Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Niemcy jadą na turniej do Izmiru, gdzie w grupie zagrają z Serbią, Turcją i Finlandią.

21 osobowa kadra Niemiec na kwalifikacje w Izmirze:
Christian Pampel (VfB Friedrichshafen)
Markus Steuerwald (VfB Friedrichshafen)
Max Guenthoer (evivo Dueren)
Jochen Schoeps (Iskra Odincowo)
Marcus Popp (Montichiari)
Frank Dehne (Corigliano)
Robert Kromm (RPA Perugia)
Stefan Huebner (Treviso)
Bjoern Andrae (Mlekpol AZS Olsztyn)
Mark Siebeck (Halkbank Ankara)
Simon Tischer (Iraklis Saloniki)
Eugen Bakumowski (Zaksa Kędzierzyn-Koźle)
Ralph Bergmann
Lukas Kampa
Georg Grozer (Moerser SC)
Felix Fischer
Dirk Westphal (obaj SCC Berlin)
Thilo Spaeth (SV Bayer Wuppertal)
Jaromir Zachrich (SG Eschenbacher Eltmann)
Patrick Steuerwald (Generali Haching)
Thomas Kroeger (bez klubu)

Jest dwóch zawodników z PLS czyli Bjorn Andrae (AZS Olsztyn) i Eugen Bakumovski (Kędzierzyn).

simon tischer byl przymierzany do olsztyna w razie odejscia zagumnego.z plsu znam andrae,siebecka i bakumovskiego.wiele pochlebnych opinii slyszalem tez na temat pampela,schoepsa,poppa i huebnera.reszty zawodnikow nieznam.i niewiem jak ty chalmi ale ja doczytalem sie tutaj 20 zawodnikow a nie 16 ;]

Dehne dał się namówić
Taki tekst widnieje wdzisiejszym numerze Gazety Olsztyńskiej
A pisze tam wskrócie tak:

Przypomnijmy, że kapitan Niemiec w grudniu pożegnał się z kadrą gdzie rozegrał 276 meczy
Tłumaczył tę decyzję problemami komunikacyjnymi ze Stelianem Moculescu, ktore zostały już zażegnane i obaj panowie powalczą w maju o kwalifikację olimpijską.

''Przeprowadziliśmy poważną rozmowę. Bardzo się cieszę z powrotu Franka, bo jeśli ktoś zasłużył na grę na Igrzyskach to właśnie on.''-mówił Moculescu.

''Cieszę się z powrotu do kadry, bo zawsze chętnie w niej pracowałem. Naszym celem jest Pekin i zrobimy wszystko aby się tam dostać''-stwierdził Dehne.

Pozdrawiam

Dehne nie mógł się pogodzić,że w druzynie Moculescu bedzie rezerwowym,stad cały ten ambaras

Nasz kluczowy mecz na IO gramy z Niemcami. Niby tylko formalność, ale nie musi być aż tak gładko. Andrae, Schoeps, Dehne czy Popp nie wiele odbiegają od naszych zawodników, a jak gramy każdy widzi, zawsze jakiś Egipt czy Japonia urwie nam seta, z Niemcami będzie ciężej...

Nagor pisze:Nasz kluczowy mecz na IO gramy z Niemcami. Niby tylko formalność, ale nie musi być aż tak gładko. Andrae, Schoeps, Dehne czy Popp nie wiele odbiegają od naszych zawodników, a jak gramy każdy widzi, zawsze jakiś Egipt czy Japonia urwie nam seta, z Niemcami będzie ciężej...

Bez urazy ale czemu zakładasz ze to będzie formalnosc ja tylko przypomne ze lały nas druzyny DUZO słabsze od bardzo solidnych Niemców z roku na rok robiacych duze postepy i majacego swietnego trenera oraz siatkarzy od wielu lat grajacych we Włoszech
Polacy będą faworytami ale po ME kwalifikacjach do ME czy turnieju w Izmirze polscy kibice powinni mieć szacunek do kazdego rywala a z drugiej strony rywale stracili paralizujacy strach wobec rywali po drugiej stronie siatki i nikt już raczej nie wychodzi na boisko po najmniejszy wymiar kary

osnazfsb pisze:

Nagor pisze:Nasz kluczowy mecz na IO gramy z Niemcami. Niby tylko formalność, ale nie musi być aż tak gładko. Andrae, Schoeps, Dehne czy Popp nie wiele odbiegają od naszych zawodników, a jak gramy każdy widzi, zawsze jakiś Egipt czy Japonia urwie nam seta, z Niemcami będzie ciężej...

Bez urazy ale czemu zakładasz ze to będzie formalnosc ja tylko przypomne ze lały nas druzyny DUZO słabsze od bardzo solidnych Niemców z roku na rok robiacych duze postepy i majacego swietnego trenera oraz siatkarzy od wielu lat grajacych we Włoszech
Polacy będą faworytami ale po ME kwalifikacjach do ME czy turnieju w Izmirze polscy kibice powinni mieć szacunek do kazdego rywala a z drugiej strony rywale stracili paralizujacy strach wobec rywali po drugiej stronie siatki i nikt już raczej nie wychodzi na boisko po najmniejszy wymiar kary

Bez urazy, ale proponuję dokładniej czytać. Ja właśnie mówię, że nie będzie łatwo, napisałem NIBY formalność, bo tak uważa sporo osób

Jeśli chodzi o mecz z Niemcami to mamy najgorszy możliwy termin meczu z nimi. Niemcy praktycznie w każdą dyscyplinę grają od początku bardzo dobrze, nam zaś może zając trochę czasu wejście w turniej. I wówczas może się okazać, że przegramy z Niemcami, a to oznacza koniec marzeń o wyjściu z grupy.

Na szczęscie obyło się bez niespodzianki i Polacy ograli rywali 3:0. Nerwowość tylko w II secie (33:31), w I oraz III secie nasi kontrolowali przebieg. Dla mnie Niemcy zagrali bardzo słabo, Andrae bez formy, podobnie Schoeps (owszem kilka akcji skończył ale pamietam jego lepszą grę). Kiedy Moculescu zorienotwał się, ze pierwsza "6" rady nie da na parkiecie mogliśmy zobaczyć zmienników z M. Siebieckem na czele. Oni też nie pokazali zbyt wiele.
Kilkanaście dni temu zastanawiałem się dlaczego ów trener-Rumun woli koszarować ekipę na treningach/sparinigach niż zagrać poważny turniej przedolimpijski. Mowa oczywiście o turnieju FF Ligi Europejskiej. Kto wie czy akurat ta absencja (na FF Niemcy wystawili III skład z trenerem kadry B) najlepszych zawodników nie odbiła się negatywnie na jakości gry wlasnie na IO.
Teraz Niemców czeka pierwszy z meczów o wszystko z Rosją. Ale po tym co dziś pokazali podopieczni Moculescu kwestia tylko czy będzie 0:3, 1:3.. Innych wariantów raczej im nie wróżę.

My na LŚ graliśmy, żeby jakoś tam ograć się wśród najlepszych. A z kim mieli się ogrywać Niemcy? Turcja, Holandia, Słowacja, no proszę, to są zdolne reprezentacje, ale nie mające szans z Serbią, Rosją, USA czy Brazylią. Andrae skończył kilka ataków, Schoeps też kilka razy nas obił. Ale kluczem mogła być zagrywka. Kiedy ostatnio Polacy lepiej serwowali od rywala? Potem nawet Dehne zagrał tak zwaną przeze mnie "popierdółkę". A nasz styl jest bardziej francuski niż rosyjski co oznacza, że przy dobrym przyjęciu potrafimy być groźni dla każdego.

Szczerze mowiąc wolałbym juz zagrac z Holandią i Słowacją o wygranie LE, niż rozegrać o pietruszkę sparingi z Bułgarią.
Własnie, Polska miała okazję ogrywać się wśród najlepszych a Niemcy nie i być może to miało dziś znaczenie.

Jeszcze słowo o niemieckiej kadrze... Dziś rano oglądałem mecz Niemców z Serbami, jakby nie patrzeć mecz o wszystko. W czasie meczu zauważyłem ogromne podobieństwo jeśli chodzi o grę (wyniki) Niemców dziś a Polaków 3,4 czy 5 lat temu. Owczas nasi siatkarze podobnie proponowali swoim kibicom horror niekonicznie szczęśliwie się kończący. Ile to razy Polska potrafiła wspaniale przegrać? Po atakach, zbiciach, walce, motywacji czy ambicji? Ale zawsze (bądź prawie) brakowalo korzystych wyników. Dziś Niemcy w III secie prowadzili już 21:18. Trener Kolaković wział czas, poskutkowało na tablicy wyników po kilku piłkach zrobiło się 21:23. I analogia... Ile razy Polski zespół nie potrafił dobić rywala w decydującym momencie? A półfinał FF ligi światowej kilka lat temu w Novym Sadzie? 22:17 dla nas, chwila rozprężenia i set dla Serbii. Gwoli ścisłości tamten III set i tak padł lupem Niemców, dzieki asom J. Schopesa nasi sąsiedzi zdołali wygrać tą partię 26:24.
Podobne odczucia miałem w meczu Niemców z Rosją. Prowadzili 2:1 by przegrać po cudownej walce 2:3.

Raul Lozano z impetem wchodzi w swoje obowiązki trenerskie w męskiej reprezentacji Niemiec:
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosc ... tkie.31403.
Zastanawiam się, czy to nieudolność polskich działaczy była przyczyną tego, że jak zaczynał u nas pracę, to wizyty w klubach (i to co ważne - w tym samym okresie we wszystkich czołowych drużynach ligi) były dawkowane jak lekarstwo z silnymi skutkami ubocznymi - czyli sporadycznie i pod ścisłą kontrolą.
Obyśmy tylko w najbliższych 2-3 latach nie przeklinali dnia w którym Lozano został trenerem niemieckiej kadry.

A tak przy okazji, to wbrew pozorom, jak Lozano będzie często oglądał mecze ligi niemieckiej, to wcale nie jestem przekonany, że szybko zrezygnuje z zawodników którzy stanowili do tej pory trzon reprezentacji, a którzy w dużej części i tak nie grają w Bundeslidze.

dreamer.

Niemiecka federacja zakończyła współpracę z Lozano i wygląda mi to trochę znajomo. Argentyńczyk wyprowadza swoją drużynę z głębin, umacnia jej pozycję, lecz dalej coś się psuje i siatkarze nie umieją już z nim pracować.

OlaMleko pisze:Niemiecka federacja zakończyła współpracę z Lozano i wygląda mi to trochę znajomo. Argentyńczyk wyprowadza swoją drużynę z głębin, umacnia jej pozycję, lecz dalej coś się psuje i siatkarze nie umieją już z nim pracować.

Może po prostu On jest dobrym fachowcem ale złym psychologiem?? POtrafił zespół doprowadzić do sukcesów ale później ma kłopoty z utrzymaniem wysokiej formy. Może zawodnicy już uwierzyli że nie musza tak mocno trenować i sobie pofolgowali?? Albo po prostu RAul ma pecha??

Myślę, że najbliższa prawdzie jest ta teoria o "złym psychologu". Pamiętam to dobrze, bo sama pisałam felieton (który i na tej stronie się pojawił) tuż przed IO w Pekinie o fatalnej kondycji psychicznej naszego zespołu i o uporze Lozano w temacie psychologa - on był święcie przekonany, że taki fachowiec w sztabie jest zupełnie zbędny. I patrząc na powielającą się historię (reprezentacja polska i niemiecka) śmiem twierdzić, że Argentyńczyk ma problem z nauczeniem swoich siatkarzy, jak radzić sobie z presją, kiedy ta już się pojawi, bo i u nas i u nich pojawiła się właśnie dzięki dobrej pracy Raula na początku.

No i nie zapominajmy o efektach jego pracy z Polska kadra.
Wlazły skurcze/ rezygnacja z kadry
Winiarski praktycznie gra na 50-60% tego co grał w najlepszym momencie kariery i co jakis czas łapie rózne urazy i można powiedziec ze to Trento zrobiło na nim interes a nie Skra
Świderski 2 sezony z głowy

Ci trzej zawodnicy praktycznie od IO w Pekinie wypadli z polskiej kadry.

Zastanawiam sie jeszcze czy w ten sam sposób nie zaprzepaścił Niemcom na pewien czas Grozera.
Dla mnie to trener który robił duzym nakładem kosztów robi jeden wynik a ze nie można rok w rok tak zapieprzac to potem zaczynają się kontuzję spadek formy i słabe wyniki.
No i symptomatyczne jest to jak swietny zawodnik w stylu Schoepsa gra w klubie a jak w kadrze. Nie rozumiałem tez stawiania na Steurwalda w miejsce Tischera.

Po DC do Brazylii przed ważną imprezą wybrał się Lozano i powtórka z rozrywki.

Ja bym brak wyników na ME 2011 Nie kojarzył ze sparingami z Brazylią. Ostatecznie jest to najlepszy zespół na świecie ostatniej dekady- jeśli się od kogoś uczyć to od najlepszych. Lozano postawił w kadrze Niemiec na niewłaściwych ludzi: b. niski rozgrywający 1,8 m(tak jak u nas Woicki- odpowiednik) i b. wysocy przyjmujący- ponad 2,05 m. Wysocy przyjmujący mają to do siebie, że przyjmują słabo i rozgrywający- dziura w bloku. Gra opiera się głównie na atakującym ze źle przyjętych piłek. To co wystarczyło na wygranie ligi europejskiej to za mało na lepsze zespoły- z którymi Niemcy nie wygrali podczas MŚ 2010 (mimo pozornego sukcesu- 8 miejsce) Niemcy podczas mistrzostw przegrali wszystkie mecze z czołówką światową: Serbia, Polska, Włochy, Brazylia, USA i Bułgarią.

Niemcy uzyskali awans z turnieju prekwalifikacyjnego w Tourcoing do turnieju kontynentalnego w Bułgarii 2012
W finale pewnie pokonali Belgów 3-0 (17:25, 23:25, 23:25)
Czyli już wiemy że oprócz Bułgarów zagrają tam Niemcy, ciekawe spotkania się tam zapowiadają to może być cholernie ciężki turniej kwalifikacyjny.

Nie wiedziałem gdzie to napisać, więc niech będzie tutaj. Georg Grozer został najlepszym niemieckim siatkarze w 2011 roku, wyprzedzając m. in. Bjorna Andrae i Jochena Schopsa.
http://www.siatka.sport24.pl/news/show/ ... niemczech/
Tytuł najlepszej siatkarki otrzymała natomiast Gosia Kożuch.

Polka i Węgier najlepszymi siatkarzami Niemiec, dlaczego mnie to nie dziwi?

Taa, bo Kozuch to taka Polka, że już faktycznie można budowac opinie o całej sile siatkówki niemieckiej.
Z Grozerem jest już trochę inna historia.

Trener drużyny narodowej Niemiec Vital Heynen przedstawił 29 zawodników, którzy wezmą udział w przygotowaniach do kwalifikacji olimpijskich.
Björn Andrae (Kemerovo/RUS),
Lukas Bauer (Toulouse/FRA),
Georg Grozer (Rzeszów/POL),
Lukas Kampa (Piacenza/ITA),
Robert Kromm,
Marcus Popp (Verona/ITA),
Jochen Schöps (Odintsovo/RUS),
Sebastian Schwarz (Padua/ITA),
Markus Steuerwald (Paris/FRA),
Patrick Steuerwald (Warszawa/POL),
Ferdinand Tille (Sete/FRA),
Simon Tischer (Krasnodar/RUS),
Marcus Böhme (VfB Friedrichshafen),
Max Günthör,
Christian Dünnes,
Denis Kaliberda,
Simon Hirsch,
Sebastian Prüsener,
Tom Strohbach (Generali Haching),
Ricardo Galandi,
Felix Fischer,
Björn Höhne (Berlin Recycling Volleys),
Sebastian Krause,
Paul Sprung,
Philipp Jankowski (Netzhoppers KW-Bestensee),
Georg Klein,
Christian Fromm,
Merten Krüger (evivo Düren),
Hans Cipowitz (EnBW TV Rottenburg)

http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... cyjne-typy

Vital Heynen włączył do przygotowań czterech zawodników. Do tych którzy uczestniczyli w turnieju kwalifikacyjnym dołączyli:
przyjmujący Robert Kromm, rozgrywający Patrick Steuerwald, środkowy Lukas Bauer i libero Ferdinand Tille. Cała grupa będzie się przygotowywała do turniejów Ligi Światowej i kwalifikacji olimpijskich.

Pojawił się skład Repr. Niemiec. Nie ma Grozera wśród atakujących - podstawowym będzie najpewniej Jochen Schops. Przyjmujący to same nowe dla mnie nazwiska.

sb.slav pisze:Pojawił się skład Repr. Niemiec. Nie ma Grozera wśród atakujących - podstawowym będzie najpewniej Jochen Schops. Przyjmujący to same nowe dla mnie nazwiska.

A co w Tym dziwnego? pewnie poprosił o odpoczynek i na ME wróci.

Wypowiadał się, że cały rok grał na środkach przeciwbólowych, a na wakacjach czeka go zapewne operacja, więc może stąd jego brak w kadrze na LŚ.

Lineczka pisze:

sb.slav pisze:Pojawił się skład Repr. Niemiec. Nie ma Grozera wśród atakujących - podstawowym będzie najpewniej Jochen Schops. Przyjmujący to same nowe dla mnie nazwiska.

A co w Tym dziwnego? pewnie poprosił o odpoczynek i na ME wróci.

Ja nie wiedziałem, stąd zdziwienie.

Reprezentacja Niemiec na Ligę Światową:

Rozgrywający: Lukas Kampa, Sebastián Kühner, Jan Zimmermann, Merten Krüger

Atakujący: Jochen Schöps, Simon Hirsch, Marvin Prolingheuer

Środkowi: Marcus Böhme, Tim Broshog, Philipp Collin, Michael Andrei, Jaromir Zachrich, Georg Klein

Przyjmujący: Denis Kaliberda, Christian Fromm, Björn Höhne, Tom Strohbach, Dirk Westphal, Rubén Schott, Moritz Reichert

Libero: Ferdinand Tille, Markus Steuerwald

Grozer odpoczywa po ciężkim sezonie w Rosji.