Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Przyjmujący ma nie atakować tak, że kopara opada. Przyjmujący ma być kompletny i grać w każdym elemencie, wtedy drużyna będzie mocna. Wybralibyście parę Leon - Lanza zamiast N'gapeth - Anderson?

Ale też bez przesady, nie traktujmy Leona jako dziury w przyjęciu. W meczu z Zenitem przyjmował najlepiej ze swojej drużyny. Co do wyboru między parą Leon-Lanza a NGapeth-Anderson, to nie da się tego porównać 1:1, bo po pierwsze mają u swojego boku zupełnie innego libero (Werbow >>> Colaci), a po drugie funkcjonują w innych zespołach, innych ligach, etc. Pamiętaj, że taktyka przyjęcia jest ustalana przez trenera i statystyków, ale już na boisku linią przyjęcia rządzi libero, więc dużo zależy od tego, w jakiej jest się drużynie. Leon i NGapeth w formie to zawodnicy, których można nazwać gamechanger. Są w stanie sami wyciagnąć zespół za uszy i wygrać. Uważam, że ani Lanza, ani Anderson nie mają tej cechy. Mogą robić swoje, ale nie wezmą w swe ręce losów spotkania. Jeśli chodzi o Leona i NGapetha, to już tak różni gracze, że właściwie dzieli ich wszystko. Zupełnie inne charaktery, inna charakterystyka gry. Więc co kto lubi. Moim zdaniem Leon jest jednak stabilniejszy psychicznie.

Absolutnie go nie traktuję, zgadzam się z tym co kanimo napisała.

Czy Anderson nie jest gamechengerem? Ciężko powiedzieć, skoro ostatnie sezony grał razem z Leonem. W środę słabo w przyjęciu, ale w ataku grał fantastycznie.

Werbowa aż o tak wiele bardziej cenisz niż Colaciego? Wg mnie zdecydowanie na wyrost, tzn też bym go postawił wyżej, ale minimalnie. Jemu też zdarzyło się przyjąć na drugą stronę niezbyt ciężką zagrywkę bodajże DeCecco.

Taktyka owszem, jest ustalana przez trenerów. Ale chyba nie bierze się z przypadku, tylko z tego, jakimi umiejętnościami dysponują ich zawodnicy. Poza tym to, że Leon w meczu z Zenitem przyjmował najlepiej ze swojej drużyny wynika akurat raczej z taktyki, a nie ze stanu faktycznego

W tym sezonie rola Matta w Zenicie się zmieniła i ciąży na nim większa odpowiedzialność w ataku, ale przyznam, że już dawno nie widziałam go tak skutecznego jak w meczu z Perugią. A jako że jedna jaskółka wiosny nie czyni, raczej nie powiedziałabym, żeby był tym gamechangerem

Moim zdaniem Webow gra sezon życia - nawet nie tyle w przyjęciu (rzeczywiście w środowym meczu miał bodajże 7 błędów, trochę nie przystoi libero ) co w obronie. Świetnie się ustawia dzięki czemu Zenit jest w stanie wyprowadzić sporo kontrataków. A Colaci to solidny libero, ale nie robi na mnie aż tak wielkiego wrażenia i uważam, że miejsce w szóstce sezonu dano mu na wyrost (Grebennikov to dla mnie nr 1).

A co do umiejętości to jasna sprawa, że NGapeth przyjmuje lepiej niż Leon. Jednak w odpowiednio skonstruowanym systemie gry, a wierzę, że Leon-Kubiak-Zatorski takim będzie, niższe umiejętności przyjęcia daje się ukryć bez jakiejkolwiek szkody, a wręcz z zyskiem, bo ofensywnie Leon to wielka wartość dodana.

Zdecydowanie pod Kubiaka i Zatorskiego ciężko wybrać lepiej skrojonego przyjmującego niż Leon, więc tylko się cieszyć Dodając Kurka na ataku wygląda to jeszcze lepiej.

Mamy chyba najmocniejszą kadrę w historii, nie ma szans, żeby nas Francuzi pyknęli, po prostu tego nie widzę, to musiałaby być katastrofa. Skrzydła Leon-Kubiak-Kurek i na ławce Bednorz + Szalpuk w formie, cholernie mocny środek i libero, to nawet rozegranie bajeczne nie musi być, a Drzyzga w formie nie jest zły. Jak my w tym roku złota na ME nie zdobędziemy, to będą jaja. W sumie mocni są też Serbowie, którzy poza rozegraniem i libero mają mocno obsadzone pozycje. Włosi coraz słabsi, Rosjanie też mocni, ale nie tak jak pare lat temu.



Ile drużyn z Europy może zagrać na Igrzyskach ? Pewnie 4, góra 5, tak mi się wydaje. Prosiłoby się dla widowiska o 6 (Polska,Rosja,Francja,Serbia,Włochy,Bułgaria/Niemcy)

W tej kadrze zdecydowanie 2 z 14 zawodników będzie odgrywać symboliczną rolę. O ile Wojtaszek może jeszcze odciążyć Zatora w mało ważnych meczach, tak czwarty środkowy/piąty przyjmujący nie pogra w sumie nic, bo środek i przyjęcie są cholernie mocno obsadzone.

Ile drużyn z Europy może zagrać na Igrzyskach ? Pewnie 4, góra 5, tak mi się wydaje. Prosiłoby się dla widowiska o 6 (Polska,Rosja,Francja,Serbia,Włochy,Bułgaria/Niemcy)

Teoretycznie na IO może zagrać 7 drużyn z Europy. Na pewno jedna z 4 drużyn: Polska/Francja/Włochy/Serbia na IO nie zagra. Obstawiałbym Włochów.

Lada dzień należy spodziewać się ogłoszenia szerokiej kadry naszej reprezentacji na 2019 rok.

Szary Wilk pisze:Mamy chyba najmocniejszą kadrę w historii, nie ma szans, żeby nas Francuzi pyknęli, po prostu tego nie widzę, to musiałaby być katastrofa. Skrzydła Leon-Kubiak-Kurek i na ławce Bednorz + Szalpuk w formie, cholernie mocny środek i libero, to nawet rozegranie bajeczne nie musi być, a Drzyzga w formie nie jest zły. Jak my w tym roku złota na ME nie zdobędziemy, to będą jaja. W sumie mocni są też Serbowie, którzy poza rozegraniem i libero mają mocno obsadzone pozycje. Włosi coraz słabsi, Rosjanie też mocni, ale nie tak jak pare lat temu.



Ile drużyn z Europy może zagrać na Igrzyskach ? Pewnie 4, góra 5, tak mi się wydaje. Prosiłoby się dla widowiska o 6 (Polska,Rosja,Francja,Serbia,Włochy,Bułgaria/Niemcy)

W tej kadrze zdecydowanie 2 z 14 zawodników będzie odgrywać symboliczną rolę. O ile Wojtaszek może jeszcze odciążyć Zatora w mało ważnych meczach, tak czwarty środkowy/piąty przyjmujący nie pogra w sumie nic, bo środek i przyjęcie są cholernie mocno obsadzone.

Nie zgadzam się. Z Farncuzami będzie cholernie ciężko. Ngapeth Clavenot Tillie Lyneel to też są kapitalni przyjmujący a Ngapeth jeśli tylko mu się chce grać to gracz nie gorszy od Leona. Boyer ma za sobą bardzo dobry sezon w Seria A, interesuje nim się nawet Lube w kontekście zastąpienia Sokołova. Toniutti to klasa sama w sobie w mojej opinii najlepszy rozgrywający na świecie. Srodkowi przy Benie to też wartość dodana. Do tego dochodzi fenomenalny Grebenikov którego obrony potrafią doprowadzić do rozpaczy. Pamiętam mecz Trentino Perugia i to jak wyciągał bomby Leona i to na nos rozgrywajacemu to był kosmos. Trochę pokory bo jeszcze parę miesięcy temu przed MS pamiętam jakie były opinie o Kubiaku Kurku itd. Leon w tym sezonie pokazał że też jest człowiekiem więc zejdzmy na ziemię. Słoweni też nie lekceważymy bo pierwsza 6 maja naprawdę mocną i nie gra się z nimi łatwo szczególnie nam

Szary Wilk pisze:Mamy chyba najmocniejszą kadrę w historii, nie ma szans, żeby nas Francuzi pyknęli, po prostu tego nie widzę, to musiałaby być katastrofa. Skrzydła Leon-Kubiak-Kurek i na ławce Bednorz + Szalpuk w formie

Zapomnij o tym, że na ławce zobaczysz Bednorza z Szalpukiem. Albo jeden, albo drugi. Vital meczu z USA na MŚ do końca życia nie zapomni.

Zawsze może zrezygnować z trzeciego atakującego i wziąć pięciu przyjmujących.

jaet pisze:

Szary Wilk pisze:Mamy chyba najmocniejszą kadrę w historii, nie ma szans, żeby nas Francuzi pyknęli, po prostu tego nie widzę, to musiałaby być katastrofa. Skrzydła Leon-Kubiak-Kurek i na ławce Bednorz + Szalpuk w formie

Zapomnij o tym, że na ławce zobaczysz Bednorza z Szalpukiem. Albo jeden, albo drugi. Vital meczu z USA na MŚ do końca życia nie zapomni.

Kubiak przyjmuje lepiej od Śliwki i Kwolka, a Leon raczej nie do ruszenia, więc Śliwka w kadrze zbędny, bo on też nie jest jakimś mega asem na przyjęciu, a w ataku nic nie dołoży. Równie dobrze można wpuścić na chwilę Wojtaszka, skoro na skrzydłach jest Kurek i Leon + na środku Kochanowski/Bieniek/Nowakowski

Szary Wilk pisze:Kubiak przyjmuje lepiej od Śliwki i Kwolka, a Leon raczej nie do ruszenia, więc Śliwka w kadrze zbędny, bo on też nie jest jakimś mega asem na przyjęciu, a w ataku nic nie dołoży. Równie dobrze można wpuścić na chwilę Wojtaszka, skoro na skrzydłach jest Kurek i Leon + na środku Kochanowski/Bieniek/Nowakowski

Śliwka ma jedną acz znaczącą przewagę nad Kwolkiem. Śliwka jest pewny w elementach defensywnych. Być może nie wykręca cudownych procentów, ale nie popełnia błędów. Kwolek niestety gwarantuje jakąś pomyłkę w przyjęciu lub skrajnie negatywne dogranie. Dodatkowo Śliwka lepiej blokuje. Zagrywka? Czy mając w posiadaniu zawodników (Leona, Kubiaka, Bieńka, Kurka, Konarskiego/Kaczmarka/ Muzaja, Kochanowskiego) będzie potrzebny jeszcze ktoś z ofensywnym serwisem, czy może ktoś z pewną, trudną zagrywką? Moim zdaniem to drugie, więc nawet w elemencie, w którym Kwolek wizualnie jest lepszy, Heynen postawi + po stronie Śliwki.

Defensywnie Śliwka jest faktycznie pewniejszy od Kwolka, tak jak i od Szalpuka czy Bednorza, a taki bufor zawsze warto mieć w kwadracie. Chyba że Fornal dostanie swoje szanse w trakcie LN i ekstremalnie dobrze je wykorzysta, to wtedy on mógłby pełnić tę rolę.

Aranger pisze:Defensywnie Śliwka jest faktycznie pewniejszy od Kwolka, tak jak i od Szalpuka czy Bednorza, a taki bufor zawsze warto mieć w kwadracie. Chyba że Fornal dostanie swoje szanse w trakcie LN i ekstremalnie dobrze je wykorzysta, to wtedy on mógłby pełnić tę rolę.

Fornal>Śliwka

My sobie może takie znaki przy nazwiskach stawiać, a Heynen ma swoją hierarchię i jeżeli nie zdarzy się nic nieprzewidującego (kontuzje, drastyczne załamanie formy), to jej nie zmieni.

I dobrze jesli tylko beda efekty

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

No i zaczyna się
Jeżeli Bartek będzie musiał przejść operację kręgosłupa, to sezon reprezentacyjny ma z głowy. Oby tylko wrócił do pełni formy i fizycznych możliwości na przyszły, bo to paskudna kontuzja, której konsekwencje mogą być w kontekście dalszego grania poważne.
I tak to Vital już na wstępie staje przed problemem zastąpienia Bartka,co łatwe nie będzie. Ale chyba lepiej, że na wstępie, niż za pięć dwunasta. Opcji jest kilka, z przestawieniem na atak Leona włącznie, ale wydaje mi się, że tak się nie stanie. Mam przeczucie, że polska para atakujących na sezon 2019 to będą Konarski/Muzaj. I oby Maciek zaczął wreszcie grać w reprze na poziomie spotkań z Kazaniem, bo będzie bieda...

jaet pisze:No i zaczyna się
Jeżeli Bartek będzie musiał przejść operację kręgosłupa, to sezon reprezentacyjny ma z głowy. Oby tylko wrócił do pełni formy i fizycznych możliwości na przyszły, bo to paskudna kontuzja, której konsekwencje mogą być w kontekście dalszego grania poważne.
I tak to Vital już na wstępie staje przed problemem zastąpienia Bartka,co łatwe nie będzie. Ale chyba lepiej, że na wstępie, niż za pięć dwunasta. Opcji jest kilka, z przestawieniem na atak Leona włącznie, ale wydaje mi się, że tak się nie stanie. Mam przeczucie, że polska para atakujących na sezon 2019 to będą Konarski/Muzaj. I oby Maciek zaczął wreszcie grać w reprze na poziomie spotkań z Kazaniem, bo będzie bieda...

W porównaniu do zeszłego sezonu na przyjęciu zwiększa się konkurencja. Mika wrócił do grania i Heynen będzie w stanie go odbudować. Kwolek wyrósł na czołowego przyjmującego, Bednorz po sezonie w top 4 Serie A. Dobry sezon ma kilku atakujących Butryn, Malinowski, Muzaj z nich będzie wybór. Przy bdb przyjmujących można na luzie grać np Leon-Kubiak-Kwolek.

knightrider pisze:

jaet pisze:No i zaczyna się
Jeżeli Bartek będzie musiał przejść operację kręgosłupa, to sezon reprezentacyjny ma z głowy. Oby tylko wrócił do pełni formy i fizycznych możliwości na przyszły, bo to paskudna kontuzja, której konsekwencje mogą być w kontekście dalszego grania poważne.
I tak to Vital już na wstępie staje przed problemem zastąpienia Bartka,co łatwe nie będzie. Ale chyba lepiej, że na wstępie, niż za pięć dwunasta. Opcji jest kilka, z przestawieniem na atak Leona włącznie, ale wydaje mi się, że tak się nie stanie. Mam przeczucie, że polska para atakujących na sezon 2019 to będą Konarski/Muzaj. I oby Maciek zaczął wreszcie grać w reprze na poziomie spotkań z Kazaniem, bo będzie bieda...

W porównaniu do zeszłego sezonu na przyjęciu zwiększa się konkurencja. Mika wrócił do grania i Heynen będzie w stanie go odbudować. Kwolek wyrósł na czołowego przyjmującego, Bednorz po sezonie w top 4 Serie A. Dobry sezon ma kilku atakujących Butryn, Malinowski, Muzaj z nich będzie wybór. Przy bdb przyjmujących można na luzie grać np Leon-Kubiak-Kwolek.

Nie jestem aż takim optymistą w kwestii podanych przez Ciebie nazwisk (poza Leonem i Kubiakiem rzecz jasna).

Muzaj grał lepszy sezon niż Kurek i dla mnie nawet gdyby Kurek był zdrowy stawiał bym na Muzaja. Kurek w tamtym sezonie Reprezentacyjnym zagrał raptem 2-3 dobre mecze na nasze szczęście był to półfinał i finał MS. Życzę każdemu atakujacemu żeby dostawal tyle szans na przełamanie jak Kurek od Heynena. Liczę na to samo w przypadku Muzaja. Że po 2-3 słabszych meczach nie usiądzie na ławie i będzie ciagniety za uszy do pierwszego składu jak Kurek w zeszłym sezonie. Gdyby w tym sezonie byl w Treflu wątpię żeby grał choćby w połowie to co w Onico. Życzę mu powrotu do zdrowia ale u nas ta skrajność w pochodzeniu do siatkarzy jest żenująca. Jeszcze 2 lata temu wszyscy na Kurka pluli i domagali się jego rezygnacji z kadry a teraz raptem po kilku dobrych meczach w zeszłym sezonie wielki płacz jak sobie bez niego damy radę. W sierpniu i tak nie awansujemy bo Francuzi przyjadą się po nas jak kolejka w Disneylandzie A i nie zdziwię się jak zrobią to samo Slowency. Jeśli ktoś myśli że Leon od tak sobie wskoczyć do kadry przed turniejem i będzie wymiatal to gratuluję poczucia humoru. Trzeba się skoncentrować na turnieju w styczniu i tyle. Ogrywać do tego czasu Muzaja ile wlezie bo Kurek po takiej kontuzji może i rok do formy wracać o ile wroci. Życzę mu tego z całego serca ale trzeba patrzeć realnie na to wszystko

Adik_wwy pisze:Muzaj grał lepszy sezon niż Kurek i dla mnie nawet gdyby Kurek był zdrowy stawiał bym na Muzaja. Kurek w tamtym sezonie Reprezentacyjnym zagrał raptem 2-3 dobre mecze na nasze szczęście był to półfinał i finał MS. Życzę każdemu atakujacemu żeby dostawal tyle szans na przełamanie jak Kurek od Heynena. Liczę na to samo w przypadku Muzaja. Że po 2-3 słabszych meczach nie usiądzie na ławie i będzie ciagniety za uszy do pierwszego składu jak Kurek w zeszłym sezonie. Gdyby w tym sezonie byl w Treflu wątpię żeby grał choćby w połowie to co w Onico. Życzę mu powrotu do zdrowia ale u nas ta skrajność w pochodzeniu do siatkarzy jest żenująca. Jeszcze 2 lata temu wszyscy na Kurka pluli i domagali się jego rezygnacji z kadry a teraz raptem po kilku dobrych meczach w zeszłym sezonie wielki płacz jak sobie bez niego damy radę. W sierpniu i tak nie awansujemy bo Francuzi przyjadą się po nas jak kolejka w Disneylandzie A i nie zdziwię się jak zrobią to samo Slowency. Jeśli ktoś myśli że Leon od tak sobie wskoczyć do kadry przed turniejem i będzie wymiatal to gratuluję poczucia humoru. Trzeba się skoncentrować na turnieju w styczniu i tyle. Ogrywać do tego czasu Muzaja ile wlezie bo Kurek po takiej kontuzji może i rok do formy wracać o ile wroci. Życzę mu tego z całego serca ale trzeba patrzeć realnie na to wszystko

Zebys sie gosciu nie zdziwil jak to my sie przejedziemy po Francuzach. Leon zwiekszy nasza sile ognia, poza tym gramy u siebie i nawet Muzaj da sobie rade, jesli Kurek nie zdazy. A Leon to juz w maju bedzie z kadra trenowac, podobnie jak w zeszlym roku. Jedyne co madrego napisales to zeby Muzaja ogrywac.

Muzaj rzecz jasna po Kurku jest numerem jeden, ale to nie musi znaczyć, że się nadaje. To prawdziwy lider, on potrzebuje piłki za piłką. W kadrze atak będzie nieco inaczej rozłożony. Może się nie rozkręcić i stracić pewność, bo atakować będzie mniej niż jest do tego przyzwyczajony. Muzaj im więcej bije tym lepiej.

Mimo wszystko pod nieobecność Kurka postawiłbym na Muzaja z Kaczmarkiem na ławce.

A i co do poprzednich komentarzy - Kurek jako atakujący nigdy nie zawodził, zawsze poziom. Pś 2015, igrzyska, gdzie ciągnął grę, w Resovii i teraz na MŚ. Gdyby on grał całą karierę jako atakujący, to by już dawno miał złoto LM z jakimś Lube czy Zenitem. Dużo złych wyborów miał w karierze, która i tak obfitowała w sukcesy, bo to bardzo ceniony siatkarz zagranicą, tylko nie u nas. U nas tylko pluć potrafią.

Krystian2973 pisze:

Adik_wwy pisze:Muzaj grał lepszy sezon niż Kurek i dla mnie nawet gdyby Kurek był zdrowy stawiał bym na Muzaja. Kurek w tamtym sezonie Reprezentacyjnym zagrał raptem 2-3 dobre mecze na nasze szczęście był to półfinał i finał MS. Życzę każdemu atakujacemu żeby dostawal tyle szans na przełamanie jak Kurek od Heynena. Liczę na to samo w przypadku Muzaja. Że po 2-3 słabszych meczach nie usiądzie na ławie i będzie ciagniety za uszy do pierwszego składu jak Kurek w zeszłym sezonie. Gdyby w tym sezonie byl w Treflu wątpię żeby grał choćby w połowie to co w Onico. Życzę mu powrotu do zdrowia ale u nas ta skrajność w pochodzeniu do siatkarzy jest żenująca. Jeszcze 2 lata temu wszyscy na Kurka pluli i domagali się jego rezygnacji z kadry a teraz raptem po kilku dobrych meczach w zeszłym sezonie wielki płacz jak sobie bez niego damy radę. W sierpniu i tak nie awansujemy bo Francuzi przyjadą się po nas jak kolejka w Disneylandzie A i nie zdziwię się jak zrobią to samo Slowency. Jeśli ktoś myśli że Leon od tak sobie wskoczyć do kadry przed turniejem i będzie wymiatal to gratuluję poczucia humoru. Trzeba się skoncentrować na turnieju w styczniu i tyle. Ogrywać do tego czasu Muzaja ile wlezie bo Kurek po takiej kontuzji może i rok do formy wracać o ile wroci. Życzę mu tego z całego serca ale trzeba patrzeć realnie na to wszystko

Zebys sie gosciu nie zdziwil jak to my sie przejedziemy po Francuzach. Leon zwiekszy nasza sile ognia, poza tym gramy u siebie i nawet Muzaj da sobie rade, jesli Kurek nie zdazy. A Leon to juz w maju bedzie z kadra trenowac, podobnie jak w zeszlym roku. Jedyne co madrego napisales to zeby Muzaja ogrywac.

kiedy ostatnio na ważnej imprezie ogralismy Francje?

jaet pisze:

knightrider pisze:

jaet pisze:No i zaczyna się
Jeżeli Bartek będzie musiał przejść operację kręgosłupa, to sezon reprezentacyjny ma z głowy. Oby tylko wrócił do pełni formy i fizycznych możliwości na przyszły, bo to paskudna kontuzja, której konsekwencje mogą być w kontekście dalszego grania poważne.
I tak to Vital już na wstępie staje przed problemem zastąpienia Bartka,co łatwe nie będzie. Ale chyba lepiej, że na wstępie, niż za pięć dwunasta. Opcji jest kilka, z przestawieniem na atak Leona włącznie, ale wydaje mi się, że tak się nie stanie. Mam przeczucie, że polska para atakujących na sezon 2019 to będą Konarski/Muzaj. I oby Maciek zaczął wreszcie grać w reprze na poziomie spotkań z Kazaniem, bo będzie bieda...

W porównaniu do zeszłego sezonu na przyjęciu zwiększa się konkurencja. Mika wrócił do grania i Heynen będzie w stanie go odbudować. Kwolek wyrósł na czołowego przyjmującego, Bednorz po sezonie w top 4 Serie A. Dobry sezon ma kilku atakujących Butryn, Malinowski, Muzaj z nich będzie wybór. Przy bdb przyjmujących można na luzie grać np Leon-Kubiak-Kwolek.

Nie jestem aż takim optymistą w kwestii podanych przez Ciebie nazwisk (poza Leonem i Kubiakiem rzecz jasna).

W formie Mika da kadrze wiele. Kwolek jest 1 z najlepszych w +lidze obecnie. Bednorz gra na poziomie porównywalnym z Urnautem. Heynen musi dołożyć 1 cegiełkę tylko tyle. Muzaj grając mecze z Zenitem był na poziomie Wlazłego/Kurka czy leworęcznego Łaski z najlepszych lat. W PL strasznie szybko potrafi się bdb graczy skreślać dosłownie, tak było z Wlazłym, Kurkiem czy Kubiakiem itd itp.

Tyle, że Mika w formie, to był ostatni raz na europejskich kwalifikacjach do IO w Rio. Kwolo ma sezon up/down i jeszcze sporo doświadczenia do zebrania w seniorskiej siatkówce, a Bednorz... niby postęp w Modenie, ale jednak nie na tyle, żeby wiązali z nim przyszłość.
W Muzaja w tym gronie wierzę na ten moment najbardziej i najwyższy czas, żeby zaczął grać na miarę swojego potencjału. Nie dwa razy w sezonie, tylko na okrągło.

jaet pisze:Tyle, że Mika w formie, to był ostatni raz na europejskich kwalifikacjach do IO w Rio. Kwolo ma sezon up/down i jeszcze sporo doświadczenia do zebrania w seniorskiej siatkówce, a Bednorz... niby postęp w Modenie, ale jednak nie na tyle, żeby wiązali z nim przyszłość.
W Muzaja w tym gronie wierzę na ten moment najbardziej i najwyższy czas, żeby zaczął grać na miarę swojego potencjału. Nie dwa razy w sezonie, tylko na okrągło.

Kurek przed 1/3 Mundialu był ostatni raz w formie reprezentacyjnej w Rio 16 po zmarnowanym sezonie klubowym ze względu na kontuzje.

Muzaj może być, tylko trzeba powyżej dwudziestego trzeciego punktu robić podwójną. Niezależnie od tego, kto akurat jest pod siatką.

Noworoczny pisze:Muzaj może być, tylko trzeba powyżej dwudziestego trzeciego punktu robić podwójną. Niezależnie od tego, kto akurat jest pod siatką.

Dokładnie .
Z drugiej strony o Kurku też tak przez bardzo długi czas mówiono...

Jeśli miałbym na dziś wybrać kadrę na Kwalifikacje Olimpijskie to wyglądała by tak:

Drzyzga
Kędzierski

Muzaj
Malinowski

Leon
Kubiak
Bednorz
Kwolek

Nowakowski
Kochanowski
Bieniek
Wrona

Zatorski
Wojtaszek

Jeśli jednak Kurek by doszedł do zdrowia to wstawił bym go za Wrone jako 3 atakującego.

Liczę też że Heynen w LN odbuduje Mike tak jak zrobił to z Kurkiem bo jeśli wrócił by do dawnej formy to byłoby to mega wzmocnienie kadry.