Witam!
Jeśli dobrze myślę to miejscem w którym rozgrywający powinien najlepiej wykonać rozegranie jest 2 strefa.
I tu pytania:
1.Czy jeśli gra on w drugiej linii to może kiwać?
2.Czy rozgrywający grając w drugiej linii nie wykonuje rozegrania z 1 strefy?
Rozgrywający
Re: Rozgrywający
1. Nie może kiwać, atakować, blokować czy walczyć o piłkę na siatce.
2. Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi w tym pytanie. W pierwszej strefie rozgrywający jest ustawiony tylko w ustawieniu początkowym, ale z tego miejsca normalnie zbiega do pierwszej linii na rozegranie.
2. Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi w tym pytanie. W pierwszej strefie rozgrywający jest ustawiony tylko w ustawieniu początkowym, ale z tego miejsca normalnie zbiega do pierwszej linii na rozegranie.
Biało-Czerwona flaga w moim sercu wbita tkwi...
- therion
- Moderator
- Posty: 251
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:03
- Płeć: M
- Lokalizacja: już Łódź
- Kontakt:
Re: Rozgrywający
I tu się kolega myliIceMan pisze:1. Nie może kiwać, atakować, blokować czy walczyć o piłkę na siatce.
1. Może kiwać pod warunkiem, że piłka nie jest całym obwodem powyżej górnej krawędzi siatki
2. Może atakować pod tym samym warunkiem.
Dodo nie tuman! Nie da się wytępić!
Re: Rozgrywający
No dobra czysto teoretycznie atakować czy kiwać może, ale nie mając piłki nad siatką skuteczna kiwka czy zwłaszcza atak to mission impossible Dlatego chyba od razu lepiej przyjąć, że będąc w drugiej linii atakować czy kiwać nie ma sensu, bo sędzia to po prostu odgwiżdże. Nikt rozgarnięty nie atakuje nie mają piłki nad siatką
Biało-Czerwona flaga w moim sercu wbita tkwi...
- therion
- Moderator
- Posty: 251
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:03
- Płeć: M
- Lokalizacja: już Łódź
- Kontakt:
Re: Rozgrywający
O to właśnie chodzi, że w przepisach trzeba wszystko przytaczać precyzyjnie i teoretycznie, bo potem jeden z drugim przeczyta, że zawodnik linii obrony nie może kiwać będąc w pierwszej linii i później będzie dym na boisku i butelki w stronę sędziów, że nie gwizdnęli. Kiedyś już pani komentator, była reprezentantka, obecnie zdaje się posłanka czy inna radna, mówiła w telewizorni, że rozgrywający z drugiej linii nie może, będąc w polu ataku przebić piłki na stronę przeciwnika, jak wyskoczy. Bzdura, że zęby bolą, ale pani siatkarka ma większą siłę oddziaływania medialnego na kibiców niż sędziowie, więc założę się że pod wieloma polskimi strzechami oficjalną wersją przepisu o ataku zawodnika linii obrony jest wersja pani posłanki/radnej (niepotrzebne skreślić, można nawet oba).IceMan pisze:No dobra czysto teoretycznie atakować czy kiwać może, ale nie mając piłki nad siatką skuteczna kiwka czy zwłaszcza atak to mission impossible Dlatego chyba od razu lepiej przyjąć, że będąc w drugiej linii atakować czy kiwać nie ma sensu, bo sędzia to po prostu odgwiżdże.
Często nawet na poziomie ligowym widziałem takie zagrania, szczególnie w wykonaniu kobiet. Kiedy piłka jest tylko częściowo nad górną taśmą. rozgrywająca wyskakuje i kiwa piłkę po taśmie albo dwoma rękoma dziwnie, zazwyczaj kiedy jest to trzecia piłka, która leci na taśmę i trzeba coś z nią zrobić. I błędu w takiej sytuacji nie ma. Tak samo jak w przypadku źle dogranej piłki na drugą linię, kiedy zawodnik linii obrony musi odbić się z pola ataku, żeby uratować piłkę, która jest już zbyt nisko do ataku, więc ją kiwa, kiedy nie jest już ona całkowicie powyżej taśmy. Też nie ma błędu, a parę razy w sezonie zdarza mi się takie akcje widzieć. Więc rozgarnięcie nie ma tu nic do rzeczy, a raczej często sytuacja zmusza do takich zagrań.Nikt rozgarnięty nie atakuje nie mają piłki nad siatką
Dodo nie tuman! Nie da się wytępić!