Przyjęcie

Gustavo
Posty: 1
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 19:33
Płeć: M

Przyjęcie

Post autor: Gustavo »

Witam. Czy mógłby ktoś mi pomóc i pokazać np. na jakimś zdjęciu jak ułożyć prawidłowo dłonie do odbioru i w ogole jakieś wskazówki bo mam problem największy własnie z przyjęciem.
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4620
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyjęcie

Post autor: niepoinformowany »

Gustavo pisze:Witam. Czy mógłby ktoś mi pomóc i pokazać np. na jakimś zdjęciu jak ułożyć prawidłowo dłonie do odbioru i w ogole jakieś wskazówki bo mam problem największy własnie z przyjęciem.
Na plakacie Świderskiego w ostatnim Super Volleyu widać to bardzo dokładnie.

Tu masz zdjęcie: http://www.lsk.net.pl/download/scaley/2 ... ra.014.jpg

Osobiście układam dłonie jak ta zawodniczka. Chociaż wiadomo, że najważniejsze, abyś miał wyprostowane łokcie i amortyzował piłeczkę :)
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Nagorski
Posty: 419
Rejestracja: 26 mar 2009, o 20:40
Płeć: M

Re: Przyjęcie

Post autor: Nagorski »

Dokładnie tak jak na zdjęciu, to jest standardowe ułożenie rąk, większość ludzi tak zaczyna i tak jest uczonych. Ważne jest też, żeby nogi były ugięte i rozstawione, żeby ustabilizować się i bardziej kontrolować lot piłki. Przy lekkich zagrywkach piłkę trzeba nie amortyzować, tylko jakby pchnąć rękami w stronę rozgrywającego. Jeśli masz problemy z przyjęciem to nie staraj się precyzyjnie dogrywać do niego, tylko do góry, w okolice trzeciego metra.

Jeszcze co do rąk - niektórzy praktykują jakieś wystawianie palców do przodu albo jeszcze inne ustawienia dłoni, ale tamto ułożenie ze zdjęcia spokojnie wystarczy.
"Nie mamy już nic do wygrania w tej chwili, a szczególnie do przegrania" J. Strumiłło
Gdzie się podziali, dobrzy sędziowie... Dudek to taki fajny ptak.
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Mate »

Ja właśnie mam najwięcej problemów z odbiorem zwykłej zagrywki lub dograniem piłki przebijanej. Albo przechodzi na drugą stronę, albo zamiast dograć na 1-2 metr to podbijam do góry.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Mate »

Żeby nie zakładać nowego tematu zadam tu pytanie. Chodzi mi o zagrywkę, która leci na klatkę, a wtedy już nie ma czasu na odbicie jej sposobem górnym. Jak taką zagrywkę przyjmować?? Często Wika przyjmuje tak zagrywki. On "przytrzymuje" przez chwilę tą piłkę, a po chwili wypycha/podrzuca ją do góry. Tak, jakby ta piłka sturlała mu się po przedramieniu, a potem wyrzuca do góry. Zazwyczaj takie piłki lecą mi do tyłu zamiast do przodu. Jeszcze przypominam sobie, że Wika często odchyla się do tyłu, gdy przyjmuje taką zagrywkę. Myślicie, że to odchylenie jest kluczem do sukcesu :D ??
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4620
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyjęcie

Post autor: niepoinformowany »

Ja bym proponował krok do tyłu i ułożenie rąk bokiem... Jeśli jesteś w miarę zaawansowany technicznie to raczej bez problemów to zrobisz.

Tak w ogóle to polecam pograć w plażówkę, tam ładnie wyrabia się przyjęcie. Mimo, że nigdy nie miałem z nim problemów to po tygodniu gry polepszyłem to jeszcze.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Mate »

Jeśli mam czas to gram w plażówkę. Był i taki okres, że w plażówkę grałem codziennie po 2-3 godziny. No, ale trochę męczące to jest :D . Myślę, że i mi także poprawiło się przyjęcie. A i do tego można sobie wypracować plasy perfekcyjnie :D . Ja w ogóle miałem problem(zobaczę jeszcze na hali) z łatwymi piłkami. Nie dociągałem prostych piłek na pierwszy metr. W gimnazjum często wyciągałem niemożliwe piłki, a w 3 klasie nie potrafiłem dograć zwykłego przebicia :D . I bądź tu człowieku mądrym :) . Odnośnie rady to dziękuję i spróbuję :D .
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Nagor »

Ja w takiej sytuacji (zakładając, że to flot) kucam albo klękam i górą przyjmuje, a jeśli to zagrywka bita z wyskoku (mocna) to po prostu za blisko stoisz :D Też lepiej przyjmuję niż atakuję (w końcu 178 cm ...), w plażówkę raczej nie gram, bo o ile na hali/twardym podłożu pomaga mi całkiem niezły wyskok, to na piachu ten atut znika i sobie mogę... poplasować po kątach.

Ale ogólnie, jeśli to flot to zdążysz kucnąć, jeśli mocna to chyba najlepiej podbijać byle do góry, bo nic lepszego raczej się nie da zrobić.
...
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4620
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Przyjęcie

Post autor: niepoinformowany »

Nagor pisze:\ Też lepiej przyjmuję niż atakuję (w końcu 178 cm ...), w plażówkę raczej nie gram, bo o ile na hali/twardym podłożu pomaga mi całkiem niezły wyskok, to na piachu ten atut znika i sobie mogę... poplasować po kątach.
Jestem trochę wyższy od Ciebie ale mam słaby wyskok więc pewnie łapiemy tyle samo. Ja się umawiałem z kolegą że gra mi na siatę, jak skakali do bloku to wiadomo raz plas po prostej do linii końcowej raz ciasny skos w pierwszy metr. Jak nie skakali to ile sił i jakoś kończyłem :D .
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4058
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przyjęcie

Post autor: Guilder »

Nagor pisze:Ja w takiej sytuacji (zakładając, że to flot) kucam albo klękam i górą przyjmuje, a jeśli to zagrywka bita z wyskoku (mocna) to po prostu za blisko stoisz :D Też lepiej przyjmuję niż atakuję (w końcu 178 cm ...), w plażówkę raczej nie gram, bo o ile na hali/twardym podłożu pomaga mi całkiem niezły wyskok, to na piachu ten atut znika i sobie mogę... poplasować po kątach.

Ale ogólnie, jeśli to flot to zdążysz kucnąć, jeśli mocna to chyba najlepiej podbijać byle do góry, bo nic lepszego raczej się nie da zrobić.
Dobrze prawi, kucnięcie zajmuje dużo mniej czasu niż najmniejszy krok. W takich sytuacjach, gdy piłka leci "na klatę", zdecydowanie najlepszym wyjściem jest szybko kucnąć, i mimo wszystko próbować brać to na palce. Pamiętaj, że pierwsze odbicie zawsze może być do pewnego stopnia nieczyste. Przesadzać nie wolno, to wiadomo, ale jak Ci piłka lekko w rękach zostanie to zdecydowana większość sędziów puści grę dalej. Na Twoim miejscu właśnie tak próbowałbym przyjmować takie zagrywki.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Przyjęcie

Post autor: Arff »

Na odbijanie palcami flotów trzeba mieć spore umiejętności techniczne oraz bardzo silne palce... chociaż te "podwórkowe" floty powinno się spokojnie dać radę... ale jeśli ktoś potrafi na wyższym poziomie to albo przełamie Ci palce, albo uratujesz usztywniając palce i kompletnie nie kontrolując gdzie dostarczyć piłkę... można sobie poodbijać piłką lekarską żeby zwiększyć siłę w palcach... technikę odbicia fajnie ćwiczy się odbijając mniejszymi piłkami, albo, co ja preferuję, owocami... jabłkami, cytrynami, grapefruitami, małymi arbuzami czy kapustą...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Nagor »

Ja siły palców nie ćwiczyłem za bardzo, przy mocniejszym flocie po prostu usztywniam je i bardziej się skupiam na piłce :D Co do odbijania mniejszą piłką - mam moltena w rozmiarze "4" i po graniu nią kilka razy (śmiesznie się gra) rzeczywiście lepiej się odbija piąteczkę :D
...
Elgarten
Posty: 2190
Rejestracja: 2 lut 2008, o 19:43
Płeć: M
Lokalizacja: Wołomin

Re: Przyjęcie

Post autor: Elgarten »

niepoinformowany pisze: Jestem trochę wyższy od Ciebie ale mam słaby wyskok więc pewnie łapiemy tyle samo. Ja się umawiałem z kolegą że gra mi na siatę, jak skakali do bloku to wiadomo raz plas po prostej do linii końcowej raz ciasny skos w pierwszy metr. Jak nie skakali to ile sił i jakoś kończyłem :D .
No nie mogę, idealnie jak ja :D . Dla mnie blok to wybawienie, zawsze staram się go obić . Jak nie ma na to najmniejszych szans, to wtedy kiwka tuż za blok, albo plas w 8-9 metr ;) . Jednak tak na prawdę to atakuję tylko w plażówce, bo w hali gram na rozegraniu. Na atak się nie nadaję, bo przy 182cm, ważę tylko 62 kg, więc siły rażenia nie ma :D . Co do przyjęcia, to wszystko zależy od typu zawodnika. Większość, floty przyjmuje palcami i moim zdaniem jest to najlepszy sposób na odbiór takiej zagrywki. Chyba, że ktoś ma faktycznie słabe palce i kiepska technikę, to wtedy bezpieczniej przyjmować dołem.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Mate »

Elgarten pisze:No nie mogę, idealnie jak ja :D . Dla mnie blok to wybawienie, zawsze staram się go obić . Jak nie ma na to najmniejszych szans, to wtedy kiwka tuż za blok, albo plas w 8-9 metr ;) . Jednak tak na prawdę to atakuję tylko w plażówce, bo w hali gram na rozegraniu. Na atak się nie nadaję, bo przy 182cm, ważę tylko 62 kg, więc siły rażenia nie ma :D . Co do przyjęcia, to wszystko zależy od typu zawodnika. Większość, floty przyjmuje palcami i moim zdaniem jest to najlepszy sposób na odbiór takiej zagrywki. Chyba, że ktoś ma faktycznie słabe palce i kiepska technikę, to wtedy bezpieczniej przyjmować dołem.
62 kg :D ?? Ja przy wadze 74 kg(taki sam wzrost) wyglądam mizernie, a co dopiero Ty :D . Jedynie mam nogi grube, co może okazać się przydatne :) . Jeżeli chodzi o atak to ja przede wszystkim biję po skosie. Po prostej nie potrafię się zmieścić :D . Chociaż trochę wynikało to z wystaw. Jedna gasła gdzieś metr od antenki, a druga była niska i trzeba było szybko ją zdzielić :D . Po prostej jakoś się tam obracało, ale nie było jak.

Jeszcze spróbuję ustawiać się gdzieś na 8 metrze przy odbiorze. Nowości nie odkryję, ale wiadomo, że do przodu biegnie się szybciej, niż do tyłu :D .
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Nagor »

Ale mówicie o plażówce, czy halówce, bo 8 metr w halówce to gdzie indziej niż w plażówce :D Ja mam 178 cm (albo 175, różnie mierzą) i ważę 58-60 kg w zależności od dnia. Na hali po prostej spokojnie się mieszczę, nawet z pipa czasem gram, ale to już 8-9 metr piłka wpada i to nie jakiś super cios, bardziej na zasadzie zaskoczenia. Doskakuję do 300cm przy miarce, rekord to koło 305.

Trochę OT się zrobił - to może ja zadam pytanie - jak bezpiecznie przy przyjęciu/obronie lądować po padzie, bo o ile pad na piachu robię byle jak, bo miękko, to na hali mam opory... jak to ćwiczyć? I jak ochronić swoje ekhem klejnoty?
...
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Przyjęcie

Post autor: Mate »

Oczywiście, że o hali. A co do padów to ja własnej receptury nie mam. Jak lecę to lecę. Odnośnie oporu/strachu to ja bałem się robić pady, gdy nie miałem nakolanników. W 1 klasie gimnazjum z nakolannikami byłem królem "woźnych", czyli czyściłem parkiet padami :D . Potem w 2-3 klasie, gdy nie miałem nakolanników w ogóle nie robiłem padów. Coś mnie, mnie blokowało. Czasami robiłem intuicyjne pady. Wtedy nie przechodziło mi przez myśl, że mogę się "uszkodzić" czy coś. Ja przyzwyczaiłem się robić pady, rzuty z nakolannikami i myślę, że długo się od tego nie odzwyczaję.

Jajka na miękko są dobre, więc lataj jak Sergio :D .
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Elgarten
Posty: 2190
Rejestracja: 2 lut 2008, o 19:43
Płeć: M
Lokalizacja: Wołomin

Re: Przyjęcie

Post autor: Elgarten »

Mate pisze: 62 kg :D ?? Ja przy wadze 74 kg(taki sam wzrost) wyglądam mizernie, a co dopiero Ty :D .
No tak, ale jak już mówiłem, prawie zawsze jestem rozgrywającym. Czasami gram też defensywnego przyjmującego lub libero. Tak więc na tych pozycjach wielka siła nie jest aż tak ważna jak na ataku ;) . Poza tym, też nie można się sugerować samą wagą, czasami ten drobniej zbudowany jest skuteczniejszy od jakiegoś super zbudowanego gościa :D . Na dodatek, mój kolega, który ma podobne parametry do moich, potrafi na prawdę porządnie zaatakować :) . No, ale najważniejsze jest jednak, to, że ja na co dzień z racji pozycji po prostu nie atakuję, za to w obronie dzięki szybkości wyciągam wiele bardzo trudnych piłek. Taki zawodnik też jest potrzebny ;) .
Sorry za OT.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
ODPOWIEDZ

Wróć do „Trening”