Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Witam.
Słowem wstępu. Zacząłem trenować siatkówkę w listopadzie, w drużynie szkolnej. Podstawy mniej więcej przyswoiłem, aczkolwiek mam problem z dojście do ataku. Mianowicie, trener polecił mi nabieg podobny do "goofy foot", jest on jednak zmodyfikowany. Jeśli robię trzy kroki:
pierwsza jest noga prawa, następnie jest długi krok(prawie że na naskok) lewą nogą, następnie prawa noga dołącza tuż za lewą nogą i następuje wybicie.
Zauważyłem, że większość siatkarzy robi odwrotnie:
lewa noga, prawa noga(nieco dłuższy krok), lewa noga dołącza tuż przed prawą i wyskok.
Ten pierwszy sposób jest stabilniejszy, ale za to mniej elastyczny. Który z ich wybrać? Jest to w sumie ostatni gwizdek, aby wyrobić sobie poprawny nawyk. Z góry dziękuję za odpowiedź, jeżeli coś jest niejasne, proszę napisać. Pozdrawiam.

Praworęczny gracz powinien się odbijać z lewej nogi. W przeciwnym wypadku jest to błąd techniczny, który właśnie należy teraz wyeliminować. Choć nasza najlepsza siatkarka M. Glinka odbija się z prawej.
Na potwierdzenie słów spróbuj rzucić z miejsca piłką, najpierw gdy masz prawą nogę z przodu, a później powtórz to samo z lewą. Przy wybiciu z lewej nogi jest większa swoboda ruchu no i pracuje zdecydowanie więcej mięśni.

sharkinator pisze:Praworęczny gracz powinien się odbijać z lewej nogi.

Chyba z dwóch nóg, z lewą nogą bardziej wysuniętą do przodu (-:

lipton pisze:

sharkinator pisze:Praworęczny gracz powinien się odbijać z lewej nogi.

Chyba z dwóch nóg, z lewą nogą bardziej wysuniętą do przodu (-:

Przecież wiadomo o co chodzi.. Z jednej nogi to mało który facet atakuje.

Ja wiem, Ty wiesz, ale nawet nie jesteś sobie w stanie wyobrazić jakie karkołomne sytuacje na treningach (zwłaszcza wśród dzieciaków) mógłbyś zobaczyć, gdybyś im powiedział że mają odbijać się z lewej nogi. Dlatego gdy w dziale trening tłumaczymy nawet z pozoru najprostsze elementy gry, warto trzymać się dokładnego ich opisywania (-:

Pod poniższym linkiem jest w zwolnionym tempie pokazany w miarę poprawny naskok do ataku:
https://www.youtube.com/watch?v=FMtUqoxfR50

Przy czym im bardziej naskok jest na pięty tym bardziej pionowy jest wyskok - np. jak u środkowych gdzie praktycznie nie ma przesunięcia ciała do przodu.
Analogicznie w drugą stronę: lądowanie za dalekie (np. po drugiej stronie) najczęściej jest spowodowane zbyt mocno przesuniętym naskokiem w kierunku przodu stóp.
Na początkującym etapie treningu siatkarskiego - tzn. wtedy gdy rozgrywający są dość nieprecyzyjni najlepiej trenować naskok do ataku z własnego podrzutu.

Dziękuję za odpowiedź. Co do samego wyskoku, czy stawiać lewą stopę w poprzek by zablokować tę nogę i efektywniej przenieść energię? Czy na tym poziomie stopa ma być raczej prosto(by w ogóle nauczyć się dojścia i nie złapać głupiej kontuzji)?

Logner pisze:Dziękuję za odpowiedź. Co do samego wyskoku, czy stawiać lewą stopę w poprzek by zablokować tę nogę i efektywniej przenieść energię? Czy na tym poziomie stopa ma być raczej prosto(by w ogóle nauczyć się dojścia i nie złapać głupiej kontuzji)?

Stawianie stopy w poprzek to niewłaściwy nawyk mocno obciążający kolano. Nie ma to nic wspólnego z przenoszeniem energii. Niektórzy zawodnicy mają taki nawyk ale prawidłowo technicznie to stopy są równolegle.

Rozumiem, dziękuję za pomoc.