Reprezentacja Rosji kobiet

Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Erchembod »

Liubow Sokołowa pojawiła się w szerokim składzie reprezentacji Rosji na ten sezon. Oczywiście nie oznacza to jeszcze, że zagra w kadrze, ale jest to przynajmniej możliwe. Pod koniec zeszłego roku twierdziła przecież, że chce odpocząć od reprezentacji i ewentualnie wrócić na olimpiadę.
A grafik u Rosjanek bogaty: od 5 lipca - Puchar Jelcyna, cały sierpień to WGP, początek września - memoriał Agaty Mróz, pod koniec - start w ME. A potem może jeszcze Puchar Świata, gdzie sbornej od dawna nie było;) No i teoretycznie sporo meczów z Polkami, które wystartują i na Pucharze Jelcyna, i w memoriale, i w WGP, i na ME... I bardzo dobrze, trzeba nam się ogrywać z czołówką.
Aha - ogólna ekstaza nad wczorajszym wyczynem Modeny i Dennisa Angela w meczu z Trentino, przyćmiła nieco wcześniejszy, a zgoła bliźniaczy wyczyn Sokołowej i jej ekipy w lidze tureckiej. Zespół Rosjanki pokonał w drugim meczu ćwierćfinałów MKE Ankaragücü Ankara 3:0 i 25:6 w pierwszym secie, a ona sama posłała rywalkom 8 asów ;)
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Erchembod »

Na rozszerzonej liście rosyjskich zawodniczek reprezentacyjnych na ten sezon widnieje 28 nazwisk; wśród nich, cała czternastka mistrzyń świata z zeszłego roku.
Jekaterina Gamowa nie pojawi się jednak na pierwszym zgrupowaniu ekipy, zaplanowanym na 5 czerwca, i dołączy do reszty dopiero w lipcu. Na specjalnych prawach jest traktowana Liubow Sokołowa, która ma wolne do września. A zatem - do mistrzostw Europy, Rosjanki będą sobie radziły bez niej.
Zobaczymy, jak się zaprezentują mistrzynie świata w tym sezonie. Czy utrzymają swoją piękną grę z MŚ, z zadziwiająco niską liczbą błędów własnych? Czekają je m.in. konfrontacje "na szczycie" z Brazylijkami, pierwsze od finału w Tokio - Latynoski, oprócz występu na WGP, mają przyjechać na Puchar Jelcyna. Jak zagrają z Rosjankami Polki?
Cóż, sezon reprezentacyjny nadejdzie niebawem:)
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Erchembod »

Już wiadomo, że w kobiecym czempionacie Europy nie wystąpią w zespole rosyjskim libero Kabeshova (kontuzja) oraz przyjmująca Sokolova (powiedzmy, że - odpoczynek ;) ).
Ale, co ważniejsze. Otóż Liubow Sokołowa, którą uważam za najlepszą siatkarkę świata poprzedniej dekady, wypowiedziała się niedawno bardzo krytycznie o turnieju World Grand Prix. Skrytykowała go niemal doszczętnie, podając kilka rzeczowych kontrargumentów, i podsumowując w stylu: "nie wiem, po co w ogóle WGP zostało stworzone"...
No... jakbym samego siebie słyszał:)
A tu jest link do jednego tylko z jej wywiadów: http://news.sport-express.ru/2011-08-30/459145/

A teraz najważniejsze.
Otóż kiedy Rosjanki przegrały z Japonkami mecz w ostatniej rundzie fazy interkontynentalnej tegorocznego WGP, tu i ówdzie pojawiły się głosy, jakoby celowo odpuściły one ten mecz, po to, żeby w fazie finałowej zagrać w łatwiejszej grupie, omijając zespoły Brazylii i USA.
Nie rozstrzygnę teraz, czy to prawda - meczu nie widziałem...
Jednak: zakładając, że jednak kombinowały, to powiem tak: zrobiły bardzo dobrze i absolutnie nie należy ich za to potępiać.
Tak, ja tak myślę.
Pamiętam kontrowersje, towarzyszące męskim MŚ w zeszłym roku, gdy kilka zespołów celowo odpuszczało mecze, żeby uniknąć w kolejnych spotkaniach konfrontacji z teoretycznie silniejszymi rywalami. I jakie podnosiły się zewsząd głosy świętego oburzenia: że jak to tak, że hańba, że jak to można odpuszczać mecze... Itp, itd.
Zachodziłem wtedy w głowę: o co, tu, do Diabła, chodzi?!?! Bo to już dla mnie przechodziło wszelkie granice...
Ustalmy jedno: sportowiec jest od tego, żeby wygrywać. Zgadza się? Sportowiec musi za wszelką cenę odnieść końcowe zwycięstwo, kropka. Nieważne, czy wygra jakieś zawody sprytem, podstępem, czy samymi umiejętnościami, czy wysiłkiem szarych komórek, czy też mięśni gładkich i poprzecznie prążkowanych. Byle jak - byle tylko w zgodzie z przepisami!!
Jeśli nie uznaje tej zasady - to podważa fundamentalną ideę sportu.
A odpuszczenie meczów nie było przecież w żaden sposób zabronione przepisami!!
Więc - pytam raz jeszcze: o co, do Diabła, chodzi?? Mamy mieć pretensje do sportowców, że chcieli ostatecznie wygrać zawody - i że, mimo wszystko, nie złamali ustalonych reguł?!??
Ten, kto wtedy odpuszczał mecze, postępował może i nieelegancko - ale pozostawał w całkowitej zgodzie z regulaminem.
A więc: od nich - wara!!

Żeby nie było: oczywiście, gdy sportowiec używa niedozwolonego dopingu czy w niedozwolony sposób korzysta ze sprzętu itp, to wtedy jest inna sytuacja. Wtedy już należy go surowo potępić. Ale: przepisy zabraniają stosowania dopingu czy np. zbyt luźnych kombinezonów podczas skoków narciarskich - natomiast, powtarzam, nikt nie bronił komukolwiek oddawania meczów...

Że inni chcieli grać uczciwie? Ok, ich sprawa - przecież im nikt nie bronił kombinowania...
Cała ta dyskusja, wtedy (i teraz), to dla mnie jakieś totalne, idiotyczne nieporozumienie... I po co wtedy była ta cała nagonka, nerwy, oskarżenia...? :(

Uff - ulżyło.
I tylko smutna refleksja pozostaje, że chyba coraz mniej ludzi stać na samodzielne, krytyczne myślenie...

Jeszcze małe postscriptum.
1. Ja wiem, że na męskich MŚ 2010 system był ustawiony pod Italię, ale to niczego nie zmienia niczego w mojej ocenie zespołów oddających mecze.
2. Powtarzam: jeśli jakiś zespół ma okazję do ułatwienia sobie drogi do końcowego zwycięstwa poprzez celowe przegranie jakiegoś wcześniejszego meczu - to powinien taką sytuację z zimną krwią wykorzystać. Kropka. Sportowiec bezwzględnie powinien mieć na oku końcowy triumf, i dążyć do niego wszelkimi sposobami, byle zgodnie z obowiązującymi przepisami.
3. Jeśli chcemy uniknąć przykrych sytuacji z oddawaniem meczów, to układajmy lepsze regulaminy rozgrywek. A nie - stwarzamy bubel, a potem mamy jakieś idiotyczne pretensje, że sportowcy robią wszystko, żeby odnieść końcowy sukces - tak jak to powinni robić!
W zgodzie z przepisami.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Erchembod »

Karierę zakończyła Helena Godina - jedna z najlepszych swego czasu przyjmujących na świecie. Mistrzyni świata i trzykrotna mistrzyni Europy; siatkarka obdarzona dobrym przyjęciem oraz inteligentnym i precyzyjnym atakiem. Czyli taka, jakiej współczesnej kadrze Rosji chyba brakuje; nie licząc oczywiście permanentnie "kontestującej" pośledniejsze zawody Sokołowej.

A propos jeszcze ME - 6. miejsce Rosjanek na tej imprezie to ich najgorszy wynik w jej historii. W ogóle - wyniki Sbornej na wielkich turniejach w ostatnich latach cechuje niebywała wręcz fluktuacja. Popatrzmy:
2006 - mistrzostwo świata
2008 - miejsca 5-8 na IO w Pekinie; najgorszy wynik w historii.
2010 - mistrzostwo świata
2011- 6. miejsce na ME; najgorszy wynik w historii...
Niewiarygodne!

Co więcej - Rosjanki nie wystąpią ani na PŚ, ani na przyszłorocznym WGP; co za tym idzie (pomijając reperkusje "natury rankingowej") nie zmierzą się z żadnym zespołem światowej czołówki przez blisko rok! Nawet jeśli wystąpią np. w Montreux czy na Pucharze Jelcyna - to wątpliwe, by ekipy światowej czołówki też tam startowały, a jeśli już - by przysłały optymalne składy.
Praktycznie aż do Londynu zatem, Rosjanki będą dla reszty świata trochę "cichociemne"...

A! W niedawnym meczu ligi rosyjskiej między Dynamo Moskwa a Dynamo Kazań, Natalia Gonczarowa z Moskwy zdobyła w pięciosetowym pojedynku - 39 punktów! WoooW :) Wygrał jednak Kazań...
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
marcin_r

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: marcin_r »

Kaziutkin wlasnie zrezygnował z dalszej pracy jako przyczyny podajac zmeczenie psychiczne i fizyczne oraz dyskomfort związany z koniecznoscia namawiania zawodniczek do gry w kadrze.
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Erchembod »

Nie od dziś mam wrażenie, że Rosjanie ulegają popularnemu złudzeniu - że w przypadku kłopotów reprezentacji wystarczy zmienić jej trenera, a reszta jakoś pójdzie...
Tymczasem zanim Siergiej Owczinnikow przeprowadził choć jeden trening z kadrą, Helena Godina zdążyła wypalić w wywiadzie, że nowy szkoleniowiec jest "zbyt mało doświadczony", i że wolałaby na tym stanowisku widzieć np. Wadima Pankowa, a nawet powrót Mikołaja Karpola (!). Szczerze pisząc, kiedy usłyszałem nazwisko Owczinnikow, też mi zrazu niewiele mówiło...
Czas jednak pokaże, jak będzie.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Erchembod »

Trener kadry Rosjanek podał niedawno nazwiska 29 zawodniczek, z których wybierze 12-osobową ekipę na turniej w Ankarze. Tutaj są wszystkie nazwiska: http://www.volley.ru/news/3584/
Dwie osoby zasługują w tym zestawie na uwagę. Pierwsza to, powołana dość niespodziewanie, 37-letnia przyjmująca Eugenia Estes (Artamonowa), która poprzedni raz zagrała w kadrze jeszcze za kadencji Giovanniego Caprary (!). Kuziutzkin nie powoływał jej w ogóle, natomiast zrobił to teraz Siergiej Owczinnikow.
Co ważne: jeśli Artamonowa zagrałaby w Londynie, to stałaby się siatkarską rekordzistką wszech czasów liczbie olimpijskich startów - byłby to jej szósty występ na IO! Zadebiutowała w... Barcelonie, w 1992 roku. No, ale ewentualnej olimpijskiej kadry ma jeszcze daleko.
Drugie ciekawe nazwisko to atakująca Omiczki Omsk Nelly Aliszewa, która do tej pory jeszcze nie grała w kadrze. Rocznik 1983; strona klubowa podaje, że jej wzrost to 204 cm, a polska Wikipedia, że aż 206 cm...
Najwyższa siatkarka świata? :)
Rosjanki mają pod koniec kwietnia przyjechać do Polski, gdzie zagrają 2 mecze kontrolne z naszymi rodaczkami, a potem miałyby się udać do Ankary bezpośrednio już od nas - to też informacja z wylinkowanej strony.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: krzysiu »

Trener reprezentacji Rosji Sergiej Owczynnikow nie żyje. Miał 44 lata.
OlaMleko
Posty: 2348
Rejestracja: 12 lip 2008, o 14:58
Płeć: K

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: OlaMleko »

Pojawiają się plotki o samobójstwie, podobno ciężko przeżył porażkę na Igrzyskach.

http://rt.com/sport/ovchinnikov-russia- ... icide-832/
Elgarten
Posty: 2190
Rejestracja: 2 lut 2008, o 19:43
Płeć: M
Lokalizacja: Wołomin

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Elgarten »

OlaMleko pisze:Pojawiają się plotki o samobójstwie, podobno ciężko przeżył porażkę na Igrzyskach.

http://rt.com/sport/ovchinnikov-russia- ... icide-832/
Jest to możliwe. Jednak w prasie rosyjskiej pojawiają się sprzeczne informacje. Podano wiadomość, jakoby poprzedni trener Kaziutkin mówił o samobójstwie Owczynnikowa. Jednak sam coach w ostrych słowach to zdementował. Trzeba poczekać na sekcję zwłok.

Szkoda młodego, zdolnego trenera.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Awatar użytkownika
picaporte
Posty: 466
Rejestracja: 19 sie 2008, o 17:40

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: picaporte »

Elgarten pisze:Szkoda młodego, zdolnego trenera.
Ale przede wszystkim człowieka.
riki tiki tak!
Cladis
Posty: 170
Rejestracja: 3 cze 2012, o 14:05
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Cladis »

Nie wierzę żeby on powiesił się dlatego, że nie zdobył na IO medalu. Nie zostawiłby rodziny z takiego powodu. Musiał mieć jakieś własne, prywatne problemy.
Nawet po najgorszej zimie będzie wiosna.
Streeter
Posty: 7165
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Streeter »

Cladis pisze:Nie wierzę żeby on powiesił się dlatego, że nie zdobył na IO medalu. Nie zostawiłby rodziny z takiego powodu. Musiał mieć jakieś własne, prywatne problemy.
Dokładnie o tym samym pomyślałem. Gdyby chodziło o Igrzyska, to stałoby to się wcześniej, no i nie na klubowym obozie, który ma miejsce w Chorwacji. Ale motywów Jego działania nie poznamy już nigdy. Pozostaje tylko współczuć najbliższej rodzinie, a także zawodniczkom, bo dla nich to także na pewno wielki szok.
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: Erchembod »

Przykro mi. Niezaleznie od powodow, dla ktorych nie ma go juz wsrod zywych. :(
KOndolencje dla wszystkich dotknietych jego smiercia.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
hugo
Posty: 1563
Rejestracja: 29 maja 2009, o 03:21
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: hugo »

Bez przesady z tym samobójstwem z powodu IO.

Przecież przegrać z Brazylią można zawsze i nie powinno to być szokiem. Jeśli w Rosji brak medalu na IO w siatkówce miałby prowadzić szkoleniowca do samobójstwa to w Polsce musielibyśmy mieć pluton egzekucyjny dla siatkarzy i sztabu szkoleniowego, ale to TYLKO (fakt, że najlepszy z najlepszych) sport!

Jeśli to było rzeczywiście samobójstwo to powód był z pewnością osobisty.
\
pawel_wawa
Posty: 124
Rejestracja: 3 wrz 2011, o 22:00
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: pawel_wawa »

Wystarczy poczytac bazina z konkurencyjnego forum
Ale poprzednik Owczinnikowa Wladimir Kuziutkin ma akurat rację, kiedy mówi, że samego trenera po porażce Rosjanek z Brazylijkami w ćwierćfinale, akurat specjalnie nie krytykowano. O tym, że nie można zwalać winy za porażkę w Londynie na trenera mówił niedawno prezes rosyjskiej federacji. Także Nikołaj Karpol powiedział kilka dni temu w wywiadzie, iż mimo tego, że Owczinnikowowi po 15 sierpnia wygasł kontrakt ( identycznie jak Alekno zresztą), on jest za tym, żeby został na swoim stanowisku i kontynuował swoją pracę, a co więcej nie przyjmuje w ogóle do wiadomości, że sborna nie ma dziś trenera, bo dla niego tym trenerem pozostaje Owczinnikow. A opinia i tak mocna rekomendacja Karpola w kobiecej rosyjskiej siatkówce, w dalszym ciągu naprawdę bardzo dużo znaczy.

Jeśli więc to właśnie porażka w Londynie była przyczyną tego dramatycznego kroku, a na razie wszyscy, którzy znali Owczinnikowa bliżej i zabierają głos, tak podejrzewają, to wydaje sie, że zadecydował nie tyle krytyka opinii publicznej, co może świadomość niewykorzystanej szansy, i trauma po tej ćwierćfinałowej porażce, gdzie Rosjanki były przecież dosłownie o włos od wygranej, z przyszłymi mistrzyniami olimpijskimi i gdzie zabrakło im odrobiny szczęścia. Może nie potrafił tego przeboleć? Ale i tak jest to wszystko niepojęte; człowiek zabija się i zostawia żonę i dwójkę dzieci.smiley Brak słów smileysmiley
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja Rosji kobiet

Post autor: SerCos »

Jekaterina Gamowa i Lubow Sokołowa (Szaszkowa, Kilić) zakończyły karierę.

News dnia jak dla mnie zakończenie kariery przez obie panie jeszcze przed igrzyskami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Reprezentacje innych państw”