Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
... czyli obok Basa Van De Goora duet najlepszych siatkarzy w historii siatkówki na swojej pozycji.
Rozwinę następnym razem. Na wstępie dodam, że o ile wiele wskazuje na to, że poziom siatkówki faktycznie jest trochę niższy niż kilka lat temu, to jednak w dwóch kwestiach jest zdecydowanie wyższy, przez co po przemyśleniu raczej tak ochoczo bym nie przyznał, że generalnie poziom siatkówki jest niższy. Po pierwsze - zagrywka, ponieważ (tu musicie uwierzyć na słowo, niestety nie ma żadnych statystyk) nigdy nie widziałem lepszych drużyn w reprezentacyjnej (Sborna) i klubowej siatkówce (Biełgorod) właśnie pod względem serwisu. Po drugie - ewolucja siatkówki chyba najbardziej widoczna jest pod względem wykorzystania środkowych. Niegdyś - m.in. wspomniany Holender - atakowano niemal wyłącznie z piłek wznoszących. Teraz? Dobrze wiemy jak to wygląda. To w spporym stopniu decyduje o tym, że właśnie teraz oglądamy duet tak wyjątkowych zawodników na swojej pozycji. Przyjmujący jak Juantorena, atakujący jak Michajłow, rozgrywający jak Bruno - to już było. Ale takich dwóch jak Muser i Simon?! Nowa karta, zupełnie.
Myślę, że dwóch tak wyjątkowych siatkarzy zasługuje na oddzielny temat.
P.S
... nawet jeśli nikt nie napisze żadnej odpowiedzi.
Rozwinę następnym razem. Na wstępie dodam, że o ile wiele wskazuje na to, że poziom siatkówki faktycznie jest trochę niższy niż kilka lat temu, to jednak w dwóch kwestiach jest zdecydowanie wyższy, przez co po przemyśleniu raczej tak ochoczo bym nie przyznał, że generalnie poziom siatkówki jest niższy. Po pierwsze - zagrywka, ponieważ (tu musicie uwierzyć na słowo, niestety nie ma żadnych statystyk) nigdy nie widziałem lepszych drużyn w reprezentacyjnej (Sborna) i klubowej siatkówce (Biełgorod) właśnie pod względem serwisu. Po drugie - ewolucja siatkówki chyba najbardziej widoczna jest pod względem wykorzystania środkowych. Niegdyś - m.in. wspomniany Holender - atakowano niemal wyłącznie z piłek wznoszących. Teraz? Dobrze wiemy jak to wygląda. To w spporym stopniu decyduje o tym, że właśnie teraz oglądamy duet tak wyjątkowych zawodników na swojej pozycji. Przyjmujący jak Juantorena, atakujący jak Michajłow, rozgrywający jak Bruno - to już było. Ale takich dwóch jak Muser i Simon?! Nowa karta, zupełnie.
Myślę, że dwóch tak wyjątkowych siatkarzy zasługuje na oddzielny temat.
P.S
... nawet jeśli nikt nie napisze żadnej odpowiedzi.
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Simon to zawodnik genialny. Przede wszystkim jest niesamowicie skuteczny w ataku, choć jego wyskok wcale nie jest imponujący(tak to wygląda w TV). Nie ma wprawdzie tak szybkiej ręki jak np. David Lee, ale piłkę uderza niezwykle mocno, przez co jego ataki są rzadko podbijane. Jeśli chodzi o charakter, to jest to prawdziwy lider, nie bez powodu był kapitanem reprezentacji. Jeśli jest w formie to zagrywa w okolicach 120km/h. Nasi reprezentacyjni środkowi są niestety o 2 klasy niżej(1 liga to dla mnie Simon i Muserski, 2 liga to np. Lee, Holt, Sole). Mam nadzieję, że pogłoski o jego powrocie do reprezentacji Kuby się sprawdzą i za pół roku będziemy mogli go oglądać na MŚ.
Najlepsi na świecie są kibice Resovii
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Dla spragnionych statystyki. Dwa łyki statystyki, stanowiących bazę dla porównań czy czegoś podobnego... Osiągnięcia obu graczy z zeszłego sezonu:
Powiększenie:
http://s21.postimg.org/rnc484e7b/Por_wnanie_jpg.jpg
Powiększenie:
http://s21.postimg.org/rnc484e7b/Por_wnanie_jpg.jpg
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Trochę jak porównywanie Messiego i Ronaldo. Generalnie mam wrażenie, że jest w Simonie jakaś cząstka geniuszu, która sprawia, że jest tak wybitnym siatkarzem. Muserskiy na szczyt wszedł niejako na skróty, po prostu w świetnym stopniu opanował sprawne poruszanie się przy swoim wzroście, i daje mu to spory handicap w grze. Dalej byłby świetny, gdyby uciąć mu z 20cm, ale czy aż tak?
Ale to takie moje luźne spostrzeżenia.
Ale to takie moje luźne spostrzeżenia.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Nie wiem, czy można to tak ująć - ilu jest siatkarzy, którzy przy wzroście ponad 210 mają taką koordynację, skoczność i technikę?Guilder pisze:Muserskiy na szczyt wszedł niejako na skróty, po prostu w świetnym stopniu opanował sprawne poruszanie się przy swoim wzroście, i daje mu to spory handicap w grze. Dalej byłby świetny, gdyby uciąć mu z 20cm, ale czy aż tak?
Ale to takie moje luźne spostrzeżenia.
Dlaczego tego nie nazwać geniuszem?
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Według mnie Muserski przewyższa Simona w każdym elemencie, zwłaszcza w bloku. W ustawieniach gdzie Dmitrij jest przy siatce, Rosja zazwyczaj odjeżdża przeciwnikom, przez to że rozgrywający przeciwnika boi się wystawić na środek (zazwyczaj słusznie ), a na skrzydłach już czeka podwójny blok. Simon jest również świetny w bloku, ale do Rosjanina mu daleko w tym elemencie.
W ataku również rysuje się przewaga Muserskiego, robi wyraźnie mniej błędów w tym elemencie, równie rzadko jest podbijany jak Kubańczyk, z tym że częściej musi atakować na podwójnym bloku. Dodając do tego bonus w postaci możliwości gry na ataku Rosjanina nie mam wątpliwości kto jest bardziej wartościowym zawodnikiem.
W ataku również rysuje się przewaga Muserskiego, robi wyraźnie mniej błędów w tym elemencie, równie rzadko jest podbijany jak Kubańczyk, z tym że częściej musi atakować na podwójnym bloku. Dodając do tego bonus w postaci możliwości gry na ataku Rosjanina nie mam wątpliwości kto jest bardziej wartościowym zawodnikiem.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Więc tak. Jestem wielkim fanem Gustavo - to siatkarz, którego najbardziej cenię z tej złotej brazylijskiej ekipy. Uwielbiam Gigiego Mastrangelo - obaj to najlepsi zawodnicy na bloku, jakich widziałem, pomimo tego, że nigdy nie mieli wyjątkowych warunków fizycznych. Młody Fei też był wspaniały - on obecnie pomimo 35 lat na karku jest świetny, a wtedy był nieporównywalnie lepszy. Nie biorę pod uwagę sukcesów, osiągnięć - to nie jest najlepsze kryterium umiejętności zawodnika. Simon w tym sezonie już dwa razy zdobyl co najmniej 20 punktów w lidze - dość powiedzieć, że Mastrangelo z Gustavo przez jakieś 20 sezonów wspólnej gry przekroczyli tę granicę tyle samo razy. Tak na przykład.
Kiedyś popełniłem tekst, gdzie nazwałem po ubiegłym sezonie ligowym Muserskiego, Simona i Lucasa trójką najlepszych środkowych na świecie - tak w rzeczywistości jest, ale jednak Brazylijczyk to nie jest ten poziom, co Muser i Kubańczyk. Np. Simon przez 35-40 (jakoś tak) spotkań w Coprze tylko dwa razy (!), i to w nieistotnych spotkaniach, zszedł w ataku poniżej 50%. Uwielbiam Lucasa, ale jak przypomnę sobie jego występy w finale olimpijskim i Ligi Światowej, to jednak zdecydowanie nie ten poziom. Po prostu, Lucasa można wyłączyć z gry, robił to ''nawet'' Apalikow - Muserskiego i Simona nie da się regularnie zatrzymać. Choć Brazylijczyk i tak jest wielki - skoro on w tym okrojonym systemie punktowym dalej zdobywa 3 punkty na set.
Najgorsze, że mamy do czynienia naprawdę z dwoma wielkimi zawodnikami, a ich bezpośredniej rywalizacji praktycznie nie widzieliśmy. Na środku siatki jest to o tyle bardziej ''namacalne'', że jednak jeden środkowy z drugim grają naprzeciw siebie, z reguły chociaż w jednym ustawieniu. W 2009 roku Muserski nie był podstawowym siatkarzem reprezentacji - w 2011 roku w kadrze Kuby nie było już Simona. Zostaje Liga Światowa 2010, bo na Mundialu we Włoszech Kuba z Rosją się nie spotkały. Muser to jednak nie był jeszcze ten Muser, a Simon był już tym Simonem - Rosjanin zdobył wtedy 10 punktów (5/13 w ataku, 4 blokiem, 1 zagrywką), a Kubańczyk siedemnaście (14/21, 1 blokiem, 2 asy serwisowe). Pozostaje mieć nadzieję, że wkrótce do tego pojedynku dojdzie. Jeśli Copra przejdzie Zenit, a Biełgorod - Trentino, to te drużyny spotkają się w półfinale Ligi Mistrzów. Jak jestem fanem Serie A, to oby Simon czym prędzej odszedł do Superligi.
A kto jest lepszy? Jednak Muserski. Nie powiedziałbym, że jest lepszy na siatce - po prostu gra w drużynach, które łupią zagrywką jak nikt inny, przez co dużo łatwiej jest mu grać na bloku. Mimo to pod względem punktów blokiem na set wcale nie wypada lepiej niż Kubańczyk. Za to ma jednak lepszą zagrywkę, ciężej go zatrzymać w ataku - no i finał w Londynie (jakkolwiek niezły fart), to coś, czego Simon prawdopodobnie nigdy nie powtórzy.
Kiedyś popełniłem tekst, gdzie nazwałem po ubiegłym sezonie ligowym Muserskiego, Simona i Lucasa trójką najlepszych środkowych na świecie - tak w rzeczywistości jest, ale jednak Brazylijczyk to nie jest ten poziom, co Muser i Kubańczyk. Np. Simon przez 35-40 (jakoś tak) spotkań w Coprze tylko dwa razy (!), i to w nieistotnych spotkaniach, zszedł w ataku poniżej 50%. Uwielbiam Lucasa, ale jak przypomnę sobie jego występy w finale olimpijskim i Ligi Światowej, to jednak zdecydowanie nie ten poziom. Po prostu, Lucasa można wyłączyć z gry, robił to ''nawet'' Apalikow - Muserskiego i Simona nie da się regularnie zatrzymać. Choć Brazylijczyk i tak jest wielki - skoro on w tym okrojonym systemie punktowym dalej zdobywa 3 punkty na set.
Najgorsze, że mamy do czynienia naprawdę z dwoma wielkimi zawodnikami, a ich bezpośredniej rywalizacji praktycznie nie widzieliśmy. Na środku siatki jest to o tyle bardziej ''namacalne'', że jednak jeden środkowy z drugim grają naprzeciw siebie, z reguły chociaż w jednym ustawieniu. W 2009 roku Muserski nie był podstawowym siatkarzem reprezentacji - w 2011 roku w kadrze Kuby nie było już Simona. Zostaje Liga Światowa 2010, bo na Mundialu we Włoszech Kuba z Rosją się nie spotkały. Muser to jednak nie był jeszcze ten Muser, a Simon był już tym Simonem - Rosjanin zdobył wtedy 10 punktów (5/13 w ataku, 4 blokiem, 1 zagrywką), a Kubańczyk siedemnaście (14/21, 1 blokiem, 2 asy serwisowe). Pozostaje mieć nadzieję, że wkrótce do tego pojedynku dojdzie. Jeśli Copra przejdzie Zenit, a Biełgorod - Trentino, to te drużyny spotkają się w półfinale Ligi Mistrzów. Jak jestem fanem Serie A, to oby Simon czym prędzej odszedł do Superligi.
A kto jest lepszy? Jednak Muserski. Nie powiedziałbym, że jest lepszy na siatce - po prostu gra w drużynach, które łupią zagrywką jak nikt inny, przez co dużo łatwiej jest mu grać na bloku. Mimo to pod względem punktów blokiem na set wcale nie wypada lepiej niż Kubańczyk. Za to ma jednak lepszą zagrywkę, ciężej go zatrzymać w ataku - no i finał w Londynie (jakkolwiek niezły fart), to coś, czego Simon prawdopodobnie nigdy nie powtórzy.
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Visotto, Volkov, wcześniej Dineykin. To jest w mojej opinii nie tyle geniusz, co dobrze wykonana, ciężka praca we wczesnych latach. Co oczywiście nie umniejsza żadnemu z nich, bo to nie jest byle co tak się poruszać, będąc takim kolosem.fwasilcz pisze:Nie wiem, czy można to tak ująć - ilu jest siatkarzy, którzy przy wzroście ponad 210 mają taką koordynację, skoczność i technikę?
Dlaczego tego nie nazwać geniuszem?
Ja tam wolę Simona, ale nigdy nie będę się z nikim kłócił w tej kwestii.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
-
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 18:30
- Płeć: M
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Ja dorzucę od siebie, że nie wiem kto jest lepszy, ale wolę oglądać Simona. Gość
jest niesamowity.
jest niesamowity.
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Same statystyki pokazują, jak bardzo zbliżony potencjał mają obaj zawodnicy. A według mnie, jest coś, co ich różni, a nie widać tego tak wyraźnie na pierwszy rzut oka. W pewnym więc sensie, przychyliłbym się trochę do zdania, @Guilder'a - Simon jest genialny, ale jest w tej genialności trochę nieokrzesany, surowy.
Muserski wydaje się być znacznie lepiej wyszkolony technicznie. Widać to po jakości odbicia i dograń piłki obu zawodników, widać w obronie, gdzie 220 cm Muserski broni znacznie lepiej niż 206 cm Kubańczyk. Simon jest bardziej drewniany, chociaż niższy. Pod siatką również nie jest tak elastyczny i często nie nadąża do bloku na skrzydła.
Ale to są niuanse, bo mówimy o poziomie nieosiągalnym dla większości środkowych. Dla mnie osobiście więcej daje zespołowi Rosjanin, który chwilami pretenduje na najlepszego zawodnika, nie tylko na środku siatki, ale w ogóle - na najlepszego siatkarza na świecie.
Muserski wydaje się być znacznie lepiej wyszkolony technicznie. Widać to po jakości odbicia i dograń piłki obu zawodników, widać w obronie, gdzie 220 cm Muserski broni znacznie lepiej niż 206 cm Kubańczyk. Simon jest bardziej drewniany, chociaż niższy. Pod siatką również nie jest tak elastyczny i często nie nadąża do bloku na skrzydła.
Ale to są niuanse, bo mówimy o poziomie nieosiągalnym dla większości środkowych. Dla mnie osobiście więcej daje zespołowi Rosjanin, który chwilami pretenduje na najlepszego zawodnika, nie tylko na środku siatki, ale w ogóle - na najlepszego siatkarza na świecie.
Nie bądź burakiem, nie przenoś kibolskich zwyczajów na hale. Kibicować można kulturalnie, bądź fair-nie gwiżdż na przeciwników twojej drużyny.
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
"Resovia jest naszym ZENITEM" - @Idz
"Resovia jest naszą Barceloną(FCB)" - WD-40
-
- Moderator
- Posty: 5928
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Może wyjdzie ze mnie trochę cebula, ale nie mogę w tym temacie nie ponarzekać.
Mam wrażenie, może niesłuszne, że po odbyciu karencji Simon, to już nie ten sam Simon co kiedyś. Patrząc na jego twarz nie chcę mi się wierzyć, że on ma 27 lat. Czas spędzony poza siatkówką na najwyższym poziomie też zrobił swoje. Podczas MŚ'10 zachwycałem się, jak chyba każdy, grą Kubańczyka na środku. Może to za daleko posunięte stwierdzenie, ale wpływ gry Simona na całą reprezentację był taki, którego nigdy nie widziałem u Muserskiego czy to w klubie czy w reprezentacji. Nie chciałbym być zrozumiany źle, ale Rosja wygrałaby pewnie wiele trofeów bez Dimy a Kuba bez Simona nie znaczyłaby pewnie za wiele.
Teraz, gdy obserwuję grę Copry to nie widzę w Simonie już takiego lidera. Oczywiście nie bez znaczenia jest fakt, że Piacenza to drużyna dużo bardziej kompletna niż ówczesna Kuba, ale...Mam wrażenie, że gdyby na środku siatki w tym sezonie grał Fei z Holtem, to Piacenza nie radziłaby sobie gorzej. Chodzi mi o to, że Kubańczyk to dalej inna liga, w której obok niego jest Muserski, tylko...dystans się zmniejszył.
I choć pewnie statystycznie występy Simona w MŚ we Włoszech czy w obecnym sezonie Copry wyglądałyby względnie podobnie, to dla mnie nie jest to ten Simon z przed czterech lat.
Na tę chwilę chyba jednak Muserski.
Mam wrażenie, może niesłuszne, że po odbyciu karencji Simon, to już nie ten sam Simon co kiedyś. Patrząc na jego twarz nie chcę mi się wierzyć, że on ma 27 lat. Czas spędzony poza siatkówką na najwyższym poziomie też zrobił swoje. Podczas MŚ'10 zachwycałem się, jak chyba każdy, grą Kubańczyka na środku. Może to za daleko posunięte stwierdzenie, ale wpływ gry Simona na całą reprezentację był taki, którego nigdy nie widziałem u Muserskiego czy to w klubie czy w reprezentacji. Nie chciałbym być zrozumiany źle, ale Rosja wygrałaby pewnie wiele trofeów bez Dimy a Kuba bez Simona nie znaczyłaby pewnie za wiele.
Teraz, gdy obserwuję grę Copry to nie widzę w Simonie już takiego lidera. Oczywiście nie bez znaczenia jest fakt, że Piacenza to drużyna dużo bardziej kompletna niż ówczesna Kuba, ale...Mam wrażenie, że gdyby na środku siatki w tym sezonie grał Fei z Holtem, to Piacenza nie radziłaby sobie gorzej. Chodzi mi o to, że Kubańczyk to dalej inna liga, w której obok niego jest Muserski, tylko...dystans się zmniejszył.
I choć pewnie statystycznie występy Simona w MŚ we Włoszech czy w obecnym sezonie Copry wyglądałyby względnie podobnie, to dla mnie nie jest to ten Simon z przed czterech lat.
Na tę chwilę chyba jednak Muserski.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Dwaj świetni siatkarze, grający na poziomie nieosiągalnym dla innych środkowych. Gdybym musiała wybrać, który "jest lepszym" zawodnikiem to postawiłabym na Rosjanina. Za to, że jest siatkarzem kompletnym. Jego największym atutem nie jest wzrost, a wyszkolenie techniczne. Świetny we wszystkich elementach, wszechstronny. Nie bez znaczenia jest również jego występ na IO 2012, gdzie przechylił szalę zwycięstwa na stronę swojej drużyny. Fantastyczna gra w ataku, oczy wychodziły z orbit Tak, wskazałabym Muserskiego.
Niemniej jednak wolę patrzeć na grę Simona. Mam ogromną słabość do reprezentacji Kuby z 2010 roku i jak sobie przypomnę ich grę a zwłaszcza Simona to nie mam żadnych wątpliwości - to była drużyna marzeń, gra Simona to poezja i coś pięknego dla oczu. mam podobne wrażenie, jak kolega wyżej, że dzisiejszy Simon to nie ten sam niż np. z MŚ 2010 nad czym ubolewam. Mam wrażenie, że jakość jego gry lekko spadła (nieznacznie, ale jednak spadła) i brakuje mi u niego tego ducha waleczności. Brakuje mi Simona lidera. Niemniej jednak jest to siatkarz wciąż fenomenalny na którego grę patrzy się z przyjemnością. Z Muserskim bez wątpienia tworzą duet najlepszych środkowych, czołówkę światową.
Niemniej jednak wolę patrzeć na grę Simona. Mam ogromną słabość do reprezentacji Kuby z 2010 roku i jak sobie przypomnę ich grę a zwłaszcza Simona to nie mam żadnych wątpliwości - to była drużyna marzeń, gra Simona to poezja i coś pięknego dla oczu. mam podobne wrażenie, jak kolega wyżej, że dzisiejszy Simon to nie ten sam niż np. z MŚ 2010 nad czym ubolewam. Mam wrażenie, że jakość jego gry lekko spadła (nieznacznie, ale jednak spadła) i brakuje mi u niego tego ducha waleczności. Brakuje mi Simona lidera. Niemniej jednak jest to siatkarz wciąż fenomenalny na którego grę patrzy się z przyjemnością. Z Muserskim bez wątpienia tworzą duet najlepszych środkowych, czołówkę światową.
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 24 sie 2014, o 17:10
Re: Dmitrij Muserski wersus Robertlandy Simon Aties
Zmierzono mu niedawno 389. Jest filmik na YT.pozytyw pisze:choć jego wyskok wcale nie jest imponujący(tak to wygląda w TV)