Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
[post usunięty]
Ostatnio zmieniony 15 lip 2012, o 21:05 przez Arff, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: pkt 8 regulaminu forum
Powód: pkt 8 regulaminu forum
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
No tutaj to bym się jeszcze wstrzymałGrimm pisze:............. ,to AA wprowadził Bartmana ,gdzie wcześniej wydawało się ,że w Polsce oprócz Wlazłego nie ma atakującego światowej klasy...........
Ale nie będę miał nic przeciwko temu, żeby zadziałało to na zasadzie samospełniającej się wróżby
"Blokowanie dostępu do internetu, to jak przybijanie kisielu do ściany." - Zbigniew Boniek
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Miałem na myśli fakt ,że Anastasi SAM dobrał sobie graczy i zrobił z nich drużynę ,która może wygrywać z najlepszymi.Nie mógł skorzystać z Wlazłego to postawił na Bartmana ,który nie zawodzi a wręcz przeciwnie gra coraz lepiej.Pewnie mu jeszcze brakuje do Mihaylova czy Omrcena ,ale na pewno nie jest słabym ogniwem reprezentacji.Bezowy pisze:No tutaj to bym się jeszcze wstrzymałGrimm pisze:............. ,to AA wprowadził Bartmana ,gdzie wcześniej wydawało się ,że w Polsce oprócz Wlazłego nie ma atakującego światowej klasy...........
Ale nie będę miał nic przeciwko temu, żeby zadziałało to na zasadzie samospełniającej się wróżby
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Popadasz w krańcowości. Potencjał obu drużyn jest porównywalny w tej chwili.figol pisze:Śmieszne to jest to że para z jaką rywalizowali była przecież Winters - Perrin światowa czołówka jak widzimy.
Udało mu się już prawie spuścić z LŚ ekipę Finlandii co ja uważam za nie lada wyczyn mimo wszystko.
Gwoli ścisłości. Nowakowski nie jest graczem wprowadzonym od zera, lub z głębokich rezerw ! Już Castellani mówił, że to Bartman ma największy potencjał w ataku !Grimm pisze:Sorry ,ale brniesz za bardzo.Powiedz mi kto wprowadził do wyjściowego składu Nowakowskiego ,kto przestawił Bartmana na atak
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Mimo wszystko co innego mówić a co innego wprowadzić słowo w czyn. Nikt nie może przecież zaprzeczyć że Bartman atakujący to autorski pomysł AA. Zibi u DC był tylko rezerwowym przyjmującym najczęściej zmiennikiem Kurka.grzegorzg pisze:Już Castellani mówił, że to Bartman ma największy potencjał w ataku !
poznasz głupiego po czynach jego
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Mimo wszystko, zadaniem o nieporównywalnym poziomoe trudności (złożoności) jest choćby próba wprowadzania do gry (do składu drużyny) zawodnika 21 (22) letniego niż przejęcie tego zawodnika z niewielkim, ale już jakimś doświadczeniem gry i robienie z niego jednego z graczy podstawowych w wieku 24-25 lat.figol pisze:Mimo wszystko co innego mówić a co innego wprowadzić słowo w czyn. Nikt nie może przecież zaprzeczyć że Bartman atakujący to autorski pomysł AA. Zibi u DC był tylko rezerwowym przyjmującym najczęściej zmiennikiem Kurka.grzegorzg pisze:Już Castellani mówił, że to Bartman ma największy potencjał w ataku !
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Ja naprawdę nie mam zamiaru podważać zasług i pomysłów Anastasiego. Nie róbmy jednak z niego nadtrenera,który z nikomu nie znanych zawodników zrobił gwiazdy.figol pisze:Mimo wszystko co innego mówić a co innego wprowadzić słowo w czyn. Nikt nie może przecież zaprzeczyć że Bartman atakujący to autorski pomysł AA. Zibi u DC był tylko rezerwowym przyjmującym najczęściej zmiennikiem Kurka.
Dobrze jest oddać Bogu co boskie, a Cesarzowi co cesarskie...
Cytat z wypowiedzi AA:
"Większość zrozumiała, że pojawiła się nowa siła w siatkówce."
Trochę to żenujące. Spodziewałem się mimo wszystko więcej po Anastasim. Czy Włoch nie zauważył, że ta "siła" pojawiła się w 2006 ? Początek typowo włoskiej bufonady?
-
- Posty: 2596
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Trener ryzykuje stawiając za cel zdobycie złota na olimpiadzie.
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... ie-o-zloto
W walce o złoto liczyć się będzie 5 drużyn. Nie każda z nich zdobędzie medal bo mogą wcześniej wpaść na siebie i są tylko 3 miejsca. Wcześniej celem było zdobycie medalu. Jeśli nie będzie medalu to trener może pożegnać się ze swoją funkcją przed czasem. Przed pucharem świata w poprzednim sezonie celem było miejsce w trójce (w celu awansu na olimpiadę), a niewiele brakowało a wygralibyśmy ten turniej. W tym sezonie gramy na wyższym poziomie co poprzednim: wygrywamy z najlepszymi: Brazylią, USA czy Kubą prezentującymi dobrą formę ( USA, Kuba). Trener zdaje sobie sprawę z możliwości tej drużyny- ale czy nie przeszarżował?
O fazie grupowej wypowiedział się, że jest mało istotna - z czym się zgadzam. Mamy słabą grupę i może się okazać, że nie warto ją wygrywać. Może się zdarzyć, że lepiej komuś się podłożyć aby nie wpaść w ćwierćfinale np. na Brazylię. To może mieć zarówno pozytywne jak i negatywne skutki- jeśli będzie sukces ok, jeśli nie zdobędziemy medalu to trener poleci z posady. Na razie mamy dosyć dużo szczęścia za tego trenera (wiadomo, że szczęście sprzyja lepszym) ale nie zawsze musi tak być.
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... ie-o-zloto
W walce o złoto liczyć się będzie 5 drużyn. Nie każda z nich zdobędzie medal bo mogą wcześniej wpaść na siebie i są tylko 3 miejsca. Wcześniej celem było zdobycie medalu. Jeśli nie będzie medalu to trener może pożegnać się ze swoją funkcją przed czasem. Przed pucharem świata w poprzednim sezonie celem było miejsce w trójce (w celu awansu na olimpiadę), a niewiele brakowało a wygralibyśmy ten turniej. W tym sezonie gramy na wyższym poziomie co poprzednim: wygrywamy z najlepszymi: Brazylią, USA czy Kubą prezentującymi dobrą formę ( USA, Kuba). Trener zdaje sobie sprawę z możliwości tej drużyny- ale czy nie przeszarżował?
O fazie grupowej wypowiedział się, że jest mało istotna - z czym się zgadzam. Mamy słabą grupę i może się okazać, że nie warto ją wygrywać. Może się zdarzyć, że lepiej komuś się podłożyć aby nie wpaść w ćwierćfinale np. na Brazylię. To może mieć zarówno pozytywne jak i negatywne skutki- jeśli będzie sukces ok, jeśli nie zdobędziemy medalu to trener poleci z posady. Na razie mamy dosyć dużo szczęścia za tego trenera (wiadomo, że szczęście sprzyja lepszym) ale nie zawsze musi tak być.
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Ustalmy jedno z grupy wychodzą 4 ekipy i tak kolejno najlepsza z grupy a zagra z najsłabszą z grupy b ale już drużyny kolejno z miejsc 2i3 będą dolosowywane ?? Czy będzie podział że druga drużyna z grupy a z 3 drużyną z grupy b ??
poznasz głupiego po czynach jego
- niepoinformowany
- Posty: 4620
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
1-4 grają na krzyż, a 2-3 jest losowanie.figol pisze:Ustalmy jedno z grupy wychodzą 4 ekipy i tak kolejno najlepsza z grupy a zagra z najsłabszą z grupy b ale już drużyny kolejno z miejsc 2i3 będą dolosowywane ?? Czy będzie podział że druga drużyna z grupy a z 3 drużyną z grupy b ??
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
czuli tak jak myślałem thxniepoinformowany pisze:1-4 grają na krzyż, a 2-3 jest losowanie.
Wydaje mi się że jeśli wyjdziemy z tego pierwszego miejsca to w ćwierćfinale potencjalnie właśnie nie trafimy a ni na Rosję ani na Brazylię gdyż nie chce mi się wierzyć że któraś z tych ekip zajmie dopiero czwarte miejsce w swojej grupie. Więc jednak mecze grupowe będą szalenie ważne gdyż pierwsze miejsce może okazać się bezcenne a kolejno nawet drugie kosztem tego że jest losowanie może w ćwierćfinale przysporzyć nam nie lada przeciwnika o właśnie np. owych Brazylijczyków.grzegorzg pisze:O fazie grupowej wypowiedział się, że jest mało istotna - z czym się zgadzam. Mamy słabą grupę i może się okazać, że nie warto ją wygrywać. Może się zdarzyć, że lepiej komuś się podłożyć aby nie wpaść w ćwierćfinale np. na Brazylię.
poznasz głupiego po czynach jego
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Anastasi to inny trener. Nie jest minimalistą. Po wygraniu grupy LŚ stwierdził, że jedzie po wygraną do Sofii, ale z drugiej strony nie obiecał, że zagramy w finale. Moim zdaniem dobrze, że mówi o wygraniu IO. Gdyby kręcił, w moich oczach wyglądałoby to jakby się asekurował. Życzę mu powodzenia
PZPS - Polsatowski Związek Piłki Siatkowej
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
To cytat nie z mojej wypowiedzifigol pisze:...grzegorzg pisze:
O fazie grupowej wypowiedział się, że jest mało istotna - z czym się zgadzam. Mamy słabą grupę i może się okazać, że nie warto ją wygrywać. Może się zdarzyć, że lepiej komuś się podłożyć aby nie wpaść w ćwierćfinale np. na Brazylię.
Tak naprawdę każdy mu życzy. Tylko niech pamięta o swoim miejscu.azsiak88 pisze:Życzę mu powodzenia
-
- Posty: 2596
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
To jest akurat moja wypowiedź.grzegorzg pisze:To cytat nie z mojej wypowiedzifigol pisze:...grzegorzg pisze:
O fazie grupowej wypowiedział się, że jest mało istotna - z czym się zgadzam. Mamy słabą grupę i może się okazać, że nie warto ją wygrywać. Może się zdarzyć, że lepiej komuś się podłożyć aby nie wpaść w ćwierćfinale np. na Brazylię.
Czy Brazylia w obecnej formie będzie faworytem z USA czy Rosją?. Szczerze mówiąc wątpię. Serbowie czy Niemcy (z Grozerem w super formie) też mogą im zagrozić. Tak więc 4 miejsce w grupie nie jest takie nierealne dla nich.
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Jeśli Brazylia po średniej grze będzie na 4 miejscu (a my na 1 po wygranej z Włochami) to czemu mamy się ich bać?:)
Trzeba grać mocno, ostro. Wygrać grupę i trafić na 4 z drugiej grupy. Czasami gdy 2 drużyny wychodzą do następnej rundy to się może zdarzyć, że lepszy (teoretycznie) nie będzie na 1 pozycji.
Gdy 4 drużyny wychodzą to raczej ta czwarta mocna nie będzie...
Trzeba grać mocno, ostro. Wygrać grupę i trafić na 4 z drugiej grupy. Czasami gdy 2 drużyny wychodzą do następnej rundy to się może zdarzyć, że lepszy (teoretycznie) nie będzie na 1 pozycji.
Gdy 4 drużyny wychodzą to raczej ta czwarta mocna nie będzie...
-
- Posty: 2596
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Miałbyś rację gdyby tą 4 drużyną byli Serbowie lub Niemcy. W przypadku Brazylii nie jest to takie oczywiste: wygraliśmy z nimi w tym roku 4 z 5 meczów- ale 3 mecze kończyły się wynikiem 3:2 dla nas. Nie jest to jakaś kolosalna przewaga. Poza tym Serbowie są w trakcie przebudowy drużyny i nie są w stanie obecnie zagrać dużo lepiej, a Niemcy mogą liczyć na super formę Grozera, który raczej już się wystrzelał w tym roku i są zbyt przewidywalni. W Brazylii tkwi jeszcze duży potencjał: Vissotto może grać dużo lepiej a przy jego parametrach fizycznych może decydować o losach spotkania. Największy problem ma Brazylia z przyjmującymi bo o ile Thiago prezentuje się dobrze to wielkie gwiazdy: Dante, Murilo czy Giba (w < stopniu) z formą są w lesie. Co się dziwić: lata robią swoje...Marcy$ pisze:Jeśli Brazylia po średniej grze będzie na 4 miejscu (a my na 1 po wygranej z Włochami) to czemu mamy się ich bać?:)
Trzeba grać mocno, ostro. Wygrać grupę i trafić na 4 z drugiej grupy. Czasami gdy 2 drużyny wychodzą do następnej rundy to się może zdarzyć, że lepszy (teoretycznie) nie będzie na 1 pozycji.
Gdy 4 drużyny wychodzą to raczej ta czwarta mocna nie będzie...
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Uważam że czwarte miejsce Brazylijczyków jest raczej nie realne ( sądzie że będą zdecydowanie wyżej 1bądź2)kibic_siatki pisze:Czy Brazylia w obecnej formie będzie faworytem z USA czy Rosją?. Szczerze mówiąc wątpię. Serbowie czy Niemcy (z Grozerem w super formie) też mogą im zagrozić. Tak więc 4 miejsce w grupie nie jest takie nierealne dla nich.
Jak sam zauważyłeś Serbowie są w przebudowie i Brazylijczyków będzie im bardzo ciężko ograć, Niemcy tu musiałaby nastąpić eksplozja Grozera. Tak więc widzimy że zbyt wiele czynników musiałoby się nałożyć na siebie żeby Brazylijczycy, którzy na pewno na Igrzyskach będą prezentować pewien równy poziom zajęli ostatnie premiowane awansem miejsce z grupy A. Bardziej do tego miejsca typuje Serbów bądź Niemców z naciskiem właśnie na tych pierwszych.
poznasz głupiego po czynach jego
- Sigurdsson
- Posty: 76
- Rejestracja: 27 kwie 2012, o 08:18
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
O złoto będziemy mocować się z Italią. A jeżeli zagramy na takim poziomie jak w Lidze Światowej to ten finał wygramy. Dlaczego niektórzy odbierają Anastasiemu prawo do wypowiadania głośno tego co i tak wszyscy wiedzą. Jeśli takie wypowiedzi podparte są wysokim poziomem gry to nie mam nic przeciwko. W razie porażki dziennikarze będą czepiać się przede wszystkim o tą zapowiedź trenera co trochę złagodzi ewentualne skutki dla zawodników. Bardzo mądra wypowiedź.
Darowizna na rzecz Stowarzyszenia Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia
Bank Millenium S.A.
03 1160 2202 0000 0000 6017 6058 PLN
http://hospicjum.lublin.pl/zaangazuj-sie/
Bank Millenium S.A.
03 1160 2202 0000 0000 6017 6058 PLN
http://hospicjum.lublin.pl/zaangazuj-sie/
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Jakoś Anastasi potrafił wygrać Mistrzostwo Europy z De La Fuente i Rodriguezem na przyjęciu. Czy to lepsi zawodnicy niż Hietanen i Siltala - według mnie mocno wątpliwe.grzegorzg pisze:Z piachu bata nie ukręcisz - myslisz, że Anastasi ugrałby więcej z przyjmującymi Hietanenem i Siltalą ? Śmieszne...
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Kpisz, czy o drogę pytasz ? Chcesz np porównać de la Fuente do Siltali czy Hietanena ?Streeter pisze:Jakoś Anastasi potrafił wygrać Mistrzostwo Europy z De La Fuente i Rodriguezem na przyjęciu. Czy to lepsi zawodnicy niż Hietanen i Siltala - według mnie mocno wątpliwe.grzegorzg pisze:Z piachu bata nie ukręcisz - myslisz, że Anastasi ugrałby więcej z przyjmującymi Hietanenem i Siltalą ? Śmieszne...
Wszyscy już zapomnieli jak Castellani zdobył ME między innymi z rezerwową parą przyjmujących Skry ?
Czy trzeżwy osąd to naprawdę towar deficytowy ?
Daj Boże Anastasiemu złoty medal IO. Nie wypada jednak zapominać tego co było po drodze...
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Ano i nie wypada zapominać jaką paką dysponował Lozano - IMO potencjał tamtej ekipy w tamtym czasie - i tylko jeden medal...
-
- Posty: 2596
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Koszty wejścia na szczyt są zawsze wysokie. Później przez jakiś czas niewiele energii trzeba aby się na nim utrzymać.arbas pisze:Ano i nie wypada zapominać jaką paką dysponował Lozano - IMO potencjał tamtej ekipy w tamtym czasie - i tylko jeden medal...
za Lozano: LŚ 2005 4 miejsce, gdy potencjał był swobodnie na wygraną w tym turnieju: pamiętne 2:0 w setach i trzecim 23:17, 2006: MŚ- 2 miejsce (w końcu sukces) po kontuzji Gacka, gdzie Brazylijczycy punktowali go na przyjęciu, 2007 LŚ- wygrane wszystkie mecze w grupie (!)- tylko po co? i powtórka z roku 2005 czyli 4 miejsce, 2008 IO- ćwierćfinał z Włochami (niżej notowany niewygodny rywal) i przegrana w 5 secie na przewagi.
Później Castellani wygrał ME 2009 słabszym (rezerwowym) składem- błysk nowej gwiazdy: Kurek.
Anastasi: 2011 kombinował składem i prześlizgiwał się wykorzystując każdą okazję( nie zawsze super honorową) aby uzyskać sukces- byliśmy słabsi od: Brazylii, Włoch i Rosji.
W tym roku idziemy jak burza- niech się to skończy tak jak zaczęło.
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Castellani chyba zniechęcił się do wprowadzania młodych, przynajmniej w klubowej siatce.dreamer pisze:Mimo wszystko, zadaniem o nieporównywalnym poziomoe trudności (złożoności) jest choćby próba wprowadzania do gry (do składu drużyny) zawodnika 21 (22) letniego niż przejęcie tego zawodnika z niewielkim, ale już jakimś doświadczeniem gry i robienie z niego jednego z graczy podstawowych w wieku 24-25 lat.figol pisze:Mimo wszystko co innego mówić a co innego wprowadzić słowo w czyn. Nikt nie może przecież zaprzeczyć że Bartman atakujący to autorski pomysł AA. Zibi u DC był tylko rezerwowym przyjmującym najczęściej zmiennikiem Kurka.grzegorzg pisze:Już Castellani mówił, że to Bartman ma największy potencjał w ataku !
dreamer
Zaksa, to raczej doświadczeni gracze, a młodych nie widać.
Ciekawy jestem czy jak Zaksa osiągnie sukces, to będziesz pamiętał, że DC dostał prawie zbudowaną drużynę po Stelmachu?
A DC tylko spije piankę.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Ano właśnie - to tylko pokazuje jak silną mieliśmy ekipę. I jak tego Lozano nie potrafił wykorzystać. Natomiast moim zdaniem utrzymanie się na szczycie jest dużo trudniejsze niż wspięcie się na szczyt.kibic_siatki pisze:Koszty wejścia na szczyt są zawsze wysokie. Później przez jakiś czas niewiele energii trzeba aby się na nim utrzymać.arbas pisze:Ano i nie wypada zapominać jaką paką dysponował Lozano - IMO potencjał tamtej ekipy w tamtym czasie - i tylko jeden medal...
za Lozano: LŚ 2005 4 miejsce, gdy potencjał był swobodnie na wygraną w tym turnieju: pamiętne 2:0 w setach i trzecim 23:17, 2006: MŚ- 2 miejsce (w końcu sukces) po kontuzji Gacka, gdzie Brazylijczycy punktowali go na przyjęciu, 2007 LŚ- wygrane wszystkie mecze w grupie (!)- tylko po co? i powtórka z roku 2005 czyli 4 miejsce, 2008 IO- ćwierćfinał z Włochami (niżej notowany niewygodny rywal) i przegrana w 5 secie na przewagi.
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Czy aby na pewno ? Moim zdaniem to pokzazuje ograniczoną rolę trenera. To zawodnicy wychodzą na boisko. Gdyby w meczu z Serbami Zagumny posłał pierwszą piłkę do Wlazłego z serii wystawionej Świderskiemu, być może wygralibysmy LŚ 2005 . Czy Lozano decydował o wyborach Zagumnego ?arbas pisze:Ano właśnie - to tylko pokazuje jak silną mieliśmy ekipę. I jak tego Lozano nie potrafił wykorzystać.
-
- Posty: 2596
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Chyba źle mnie zrozumiałeś. Osobiście uważam trenera Lozano za b. dobrego. Właśnie dlatego wzięliśmy zagranicznych trenerów bo nasi (polscy) nie potrafili przebrnąć przez etap ćwierćfinałów i ich najlepszym wynikiem było miejsce 5-8. Złoci zawodnicy z MŚJ 1997 mieli już prawie 30 lat i nie mieli osiągnięć w reprezentacji seniorów. To Lozano osiągnął sukces a nie jego porzednicy: Mazur, Bosek, Wspaniały czy Gościniak.arbas pisze: Ano właśnie - to tylko pokazuje jak silną mieliśmy ekipę. I jak tego Lozano nie potrafił wykorzystać. Natomiast moim zdaniem utrzymanie się na szczycie jest dużo trudniejsze niż wspięcie się na szczyt.
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Jestem nowy na tym forum , ale z zażenowaniem czytam opinie pana "Marzyciela" .Kim on niby jest że wzbudza u was taki szacunek? Dlaczego wzorujecie się na jego wypowiedziach i staracie się mu odpowiadać , Po co i na co? . Każdy ma swoje zdanie,tak naprawdę każdy trener jest rozliczany z wyników , reszta jest nie ważna.
Póki co idzie mu dobrze i tego się trzymajmy ! . Zawsze i wszędzie może przytrafić się porażka , nawet w najważniejszej imprezie . ;/ Ale to wcale nie znaczy że trzeba zwalniac trenera . Niestety żyjemy w takim kraju w który jest nastawiony na szybki sukces ponieważ tych sukcesów mamy mało.
Póki co idzie mu dobrze i tego się trzymajmy ! . Zawsze i wszędzie może przytrafić się porażka , nawet w najważniejszej imprezie . ;/ Ale to wcale nie znaczy że trzeba zwalniac trenera . Niestety żyjemy w takim kraju w który jest nastawiony na szybki sukces ponieważ tych sukcesów mamy mało.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 17 maja 2012, o 13:36
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Troche sie zgadzam ale jednak troche tez przesadziles.Ja tez Nie rozumiem ciaglych glupich narzekan Dreamera i szukanie jakis negatywow w Polskiej siatkowce i gadanie o tym jak Brazylijczycy sa bogami siatkowki , jednak nie ma tez co krytykowac tak bardzo , sam powiedziales ze kazdy ma swoje zdanie , ty masz swoje , Dreamer ma swoje i inni maja tez swojeZlyBad pisze:Jestem nowy na tym forum , ale z zażenowaniem czytam opinie pana "Marzyciela" .Kim on niby jest że wzbudza u was taki szacunek? Dlaczego wzorujecie się na jego wypowiedziach i staracie się mu odpowiadać , Po co i na co? . Każdy ma swoje zdanie,tak naprawdę każdy trener jest rozliczany z wyników , reszta jest nie ważna.
Póki co idzie mu dobrze i tego się trzymajmy ! . Zawsze i wszędzie może przytrafić się porażka , nawet w najważniejszej imprezie . ;/ Ale to wcale nie znaczy że trzeba zwalniac trenera . Niestety żyjemy w takim kraju w który jest nastawiony na szybki sukces ponieważ tych sukcesów mamy mało.
-
- Posty: 2596
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Każdy ma swoje zdanie i po to jest to forum aby wymieniać opinie. Użytkownik Dreamer ma często dość kontrowersyjne wypowiedzi natomiast nie przekracza pewnych granic przyzwoitości i dlatego jest poważnie traktowany przez innych. Co do nadmiernego szacunku innych użytkowników to skończyło się rok temu gdy kibicował reprezentacji Argentyny w meczu z Polską o 3 miejsce w LŚ. Od tego czasu jest często krytykowany za ocenę zawodników (grających w Pluslidze) czy drużyn z Ameryki Południowej. Trzeba przyznać, że ma dużo informacji na temat siatkówki w tym rejonie świata natomiast wnioski i komentarze wynikające z nich są różne.ZlyBad pisze:Jestem nowy na tym forum , ale z zażenowaniem czytam opinie pana "Marzyciela" .Kim on niby jest że wzbudza u was taki szacunek? Dlaczego wzorujecie się na jego wypowiedziach i staracie się mu odpowiadać , Po co i na co? . Każdy ma swoje zdanie,tak naprawdę każdy trener jest rozliczany z wyników , reszta jest nie ważna.
Póki co idzie mu dobrze i tego się trzymajmy ! . Zawsze i wszędzie może przytrafić się porażka , nawet w najważniejszej imprezie . ;/ Ale to wcale nie znaczy że trzeba zwalniac trenera . Niestety żyjemy w takim kraju w który jest nastawiony na szybki sukces ponieważ tych sukcesów mamy mało.
Co do opinii dotyczącej trenera to się zgadzam, że u nas jest nastawienie na szybki sukces, a jak coś pójdzie nie tak to gilotyna dla trenera.
Re: Andrea Anastasi - trener reprezentacji Polski mężczyzn
Pawcio9221 pisze:Troche sie zgadzam ale jednak troche tez przesadziles.Ja tez Nie rozumiem ciaglych glupich narzekan Dreamera i szukanie jakis negatywow w Polskiej siatkowce i gadanie o tym jak Brazylijczycy sa bogami siatkowki , jednak nie ma tez co krytykowac tak bardzo , sam powiedziales ze kazdy ma swoje zdanie , ty masz swoje , Dreamer ma swoje i inni maja tez swojeZlyBad pisze:Jestem nowy na tym forum , ale z zażenowaniem czytam opinie pana "Marzyciela" .Kim on niby jest że wzbudza u was taki szacunek? Dlaczego wzorujecie się na jego wypowiedziach i staracie się mu odpowiadać , Po co i na co? . Każdy ma swoje zdanie,tak naprawdę każdy trener jest rozliczany z wyników , reszta jest nie ważna.
Póki co idzie mu dobrze i tego się trzymajmy ! . Zawsze i wszędzie może przytrafić się porażka , nawet w najważniejszej imprezie . ;/ Ale to wcale nie znaczy że trzeba zwalniac trenera . Niestety żyjemy w takim kraju w który jest nastawiony na szybki sukces ponieważ tych sukcesów mamy mało.
Moim zdaniem przyszedł już czas na wygrywanie meczów ! . Mam dość przegranych , pięknych meczów . Gdzie o końcowym wyniku seta decydowała jedna zagrywka jeden blok jeden punkt , a tak było do niedawna . Niczego nam nie brakowało , sfera psychologiczna jest podstawą w takiej dyscyplinie sportu jak "Siatkówka" . Trener "AA" potrafił zespolić to połączyć różne charaktery na boisku i stworzyć drużynę na miarę sukcesów , są to młodzi ludzie którzy są głodni wygranych,prócz tego mają charyzmatycznego trenera którego do tej pory tak naprawdę nie spotkali na swojej drodze , jest to nie szablonowy i nie tuzinkowy trener który potrafi pociągnąć za sobą resztę. Nie tuzinkową postacią jest również "Andrea Gardini" ostoja spokoju który swoimi uwagami nawet "Anastaziego" potrafi ściągnać na ziemie . Reasomując mieszanka ,nie jest zła zobaczymy co z tego wyjdzie , obym nie był złym prorokiem...Ale wszelkie znaki na ziemi i na niebie , wskazują że medal powinien być. Reszta w rękach siatkarzy !