Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Akurat nagroda MVP dla Lucarellego była raczej niezasłużona. Powinni dać Atanasijevicowi.

Wygrana nad Serbami ucieszyła mnie chyba bardziej, niż ewentualna wygrana Brazylii z Rosją w finale Ligi Światowej. Nie spodziewałem się, że ktoś może ograć Plavich na tym turnieju. Atanasijevic bez wątpienia był najlepszym siatkarzem tego turnieju, który błyszczał praktycznie w każdym meczu. Jovovic i Lisinac - grali kapitalnie na Mistrzostwach Europy, Uros Kovacevic - nikomu przedstawiać nie trzeba, a do tego rewelacją turnieju okazał się Filip Stoilovic, którego z Crveny Zvezdy w przyszłym roku powinien sprowadzić polski zespół, ale zapewne tego nie zrobi. Na ławce Kolakovic. To, jak Serbowie przejechali się Rosjanach i Bułgarach - szczerze myślałem, że podobnie będzie w finale.

I tu dochodzimy do sedna. Rubinho, lansowany na następcę za kilka lat (kto wie ) Bernardo Rezende, zrobił naprawdę kapitalną pracę z tą grupą siatkarzy. Do tego w żadnym momencie Pan Roberley nie zapomniał, że to turniej młodzieżowy - i o ile Serbowie przyjechali tutaj ewidentnie po złoty medal i nic innego ich nie interesowało, tak Rubinho nie bał się robić w kluczowym momencie tie-breaka podwójnej zmiany i wystawić na parkiet 17-letniego Fernando Krellinga. I to pewnie przyniesie swoje skutki już niedługo, bo Krelling wygląda na następcę Williama Arjony - słabe warunki fizyczne, ale wspaniała gra w obronie i niesłychanie miękkie odbicie palcami.

Bardzo podoba mi się myśl, z jaką Brazylijczycy ogrywają swoich najmłodszych siatkarzy. Nie boją się ogrywać kadetów w starszych kategoriach wiekowych - Douglas Souza, Rogerio, Lucas Madaloz grali w finale MŚ U-20, a Krelling - w finale U-23. Wprowadzenie młodych zawodników do kolejnych grup wiekowych przeprowadzane w bardzo umiejętny sposób to zresztą znak rozpoznawczy Brazylijczyków. W momencie, gdy my mówimy, że Fabian Drzyzga niekoniecznie po ewentualnym udanym sezonie w Resovii będzie chciał pełnić rolę drugiego rozgrywającego kadry, to Ricardo Lucarelli - czyli najlepszy lewoskrzydłowy dwóch ostatnich sezonów Superligi, najpierw z kadrą B gra na Pucharze Panamerykańskim, a teraz - z reprezentacją do lat 23 na Mundialu. I był MVP obu turniejów.

Wspaniale w Uberlandia grał środkowy Matheus, znakomity był leworęczny atakujący Rafael (mój faworyt od dwóch lat i wg mnie znacznie większy talent niż Renan), Guilherme - jak każdy libero z Brazylii, niesamowicie pewny w swojej grze, a Thiago Veloso - po raz kolejny udowodnił, że to siatkarz, który już w Rio powinien tworzyć duet podstawowych rozgrywających z Bruno. Ale żeby nie było tak słodko, niejako moje obawy jeżeli chodzi o obsadę przyjęcia potwierdził półfinał i finał - tam zarówno Lucas Loh, jak i Ary, grali bardzo przeciętnie i mam wątpliwości, czy kiedykolwiek wskoczą na poziom reprezentacyjny. Z kolei Douglas Souza - który moim zdaniem jest większym talentem niż Lucarelli, to siatkarz, który w 2016 roku będzie miał ledwie 20 lat. A to właśnie nowej młodej fali na przyjęciu - poza Lucarellim - brakuje Canarinhos najbardziej. Ten sezon reprezentacyjny pokazał, że ciężko liczyć w takim wymiarze jak wcześniej na Dante, nie wiadomo, w jakiej formie wróci Murilo, Lipe ma już 29 lat, a Mauricio Silvy ... szczerze nie chce mi się oglądać w kadrze, bo za każdym razem na myśl przychodzi, jak bardzo zmarnował on swój przegigantyczny talent.

Brawo!

Brazylijska siatkówka, poza piękną grą pełną polotu, maestrii w obronie i tempa gry niedostępnego dla większości reprezentacji, dla mnie w jakimś stopniu zawsze charakteryzowała się także gigantycznym potencjałem na skrzydłach i młodymi gwiazdorami, którzy bardzo szybko wchodzili do kadry Canarinhos. Jak ktoś sobie przypomni pierwsze sezony lat 90-tych, to zobaczy 18-letniego Marcelo Negrao na ataku (moim zdaniem największy talent w historii siatkówki), Tande, Gavio, którzy w wieku 20-21 lat byli już najlepsi w swoim fachu na świecie, czy Carlao - to wszystko zawodnicy, którzy doprowadzili Brazylię do złota olimpijskiego w Barcelonie. W Sydney w wyjściowym składzie grał już Giba, a podstawowym atakującym był 19-letni Dante. W Atenach, kwartet lewoskrzydłowych Giba, Dante, Nalbert i Gavio - coś niesamowitego, chyba tylko Włosi, gdzie grali Papi, Bernardi, Sartoretti, Cantagalli i Giani, mogli mieć porównywalnych przyjmujących.

Jeśli gdzieś miałbym wskazać pozycję, gdzie Brazylijczycy najbardziej odstają, to nie byłby to środek, który po Rosjanach mają najlepszy na świecie, nie jest to rozegranie, gdzie jednak Bruno Rezende to najlepszy gracz na swojej pozycji na świecie, nawet nie atak - a przyjęcie, z którym obecnie Canarinhos mają jak zawsze podkreślam, olbrzymie problemy. Lucarelli jest znakomity i równie dobrze zaadoptował się w reprezentacji - ale kto będzie drugim obok niego przyjmujących Kanarków, kurcze, nie mam pojęcia. Dante odcina kupony w Japonii i już rok temu pokazał, że na grę w kadrze go nie stać. Murilo dopiero wraca, ma 33 lata na karku i ciężko powiedzieć, czy jeszcze wróci - w tym sezonie ligowym jego gra, nie oszukujmy się, wygląda po prostu blado, a 29% ataku w statystykach, nawet jeśli łatwo to usprawiedliwić, po prostu nie kłamie. Mauricio Silva, którego sprawdzał mocno Rezende przez ostatnie dwa lata, to nie ta para kaloszy. Podobnie jak Thiago Alves, z kolei ciężko wyobrazić sobie Lipe obok Lucarellego.
---------------------
Już pal licho MŚ, ale ciekawe, jak to będzie wyglądać do Rio? Brazylijczycy płacą tak jak my cenę za słabe (stosunkowo, u nich) roczniki juniorskie. 89-90, czyli mistrzowie świata juniorów, strasznie rozczarowali , 91-92, to tylko Lucarelli, 93-94, chyba jedynie Thiago Veloso tak naprawdę przekonuje, ew. Alan Souza, bo nie przez przypadek w podstawowym składzie rok temu na MŚJ grało dwóch kadetów.

Cały czas wspominam o Douglasie Souzie, i nie zdziwiłbym się, gdyby to on był za dwa lata kluczowym zawodnikiem Brazylii. Może to trochę życzeniowe, ale już przy okazji ostatnich MŚK pisałem, że to większy talent niż Lucarelli, największy talent w brazylijskiej siatkówce od czasów Mauricio Silvy i będę się tego trzymać. W normalnych okolicznościach pewnie nikt na 21-latka (tyle wtedy będzie miał) w kontekście Igrzysk u siebie by nie stawiał, wróżenie z fusów jak cholera, ale kto inny? Murilo z Dante będą mieć odpowiednio 35 i 36 lat, a już teraz może się okazać, że niesposób budować na tych weteranach kadrę. Lucarelli będzie tylko lepszy, a innych kandydatów nie widać. Świetny miał ten sezon pierwszy Douglas w Superlidze. Na stronie rozgrywek (cbv.com.br/superliga), w końcu dostepne są statystyki (brawo!) i jak kogoś to ciekawi, to przez rundę rewanżową (bo wtedy zaczął grać Souza w Sao Bernado), w ośmiu czy dziewięciu spotkaniach, zdobył Douglas 83 punkty (zaczynając jednak często jako rezerwowy), na 56% (!) skuteczności ataku i mając najlepsze cyfry w przyjęciu spośród przyjmujących swojej drużyny. 2 alb 3 razy dostał tytuł Viva Volei - czyli odpowiednik MVP, w tamtejszej lidze. Do tego - czego nie ma w statystykach - znakomicie pracuje w obronie.

Życzeniowe gadanie, ale oglądam dużo siatkówki i niektóre rzeczy po prostu łatwo dostrzec. Choć kto wie, jak potoczy się jego dalsza kariera.

Andre Heller ogłosił zakończenie kariery.

Można było się nawet pokusić o jakąś laudację na cześć tego świetnego środkowego, ale chyba każdy wie, kim był i jakie sukcesy święcił ten gracz. Może nie tyle jeżeli chodzi o dyspozycję sportową, która przecież jeszcze kilka lat temu była doskonała - bo jednak było sporo lepszych środkowych - zawsze ten gracz swoim zachowaniem na parkiecie niesamowicie mi imponował.

Powdzenia!

Bernardo Rezende podał wstępny skład Brazylii na sezon 2014:

Rozgrywający: Bruno Rezende, Murilo Radke, Fernando

Atakujący: Leandro Vissotto, Renan Buiatti, Gregore, Rafael Araujo

Środkowi: Lucas Saatkamp, Sidao, Gustavo, Matheus, Otavio, Flavio

Przyjmujący: Murilo Endres, Ricardo Lucarelli, Lucas Loh, Mauricio Borges, Douglas Souza, Joao Rafael, Rodriguinho

Libero: Mario Da Silva Pedreira Junior, Felipe

Żródło:
http://www.reklama konkurencyjnego serwisu.pl/siatkowka/4 ... lo-endresa

Wallace w słabszej formie że go Rezende pominął?

Ma KMŚ w maju.

Lipe się nie załapał

Kamil92 pisze:Atakujący: Leandro Vissotto, Renan Buiatti, Gregore, Rafael Araujo

Pamiętam jak kilka lat temu mówiło się o Renanie jako o wielkiej nadziei brazylijskiej siatkówki - wysoki i leworęczny. Z ciekawości obejrzałem wtedy kilka jego meczów i prezentował się nie lepiej niż u nas Malinowski. Czyżby w międzyczasie tak się rozwinął?

madlark pisze:Lipe się nie załapał

W zeszłym sezonie wyraźnie było widać, że kadra Brazylii to dla Lipe za wysokie progi. Był tam dziurą w przyjęciu większą dużo większą niż u nas Kurek.

Przecież Fonteles zostanie powołany, tak samo Raphael, po zakończeniu mistrzostw Turcji.

Ja sobie nie wyobrażam, że nie załapie się do "12". Murilo i Lucarelli to pewniacy, ale tu trzeba czterech ludzi do gry na MŚ.

Giba odchodzi.
Napisano i powiedziano o nim chyba wszystko, powtarzac nie ma sensu. W duzym jednak skrocie, historia Giby to zarazem historia osiagniec brazylijskiej reprezentacji w latach 1993-2012.
Szkoda! No ale coz - kazdy predzej czy pozniej musi odejsc.
Giba jest jednym z kilku znanych siatkarzy, tych dawnych lub obecnie grajacych, ktorych mialem kiedys okazje poznac osobiscie i porozmawiac. Pamietam jak dzis! I po prostu zycze mu na przyszlosc jak najlepiej.
Boa sorte, Gilberto!

Ciężka sytuacja w brazylijskim związku siatkarskim. W wyniku afery korupcyjnej finansowanie zawiesił główny sponsor kadry - Banco de Brazil. Zamieszanie wokół reprezentacji z pewnością nie odbije się korzystnie na ekipie wicemistrzów olimpijskich.

http://sporteuro.pl/sport/siatk%C3%B3wk ... upcji.html

Z tego co wiem, tego typu problemy i "przytulanie" nie swoich pieniędzy to nie jest problem ostatnich 3 lat w brazylijskiej federacji. Mam znajomą osobę, dobrze zorientowaną w sprawach brazylijskiej siatkówki, osobiście znającą niektóre z ich gwiazd i to i owo od niej słyszałam. Już dawno mi opowiadała, że przy bardzo dużej kasie w ichnim związku standardy etyczne są tam bardzo niskie. Wiem też np., że w słynnej aferze z 2007 r. z Ricardinho w roli głównej, kiedy Rezende wywalił go z kadry, chodziło całkiem o co innego, niż oficjalna wersja. No może nie do końca o co innego, w każdym razie Ricardo miał dość faktu, że zawodnicy nie dostają kasy ze swoich nagród, że wszystko zgarnia federacja i trener, i o parę innych rzeczy (że np. tylko Bernardinho mógł podpisywać kontrakty reklamowe, choć zawodnicy też mieli oferty). Inni zawodnicy wtedy go nie poparli, o co on miał do nich ogromny żal i co m. in. zakończyło jego wielką przyjaźń z Gibą.
W każdym razie nic a nic mnie nie dziwi ta ostatnia informacja, tak samo jak chyba nikogo nie zdziwiła afera z naszym Solarisem.

Jest i ciąg dalszy:

Skandaliczne zachowanie trenera i zawodników Brazylii po meczu z Polską na mistrzostwach świata w siatkówce znalazło swój finał. Trener reprezentacji Brazylii w piłce siatkowej mężczyzn Bernardo Rezende zawieszony został na 10 gier za wykroczenia na mistrzostwach świata w Polsce, podaje Record.pt. Rezende ma zapłacić również grzywnę w wysokości 2000 dolarów. Kary objęły i zawodników drużyny: Mario Junior ukarany został dyskwalifikacją na sześć meczów, Murilo Endres – na jeden mecz a kapitan drużyny, Bruno Rezende zapłacić ma grzywnę w wysokości 1000 dolarów. Nie zawieszono syna szkoleniowca, rozgrywającego Bruno Rezende, jednakże również on zapłaci karę w wysokości tysiąca dolarów.

CBV nie zamierza zgadzać się z decyzją FIVB i uważa decyzję o nałożeniu kar za "gest złej woli". Brazylijczycy ogłosili, że zrzekają się prawa do organizacji finału Ligi Światowej w 2015 roku. Turniej miał odbyć się w Rio de Janeiro.

CBV zapowiedziało także wsparcie prawne dla ukaranych członków drużyny narodowej oraz zwrócenie się do sądów cywilnych. Sami ukarani również wyrażają konsternację z powodu wyroku FIVB. Warto zauważyć, że prezydentem FIVB jest Brazylijczyk Ary Graca, również zamieszany w aferę korupcyjną (dwóch jego zięciów reprezentowało fikcyjne firmy, z którymi brazylijski związek podpisywał kontrakty).

Także lawina ruszyła. Ciekawe czy zatrzyma się na federacjach, naszej i brazylijskiej, czy z FIVB też ktoś beknie.
A tak czytając Edytę to jedno się w oczęta rzuca - burdel w Brazylii to większy niż u nas. A przynajmniej bardziej rozbudowany.

Teraz do walki z korupcją i przekrętami ruszyli też zawodnicy i zawodniczki. To już powoli zorganizowana akcja. Mnożą się różne gesty w ramach protestu. Zawodnicy w meczach ligowych zakładają czerwony nosy a la clown, a na twitterze Murilo, Fonteles, czy Sheila Castro bardzo ostro krytykują to co wychodzi na jaw i nawołują do czystki. Bruno Rezende mówi - ok zapłacę ten tysiąc dol. kary. Ale czy oni zwrócą te miliony?
http://www.worldofvolley.com/News/Lates ... otest.html

Murilo wczoraj ogłosił, że jeśli do początku sezonu reprezentacyjnego nie nastąpi poprawa w federacji to może być bojkot reprezentacji przez zawodników
Skala korupcji ogólnie w Brazylii jako kraju jest ogromna i prawdopodobnie ich federacja siatkarska ma dużo więcej za uszami niż nasza (choć kto to może ocenić). W każdym razie zawodnicy postanowili, że dość bierności. Nasi coś siedzą cicho

Działacze okradli zawodników. Więc Ci mają chować głowę w piasek? Dobrze robią. Może jeszcze zamkną prezesa jak u nas. To by było dopiero.

Ranking nie taki dobry? Fragment wywiadu z Murilo. Swego czasu Dreamer usilnie promował i proponował implementację brazylijskich rozwiązań Polsce. Ja przyznaję, że też nie bardzo rozumiem ideę rankingu, widać zawodnicy również nie są nim zachwyceni. A jeszcze co do brazylijskich eksperymentów, to zrezygnowano z gry do 21 i powrócono do pełnych setów, to jakby komuś umknęło, ale pewnie już ktoś pisał o tym, wątku nie czytałem od czasu mojej nieobecności, więc nie wiem

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... zty-swiata

Twoja żona Jaqueline ponownie gra po tym, jak w zeszłym roku miała problem ze znalezieniem klubu. Jak trudny był to okres dla was?

- Największym problemem było patrzenie na nią, kiedy nie miała drużyny, w której mogłaby grać - dwukrotna złota medalistka Igrzysk Olimpijskich pozostała bez drużyny! Rzecz jasna wina leżała po stronie rankingu, który istnieje wyłącznie w lidze brazylijskiej. Na całym świecie gra się turnieje bez tego rodzaju zestawień, ale w moim kraju uważa się je za konieczne, żeby zachować równowagę w rozgrywkach.

Oczywiście, że zawodnicy nie są zachwyceni inicjatywą, która ogranicza ich potencjalne zarobki.

Faktem jest natomiast, że mimo istnienia rankingu ciężko powiedzieć, żeby brazylijskie rozgrywki były jakieś wybitnie wyrównane na tle innych.

Sztuka dla sztuki, młodych zawodników niewiele, to ranking nie pomaga, stabilnych finansowo zespołów w Brazylii uświadczysz może kilka, to często to się zmienia, o sprawie Żakliny wiadomo od jakichś 8 miesięcy, więc nie wiem o co chodzi, jeżeli faktycznie Lucarelli i Lucas chcą odejść do Włoch to Superliga wracać będzie powoli do pułapu ligi przed 2008 rokiem. Pożyteczny może być ten ranking, ale nie przeszkadza w patologicznych sytuacjach, gdy w Sesi na ławce siedzą Thiago Veloso czy Leandro Santos, a w Sadzie Cruzeiro w drugiej drużynie gra chyba Alan Souza - którzy byli najlepszymi zawodnikami Brazylii na MŚJ w 2013 roku. To tak jakby u nas w 2010 roku na ławce Skry siedział Drzyzga i Nowakowski, no patologia.

Właśnie, bo ideą jest chyba pomaganie tym młodym, tak? U nas pojawił się mały wysyp na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów utalentowanych roczników(Filip, Śliwka, Szalpuk, Bołądź, Bednorz, Muzaj, Gryc, Wachnik) to i sprawa zmian ucichła. Tzw. "draft" - podobno to zostało wprowadzone, czy zostanie? A o co chodzi z tym ograniczeniem zarobków gwiazd w systemie brazylijskim, bo nie łapię?

Czy w reprezentacji Brazylii, albo bardziej ogólnie - w Brazylii pojawiają się jakieś ciekawe, nowe osobistości na przyjęciu? Pamiętam, że jakoś tak rok temu, była mowa na forum o kilku (chyba dwóch) ciekawych, młodych zawodnikach na tej pozycji, ale jakoś nie widać aby byli wprowadzani do składu. Stanęli w rozwoju czy może Brazylijczycy nie chcą wprowadzać nikogo do kadry na rok przed Igrzyskami?
Pytam, bo jednak widok Murilo na boisku w drużynie Brazylii jest dziwnym widokiem. Chyba nie było nigdy drużyny, która na takim poziomie grała z jednym lewoskrzydłowym, który odpowiedzialny jest praktycznie tylko za przyjęcie i obronę.

@EDIT
Właśnie zauważyłem kilka postów wyżej post Stana o Douglasie Souzie. Ma ktoś wiedzę jak rozwija się jego kariera?

Najbardziej utalentowani brazylijscy siatkarze są na kontraktach w Sesi i Sadzie - np. Murilo Radke praktycznie całą karierę w Brazylii był drugim sypaczem i dopiero w wieku 22-23 lat trafił do Campinas gdzie mógł pograć jako pierwszy sypacz. Podobnie jest z Thiago Veloso. A to zawodnicy którzy w juniorach byli najlepsi na pozycji rozgrywającego na świecie w swoich rocznikach. To samo tyczy się Douglasa (który trochę w Sesi pograł) czy Rodriguinho, który był 5. przyjmującym w Sadzie. W tym sezonie w Sesi ma rozgrywać Vinhedo, a na przyjęciu grać Alves z Murilo, więc może Thiaguinho i Douglas dostaną szanse, w sumie nie wiem, czy ten drugi nie będzie gdzieś wypożyczony, jak dwa lata temu, ale musiałbym sprawdzić. Aracaju był chyba najlepszym środkowym MŚ U21 lub MŚU23 - w Sesi - rezerwowy.

Dziękuję za tę relację. Czyli raczej ciężko oczekiwać, że w najbliższym czasie ktoś nowy wskoczy do kadry, zwłaszcza na przyjęcie.
A ten młody rozgrywający, który jest zgłoszony do LŚ, to też jakiś większy talent, czy po prostu jest bo jest w kadrze?

On jako 17-latek wchodził na podwójne zmiany w końcówce finału MŚ do lat 23 dwa lata temu. W tym roku regularnie pojawiał się na parkiecie w Sadzie Cruzeiro i pod względem samego rozegrania to pewnie najlepszy nastolatek na świecie - ma jedną, ale paradoksalnie dużą wadę - mierzy tylko 183 cm wzrostu. Naturalny następca Williama.

StanLee pisze:On jako 17-latek wchodził na podwójne zmiany w końcówce finału MŚ do lat 23 dwa lata temu. .

To robi wrażenie
Właśnie ten jego wzrost zwrócił moją uwagę jak patrzyłem w metryczkę. No cóż, jak będzie się dobrze rozwijał to swoją grą się obroni, chociaż dziurą w bloku na pewno będzie.

Tak sobie myślę, że może Brazylijczycy powinni w fazie interkontynentalnej LŚ postawić na Fontelesa ? Murilo w tym momencie do ataku nie wnosi praktycznie kompletnie nic, jest dziurą na lewym skrzydle. Fonteles przyjęcia na takim poziomie nie przytrzyma, ale w ataku i zagrywce byłby dużym wzmocnieniem. Chodzi mi tutaj o danie mu szansy na dystansie kilku spotkań, jeżeliby to nie wypaliło, to Brazylia i tak na tym nic nie traci, bo awans do F6 mają zapewniony.

Czasami, fakt, trudno zrozumiec polityke kadrowa Brazylii, ale tez oni sa troche zakladnikami przeszlosci. Mieli fantastyczna grupe przyjmujacych, moze najlepsza w historii (Nalbert - Giba - Giovane - Dante), ktora decydowala na najwazniejszych turniejach; chocby w skrocie i uproszczeniu:

- Nalbert, przywodca ekipy na mundialu 2002
- potem Giovane, gwiazda PS (najskuteczniej atakujacy) w 2003
- no i Giba, lider na IO 2004.

I tych obecnych zawsze sie do nich porownuje; takie porownanie zawaza na niekorzystnym obrazie wspolczesnej ekipy.

Kilku 'nowych' przyjmujacych zagra na Igrzyskach Panamerykanskich (od 17 lipca); powolani to: João Rafael, Kadu, Douglas Souza i Maurício Borges.

João Rafael ma w nastepnym sezonie grac w Molfetcie we Wloszech.
Interesujacym graczem wydaje sie 25-letni Bruno Canuto z Minas; facet przez ostatnie 2 sezony wygrywal w Superlidze klasyfikacje najlepiej przyjmujacych, czesto sie o nim mowi. Powolany byl do szerokiej kadry, troche dziwne ze sie nie znalazl w waskiej.
Na reszte trzeba poczekac;)

http://www1.folha.uol.com.br/esporte/20 ... inho.shtml

Zna ktoś portugalski i może coś powiedzieć na ten temat? Znalazłem na zagranicznym forum o siatkówce. Wywołało to tam jakieś poruszenie, ale po przepuszczeniu przez Google Translate, dalej nie za bardzo wiem o co chodzi. Tylko roztrząsanie tych nieszczęsnych MŚ we Włoszech, czy coś jeszcze?

Mateja pisze:http://www1.folha.uol.com.br/esporte/20 ... inho.shtml

Zna ktoś portugalski i może coś powiedzieć na ten temat? Znalazłem na zagranicznym forum o siatkówce. Wywołało to tam jakieś poruszenie, ale po przepuszczeniu przez Google Translate, dalej nie za bardzo wiem o co chodzi. Tylko roztrząsanie tych nieszczęsnych MŚ we Włoszech, czy coś jeszcze?

Autobiografię ma wydać, więc trzeba trochę rozgłosu, żeby się sprzedawała.
Nic więcej poza tą sytuacją z tych Mistrzostw nie jest tam opisane.

Być może @Kamila92 to zainteresuje, więc wspomnę, że w pierwszych pieciu meczach Superligi Douglas Souza zdobył 78 punkty na 59% skuteczności ataku, w przyjęcie notuje 59% pozytywnego przyjęcia przy 84 odbiorach. Sergio z Sesi ma niemal identyczne statystyki przyjęcia, Murilo 46%. Nie widziałem żadnego meczu Sesi, więc tych st`tystyk nie zweryfikuje (mieli takich sobie rywali, ale grają średnio, a grę im trzyma /Doglas/ z tego co czytałem) , ale wygląda to bardzo obiecująco, ja od dawna stoję na stanowisku, że to większy talent niż Lucarelli. Na MŚ 18 z Lucarellim, Douglasem, Rogerinho, Bruno, Lucasem, Isaciem i Wallacem powinni być znacznie mocniejsi niż teraz, na to liczę, do Rio pewnie Douglas się nie wyrobi.

StanLee pisze:Być może @Kamila92 to zainteresuje, więc wspomnę, że w pierwszych pieciu meczach Superligi Douglas Souza zdobył 78 punkty na 59% skuteczności ataku, w przyjęcie notuje 59% pozytywnego przyjęcia przy 84 odbiorach. Sergio z Sesi ma niemal identyczne statystyki przyjęcia, Murilo 46%. Nie widziałem żadnego meczu Sesi, więc tych st`tystyk nie zweryfikuje (mieli takich sobie rywali, ale grają średnio, a grę im trzyma /Doglas/ z tego co czytałem) , ale wygląda to bardzo obiecująco

Dziękuję za informację! Dobrze to słyszeć, bo pooglądałem go trochę podczas wakacji i bardzo mi się spodobał. Strasznie brakuje Brazylii tego drugiego przyjmującego a on jest największą nadzieją. Mógłbyś wrzucić tutaj link do tych statystyk, bo mój portugalski jest na poziomie zerowym, a nawet nie wiem zbytnio gdzie zacząć szukać?

StanLee pisze:ja od dawna stoję na stanowisku, że to większy talent niż Lucarelli.

Pamiętam i mam nadzieję, że się nie mylisz Szkoda, że przed Rio już raczej nie zdąży wejść do reprezentacji.