Mika nie powinien sparowac, ale przechodzic rehabilitacje. Ewentualnie zabieg i rehabilitacje.
Grajac takie popierdolki pogarsza stan kolana, zmniejsza mozliwosc pomocy druzynie w Tokio i skraca czas rehabilitacji i treningu przed IO.
Opierm sie na waszych opisach ale jesli wyglada podobnie jak w ostatnim momencie Trefla to takie jest moje zdanie;
Sparowac to powinni Szalpuk i Buszek. I to maksymalna ilosc czasu. Pierwszy nie ograny na tym poziomie i nie zgrany z druzyna, drugi po sezonie na lawce.
A nie zawodnik z podstawowej szostki finalu MS i PS, ktory od 3 lat nie schodzi z boiska i gra od ponad roku na blokadach (jesli wierzyc doniesieniom).
kanimo pisze:Zaraz na zawal padne.
Kubiak nie wyszedl a wychodzi Mika. Skandal. Dobrze, ze nie ogladalam.
Juz walka o braz byla przykrym widokiem.
To tylko sparing. Troszeczkę lepszy trening. Tutaj nie chodzi o wygrywanie.
Celem jest turniej kwalifikacyjny do IO.
ok sparing nie sparing ale nie róbmy z ludzi idiotów. Kibice płacą za bilety i chcą zobaczyć jako taki poziom. A jeśli chcą grać mocne treningi to niech grają w Spale bez publiczności
Powiedzmy sobie szczerze - za Mikę i jego stan zdrowia odpowiadają panowie A,a teraz zamiast odpoczywac to będzie latał po japoniach itd. tylko zdrowia nikt mu nie odda
Tylko, że ważniejsze pytanie leży troszkę gdzie indziej.
To kolejny raz, gdy trener polskiej kadry wbrew temu co mówi się tu na forum, nad wyraz(wg forum) eksploatuje zawodników pierwszej szóstki, targa ich na wszystkie imprezy, nic nie odpuszcza.
Wiec pytanie brzmi, czy to my(forum) się mylimy, czy myli się Antiga i choćby Anastasi, czy może żadne z powyższych i powód jest inny. Może przyczyna jest trwalsza i leży w czymś trwalszym niż jej ziemski reprezentant, czyli trener.
Mówiąc krótko, może to jakieś chore wymagania związku lub kto wie co, nakładają na kolejnych trenerach taką presję.
Bo przecież to nie idioci, a my się chyba nie mylimy, zatem..
ps. Lekka dygresja. Ciekawe byłoby pytanie dlaczego akurat siatkarskie polskie władze(jeśli to one) tak nalegają na takie odnoszenie sukcesów na każdej imprezie, granie wszędzie na maksa. Może wiedzą, że polski boom zanika wraz z końcem sukcesów(jakichkolwiek-reszta to odpowiednie przedstawienie). Że to bańka mydlana. Nie chcę tu podawać jakichś konkretnych przyczyn, bo może ich być aż zbyt wiele. Ale może to ogólnie ten polski klimat zmusza pośrednio Antigę, i nie tylko, do takiego postępowania ; )
Na pewno masz rację,tylko gdzie w tej machinie sukcesu jest zawodnik? jest pionkiem i tyle. Taki Mika dawno już powinien się leczyć,bo nie daj boże coś gorszego mu się stanie i skończy nagle karierę - PZPS sie nim zajmie i zapłaci mu kase za te lata w ktorych mogl podnieść z parkietu miliony na całe życie?
Sytuacja z Miką jest, zaraz po tej ze Śliwką ; ), najbardziej bulwersującą mnie rzeczą w polskiej siatkówce- w żadnym razie nie uważam, żeby to, co się dzieje, było dobre.
Po prostu zamiast pomstować po raz milionowy na powtarzające się wzorce, próbuję je jakoś znaleźć i wytłumaczyć- a raczej, z racji mojego nie bycia w temacie, staram się, żeby ktoś to wyjaśnił za mnie.
Choć może się okazać, że w innych krajach jest podobnie(nawet podobnie na podobne rzeczy narzekają)- wtedy pal licho te rozważania.
Solorz musi z czegoś spłacić kredyt, który zaciągnął na kupno Polkomtela. Wiem, że dyskusja nie na ten temat, ale polska siatkówka jest jego kolejnym dochodowym produktem. Polsat, Plus to wszystko w rękach jednego człowieka i tak długi jak on będzie poniekąd monopolistą na własność ligi i repry (Orlenu nie liczę) to kasa musi się zgadzać. A żeby kasa się zgadzała muszą być kibice no i przede wszystkim wygrywane mecze. Mika jest kolejnym "trybikiem" w machinie, ale jak się ten trybik posypie sukcesu może czasem nie być.
szatow pisze:Sytuacja ze Śliwką ; ), najbardziej bulwersującą mnie rzeczą w polskiej siatkówce
A cóż takiego cię bulwersuje w sprawie Śliwki? Przecież to przeciętniak i poziomu Bąkiewicza, za czasów polerowania ławki w SKRZE nigdy nie osiągnie.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Nie odnosiło się to do obecnej dyskusji- rzuciłem to półżartem.
Jednak, jako, że skoro jeśli moderator pyta, to nie może to być offtop ; ), to nie zgadzam się z oceną potencjał Śliwki- który jest dla mnie duży, a sam zawodnik jest szczególnie nietuzinkowy. Ale to ani dyskusja na tutaj(zresztą o czym tu dyskutować- zobaczymy jak będzie), ani nie odnosi się do moich poprzednich wypowiedzi ( i wątku) niczym oprócz faktu, że model prowadzenia Śliwki bulwersuje mnie w podobnym stopniu jak sytuacja Miką. Także to liche połączenie ; ).
Co do PZPSu, Polsatu i sukcesów za wszelką cenę- to wydawałoby się, że zbieżność interesów(sukces)(nawet jeśli z różnych pobudek) sprawi, że nie będą prowadzone działania na szkodę siatkówki w Polsce. Jednak chyba pomyliłem się z tą zbieżnością- widocznie nie jest wystarczająca.
A może jednak jak zakładamy, że oni wszyscy są chciwymi oszustami, to się mylimy- a przyczyny są daleko inne.
Tak się zastanawiam czy Mika to jakiś niewolnik? Przywożą go do Spały, zamykają i ten biedny musi trenować?
Zawsze można zrezygnować z części sezonu jak to robili niektórzy i wrócić na końcówkę.
Może gdyby nie Igrzyska to by podjął ,ale on to i tak się leczy doraźnie bo może jemu jest potrzebna nawet zwykła artroskopia a wiadomo ,że przy tym no nie wróci ani na początek sezonu ani na IO
A afere z Muserskim, ktory nie pojechal do Berlina (synek chory na bialaczke) i zostal odsadzony publicznie od czci i wiary pamietacie? Nawet Putin do niego pisal czy dzwonil.
Pewnie jednak naciski, nawet u nas jakies sa,by uczestniczyc w calym cyklu przygotowan. Wyjawszy status gwiazdy jak np Wlazly w przygotowaniach do MS w Polsce.
krzysiu pisze:Może gdyby nie Igrzyska to by podjął ,ale on to i tak się leczy doraźnie bo może jemu jest potrzebna nawet zwykła artroskopia a wiadomo ,że przy tym no nie wróci ani na początek sezonu ani na IO
Mialby leczyc sie po artroskopii kilka miesiecy? O ile na Igrzyska moglby byc na styk z jako taka forma, o tyle na poczatek sezonu zdazylby na pewno. Tylko ta artroskopie powinno sie wykonac zaraz po ostatnim meczu o braz, odpuscic mu turniej w Japonii i skupic sie na samych Igrzyskach, gdzie zdrowy Mateusz bedzie nam niezbedny.
Kanimo orajac Mika wszedzie skonczymy prawdopodobnie z niczym. A tak bylaby szansa, ze na Igrzyska bedzie zdrowy. Ba - moze zalapalby sie na koncowke LS zeby sprawdzic w jakim jest momencie. Teraz to juz dupa zbita.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Ja wiem,że po meczu o brąz ,a teraz to juz po ptakach - zostanie leczenie doraźne, gra MIki z bólem mniejszym/większym i tak aż do następnego sezonu albo do walnięcia kolana ..
StanLee pisze:Z Sokołowem w dyspozycji z końcówki sezonu ligowego Bułgaria miałaby bardzo duże szanse wygrać ostatnie Mistrzostwa Europy.
Złoto ubiegłorocznych mistrzostw Europy oddał bym Bułgarom akurat bardzo chętnie bez żadnych problemów. Tym bardziej, że i tak stamtąd żadnego krążka przecież nie przywieźliśmy, więc to i tak byłoby to z naszej strony przysłowiowe podarowanie komuś Niederlandów.
Natomiast okoliczność, że Sokołow do styczniowego turnieju kwalifikacyjnego do IO w Berlinie nie zdążył dojść po operacji i rekonwalescencji do wysokiej formy, i że dodatkowo druga sprawa Bułgarzy znaleźli się tam w jednej grupie z Rosją i Francją to jednak chyba fakt, że jednak mieliśmy w tym wszystkim może i nawet nieco farta. Bułgarzy generalnie jako zespół nam jakoś w ostatnich latach wyjątkowo nie leżą i już bardzo dawno z nimi nie wygraliśmy.
Kubi jaki zarąbisty atak, już spadał a dał radę wybić.
podoba mi się gra Grześka Łomacza. Szkoda, że tak słabiutko zagrywa.
StanLee "Problem polega na tym że koncepcja gry Skry i budowania zespołu jest jeszcze bardziej mglista oraz przypadkowa.[..] Nie ma to za bardzo sensu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
wczoraj się zastanawiałam czy forma idzie w górę, bo jakby trochę lepiej w zagrywce w porównaniu do pierwszego meczu i dzisiaj też nieźle zagrywają. Cieszy zwłaszcza dyspozycja Bieńka, który zawsze na PŚ nas ratował serwisem