Mistrzostwa Świata 2019 Hamburg
: 17 cze 2019, o 14:07
Evandro/Bruno z triumfem w Warszawie - czyżby, paradoksalnie, to fatalny przedmundialowy prognostyk dla nich, a pocieszający dla ich rywali? Bo poprzednich trzech edycji męskiego mundialu nie wygrali zwycięzcy turnieju bezpośrednio go poprzedzającego.
Wiadomo - to taka statystyczna ciekawostka, bez znaczenia praktycznego. A faworytami mundialu są dla mnie Norwegowie Mol/Sørum. W drugiej kolejności, w zbliżonej między sobą mierze: Rosjanie (Stoyanovskiy/Krasilnikov, Semenov/Leshukov), Polacy (Kantor/Łosiak, Fijałek/Bryl) i kilka dalszych par jak Evandro/Pedro, Brouwer/Meeuwsen itp. Mundiale mężczyzn to jednak dość częste niespodzianki, więc nie zdziwi mnie srebro czy brąz dla pary z głębszego tła.
Wśród kobiet obstawiałbym zadziwiające mnie Australijki Clancy/Solar. Jednak - Amerykanki mają wg mnie 3 pary mogące realnie myśleć o złocie i 1 kolejną z potencjałem na srebro/brąz; Brazylijki - 2 świetne pary i może jeszcze 1 mogącą marzyć o najwyżej brązie; 2 czołowe duety kanadyjskie, Holenderki Meppelink/Keizer, Szwajcarki Heidrich/Vergé-Dépré, Czeszki Hermannová/Sluková - i to tyle w kwestii faworytek do medali. Zdobycie krążka przez kogoś spoza tej konstelacji uznam za dużą niespodziankę.
Jakąś niespodziankę mogą zrobić Niemki - ale biorę to pod uwagę wyłącznie ze względu na ich grę na sprzyjającym terenie.
Cóż, obaczymy. A przede wszystkim - najpierw czeka nas mundial juniorski...
Wiadomo - to taka statystyczna ciekawostka, bez znaczenia praktycznego. A faworytami mundialu są dla mnie Norwegowie Mol/Sørum. W drugiej kolejności, w zbliżonej między sobą mierze: Rosjanie (Stoyanovskiy/Krasilnikov, Semenov/Leshukov), Polacy (Kantor/Łosiak, Fijałek/Bryl) i kilka dalszych par jak Evandro/Pedro, Brouwer/Meeuwsen itp. Mundiale mężczyzn to jednak dość częste niespodzianki, więc nie zdziwi mnie srebro czy brąz dla pary z głębszego tła.
Wśród kobiet obstawiałbym zadziwiające mnie Australijki Clancy/Solar. Jednak - Amerykanki mają wg mnie 3 pary mogące realnie myśleć o złocie i 1 kolejną z potencjałem na srebro/brąz; Brazylijki - 2 świetne pary i może jeszcze 1 mogącą marzyć o najwyżej brązie; 2 czołowe duety kanadyjskie, Holenderki Meppelink/Keizer, Szwajcarki Heidrich/Vergé-Dépré, Czeszki Hermannová/Sluková - i to tyle w kwestii faworytek do medali. Zdobycie krążka przez kogoś spoza tej konstelacji uznam za dużą niespodziankę.
Jakąś niespodziankę mogą zrobić Niemki - ale biorę to pod uwagę wyłącznie ze względu na ich grę na sprzyjającym terenie.
Cóż, obaczymy. A przede wszystkim - najpierw czeka nas mundial juniorski...