Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

bebe pisze:Dzięki, czytałam gdzieś,że mecz był planowany na 9.00 naszego czasu, ale nie mam jeszcze informacji jaki jest wynik

Masz racje, mecz miał być o godzinie 11 czasu lokalnego, czyli o 9 naszego czasu. Niestety też nie mam, żadnych informacji o wyniku, a na streamach, które wrzuciłem są pokazywane inne sporty (no, chyba, że wygraliśmy 3-0 i zmienili ).

EDIT:
Naprawdę wygraliśmy 3-0
http://tbilisi2015.com/en/live-results

Nie działa. Pewnie nie ma nigdzie statystyk? Grają Polacy tym oklepanym składem.

Ziobrowski i Fornal mnie szalenie intrygują.

Fornal potwierdza dobra forme ze sparingow , 16pkt z Gruzja, wiec pewnie jednak troche atakowal - Stan .
Mnie intryguje Domagala i jego przyszlosc. Czy on jeszcze rosnie?

I jest wygrana z Rosja 3:0 . Zawsze cenne, nawet z tym mlodziutkim, niepelnoletnim sypaczem.

Z Gruzinami mówisz? Fornal technicznie i fizycznie to talent na bardzo poważne granie, więc jestem optymistą, za to o Ziobrowskim po tych rewelacyjnych ME absolutnie nie wiem co myśleć, bo to jednak tylko kilka meczów, gdy wydawało się, że pozycja atakującego może być w tej drużynie problemem, a jeżeli chodzi o sam poziom gry to dla mnie był nawet lepszy niż Kwolek na tamtym turnieju.

Zaś co do Domagały, to o ile go znam, to łatwiej będzie mu zrobić karierę na przyjęciu, a tym samym to rzucanie po pozycjach wygląda według mnie słabo.

StanLee pisze:Nie działa.

A co nie działa, transmisje czy te wyniki co wrzuciłem?

StanLee pisze:Pewnie nie ma nigdzie statystyk?

Statystyki z pierwszego meczu:
http://tbilisi2015.com/uploads/result_p ... 83_1.0.pdf
wrzucone były wieczorem, więc z meczu z Rosją też pewnie będą tutaj:
http://tbilisi2015.com/en/volleyball-results
pod nazwą, coś jak to:
MATCH STATISTICS Boys' Preliminary, Pool A Match 1

Co do statystyk, to wiadomo, że to tylko Gruzini, ale Fornal potwierdza dobrą grę w bloku.

Dziękuję. Wcześniej ta strona którą wrzuciłeś nie działała.

Jak Fornal ma być następcą Winiarskiego to musi mieć świetny blok...

Widzę, że Droszyński dał środkowym wolne z Gruzinami

Fornal ma naprawdę wszystko, aby stać się jeszcze lepszym od Winiara. Oby omijały go kontuzje.

U Czechów znowu Dzavoronok trzyma całą grę w ataku, grając z Turcją na 70%.

Kamil92 pisze:Fornal ma naprawdę wszystko, aby stać się jeszcze lepszym od Winiara. Oby omijały go kontuzje.

Ee, no nie przesadzajmy.

Chal pisze:Widzę, że Droszyński dał środkowym wolne z Gruzinami

W przyjęciu Polacy też za wszelką cenę chcieli im dać wolne...

StanLee pisze:W przyjęciu Polacy też za wszelką cenę chcieli im dać wolne...

Nie jestem pewien, ale te statystyki przyjęcia to są chyba robione zerojedynkowo, albo się uda podbić, albo nie. No chyba, że to był żart z Twojej strony

Chodziło mi o liczbę popsutych zagrywek.

StanLee pisze:Chodziło mi o liczbę popsutych zagrywek.

Nooo, to racja, zwłaszcza w przypadku Kwolka

Statystyki z meczu z Rosją:
http://tbilisi2015.com/uploads/result_p ... 83_1.0.pdf
Fornal na 0% efektywności, ale sety do 11, 15 i 22 robią wrażenie

EDIT:
Jakby ktoś szukał, to tutaj jest cały terminarz turnieju:
http://tbilisi2015.com/uploads/other/1/1543.xlsx
jutro znowu o 9 gramy z Bułgarią.

StanLee pisze:Dziękuję. Wcześniej ta strona którą wrzuciłeś nie działała.

Jak Fornal ma być następcą Winiarskiego to musi mieć świetny blok...

Niom. 4 bloki Cie stysfakcjonuje?
I pamietaj, ze bylam jego bezwzgedna fanka przed Toba

Staty Tomka z Rosjanami w przyjeciu i ataku .
Ala po 3 asy Ziobrowskiego i Fornala

Az szkoda, ze nie dzialaja te streamy.
Moze w dalszej fazie…

Kamil92 pisze:

StanLee pisze:Chodziło mi o liczbę popsutych zagrywek.

Statystyki z meczu z Rosją:
http://tbilisi2015.com/uploads/result_p ... 83_1.0.pdf
Fornal na 0% efektywności, ale sety do 11, 15 i 22 robią wrażenie

Przyznam się, że na mnie większe wrażenie zrobiło okrągłe 0% w przyjęciu u Rosjan i te 9 puszczonych przez nich asów w bardzo przecież krótkim, trzysetowym meczu. Więc pewnie nie ma co patrzeć na sam szyld - Rosja, czy nie Rosja, akurat ta drużyna w tym składzie i na tym turnieju, ewidentnie jest po prostu i bez formy i wyjątkowo słaba, co zresztą zdążyli już przed nami wczoraj udowodnić siatkarze bułgarscy.

Warto też jednak zwrócić uwagę, że w tym krótkim, trzysetowym meczu chłopcy oddali Rosjanom 17 punktów własnymi błędami serwisowymi. To zresztą aż 36% wszystkich punktów jakie udało im Rosjanom w tych trzech setach uzbierać. Nie chce marudzić, ale jednak trochę za dużo tych strat... Z drugiej strony Rosjanie, szczególnie jak na niewielką liczbę punktów, którą zdobyli, też dodatkowo oddali nam całą masę punktów błędami zagrywki - bo aż 13.

Myślę, że pokonanie jutro Bułgarii będzie wymagało jednak już znacznie lepszej koncentracji, oraz pewnie także już więcej energii.

drukjul pisze:Myślę, że pokonanie jutro Bułgarii będzie wymagało jednak już znacznie lepszej koncentracji, oraz pewnie także już więcej energii.

To już nie ma znaczenia. Impreza nie jest mistrzowska. Pokonanie Rosji ma swój smak. Bułgaria to kraj, jak każdy inny.

drukjul pisze:Warto też jednak zwrócić uwagę, że w tym krótkim, trzysetowym meczu chłopcy oddali Rosjanom 17 punktów własnymi błędami serwisowymi.

Takie już efekty, gdy od 18-latków oczekuje się, że będą regularnie zagrywać z wyskoku, zwłaszcza na początku przygotowań do docelowej imprezy. Już na ME prawie wszystkie problemy tej reprezentacji wynikały z tego, że ona po prostu narzuca sobie zbyt wysokie ryzyko w polu serwisowym - i tym samym popełnia zbyt dużo błędów własnych. W zespole finalistów tamtego turnieju czyli Włochów, wszyscy zawodnicy na parkiecie zagrywali flotem - u nas tylko środkowy i rozgrywający. Przez pracę z trenerem Nawrockim i występy w pierwszej lidze, nasza reprezentacja gra jak na drużynę kadetów bardzo ''profesjonalną'' siatkówkę jeżeli chodzi o schemat zagrywki czy rozegranie - i co widzieliśmy na ME, po części przez słabszą konkurencję - znacznie bardziej zaawansowaną niż praktycznie wszystkie europejskie drużyny w tej kategorii wiekowej. Gdybyśmy porównali ten zespół do roczników 95/96, gdy ci byli kadetami, to tam regularnie i naprawdę mocno z wyskoku serwował tylko Gryc - tutaj, gdy dobry dzień na zagrywce ma Ziobrowski, aż czterech. Ma to też swoje negatywne konsekwencje, bo gdy np. Kwolkowi nie siedzi zagrywka - to kończy się to 13 popsutymi serwisami przez 6 setów. Ale długofalowo narzucanie tak wysoko poprzeczki tak zdolnej grupie zawodników jest chyba słuszne.

Efekt jest taki, ze zgrywka w tej grupie jest zdecydowanie mocniejsza bronia niz u starszych kolegow grajacych pod wodza Bednaruka. Tam w czasie eliminacji bywala... zenujaca. Bron moze byc obosieczna, ale od tego trening. Warto by mieli jakas forme zagrywki do uzycia, kiedy nie siedzi mocna. Kochanowski mial taka podcieta, uciekajace do linii, dawo jej nie widzialam.
Flocik Droszynskiego tez calkiem calkiem. Szczegoly sa do dopracowania.

A wyfgana z Rosjanami sie przyda. Psychologicznie. Byle nie spowodowala lekcewazenia innych przeciwnikow, nawet podswiadomego.

W ogole formulowanie opinii w oparciu o same statystyki wydaje sie troche ryzykowne. Mam nadzieje, ze od cwiercfinalow da sie cos obejrzec. Nie bede miec czasu ani neta ale licze na Wasze komentarze i omowienia.

Da się gdzieś obejrzeć mecze kadetów? Te arabskie linki nie działały dzisiaj rano.

Kadeci stanęli na wysokości zadania. Kolejne 3-0 tym razem z Bułgarią i pewny awans z pierwszego miejsca.

Z highlightsów z dwóch pierwszych dni na YT-owym kanale zmagań można zaobserwować zepsutą zagrywkę Ziobrowskiego - żeby nie było, że się nie dzielę, to wrzucam, może ktoś chce popatrzeć. https://www.youtube.com/watch?v=RZMWdoZuzkg

Statystyki po meczu z Bułgarią:
http://tbilisi2015.com/uploads/result_p ... 83_1.0.pdf
Fornal nadal świetnie w bloku.
Cały mecz rozegrał Patryk Niemiec.

Jaką zagrywkę ma Niemiec? Bo u Ziobrowskiego to jednak jest w tym momencie problem.

StanLee pisze:Jaką zagrywkę ma Niemiec?

Też się właśnie zastanawiam, bo statystyki ma zacne, ale jednocześnie wyglądają one na zagrywki flotem.

Flot, powiedziałbym "zwyczajny".

W półfinale zmierzymy się z Czechami, którzy przegrali z Włochami, i ci dwaj przeciwnicy to może być dobry test, na jakim etapie przygotowań do MŚK jest nasza kadra. Pierwsi nam napsuli sporo krwi w finale Mistrzostw Europy, a drudzy mają chyba najlepszego zawodnika w Europie w tej kategorii wiekowej.

Włosi wygrali nie tak dawno turniej WEVZA w Valladolid, gdzie stracili w pięciu meczach dwa sety (w finale pokonali Francję) - do tego tym razem mogą liczyć na swojego czołowego zawodnika, czyli rozgrywającego Riccardo Sbertolego (rocznik 98), który w przyszłym sezonie zagra już w Serie A - przeszedł do Mediolanu i będzie w zespole Luki Montiego zmiennikiem Daniele Sottile. A to dosyć podobny zawodnik do Simone Giannellego - nie ma tak dobrych warunków fizycznych, i pewnie to również nie aż tak wielki potencjał, ale z tego co można wyczytać, to już kolejny - na rozegraniu, poważny, po Saittcie, Giannellim, Baranowiczu - talent Włochów w ostatnich latach. Z Giannellim łączy go nie tylko świetna zagrywka z wyskoku, ale też fakt, że w tych młodszych kategoriach wiekowych bardzo często, z powodzeniem, grywał na ataku i nawet jako rozgrywający zdobywa bardzo dużo punktów. Chyba nie ma przypadku, że o ile jego rówieśnicy wystąpią jako Club Italia w przyszłym sezonie w Serie A2, to Sbertoli zadebiutuje na parkietach A1 (a właściwie Superligi). Oczywiście, Włosi, którzy to ''klubowe'' szkolenie mają bardzo rozwinięte, ze swoim sposobem budowania zespołu bardzo lubią skład uzupełniać wychowankami, ale akurat Sbertoli siatkarsko nie dorastał w Mediolanie, a jest wychowankiem małego klubu z Segrate (obecnie B1), które rokrocznie wyróżnia się wynikami w młodzieżowych rozgrywkach krajowych, zwłaszcza w tych młodszych kategoriach wiekowych.

Włosi więc mogą narzekać na brak klasowych środkowych i przyjmujących, ale jeżeli chodzi o rozgrywających to autentycznie mają problem bogactwa. Berruto ze znanych sobie powodów zrezygnował z Falaschiego, przestał powoływać Baranowicza, a gdy przed F6 LŚ wyrzucony został Travica - to dalej w odwodzie miał do dyspozycji jeszcze bardziej od nich wszystkich utalentowanego Giannellego. U nas chyba na odwrót - tych środkowych mamy naprawdę wielu, wyglądamy też znacznie lepiej jeżeli chodzi o głębię na skrzydłach, ale na rozegraniu w tym momencie od jednego Droszyńskiego zależy, czy naprawdę nie wytworzy się już bardzo duża dziura pokoleniowa na tej pozycji.

StanLee pisze:W półfinale zmierzymy się z Czechami, którzy przegrali z Włochami, i ci dwaj przeciwnicy to może być dobry test, na jakim etapie przygotowań do MŚK jest nasza kadra. Pierwsi nam napsuli sporo krwi w finale Mistrzostw Europy, a drudzy mają chyba najlepszego zawodnika w Europie w tej kategorii wiekowej.

Dzavoronok gdyby miał jakiegokolwiek kompana na skrzydle to Czesi mogliby być bardzo niebezpieczni, a tak to raczej nie mają szans z dobrze zorganizowanymi ekipami.

StanLee pisze:U nas chyba na odwrót - tych środkowych mamy naprawdę wielu, wyglądamy też znacznie lepiej jeżeli chodzi o głębię na skrzydłach, ale na rozegraniu w tym momencie od jednego Droszyńskiego zależy, czy naprawdę nie wytworzy się już bardzo duża dziura pokoleniowa na tej pozycji.

Jeżeli Kamil szybko zacznie grać na dobrym poziomie, to możemy mieć rozgrywających(Droszyński, Drzyzga) na lata, bo ta pozycja lubi stabilizację. Wtedy możemy spokojnie poczekać z 10 lat na następce

Kamil92 pisze:Dzavoronok gdyby miał jakiegokolwiek kompana na skrzydle to Czesi mogliby być bardzo niebezpieczni

Przecież ma Szmidla.

Chal pisze:

Kamil92 pisze:Dzavoronok gdyby miał jakiegokolwiek kompana na skrzydle to Czesi mogliby być bardzo niebezpieczni

Przecież ma Szmidla.

No, ale w tym turnieju tego wsparcia niema. Dzavoronok atakował 93 razy mając skuteczność 61%, zaś Szmidl atakował 63 razy na skuteczności 41%. Różnica spora i nawet nie chodzi o procenty, bo te zdecydowanie po stronie Dzavoronoka, zaś o liczbę otrzymanych piłek.

Z tego co widzę, to były transmisje z turnieju piłki ręcznej z Gruzji, więc może jednak jest jakaś szansa na pokazanie spotkań medalowych?

Ten turniej jest jednak bardzo ciekawy z tego względu, że z ósemki ostatnich MEK mamy 7 drużyn (nie ma 4. Niemców) + gospodarzy, a to zawsze większy materiał poglądowy dla oceny niektórych spośród tych naszych zawodników. Sam wynik najważniejszy pewnie na tym etapie przygotowań nie jest, no ale zawsze dobrze jest wygrywać. Czesi zagrali z Włochami na 54% w ataku, więc niekoniecznie ta przegrana musiała się brać z jakiejś ich słabości.

Nie zapominajcie, że na rozegraniu jest jeszcze Kuba Rybicki ,podobno miał paskudna kontuzje kciuka na mistrzostwach Polski kadetów i chyba tylko to wyeliminowalo go z imprez, ale pod względem szybkości, dynamiki,siły i parametrów bije co niektórych na głowę zarówno na pozycji rozgrywającego jak i atakującego.