Reprezentacja mężczyzn 2018

Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Marcy$ »

Atak wyrostka robaczkowego. Raczej trudno to wziąć pod uwagę w przygotowaniach.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Aranger »

Marzeniem jest Janusz za kogokolwiek z tej dwójki naszych sypaczy, ja to bym wolał jeszcze Fornala za Śliwkę, poza tym - spoko. Dziwi mnie tylko brak czterech środkowych choćby na przygotowania w Zakopanem, bo z trzema to chyba nawet trudniej jest prowadzić treningi.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: drukjul »

Aranger pisze:poza tym - spoko.
Jak mówił inżynier Mamoń najbardziej lubimy te piosenki, które już znamy. ;)

"14" Fefe z ubiegłorocznych ME od "14" Heynena różni się tylko czterema nazwiskami, przy czym Nowakowski (w miejsce Łukasza Wiśniewskiego) to stary reprezentacyjny wyjadacz, za wyjątkiem Kurka zawodnik z najdłuższym reprezentacyjnym stażem i trudno go nawet liczyć jako reprezentacyjnego żółtodzioba, a i nawet Śliwka choćby w ubiegłym roku w LŚ w reprezentacji złapał już trochę doświadczenia. Autentycznymi debiutantami w kadrze są więc tylko Kwolek, który zastąpił Rafała Buszka i Schulz, który zastąpił Łukasza Kaczmarka - ale na dziś sytuacja wygląda tak, że pierwszy pojedzie na MŚ jako IV przyjmujący, a drugi wręcz jako III atakujący, więc nie są to wcale w naszej kadrze postacie pierwszoplanowe

Mam przynajmniej nadzieję, że nasi dziennikarze nie dadzą sobie dłużej wciskać kitu, że jedziemy na MŚ głównie po to, aby zbierać doświadczenie i ogrywać młodzież.
Marcy$
Posty: 2082
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Marcy$ »

Ale tez nie mozna powiedziec ze z takim skladem jedziemy po medal?


Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
zibibobi
Posty: 795
Rejestracja: 28 paź 2009, o 20:21
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: zibibobi »

Tak w ogóle to nic nowego. Bo i pewnie nic nowego być nie mogło. Prawdopodobnie gdyby trenerem był XYZ wybór byłby w 90% taki sam. Niby w całych rozgrywkach LN rotowano składem, przy czym nigdy nie było wiadomo, i tak pewnie będzie do MŚ, jak potencjalnie wygląda 1 szóstlka/siódemka. Najbardziej, jak dla mnie, wygląda pozycja libero. Zatorski jest nr 1, woził Heynen po świecie Żurka, swój epizod miał Piechocki a w przygotowaniach do MŚ nr 2 jest Wojtaszek. Podobnie sprawa ma sie z Fornalem czy raczej z Bednorzem. Nie zaprzeczam, ze Fornal to talent. Trzeba było go sprawdzić w LN. Nie dostał takiej szansy. Teraz niby będzie jako chłopak do treningu. Ok, tylko, ze będzie 5 przyjmujących i 3 środkowych. Nie bardzo widzę tutaj sens. No ale w końcu to nie ja mam widieć ten sens, tylko trener. Coś mi się wydaje, że po MŚ bedzie powtórka z rozrywki.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: drukjul »

Marcy$ pisze:Ale tez nie mozna powiedziec ze z takim skladem jedziemy po medal?
No nie - choć kadra będzie w 80% ta sama co rok temu na imprezie docelowej, to trener jest autentycznie zupełnie nowy i on się tej reprezentacji jako zespołu, jak i poszczególnych zawodników dopiero uczy. :]

To, że Heynen potrzebował teraz aż 17 oficjalnych spotkań reprezentacji rozegranych w ramach LN, nie licząc wcześniejszych sparringów z Kanadą, żeby wyselekcjonować w końcu na MŚ praktycznie dokładnie tę samą grupę zawodników, którą wybrał De Giorgi rok temu przed ME, dowodzi że tego doświadczenia Belgowi ciągle jeszcze faktycznie brakuje. W tej sytuacji lepiej przygotujmy się więc może na to, że zapłacimy na MŚ frycowe. ;)
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: grzegorzg »

zibibobi pisze:(...) No ale w końcu to nie ja mam widieć ten sens, tylko trener(...)
Sęk tylko w tym, ze to "widzenie sensu" nie musi sie pokrywac stricte z jego obecnoscią. Ba, moze to byc sens zupełnie urojony. :D ;)
Tegoroczne "zabiegi" wokół reprezentacji, jako człowiekowi nieco wiekowemu, przynajmniej na tutejsze standardy, przypominają mi jako zywo historię polskiej motoryzacji. Tylko jako dygresję przypomnę, że były czasy, kiedy motocykle eksportowalismy do Niemiec. W kazdym razie, koncepcji rozwoju, wersji prototypowych, rozwojowych, studialnych, i Bóg wie jakich jeszcze było całe mnóstwo. Kończyło się zawsze na tym, ze np w takim Polonezie żębatkową przekładnie kierowniczą, która dawała jako taki komfort prowadzenia nawet bez wspomagania, wprowadzono zdaje się w 1994 roku, a zatem jakies chyba 12 lat po Czechach i Skodzie 105/120. :D
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Aranger »

Rany, testował, zmieniał, rotował, taką miał koncepcję, jednocześnie zrobił wynik na miarę możliwości tego zespołu, a na MŚ wytypował prawdopodobnie najmocniejszą grupę zawodników, jaką mamy do dyspozycji*. Czy to naprawdę coś złego ?

* Najmocniejszą poza rozegraniem prawdopodobnie, ale już pisałem, że ruchy Heynena na tej pozycji mi się nie podobają.
Lux
Posty: 51
Rejestracja: 5 lip 2018, o 17:52
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Lux »

Nie oszukujmy sie jest to najgorsza reprezentacja pod względem jakościowym od kilku lat i obawiam sie ze nawet Rezende by z tego niewiadomo czego nie ulepił. W stosunku do tego jaką kadre mielismy w 2014 roku to jest przepasc. Tamta kadra opierała się na zawodnikach kapitalie przyjmujących czyli Winiarski i Mika. W tej kadrze dobrym przyjęciem dysponuje tylko Kubiak wiec czeka nas gra na wysokie piłki i kto ma je niby konczyć? Mam wrazenie że Mika nawet po operacji wyrostka i bez treningow lepiej by przyjmował pilke od pozostałych zawodników. Dla mnie jest to olbrzymia strata brak Mateusza bo to jest siatkarz ktory prezentuje jakąs konkretną jakość a mianowicie swietne przyjecie i atak na zasięgu o technice nie wspominajac. Liczyłem że z Kubiakiem stworzą taki duet jak na PŚ w 2015 roku gdzie gralismy kapitalnie. Dla mnie poza Kubiakiem reszta przyjmujacych nie prezentuje poziomu do walki o 6. Rozegranie jest solidne jedynie u Lomacza ale nic wiecej ponad solidnosc.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: grzegorzg »

Aranger pisze:(...)jednocześnie zrobił wynik na miarę możliwości tego zespołu
Taki wynik, przy tych warunkach poczatkowych, to jednak chyba zrobiłoby paru innych trenerów. Poza tym, lubimy sobie opowiadac, jaki proscent wycisnał z zespołu dany trener i co dodał "od siebie". No to Heynen, jak na razie przynajmnie, nie dodał niczego.
Aranger pisze:Rany, testował, zmieniał, rotował, taką miał koncepcję(...)
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymac... :D
W serialu "Janosik" jest taka scena, kręcona z oczywistym akcentem komediowo-dezawuujacym, w którym - juz nie pamiętam-
chyba cesarz austriacki pytał szefa sztabu czy ma nowe koncepcje co do zwalczania rozbójników:
- Tak, lewe skrzydło przesuniemy w miejsce prawego.
- A prawe w mijesce lewego?
- Nie! Prawe przesuniemy do srodka.
Czy jakoś tak... ;)
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: drukjul »

Aranger pisze:Rany, testował, zmieniał, rotował, taką miał koncepcję, jednocześnie zrobił wynik na miarę możliwości tego zespołu, a na MŚ wytypował prawdopodobnie najmocniejszą grupę zawodników, jaką mamy do dyspozycji*. Czy to naprawdę coś złego ?

* Najmocniejszą poza rozegraniem prawdopodobnie, ale już pisałem, że ruchy Heynena na tej pozycji mi się nie podobają.
Przyznam, że mnie strasznie irytuje, że Heynen zrobił sobie z tego testowania i rotowania w końcu podczas F6 w Lille zwykłe alibi. Miał do dyspozycji 15 spotkań fazy grupowej Ligi Narodów, plus jeszcze wcześniejsze sparringi z Kanadą, które mógł w całości poświęcić na eksperymentowanie, czy sprawdzanie poszczególnych zawodników – nie mam tutaj żadnych, najmniejszych obiekcji i zastrzeżeń. Nie przeszkadzało mi nawet, że nasz selekcjoner chciał jeszcze coś sobie posprawdzać w środkowym meczu z Rosją w Lille.

Ale już ten mecz wczorajszy z Amerykanami był pod względem rotowania składem sztuką dla sztuki, bo naprawdę nie wiem, jaką nową wiedzę o zawodniku mogło dać Heynenowi wprowadzenia Maćka Muzaja z Łomaczem na podwójną zmianę na dosłownie jedną akcję. Albo też przetrzymanie na boisku przez cały mecz wyraźnie męczącego się wczoraj własna słabiutką grą i formą Fabiana Drzyzgi. Tym bardziej, że jak twierdzi redaktor Mielewski Hyenen dokonał wyboru "14" na MŚ jeszcze przed przyjazdem do Lille więc z góry dobrze wiedział, że Muzaja na MŚ i tak nie zabierze, a dla odmiany Drzyzga na ten turniej bez względu na obecnie prezentowaną słabiutką formę tak czy siak i tak na pewno pojedzie.

Poza tym, że stwarzamy sobie i zawodnikom wygodne alibi – bo nie gramy tutaj o wynik, nie gramy o zwycięstwo, to po prostu kolejnym zwykły sparing, Muzajowi taka okazja do kilkunastosekundowego wejścia na boisko nie dała kompletnie nic, a my straciliśmy czas i nerwy oglądając to pożal się Boże nędzne widowisko. A już sprzedawanie w wywiadach prasowych przez Heynena dętych ideologii – że inwestuje w ten sposób w przyszłość, i to nawet nie reprezentacyjną tylko klubową karierę konkretnych siatkarzy, mnie osobiście strasznie drażni, bo widzę, że ktoś ze mnie robi idiotę.
"
"Zawodnicy muszą dorosnąć i to, co robiliśmy w tym sezonie przyniesie owoce, ale nie od razu. Zobaczycie efekty w polskiej lidze, w przyszłym sezonie reprezentacyjnym, a może i w mistrzostwach świata, chociaż w tym roku może być jeszcze na to za wcześnie – kończy trener reprezentacji siatkarzy.

https://sport.se.pl/siatkowka/final-six ... -sD8h.html
Kompletnie nic z tego nie wynika, bo i na dwoje babka wróżyła - może kiedyś zobaczymy efekty, ale też całkiem możliwe, że nigdy niczego nie zobaczymy. Niech Vital się zajmie lepiej robotą, za którą bierze pieniądze i za którą personalnie odpowiada – czyli żeby polska reprezentacja starała się grać możliwie jak najlepiej, starała się przynajmniej w każdym meczu powalczyć i odnosiła takie sukcesy, które są adekwatne do jej aktualnego, faktycznie nie najsilniejsze potencjału kadrowego, zamiast opowiadać banialuki, że wejście na jedną akcję Muzaja w takim meczu jak ten wczorajszy sprawi, że przykładowo za kilka miesięcy u Anastasiego Maciek – po wejściu na jedną akcję i zdobyciu "taaaakiego" prawie 30 sekundowego reprezentacyjnego doświadczenia podczas F6 poczuje się jakoś pewniej i z właśnie z tego tytułu będzie grał lepiej niż dziś. Chyba wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że to bzdura na resorach i to wejście Muzaja na jedną akcję było nikomu niepotrzebną rotacją dla rotacji i sztuką dla sztuki. A może właśnie przy okazji szukaniem dla drużyny i siebie samego wygodnego alibi.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Noworoczny »

drukjul pisze:Albo też przetrzymanie na boisku przez cały mecz wyraźnie męczącego się wczoraj własna słabiutką grą i formą Fabiana Drzyzgi.
Jego akurat musiał trzymać. Jak marzy o trenowaniu Wilfredo.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: grzegorzg »

Nie czytałem tego wywiadu, ale rzeczywiście Heynen tworzy opowieści dziwnej treści, bończucznie i z zacięciem godnym bufona przypisuje sobie a priori zasługi w rozwoju zawodników. Wstyd...
Istotnie, wyglada to na taktykę w rodzaju "wytrzymac do Leona", a potem będę zbawcą...
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Aranger »

Pisałem już w innym wątku, że to podejście Heynena do F6 nie podoba się i mi. Za to nie widzę kompletnie nic złego w jego koncepcji na fazę interkontynentalną. Wywiadów nie czytałem i dajcie spokój, piątek wieczór, nie będę się nimi teraz katował. :D
voice
Posty: 142
Rejestracja: 16 lut 2018, o 10:00

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: voice »

Za Antigi w Lidze Światowej też nic nie ugralismy, a MŚ mamy. A z Anastasim złoto LŚ a potem tylko ćwierćfinal Igrzysk Olimpijskich
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: grzegorzg »

Nie przypominam sobie, zeby Antiga dorabiał teorie w podobnym stylu. No i nie o sam wynik chodzi. Poza tym, w 2014 były inne realia personalne, no i fura szczęścia. Oby chociaz to szczęście było przy nas na zblizajacych się mistrzostwach, chociaz na razie nas opuiściło...
voice
Posty: 142
Rejestracja: 16 lut 2018, o 10:00

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: voice »

grzegorzg pisze:Nie przypominam sobie, zeby Antiga dorabiał teorie w podobnym stylu...
Nie chodzi mi o teorię, tylko o fakt, że obaj traktują LŚ/VNL jako etap przygotowawczy, a nie startowy
ursula127
Posty: 1415
Rejestracja: 5 mar 2013, o 21:59
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: ursula127 »

voice pisze:
grzegorzg pisze:Nie przypominam sobie, zeby Antiga dorabiał teorie w podobnym stylu...
Nie chodzi mi o teorię, tylko o fakt, że obaj traktują LŚ/VNL jako etap przygotowawczy, a nie startowy
a wam o co chodzi? o wygranie F6?
raz już wygraliśmy ,w 2012 tuż przed plamą w Lądku
Telewizyjny oglądacz.
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: drukjul »

ursula127 pisze:
a wam o co chodzi? o wygranie F6?
Nie. Bardziej o to, że okazało się, iż po tej całej selekcji kadra Heynena na tegorocznej imprezie docelowej MŚ, będzie praktycznie taka sama jaka była trzy lata temu na Pucharze Świata w Japonii, dwa lata podczas IO w Rio w 2016 roku, czy na ubiegłorocznych ME, a nasz selekcjoner po dwóch sromotnych porażkach w F6 w Lille, które potraktował jak letnie sparringi i mecze bez stawki dalej sprzedaje nam gadkę i kit, że nasi "zawodnicy muszą jeszcze dorosnąć". Zabrakło tylko stwierdzenia, którym często raczył nas Fefe w ubiegłym roku, że "to całkiem nowa reprezentacja".

Kto ma dorosnąć? Zatorski, Drzyzga, Kurek, Łomacz, Kubiak, Nowakowski, Konarski, Bieniek, czy nawet Szalpuk - dla którego to już czwarty kolejny sezon w kadrze? Na dobrą sprawę w tej kadrze na MŚ tylko szkoleniowiec jest całkiem nowy, więc to nie zawodnicy muszą dorosnąć, ale właśnie Heynen. ;)
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: kanimo »

Szalpuk to ile mial calych spotkan rozegranych w kadrze. Obstawiam ze ze 2 u Antigi w LS i ze 2 u Fefe. Zawodnik, ktory wyszedl ponizej 10 razy w szostce to stary wyjadacz?
Sliwka i Kochanowski mieli przed tym sezonem jeszcze mniej.
Kwolek, mimo wszystko jest debiutantem, nawet jesli nie jest przewidywane do 6, to pewnie bedzie w 4. Schulz podobnie.
Kochanowski w ubiegym sezonie to raczej krociutenkie zmiany.

Czyli troche sie zmienilo. Zmienia sie stopniowo. 2 kompletnych debiutantow, swiezy Kochanowski, plus 3 przyjmujacych, ktorzy nie byli nigdy podstawowymi zawodnikami. To sporo.
Szkoda tylko tego chaosu. Tych samych zawodnikow mozna bylo pewnie wprowadzic stopniowo. Tylko czy jednoczesnie dajac odpoczac tym, ktorzy taka potrzebe zglosili?

Wiec najbardziej szkoda zabetonowania rozegrania i symbolicznej ilosci gry dla 2 mlodszych pretendentow.
I jednak dziwne posuniecie z tymi 3 srodkowymi. Upewnijcie mnie?Oni tam graja jakies gierki? To jak wtedy z 3 srodkowymi?
Moze jednak ktos zostal dowolany tylko do cwiczenia i nie podano tego faktu?
Skoordynowane to z 3 atakujacymi, z ktorych jeden sprawdzony w wymiarze minimalnym (Konar).
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: drukjul »

kanimo pisze:Szalpuk to ile mial calych spotkan rozegranych w kadrze. Obstawiam ze ze 2 u Antigi w LS i ze 2 u Fefe. Zawodnik, ktory wyszedl ponizej 10 razy w szostce to stary wyjadacz?
Gdyby Szalpuk, czy Bednorz potrafili pociągnąć naszą grę cztery, czy trzy lata temu to tych szans pokazania się na dystansie całego meczu od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego dostali by więcej - proste. Niestety takiego błysku talentu przeważnie nie potrafili w ważnych meczach na boisku pokazać, ale mimo tego przecież nawet w rozgrywkach Ligi Światowej były nie tylko pojedyncze mecze, ale wręcz całe turnieje jak ten w Kaliningradzie w 2016, gdzie oprócz nas grali jeszcze Serbowie i oczywiście jako gospodarze Rosjanie, podczas których Szalpuk z Bednorzem mieli okazję wybiec na boisko w "6" reprezentacji i sprawdzić się przeciwko najsilniejszym drużynom świata (Serbowie w 2016 zostali tryumfatorami LŚ, Rosjanie na IO w Rio dotarli do półfinału).

W sumie więc jeszcze za kadencji Antigi obaj dostali więcej minut gry i szans, niż przykładowo Kljuka z Wołkowem. A już u Johna Sperawa obaj zostaliby pewnie od razu wrzuceni na głęboką wodę, dostaliby jedną szansę - i krótka piłka - sprawdziliby się lub też nie, bo jak pamiętamy tacy Aaron Russel, czy Taylor Sander zostawali zawodnikami szóstkowym reprezentacji USA w pierwszym roku gry kadrze, a ten drugi został wybrany nawet MVP Ligi Światowej, ale jest też kilku takich amerykańskich siatkarzy, których Speraw sprawdził, zweryfikował negatywnie i z listy powołań na dobre wykreślił. Wydaje się więc, że cztery sezony w kadrze, podczas których Szalpuk jednak całkiem sporo sobie pograł - bo może nie mecze, ale całe sety w reprezentacji to Artur już grał nawet na ME 2015, to jednak wystarczająco długi okres "inwestowania" w doświadczenie kadrowicza. Okres próbowania dla Szalpuka kiedyś powinien się wreszcie kiedyś skończyć, Artur musi jednak już teraz zacząć udowodniać, że rzeczywiście potrafi unieść ciężar gry drużyny reprezentacyjnej i to nawet w bardzo trudnych meczach.
kanimo pisze:Sliwka i Kochanowski mieli przed tym sezonem jeszcze mniej.
Kwolek, mimo wszystko jest debiutantem, nawet jesli nie jest przewidywane do 6, to pewnie bedzie w 4. Schulz podobnie.
Kochanowski w ubiegym sezonie to raczej krociutenkie zmiany.
Zobaczymy, IMHO realne szanse gry w większym wymiarze z tej trójki na MŚ ma tylko Kochanowski. Kwolka, gdyby na MŚ mógł pojechać Mateusz Mika Heynen by w ogóle pewnie nie zabrał. I kto wie, czy do "14" załapałby się również i Damian Schulz jako trzeci atakujący, gdyby teraz w Lille na F6 nie skompromitował się tak strasznie swoją słabiuteńką grą Lemański.
Czyli troche sie zmienilo. Zmienia sie stopniowo.
Bez porównania więcej zmian mieliśmy w kadrze w 2015 roku za kadencji Antigi, a nawet w ubiegłym roku Fefe znacznie więcej eksperymentował - np. z pozycją Kurka, czy wprowadzeniem do kadry nowego atakującego (Kaczmarka) i dwóch nowych środkowych (Lemański/Wiśniewski). Heynen w Lidze Narodów niby rotował i rotował, ale koniec końców postanowił oprzeć kadrę na praktycznie tej samej grupie sprawdzonych zawodników, którą wyselekcjonował już Antiga w 2015 roku i która ma ze sobą doświadczenie między innymi turnieju olimpijskiego w 2016, dwóch Mistrzostw Europy, Pucharu Świata w Japonii w 2015, czterech cyklów LŚ/LN, kilka poważnych turniejów eliminacyjnych, itd. To, że trzy lata temu Szalpuk był w tej kadrze tylko rezerwowym, a teraz wreszcie będzie zawodnikiem szóstkowym nie jest jeszcze żadnym argumentem za tym, że będzie to zaraz jakaś nowa drużyna. Będę się powtarzał, ale nowy w tej grupie to jest przede wszystkim sam szkoleniowiec.
Lux
Posty: 51
Rejestracja: 5 lip 2018, o 17:52
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Lux »

Prawda jest taka że za rok na ME i kwalifikajach do IO kadra bedzie juz wyglądała zupełnie inaczej nie mowiąc juz o Tokio. Dojdzie Leon wyleczy się Mika i juz mamy zupełnie inną pare przyjmujacych niz na MŚ. I to parę przyjmujących optymalną na granie na najwyższym poziomie. Mocno wierze w to że Kurek w Szczecinie pod okiem Stoycheva i Gogola i całej masy gwiazd na boisku obok siebie wroci do wielkiego grania i mamy naprawde super potencjał na skrzydłach. Licze równiez na swietny sezon Kaczmarka w Zaksie i zrobienie tego przysłowiowego kroku do przodu. A już najbardziej liczę na Janusza w Treflu pod okiem Anastasiego. Mam nadzieję ze po dobrym sezonie gdzie bedzie grał przejmie rozegranie w kadrze bo juz teraz moim zdaniem nie jest gorszy od Łomacza czy Drzyzgi brakuje mu jedynie doswiadczenia w graniu. Moim zdaniem to jest przyszłość Polskiego rozegrania. Kochanowski juz prezentuje miedzynarodowy poziom a bedzie jeszcze lepszy. W listopadzie na Polskiej licencji bedzie juz grał prawdopodobnie Szerszeń a tym samym tez moze byc brany pod uwage do kadry i jesli jest to taki talent jak wszyscy mowią i zagra super sezon w Resovii to jego takze pewnie zobaczymy w nastepnym roku w kadrze. Nastepny sezon moze tez byc przełomowy dla Fronala bo w jego przypadku wystarczy poprawic gre w ataku juz mamy naprawde zawodnika na duze granie. Bardzo dobre przyjecie mocna zagrywka naprawde to moze byc nasz drugi Winiarski w przyszłosci a nawet juz w Tokio. Takze Szalpuka Kwolka Śliwki(ktorego moim zdaniem ze skladu Zaksy szybko wyleczy Szymura) czeka naprawde nie lada zadanie znalezc sie w kadrze na najwazniejsze imprezy w nastepnym roku. A przeciez w obwodzie jest jesczez np taki Semeniuk ktory rowniez moze miec bardzo dobry sezon w Zawierciu bo w kilku meczach Zaksy w poprzednim sezonie imponował sczegolnie w ataku i zagrywce ktorą ma świetną.

Także naprawde potencjał tej kadry bedziemy mogli ocenic gdy naprawde Heynen bedzie miał wszytskich zawodników do swojej dyspozycji w formie nie leczacych się po dobrych sezonach w klubach gdzie bedą grać i rozwijac sie. Ja tam widze dobrą przyszłość przed tą kadrą tymbardziej że wkoncu bedziemy miec takiego prawdziwego Lidera na skrzydle jakim jest Leon a wszytskie czołowe reprezentacje takich liderow na boisku własnie mają i to oni robią roznice. Przy nich inni zawodnicy czują pewniej na boisku. Zupełnie inaczej grają Włochy jak mają Juantorene na boisku podobnie Francuzi z Ngapethem czy Amreykanie z Andersonem. My tez za rok bedziemy grać inaczej z Leonem na boisku
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: kanimo »

@drukjul.
Wlasnie o turnieju w Kaliningradzie pisalam. Tylko ze wystepowali zamiennie, wiec nie bylo ta tak, ze obaj jednoczesnie rozegrali wszystkie spotkania tego turnieju. Czyli dalej, cyfry gry w pierwszej szostce sa prawdziwa.
Co do Russela to ja jednak pamietam ten « blysk » w przyjeciu, plus oczywiscie kilka nieskonczonych waznych pilek. Co jest normalne. To nie pilka nozna, gdzie genialny 18latek wejdzie i strzeli tego jedynego gola na miare awansu.
Zaden mlody nie ciagnie gry na wysokim poziomie bez wpadek.
Wszyscy tez pamietamy op.... jaki Kliuka zbieral od Alekny.
O stabilnosci gry takiego Patcha juz nie chce mi sie pisac.
Akurat Szalupa wejscia az do PS mial dosyc udane. I slaby turniej w Kaliningradzie. Teraz widac dojrzal troche bardziej. Zobaczymy do czego to wystarczy, bo o ile nie wyleczy sie (plus dojscie do formy) Mika, to Artur jest pewniakiem jako ofensywny przyjmujacy.
Co do wprowadzenia Wisniewskiego do kadry przez Fefe jako nowego srodkowego-no comments :]
« Eksperyment » Fefe z Kurkiem byl jednak drugiej swiezosci. A czym jest druga swiezosc to Bulhakow nam wyjasnil.

Wiec Fefe wprowadzil bodajze 3 nowych zawodnikow do gry w szerszym wymiarze. W pojedynczych meczach i zaden nie wszedl do 6 na impreze docelowa. Bylo to Kaczmarek, Lemanski (powolany juz rok wczesniej po sezonie w PW ale nie zagral) i Sliwka. Plus pojedyncze wejscia Kuby Kochanowskiego (chyba 0 meczu w wyjsciowej 6). Cos mi chodzi po glowie, ze gdzies na obozie Komenda sie paletal, ale to trudno uznac za pelna przynaleznosc do zespolu.
Muzaj bodajze zadebiutowal w 2016 w LS u Antigi. Byly tez powolania Piechockiego i Popiwczaka, ale nie nagrali sie specjalnie u Fefe. Popiwczak mial chyba jakies pojedyncze wejscia?
Tak z pamieci.

Vital powolal Kwolka, Schulza, Janusza, Komende, Zurka. Kazdy z nich dostal minimum 1 mecz w wysciowej szostce (sypacze tylko ten jeden). Czyli 5 debiutantow ktorzy pograli. Wiec tych grajacych pelne mecze w wyjsciowej 6 debiutantow bylo wiecej. Kazdy z debiutantow dostal tez wiecej gry, niz debiutanci u Fefe.
Plus paru niezbyt doswiadczonych zawodnikow, z ktorych jeden bedzie szostkowym najprawdopodobniej (Kuba).
Problem w tym, ze chaotyczne to bylo baardzo.Oraz, ze jakosc spadala w miare trwania LN.
Pytanie, czy mozna bylo inaczej?

Tak, w przyszlym roku kadra moze wygladac zupelnie inaczej. Np Fornal obok Kubiaka (jako defensywny), moze lepszy Kaczmarek, dobry Kuras. Moze (oby)Janusz wyrzuci jednego z zelaznej dwojki sypaczy.
Ale to akurat jest temat o kadrze 2018. Potencjal na przyszlosc owszem jest i to spory.
Ostatnio zmieniony 8 lip 2018, o 13:43 przez kanimo, łącznie zmieniany 1 raz.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: drukjul »

kanimo pisze:@drukjul.
Wlasnie o turnieju w Kaliningradzie pisalam. Tylko ze wystepowali zamiennie, wiec nie bylo ta tak, ze obaj jednoczesnie rozegrali wszystkie spotkania tego turnieju. Czyli dalej, cyfry gry w pierwszej szostce sa prawdziwa.
Nie są. Pamiętasz jeszcze choćby ubiegłoroczny turniej LŚ w Warnie? Fefe w dwóch pierwszych meczach z Brazylią i Kanadą dał szansę gry Śliwce i Szalpukowi i wystawiał ich w "6" - niestety obaj tego zaufania wtedy nie udźwignęli i De Giorgi chcąc nie chcąc w ostatnim spotkaniu z gospodarzami musiał wrócić do Kubiaka, który zgodnie z zapowiedziami miał na tym turnieju w ogóle nie zagrać, bo miał wtedy jakieś problemy zdrowotne i teoretycznie jechał do Warny jako turysta.

Co do Russela to ja jednak pamietam ten « blysk » w przyjeciu, plus oczywiscie kilka nieskonczonych waznych pilek. Co jest normalne. To nie pilka nozna, gdzie genialny 18latek wejdzie i strzeli tego jedynego gola na miare awansu.
Zaden mlody nie ciagnie gry na wysokim poziomie bez wpadek.
Jasna sprawa, że Russell w przeciwieństwie do Andersona nie jest siatkarzem kompletnym i że może popełniać błędy w ataku, czy w przyjęciu, ten ostatni element to jak powszechnie wiadomo jego ogromna pięta achillesowa. Ale już opanowanie elementu zagrywki w małym stopniu zależy od wieku. Stary koń jakim jest Kurek po czwartej popsutej zagrywce z wyskoku w Lille zaczął w meczu z Rosją posyłać na drugą stroną siatki jakieś godne pożałowania balony, które nie zasługują nawet na miano floata, a taki Russell na Igrzyskach w Rio wraz z kolegą z zespołu Holtem był najlepiej zagrywającym siatkarzem tej imprezy. Może nie pod względem czystych asów serwisowych, ale ilości wykonanych zagrywek to na pewno. I Amerykanin w zależności od potrzeby potrafi zaserwować bardzo dobrze zarówno zagrywkę atakującą z wyskoku, jak i trudnego flota. Kurek po tylu latach w kadrze nie ma w swoim arsenale ani jednego ani drugiego opanowanego na odpowiednim poziomie. Nie wszystko zależy od praktyki i doświadczenia - ogranie na arenie międzynarodowej do poprawienia zagrywki Szalpukowi, czy Śliwce naprawdę nie jest w ogóle potrzebne. Wystarczyłoby pozostać w hali po treningu i dłużej potrenować ten element indywidualnie.
kanimo pisze: Tak, w przyszlym roku kadra moze wygladac zupelnie inaczej. Np Fornal obok Kubiaka (jako defensywny), moze lepszy Kaczmarek, dobry Kuras. Moze (oby)Janusz wyrzuci jednego z zelaznej dwojki sypaczy.
Ale to akurat jest temat o kadrze 2018. Potencjal na przyszlosc owszem jest i to spory.
W przyszłym roku kadra będzie wyglądać rzeczywiście inaczej bo dojdzie Wilfredo, pewnie też przed IO zgodnie z hasłem "wszystkie ręce na pokład" wróci do kadry Mika i wszyscy "młodzi", którzy się w tym roku do kadry na MŚ nie załapali będą musieli poczekać na swoją kolejną szansę - jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i na IO uda się naszej kadrze zakwalifikować - do 2021 roku. Więc trochę tego czasu na indywidualny trening i zdobywanie doświadczenia w klubach akurat mają - dobrze aby go nie zmarnowali.
Lux pisze:. W listopadzie na Polskiej licencji bedzie juz grał prawdopodobnie Szerszeń a tym samym tez moze byc brany pod uwage do kadry i jesli jest to taki talent jak wszyscy mowią i zagra super sezon w Resovii to jego takze pewnie zobaczymy w nastepnym roku w kadrze.
Według aktualnie obowiązujących przepisów FIVB dwuletnia karencja na grę kadrze obowiązuje niezależnie od tego, czy ktoś wcześniej grał w reprezentacji innego kraju w tej samej kategorii wiekowej, czy też innej (U19, U21), więc Nicolas będzie mógł wystąpić w reprezentacji Polski dopiero po dwóch latach od momentu, kiedy zarząd FIVB zatwierdzi zmianę jego licencję. Kilka lat temu - bo porównywałem niedawno analogiczne zapisy z 2013 roku - wyglądało to inaczej, karencja obowiązywała tylko wtedy kiedy dotyczyło to tej samej kategorii wiekowej, ale teraz te przepisy zostały zaostrzone.
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: kanimo »

Sa , napisalam 2 pelne mecze u Antig plus 2 u Fefe, wszystko w LS. Plus pojedyncze wejscia, liczniejsze u Artura.
Nie są. Pamiętasz jeszcze choćby ubiegłoroczny turniej LŚ w Warnie? Fefe w dwóch pierwszych meczach z Brazylią i Kanadą dał szansę gry Śliwce i Szalpukowi i wystawiał ich w "6" - niestety obaj tego zaufania wtedy nie udźwignęli i De Giorgi chcąc nie chcąc w ostatnim spotkaniu z gospodarzami musiał wrócić do Kubiaka, który zgodnie z zapowiedziami miał na tym turnieju w ogóle nie zagrać, bo miał wtedy jakieś problemy zdrowotne i teoretycznie jechał do Warny jako turysta.
Generalnie siedze w Ameryce pd i mam slaby dostep do netu, wiec nie chce mi sie wszystkiego sprawdzac. A pamietam to ciut inaczej, wiec sprawdze sklady wyjsciowe....

Pamietam bardzo dobry mecz Sliwki z Brazylia w pierwszej turze (Wlochy). Weszlismy tam para Kubiak/Kurek i po 3 setach Sliwka zmienil slabego Kurka, gral bardzo dobrz, mecz wygralismy po TB. Rozumiem, ze nie o tym turnieju pisales.
Ale dla obrazu calosci w 3 pierwszych meczech wyszlismy 2x para Kubia/Kurek i raz Buszek Kubiak. Szalpuk tam nie powachal boiska ani nawet rezerwy.

W drugim turnieju, pierwszy mecz, z Bulgaria wyjsciowa para to Kurek Kubiak (ktory wg Ciebie pojechal tam na lawke). Kubiak po 2 setach zastapiony przez Sliwke (slabe wejscie). Szalpuk na rezerwie, bez wejscia. Mecz grany jako pierwszy nasz mecz w Warnie wiec to co napisales, ze Fefe w ostatnim meczu z Blgarie itp itd jest przeinaczeniem
Z Brazylia(drugi mecz) przegralismy, wyszlismy dla odmiany para Sliwka/Kurek. Sliwka zszedl do bazy po jednym slabym secie zastapiny przez Szalupe na 3 sety. Artur w ataku mial tam 9/18, identycznie jak Kurek, choc gorzej w innych elementach.
Mecz z Kanada (wygrany),grany nota bene jako 3ci, wyjsciowa para Kurek/Szalpuk. Kurek zagral 3 sety(4/13 w ataku), po 2 setach zmieniony przez Sliwke na jeden set, potem wrocil. Szalpuk zmieniony po 2 setach przez Kubiaka, zagral slabo i byl to jego pierwszy mecz w wyjsciowej 6ce w tej LS.

Kontynuujac ten przeglad szns u Fefe w trzecim turnieju, mecz z Rosja, para wyjsciowa Kurek/Kubiak. Sliwka nie rozegral calego seta wchodzil na krotkie zmiany, Artur wcale nie wszedl. Kurek zmieniony przez Buszka.
Z Iranem gralismy Kubiak/Buszek, bez zmian, bez wejsc mlodszych kolegow.
Ze Stanami para wyjsciowa Kubiak/ Buszek. Buszek zmieniony po jednym secie przez Szalpuka (2 sety), ten zmieniony przez Kurka na 4 seta. Sliwka bez wejscia.

Do tego dochodzi zwycieski mecz z Rosja w MHW, zagrany dobrze przez obu mlodych.




Z Twojego postu jasno wynika, ze w 2 pierwszych meczach w Warnie Sliwka i Szalpuk zagrali w 6ce .
Otoz Artur w pierwszym nie zagral, a w drugim wszedl na zmiane. W sumie 3 sety, zadnego nie zaczal w 6ce.
Sliwka raz na zmiane (2 sety) a potem w 6 i zmieniony po jednym secie, w sumie 3 sety w Warnie.

Przeinaczasz fakty, do tego dodajesz duza ilosc informacji prawdziwych. Dookola tego budujesz teorie (w tym wypadku teore-Sliwka i Szlpuk dostali duzo szans u Fefe i ich nie wykorzystali, oraz teorie, ze grywali cale mecze i sa zawodnikami ogranymi), ladnie to podajesz, majac duza lekkosc pisania.
Niestety zbudowne jest to na przeinaczeniach, ktore podajesz, z duza pewnoscia siebie, nie wspominajac ze nie sprawdziles podawanej informacji.
Dlatego ciezko sie z Toba dyskutuje, mimo Twojej ogromnej wiedzy i lekkiegi piora.
Ostatnio zmieniony 8 lip 2018, o 16:47 przez kanimo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Noworoczny »

Problem leży w Drzyzdze, bo mimo, iż Janusz będzie odeń dużo lepszy, i tak to Fabię będzie grał. Taki jest, a przynajmniej na to wygląda, warunek bycia trenerem selekcjonerem kadry.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: kanimo »

Na razie tak. Ale moze po kolejnej mocnej wtopie Fabie i fajnie grajacym Januszu ulegnie to zmianie?
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: madlark »

kanimo pisze:Na razie tak. Ale moze po kolejnej mocnej wtopie Fabie i fajnie grajacym Januszu ulegnie to zmianie?
Ciekawe dlaczego miejsce nie ma zrobić Łomacz? Jest taki wybitny :]
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: Aranger »

Właśnie. Skoro Drzyzga jest nienaruszalny, to dlaczego Janusz nie wejdzie za Łomacza ? Przecież on moim zdaniem nie pokazał w tym sezonie kompletnie nic ciekawego poza pchaniem czego się da na środek w meczu z Argentyną, na polecenie trenera zresztą, co sam przyznał w rozmowie z Kadziewiczem.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2018

Post autor: drukjul »

kanimo pisze:Sa napisalam 2 pelne mecze u Antig plus 2 pele u Fefe, wszystko w LS. Plus pojedyncze wejscia, liczniejsze u Artura.
Nie są. Pamiętasz jeszcze choćby ubiegłoroczny turniej LŚ w Warnie? Fefe w dwóch pierwszych meczach z Brazylią i Kanadą dał szansę gry Śliwce i Szalpukowi i wystawiał ich w "6" - niestety obaj tego zaufania wtedy nie udźwignęli i De Giorgi chcąc nie chcąc w ostatnim spotkaniu z gospodarzami musiał wrócić do Kubiaka, który zgodnie z zapowiedziami miał na tym turnieju w ogóle nie zagrać, bo miał wtedy jakieś problemy zdrowotne i teoretycznie jechał do Warny jako turysta.
W drugim turnieju, pierwszy mecz, z Bulgaria wyjsciowa para to Kurek Kubiak (ktory wg Ciebie pojechal tam na lawke). Kubiak po 2 setach zastapiony przez Sliwke (slabe wejscie). Szalpuk na rezerwie, bez wejscia. Mecz grany jako pierwszy nasz mecz w Warnie wiec to co napisales, ze Fefe w ostatnim meczu z Blgarie itp itd jest przeinaczeniem
.
W takim razie przepraszam za wprowadzenie w błąd. Istotnie najwyraźniej źle zapamiętałem całą sytuację - w rzeczywistości Kubiak nie miał problemów przed przyjazdem do Warny na bułgarski turniej LŚ, tylko złapał kontuzję -podkręcił kostkę w spotkaniu z Bułgarami, który był istotnie pierwszym meczem rozgrywanym przez naszą reprezentację w tym turnieju.
Przy stanie 18:14 kontuzji stawu skokowego nabawił się Michał Kubiak. Przy jednym z ataków podwinęła mu się noga i utykając opuścił boisko, nie wszedł już na parkiet do końca meczu, a zastąpił go Aleksander Śliwka.
Dzięki temu do końca meczu z gospodarzami mógł się sprawdzić i wykazać najpierw Śliwka, a w następnych dwóch spotkaniach z Brazylią i Kanadą także Szalpuk - bo obaj ze Śliwką wychodzili w nich w "6", a jeżeli któryś z nich się nie sprawdził to Fefe rotował między nimi i zmieniał Śliwkę na Szalpuka, lub odwrotnie Szalpuka na Śliwkę. Obaj nie udźwignęli tego kredytu zaufania - Śliwka można powiedzieć, że nie udźwignął "po całości", a Szalpuk z powodu problemów z przyjęciem i kulejący Kubiak, dwa dni po podkręceniu kostki musiał z konieczności wrócić na boisko i dokończyć za młodszych kolegów mecz z Kanadą.

O czym to właściwie świadczy - że Szalpuk nie dostawał przez minione cztery sezony w kadrze w ogóle szans, czy że był jeszcze zwyczajnie za słaby, żeby częściej zaczynać mecz w reprezentacyjnej wyjściowej szóstce? Chyba jednak to drugie. Naprawdę, jak na standardy innych reprezentacji szczególnie Szalpuk przez minione cztery sezony dostawał od trzech kolejnych trenerów reprezentacji tych szans całkiem sporo i to nawet jeżeli chodzi o występy w "6" - tylko, że do tej pory grał w tej kadrze jednak trochę na kredyt i na pewno bez wielkiej odpowiedzialności za wyniki reprezentacji. W tym roku - także z powodu kontuzji Miki - wszystko wskazuje na to, że Artur nawet konieczności będzie na MŚ zawodnikiem wyjściowej "6" i ten kredyt zaufania, bo inwestowali w jego talent jeszcze Kowal jako trener kadry B, i Antiga w sezonach 2015-2016, i Fefe w poprzednim roku i teraz Heynen w rozgrywkach Ligi Narodów, będzie musiał zacząć starać się powoli spłacać. W czwartym kolejnym sezonie - w każdej, dowolnej reprezentacji - od zawodnika oczekuje się już wreszcie dobrej gry, a nie wiecznego terminowania i zbierania doświadczeń. Nie starajmy się może na siłę wrzucać wszystkich "młodych" w kadrze do jednego i tego samego wora. Terminatorem w tej kadrze jest w tym momencie Kwolek, starszym terminatorem Śliwka, natomiast w przypadku Szalpuka to już chyba najwyższy czas, aby podczas MŚ odbyła się promocja terminatora-ucznia przynajmniej na czeladnika. Na przyznanie tytułu mistrza Arturowi przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać. ;)
Zablokowany

Wróć do „Polskie reprezentacje”