Gra ze stabilizatorem kolana
Gra ze stabilizatorem kolana
Czy ktos probowal grac ze stabilizatorem na kolanie ? Czy nie utrudnia on zbytnio gry? Mam uraz lekotki przysrodkowej, poki co przechodze leczenie , ale po wszystkim zastanawiam sie jak ochronic kolano w czasie gry, zwykla opaska uciskowa to raczej zbyt malo , a stabilizator z kolei troche usztywnia noge. Moglby ktos doradzic ?
Re: Gra ze stabilizatorem kolana
Nie gram profesjonalnie, tylko rekreacyjnie, ale mam problemy z rzepką i gram w stabilizatorze. Kiedyś grałem w takim na pół nogi z szynami po bokach, trochę utrudniało, mniejszy zakres ruchu, noga się mocno pociła, ale dało się żyć. Teraz mam tylko opaskę stabilizującą i kolano nie boli aż tak po grze (wiadomo, jak się z kimś zderzę, będę grać 5 godzin lub rąbnę o podłogę to inna sprawa) a do tego zbytnio nie przeszkadza. Jedyny problem jest wtedy, kiedy za mocno ją zacisnę, ale da się to szybko wyczuć i poprawić.
...
Re: Gra ze stabilizatorem kolana
Ja grałem ze stabilizatorem, którego używania po jakimś czasie zaprzestałem. Brudził się, pocił i śmierdział, nawet wyprany. W ogóle, to zastanawiam się, czy przy urazie łękotki potrzebna jest stabilizacja? Zapytaj się lekarza co o tym sądzi (grze i konieczności używania stabilizacji). Osobiście używałem stabilizatorów (czy na kolano, czy na kostkę) tylko po kontuzji/rekonwalescencji, co pomagało mi się odbudować psychicznie. Noszenie stabilizatora osłabia naturalne stabilizatory, co może prowadzić do kontuzji w głupich sytuacja, jak spacer po chodniku, czy proste czynności domowe.
https://blogujmy24.pl/ - trening, dieta, suplementacja, zdrowie i sport. Ponadto baza klubów sportów walki.