No to dzisiaj druga część opowieści rodzinnych. dzisiaj o braciach
Cuminetti.
W 1982 roku, podczas rozgrywanych w Argentynie MŚ, najmłodsza w historii siatkówki reprezentacja – reprezentacja gospodarzy mistrzostw, Argentyny - zdobyła brązowy medal. Teraz czytając o tym, może to się wydawać niesamowite, ale koreański wirtuoz trenerski –
Young Wan Sohn – przystąpił do rozgrywek mistrzowskich w kategorii seniorów z drużyną, której średnia wieku wynosiła równe 20 lat (całej reprezentacyjnej 12-tki biorącej udział w turnieju), zaś gdyby w tej średniej uwzględnić 14 zawodników – łącznie z dwójką młokosów którzy odpadli z rywalizacji o miejsce w drużynie na trzy tygodnie przed inauguracją mistrzostw, to ta średnia wynosi 19,7 lat!!!
Jednym z zawodników tej „brązowej” Argentyny był wtedy 22-letni
Alcides Cuminetti, który tworzył historię argentyńskiej siatkówki pod okiem koreańskiego trenera, u boku takich tuzów światowej siatkówki, jak:
Waldo Kantor,
Daniel Castellani,
Hugo Conte,
Esteban „Mono” Martinez czy
Jon Uriarte. W niewiele zmienionym składzie reprezentacja Argentyny pojechała na Igrzyska Olimpijskie w 1984 roku w Los Angeles. Tam jednak
Alcides Cuminetti i jego koledzy wywalczyli tylko szóstą pozycję. Minęły kolejne cztery lata i w 1988 roku drużyna Argentyny – w której podstawowe role grali uczestnicy poprzednio wspomnianych MŚ 1982 i IO 1984 (
Daniel Castellani,
Hugo Conte,
Jon Uriarte,
Waldo Cantor) przywiozła do domu z Seulu brązowe medale olimpijskie.
Alcidesa Cuminettiego już jednak wtedy w składzie argentyńskiej kadry nie było. W tym czasie grywał w niej zresztą już tylko sporadycznie, a nawet ligowej kariery nie kontynuował w rodzinnej Argentynie, tylko we włoskiej Serie A., gdzie grał do 1993 roku, a od 1987 roku już jako obywatel włoski… (
http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-ALC-60).
Zgadza się…
Alcidesa Cuminettiego podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu w 1988 roku nie było, ale tuż przed tymi Igrzyskami rozpoczęla się znakomita światowa kariera siatkarska drugiego, młodszego z braci –
Juana Carlosa „Cumo” Cuminettiego – który świecił w Seulu brązowy medal olimpijski razem z kolegami z reprezentacji Argentyny.
Następnie, przez całą dekadę lat 90-tych XX wieku Argentyna dysponowała niesamowitym potencjałem kadrowym w siatkówce mężczyzn, opartym początkowo o słynne nazwiska zdobywców brązowego medalu olimpijskiego w Seulu (1988). U ich boku dorastało kolejne pokolenie mistrzów, dla których kulminacyjnym osiągnięciem miało już niebawem być pechowe - ale przecież w ostatecznym rozrachunku, znakomite – czwarte miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Sydney (2000).
Tymczasem jednak był rok 1998 i wydawało się, że trenerowi reprezentacji Argentyny –
Danielowi Castellaniemu – uda się zbudować na Ligę Światową i rozgrywane w tymże roku mistrzostwa świata w Japonii, zespół marzeń. Do dyspozycji
Daniel Castellani miał wszystkich najlepszych w owym czasie zawodników argentyńskich.
Marcos Milinkovic,
Jorge Elgueta,
Sebastián Jabif,
Leandro Maly,
Guillermo Quaini,
Javier Weber,
Fernando Borrero,
Alejandro Romano,
Sebastián Firpo,
Alejandro Spajic,
Pablo Pereira i
Juan Pablo Porello – to nazwiska bardzo dobrze znane w tamtym czasie w siatkarskim świecie.
Danielowi Castellaniemu udało się jednak nakłonić do gry w reprezentacji jeszcze jedną – tę największą w tamtym czasie argentyńską gwiazdę –
Juana Carlosa „Cumo” Cuminettiego. Zakładano, że właśnie jego obecność w największym stopniu odciśnie piętno na stylu i poziomie gry Argentyńczyków, a w efekcie zapewni im sukces podczas MŚ 1998 w Japonii.
Niestety, pech
Daniela Castellaniego polegał na tym, że dwaj najlepsi zawodnicy jego drużyny –
Marcos Milinkovic i
Juan Carlos „Cumo” Cuminetti, grali nominalnie na tej samem pozycji – atakującego.
Castellani myślał o różnych rozwiązaniach, które pozwoliłyby tej dwójce wychodzić obok siebie w pierwszym składzie argentyńskiej drużyny. Między innymi pracował nad przestawieniem
Marcosa Milinkovica na środek siatki. W ostatecznym rozrachunku atmosfera w reprezentacji podczas japońskich MŚ 1998 osiągnęła dno. W trakcie turnieju doszło do otwartego konfliktu trenera z zawodnikami (głównie z
Marcosem Milinkovicem), co spowodowało w efekcie rezygnację
Daniela Castellaniego z funkcji trenera kadry. Sensacyjne i niespodziewane oświadczenie dla prasy wydał inny znany zawodnik –
Javier Weber, a kulminację całego zamieszania stanowiła spektakularna, pokazowa akcja
Juana Carlosa „Cumo” Cuminettiego, polegająca na ostentacyjnym pocięciu nożyczkami w pokoju hotelowym koszulki reprezentacyjnej, co miało stanowić symboliczny gest, że zawodnik ten rezygnuje na zawsze z gry w reprezentacji Argentyny.
Rzeczywiście…
Argentyńskiej koszulki reprezentacyjnej młodszy z braci
Cuminettich już nigdy nie założył. Karierę klubową zaczynal co prawda w rodzinnej Argentynie, ale już w 1988 roku, jako 21 latek opromieniony medalem olimpijskim, zacząl grać we wloskiej serie A, w której występy zakończyl po 17 latach nieustannej gry, w 2006 roku. Między innymi w Perugii grał u boku
Sebastiana Świderskiego, a jego ostatnim klubem w serie A byl Itas Trentino – odszedł z tej drużyny niewiele przed pojawieniem się w niej
Michala Winiarskiego. Od 2006 roku gral jeszcze we włoskich klubach niższych klas, aby zakończyć karierę zawodniczą w wieku 42 lat. W 2000 roku – mało kto wątpi, aby nie miały na to wpływu opisane trudne wydarzenia z MŚ 1998 w Japonii – przyjął obywatelstwo włoskie. Do dzisiaj jest niekwestionowanym liderem w historii serie A jeżeli chodzi o ilość zdobytych punktów w lidze (ma ich na koncie powyżej 7 tysięcy) (
http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-JUA-67). Jest też zaliczany do wąskiego grona najlepszych atakujących w historii siatkówki.
Widać więc, że większą międzynarodową karierę siatkarską zrobił młodszy z braci,
Juan Carlos „Cumo” Cuminetti, ale gry w siatkówkę w początkowych latach jego kariery uczył go jego starszy brat –
Alcides Cuminetti.
Alcides D. Cuminetti (urodzony 19.01.1960, wzrost 190 cm, waga 88 kg)
http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-ALC-60Juan Carlos "Cumo" Cuminetti (urodzony 27.05.1967, wzrost 199 cm, waga 87 kg)
http://www.legavolley.it/DettaglioAtlet ... CUM-JUA-67dreamer
PS
Przy poprzedniej opowieści rodzinnej nie bylo to dla mnie jeszcze tak ewidentne, ale gdy to napisalem, uznalem, że lepszym miejscem na ten temat będzie dzial "Historia siatkówki" i dlatego tam go teraz przeniosę.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...