Reprezentacja Polski Kobiet na sezon 2011

[raczek3]

Brakuje jeszcze tylko bezpośredniej wypowiedzi Kaczor i Gajgał a będzie jeszcze większy bałagan.
A! i jeszcze niech się Bednarek Kasza wypowie co zastała w Legionowie, że szybciej wróciła do Muszyny niż pojechała do Legionowa.

Popieram wypowiedź kolegi!

[placid]

Saad jest kompletnie bez formy, w WGP grała bardzo słabo. Poza tym pewnie Napoleon załatwił, żeby mu Świderek zwolnił jedną lbero na mecze sparingowe Trefla. Strasz i tak będzie siedziała na trybunach. Skreślenie Pelc było do przewidzenia.
Ciekawe które kolejne dwie zawodniczki odpadną przed ME: teoretycznie powinny odpaść: Efimienko i Kaczorowska. Ale ta ostatnia jest nietykalna, więc pewnie skreślą Kruk.

Ja obstawiam jednak jakąś atakującą . Efimienko nie sądze to trzecia nominalna środkowa , a dlaczego Kaczorowska nietykalna ?

[placid]

Wie ktoś co się stało z Kingą Kasprzak , dzisiaj nie było jej w ogóle w kadrze meczowej na spotkanie z Rosją , odnowiła się jej kontuzja ?? oby nie to aktualnie nasza najlepsza zawodniczka na przyjęciu . Świetny mecz dzisiaj Skowrońskiej wraca do formy i jej współpraca z Wołosz wygląda dużo lepiej niż z Radecką .

[iki]

a wiecie może o której nasze siatkarki wylatują w czwartek na ME?

[Streeter]

Dziewczyny mają ogromną szansę powtórzyć wynik mężczyzn, o łatwiejszą drabinkę chyba już ciężej... W grupie najtrudniejszy mecz z Czechami, myślę że z Rumunią i Izraelem problemu nie będzie, po wyjściu z pierwszego miejsca trafiamy na A2, czyli pewnie Niemcy, wygramy z Niemcami i walczymy o medale

[Antonella Hard Core]

Na pewno trzeba będzie uważać w grupie na Czeski które wydaje się że jako jedyne mogą zagrozić Polkom w rozgrywkach grupowych ( choć oczywiście nie należy lekceważyć Izraela i Rumunii w której barwach mają podobno zagrać mające bogatą kariere w Serie A C.Turlea i J.Nucu).
Co ciekawe wydaje sie że podobnie jak u siatkarzy także i naszym siatkarkom bardziej sie opłacała zając trzecie niż drugie miejsce ponieważ zajmując druga lokate w grupie najpierw wpadamy na trzeci zespół grupy A ( Francuzki lub Ukrainki) ale potem w ćwierćfinale natrafimy na wygranego z tej grupy A czyli pewnie na bardzo dobrze prezentujące sie w tym sezonie Serbki. A jeśli zajmniemy trzecie miejsce w grupie to najpierw walczymy z drugim zespolem grupy A ( wydaje sie że to bedą Niemki) a w cwierćfinale ze zwycięzcą naszej grupy czyli no Czeszkami i wtedy droga do półfinalu wydaje sie łatwiejsza niż wtedy gdy zajmniemu drugie miejsce bo unikniemy bardzo mocnych Serbek a trafimy na dwa dobre (Niemcy i Czechy) zespoły ale takie z którym w wiekszym stopniu możemy powalczyć.
Oczywiście najlepiej wygrać naszą grupe bo wtedy jesteśmy już w ćwierćfinale i czekamy na np. Niemki ( choć nie można wykluczać malej niespodzianki w meczu niemcy-Serbia) choć to wcale nie musi być takie łatwe jak widze tutaj wiekszość kibiców oczekuje.
I jeszcze jedna taka ciekawostka, jeśli jednak nasze siatkarki dokonają tej niełatwej sztuki i uda im sie awansować do półfinału tegorocznych Mistrzostw Europy to będzie to piąty z rzędu półfinał polskich siatkarek na mistrzostwach Starego Kontynentu.

[SerCos]

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... a-operacja

A potem wszyscy dziwią się Serwińskiemu, że nie puszcza siatkarek. Kasprzak pojechała była otoczona niby fachową opieką medyczną, a i tak nic z tego i kontuzja nie została prawidłowo zdiagnozowana. A Świderek chciał wysłać dwie zawodniczki po kontuzjach do zespołu pierwszoligowego na treningi. Nic dziwnego, że się Serwiński nie zgodził. Inie chodzi o jakiś konflikt tylko o profesjonalne podejście do sprawy, a tutaj takiego nie widzę ze strony sztabu reprezentacji.

[precedens]

Nic dodać, nic ująć.
Kadra ze swoim zapleczem może uczyć się profesjonalizmu od najlepszych klubów krajowych.
Ciekawe jak w tym przypadku wygląda wypłata ubezpieczenia,
tzn. czy PZPS wykupił takowe dla zawodniczki i dodatkowo dla klubu?
bo jeśli nie, to mamy już 2:0 dla Muszynianki w kwestii profesjonalizmu, rzecz jasna.

[Nagor]

Przepraszam bardzo, czy dobrze zrozumiałem, że Serwiński nie chce puszczać siatkarek Muszyny na kardę? Jeśli to prawda to powinien być zawieszony do końca życia w zawodzie, co to znaczy nie chce puszczać siatkarek na kadrę... ? Teraz to się przeraziłem, że w Polsce takie rzeczy na jawie, w skrze próbują to jakoś maskować, a tu proszę bardzo, nie bo nie

Ps. Jeśli to prawda, to można otwarcie mówić o serwińskim jako o największym szkodniku żeńskiej siatkówki w Polsce? Tak.

[SerCos]

Źle zrozumiałeś, Świderek chciał, aby dwie kadrowiczki z Muszyny pojechały do Legionowa, gdzie trenowały Skowrońska i Jaszewska pod okiem trenera Lalka razem z jego klubem, który gra w pierwszej lidze. Na tym "pseudo" zgrupowaniu nie było nikogo ze sztabu reprezentacji Polski. Poza tym zawodniczki były w trakcie leczenia. Agnieszka Bednarek-Kasza dostała zgodę od Serwińskiego na pojawienie się na pseudo zgrupowaniu w Legionowie.

Ale o czym tutaj mówić, jak pod okiem sztabu reprezentacji Kasprzak została wyłączona z gry i czeka ją operacja i nie jest to kontuzja przypadkowa tylko głębokie zaniedbanie sztabu reprezentacji wobec tej zawodniczki.

[Yamnick]

Ale o czym tutaj mówić, jak pod okiem sztabu reprezentacji Kasprzak została wyłączona z gry i czeka ją operacja i nie jest to kontuzja przypadkowa tylko głębokie zaniedbanie sztabu reprezentacji wobec tej zawodniczki.

Spokojnie, kazdy medal ma dwie strony, i poki co znamy tylko oficjalne stanowisko klubu z Muszyny wygloszone ustami Pana Serwinskiego.

Nie wiadomo, czy poznamy druga strone medalu, czyli czy wypowie sie ktos w imieniu Reprezentacji.

Summa summarum jak bylo bedzie wiedziala tylko Pani Kasprzak i zainteresowani - bo nikt z Nas nie byl przy tym jak (i czy) zglaszala problem trenerom/lekarzom, i w jakiej formie.

[SerCos]

12 sierpnia

- Kinga Kasprzak ma naderwany mięsień brzucha. Na pewno nie zagra w Zielonej Górze i jest mało prawdopodobne, aby wystąpiła w ostatnim turnieju eliminacyjnym w Hongkongu. Wygląda na to, że Grand Prix ma z głowy - mówi selekcjoner reprezentacji Polski

Poleci z nami także na turniej w Hongkongu, bo czuje się częścią zespołu. Będzie trenowała w takim zakresie, na jaki pozwoli kontuzja. Szkoda byłoby tej trzytygodniowej pracy, którą już wykonała.

21 września

- Kinga Kasprzak zrezygnowała z wyjazdu na mistrzostwa dwa dni przed ogłoszeniem składu. Aleksandra Kruk ma poważne kłopoty rodzinne i poprosiła mnie o możliwość powrotu do domu – mówi Alojzy Świderek

Mam rozumieć, że trener Alojzy Świderek nie wiedział o kontuzji. Przecież z taką dolegliwością nie można grać czy trenować.

Memoriał zakończył się 11 września i jakoś nie było od reprezentacji nic na temat zdrowia Kingi, czy są przeprowadzone badania czy będzie w stanie grać czy nie będzie.

Skoro Kinga sama musiała zrezygnować z wyjazdu to oznacza, że Świderek nie widział o kontuzji, a to oznacza, że od czasu kontuzji prawdopodobnie nie kontrolowali stanu zdrowia Kingi.

Normalne jest, że nie kontroluje się każdej zawodniczki bez przerwy, ale skoro zawodniczka była już wykluczona z gry z powodu kontuzji to może warto to kontrolować częściej. Ewentualnie była nieumiejętnie leczona.

Dopiero po 10 dniach od zakończenia Memoriału trener wypowiada się, że Kinga sama zrezygnowała, przecież do razu powinny być przeprowadzone badania, co oznaczałoby opuszczenie przez Kingę zgrupowania, a nie że sama rezygnuje, jeszcze może Świderek chciał ją powołać na ME gdyby nie zrezygnowała?

Przecież to jest śmieszne i świadczy źle tylko o reprezentacji.

[placid]

Jak dla mnie to jest katastrofa , z opieka medyczna sztabu reprezentacji jest coś nie halo , tak sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca , PZPS powinien wyciągnąć z tej sytuacji odpowiednie konsekwencje i wnioski na przyszłość .

[krzysiu]

Tylko , że na jakimś portalu zostało też napisane , że Kasprzak już 5 lat temu miała tą kontuzję.

[picaporte]

Jak dla mnie to jest katastrofa , z opieka medyczna sztabu reprezentacji jest coś nie halo , tak sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca , PZPS powinien wyciągnąć z tej sytuacji odpowiednie konsekwencje i wnioski na przyszłość .

Nie ma sie o co szczypać, z pewnością nasz nowy viceprezycent CEV "weźmie za to na siebie odpowiedzialność" *
Z tego co było ogłaszane, zawodniczki nie są w kadrze ubezpieczone (może jedynie Skowrońska, która pokrywa je sama za siebie). Pewnie skończy się to tak jak ze Świderskim - jak doznał kontuzji na kadrze to nie dość ze nie dostał żadnej rekompensaty, pomocy ze związku to jeszcze obcieli mu pensje w klubie. I tak to jest własnie grać i poświęcać sie dla reprezentacji.

* ta minka oznacza ironię, szkoda tylko, że śmiać sie nie ma z czego, bo w grę weszło zdrowie zawodniczki, reprezentantki Polski.

[precedens]

Kontr-oświadczenie sztabu kadry:
http://www.pzps.pl/Oswiadczenie-w-spraw ... przak.html

Dziewczyna zgłasza powtarzający się problem, a spece na to:
USG to USG tamto, lasery, krioterapie i czynniki wzrostu, bla, bla, bla...

Panowie muzycy, po badaniu USG, to najwyżej dowiecie się czy muzyka gra, czy też nie gra.
Konia z rzędem temu, kto odgadnie czy to Mozart, czy Penderecki.

Do tego trza rezonansu i to nie akustycznego, bynajmniej.

[bartek123]

Dzisiejszy mecz taki jaki można było się spodziewać, w pierwszym secie Polski chyba trochę zlekceważyły rywalki.
Coś więcej o tym w jakiej formie są nasze zawodniczki będzie można powiedzieć po meczu z Czechami.
Katarzyna Konieczna

[raczek3]

Wszystkie trzy mecze bardzo ładnie zagrane dzisiejszy pierwszy i trzeci set trochę nerwowe ale dziewczyny dały rade, dzisiaj udany występ Anity Kwiatkowskiej.

[zbyszek_2013]

No cóż. Okazało się, że Serbia, to nie Rumunia czy Izrael.
Za blamaż na tych Mistrzostwach należy podziękować głównie panom, którzy zatrudnili panów Świderka i Popika.
Panu Świderkowi za powołanie tak dennych zawodniczek (wiem lepszych nie było ).
Dopóki w reprezentacji będą grały min. Podolec, Kosek, Konieczna czy Kaczorowska dopóty możemy tylko marzyć o Olimpiadzie w Londynie.
Jeszcze wiele gorzkich słów można by napisać na temat występu Polek, ale nie chcę dobijać leżącego.

[Yamnick]

No cóż. Okazało się, że Serbia, to nie Rumunia czy Izrael.
Za blamaż na tych Mistrzostwach należy podziękować głównie panom, którzy zatrudnili panów Świderka i Popika.
Panu Świderkowi za powołanie tak dennych zawodniczek (wiem lepszych nie było ).
Dopóki w reprezentacji będą grały min. Podolec, Kosek, Konieczna czy Kaczorowska dopóty możemy tylko marzyć o Olimpiadzie w Londynie.
Jeszcze wiele gorzkich słów można by napisać na temat występu Polek, ale nie chcę dobijać leżącego.

Personalnie... Coz, personalnie jak moj przedmowca nie chce dobijac lezacego.

Ja wiem, ze to Kobiety. Ja wiem, ze tam wszystko inaczej niz u facetow, ale... Jakos mimo wszystko brakowalo mi mysli przewodniej w grze (juz nie) Zlotek, Brazek, whatever... Zarzut w kierunku sztabu - Panowie, gdzie te szybkie pilki ?

Na sam koniec jednak o personaliach. Z calym szacunkiem dla Mileny, ale... Cos sie chyba w niej na ten moment wypalilo, Aska Wolosz gra IMO zdecydowanie ciekawiej...

Reasumujac: selekcja byla niestety (nie)naturalna... Jej efekty sa jakie sa. Jesli obecny sztab szkoleniowy zostanie na stanowiskach, to prosze, niech schowa dume i uprzedzenia w kieszen i ruszy 4 litery osobiscie do kazdej zawodniczki, ktora widzi w kadrze... Bo sytuacja personalna po poprzednim trenerze byla jaka byla, a teraz trzeba odtrabic "wstawanego", zamknac rozdzial pt. ME 2011 i zaczac zaraz, juz obmyslac sklad, ktory moze powalczyc o IO...

[tomasol]

Jak wspomniano w poście powyżej, Świderek nie dokonał właściwie żadnej selekcji bo jej dokonać zwyczajnie nie mógł. Musiał wziąć te które były zdrowe i chciały w reprezentacji grać. To zresztą jest obecnie największy problem żeńskiej kadry. Ze składu, który zdobył dwa lata temu brąz, zabrakło 10 ( ) zawodniczek, a jeśli dodamy do tego nie grające wtedy Glinkę, Skorupę czy Rosner, to okazuje się, że można by z tego złożyć osobną 12 na imprezę rangi mistrzowskiej. Nie ma w Europie takiej reprezentacji która taki ubytek krwi zniosła by bezboleśnie. Także sądzę, że tę porażkę trzeba po prostu z pokorą przyjąć na klatę i nie szukać kozłów ofiarnych do posłania na szafot (mimo popełnionych błędów).

[placid]

Przyznam że jak zawsze mam swoje zdanie czy zmieniać trenera czy nie tak tym razem nie wiem . Świderek miał bardzo mało czasu na przygotowania selekcji nie mógł zrobić praktycznie żadnej - kontuzje odmowy gry w kadrze , na WGP kadrę miał w ogóle powołana przez poprzednika . Niemniej za cel stawiał sobie turniej finałowy WGP i półfinał ME - żadne nie został zrealizowany. W meczu z Serbią kompletnie zagubiony nie umiał pomóc drużynie , coś podpowiedzieć ,nakreślić jakiś plan . Jeśli zmieniać to kto ?
Z polskich trenerów - może Wiktorowicz młody , zdolny trener , pokazał że z Aluprofu potrafił zrobić drużynę , tylko czy nie za małe doświadczenie , szczególnie na arenie międzynarodowej ? trener z zagranicy ? jakoś ten pomysł mi nie leży jak przypomnę sobie Bonite który kadrę miał praktycznie w optymalnym składzie i nic nie osiągnął . Macie jakieś propozycje ? co myślicie ? A może namówić starego mistrza Niemczyka ? chyba nierealne niestety .

[SerCos]

Świderek jak najbardziej do zwolnienia, został zatrudniony, bo niby Matlakowi siatkarki odmawiają, a ile on tych siatkarek nawrócił? Żadnej, bo ze Skowrońskiej to sam Matlak zrezygnował.

Jak pisałem w innym temacie, dla mnie Wiktorowicz jest idealnym kandydatem, potrafi z niczego zrobić zespół, który się nie poddaje, walczy do ostatniej piłki i tego przede wszystkim oczekuje od reprezentacji, aby walczyły, co z tego, że one mówią, że walczą jak leci piłka w środek boiska to żadna się nie ruszy.

Trenerem reprezentacji musi być Polak, który rozumie realia ma obycie w lidze, zna zawodniczki, nie ma uprzedzeń, potrafi wydobyć z zawodniczek coś jeszcze, do tej roli pasuje idealnie Wiktorowicz. Młody? A co mamy co roku zatrudniać trenerów, którzy są w siatkówce x lat.

Spójrzmy jacy trenerzy są w czwórce mistrzostw Europy:
- u panów: Anastasi (1960), Kolakovic (1965), Alekno (1966), Berutto (1969)
- u pań: Guidetti (1972), Barbolini (1964), Terzic (1966), Motta (1960)

Może nie są to młodzieniaszki, ale zupełnie inne pokolenie. Wiktorowicz może ma małe doświadczenie, ale tak naprawdę selekcjoner reprezentacji ma za zadanie wybrać zawodniczki i przygotować je na imprezę, istotnym czynnikiem jest tutaj nastawienie zawodniczek mentalnie, aby walczyły i moim zdaniem Wiktorowicz to potrafi, dwukrotnie obejmował zespół w bardzo złym momencie i gra zespołu odmieniała się jak za użyciem czarodziejskiej różdżki.

Jak nie zaryzykujemy to się nie przekonamy, a inwestowanie w drogich zagranicznych trenerów, którzy nie znają sytuacji polskich zawodniczek i klubów to paranoja. Doświadczonych polskich trenerów nie widzę, bo Niemczyk, Matlak i Świderek mieli swoje szanse, a dwa razy do tej samej rzeki się nie powinno wchodzić. Jak nowy trener to tylko młody, polski trener.

Wracając do Świderka to nie rozumiem kompletnie jego powołania na trenera, przecież on nawet się nie stara trenować klubu, tylko jakby wyczekiwał na szansę trenowania reprezentacji i tak jakby niby nic bez przerwy jest faworytem w walce o stołek czy to jednej czy drugiej reprezentacji, normalnie paranoja.

[placid]

Ta szansa Świderka to tak jak pisałem , nie była taka jak być powinna ,wziął drużynę w ostatniej chwili i w bardzo okrojonym składzie . Wiktorowicz jest na pewno jakimś pomysłem , odważnym i dość ryzykownym dla PZPS chyba za bardzo ryzykownym . A Moze jednak postawić na Wiktorowicza i jako takiego koordynatora dołączyć do sztabu szkoleniowego Niemczyka (ogromna wiedz i doświadczenie , moze należałoby jeszcze z tego skorzystać) . Pan Andrzej wypowiadał się swego czasu że widziałby sie w takiej roli

Ja już dwa lata temu mówiłem, że mogę coś doradzić lub koordynować. Żeby być pierwszym trenerem, to trzeba mieć odpowiedzialność i przekonanie, że to się zrobi do końca. Ja już źle znoszę 15-godzinne podróże, mój organizm nie jest najzdrowszy. Moja osoba tutaj nie wchodzi w rachubę

http://www.reklama konkurencyjnego serwisu.pl/siatkowka/2 ... atmosfery/

[picaporte]

Reasumujac: selekcja byla niestety (nie)naturalna... Jej efekty sa jakie sa. Jesli obecny sztab szkoleniowy zostanie na stanowiskach, to prosze, niech schowa dume i uprzedzenia w kieszen i ruszy 4 litery osobiscie do kazdej zawodniczki, ktora widzi w kadrze... Bo sytuacja personalna po poprzednim trenerze byla jaka byla, a teraz trzeba odtrabic "wstawanego", zamknac rozdzial pt. ME 2011 i zaczac zaraz, juz obmyslac sklad, ktory moze powalczyc o IO...

Zgadzam się w pełni!
Jeśli chodzi o zmianę trenera to nie chciałabym tego z prostego powodu. Może A.Świderek nie jest najlepszy, ale to moim zdaniem takie roszady trenerów doprowadziły do takiego stanu rzeczy jakiego zaznaliśmy wczoraj. Tym bardziej, że nie widze trenera, który mógłby podjąc się w przyszłym roku niesamowicie trudnego wywalczenia kwalifikacji na olimpiadę i[oby!] udziału w tej imprezie. Wiktorowicz moim zdaniem możeby być zbyt bardzo zajęty w klubie i skupiony na tym celu by móc swobodnie podrózować i oglądać potencjalne zawodniczki do kardy i tworzyć wizje zespołu z arcy trudnym zadaniem. A powrót Matlaka jest raczej niemozliwy, bo związek sie do błędu nie przyzna
Ten sezon w wykonaniu pań okazał się niestety kląpą. Ani awansu do WGP, ani do czwórki ME. Winą za to obarczam PZPS i jego niechlujne decyzje w ostatnich latach [z tym rokiem włącznie]. Uważam, że związek bardzo wspierając męską reprezentację świadomie [bo nie zapomniał raczej o istnieniu żeńskiej] myślał, że tym bardziej osłabiona kadra pań jakimś cudem, z wiatrem jak łódeczka bez napędu na oceanie poradzi sobie sama na ważnych turniejach, a pan prezes jak zwykle tylko medale przyjdzie w razie czego na szyje zawiesić.

[SerCos]

http://www.reklama konkurencyjnego serwisu.pl/siatkowka/2 ... w-klubach/

Świderek atakuje kluby.

Nie można usprawiedliwiać Świderka, że nie miał siatkarek sam się okopał w tych siatkarkach, Skorupa nie była na zgrupowaniu, praktycznie oprócz Skowrońskiej i Jaszewskiej, które trenowały w Legionowie nie przyjrzał się nikomu. Samoistnie zrezygnował z Gajgał i Kaczor, nie wziął Kruk, wziął za to Podolec, która nawet w klubie nie grała, jak wyszła to w piłkę nie mogła trafić.

Matlak chociaż jakoś próbował sobie radzić tak jak z przestawieniem Kaczor. Po co Świderek brał Efimienko zamiast czwartej przyjmującej, jak wiadomo były, że będzie czwartą środkową i będzie siedzieć na trybunach, bo Świderek woli Podolec. Przy całym szacunku dla Anki Podolec nie wiem po co on ją wziął, na poprawę bloku, nigdy nie zrozumiem tych decyzji personalnych. A Konieczna cały mecz z Serbią na trybunach, mimo, że grała na przyjęciu i można było poprawić atak.

Podobno miały walczyć od poczatku i nie wystraszyć się rywalek, a teraz się okazuje, że źle w klubach wytrenowane czy przestraszyły się w dwóch pierwszych setach. Polkom nie jest potrzebny taki trener, do stania przy linii bocznej to każdego można wziąć. Przecież to jest parodia.

Ani Świderek, ani inny trener nie zagwarantuje awansu na olimpiadę, ale teraz trzeba spiąć się i zbudować ekipę, która wywalczy awans, a Świderek nie będzie potrafił, trener postawił sobie dwa cele, żadnego nie zrealizował.

Spójrzmy na Niemki, praktycznie grała jedna szóstka przez ostatnie lata i trudno tak doszukać się jakiś wybitnych siatkarek, które są światową czołówką, może oprócz Furst, a potrafią grać na równym poziomie, nie odpuszczają, Guidetti zbudował świetną, walczącą ekipę. I trzeba szukać trenera, który będzie potrafił zbudować ekipę walczącą, świetnie zorganizowaną, nieustępliwą, a nie coś takiego jak mamy teraz. Niedługo wszystkie mecze będą tak grane, pierwszy set przegrany, bo presja, następny, bo coś tam, tutaj nie może być o czymś takim mowy, trzeba wyjść na parkiet i walczyć.

Anastaiego wszyscy krytykowali, że gra jedną szóstką, jednak szóstka się dotarła i grała bardzo dobrze, Świderek rotował składem mimo, że i tak skład nie był zgrany i skończyło się jak skończyło, polskie siatkarki to nie są sierotki Marysie, że trzeba je prowadzić, jestem pewien, że z jakimkolwiek trenerem osiągnęłyby to samo co ze Świderkiem, a to oznacza, żę Świderek tj drużynie nie dał absolutnie nic.

[tapczan]

Awans na igrzyska chyba diabli wzieli. Licząc najbardziej korzystny dla nas scenariusz czyli Włoszki i Serbki w finale i Niemki na 3cim miejscu to brakuje nam w rankingu do bycia czwartym zespołem w Europie 5,25 punktów (zakładam że zgodnie z regulaminem Polki zostaną sklasyfikowane na 5tym miejscu ME). Dlaczego to czwarte miejsce jest tak istotne? Podejrzewam że jedna europejska drużyna awansuje do igrzysk z Pucharu Świata. Druga podczas europejskiego turnieju. Na 95% obie będą z trójki Włochy,Rosja,Serbia. Wreszcie w tym turnieju z którego najłatwiej awansować w Japonii zagrają dwie kolejne drużyny z Europy w rankingu FIVB.

Te 5,25 punkta jest zabójcze dla Polek. Nie wiem czy mamy jeszcze szanse na dziką kartę na Puchar Świata. Z jednej strony jest to: http://www.volley24.pl/index.php/201104 ... rze-Swiata ,a z drugiej fakt że nie awansowaliśmy do półfinałów ME + Rosja która nie uzyskała awansu + jedna karta zarezerwowana pewnie dla Koreanek. W każdym bądź razie udział w PŚ determinuje nasze szanse udziału w igrzyskach, bo tam można zredukować te 5,25. Ale nawet zakończenie turnieju na miejscach 9-12 to tylko 5 punktów, my potrzebujemy jeszcze tą ćwiartkę więc nawet w wypadku udziału w PŚ trzeba będzie ogrywać takie drużyny jak Japonia czy Korea.

PS.Witam na forum

[placid]

Powitać , powitać , jak więc wyglądają w tej chwili nasze szanse na IO , turniej kontynentalny kiedy , jaki skład ile drużyn , ile awansuje , turniej w Japonii to ten interkontynentalny czy tak ? i żeby tam grać trzeba być ta 4 drużyna w europie ? ile drużyn awansuje z turnieju w Japonii ?

[tapczan]

Z europejskiego punktu widzenia wyglądają tak:

1) PUCHAR ŚWIATA - 4-18 listopada 2011
12 drużyn gra każdy z każdym, na igrzyska awansują trzy najlepsze.
Europę reprezentować będzie mistrz i wicemistrz.
Do rozdania są dwie dzikie karty.
Tutaj do Pekinu zakwalifikowały się Włoszki.

2) EUROPEJSKI TURNIEJ KONTYNENTALNY - 1-6 maj 2012 (chyba w Niemczech)
Najlepszych 8 europejskich drużyn wg rankingu Fivb nie licząc Wielkiej Brytanii i tych którzy zapewnią sobie awans w pucharze świata. Dwie grupy po cztery drużyny, awansują po dwie do półfinałów, potem finał i tylko zwycięzca zapewnia sobie bilet do Londynu.
W ten sposób do Pekinu zakwalifikowały się Rosjanki pokonując w finale Polki po skrajnie emocjonującym meczu 3-2.

3) TURNIEJ INTERKONTYNENTALNY 19-27 maj 2012
6 drużyn - 4 najlepsze azjatyckie i 2 najlepsze europejskie wg rankingu bez zapewnionego do tego czasu awansu. Awans uzyskują dwie najlepsze + najlepsza azjatycka.
W 2008 roku wystąpiły tutaj drużyny nr. 3 i 4 wg rankingu w Europie (Serbia i Polska). Z racji tego że poza Japonkami pozostałe trzy azjatyckie zespoły były słabe turniej był skrajnie łatwy i wygrały go Polki. W tym roku trzeba sie liczyć z tym że pojawią się tu też Chinki (w 2008 nie musiały się troszczyć o awans).

Niestety pomyliłem się wczoraj licząc potencjalny ranking FIVB 2012 i sytuacja jest jeszcze gorsza. Nie licząc pucharu świata i zakładając że ME kończą się: Włochy>Serbia>Niemcy>Turcja wygląda to tak:

ROSJA 131,25
WŁOCHY 102,75
SERBIA 111,00
NIEMCY 64,25
TURCJA 60,25
POLSKA 55,75
HOLANDIA 30,25

Jeżeli Polki nie dostaną dzikiej karty na puchar świata to zostanie nam tylko piekielnie trudna szansa nr.2. Jeżeli Turczynki bądź Niemki awansują do finału, to nawet ewentualna dzika karta może nie wystarczyć by pojechać na najłatwiejszy turniej kwalifikacyjny w Japonii. Niestety szanse są iluzoryczne, a przedłużenie ich leży w rękach Przedpełskiego i pieniądzach Polsatu.

[placid]

2) EUROPEJSKI TURNIEJ KONTYNENTALNY - 1-6 maj 2012 (chyba w Niemczech)
Najlepszych 8 europejskich drużyn wg rankingu Fivb nie licząc Wielkiej Brytanii i tych którzy zapewnią sobie awans w pucharze świata. Dwie grupy po cztery drużyny, awansują po dwie do półfinałów, potem finał i tylko zwycięzca zapewnia sobie bilet do Londynu.
W ten sposób do Pekinu zakwalifikowały się Rosjanki pokonując w finale Polki po skrajnie emocjonującym meczu 3-

Mistrz Europy nie ma automatycznego awansu na IO ? też gra w tym turnieju ?