World Tour 2016

[Erchembod]

Ostatnia przedolimpijska prosta, wielka proba sil przed szczytem. Teraz dopiero sie okaze, kto jest prawdziwym mistrzem, kto zas - cienkim bolkiem.

obserwuje od lat pare Holtwick/Semmler i nie znalazlem drugiej pary na swiecie z takim rozbudowanym 9 osobowym sztabem trenerskim,medycznym,organizacyjnym http://www.holtwicksemmler.de/#termine

OK. Ale to tez tak calkiem tak nie jest, bo chocby w tym sztabie, jak wynika z opisow pod zdjeciami, sa osoby pracujace tylko dorywczo z tymi siatkarkami i majace poza tym zupelnie inne zajecia zawodowe. Trudno tez np. przypuszczac, by rzecznik prasowy czy adwokat jakos istotnie dokladali sie do samego przygotowania sportowego przed zawodami itd. Jest tam lekarz - ale przeciez on tylko jakos tam generalnie nad nimi czuwa, zabiegi fizjoterapeutyczne czy specjalistyczne badania robi pewnie ktos inny, no i tak dalej. Na sukces zawodniczek pracuje zapewne znacznie szersza grupa ludzi.

Ciekawe, jak prezentuje sie w tym wzgledzie ekipa Vanuatu, ktora dzis pokonala dysponujace takim zapleczem Niemki.
Ja sympatyzuje z Vanuatu, bo one zawsze takie biedne :/

A dzisiejsza wygrana Polek nad Ludwig/Walknehorst uwazam za ich najwiekszy sukces w karierze, oprocz brazu ME.

[Bigmac]

Ja też dziś przecierałem chyba ze 3 razy oczy ze zdumienia, jak wszedłem w live scoring jak jeszcze nie było wyniku na głównej stronie. Również uważam to za pewien przełom i postęp, teraz bilans z Ludwig już nie do zera. Marzeniem jest żeby nie było pary z którą mają zerowy bilans . Jutro graja z Bansley/Pavan, trzymam kciuki choć wydaje mi się że wygrają Kanadyjki . Chyba że dziewczyny to przeczytają i zapiszą się po raz trzeci w historii światowej siatkówki plażowej .

[lipton]

Kinia i Monia jednak przegrały z Kanadyjkami, ale dopiero po tie-breaku. Mimo wszystko duże brawa za osiągnięty wynik, kolejny ćwierćfinał turnieju rangi GS przypieczętował olimpijski awans.

Walsh i Ross po ciężkiej przeprawie z Dudą i Elize Maią w grupie tym razem gładko zwyciężyły 2:0.

Trochę szkoda Mariusza i Grześka, bo mogli ograć Holendrów, którzy są już w 1/2, gdzie zmierzą się z Gibbem i Pattersonem (których F/P gładko pokonali w grupie). Gra chłopaków w całym turnieju na pewno dużo lepsza niż końcowy rezultat.

Kanty z Łosiem nie dali się zrewanżować Pedro i Evandro za finał z Rio, wygrali gładko i w południe naszego czasu powalczą o półfinał z Alvaro Filho i Vitorem Felipe. Jeśli wygrają mogą zmierzyć się dla odmiany z... Brazylijczykami - Alisonem i Bruno Schmidtem, ale Ci muszą pokonać Nicolaia i Lupo.

[Bigmac]

Na szczęście Kantor z Łosiakiem ogarnęli się po pierwszym secie i nie oddali tego meczu z Alvaro/Vitor Felipe wygrywając w kolejnych partiach do 16-stu i do 7-miu. Szkoda dziewczyn, nie oglądałem meczu ale czytałem że było 8:6 w trzecim secie potem jeszcze 10:10 a potem już do 11stu i koniec. Ogólnie dobry turniej, oby jak najwięcej dobrej gry .

[lipton]

Kolejny bardzo dobry występ Polaków, drugi tegoroczny Grand Slam i po raz drugi są w półfinale, a w czwórce już po raz czwarty. Pora wreszcie uporać się z Alisonem i Brunem, z którymi w tym roku dwukrotnie przegrali po bardzo wyrównanych meczach.

[Bigmac]

Nasi zagrają z Alison/Bruno. W obu setach prowadzili Włosi w pierwszym 17:14 w drugim 16:13 lecz dobre zagrywki i blok Alisona zrobiły swoje i Włosi przegrali 2:0. Kantor/Łosiak- Alison/Bruno jeszcze dziś o 18:00 naszego czasu.

[Noworoczny]

A więc Lipton jakiś czas temu pytany o największy potencjał wśród polskich par bez pudła wytypował właściwą parę. No niechby wygrali i zemścili się za Londyn. W końcu grają u siebie (kurica nie ptica).

[Erchembod]

No niechby wygrali i zemścili się za Londyn.

Jaki Londyn? Igrzyska? 'Cinkciarze' tam nie grali. A byl moze jakis inny turniej w Londynie, bo nie pamietam?

Moja opinia na goraco:

Gorszy mecz niz pierwszy polfinal (USA - HOL), wyjawszy pojedyncze blyskotliwe zagrania jednych czy drugich.
Pierwszy set - trzeba oddac zasugi rywalom, Polacy raczej nie mogli wiele zrobic przy dobrze grajacych rywalach, mimo ze ci wyciagali do nich niekiedy reke. Samych bledow serwisowych naliczylem, o ile sie nie myle: Brazylia - 4, Polska - 1.
Drugi set - tutaj, poddani presji rodacy mylili sie czesciej, co tez wynikalo z podejmowania ryzyka.

Polacy sa bardzo elastyczni w grze, zroznicowane zagrywki ofensywne, finezja.

Problem, chyba mentalny, zauwazony podczas sledzenia ich wystepow: Kantor/Losiak dobrze sie czuja, gdy prowadza lub graja z niewielka strata, czy punkt za punkt. Jesli maja wieksza strate, zaczynaja sie u nich nerwy; wlasnie wtedy, gdy potrzeba najwiecej zimnej krwi, by te straty odrobic. Ale sadze, ze taka rutyna w tej kwestii przyjdzie z czasem.

Jutro - powtorka finalu mundialu. Zapowiada sie ciekawie, Holendrzy swietnie pokazali sie w swoim polfinale.

[Noworoczny]

Za rodaków. Brazole stanęli na drodze do medalu Fijała. Polacy w tie-breaku mieli chyba dwupunktową przewagę, lecz finalnie przegrali.

[Ariosto]

Ciekawy półfinał. Alison/Bruno są strasznie mocni. Zagrali taki sobie mecz (Bruno poszalał, ale Alison po super początku w bloku miał sporo w miarę prostych błędów w ataku, zagrywce i nawet na wystawie), a i tak wygrali bez problemów. Nasi w sumie przyzwoicie, no ale to jednak (jeszcze) nie ten poziom. Z przyjemnością obejrzę za chwilę ich mecz o brąz i zaryzykuję, że przeciw Amerykanom sobie poradzą.

[lipton]

No i jest brąz. Rewelacyjna postawa Łosiaka, jednak w telewizji na dużym ekranie wygląda to imponująco, zarówno w obronie jak i na siatce. Martwią przestoje u Piotrka, już któryś raz ma kłopoty i przy jego gorszym przyjęciu i postawie na siatce seriami tracimy punkty. Chyba tu jest największe pole do poprawy dla naszej pary. Brąz bardzo cieszy, zwłaszcza w pełnym olimpijskim składzie. Ogromne gratulacje.

[Erchembod]

Graly ze soba dwie pary radykalnie odstajace od siebie wiekowo; Polacy to wciaz mlodziaki, Amerykanie to weterani (Gibb -40 lat, Patterson - 36). W grze widac bylo roznice z tego wynikajaca - K/L bili na glowe rywali szybkoscia reakcji, refleksem, przewazali w sytuacjach przypadkowych, gdzie trzeba bylo szybko znalezc rozwiazanie, itd. Widac tez, momentami zwlaszcza, dobra koordynacje ich gry.

Zreszta oni oboje nie grzesza specjalnie dobrymi warunkami atletycznymi, Kantor ma np. gora 2 metry wzrostu. Ich sukcesy wynikaja moim zdaniem tez z tego, ze znalezli styl gry optymalnie dopasowany do ich swietnej motoryki (szybkosci, refleksu), ktory polega poza tym na dobrej technice i elastycznosci w ofensywie.

[Noworoczny]

Dobry dzień dla Polskiej siatkówki. Praktycznie pewny awans halowców i medal plażowiczy.
Nadze mŁodz(s)iaki znowu grały kompinacyjne, zdarzało się pierwsze tempo, ale sędziowie jednak kilka piłek im odgwizdali.

Mam pytanko do znawców: czy w Polsce, Brazylii, Stanach, najlepsze pary mają swoich trenerów i sztab, czy też zapewnia im związek? Czy trenują razem, w składach narodowych? Czy może tylko w parach a na sparringi się umawiają? A może w ogóle w składach międzynarodowych, jak np. pływacy czy lekkoatleci?

[Ariosto]

Super mecz był o ten brąz . Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że Ł/K byli po prostu lepsi siatkarsko. Nie tylko motoryka (fakt, Łosiak imponuje, ale przecież Patterson też jest bardzo żwawy chłopak, zwłaszcza jak na swoje warunki), ale też technika. Raczej trzymali pewnie przyjęcie i wystawę, gdy tymczasem Gibb się trochę 'posypał' na odbiorze.

Jeśli jest problem, to taki, że Łosiak jest zaj...sty, a Kantor 'tylko' bardzo dobry. I nie dyskredytuję tu Kantora, bo nie wiem, czy jest jakiś lepszy blokujący. Prudel? Może, ale niekoniecznie. Zresztą obaj Ł/K zrobili wielki postęp - w poprzednich sezonach było widać wielki potencjał, ale i sporo 'juniorstwa', a w tym sezonie patrząc na ich wyniki i grę byłem w szoku po prostu. A to może jeszcze nie koniec .

[Erchembod]

Super mecz był o ten brąz . Ja bym zaryzykował stwierdzenie, że Ł/K byli po prostu lepsi siatkarsko. Nie tylko motoryka (fakt, Łosiak imponuje, ale przecież Patterson też jest bardzo żwawy chłopak, zwłaszcza jak na swoje warunki), ale też technika. Raczej trzymali pewnie przyjęcie i wystawę, gdy tymczasem Gibb się trochę 'posypał' na odbiorze.

Ze lepsi siatkarsko to sie zgadza.
Ja tylko twierdze ze ich przewaga wynikala po czesci z ich wyzszej sprawnosci fizycznej, ktora jest sila rzeczy zwiazana z wiekiem - a roznica wieku miedzy Polakami a Amerykanami jest jednak olbrzymia.
I to w jakis sposob moglo wplynac na wynik tego - zreszta i tak wyrownanego - meczu.

Innymi slowy: Polacy dzieki swojej szybkosci potrafili wykonywac akcje i wykorzystywac szanse, ktorych Jankesi by nie potrafili, ze wzgledu na gorsza motoryke.

I to nie jest wg mnie zastrzezenie - to komplement, ze Polacy potrafia wykorzystywac to, co im daje natura.

Tak samo jak np. Evandro wykorzystuje swoj wzrost i naturalna sprawnosc w ataku i na zagrywce - i to uwazam przeciez za pozytyw. A co - ma tego nie robic?!

Ze sa swietni technicznie, nie ulega zas kwestii - i tu tez wypadaja lepiej od Amerykanow.

[lipton]

Jako że turniej olimpijski zbliża się wielkimi krokami postanowiłem zrobić małą statystykę z tegorocznych turniejów World Tour dla par, które aktualnie plasują się na miejscach dających olimpijską kwalifikację.

Najwięcej rozgranych meczów:
1. Kantor/Łosiak - 49
2. Lupo/Nicolai - 42
3. Ranghieri/Carambula - 41
4. Fijałek/Prudel - 39
5. Semenow/Krasilnikow, Schalk/Saxton - 35

Najwięcej zwycięstw:
1. Kantor/Łosiak - 35
2. Lupo/Nicolai - 30
3. Ranghieri/Carambula - 29
4. Dalhausser/Lucena - 26
5. Fijałek/Prudel - 24

Najmniej porażek:
1. Dalhausser/Lucena (28 meczów), Alison/Bruno Schmidt (19 meczów) - 2
3. Brouwer/Meeuwsen (24 mecze) - 5
4. Pedro/Evandro (23 mecze) - 7
5. Nummerdor/Varenhorst (23), Doppler/Horst (18) - 8

Najwięcej porażek:
1. Schalk/Saxton - 17
2. Fijałek/Prudel - 15
3. Kantor/Łosiak - 14
4. Erdmann/Matysik - 14
5. Semenow/Krasilnikow, Bockermann/Fluggen - 13

Najlepszy stosunek zwycięstw do porażek:
1. Dalhausser/Lucena (26:2) - 13,00
2. Alison/Bruno Schmidt (17:2) - 8,50
3. Brouwer/Meeuwsen (19:5) - 3,80
4. Herrera/Gavira (23:9) - 2,56
5. Kantor/Łosiak (35:14), Lupo/Nicolai (30:12) - 2,50

Kod: Zaznacz cały

                     Mecze   Z   P    Z/P
Dalhausser/Lucena       28  26   2  13,00
Alison/Bruno Schmidt    19  17   2   8,50
Brouwer/Meeuwsen        24  19   5   3,80
Herrera/Gavira          32  23   9   2,56
Lupo/Nicolai            42  30  12   2,50
Kantor/Łosiak           49  35  14   2,50
Samoilovs/Smedins       31  22   9   2,44
Ranghieri/Carambula     41  29  12   2,42
Pedro/Evandro           23  16   7   2,29
Nummerdor/Varenhorst    23  15   8   1,88
Gibb/Patterson          33  21  12   1,75
Semenow/Krasilnikow     35  22  13   1,69
Bockermann/Fluggen      34  21  13   1,62
Fijałek/Prudel          39  24  15   1,60
Erdmann/Matysik         34  20  14   1,43
Doppler/Horst           18  10   8   1,25
Schalk/Saxton           35  18  17   1,06

Klasyfikacja medalowa AD 2016:
1. Dalhausser/Lucena 2 0 1
2. Nicolai/Lupo 1 2 0
3. Alison/Bruno Schmidt 1 1 0
4. Losiak/Kantor 1 0 3
5. Guto/Saymon 1 0 1
-. Herrera/Gavira 1 0 1
7. Jefferson/Cherif 1 0 0
-. Ranghieri/Carambula 1 0 0
-. Oscar/Andre 1 0 0
-. Samoilovs/Smedins 1 0 0
-. Nummerdor/Varenhorst 1 0 0
12. Evandro/Pedro Solberg 0 2 0
13. Hyden/Bourne 0 1 1
14. Stoyanovskiy/Yarzutkin 0 1 0
-. Huber/Seidl 0 1 0
-. Erdmann/Matysik 0 1 0
-. Semenov/Krasilnikov 0 1 0
-. Böckermann/Flüggen 0 1 0
-. Binstock/Schachter 0 1 0
20. Brouwer/Meeuwsen 0 0 2
-. Virgen/Ontiveros 0 0 2
22. Fijalek/Prudel 0 0 1

[Erchembod]

Za rodaków. Brazole stanęli na drodze do medalu Fijała. Polacy w tie-breaku mieli chyba dwupunktową przewagę, lecz finalnie przegrali.

No doslownie... slabo mi.
Ludzie, bez przesady.

Ktos na poprzedniej stronie pisal o nowej parze Ricardo/Andre Stein. Taki uklad, ktory zreszta wedlug slow Ricardo ma trwac przynajmniej do konca tego sezonu, to dla mnie kompletne zaskoczenie.
Po pierwsze, to sa nominalnie dwaj blokujacy. Ale nawet, niechby bylo.
Po drugie, to rozbilo niezla pare Andre/Oscar, ktora nie tak dawno wygrala jakis Open. (Oscar wrocil do gry z Thiago).

Poza tym, nie sadze by weteran Ricardo mogl teraz doprowadzic jakiegokolwiek mlodziaka do znaczacych sukcesow. W 2013 roku wygral wicemistrzostwo swiata i turniej WT z Alvaro Filho, ale nie wyglada, zeby historia miala sie powtorzyc w parze z Andre. Ich pierwszy wspolny wystep w WT, teraz w Moskwie, to trzy szybkie porazki w grupie.

Coz - nie wszystko mozna na tym swiecie ogarnac rozumem. Tak to juz bywa.

[lipton]

Żeby było śmieszniej "Rysiek" w Moskwie grał jako zawodnik defensywny i najdelikatniej rzecz ujmując wyglądał w obronie mało dynamicznie.

[Erchembod]

Żeby było śmieszniej "Rysiek" w Moskwie grał jako zawodnik defensywny i najdelikatniej rzecz ujmując wyglądał w obronie mało dynamicznie.

Coz - jak ktos ma 41 lat, 2 metry wzrostu i nigdy nie gral jako obronca, to raczej jest to calkowicie zrozumiale.

Dla mnie osobiscie, wlasnie takie rzeczy - miedzy innymi - decyduja o wiekszej atrakcyjnosci brazylijskiej plazowki, w porownaniu z innymi. Wlasnie tego typu szalenstwa i 'wydziwianie'. Pewna odmiennosc. Mnie to bardziej fascynuje niz siatkowka do bolu racjonalna i przewidywalna (i przez to nudniejsza).

[lipton]

Mieszczący ponad 13 tys. kibiców stadion tenisowy Am Rothenbaum będzie główną areną zmagań zawodów Hamburg Major, które zostaną rozegrane w przyszłym tygodniu.

To kolejny duży obiekt sportowy kojarzący się głównie z tenisem po m.in. Foro Italico w Rzymie czy Lindner Family Tennis Center w Cincinnati, który gościć będzie najlepsze siatkarki i siatkarzy plażowych na świecie.

[lipton]

http://www.fivb.org/en/BeachVolleyball/ ... anguage=en

Kanty z Łosiem nie zagrają w Hamburgu.

[lipton]

Trwa drugi dzień bojów grupowych w Hamburgu, gdzie odbywa się pierwszy w tym roku turniej z cyklu Major Series.

W turnieju głównym dwie nasze pary: Fijałek/Prudel i Kądzioła Szałankiewicz.

Michał i Kuba musieli rywalizować w kwalifikacjach, ale przeszli je bez większych problemów, wczoraj po wyrównanym spotkaniu przegrali swoje pierwsze starcie grupowe ze świeżo upieczonymi mistrzami Europy - Paolo Nicolaiem i Daniele Lupo 0:2, ale sety były wyrównane, jeden kończył się na przewagi. Kądzioła i Szałankiewicz zagrają jeszcze dziś z Austriakami Dopplerem i Horstem i Łotyszami Plavinsem i Regzą.

Dobrą formę potwierdzają Grzesiek i Mariusz. Wczoraj trochę pomęczyli się z meksykańskim duetem Virgen/Ontiveros, który wciąż ma teoretyczne szanse na olimpijską kwalifikację, ale wygrali 2:1, a dziś pokonali wyżej notowanych Holendrów Nummerdora i Varenhorsta po bardzo wyrównanym meczu 2:1. To kolejne wartościowe zwycięstwo naszej najbardziej doświadczonej pary w ostatnich tygodniach.

Aktualizacja:
Grzesiek i Mariusz wygrali grupę w ostatnim meczu spuszczając srogi łomot Niemcom i są już w 1/8, chyba już na 100% daje im to olimpijski awans. Kądziu i Szałan walczą o wyjście z grupy z Łotyszami, pierwszego seta przegrali, w drugim prowadzili 8:7, ale nie liczyłem ile punktów muszą nazbierać żeby awansować na 100% (jeśli wygrają cały mecz to wychodzą).

Świetna jest stronka turnieju: https://de.swatchmajorseries.com/ - relacje tekstowe z meczów, wszystkie wyniki na żywo, chciałoby się żeby przy każdym turnieju tak to wyglądało.

Polecam też profil Swatch Majors na Twitterze (@SwatchMajors - https://twitter.com/SwatchMajors). Masa informacji, fotki, wywiady i filmiki z meczów.

[lipton]

K/S wyszli dalej z trzeciego miejsca dzięki lepszemu stosunkowi małych punktów wyprzedzając... mistrzów Europy, Nicolaia i Lupo, którzy po dwóch porażkach niespodziewanie zakończyli rywalizację w Hamburgu na fazie grupowej.

Aktualizacja:
Kądziu i Szałan gładko wygrali ze zwycięzcami z Cincinnati, Brazylijczykami Guto i Saymonem (13, 19). Cały czas prowadzili, ich wygrana nie była nawet przez moment zagrożona. Teraz poprzeczka mocno pójdzie do góry, bo zagrają z turniejową jedynką, Alisonem i Bruno (o 15:00).

Przeciwników Fijałka i Prudla (ich mecz o 16:00) poznamy pewnie za niecałą godzinę, a będą nimi zwycięzcy niemieckiego starcia: Bockermann/Fluggen - Erdmann/Matysik. Obie pary walczą o Rio, a nad przegranym może zawisnąć topór. Do drugiej rundy awansowali bowiem Meksykanie Virgen i Ontiveros, którzy zmierzą się z Łotyszami Plavinsem i Regzą. Nie są w tym starciu bez szans, a ewentualne zwycięstwo (jeśli dobrze policzyłem punkty) da im olimpijski awans, kosztem przegranej pary niemieckiej.

Tymczasem na 99.9% znamy już wszystkie pary, które z rankingu awansują do turnieju olimpijskiego pań. Co prawda teoretyczne szanse na wyjazd do Rio zachowała jeszcze para z egzotycznego Vanuatu: Miller Pata i Linline Matauatu, ale aby wyprzedzić Chinki Fan Wang i Yan Yue siatkarki z Oceanii musiałyby wejść przynajmniej do półfinału, a że już w 1/8 finału wpadają na Larissę i Talitę wydaje się to mało prawdopodobne.

Aktualizacja - 12:57:
Markus Bockermann i Lars Fluggen wygrywają w bratobójczym pojedynku i są szesnastym duetem, którym awansował do Rio! Nie chciałbym być teraz w skórze Erdmanna i Matysika, którzy mogą olimpijską kwalifikację stracić na ostatniej prostej. Teraz pozostaje im tylko trzymać kciuki za Łotyszy w starciu z Meksykanami.

Ostatnia piłka meczu, który zadecydował o olimpijskim awansie:
https://twitter.com/SwatchMajors/status ... 5016897536
https://twitter.com/Jonas1R/status/741223479274577920

Aktualizacja - 13:35:
No i mamy komplet pań, które na Igrzyska awansowały z rankingu. Para z Vanuatu gładko uległa Brazylijkom, dzięki czemu do Rio pojadą Chinki Fan Wang i Yan Yue. Pozostałe pary będą jeszcze miały okazję powalczyć o awans w eliminacjach kontynentalnych (awansują zwyciężczynie) i w światowym turnieju kwalifikacyjnym (awansują 2 najlepsze duety).

Aktualizacja - 15:42:
Virgen i Ontiveros wygrali 2:0 z Plavinsem i Regzą i mogą świętować awans do Rio! Meksykanie rzutem na taśmę wyprzedzili w olimpijskim rankingu Niemców Erdmanna i Matysika i dzięki temu dołączyli do swoich kolegów z hali. To chyba jeden z najlepszych tygodni (jeśli nie najlepszy) w historii meksykańskiej siatkówki.

Tak zapewnili sobie olimpijski awans:
https://twitter.com/SwatchMajors/status ... 8599242756

[Erchembod]

A no, nie sa to do konca dobre wiesci. Swiat na ktorym zyjemy bywa niezrozumiale okrutny.

Vanuatanki, biedne, z ktorych jedna stracila dom w jakims cyklonie i dla ktorych taki awans to bylby sukces zycia, chluba dla nich i calego kraju, stracily go kosztem Chinek...
Chinek! Czujecie!? Tyle ze Chinczycy to moga zasadniczo pierniczyc to czy jakas tam ich para ich sie dostanie na IO czy nie; i ok. 99% ich populacji ma to zapewne gleboko w nosie.
Nie dostana sie?
To sobie odbija to w 30 innych sportach i konkurencjach, na ktorych i tak zdobeda worek medali.
Ale takie Vanuatu tego nie zrobi...

Jedna dobra wiadomosc to awans Meksykanow kosztem Niemiec. No, to jest fajne.
Widze oczami wyobrazni, jak Niemiaszki z niedowierzaniem kreca glowami: Jak to, jak takie Untermensche z Meksyku smialy nas, Niemcow, wyprzedzic?!?

[lipton]

Może jeszcze uda im się (Vanuatankom) wywalczyć awans w eliminacjach kontynentalnych albo w dodatkowym turnieju światowym, też będę za nie trzymać kciuki.

Kądziu i Szałan postawili się Alisonowi i Bruno przegrywając dopiero 13:15 w tie-breaku (a prowadzili chyba nawet 9:8).

Niestety wszystko wskazuje na to, że z turniejem lada moment pożegnają się Fijałek i Prudel. Przegrywają już 9:16 z Bockermannem i Fluggenem w drugim secie, pierwszego też przegrali, a grają słabo strasznie i nic nie zapowiada jakiejś szaleńczej pogoni.

[Noworoczny]

Kolejny walkower dla rosjan. Jest takie powiedzenie: za dużo zbiegów okoliczności jak na zbieg okoliczności (-;

[Ariosto]

Niesamowita sprawa z tym Meksykiem. Nigdy bym na nich nie postawił. Pewniakami dla mnie byli Erdman/Matysik, chociaż późno zaczęli gonić. Ale koledzy ich załatwili .

A jakie wstępne typy przed Rio? U buków widzę tylko stawki na Alison/Bruno rzędu 3.5 - 3.75.
Przy czym bardzo ważne jest dla mnie zestawienie Liptona, a zwłaszcza proporcja wygranych do przegranych, która jasno pokazuje drugiego wielkiego kandydata do złota. IMO prawie na równi z tą pierwszą parą.

[Erchembod]

Jak tak patrze na ostatnie wyniki i gre Alisona/Bruno - postronnie uznawanych za faworytow IO, zreszta nie od dzisiaj - to mam wrazenie ze sa w dolku.

Ani nie graja pewnie, ani przekonujaco, a wrecz przeciwnie. Zwlaszcza Alison. Zbyt czesto sytuacje musi ratowac Bruno. I te meczarnie z potencjalnie (duzo) slabszymi rywalami - Ranghieri/Carambula, Kadziola/Szalankiewiczem, z Virgenem/Ontiverosem jako tako przelamali sie dopiero w trzecim secie. Poprzedni final WT przeciwko Holendrom: prowadzic 14:11 w tie-breaku i przegrac...

Bedzie im b. trudno wygrac w Hamburgu.

Coz. Z ich punktu widzenia, lepiej wpasc w dolek teraz, niz na IO.

[Ariosto]

Nie jest tak całkowicie jasne, czy to dołek. Ja zawsze mówię, że sezon olimpijski jest kompletnie niemiarodajny. Może dla Meksyku Hamburg ma jakąkolwiek wartość - cała reszta myśli tylko o Rio...
Ja jestem baaardzo ciekaw notowań buków... Nie do końca wiadomo, co tak naprawdę mogą pokazać na IO pary typu Samoilovs/Smedins czy Pedro/Evandro. Pamiętacie Londyn? Wtedy Brink/Reckermann wracali po różnych kontuzjach praktycznie tylko na ten jeden turniej, a ich forma była kompletną zagadką.

[Erchembod]

W Rio zaczeto budowac arene olimpijska, i tyle wlasnie co ja, czesciowo, uszkodzila woda; chwilowo podniosl sie jej poziom w zatoce. Kilka zdjec:

http://globoesporte.globo.com/olimpiada ... o-mar.html

Boisko centralne ma miec widownie na 12 000 ludzi, a wokol niego ma byc 5 boisk treningowych i 2 na rozgrzewke.