Memoriał Huberta Wagnera 2014

[Wojtek]

Po Memoriale wg mnie nie ma argumentów, które przemawiałyby za Zatorskim.

[Artek1967]

Który polski atakujący jest w stanie dać coś więcej?

Po kolei: Wlazły, Bartman, Bociek, Jarosz.

Dodałbym jeszcze Krzyśka i Szymańskiego o juniorach nie wspomne ... bo mogliby kogos zawstydzic

[adam201]

Zachwyt Swędrowskiego po końcowym gwizdku, który dumnie ogłosił, że przełamalismy złą passę z Rosjanami od 2011 roku bezcenny. Tylko zapomniał, że to tylko turniej. Gratulacje, choć ogólnie mecz słaby i widać że dla Rosjan nie miał większego znaczenia, bo też nie muszą niczego udowadniać. Tak na podsumowanie kamień do ogródka Antigi za brak powołania dla Bartmana/Boćka i Kurka. Gdzie siła ognia na ogranie np Włochów, bądź Amerykanów? Niestety Konarski i Mika prezentują poziom co najwyżej srodka tabeli Plusligi, a nie imprezy tej rangi. Szczególnie Mika najzwyczajniej wydaje mi się pupilem obu trenerów...

[kanimo]

To moze imiennie?
A czy Zibi nie powiedzial w trakcie ze jakby zostal dowolany to pojedzie ale wie , ze nie zostanie. Bociek tez te 40%wyciagnie, przy chyba lepszym serwisie. jarosz tez byl zawsze jechany ze ma 40% a okazjonalnie 70 . Tylko te dni konia zdarzly mu sie z niezlymi przeciwnikami.
Dzis Konar40°% to dobra skutecznosc.

Rosjanie mysle, ze sie jeszcze dotra. Ten libero jakis cienki i mine ma taka przestraszona jakby za bledy wysylali do lagru.
I pozostali przyjmujacy z forma w lesie; Dima jeszcze bez serwisu-on z reguly pare asow strzela.

Do ugryzienia jest kazdy, tylko trzeba wierzyc.

[ZTG]

O proszę, a ja uważałam, że przerżniemy sromotnie. I nie ze względu na brak Kurka, a z uwagi na brak atakującego z prawdziwego zdarzenia. Wczorajszy wynik okazał się jednak miłą niespodzianką. I nie ma znaczenia, czy Rosjanom się nie chciało, czy brakowało im kluczowych (?) graczy, czy też może zatruli się bigosem. To naprawdę bez znaczenia. I chociaż ta wygrana to żaden prognostyk przed MŚ, to jednak cieszy.

[leeon]

Zespół potrzebował takiego wyniku i trafił się w najlepszym momencie. Oczywiście jeszcze sporo pracy przed chłopakami, ale jest światło w tunelu. Brawo za wynik.

[Noworoczny]

Wszyscy, którzy uważają, że ci, którzy krytykują Antigę za usunięcie Kurka z kadry, to siatkarscy dyletanci, oraz wszyscy, którzy uważają, że kto broni Antigi, nie zna się na siatce nic a nic, mają szansę udowodnić swoją ekspercką wyższość w TYPERZE. Bez tego zostaną Wam tylko słowne przepychanki. Link znajdziecie w mojej stopce. Mamy już dziewiętnaścioro uczestników.

[lucass90]

No i cudownie, wygrana nad Rosją zawsze cieszy. Inna sprawa, że Rosja z którą wczoraj się mierzyliśmy była, jaka była, jednak nie będę się w tym temacie więcej rozpisywał, by nie psuć humorów tym, którzy już wieszają naszym na szyjach medale. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka spraw:

1) Fantastyczne przyjęcie! Dawno nie widziałem tak przyjmującej polskiej reprezentacji. Gdybyśmy tylko dysponowali lepszym atakiem, wynik byłby jeszcze lepszy. Rosja nic nie grała, jednak nawet SbornaNa5Procent serwuje tak, że większość reprezentacji na świecie miałaby problemy. Mika bardzo dobrze wytrzymał to, że był głównym celem ostrzeliwań torpedowych(nieprzypadkowego porównanie), a Ignaczak jest jak wino - im starszy, tym lepszy. W obecnej formie wygrywa rywalizację z Zatorskim od dwie długości toru.

2) Zagumny i F.Drzyzga. Wczoraj Guma był strasznie niedokładny, zupełnie jak nie on. Fabian pokazał się ze znacznie lepszej strony i to on w mojej opinii wygrywa rywalizację o miano pierwszego rozgrywającego, choć nie tak wyraźnie, jak w przypadku Igły i Zatora. Oby, po powrocie do Resovii, nie musiał znów cały sezon grać "lewe skrzydło-prawe skrzydło", bo gdy daje mu się wolną rękę, jest o wiele bardziej efektywny.

3) Nowakowski&Winiarski. Obaj panowie zagrali bodaj swoje najlepsze mecze od czasów wygranej Ligi Światowej, czy Pucharu Świata. Nowakowski znów zaczął atakować tak, jak kiedyś, gdy zachwycał nas wręcz latając nad siatką. Do tego ta fantastyczna zagrywka, zwłaszcza wzmocniony flot - więcej tego! Miło było popatrzeć na jego współpracę z Fabianem, ostatnio taką grę w ich wspólnym wykonaniu widziałem w Częstochowie, więc wspomnienia powróciły.
Natomiast Winiarski dołożył do swych damskich ataków z poprzednich meczów trochę siły i od razu zaczęło to wyglądać znacznie lepiej. Brakuje mi jedynie tego czucia w bloku, z którego Winiar słynął przez lata, oraz dopracowania ataków z drugiej linii.

4) Piosenka Margaret. Mnie się podoba, choć bez rewelacji, do moich mp3 na pewno nie trafi. Ot, prosta, skoczna melodyjka. Bez przynudzania i ckliwych emocji. Ujdzie.

5) Zimny kompres dla Wojciecha Drzyzgi. Jeśli ów komentator nie jest w stanie oddzielić swoich osobistych uczuć wobec Rosjan, to niech na następny raz daruje sobie komentowanie ich meczów. Każdy najmniejszy, najgłupszy gest wykonany przez Rosjan był dla niego obraźliwy, a "dzwoniącego" Sawina to najchętniej karałby pieniężnie. Ochłoń pan, panie Drzyzga, bo pański synek też święty nie jest. To jest sport, na boisku wielkie emocje, a jeśli Spiridonov jest w stanie w tak prosty, prymitywny sposób sprowokować zawodników (i komentatorów) pod drugiej stronie siatki, to ja nie wiem do końca kto tu jest głupszy.

6) Wczorajszy wynik ani o jotę nie zmienił tego, co myślę o naszej reprezentacji. Wypadliśmy dobrze, ale przeciwko Rosjanom zawsze gramy na 110%. Mecz jaki był, każdy widział. Rosjanie pozwolili nam na bardzo dużo, a Woronkow zachował się trochę nie po sportowemu, wpuszczając rezerwowych w kulminacyjnym punkcie spotkania. Przez ten ruch wczorajsze zwycięstwo Polski nie mówi mi kompletnie nic.

Mam swoje zdanie na temat tej kadry i Memoriał Wagnera wiele w tej kwestii nie zmienił. Chciałbym się mylić, chciałbym, by okazało się, że kompletnie się nie znam, bo oznaczałoby to, że Polska zdobyła medal Mistrzostw Świata. Chętnie pójdę na taką wymianę.

[compact]

Świetnie grał na bloku Winiarski w tym turnieju, z Bułgarami znakomicie trzymał Sokołowa, z Rosjanami też bardzo dobrze. Ale dostaje od Drzyzgi piłki o ćwierć tempa za wolne, a na pajpa za blisko linii trzeciego metra. Normalnie jakbym oglądał wystawy Falaski, z tym że ten przez 3 lata zagrał do Winiarskiego z 10 dobrych piłek na pajpa, więc jest szansa na postęp.

[wowo]

Mecz jaki był, każdy widział. Rosjanie pozwolili nam na bardzo dużo, a Woronkow zachował się trochę nie po sportowemu, wpuszczając rezerwowych w kulminacyjnym punkcie spotkania. Przez ten ruch wczorajsze zwycięstwo Polski nie mówi mi kompletnie nic.

Mam swoje zdanie na temat tej kadry i Memoriał Wagnera wiele w tej kwestii nie zmienił. Chciałbym się mylić, chciałbym, by okazało się, że kompletnie się nie znam, bo oznaczałoby to, że Polska zdobyła medal Mistrzostw Świata. Chętnie pójdę na taką wymianę.

Ale jakbyśmy przegrali to wynik by pewnie wiele mówił o naszej kadrze ? Ogrywaliśmy Brazylię z Miką, Buszkiem, Boćkiem czy Konarskim to źle bo Brazylia bez formy. Ogrywamy Rosję grając bez dwóch ważnych graczy z pierwszej szóstki to źle bo Rosja grała dla jaj i Woronkow dał pograć wszystkim. Przecież my też nie jesteśmy w najwyższej formie, nie było Wlazłego i Kubiaka, obaj muszą szybko dojść do formy po kontuzjach itd. itp.

Mnie zastanawia dlaczego gra Kłos i czy naprawdę będzie w szóstce na MŚ zamiast Wrony. Andrzej pasuje mi bardziej ale może tgo moje subiektywne odczucia bo statystyki z Plusligi broniły Kłosa.

Na medal to my szanse mamy mizerne bo zwyczajnie nasz kapitał ludzki jest mniejszy niż większości reprezentacji. Na żadnej pozycji nie mamy zawodników ze światowego topu (może przyjęcie ale to razczej dość szeroki top by musiał być). Większość reprezentacji ma jednego, dwóch graczy, którzy robią różnicę. My nie mamy żadnego i nie był takim zawodnikiem ani Kurek ani Bartman. Najbardziej razi przepaść na środku i spora różnica na ataku. Cała nadzieja na medal opiera się tylko na życiowej formie chłopaków i tym, że gramy u siebie.

[niepoinformowany]

5) Zimny kompres dla Wojciecha Drzyzgi. Jeśli ów komentator nie jest w stanie oddzielić swoich osobistych uczuć wobec Rosjan, to niech na następny raz daruje sobie komentowanie ich meczów. Każdy najmniejszy, najgłupszy gest wykonany przez Rosjan był dla niego obraźliwy, a "dzwoniącego" Sawina to najchętniej karałby pieniężnie. Ochłoń pan, panie Drzyzga, bo pański synek też święty nie jest. To jest sport, na boisku wielkie emocje, a jeśli Spiridonov jest w stanie w tak prosty, prymitywny sposób sprowokować zawodników (i komentatorów) pod drugiej stronie siatki, to ja nie wiem do końca kto tu jest głupszy.

Co on taki cięty na nich? Mi w ogóle to nie przeszkadzało, Sawin dzwoni, Spirik przy końcowej linii coś tam wydziwia Wolę to niż radość Nowakowskiego bo zdobyciu punktu

[OldTimer]

5) Zimny kompres dla Wojciecha Drzyzgi. Jeśli ów komentator nie jest w stanie oddzielić swoich osobistych uczuć wobec Rosjan, to niech na następny raz daruje sobie komentowanie ich meczów. Każdy najmniejszy, najgłupszy gest wykonany przez Rosjan był dla niego obraźliwy, a "dzwoniącego" Sawina to najchętniej karałby pieniężnie. Ochłoń pan, panie Drzyzga, bo pański synek też święty nie jest. To jest sport, na boisku wielkie emocje, a jeśli Spiridonov jest w stanie w tak prosty, prymitywny sposób sprowokować zawodników (i komentatorów) pod drugiej stronie siatki, to ja nie wiem do końca kto tu jest głupszy.

Co on taki cięty na nich? Mi w ogóle to nie przeszkadzało, Sawin dzwoni, Spirik przy końcowej linii coś tam wydziwia Wolę to niż radość Nowakowskiego bo zdobyciu punktu

Drzyzga ma kompleksy jeszcze z poprzedniej epoki, które dziś się lekko moga odświeżyć

[lucass90]

Ale jakbyśmy przegrali to wynik by pewnie wiele mówił o naszej kadrze ? Ogrywaliśmy Brazylię z Miką, Buszkiem, Boćkiem czy Konarskim to źle bo Brazylia bez formy. Ogrywamy Rosję grając bez dwóch ważnych graczy z pierwszej szóstki to źle bo Rosja grała dla jaj i Woronkow dał pograć wszystkim. Przecież my też nie jesteśmy w najwyższej formie, nie było Wlazłego i Kubiaka, obaj muszą szybko dojść do formy po kontuzjach itd. itp.

A u Rosjan kontuzji nie ma? Cóż, jeśli dla uważasz, że wygraliśmy z najmocniejszą możliwą Brazylią i najmocniejszą możliwą Rosją, to twój wybór. My też nie jesteśmy w najwyższej formie? Owszem. Ale gdyby zestawić trzy wspomniane drużyny w najwyższej dyspozycji, to nadal pozostajemy na ostatnim miejscu.

P.S.: Kubiak u Antigi i tak będzie rezerwowym, bo ten zakochał się w Mice, więc jego wczorajszej nieobecności do osłabień bym nie zaliczał. Ja wiem, że aby zaatakować, trzeba najpierw przyjąć, ale Antiga zaczyna popadać w skrajności. Ja nie wiem jak to się stało, że wygraliśmy mecz w którym tylko jeden zawodnik przekroczył 50% w ataku. Kolejnym dowodem tego, że wczorajsze spotkanie było meczem cudów niech świadczy to, że wygraliśmy z Rosjanami na bloki

[Defit]

P.S.: Kubiak u Antigi i tak będzie rezerwowym, bo ten zakochał się w Mice, więc jego wczorajszej nieobecności do osłabień bym nie zaliczał. Ja wiem, że aby zaatakować, trzeba najpierw przyjąć, ale Antiga zaczyna popadać w skrajności. Ja nie wiem jak to się stało, że wygraliśmy mecz w którym tylko jeden zawodnik przekroczył 50% w ataku. Kolejnym dowodem tego, że wczorajsze spotkanie było meczem cudów niech świadczy to, że wygraliśmy z Rosjanami na bloki

A dla mnie to wcale nie dowodzi żadnemu meczowi cudów, tylko efektem wcześniej wspomnianej koncepcji Antigi. Skoro nie mamy dziur w przyjęciu, liczba piłek wysokich/sytuacyjnych zdecydowanie spadła to szybka piłka jest lekiem nawet i na rosyjski blok. Pomyślałbyś przed meczem, że Mika będzie tak spokojnie i zdecydowanie radził sobie z tą sławną ścianą?

[wowo]

Ale jakbyśmy przegrali to wynik by pewnie wiele mówił o naszej kadrze ? Ogrywaliśmy Brazylię z Miką, Buszkiem, Boćkiem czy Konarskim to źle bo Brazylia bez formy. Ogrywamy Rosję grając bez dwóch ważnych graczy z pierwszej szóstki to źle bo Rosja grała dla jaj i Woronkow dał pograć wszystkim. Przecież my też nie jesteśmy w najwyższej formie, nie było Wlazłego i Kubiaka, obaj muszą szybko dojść do formy po kontuzjach itd. itp.

A u Rosjan kontuzji nie ma? Cóż, jeśli dla uważasz, że wygraliśmy z najmocniejszą możliwą Brazylią i najmocniejszą możliwą Rosją, to twój wybór. My też nie jesteśmy w najwyższej formie? Owszem. Ale gdyby zestawić trzy wspomniane drużyny w najwyższej dyspozycji, to nadal pozostajemy na ostatnim miejscu.

P.S.: Kubiak u Antigi i tak będzie rezerwowym, bo ten zakochał się w Mice, więc jego wczorajszej nieobecności do osłabień bym nie zaliczał. Ja wiem, że aby zaatakować, trzeba najpierw przyjąć, ale Antiga zaczyna popadać w skrajności. Ja nie wiem jak to się stało, że wygraliśmy mecz w którym tylko jeden zawodnik przekroczył 50% w ataku. Kolejnym dowodem tego, że wczorajsze spotkanie było meczem cudów niech świadczy to, że wygraliśmy z Rosjanami na bloki

Nie, nie uważam abyśmy wygrali z najmocniejszą możliwą Brazylią czy Rosją ale tak samo nie uważam, że wiem jak zagra najmociejsza Polska bo jej też nie widziałem. Chodzi mi bardziej o to, że jak przegrywamy to nikt nie zwraca uwagi na nasz skład, nasze kontuzje czy formę ale jesteśmy beznadziejni, bez zagrywki, bez niczego i mamy francuski burdel a nie siatkówkę. Jak wygrywamy to źle i tysiąc wytłumaczeń. Zupełnie odwrotnie niż zazwyczaj u kibiców, gdzie szuka się usprawiedliwień dla swojej drużyny, na tym forum szuka się każdych wymówek aby umniejszyć czemukolwiek- nawet takiej pierdółce jak wygrana na nic nie znaczącym memoriale z Rosją

Cóż, ja uważałem, że to para Winiarski-Kubiak będzie podstawowa na MŚ ale możesz mieć rację (choć mam nadzieję, że się jednak mylisz).

[Lineczka]

Co raz mniej chce mi się tutaj wchodzić momentami...
Wygrywamy z Rosją pierwszy raz od trzech lat grając z przeciętnym zmiennikiem na młocie, przeciwnik w optymalnym zestawieniu ale bilans narzekań do wychwytywanych pozytywów wynosi jakoś 99:1. O.

E tam, e tam. To tylko jakaś tam Rosja. Nie bylo Michajlowa i Wolkowa, w ogole Woronkow nas olał i wystawil jakies rezerwy. No i nie bylo siatkarskiego deceptikona oraz najbardziej medialnego siatkarza wszechświata. Z nimi ta pseudo Rosja-C zostalaby ograna do 10 w kazdym secie, bo wkoncu mamy taki potencjal i ambicje. Antiga out. Anastasi wroc. O, albo Kowal. Ten to dopiero by ich poustawial. Lewa, prawa. Kurek-Zibi. Zloto nasze! (Ten tekst jest ironiczny i zawiera hiperbole. Jesli Cie urazil, skontaktuj sie z lekarzem badz farmaceuta)

Długo jeszcze będziesz w ten sposób nazywał Kurka? On ma imię i nazwisko. Nie wiem czy masz z nim jakiś problem czy jak?

[Koso]

up@
To ty cały czas go bronisz jakbyś była jego dziewczyną, lol.

Ja mam jednak nadzieje, ze na MŚ wyjdzie Winiar + Kubiak a nie Mika. Chociaż jeżeli ma tak grać to czemu nie.

[Wojtek]

up@
To ty cały czas go bronisz jakbyś była jego dziewczyną, lol.

Ja mam jednak nadzieje, ze na MŚ wyjdzie Winiar + Kubiak a nie Mika. Chociaż jeżeli ma tak grać to czemu nie.

Niech gra, byleby utrzymał jakość gry na poziomie z wczorajszego spotkania. Bardzo mnie Mateusz mile zaskoczył podczas meczu z Rosjanami.

[Murilo0]

up@
To ty cały czas go bronisz jakbyś była jego dziewczyną, lol.

Czyli wolno tylko atakować?

[Kuba_JW]

Akurat patrzac na postawe Miki w Memorialem mozna powiedziec ze mamy problem bogactwa na pozycji przyjmujacego (zakladajac ze Kubiak wroci do dyspozycji z sezonu ligowego)
No ale taki problem dla dobrego trenera to nie problem.

[Koso]

up@
To ty cały czas go bronisz jakbyś była jego dziewczyną, lol.

Czyli wolno tylko atakować?

Chłopak napisał dość zabawnie w tej całej sytuacji a wy nagle, że to ataki? Proszę was trochę dystansu.

[VernonRoche]

Zależy kto jaki humor lubi, gimbolskie żarty są raczej niezbyt śmieszne.

Niepowołanie Kurka to dywersja. W jakiej by formie nie był to spokojnie mógł być w kadrze zamiast bezproduktywnego Możdżonka i przydać się kadrze. Należy mu się to choćby za wkład w reprezentację przez te wszystkie lata poświęceń. I tak powinniśmy go za to powołać bo nie powinno się zostawiać na lodzie żołnierza po wojnie. Ale jeżeli ktoś, czyli nasi trenerzy przedkładają swoje osobiste animozje nad dobro kadry...

[madlark]

Niepowołanie Kurka to dywersja. W jakiej by formie nie był to spokojnie mógł być w kadrze zamiast bezproduktywnego Możdżonka i przydać się kadrze. Należy mu się to choćby za wkład w reprezentację przez te wszystkie lata poświęceń. I tak powinniśmy go za to powołać bo nie powinno się zostawiać na lodzie żołnierza po wojnie. Ale jeżeli ktoś, czyli nasi trenerzy przedkładają swoje osobiste animozje nad dobro kadry...

Mieli powołać wbrew jego woli?

[Lineczka]

up@
To ty cały czas go bronisz jakbyś była jego dziewczyną, lol.

Czyli wolno tylko atakować?

Jak krytykują to źle, bo hejterzy.
Jak bronią to też źle, bo albo hotki albo dziewczyny/matki/żony/kochanki.
Nie ma to jak dyskusja na wysokim poziomie.

[Skrzypek]

Zależy kto jaki humor lubi, gimbolskie żarty są raczej niezbyt śmieszne.

Niepowołanie Kurka to dywersja. W jakiej by formie nie był to spokojnie mógł być w kadrze zamiast bezproduktywnego Możdżonka i przydać się kadrze. Należy mu się to choćby za wkład w reprezentację przez te wszystkie lata poświęceń. I tak powinniśmy go za to powołać bo nie powinno się zostawiać na lodzie żołnierza po wojnie. Ale jeżeli ktoś, czyli nasi trenerzy przedkładają swoje osobiste animozje nad dobro kadry...

Tak. Może jeszcze spisek Putina, Tuska i Przedpełskiego i Antigi.

Swoją drogą: Dywersja: 1) działania sabotażowe lub propagandowe prowadzone na terytorium nieprzyjaciela w celu dezorganizacji jego działań wojennych 2)podstępna działalność zmierzająca do zakłócenia życia politycznego i gospodarczego jakiegoś państwa»

Jeśli uważasz, że to dywersja, to wg. tych definicji musiał uprawiać ją Bartek.
Moja opinia: To co się wydarzyło żadne negatywne działanie.

Powołani należało mu się za zasługi. Powołajmy więc Piotra Gruszkę. Dobry pomysł?
Może i Możdżonek jest bezproduktywny, ale nie powoduje konfliktów.
Jeszcze jedno. Gdyby Kurek chciałby być jedynie powołany, to byłby. Jako atakujący, ale znalazłoby się miejsce w składzie. On chciał grać.

[Lineczka]

Zróbmy z Kurka czarną owce. Przez lata był w reprezentacji, dogadywał się z kolegami z boiska i trenerami, a teraz robi się z niego faceta, który powoduje w grupie konflikty. To co w tej reprezentacji robi Kubiak, Zagumny, Wlazły czy Igła?

[Milten]

Długo jeszcze będziesz w ten sposób nazywał Kurka? On ma imię i nazwisko. Nie wiem czy masz z nim jakiś problem czy jak?

Z Kurkiem nie mam żadnego problemu i nie jest to atak na niego. Mam problem z niektorymi jego fanami, którzy nagle zaczęli przedstawiać tego bardzo dobrego gracza jako tytana siatkowki i dodawac mu cech ktorych nie ma. (chociazby regularna zagrywka).

[Lineczka]

Regularnej zagrywki to on nigdy nie miał, ale potencjał w tym elemencie owszem. Potrafił postraszyć rywala swoim serwisem, zdobywać asy czy zmuszać do błędu.

[Milten]

To i Zbigniew Bartman potrafił. Tylko czy Kurek ma na tyle regularna zagrywke aby brac go do kadry jako zadaniowego zagrywajacego? (Bo wlasnie ta koncepcje wysmialem)

[Skrzypek]

Zróbmy z Kurka czarną owce. Przez lata był w reprezentacji, dogadywał się z kolegami z boiska i trenerami, a teraz robi się z niego faceta, który powoduje w grupie konflikty. To co w tej reprezentacji robi Kubiak, Zagumny, Wlazły czy Igła?

Fakty proszę. Kiedy np. Kubiak czy Wlazły spowodowali jakieś zamieszanie wewnątrz jakiejkolwiek drużyny? Wręcz przeciwnie, obaj budują dobrą atmosferę.


Edit:

Z Kurkiem nie mam żadnego problemu i nie jest to atak na niego. Mam problem z niektorymi jego fanami, którzy nagle zaczęli przedstawiać tego bardzo dobrego gracza jako tytana siatkowki

Bartek jest bardzo dobrym graczem i tytanem siatkówki.