Nie pytam dlaczego uważasz, że jest nonsensowne, tak uważam, i tyle. Jest to pewna myśl, ale nie szkoleniowa, ani taktyczna, bo nie mam ze światem siatkówki wiele wspólnego, poza forum i chodzeniem na hale od czasu do czasu, tym bardziej ze światem profesjonalnej siatkówki. Kieruję się tutaj raczej obserwacjami tego, co jest widoczne w innych reprezentacjach i dyscyplinach. A trendy są takie, że naturalizowani zawodnicy ostatnio pojawiają się bardzo często, a i przed wiekiem zdarzało się, i nikt nie traktował tego jako zamachu na ideę reprezentacji, by wspomnieć tu o pewnym Niemcu z Reprezentacji w piłce nożnej, niestety nazwisko mi wyleciało, ale który występował i był traktowany tak samo, jak reszta reprezentantów, a przez kibiców kochany.Edyta pisze:Nawet nie wiem, jak skomentować tak nonsensowne zdanie. To jakaś nowa myśl szkoleniowa, czy taktyczna, bo zacofana jestem i nie słyszałam?konserwatyzm w kwestii budowy zespołów narodowych w sporcie jest już na wymarciu, i niedobrze, jeśli zostaniemy w tyle.
Nie widzę powodu, by usynowienie Leona wywołało jakąś tragedię. Juantorena jest przymierzany do reprezentacji Italii, czy ich reprezentacja będzie mniej włoska? Nie będzie, i tak samo Leon nie sprawi, że wyzbędziemy się jakiegoś narodowego pierwiastka z naszej reprezentacji. Wspomnę jeszcze o jednym aspekcie, mianowicie jeśli chcemy, by reprezentacja była całkowicie polska, to cały sztab szkoleniowy łącznie z głównym trenerem również musi być polski, gdyż w przypadku sukcesów zwycięża nie polska, ale obca, zagraniczna myśl szkoleniowa. Pod tym względem jestem nieubłagany, albo żadnych obcokrajowców w reprezentacji, albo obcy na jej czele i w składzie zawodników. Także Antiga won, Nawrocki na pierwszego.
@Idz co do Achrema to oczywiście, że czuję żal, że nie zagrał, ani nie zagra w reprezentacji, wiek jest przeciwko niemu, oraz kryminalista były prezes PZPS. Natomiast również wolę oglądać sukcesy Szalpuków, Kwolków, i Bednorzów, bo łatwiej mi się z nimi identyfikować, Leon nigdy chyba nie poczuje tej dumy, którą czuje Polak osiągający sukcesy dla swojej ojczyzny, ale to nie powód, by odbierać mu szansę stania się jej częścią.