Historie siatkarskich rodzin

Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Historie siatkarskich rodzin

Post autor: dreamer »

Myślałem ostatnio, że może dla oderwania forumowiczów od tych coraz nudniejszych już, kolubryniastych tematów typu „Transfery 2010/11”, zaproponować jakiś ciekawy, zajmujący, ale nie za bardzo zobowiązujący do głębokich przemyśleń temat.

Przeglądałem doniesienia z mediów brazylijskich i własne notatki, i wpadły mi do ręki wzmianki o tym, jakich to kibice brazylijscy (ale uczciwie trzeba przyznać, że to nie tylko osąd kibiców, ale i fachowców z tamtejszego rynku siatkarskiego) widzą następców swoich obecnych idoli.

Jednym z najczęściej pojawiających się nazwisk jeżeli chodzi o przyszłość w reprezentacji Brazylii na pozycji atakującego, jest leworęczny Renan Zanatta Buiatti (pseudonim Renan). Przeszedł wszystkie możliwe szczeble jako reprezentant drużyn młodzieżowych.

Jeżeli chodzi o środkowych bloku, to jednym z wymienianych nazwisk – jako przyszłościowych reprezentantów, jest nazwisko Tarcisio Zanatta Buiatti (pseudonim Tarcisio).

Tak się składa, że Renan i Tarcisio to bracia. Renan „dopiero” od 2 lat, a Tarcisio – od 4, są zawodnikami klubów Superligi brazylijskiej. Teraz już są to bardzo cenieni zawodnicy, którzy są podstawowymi – szóstkowymi zawodnikami swoich drużyn. Renan gra w Banespie (w poprzednim sezonie klub startował pod nazwą Brasil Voley Clube), zaś Tarcisio – w Soya/Blumenau/Barao.

Niżej podąłem ich charakterystyki. Szczerze mówiąc, to gdy myślę o Renanie (o nim pisałem już w temacie o lidze brazylijskiej) to aż śmiać mi się chce… Brazylijczycy są prawie bezradni przy nim, bo co zmierzą mu aktualne parametry fizyczne, to okazuje się, że za 3,4 miesiące są one już nieaktualne. Dość powiedzieć, że Renan jeszcze około 4 lata temu był tego samego wzrostu co Tarcisio, a teraz jest o 10 cm wyższy. Niewyobrażalne wręcz jest jednak to, że jak twierdzą Brazylijczycy… ten zawodnik jeszcze rośnie!!!

Rzucam rodzinę Zanatta Buiatti na dobry początek tego tematu i mam nadzieję, że znajdą się forumowicze którzy mają ciekawe wieści o innych siatkarskich rodzinach, i zechcą się nimi tutaj podzielić. Mogą to być historie rodzin naszych - rodzimych, jak i zagranicznych. Można zasygnalizować jakąś rodzinę a my wszyscy postaramy się potem uzupelnić nieco informacji na jej temat. Mam nadzieję, że będzie ciekawe zajęcie przy tym temacie.

Imię i nazwisko: Tarcisio Zanatta Buiatti
Data urodzenia: 29/8/1987
Pseudonim: Tarcisio
Numer na koszulce: 13
Pozycja: Środkowy bloku
Waga: 92 kg
Wzrost: 208 cm
Zasięg do ataku: 367 cm
Zasięg do bloku: 346 cm

Imię i nazwisko: Renan Zanatta Buiatti
Data urodzenia: 10/1/1990
Pseudonim: Renan
Numer na koszulce: 14
Pozycja: Atakujący/Środkowy bloku/Przyjmujący
Waga: 90 kg
Wzrost: 219 cm
Zasięg do ataku: 380 cm
Zasięg do bloku: 350 cm

dreamer

PS
Niestety, praw autorskich nie da się przeskoczyć... ;). Zdjęcia musialem wyrzucić., ale pod linkami podanymi niżej mozna je odnaleźć:

http://www.fmvolei.org.br/informativoIn ... 0788850446Renan Zanatta Buiatti (na pierwszym planie)
http://www.voleibrasil.org.br/superliga ... RB_BARAO/3 - w składzie ekipy Blumenau/Barao można odszukać sobie zdjęcie Tarcisio Zanatta Buiatti.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: Nagor »

A ostatnio przeszło mi przez głowę pytanie, które idealnie pasuje do tego tematu.

Czy kiedyś zdarzyło się, żeby ojciec z synem grali w jednej drużynie, lub ewentualnie w jednej lidze? Oczywiście w jednym czasie.
dreamer pisze:Imię i nazwisko: Renan Zanatta Buiatti
Data urodzenia: 10/1/1990
Pseudonim: Renan
Numer na koszulce: 14
Pozycja: Atakujący/Środkowy bloku/Przyjmujący
Waga: 90 kg
Wzrost: 219 cm
Zasięg do ataku: 380 cm
Zasięg do bloku: 350 cm
Wzrost i zasięg robi wrażenie, chciałbym go zobaczyć w akcji, zwłaszcza na pozycji przyjmującego :D
...
arbas
Posty: 562
Rejestracja: 20 sie 2008, o 00:16
Płeć: M

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: arbas »

Nagor pisze:A ostatnio przeszło mi przez głowę pytanie, które idealnie pasuje do tego tematu.

Czy kiedyś zdarzyło się, żeby ojciec z synem grali w jednej drużynie, lub ewentualnie w jednej lidze? Oczywiście w jednym czasie.
Kurek gral z ojcem w Nysie :)
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: dreamer »

Nagor pisze:...1. Czy kiedyś zdarzyło się, żeby ojciec z synem grali w jednej drużynie, lub ewentualnie w jednej lidze? Oczywiście w jednym czasie...
...2. Wzrost i zasięg [Renana Zanatta Buiatti - przyp. dreamer] robi wrażenie, chciałbym go zobaczyć w akcji, zwłaszcza na pozycji przyjmującego :D
1. Oczywiście, że takie przypadki się przytrafialy i pewnie będą się także przytrafialy w przyszlości.
Z rodzimego podwórka mogę podać (z pamięci, więc mam nadzieję, że się nie pomylę - glównie jeżeli chodzi o klub), że Adam Kurek gral ze swoim synem - Bartoszem Kurkiem, w AZS PWSZ Nysa.
A poza granicami Polski, to np. legenda światowej siatkówki - Hugo Conte, gral w jednym klubie ze swoim synem - Facundo Conte (obecnie jest już w reprezentacji Argentyny, może nawet pojedzie na MŚ do Wloch), w lidze argentyńskiej.

2. Zapewne widzialeś, że w pierwszym poście zaznaczylem, że Renan gra na trzech pozycjach - atak/środek bloku/przyjęcie, podkreślając "atak". Wlaśnie teraz gra na ataku zarówno w kadrze jak i w klubie. Zaczynal jako środkowy bloku. Na wszystkich pozycjach gra(l) tylko w kadrze. W klubie gra jako atakujący, a byl przymierzany do gry na środku. Wbrew temu, co mogloby się wydawać, jest to znakomicie wysportowany, elastyczny chlopak, nie mający najmniejszych problemów z koordynacją.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
Kay
Posty: 836
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 14:12
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: Kay »

Patrząc na wagę, chłopak wydaję się troszkę niedożywiony. :P
AZS Częstochowa
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: dreamer »

Kay pisze:Patrząc na wagę, chłopak wydaję się troszkę niedożywiony. :P
Zdecydowanie zgadzam się, że tak mozna to interpretować. Przypuszczam, że w jego przypadku Brazylijczycy stoją przed naprawdę poważnym dylematem. Teraz to on praktycznie nie ma masy mięśniowej, a uzyskuje rewelacyjne osiągi w wyskoku do ataku i bloku. Paradoksalnie można powiedzieć, że na razie to, że nie ma masy mięśniowej chyba trochę mu pomaga... bo przecież ile on będzie ważyl wtedy, gdy będzie mierzyl 220 cm (są tacy, którzy twierdzą, że może nawet więcej) i będzie mial "normalną" muskulaturę siatkarza?
Tymczasem rzeczywiście jest to na pierwszy rzut oka taka "tyczka".

Dla zaspokojenia ciekawości - oficjalne pomiary z mniej więcej okresu przed dwoma laty, dawaly następujące wyniki:
masa - 81 kg
wzrost - 214 cm

Tak więc ewidentnie widać, że to zawodnik:
1. naprawdę "dbający o linię"... :)
2. naprawdę caly czas rosnący

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Arff
Posty: 7145
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: Arff »

Mi do głowy przychodzi w tym momencie rodzina Ngapethów, która jest skupiona nawet w jednym klubie ;] Niestety nie ejst w stanie tak dokładnie opisać tej rodziny siatkarskiej jak Dreamer, ale może komuś innemu się uda ??? :)

Z Polskiego podwórka to wystarczy otworzyć listę uczniów i absolwentów sms'a w Spale, żeby znaleźć niemal wszystkie siatkarskie rodziny w Polsce:

Luks, Kłos, Jarosz, Drzyzga, Kurek, Wójtowicz, Winiarski itd.... żeby uprzedzić wszechwiedzących dodam iż dodałem też nazwiska, które w spale nie występowały ;]
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: dreamer »

Arff pisze:...Z Polskiego podwórka to wystarczy otworzyć listę uczniów i absolwentów sms'a w Spale, żeby znaleźć niemal wszystkie siatkarskie rodziny w Polsce: Luks, Kłos, Jarosz, Drzyzga, Kurek, Wójtowicz, Winiarski itd...
Od razu odpowiadam, bo nie chcialbym, abyśmy zapomnieli o równouprawnieniu. Nie chcialbym, aby nasze poszukiwania i opisywanie (wspominanie) ograniczone byly do "męskich rodzin"... ;). Wystarczy, że wspomnę tylko np. świetne tradycje rodzinne naszej reprezentacyjnej rozgrywającej - Katarzyny Skorupy.
Myślę, że temat informacyjnie jest bardzo ciekawy, bo starsi sobie niektóre fakty przypomną, a mlodsi po prostu o nich się dowiedzą.
Ale mam nadzieję, że znajdą się wśród forumowiczów chętni, aby raz na jakiś czas napisać w tym temacie kilka zdań o jednej z choćby polskich rodzin.
Ja będę raczej staral się o zagranicznych wiecej - taka juz moja natura... ;)

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
marcin_r

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: marcin_r »

Dreamerze męczyłem cię kiedyś co do braci Endres bo dziwiło mnie że starszy Gustavo jest aż o 13 cm wyższy niz młodszy Murillo.
Czy ustaliłeś czy jest to tylko dziwny zbieg okoliczności czy zachodzą tu jakieś inne komplikacje( np braci przyrodni - różne matki, wspólny Ojciec0
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: dreamer »

marcin_r pisze:...dziwiło mnie że starszy Gustavo jest aż o 13 cm wyższy niz młodszy Murillo...
...czy jest to tylko dziwny zbieg okoliczności...
Ta różnica wzrostu wynosi oficjalnie nie 13, a 11 cm (Gustavo - 203 cm, Murilo - 192 cm).
Wygląda to na "dziwny zbieg okoliczności", o ile da się to pod jakieś dziwne zjawisko podciągnąć (np. przedstawiani dzisiaj bracia Zanatta Buiatti mają też 11 cm różnicy i to na dużo większym poziomie wzrostu, a różnią się wiekiem tylko o 3 lata.
Być może - do takich danych nie dotarlem... ;) - te 6 lat różnicy u braci Endres spowodowalo, że Pani Endres rodzila mlodszego sporo po 30-tce, a to już jest wystarczający powód do czasami dość wyrażnych odstępstw "od normy"... ;) :).

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
Kay
Posty: 836
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 14:12
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: Kay »

Na Strefie pojawił się kiedyś artykuł o drużynie, bodajże wenezuelskiej, w której grało chyba pięciu braci ? Pamięta ktoś ? ;)
AZS Częstochowa
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Siatkarskie rodziny

Post autor: dreamer »

No to dzisiaj druga część opowieści rodzinnych. dzisiaj o braciach Cuminetti.

W 1982 roku, podczas rozgrywanych w Argentynie MŚ, najmłodsza w historii siatkówki reprezentacja – reprezentacja gospodarzy mistrzostw, Argentyny - zdobyła brązowy medal. Teraz czytając o tym, może to się wydawać niesamowite, ale koreański wirtuoz trenerski – Young Wan Sohn – przystąpił do rozgrywek mistrzowskich w kategorii seniorów z drużyną, której średnia wieku wynosiła równe 20 lat (całej reprezentacyjnej 12-tki biorącej udział w turnieju), zaś gdyby w tej średniej uwzględnić 14 zawodników – łącznie z dwójką młokosów którzy odpadli z rywalizacji o miejsce w drużynie na trzy tygodnie przed inauguracją mistrzostw, to ta średnia wynosi 19,7 lat!!!

Jednym z zawodników tej „brązowej” Argentyny był wtedy 22-letni Alcides Cuminetti, który tworzył historię argentyńskiej siatkówki pod okiem koreańskiego trenera, u boku takich tuzów światowej siatkówki, jak: Waldo Kantor, Daniel Castellani, Hugo Conte, Esteban „Mono” Martinez czy Jon Uriarte. W niewiele zmienionym składzie reprezentacja Argentyny pojechała na Igrzyska Olimpijskie w 1984 roku w Los Angeles. Tam jednak Alcides Cuminetti i jego koledzy wywalczyli tylko szóstą pozycję. Minęły kolejne cztery lata i w 1988 roku drużyna Argentyny – w której podstawowe role grali uczestnicy poprzednio wspomnianych MŚ 1982 i IO 1984 (Daniel Castellani, Hugo Conte, Jon Uriarte, Waldo Cantor) przywiozła do domu z Seulu brązowe medale olimpijskie. Alcidesa Cuminettiego już jednak wtedy w składzie argentyńskiej kadry nie było. W tym czasie grywał w niej zresztą już tylko sporadycznie, a nawet ligowej kariery nie kontynuował w rodzinnej Argentynie, tylko we włoskiej Serie A., gdzie grał do 1993 roku, a od 1987 roku już jako obywatel włoski… (http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-ALC-60).

Zgadza się…
Alcidesa Cuminettiego podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu w 1988 roku nie było, ale tuż przed tymi Igrzyskami rozpoczęla się znakomita światowa kariera siatkarska drugiego, młodszego z braci – Juana Carlosa „Cumo” Cuminettiego – który świecił w Seulu brązowy medal olimpijski razem z kolegami z reprezentacji Argentyny.

Następnie, przez całą dekadę lat 90-tych XX wieku Argentyna dysponowała niesamowitym potencjałem kadrowym w siatkówce mężczyzn, opartym początkowo o słynne nazwiska zdobywców brązowego medalu olimpijskiego w Seulu (1988). U ich boku dorastało kolejne pokolenie mistrzów, dla których kulminacyjnym osiągnięciem miało już niebawem być pechowe - ale przecież w ostatecznym rozrachunku, znakomite – czwarte miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Sydney (2000).

Tymczasem jednak był rok 1998 i wydawało się, że trenerowi reprezentacji Argentyny – Danielowi Castellaniemu – uda się zbudować na Ligę Światową i rozgrywane w tymże roku mistrzostwa świata w Japonii, zespół marzeń. Do dyspozycji Daniel Castellani miał wszystkich najlepszych w owym czasie zawodników argentyńskich. Marcos Milinkovic, Jorge Elgueta, Sebastián Jabif, Leandro Maly, Guillermo Quaini, Javier Weber, Fernando Borrero, Alejandro Romano, Sebastián Firpo, Alejandro Spajic, Pablo Pereira i Juan Pablo Porello – to nazwiska bardzo dobrze znane w tamtym czasie w siatkarskim świecie. Danielowi Castellaniemu udało się jednak nakłonić do gry w reprezentacji jeszcze jedną – tę największą w tamtym czasie argentyńską gwiazdę – Juana Carlosa „Cumo” Cuminettiego. Zakładano, że właśnie jego obecność w największym stopniu odciśnie piętno na stylu i poziomie gry Argentyńczyków, a w efekcie zapewni im sukces podczas MŚ 1998 w Japonii.

Niestety, pech Daniela Castellaniego polegał na tym, że dwaj najlepsi zawodnicy jego drużyny – Marcos Milinkovic i Juan Carlos „Cumo” Cuminetti, grali nominalnie na tej samem pozycji – atakującego. Castellani myślał o różnych rozwiązaniach, które pozwoliłyby tej dwójce wychodzić obok siebie w pierwszym składzie argentyńskiej drużyny. Między innymi pracował nad przestawieniem Marcosa Milinkovica na środek siatki. W ostatecznym rozrachunku atmosfera w reprezentacji podczas japońskich MŚ 1998 osiągnęła dno. W trakcie turnieju doszło do otwartego konfliktu trenera z zawodnikami (głównie z Marcosem Milinkovicem), co spowodowało w efekcie rezygnację Daniela Castellaniego z funkcji trenera kadry. Sensacyjne i niespodziewane oświadczenie dla prasy wydał inny znany zawodnik – Javier Weber, a kulminację całego zamieszania stanowiła spektakularna, pokazowa akcja Juana Carlosa „Cumo” Cuminettiego, polegająca na ostentacyjnym pocięciu nożyczkami w pokoju hotelowym koszulki reprezentacyjnej, co miało stanowić symboliczny gest, że zawodnik ten rezygnuje na zawsze z gry w reprezentacji Argentyny.

Rzeczywiście…
Argentyńskiej koszulki reprezentacyjnej młodszy z braci Cuminettich już nigdy nie założył. Karierę klubową zaczynal co prawda w rodzinnej Argentynie, ale już w 1988 roku, jako 21 latek opromieniony medalem olimpijskim, zacząl grać we wloskiej serie A, w której występy zakończyl po 17 latach nieustannej gry, w 2006 roku. Między innymi w Perugii grał u boku Sebastiana Świderskiego, a jego ostatnim klubem w serie A byl Itas Trentino – odszedł z tej drużyny niewiele przed pojawieniem się w niej Michala Winiarskiego. Od 2006 roku gral jeszcze we włoskich klubach niższych klas, aby zakończyć karierę zawodniczą w wieku 42 lat. W 2000 roku – mało kto wątpi, aby nie miały na to wpływu opisane trudne wydarzenia z MŚ 1998 w Japonii – przyjął obywatelstwo włoskie. Do dzisiaj jest niekwestionowanym liderem w historii serie A jeżeli chodzi o ilość zdobytych punktów w lidze (ma ich na koncie powyżej 7 tysięcy) (http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-JUA-67). Jest też zaliczany do wąskiego grona najlepszych atakujących w historii siatkówki.

Widać więc, że większą międzynarodową karierę siatkarską zrobił młodszy z braci, Juan Carlos „Cumo” Cuminetti, ale gry w siatkówkę w początkowych latach jego kariery uczył go jego starszy brat – Alcides Cuminetti.

Alcides D. Cuminetti (urodzony 19.01.1960, wzrost 190 cm, waga 88 kg)
http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-ALC-60

Juan Carlos "Cumo" Cuminetti (urodzony 27.05.1967, wzrost 199 cm, waga 87 kg)
http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-JUA-67


dreamer

PS
Przy poprzedniej opowieści rodzinnej nie bylo to dla mnie jeszcze tak ewidentne, ale gdy to napisalem, uznalem, że lepszym miejscem na ten temat będzie dzial "Historia siatkówki" i dlatego tam go teraz przeniosę.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
pykaman
Posty: 98
Rejestracja: 8 lip 2008, o 07:13

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: pykaman »

Co do gry rodzinnej w jednym klubie, to w tym roku będziemy mieli takie coś w Atomie Treflu. Magdalena i Izabela Śliwa. Również kilka lat temu grały razem w Wiśle Kraków. A tak wyglądały 5 lat temu
http://reprezentacja.net/gallery/77/enl ... e8a656.jpg
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: dreamer »

Dzisiaj zaserwuję historię najbardziej „siatkarskiej” rodziny na świecie… rodziny Quiroga z Argentyny.

Przesiąknięta siatkówką historia najbardziej „siatkarskiej” rodziny na świecie – argentyńskiej rodziny Quiroga – rozpoczęła się około połowy lat 70-tych XX wieku. Przynajmniej dla mnie, bo mniej więcej z tego właśnie okresu dysponuję pewnymi informacjami, które do tej pory udało mi się zebrać. Chociaż – aby być jeszcze bliżej faktycznego biegu zdarzeń, chyba powinienem cofnąć się jeszcze z 2-3 lata w czasie, gdy jeden z czołowych koszykarzy argentyńskiego klubu ekstraligi - Inca Huasi San Juan, zaczynał najpierw pojedynczo, ale już niebawem całą grupką, zabierać na treningi koszykówki trzech z pięciu swoich synów: Carlosa, Daniela i Raula. Carlos pozostał przy koszykówce. Daniela fascynował sport jako taki, uwielbiał wszystkie dyscypliny, więc po koszykówce (a raczej równolegle do niej) spróbował jeszcze smaku treningów i rywalizacji w dyscyplinie twardzieli, trafiając na treningi miejscowego klubu rugby. Ostatecznie jednak, Daniel wraz z bratem Raulem trafili bez większych problemów do sali treningowej jednego z najbardziej zasłużonych klubów siatkarskich w Argentynie – Obras Sanitarias de San Juan. Problemu z trafieniem raczej nie mogli mieć – z domu rodzinnego mieli do siedziby klubu nie więcej niż 200 metrów. To właśnie zdarzenie trzeba ulokować gdzieś w miesiącach wakacyjnych 1974 roku, gdy starszy brat Daniel miał około 14 lat, a młodszy – Raul – dwanaście z małym hakiem. To był początek przygody, która doprowadziła obydwóch braci na szczyty siatkówki argentyńskiej – mniej więcej w latach zamkniętych dekadą 1980-1990 reprezentowali barwy narodowe, należąc do czołowych siatkarzy Argentyny i uznanych gwiazd siatkówki międzynarodowej. Grający na ataku Raul przewyższył nieco umiejętnościami i osiągnięciami starszego Daniela.

Raúl Nicolas „Pichi” Quiroga (brat Daniela „Nito”) urodził się 26.01.1962 roku w San Juan. Jest jednym z niewielu siatkarzy argentyńskich, którym dane było zdobywać brązowe medale podczas MŚ rozgrywanych w 1982 roku w Buenos Aires oraz podczas Igrzysk Olimpijskich w 1988 roku w Seulu. Startował także w ekipie argentyńskiej która wywalczyła 6. miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1984 roku. Karierę siatkarską zaczynał w Obras Sanitarias, skąd po prawie siedmiu latach gry wyjechał do Włoch, aby tam z jednoroczną przerwą na ponowną grę w Obras (sezon 1986/87) grać przez dziewięć sezonów (od 1983/84 do 1992/93) – zawsze w klubach najwyższej ligi - Serie A1. Po okresie gry we Włoszech wrócił do Argentyny. Karierę na poziomie ekstra ligowym zakończył w argentyńskim klubie - Club de Amigos, w wieku 35 lat. W klubach niższej klasy rozgrywkowej w Argentynie, grał jednak praktycznie do 40-tki. Po zakończeniu kariery zawodniczej poświecił się pracy trenerskiej (między innymi epizod trenerski we Włoszech, a w Argentynie praca w Azul Voley i koordynowanie wielkiego programu rozwoju siatkówki w najdynamiczniej prowadzącym szkolenie młodzieży klubie – Club de Amigos). Raul jest też bardzo cenionym komentatorem siatkówki w argentyńskiej stacji ESPN. Od zakończenia kariery zawodniczej należy do grona głównych animatorów rozgrywek siatkarskich w Argentynie w grupie wiekowej old-boyów.
Razem z Danielem Castellanim uważani są za najlepszych siatkarzy w historii siatkówki argentyńskiej. Nazwisko Raula Quirogi należy do najczęściej wymienianych przy okazji różnego rodzaju sondaży dotyczących wskazania grupy najlepszych siatkarzy świata na pozycji atakującego w historii siatkówki. W jednym rankingu panuje jednak niepodzielnie „od zawsze” i trudno się spodziewać, aby ten prym w najbliższym czasie strącił… Niezmiennie jego nazwisko pada jako pierwsze w odpowiedzi na pytanie o najsilniej atakującego zawodnika w historii siatkówki.

Kolejne kluby w karierze:

1977-1983 A Obras Sanitarias (ARG) (1977 – początek gry w I zespole; w klubie od 1974)
1983-1984 A1 Asti Riccadonna
1984-1985 A1 Panini Modena
1985-1986 A1 Panini Modena
1986-1987 A Obras Sanitarias (ARG)
1987-1988 A1 Panini Modena
1988-1989 A1 Eurostyle Montichiari
1989-1990 A1 Eurostyle Montichiari
1990-1991 A1 Gabeca Montichiari
1991-1992 A1 Sisley Treviso
1992-1993 A1 Olio Venturi Spoleto
1993-1997 A Club de Amigos (ARG)

Parametry fizyczne i sprawnościowe:
pozycja na boisku: atakujący
wzrost: 198 cm
waga: 96 kg
wyskok do ataku: 358 cm
wyskok do bloku: 334 cm

Daniel Orazio „Nito” Quiroga (brat Raula „Pichi”) urodził się 24.06.1960 roku w San Juan. Zaczynał swoja przygodę z siatkówką i przez długie lata kontynuował w klubie Obras Sanitarias. Jedyny swój sezon klubowy poza Argentyną rozegrał w ekipie włoskiej serie A2 - Zip Jeans S.Giuseppe Vesuviano (1983/84). W dekadzie 1980-1990 bronił barw narodowych Argentyny. Bardzo ceniony jako zawodnik w rodzinnej Argentynie, takiej sławy międzynarodowej jak młodszy brat Raul „Pichi” nigdy nie zdobył. Karierę zawodniczą zakończył już w polowie lat 90-tych XX wieku. Po jej zakończeniu nie zerwał z siatkówką. Gdy pod koniec 1996 roku, po okresie (prawie dekada) konfliktów na linii FIVB – Federacja argentyńska, wybrano nowe władze Federacji krajowej, których zadaniem miało być naprawienie wszystkiego zła, jakie nawarstwiło się podczas dziesięciolecia dekadencji, to jednym z wiceprezydentów Federacji (zastępcą Prezydenta – Mario Goijmana) został właśnie Daniel „Nito” Quiroga. Nie kto inny jak ”Nito” jest ojcem organizacyjnego i sportowego sukcesu argentyńskiego Mundialu w 2002 roku, który przygotowywał od podstaw jako przewodniczący Komitetu Organizacyjnego. Po długich paru latach we władzach związkowych, poświecił się pracy trenerskiej, między innymi prowadząc w ekstralidze argentyńskiej swój ukochany klub – Obras Sanitarias de San Juan.

Parametry fizyczne i sprawnościowe:
pozycja na boisku: przyjmujący
wzrost: 195 cm
waga: 93 kg
wyskok do ataku: 350 cm
wyskok do bloku: 324 cm

Rodrigo Daniel Quiroga (najstarszy syn Daniela „Nito”, bratanek Raula) urodził się 23.03.1987 roku w San Juan. Zaczynał przygodę z siatkówką – podobnie jak wszyscy Quirogowie – w argentyńskim Obras Sanitarias, skąd przeniósł się do grającego w najwyższej lidze argentyńskiej Club de Amigos. Po jednym sezonie gry w tym zespole, wyjechał do Europy, a ściślej, kolejno grał w różnych drużynach włoskiej serie A – najpierw A2 a potem A1. Po sezonie 2009/10 żegna się – przynajmniej na jakiś czas – z Włochami. Będzie grał w Grecji. Do reprezentacji trafil już za kadencji Jona Uriarte. Następca UriarteJavier Weber – powierzyl mu funkcję kapitana seniorskiej reprezentacji Argentyny w 2009 roku. W Polsce szczególnie dużo mówilo się o nim tego lata, w kontekście (niestety tylko domniemanego) jego transferu do grającej w PlusLidze ekipy Farta Kielce.

Kolejne kluby w karierze:

1997-2005 A Obras Sanitarias (ARG) (2001 – początek gry w zespole juniorskim)
2005-2006 A Club de Amigos (ARG)
2006-2007 A2 Fiorese Spa Bassano
2007-2008 A2 Sp Tttlines Catania
2008-2009 A2 Edilesse Cavriago
2009-2010 A1 Tonno Callipo Vibo Valentia
2010-2011 A1 Iraklis Saloniki (GRE)

Parametry fizyczne i sprawnościowe:
pozycja na boisku: przyjmujący
wzrost: 192 cm
waga: 87 kg
wyskok do ataku: 345 cm
wyskok do bloku: 322 cm

Gonzalo Quiroga (drugi syn Daniela „Nito”, bratanek Raula) urodził się 25.02.1993 roku w San Juan. Jego pierwszym klubem - podobnie jak wszystkich Quirogów – jest Obras Sanitarias. Jest reprezentantem Argentyny w kategorii kadetów. Z reprezentacją zdobył brązowy medal podczas MŚ kadetów we Włoszech, w 2009 roku. Zostal także wybrany MVP ostatniego turnieju o mistrzostwo Ameryki Południowej Kadetów. W nadchodzącym 2011 roku ma podjąć studia na Uniwersytecie Stanu Kalifornia w Los Angeles (UCLA) i jednocześnie grać w barwach drużyny uniwersyteckiej w rozgrywkach amerykańskiej ligi akademickiej NCAA.

Kolejne kluby w karierze:

2004-nadal A Obras Sanitarias (ARG) (2007 – początek gry w zespole juniorskim)

Parametry fizyczne i sprawnościowe:
pozycja na boisku: przyjmujący
wzrost: 195 cm
waga: 80 kg
wyskok do ataku: 334 cm
wyskok do bloku: 314 cm

Guadalupe Quiroga (urodzona 1995) (córka Daniela „Nito”, bratanica Raula). Od 2005 roku trenuje siatkówkę w klubie Obras Sanitarias de San Juan. W 2010 roku została w preselekcji wybrana do szerokiej kadry Argentyny w kategorii kadetek na 2011 rok.

Tomas Quiroga (urodzony 1997) (najmłodszy syn Daniela „Nito”, bratanek Raula). Od 2007 roku trenuje siatkówkę w klubie Obras Sanitarias de San Juan. Uchodzi za największy talent siatkarski spośród czwórki synów Daniela „Nito”. Problem jednak w tym, że w tej chwili jeszcze nie do końca wiadomo, czy wybierze wielka karierę siatkarską, gdyż jak twierdzą wtajemniczeni – jeszcze większą niż do siatkówki, ma smykałkę do tenisa ziemnego….

To by było na tyle o najbardziej „siatkarskiej” rodzinie na świecie.

dreamer
PS
Przepraszam bardzo, ale w wyniku "wygodnictwa" i korzystania z gotowych szablonów, pojawiły się początkowo błędne dane przy córce Daniela "Nito" - Guadalupe Quiroga. Już jest to poprawione, sprawdziłem jeszcze raz - wszystko jest OK. Życzę miłej lektury.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
kevinpsb
Posty: 4971
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: kevinpsb »

Czasem Kubańczyk Leonel Marchall słynący ze swojego stratosferycznego nie jest synem Marshalla seniora, który grał przeciwko nam w półfinale IO w Montrealu?
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: Nagor »

kevinpsb pisze:Czasem Kubańczyk Leonel Marchall słynący ze swojego stratosferycznego nie jest synem Marshalla seniora, który grał przeciwko nam w półfinale IO w Montrealu?
A nie graliśmy przeciwko Japonii? Nie wiem dokładnie, to tylko pytanie.
...
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: madlark »

Nagor pisze:
kevinpsb pisze:Czasem Kubańczyk Leonel Marchall słynący ze swojego stratosferycznego nie jest synem Marshalla seniora, który grał przeciwko nam w półfinale IO w Montrealu?
A nie graliśmy przeciwko Japonii? Nie wiem dokładnie, to tylko pytanie.
W półfinale graliśmy z Japonią 3:2 (15:17, 15:6, 15:6, 10:15, 15:10)
Natomiast z Kubą graliśmy w grupie 3:2 (13:15, 10:15, 15:6, 15:9, 20:18)
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: dreamer »

kevinpsb pisze:Czasem Kubańczyk Leonel Marchall słynący ze swojego stratosferycznego [zasięg mialeś na myśli? - przyp. dreamer] nie jest synem Marshalla seniora, który grał przeciwko nam w półfinale IO w Montrealu?
Dokladnie tak.
Leonel Marshall Steward Senior (ur. 31.07.1954) jest ojcem Leonela Marshalla Borgesa Juniora (ur. 25.09.1979).
Ojciec startowal dwa razy w IO - w Montrealu (1976, brązowy medal) i Moskwie (1980). Syn - pewnie wylącznie z powodu zbiegu "okoloczności politycznych" wystartowal tylko w 2000 roku w Sydney.

Dodam jeszcze, że jeżeli chodzi o skoczność syna, to ma ją zdecydowanie po ojcu...

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
marcin_r

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: marcin_r »

dreamerze a co z Zajcewami
Było nie było żywa legenda i syn, spory talent
Streeter
Posty: 7165
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Historie siatkarskich rodzin

Post autor: Streeter »

Postanowiłem odświeżyć ten temat, gdyż ostatnio, ustalając składy drużyn czeskich na sezon 2012/13 udało mi się znaleźć niejakiego Martina Tichacka. Zaciekawiło mnie nazwisko i postanowiłem poszperać, czy to jakaś rodzina rzeszowskiego Lukasa. Przyznam, że gdy google wyświetliło mi zdjęcie, to pomyślałem, że pojawił się Lukas, bo bardziej znany, ale okazało się, że to był jednak Martin, chłopaki są do siebie bardzo podobni. Martin jest przyjmującym, jest dwa lata starszy od Lukasa, w sezonie 2012/13 występował będzie w klubie VK Karbo Benatky Nad Jizerou. Ma 194 cm wzrostu. Myślę, że może to być ciekawa informacja, gdyż pewnie większość forumowiczów o bracie Tichacka niewiele wie ;)
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia siatkówki”