz zdecydowanie bardziej szerszą i ogólną niż zeszłoroczne występy Włochów, a mianowicie o ich tradycyjną kulturę gry i włoską "szkołę" siatkarską.