Sparingi z Czechami przed prekwalifikacjami do IO Pekin 2008

[skr]

Już pierwszy meczyk sparingowy z Czechami za nami...... 1:3 !!...no cóż to tylko sparing ale.....

Polska: Michał Winiarski (12), Daniel Pliński (13), Paweł Zagumny, Wojciech Grzyb (9), Mariusz Wlazły (18), Sebastian Świderski (12) oraz Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Bąkiewicz (1), Grzegorz Szymański, Łukasz Żygadło.

Czechy: Martin Lebl (10), Marek Nowotny (12), Jiri Novak (9), David Konecny (7), Jaroslav Skach (0), Jiri Kral (10) oraz Martin Krystof (libero)

więcej o meczu na stronie PZPS

[wloneta]

Trudno to skomentować bo meczu nie widziałam ale ponoć popełniali dużo własnych błędów więc pewnie ryzykowali zagrywką. Mam nadzieję że dzisiaj będzie wygrana, a nawet jak nie to oni nie pojechali do Czech wygrać tylko się ograć ... W Szombathely mają wygrywać ...

[andrevb]

Trudno to skomentować bo meczu nie widziałam ale ponoć popełniali dużo własnych błędów więc pewnie ryzykowali zagrywką. Mam nadzieję że dzisiaj będzie wygrana, a nawet jak nie to oni nie pojechali do Czech wygrać tylko się ograć ... W Szombathely mają wygrywać ...

Racja.Pojechali się ograć ale wynik nie jest pocieszający i skłania do przemyśleń.To dobrze że ryzykowali zagrywką tylko sęk w tym żeby się wstrzelili na turniej prekwalifikacyjny

[tomas]

I bardzo dobrze że ryzykowali zagrywka ode tego sa takie mecze żeby cos wypróbowac cos zmienic
a wynik jest sprawa drugorzędna...

[dreamer]

Racja.Pojechali się ograć ale wynik nie jest pocieszający i skłania do przemyśleń.To dobrze że ryzykowali zagrywką tylko sęk w tym żeby się wstrzelili na turniej prekwalifikacyjny

Uważam, że na taki mecz jak wczorajszy (a także dzisiejszy) z Czechami, można patrzeć tylko i wyłącznie szkoleniowo. Inaczej nie powinniśmy odczytywać postawy naszych siatkarzy, jak tylko w ten sposob, że była to dla sztabu szkoleniowego szansa sprawdzenia pewnych ustawień, rozwiązań taktycznych, możliwości zmian itp.
A wynik? Poszedł w świat... Tak jak każdego meczu. Ale...

Powiedzcie mi, czemu czytając prawie wszystkie posty dotyczące reprezentacji Polski, jak "kawę na ławę" widzę w nich przemądrzalstwo piszących, przejawiające się taką oto myślą, przebijającą się między wierszami tekstu: "ależ ta nasza reprezentacja - najcudowniejszy i najwspanialej grający zespoł na świecie - znowu chowa przed nami prawdziwą formę i udaje, że nie może poradzić sobie ze słabeuszami...".

Moi drodzy, więcej szacunku dla rywali i samokrytycyzmu w ocenie poziomu i możliwości naszych "Orłow". To, że Wy zakwalifikujecie rywali do słabeuszow, naszym chłopcom nic nie pomoże. Zastanowcie się, jakie macie przesłanki pisania, że Czesi to słabszy od nas zespoł. Może można to było napisać o Belgii przed ME , ale nie o Czechach - tym bardziej, że oni też mają swoje do ugrania.

Tak więc radziłbym trochę więcej przemyślanych osądow względem rywali (może na początek, takich jak: Dania, Belgia, Finlandia, Estonia) a może nie będziemy musieli znowu udawać (jak po wcześniejszych ME), że jesteśmy zaszokowani miejscem Polakow. Pamiętajcie, że zaszokowanym miejscem można być często (w końcu to zawodnicy grają, a my na ich wynik nie mamy większego wpływu) ale na 100% będziemy zaszokowani zawsze, tak długo, jak długo nie potrafimy sami realnie i rzeczowo ocenić klasy i możliwości swojej drużyny.

Z harcerskim pozdrowieniem

dreamer

[szyderca]

Mimo porazki naszych orzelkow w Czechach zwolennicy miejsca w kadrze Michasia Baczek powinni byc zadowoleni. Boski Napoleon from Argentyna nie tylko dal mu poprzyjmowac pileczke ale pozwolil mu przebic pilke przez siatke. Efekt? Michas Baczek zdobyl 1 punkt, pokazujac wszytskim, ze nie tylko potrafi przyjac ale i skutecznie zaatakowac. Teraz nikt nie ma watpliwosci dlaczego do kraju "Bratankow" Napoleon zabral Baczka a nie Marcinka z Czestochowy.

Sadzac po punktacji nalezy przyjac ze to nie Hawranki wygraly ale nasze orzelki przegraly, walac pilka po autach. No coz... miejmy nadzieje, ze dzis orzelki.

[wloneta]

Ja to odczytuje w inny sposób. Pokazali klasę na MŚ wygrywali wszystko po 3:0 później w LŚ zwycięstwa i teraz każdy od nich oczekuje tego że problemem dla nich może być tylko kilka drużyn na świecie (Brazil, Rosja, ??) a takich przeciwników jak Belgia itp. powinni z zamkniętymi oczyma ogrywać

[skr]

.....Moi drodzy, więcej szacunku dla rywali i samokrytycyzmu w ocenie poziomu i możliwości naszych "Orłow". To, że Wy zakwalifikujecie rywali do słabeuszow, naszym chłopcom nic nie pomoże. Zastanowcie się, jakie macie przesłanki pisania, że Czesi to słabszy od nas zespoł. Może można to było napisać o Belgii przed ME , ale nie o Czechach - tym bardziej, że oni też mają swoje do ugrania....

czytając to sądzę że przemawia przez Ciebie ....asekuranctwo .... oczywiście to był tylko i wyłącznie sparing, jak sam napisałeś służący celom szkoleniowym. Jednak jak sobie dobrze przypominam na początku współpracy Lozano z naszą kadrą nawet sparingi przynosiły korzystne rezultaty.
Słówko o Czechach to słaby zespół? ...oczywiście że nie!!...ale to nie zespól którego Polska miałaby sie obawiać, Czesi to zlepek dosyć solidnych indywidualności, które jak już nie jeden turniej pokazał, nie tworzą zespołu!!

.....Tak więc radziłbym trochę więcej przemyślanych osądow względem rywali (może na początek, takich jak: Dania, Belgia, Finlandia, Estonia) a może nie będziemy musieli znowu udawać (jak po wcześniejszych ME), że jesteśmy zaszokowani miejscem Polakow. Pamiętajcie, że zaszokowanym miejscem można być często (w końcu to zawodnicy grają, a my na ich wynik nie mamy większego wpływu) ale na 100% będziemy zaszokowani zawsze, tak długo, jak długo nie potrafimy sami realnie i rzeczowo ocenić klasy i możliwości swojej drużyny.....

owszem nie sposób sie z tym nie zgodzić, ale...rywala, każdego rywala należy szanować, jednak gdy chcemy liczyć sie w Europie czy na świecie spotkania z takimi rywalami jak Belgia czy Estonia nie powinny (czasami raz na kilkadziesiąt są) być przeszkodą. Aktualny ranking FIVB do czegoś zobowiązuje, dlaczego mamy stosować taryfę ulgową ?

[szyderca]

a takich przeciwników jak Belgia itp. powinni z zamkniętymi oczyma ogrywać

Sam Lukasz co z Igla i Grubym w Olsztynie lubi imprezowac podczas ME w pewnym kraju mocno na wschod od Polski powiedzial, ze z takimi krajami jak Belgianie na 100 meczow wygrywa sie 99 razy. Akurat w dziewiatym miesiacu roku biezacego w pewnym kraju na wschod od Polski trafilo na ten felerny "1 raz". Tymczasem majac pewne oczekiwania przed turniejem u naszych Bratankow bede bardziej sceptyczna i powiem: "Ani slowa o Belgianach...".

[wloneta]

Ale ja nie mówie że z nimi wygramy tylko że tego oczekujemy jako kibice. Może się okazać że np. Duńczycy będą naszymi pogromcami nie mówię że nie ale tak zakładając to Wyspy Owcze też nas mogą ograć to mamy się ich bać ... taki jest sport niczego się nie da przewidzieć, może być różnie ale trzeba w Nich wierzyć

[szyderca]

tak zakładając to Wyspy Owcze też nas mogą ograć to mamy się ich bać ...

Ciekawy casus przedstawilas Nie jestem przekonana ale chyba Owieczki z wyspy na Morzu Norweskim nie maja federacji przebijaczy przez siatke. A jesli w tym kraju jest jakas liga przebijaczy przez siatke to byc moze gra w Kraju Wikingow z Danii. Z reszta trzeba by bylo zapytac czlowieka, ktory o przebijaniu pilki przez siatke wie wszytsko, czyli Marzyciela z Poznania Takze dreamer jak myslisz?

[wloneta]

hahaah ... i właśnie na tym polegał żart z Wyspami ... Możemy i przegrać i wygrać z każdym ... i tego się trzymajmy

[dreamer]

tak zakładając to Wyspy Owcze też nas mogą ograć to mamy się ich bać ...

Ciekawy casus przedstawilas Nie jestem przekonana ale chyba Owieczki z wyspy na Morzu Norweskim nie maja federacji przebijaczy przez siatke. A jesli w tym kraju jest jakas liga przebijaczy przez siatke to byc moze gra w Kraju Wikingow z Danii. Z reszta trzeba by bylo zapytac czlowieka, ktory o przebijaniu pilki przez siatke wie wszytsko, czyli Marzyciela z Poznania Takze dreamer jak myslisz?

hahaah ... i właśnie na tym polegał żart z Wyspami ... Możemy i przegrać i wygrać z każdym ... i tego się trzymajmy...

Eeeeeeeeh, i całe gadanie na marne... Chciałoby się powiedzieć (oczywiście poł żartem, poł serio...)

ten temat nie wydaje mi się właściwy dla rozpisywania się o siatkowce na Wyspach Owczych. Ale wybaczcie mi w takim razie te parę zdań "ad vocem".

Uwierzcie, że mnie bardziej od faktu, że na Wyspach Owczych oczywiście grają w siatkowkę (jak można było pomyśleć, że NIE ), rozbawiła sama myśl o tym, że dopuszczałyście taką możliwość .

Powiem więcej... Nie dość że grają, to jeszcze mają swoją własną federację, ktra (co pewnie was zaszokuje) ma swoją stronę internetową (i to w "ichnim" oraz w angielskim języku).
Jeszcze bardziej Was dobiję chyba taką informacją, że mają też własne rozgrywki (jasne, że myśląc o tych rozgrywkach, yrzeba umieć przyłożyć do nich właściwą "miarkę).
Podaję link do strony internetowej Federacji Wysp Owczych:
http://www.fbf.fo/
i do jej wersji anglojęzycznej:
http://www.fbf.fo/english_version.htm

A zdaje mi się, że "pognębione" będziecie całkowicie , gdy napiszę Wam, że Wyspy Owcze regularnie startyją w Igrzyskach...
TAK... Nie jsstem pewien, czy więcej niż kilkaset osob w Polsce wie o tym, że istnieje taki międzynarodowy związek, ktory nazywa się: International Association of Islands. To nie jest zrzeszenie państw ale wysp (i do tego zazwyczaj małych i mniej znanych)
Wyobrażcie sobie, że ta organizacja od wielu lat przeprowadza we własnym gronie Igrzyska
W tym roku (przełom czerwca i lipca) odbyły się już XII
A teraz trzymajcie się krzeseł...
Jedną z kilkunastu dyscyplin rozgrywanych na tych igrzyskach, jest siatkowka (halowa i plażowa ).
Tu jest link do strony tych Igrzysk:
http://www.rhodes2007.info/default.php

Może kiedyś, ale to już w innym dziale i temacie, napiszę więcej o tym fascynującym zjawisku, jakim jest siatkowka w tych miejscach, gdzie większości się wydaje, że nie ma jej wcale

I na koniec...
Wierzcie mi... trochę więcej szacunku dla rywali, dla innych ludzi, ktorzy też być może wiedzą co to siatkowka, bez względu na to, czy grają w nią na platformach wiertniczych na rafach koralowych, w fiordach, czy może nawet na Nowej Ziemi...
Mogę wam gwarantować, że jak "nieco" więcej wie się o innych (w sprawach siatkowki) to przyjemniej ogląda się wszystko co siatkowki dotyczy.
Łatwiej też pogodzić się z porażkami naszych, bo że trzeba będzie się z nimi godzić i to jeszcze wiele razy... mogę Was zapewnić w ciemno


dreamer

[skr]

W drugim sparingu Czechy - Polska 3:0 (25:18, 25:23, 25:22)

Polska: Michał Winiarski (1), Paweł Zagumny (2), Wojciech Grzyb (9), Mariusz Wlazły (5), Sebastian Świderski (5), Marcin Możdżonek (3) oraz Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Bąkiewicz (4), Łukasz Żygadło, Grzegorz Szymański (7), Piotr Gruszka (6), Wojciech Jurkiewicz.

Czechy: Martin Lebl (5), Jiri Novak (5), Jiri Popelka (21), David Konecny (23), Lukas Tichacek, Jiri Kral (7) oraz Martin Krystof (libero)

Tylko proszę bez paniki to tylko sparing, nasi się ogrywają, ćwiczą schematy i w ogóle Czechy to przecież mocny zespół .... kolejna porażka z nimi wstydu nam nie przynosi ...hmmm mam nadzieję, że piłkarze tez sobie to wezmą (fakt że Czechy to silna ekipa) do serca po dzisiejszym losowaniu do Mundialu

[Mania]

Mała poprawka do postu szyderczyni - Bąkiewicz zdobył wczoraj punkt z zagrywki. Dziś zanotował 4 oczka.

Cieszy mnie jedynie to, że ryzykują zagrywką, że chyba wreszcie porzucili baloniki. Oby sie tylko od czwartku bardziej wstrzelili. Martwi mnie zaś znów atak. Kiedy w tej materii bedzie lepiej? Bo że z przyjęciem miewamy kłopoty to wiadomo nie od dziś...

Szacunek dla rywali mam, co nie zmienia postaci rzeczy, że jestem głęboko zaniepokojona tymi dwiema porażkami.

[szyderca]

Mała poprawka do postu szyderczyni - Bąkiewicz zdobył wczoraj punkt z zagrywki.

Zatem nie do konca zwolennicy jego obecnosci byli wczoraj zadowoleni :-]
W imieniu ogolu, Marzyciel - czujemy sie bardzo porazeni, przygnebieni i w ogole. Dzieki za te informacje. I tak na koniec ... z tym szacunkiem w wypowiedziach rowniez wez te slowa do serca ... (i nie o rozmowcow mi chodzi, a wypowiedzi na tym forum) To tak tylulem off-topic

Dzis nasze orzelki drugi raz polegly w kraju pepikow. Rowniez zaczyna mnie to niepokoic. Tym bardziej, ze do turnieju u Bratankow zostalo malo czasu i tu chyba powinno wszytsko byc zapiete na ostatni guzik. Gralismy jakby nie bylo w najsilniejszym skladzie, a Pepiki w chili obecnej to nie jest najwyzsza swiatowa polka. Chyba ze... ze cos sie zmienilo - w jedna albo druga strone :-]

[osnazfsb]

BYc moze role odgrywa fakt ze sezony poolimpijskie wiele zespolow przeznacza na eksperymenty i odmaldzanie skaldu i latwiej wtedy o sukces. Byc moze nasi 30 latkowie mieli apogeum formy rok temu i juz sie do tego poziomu nie zbliza. Byc moze cos nie tak jest z atmosfera. A byc moze to tylko wypadke przy pracy i na Wegrzech nie stracimy nawet seta.
Zreszta oceniajac sile polskiej reprezentacji powinnismy patrzec na wystep na MS czy ten na ME? A moze na ostatnie LS albo na ranking? Dlaczego zakladamy ze jestesmy faworytami na turnieju kwalifikacyjnym skoro Belgowie i Finowie nas pokonali na ME? Moze oni mysla ze tez sa faworytami?
Mysle ze mimo wszystko damy rade i przynajmniej wygramy ten turniej. Inaczej bedziemy po porostu frajerami.Lzoano sam sobie nalozyl kaganiec na glowe, jak nie zdobedzie medalu na IO to straci robote

[dreamer]

Dzis nasze orzelki drugi raz polegly w kraju pepikow. Rowniez zaczyna mnie to niepokoic. Tym bardziej, ze do turnieju u Bratankow zostalo malo czasu i tu chyba powinno wszytsko byc zapiete na ostatni guzik. Gralismy jakby nie bylo w najsilniejszym skladzie, a Pepiki w chili obecnej to nie jest najwyzsza swiatowa polka. Chyba ze... ze cos sie zmienilo - w jedna albo druga strone :-]

Czy coś się zmieniło w światowej siatkowce, w jedną lub drugą stronę, to właśnie każdym meczem (i to nie tylko tymi o medale, ale także tymi "niby o nic) sygnalizują nam sami siatkarze,
A jeżeli idzie o Twoje przekonanie, że Pepiki w chwili obecnej to nie jest najwyższa połka, to raczej powinnaś dokładniej sprecyzować, co masz na myśli, tak mowiąc.
Ja to widzę tak:
Jeszcze jakieś 5-6 lat temu, o wyjątkowym potencjale Czechow mowił sam Julio Velasco. Nawet zgodził się na to aby prowadzić reprezentację Czech.
Ale nie wyszło mu, bo nie wziął pod uwagę, że plejada czeskich gwiazd, to takie "malutkie bagienko", zdradzieckie dla tych, co im się wydaje, że sami poradzą sobie w przejściu przez nie.
Tak... Czechy, to nieprzebrane bogactwo znakomitych siatkarzy (znacznie bogatszy kraj pod tym względem od Polski ), ale pracuje sie z nimi bardzo trudno. A wielu o pracy w reprezentacji nawet nie chce słyszeć. Ciekawe, ilu zastanawiało się nad tym, jakim "Kopciuszkiem" (jeżeli patrzeć na liczbę zawodnikw z Polski i Czech grających w najwyższych, najmocniejszych ligach w Europie ) jest Polska w porownaniu z Czechami.
I nie ma się tutaj na co obrażać. Poskładajmy klocki w całość. Przyszedł Lozano i Polakow jakoś złożył "do kupy" na tyle skutecznie, że przyszedł medal MŚ.

Aż strach mnie ogarnia, gdyby teraz znalazł się jakiś farciarz, ktoremu udałoby się poskładać razem rozsypane po Europie czeskie gwiazdy... Myślę, że nie tylko my byśmy wtedy Czechom zazdrościli.

Tymczasem złoili nam dwa razy skorę, bez względu na to, czy popatrzymy na te mecze tylko szkoleniowo, czy (jak to robią niektorzy) szerzej - wyciągając już z nich wnioski o naszych szansach w preeliminacjach.

A na koniec przyszło mi do głowy coś intrygującego... Nam w ubiegłym roku zdarzył się "sensacyjny srebrny medal dzięki Lozano", to czemu te dwa mecze z Polską nie mają być początkiem takiego sensacyjnego wybicia Czech na najwyższą światową połkę czego sympatycznym Pepikom" z całego serca życzę


dreamer

[szyderca]

Zastanawialam sie jedynie nad tym czy nasze orzelki dobily do poziomu Pepikow, czy tez Pepiki do poziomu orzelkow. Bede sie dalej upierala ze Pepiki nie sa przeciwnikiem z najwyzszej swiatowej polki. I jestem przekonana, ze nasza reprezentacja przchodzi jakis kryzys. Bo skoro w Japonii grali jak z nut, Liga Swiatowa - grupa interkontynentalna poszla im rewelacyjnie, w finale jedynie dwa ostatnie mecze byly passe. W dalekim kraju na Wschodzie poszlo orlom, wszyscy wiemy. Teraz nie mam pojecia co sie dzieje...

Mam nadzieje ze jedynym argumentem przemawiajacym za tym ze Pepiki dorownuja potencjalem nie jest fakt, ze kiedys mial poprowadzic ich Julio Velasco. Bo ja tez moge odbic pileczke i przypomiec jakie nazwiska mialy prowadzic nasze orzelki. Trafilo na Napoleona. Czesi owszem sa porozrzucani po calej Europie. Nie trzeba daleko patrzec wiekszosc reprezentacji Pepikow gra w kraju Trojkolorowych kogutow, kilku w Kraju Makaronu. Jesli popatrzymy w kadre dostrzezemy takie nazwiska jak Lebl, Rak, Novotny, ktory byl (czas przeszly dokonany) gwiazda na Zachodzie. Problem w tym ze to sa indywidualnosci, jednak jako druzyna - monolit nie jest juz tak kolorowo. Bo jak wiemy aby grac i wygrywac musi byc zdrowa atmosfera tam w srodku, a od kilku lat zle sie dzieje w kadrze czeskiej. Wlasnie na ten element jakis czas temu wskazywal moze nie tak znany jak Julio Velasco trener - Igor Prielozny, ktory jak wiemy prowadzil kadre Pepikow.

5-7 lat temu potencjaly obu zespolow byly podobne, mimo dwoch porazek z Pepikami nadal uwazam ze nasze orzelki maja wiekszy potencjal niz ich sasiedzi Pepiki. I przyznam ze ciesze sie ze nasze orzelki nie sa porozrzucane po calym swiecie i co tydzien na szklanym ekra nie moge zobaczyc jak przebijaja pilke przez siatke. To swiadczy jeszcze o jednym... ze ta liga (PLS) ma pewnego rodzaju oddzialyanie, ktore zapewne potrafi dostrzec jesli juz tego nie zrobil sam Julio Velasco.

Marzycielu mozesz wyjasnic co miales na mysli piszac Pepiki, to nieprzebrane bogactwo znakomitych siatkarzy? Bo wydaje mi sie, ze nie jest to jedyny kraj, o ktorym mozna to powiedziec. Z reszta... nie trzeba daleko patrzec. Zyjemy w jednym z takich panstw.

[skr]

.... Ciekawe, ilu zastanawiało się nad tym, jakim "Kopciuszkiem" (jeżeli patrzeć na liczbę zawodnikw z Polski i Czech grających w najwyższych, najmocniejszych ligach w Europie ) jest Polska w porownaniu z Czechami.
I nie ma się tutaj na co obrażać.

ja zastanawiałem sie i to kilkakrotnie i rzeczywiście dziwiłem się bardzo dlaczego oni nie odnoszą żadnych sukcesów...ale, no właśnie patrząc tylko na kryterium ilu zawodników gra w Italii czy Francji to..... byłoby to wielkie uproszczenie !!
Miarą reprezentacji jest także liga, taki Wlazły czy Zagumny spokojnie znaleźliby miejsce na zachodzie ale po co?? kiedy wolą wygodę i duża kasę tu na miejscu w Polsce.
Mam ta przyjemność mieszkając blisko granicy z Czechami że czasami oglądałem ich ligę w TV. Nic specjalnego, może nie jestem obiektywny ale naprawdę poziom tych spotkań mnie nie powalał.

[wloneta]

Ja tam bym wolała żeby nasi a nie Czesi wygrywali Chyba nie można się cieszyć z 2 przegranych i jakoś przed Węgrami nie postawiłabym na Polaków zbyt dużo kasy ... Mam złe przeczucia ... Znowu media piszą, mówią itp. już o finale z Finami a droga do finału??? Nie jesteśmy jeszcze w finale, nawet w Szomathely [chyba] jeszcze nie jesteśmy


Dzięki dreamer

[skr]

W dzisiejszym Przeglądzie Sportowym można przeczytać, że wyjątkowo stronnicze było sędziowanie podczas tych sparingów, oczywiście na naszą niekorzyść, choć marne to pocieszenie.

Dziennikarz PS zwrócił uwagę w drugim meczu zwłaszcza na znanego nam z Mosto Popelke, który nasze orły rozniósł w pył ..... a w Kędzierzynie nie był taki dobry

[quentin7]

Tak czy siak mamy powód do niepokoju...

Pliński ponoć powiedział, że to był jeden wielki skandal co wyprawiali Ci sędziowie

[mewa]

Stawiam, że jak przegrają coś na Węgrzech, to przez nierówne boisko albo za wysoko powieszoną siatkę

[osnazfsb]

Stawiam, że jak przegrają coś na Węgrzech, to przez nierówne boisko albo za wysoko powieszoną siatkę

Dokladnie zawsze im wiatr wieje w oczy jak cos przerzna to albo sedzia ich skrzywdzil, albo kolega oszukal. Wielkie zespoly poznaje sie tez po tym ze nie szukaja latwych wymowek.

[quentin7]

Panowie bądźmy dobrej myśli… Jeśli nie daj Boże przegramy, to naprawdę stoczymy się w dół pod względem siatkarskim…

[mewa]

Jeśli nie daj Boże przegramy

Chyba jeszcze nie jest aż tak źle, żeby nam bogowie musieli pomagać