Reprezentacja kobiet na eliminacje i IO 2012

[prokonstal]

Fajnie dzieję się w reprezentacji mężczyzn, ale bardzo mocno martwi mnie sytuacja naszych reprezentantek. Nie kończą się animozje klubów z reprezentacją, humory samych zawodniczek, obrażanie się. Nie wiadomo do końca które ze złotek kończą karierę reprezentacyjną, plagi kontuzji które nie są mimo wszystko tak częste jak w innych reprezentacjach, a przede wszystkim brak kolektywu stałej ekipy. W związku z tym pomyślałem, że może warto byłoby napisać jakiś list otwarty, prośbę lub coś w tym rodzaju, od kibiców, forumowiczów, przede wszystkim do p. Małgorzaty Glinki, o to by zgodziła się na grę choćby jeszcze w turnieju kontynentalnym by zakwalifikować się do IO, bo chyba każdy widzi, że brakuje nam "pary" w ataku, a niemki i serbki są obecnie bardzo silne. Piszę to wszystko oczywiście tylko wtedy gdyby odpowiedź glinki była negatywna i dlatego że nie wyobrażam sobie igrzysk bez złotek. niestety takie zawodniczki jak kaczorowska, konieczna reprezentują poziom typowo ligowy, nie reprezentacyjny

[Antonella Hard Core]

M.Glinka na pewno by sie przydała reprezentacji ale nie wiadomo czy będzie jeszcze miała zdrowie i motywacje aby grać w reprezentacji szczególnie że w swoim klubie dosyć często jest ostatnio oszczedzana w meczach ligowych ze słabszymi rywalami wiec być może są u niej jakieś problemy zdrowotne ( obym sie mylił bo zycze tej zawodniczce jak najlepiej). Także druga nasz skrzydłowa którą moglibyśmy postraszyć rywalki czyli A.Werblińska nie gra ostatnio (znowu) i jej dyspozycja może być wielką niewiadomą, tak więc A.Świderek ma nad czym myśleć.

[OlaMleko]

Mam pytanie. Pan Drzyzga w ostatnim Magazynie Siatkarskim mówił o kryzysie w reprezentacji kobiet i największą odpowiedzialnością za złą sytuację obarczał same siatkarki - mówił o jakimś braku ambicji, nieporozumieniach, itd. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, o co konkretnie chodzi? Nie śledzę żeńskiej siatkówki, ale ton i stanowczość p. Drzyzgi mnie zaintrygowały. Co się dzieje?

[beemaster]

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... -w-radomiu

Panie Świderek, mógłby Pan nie obrażać Trenerów w tym kraju ?? Chcą się uczyć i chcą przyjeżdżać na konferencję, ale dobrze by było gdyby nie były one organizowane dzień przed i w dniu kolejki ligowej.

[beemaster]

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... -tymczasem

Idąc za ciosem można by zapytać Trenera Świderka o komentarz do jego przeanalizowania całej sytuacji o nieuctwie Trenerów.

[madlark]

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... -tymczasem

Idąc za ciosem można by zapytać Trenera Świderka o komentarz do jego przeanalizowania całej sytuacji o nieuctwie Trenerów.

Kursokonferencja z Hugh McCutcheonem odbyła się także w czwartek(dzień wcześniej) w Rzeszowie i była otwarta. Tłumów nie było.

[beemaster]

NO tak... Tłumów nie było... Przecież wszystkie kluby siatkarskie od lat mają wolne czwartki...

[madlark]

NO tak... Tłumów nie było... Przecież wszystkie kluby siatkarskie od lat mają wolne czwartki...

A mają jakiś dzień wolny w ogóle? Jak się nie chce, to zawsze coś nie pasuje.
Nie bronię Świderka, lecz śmieszy mnie piętrzenie trudności. Czy zainteresowani poprosili, aby ta konferencja odbyła się w innym terminie?
Miałem okazję zamienić kilka słów z HM i rzadko spotyka się kogoś bardziej otwartego.
Chyba to przesada, żeby HC miałby się dostosowywać do terminów dogodnych dla trenerów polskich.

[beemaster]

A mnie śmieszy jak Trener kadry POlski, który powinien być wzorem dla innych Trenerów nie zna terminarza rozgrywek i wychodzi z założenia, że skoro on może to inni muszą.

HM nie robie tego pewnie za darmo, więc pewnie by się dostosował. A jak jest w artykule napisane, niedziela jest dniem wolnym w klubach, więc wystarczyło ruszyć głowa, albo... spojrzeć w terminarz rozgrywek...

[mewa]

Czy zainteresowani poprosili, aby ta konferencja odbyła się w innym terminie?

Niektórzy nie mieli szans nawet, bo nie zostali zaproszeni. Innych nie puścili prezesi na dwa dni przed waznym meczem ligowym

Pomysł ze szkoleniem fajny, tylko trzeba być bardziej przewidującym. Póki co większość szkoleń w polskiej siatkówce służy szkolącym (wynagrodzenia, honoraria, relalizowane programy ministerialne) niż szkolonym.

[madlark]

Z tego co mówił HM to jego przyjazd do Polski w tym terminie był związany z chęcią obejrzenia zawodniczek w grze.
Sprawa szkoleń wynikła jakby przy okazji. Zaproponowali mu więc się zgodził, bo terminy nie kolidowały z jego zajęciami.
O szkoleniu w Rzeszowie wiadomo było dużo wcześniej, że będzie otwarte i nie wymagało zaproszeń.
Pisałem zresztą o tym na forum z wyprzedzeniem.

[SerCos]

Szkoda, że szkolenia nie odbyły się w Radomiu, bo tam właśnie był rozgrywany Puchar Polski Kobiet.

[madlark]

Szkoda, że szkolenia nie odbyły się w Radomiu, bo tam właśnie był rozgrywany Puchar Polski Kobiet.

Odbyły się też w Radomiu. A to w Rzeszowie było jakby dodatkowe, bo HM był w Rzeszowie i odbył kilka spotkań.

[estranged]

http://siatkowka.przegladsportowy.pl/Si ... 1,892.html

Tymczasem trwają negocjacje z Gośką. Wstępnie ustalono, że ma czas na podjęcie decyzji do 20. marca. Trzy dni później musi zostać podana 17-osobowa kadra na turniej w Ankarze.

Gosia ma już 34 lata i boi się, że nie wytrzyma trudów turnieju, w którym trzeba będzie rozegrać pięć spotkań w ciągu sześciu dni. Mam nadzieję, że jeszcze raz zdecyduje się, żeby pomóc drużynie narodowej. Gosia nie stawia żadnych warunków, obawia się tylko o swoje zdrowie i formę.

Z kolei Anka Podolec (grywająca jako nieprzyjmująca przyjmująca w Rosji ) wierzy w awans do IO, ale na jej grę na lewym chyba nie ma co liczyć - http://blokaut.net/aktualnosc/1115

[kolop24]

Szanowny Panie Trenerze reprezentacji kobiet. Mam nadzieję , że w szerokiej kadrze na turniej eliminacyjny w Istambule weźmie Pan pod uwagę czołową środkową Dynama Bukareszt Sylwię Wojcieską.Dziękuję i pozdrawiam.

[Antonella Hard Core]

Co ciekawe A.Świderek widziałby M.Glinke na przyjęcie a nie na ataku na którym gra ona w ostatnim czasie (pozycje atakującą ma obsadzić K.Skowrońska), nie wiem czy to dobry pomysl biorac pod uwage wiek M.Glinki i to ze na przyjęciu to zdaje sie grała ona ostatni raz jeszcze przed urodzeniem dziecka występując w Murcii.

[miedziak]

Pewnie chciałby wzmocnić siłę ataku do maksimum, do Skowrońskiej i Glinki dołączyłaby pewnie Werblińska. Jak wygląda sytuacja z tą zawodniczką? Wyraża chęci do gry w kadrze?

[estranged]

http://blokaut.net/aktualnosc/1200

Jest już szeroka lista zawodniczek na turniej w Ankarze. Niektórymi nazwiskami można się załamać. No i najważniejsze pytanie: Co z Podolec??


Rozegranie: Skorupa, Wołosz, Bełcik
Środek: Bednarek-Kasza, Okuniewska, Gajgał, Tokarska
Przyjęcie: Werblińska, Sieczka, Kosek, Skowrońska E.
Atak: Skowrońska-Dolata, Żebrowska, Kaczor
Libero: Maj, Zenik

[Skrzypek]

Niestety, ale taki skład odzwierciedla sytuację kobiecej siatkówki, która po prostu nie ma przyszłości. Nie ma w Polsce zawodniczek poniżej 25 roku życia, które mogłyby wzmocnić kadrę. Prawdą jest, że wejście owej zawodniczki znacznie ją osłabi. W zaprezentowanym powyżej składzie jest Sieczka i Tokarska. To są 2 zawodniczki, które mogłyby pomóc kadrze, ale czy na pewno? Oczywiście, że nie! Obie występują w Sopocie i są najsłabszymi elementami tego zespołu. Sieczka słabo przyjmuje i czesto pokrywa ją Hodge (nawet kiedy jest w 1 linii), która także nie należy do mistrzyń odbioru. Atak Sieczki a właściwie plas to niestety nie jest poziom międzynarodowy. To właśnie ta zawodniczka powinna wziąć na siebie odpowiedzialność z a porażkę w LM z Rabitą Baku bo nie kończyła ataków prawie w ogóle. Jeśli pojedzie na kwalifikacje i zagra w jakimś spotkaniu to na pewno rywalki nie będą miały problemów z jej atakiem. Podobnie jest z Tokarską. Ona nie posiada umiejętności szybkiego przesuwania się wzdłuż siatki i analizy gry przeciwnika. Jest bardzo wolna a w dodatku myślę, że waży również trochę zbyt dużo. Nie będę wspominał o jej sile ataku bo po prostu jej nie ma. To co wpada w Plus Lidze na pewno nie wpadnie na kwalifikacjach. Wniosek jest jeden:Siatkówka kobiet w Polsce nie ma przyszłości.

[kolop24]

Ciekawe dlaczego Pan Swiderek nie dał możliwości gry w reprezentacji Sylwii Wojcieskiej. Czyżby jakieś uprzedzenia trenerów.Proszę pokazać która ze środkowych błyszczała w ostatnich meczach reprezentacji. Pozdrawiam.

[kolop24]

Fajnie dzieję się w reprezentacji mężczyzn, ale bardzo mocno martwi mnie sytuacja naszych reprezentantek. Nie kończą się animozje klubów z reprezentacją, humory samych zawodniczek, obrażanie się. Nie wiadomo do końca które ze złotek kończą karierę reprezentacyjną, plagi kontuzji które nie są mimo wszystko tak częste jak w innych reprezentacjach, a przede wszystkim brak kolektywu stałej ekipy. W związku z tym pomyślałem, że może warto byłoby napisać jakiś list otwarty, prośbę lub coś w tym rodzaju, od kibiców, forumowiczów, przede wszystkim do p. Małgorzaty Glinki, o to by zgodziła się na grę choćby jeszcze w turnieju kontynentalnym by zakwalifikować się do IO, bo chyba każdy widzi, że brakuje nam "pary" w ataku, a niemki i serbki są obecnie bardzo silne. Piszę to wszystko oczywiście tylko wtedy gdyby odpowiedź glinki była negatywna i dlatego że nie wyobrażam sobie igrzysk bez złotek. niestety takie zawodniczki jak kaczorowska, konieczna reprezentują poziom typowo ligowy, nie reprezentacyjny

Niestety Glinka nie może całej gry brać na siebie ina Kasię Skowrońską , przez cały turniej.Moim zdaniem należy dać szansę nowym zawodniczkom,dla których gra w reprezentacji jest zaszczytem i honorem, np.środkowej Sylwii Wojcieskiej. A nie tylko czasem do leczenia kontuzji i odrabianiem niechcianej pańszczyzny .Pozdrawiam.

[madlark]

@kalop24
Widzę, że jesteś fanem Sylwii, więc pewnie podrzucisz jej jakieś staty?

[lucass90]

Jako kompletny laik w tematyce kobiecej siatkówki chciałbym zadać takie pytanie: czy Elżbieta Skowrońska i Katarzyna Skowrońska są ze sobą spokrewnione ?

[madlark]

Jako kompletny laik w tematyce kobiecej siatkówki chciałbym zadać takie pytanie: czy Elżbieta Skowrońska i Katarzyna Skowrońska są ze sobą spokrewnione ?

Nigdy o tym nie słyszałem. Ela pochodzi z Dębicy, a Kasia z Warszawy.

[SerCos]

Nie są. Elżbieta nazywa się Skowrońska po mężu. Przed ślubem nosiła nazwisko Nykiel.

Co do samych powołań to nie ma żadnych zaskoczeń, takie zawodniczki jak Milena Sadurek czy Gabriela Wojtowicz same zrezygnowały z kadry już wcześniej pierwsza ma kłopoty z kręgosłupem, drugą czeka operacja kolana. Najbardziej martwi to, że taka zawodniczka jak Werblińska, że rozgrywające nie grają regularnie z innymi powołanymi, Chociaż Werblińska i Skorupa spędziły trochę czasu w jednym klubie, podobnie Bednarek-Kasza i Okuniewska razem ze Skorup i to wydaje się najpoważniejsza kandydatka na numer 1 na rozegraniu. Na ataku - K. Skowrońska, na przyjęciu Werblińska, na środku Bednarek-Kasza i Okuniewska, libero bez znaczenia. Martwi, że nie ma drugiej przyjmującej, która będzie w stanie pociągnąć zespół w ataku i przytrzymać przyjęcie, niby jest Podolec, problem w tym, że ona w Rosji gra na ataku i raczej jej klub spadnie z ligi, a i skutecznością nie zachwyca.

[estranged]

http://siatkowka.przegladsportowy.pl/Si ... 1,892.html

Świderek dokonał pierwszej selekcji. Do Ankary nie pojadą: Sieczka (kontuzja Achillesów), Ela Skowrońska (kontuzja barku) oraz Tokarska i Bełcik, które przegrały rywalizację z pozostałymi zawodniczkami. Co do Bełcik to pełna zgoda (co ona w ogóle robiła na kadrze, oto jest pytanie!), ale w czym lepsza jest od Tokarskiej np. Gajgał? Tego pojąc nie mogę.

"W piątek smutną informację będę musiał przekazać jednej przyjmującej, środkowej i libero. Do Turcji mogę zabrać tylko 12, a nie 14 siatkarek, dlatego poleci z nami jedna libero" - to ciekawe, bo np. trener Holenderek bierze do Ankary dwie libero, Guidetti też może przyjąć taki wariant, więc z czym Świderek ma problem? Zamiast brac Kasprzak wolałabym druga libero wchodzącą do drugiej linii.

[prokonstal]

Ale ktoś tu namieszał... przyznam, że zawsze tok myślenia świderka był dla mnie dziwny, jakby chciał na siłę zakombinować, zaskoczyć jakimś powołaniem.
mamy obecnie przyjmujące: kosek, werblińską, kasprzak i podolec, bo wychodzi na to że jest przewidziana na przyjęcie choć chyba nie wiele osób na jaką pozycję pojechała w końcu na kdrę.
I mamy sytuację że Maj lub Zenik zderzą się z którąś w obronie lub coś w tym stylu, to ja się pytam kto ją zastąpi?? A jak zacząć akcję bez przyjęcia?? I jeszcze musimy także jedną przyjmującą odrzucić. Czyli w tym pechowym wariancie zostaniemy z dwiema przyjmującymi i jedną zastępującą libero?
Nie ma w ogóle marginesu, a po co nam aż trzy atakujące? Nie wiem, nie wiem, miejmy nadzieję że nie będziemy mieli pecha który przytrafił się gackowi w finale MŚ w 2006r.

[qchar]

po dzisiejszym meczu uczciwie trzeba przyznać że nie mamy żadnej przyjmującej. Przestawienie na lewe skrzydło Żebrowskiej to może i dobry pomysł jeśli chodzi o atak ale w przyjęciu totalna porażka (przy dobrych wiatrach przyjmowała nad siebie). Nominalne przyjmujące (Werblińska, Kosek, Kasprzak) wszystkie moim zdaniem zawiodły. Oby jutro było lepiej i tak do Ankary bo inaczej nie mamy czego tam szukać

[madlark]

Nie widziałem wczorajszych harców, ale po Świderku spodziewam się mniej niż po Serwińskim.
A po Bogdanie spodziewań się null.

[picaporte]

Trzeba przyznać, że tego pomysłu z Żebrowską na lewym to się nie spodziewałam. Jeszcze bardziej byłam zszokowana gdy widziałam częściej przyjmującą Skowrońską niż tą pierwszą. Pomysł dość odważny, ale możliwe, że tylko z takim ryzykiem mamy jakieś szanse jeszcze na wywalczenie tej kwalifikacji. Poza tym widać, że dziewczyny nic się nie zmieniły. Przegrywać w tie-breaku 14 do 9 by wygrać 16:14? Równie dobrze mogłoby być na odwrót i też określiłabym to mianem cechy charakterystycznej naszej drużyny. Taki sobie odnośnik znalazłam też to męskiej reprezentacji, że tak jak u kobiet z atakujących robi sie przyjmujące bo tych pierwszych aż nad to- tak u mężczyzn odwrotnie