SevenUP pisze:Coraz bardziej się przekonuje so tego, żeby w ME zagrać Wołosz-Skowrońska-Werblińska-Jagieło-ABK-Tokarska-Maj. Bardzo rozczarowała mnie Kurnikowska, myślałem że zagra dużo lepiej. Moim zdaniem musimy testować, Mucha, Łyszkiewicz, Grajber, Damaske, trzeba próbować, bo zaraz zostaniemy z niczym.
No to żes pojechał z młodościa
moze jeszcze Świeniewicz namówisz? Grajber właśnie była testowana w izraelu, i o ile atak w miarę to przyjecie w buraki i obrona do bani. ZA WCZEŚNIE. Mucha, Łyszkiewicz powinny własnie pojechać do Izraela, bo cos juz pograły w seniorkach. A Grajber i Damaske to za rok-dwa jak w lidze pograja.
Nie wiem dlaczego jest jakaś dziwna tendencja że szuka sie na siłę zawodniczek dopiero wchodzacych w dorosłą siatkówke, ze już i teraz. Porozgladałbym się za zawodniczkami które juz pograły-nie w kwadracie!- dwa trzy sezony w OL. Najlepszy przykład był właśnie w Izraelu. Popik zabrał same "nadzieje" i na tym się skończyło- na nadziejach. Jedynie poziom trzymały te dziewczyny które GRAŁY w lidze a nie były w kwadracie. I to nie jeden sezon. Branie kadetki na rozgrywki seniorskie? Ktos musiał sie nieźle najarać czegos mocnego. Zresztą Wiesia chyba mocno to trzymało bo jakis strasznie anemiczny był na meczu. Na pierwszym, bo drugiego chyba nigdzie nie było transmitowanego- moze i dobrze. A tak wogóle to chyba ta wycieczka do Izraela to była chyba bardziej turystyczna niz sportowa. Zamiast zabrać zawodniczki typu Kajzer/Jasińska, które juz coś potrafia, bierze sie Michalkiewicz?Bałdygę, które maja zerowe/minimalne doświadczenie. masakra. W pierwszej 6 wychodzi Bociek, dwie zagrywki na nia, odbiór w buraki albo na drugą stronę, i schodzi. Co jej dał ten wyjazd? Grajber to samo. Musiała sie Bałdyga naganiać praktycznie za każda piłka, ale wtedy co może zrobic? tylko wystawić, bo o rozegraniu mozna zapomniec.
Pozwólcie dziewczynom kończącym wiek juniorski pograć troche w lidze, najlepiej pierwszej, a wtedy coś z tego będzie. A nie od razu kreujemy gwiazdy i hajda do OrlenL! Po co? poklaskać? to do "Mazowsza", a nie reprezentacji.
Kadetki to samo, wybory do kadry spod duzego palca, tzn SMS Szczyrk a reszta sie nie liczy. Z MPK była tylko Rasińska, z v-ce MPK nikt, to o co tu chodzi? A teraz jeszcze dziewczynki pojada sobie obejrzeć Peru. Q@@@a!! Kto o takich rzeczach decyduje?
Czemu ma to słuzyć?
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...