Jak długo jeszcze? Pytam się jak długo jeszcze będę musiał patrzeć na męczarnie Piotra? Czy nasz drogi trener Pan A. ma oczy? Dziś (właściwie już wczoraj) podczas meczu z Czechami, kiedy to mocno przegrywaliśmy w 3 secie, powiedziałem sfrustrowany do kolegi dokładnie tak: "Kur... zobaczysz, że jak ściągnie to beztalencie i da Jarosza to jeszcze wygramy ten set". Kolega zaśmiał się tylko. Kiedy na boisku pojawił się Jarosz z Kubiakiem założyłem się nawet o paletę browarków, że wyrównają i wygrają (z stanu 14:20 bodajże). Jutro będę miał co pić! Być może w gniewie lekko mnie poniosło, szanuje Pana Piotra za wkład w reprezentacyjne sukcesy, ale nie mogę się pozbyć przekonania, że niestety czas Gruszki się już dawno skończył. I proszę, niech nikt nawet nie wspomina o tym jego MVP z przed dwóch lat, które było jedną wielką kpiną i napluciem innym, lepszym zawodnikom w twarz. Jeden dobry mecz, nawet w finale, nie powinien rozstrzygać takich kwestii... NVM. Czy kogoś jeszcze irytuje brak jakichkolwiek reakcji na pozycji atakującego przed ME? Sam eksperyment z Bartmanem wydawał mi się lekko dziwny, gdyż przesunięcie go do ataku pozbawiło Kurka naturalnego zmiennika. Pogodziłem się z tym, gdyż Bartman wywiązywał się całkiem przyzwoicie z powierzonego mu zadania. Nabawił się jednak kontuzji. Zaraz po LŚ wyjechałem za granice zarobić trochę grosza, wróciłem parę dni temu. Zdziwił mnie niezmiernie brak podjęcia jakiejkolwiek rotacji na tej pozycji, zwłaszcza po "słabym" występie w MW. Czy do cholery, w Polsce oprócz Jarosza, Gruszki i mimo tych wszystkich krytycznych głosów, bez wątpienia najbardziej utalentowanego Pana W. nie ma już innych zawodników aspirujących do miana atakującego? Swoją drogą ciekawa jak określa siebie sam Gruszka. Bo dla mnie atakujący to ktoś kto ciągnie atak jak sama nazwa wskazuje
Sokołow, Michajłow czy nawet Stokr z niżej notowanej drużyny potrafią, a nawet często przekraczają próg 20 ptk na mecz. Wspomniany Stokr w swoim ostatnim meczu na ME 2011 zdobył więcej pkt niż Gruszka zdołał uciułać w ciągu całego dotychczasowego turnieju
Widzę ogromy potencjał w obecnej reprezentacji Polski, mamy naprawdę dobrą parę środkowych, z dobrymi zmiennikami, Ruciak i Kubiak świetnie się uzupełniają, mają niemal identyczne parametry, Libero który śmiało może walczyć o największe laury, niesamowitego talentu Kurka już chyba nikt nie będzie podważał. Brak tylko jednego. Klasowego atakującego i Bułgaria, Rosja a może i nawet sama Brazylia nam nie straszna. Pozdrawiam.
raczej nie , niemniej sądze że cała trójka wymienionych prezentowałaby się lepiej od Gruszki i Jarosza .
. Obecna sytuacja na pozycji atakującego jest kuriozalna. Mamy, a raczej nie mamy, Wlazłego, Gromadowski, Jarosz jako tako radzą sobie w lidze, w reprezentacji jest nie najlepiej. Niby posiadamy młodych i perspektywicznych bombardierów, ale kiedy przychodzi czas sprawdzianu(czyt. ME, MŚ czy nawet LŚ), spalają się w okamgnieniu. Jeżeli jest to problem braku doświadczenia - należy poświęcić LŚ i ME, żeby mieć na MŚ, IO gotowych zawodników. Jeśli zaś słaba postawa siedzi w głowie - nic na to nie poradzimy.
