WGP 2011

Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: madlark »

Czyli bieda, bo w naszej lidze reprezentacja Argentyny walczyłaby o utrzymanie.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: SerCos »

Można jeszcze dodać, że ta której brakuje ma 30 lat, stąd przyszłość Argentyny nie rysuje się w kolorowych barwach, choć w Ameryce Południowej dalej będą się pewnie biły o drugie miejsce za Brazylijkami.
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: madlark »

Dla mnie to trochę szok, mają trenerów i nie ma zawodniczek?
Trener podobno buduje reprę od 2009, i tak to wygląda?
My zagraliśmy kichę, a jak określić występ Argentyny?
p.s. Ciekawy jestem opini entuzjastów szkoły argentyńskiej
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: SerCos »

No tak, my graliśmy kichę, ale Polki w takim składzie graja od niedawna i sprawdzić się mogły tylko w Pucharze Jelcyna i na meczach towarzyskich z Japonkami. Argentynki już rozegrały Puchar Panamerykański. Tylko jedna zawodniczka gra w Europie, dokładniej mówiąc w Baku.

Tak na marginesie jest jedna Argentynka światowej klasy - Carolina Costagrande, ale ta akurat występuje w reprezentacji Włoch.
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Erchembod »

Jednak, w przeciwieństwie do L*gi Ś****owej, nie wszyscy uczestnicy wystawiają tutaj swoje najmocniejsze zestawy.

Polki - nie. Z potentatów najlepsze składy wystawiły Amerykanki, Brazylijki i Japonki. Pomijam oczywiście kontuzję Sykory w USA.
Rosjanki w zamierzeniu też miały wystawić skład (niemal) optymalny - bo pozbawiony wyłącznie Sokołowej. To, że w składzie nie ma Koszeliewej i podstawowej libero, to są sytuacje wymuszone wyłącznie kontuzjami tych zawodniczek. Gamowa miała zacząć grę dopiero w drugiej fazie GP, a gra od początku... A propos jeszcze Sokołowej - była na szerokiej liście do GP, mówiło się że ma zagrać na ME, tymczasem podobno siatkarka się waha i nie wiadomo jeszcze, czy na ME wystąpi - i czy wróci może wyłącznie na samą olimpiadę.
Włoszki mają też z zamierzenia skład pozbawiony niektórych liderek.
SerCos pisze:Można jeszcze dodać, że ta której brakuje ma 30 lat, stąd przyszłość Argentyny nie rysuje się w kolorowych barwach
Nie bardzo rozumiem - odniosłem z tej dyskusji wrażenie, jakoby Argentyna była na tyle silną drużyną, że może zagrozić Polkom czy innym ekipom, a jej porażka z Polkami to jakaś niespodzianka?? Przecież wszyscy wiedzą, że to ekipa słaba, i że dla niej sam występ w WGP, nawet i po rozszerzeniu formuły, jest sukcesem. No raczej nie jest to też drużyna nadzwyczaj perspektywiczna - ale to samo dotyczy też takich zespołów jak Kazachstan czy Peru...
A że mają trenerów, a nie mają drużyny? Nie znam przyczyn, no ale takie sytuacje w sporcie - w ogóle, nie tylko siatkówce - się zdarzają. Ktoś ma wspaniałych fachowców, infrastrukturę, a wyników brakuje. No nie wiem, wytykanie tego akurat Argentynie trochę mnie zaskoczyło...
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: SerCos »

Ja również uważam Argentynki za słabą ekipę. Dyskusja miała na celu przybliżenie potencjału tej ekipy, który zbyt wielki nie jest, a o sile drużyny stanowi wiekowa już siatkarka. A młodych zawodniczek z potencjałem jak widać najwyraźniej brak.

Nie można tez zaprzeczyć, że mimo słabości, Argentyna jest aktualnie wicemistrzem Ameryki Południowej. Co w kontekście nieznajomości regionu i faktu, że jest to druga reprezentacja po Brazylii może dać złudne wrażenie siły tej reprezentacji.

Argentyńscy działacze postawili przed trenerami Argentyny cel, którym jest awans na Igrzyska Olimpijskie do Londynu, biorąc pod uwagę awans Brazylii z Pucharu Świata to Argentyna ma na to realne szanse, zwłaszcza, że w roku 2008 do kwalifikacji olimpijskich przystąpiło zaledwie 5 zespołów (Argentyna nie wystąpiła), a najlepsza okazała się dość niespodziewanie Wenezuela.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Antonella Hard Core »

Jeśli dzisiaj nasze siatkarki nie powalczą skutecznie z Włoszkami o jakieś punkty to mogą już po pierwszym weekendzie WGP postawić sie w dosyć niekorzystnej sytuacji ponieważ jeśli dzisiaj gładko przegrają to najprawdopodobniej wypadną poza pierwsza dziesiątke ogólnej klasyfikacji WGP i aby awansować do turnieju finalowego będą musiały odrabiać punkty i liczyć na porażki wyprzedzajacych je zespołów.
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3656
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: WGP 2011

Post autor: Mate »

Wczoraj Polki wygrały 3:0 z Argentyną, a tu cichosza :) . Podopieczne Świderka zagrały dobre spotkanie. Szczególnie spodobała mi się gra Radeckiej. Jedynym zastrzeżeniem były zbyt szybkie piłki do skrzydeł. Całkiem sporo gry środkiem.
W drugim spotkaniu Kubanki uległy Korei Płd. 2:3.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
picaporte
Posty: 466
Rejestracja: 19 sie 2008, o 17:40

Re: WGP 2011

Post autor: picaporte »

Mam nadzieję, że Koreanki sie wystarczająco zmęczyły :D Co do gry naszych dziewczyn to powiem, że nawet nie spodziewałam się takiej gry- z pozytywnej strony rzecz jasna. Co chwila któraś jeszcze dodatkowo wypada ze składu (Okuniewska, która juz gra normalnie, to zaś Kasprzak) a gra się nie załamuje. Dobrze, że jest jeszcze A.Kruk, bo K. Kaczorowska jakoś mnie niestety od kilku lat nie przekonuje i powiem szczerze, ze nie widzę jej talentu.
Chciałam jeszcze poruszyć kwestię Wołosz w tiebreaku z Dominikaną, która wg p. Kmity chyba nie była najlepszym wyborem. Moje zdanie jest takie: nie po to J. Matlak brał tą zawodniczkę na , by teraz podczas tiebreaku meczu grupowego WGP z Dominikaną (która nie jest zespołem z najwyższej połki) jej nie wystawiać.
riki tiki tak!
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Antonella Hard Core »

Dzisiaj niestety porażka do zera z Koreankami i sprawa awansu do turnieju Final Eight sie znacznie oddaliła a co za tym idzie grozi nam utrata cennych punktów rankingowych które mogą w dalszej częsci sezonu utrudnić gre o Igrzyska. Szkoda tego meczu bo walka była wyrównana jednak Koreanki miały w swoich szeregach liderke w osobie Y.K.Kim a liderki naszej reprezentacji z ostatnich lat były niestety nieobecne na parkiecie w Zielonej Górze.
Dzisiaj wreszcie przyzwoicie zaprezentowała sie K.Konieczna, mogły sie podobac dynamiczne ataki ze środka B.Okuniewskiej niestety było ich zdecydowanie za mało także K.Kosek grała na swoim normalnym solidnym poziomie. Znów niestety nijako w reprezentacji wypada K.Kaczorowska już znacznie lepiej zaprezentowała sie A.Kruk ale to dało nam punktów, jeśli jutro z Kubą nasze zawodniczki nie ugrają jakiś punktów to praktycznie może być już dla nas koniec marzeń o turnieju finałowym. Będzie ciężko..
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: WGP 2011

Post autor: dreamer »

Antonella Hard Core pisze:...jeśli jutro z Kubą nasze zawodniczki nie ugrają jakiś punktów to praktycznie może być już dla nas koniec marzeń o turnieju finałowym. Będzie ciężko..
Wydawałoby się, że jeżeli Argentynki potrafiły dzisiaj ograć Kubę w tie-breaku, to nie ma się co martwić o wynik naszego meczu z Kubą jutro. Ale to moim zdaniem tylko złudzenie. W rzeczywistości jak na dłoni widać, że drużyna nie ma jeszcze ustabilizowanej formy i możliwy jest każdy scenariusz, łącznie z pewnym 3:0 dla nas, jak i szybkim 0:3. Niestety, wymyślone przez dziadków z PZPSu roszady trenerskie nie wychodzą do tej pory kadrze na zdrowie, a obawiam się, że czkawka po zatrudnieniu Alojzego Świderka będzie nam doskwierać do samego końca walki o olimpijskie paszporty.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Antonella Hard Core »

Fakt że dosyć niespodziewanie Argentynki są bardzo "pomocne" naszej drużynie ponieważ najpierw niespodziewanie odebrały dwa punkty Dominikanie a teraz dwa oczka Kubie czyli zespołom które bedą z nami rywalizowały o wejście do turnieju finałowego, trzeba trzymać za nie dzisiaj kciuki w ich meczu z Koreankami które nas wyprzedzają o jedno miejsce w rankingu cyklu WGP i zajmują ósme miejsce (ostatnie premiowane awansem). Nawet jeśli Koreanki dzisiaj wygrają to jest jeszcze szanse je wyprzedizć ponieważ w ostatnim turnieju Korea ma cięzką grupe z Rosją,Serbią i Japonią więc tam będą miały cięzko o punkty.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: SerCos »

Zakończy się drugi weekend z World Grand Prix i Polki znajdują się tuż poza pierwszą siódemką, która gwarantuje awans do turnieju finałowego. Polki tracą punkt do Korei, dwa do Japonii, trzy do Serbii i Włoszek oraz cztery do Amerykanek. Trzeci weekend dla Polek wprost idealny, zespoły wyprzedzające Polki zagrają ze sobą w Japonii, gdzie oprócz gospodyń zagrają Koreanki, Serbki i Rosjanki, więc straty punktowane któreś z tych zespołów na pewno odniosą. Kolejno 3 i 4 zespół tabeli ogólnej to jest Włoszki i Amerykanki zagrają ze sobą w Hongkongu razem z Niemkami i Peruwiankami. Kolejny turniej zagra ze sobą tzw. "grupa pościgowa", czyli zespoły plasujące się za Polkami. Grupa rozegra swoje mecze w Tajlandii, a oprócz gospodyń zagra w nich Argentyna, Kuba i Brazylia. Tutaj także można liczyć na straty punktowe grupy pościgowej, choć szczerze mówiąc, najbardziej z tej grupy należy się obawiać Tajek, bo jakoś trudno uwierzyć w awans Kubanek i Argentynek. Argentynki mają zbyt dużą stratę punktową, a Kubanki mimo 6 punktów mają zaledwie 1 zwycięstwo, a jak wiemy po punktach decyduje ilość wygranych meczów. W ostatnim turnieju w Hongkongu zmierzą się Polki z mającymi awans z urzędu Chinkami oraz zespołami bez jakichkolwiek szans na awans, czyli Dominikaną i Kazachstanem. Polki chcąc awansować do turnieju finałowego powinny ugrać jak najwięcej punktów, a na pewno nie trafiły do najtrudniejszej grupy i każdy rywal jest do ogrania za trzy punkty. Szanse na awans są bardzo realne i uzależnione od samych Polek, które nie muszą się na nikogo oglądać, o ile będą wygrywać.
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Antonella Hard Core »

A ja chciałem jeszcze wrócić do wczorajszego ważnego i bardzo cennego zwycięstwa naszych siatkarek nad reprezentacją Kuby, cennego nie tylko z tego powodu że otwiera ono naszej kadrze możliwość awansu do turnieju finałowego WGP ale także dlatego że wczorajsza wygrana nad Kubankami tak naprawde była pierwszą w historii wygraną polskiej seniorskiej reprezentacji siatkarek nad drużyną narodową Kuby w meczach o stawke! (czyli na IO,MŚ,PŚ lub WGP).

Bilans dotychczasowych spotkań Polska-Kuba w imprezach mistrzowskich:
0:3 na MŚ 1974
0:3 PŚ 2003
2:3 na WGP 2006
0:3 na MŚ 2006
2:3 na PŚ 2007
1:3 w WGP 2008
1:3 na IO 2008
3:1 w WGP 2011
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Erchembod »

Nie no, awansować awansują. Przeszkodzić im mogłaby tylko jakaś katastrofa... Ważne co pokażą w turnieju finałowym.
A kto go wygra?
Zbieg okoliczności - ale moje faworytki są identyczne jak zespoły wcześniej typowane przeze mnie do zwycięstwa w L*dze Ś****owej. Czyli Rosja, USA i Brazylia. W takiej właśnie kolejności.
Rosjanki prezentują się jak dotąd najlepiej, mimo nieoptymalnego składu (choć akurat każdy zespół z tej trójki jest mniej lub bardziej osłabiony - vide Stacy Sykora w USA i Jaqueline w Brazylii). Zachowują charakterystyczną dla siebie grę z zeszłego roku, z bardzo niedużą liczbą błędów. Przeskoczyć je na WGP będzie bardzo trudno.
Amerykanki to olbrzymi potencjał. Mają młode, obdarzone bajeczną motoryką zawodniczki (Hooker, Hodge, Akinradewo), wspomagane doświadczonymi weterankami, nielichego trenera... Jeśli nie zawojują nawet GP, to jestem pewny, że w Londynie będą piekielnie groźne. To może być ich turniej.
Brazylijki grają nierówno, widać że nie są w optymalnej formie. Ich umiejętności pozwalają im w miarę gładko przeskakiwać kolejne rywalki, łącznie z Włoszkami - ale nie oczarowują na tym etapie sezonu.

A propos postawy Brazylijek - przypomina mi się powiedzenie Dariusza Szpakowskiego :D Chodzi o to, że kiedy gość komentuje jakiś mundial piłkarski i drużyna uznawana za faworyta nie gra w początkowej fazie najlepiej, to facet zazwyczaj mówi tak:
Czyż Włosi zachwycali w pierwszych meczach mundialu 1982 roku?
Taki koronny greps, w kółko o tych Włochach :D Dobry przykład na podbudowanie swojej tezy - aczkolwiek inteligentny kibic futbolu wie, że w historii mundiali znacznie częściej wygrywały zespoły dobrze prezentujące się od początku turnieju ;)
Ok, więc przyszło mi na myśl takie quasi-pytanie:
Czyż Brazylijki zachwycały kogokolwiek w World Grand Prix w 2007 roku?
Więc spokojnie czekam, co będzie dalej :)
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: WGP 2011

Post autor: dreamer »

Siódma kolejka meczów WGP, rozgrywana w ramach ostatnich (trzecich) turniejów klasyfikacyjnych, nie odbywała się niestety według scenariusza sprzyjajacego reprezentacji Polski. Zgodnie z oczekiwaniami fanów naszej reprezentacji zakończył się jedynie mecz Serbia - japonia, który Serbki wygrały 3:0. Inne mecze, ważne dla pozycji końcowej w tabeli naszej drużyny, kończyły się inaczej niż byśmy sobie tego oczekiwali. Argentynki nie urwały choćby jednego punktu gospodyniom turnieju - Tajkom, przegrywając 0:3. Największą sensację sprawiły jednak Koreanki z południa - one dzisiaj najbardziej namieszały w układzie tabeli, pokonując 3:2 reprezentacje Rosji.
Myslę, że dzisiaj jeszcze nie ma co rozpatrywać różnych wariantów dalszego przebiegu wydarzeń. Kluczowe mecze odbędą się jutro. Nasze panie muszą za 3 punkty (najlepiej bez straty seta) pokonać Dominikanę, ale być może jeszcze ważniejszy będzie wynik meczu pomiędzy Koreankami i Japonkami. Od niego chyba będzie zależeć najwięcej.
Myślę, że po pewnym zwycięstwie z kazachstanem nasze zawodniczki wyjdą do meczu z Dominikankami żądne kolejnego zwycięstwa. Wydaje się, że awans do turnieju finalowego jest na wyciągnięcie ręki.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Antonella Hard Core »

Na chwile obecną dosyć niespodziewanie poza turniejem finałowym są Japonki które zajmują dopiero 9 miejsce a na domiar złego dla nich mają cięzkich rywali w dwóch ostatnich meczach czyli Rosjanki oraz Koreanki i właśnie z tymi drugimi prawdopodobnie stoczą walke o to kto będzie drugim obok Chin azjatyckim zespołem w turnieju finałowym. Szanse Tajlandii jednak według mnie nie są aż tak duże na awans ponieważ nawet jeśli zgarną komplet punktów z Kubą to w meczu z Brazylijkami będą miały ciężko o jakieś zdobycze a 3 punkty w tych dwóch meczach raczej nic im nie dadzą, oczywiście zakładam że jutro nasze siatkarki zdobedą komplet punktów z Dominikaną co jest w naszym zasięgu aczkolwiek napewno nie będzie nam łatwo o te trzy oczka które praktycznie dałyby nam awans do turnieju finałowego.
Awatar użytkownika
picaporte
Posty: 466
Rejestracja: 19 sie 2008, o 17:40

Re: WGP 2011

Post autor: picaporte »

Ulala! No to pięknie. Nie przypominam sobie żeby Polki kiedykolwiek w historii miały łatwiejsze grupy w WGP. A teraz na dodatek do finału awansowują o dwa zespoły więcej nie w poprzednich latach. Na włosku wisi nasza gra w tym finale. Jeśli nie uda się awanasować to będę traktować to jako dużą porażkę (mimo składu w jakim gramy). W sprawie dzisiejszego meczu to nie wiem jaki sens miała zmiana już w pierwszym secie dotycząca wejścia na boisko Wołosz i Kwiatkowskiej. Także trener się nie popisał, bo Wołosz mimo dnia konia Kaczorowskiej nie wystawiała do niej kończących piłek choćby w drugim secie, tylko zamęczała Kosek. Natomiast Kwiatkowska miała dziś beznadziejny występ. Na pojedyńczym bloku waliła prosto w niego, a na czystej siatce też raz nie skończyła. Dziwiłam sie temu, bo wraz z Konieczną zaskoczyły mnie swoją pozytywną grą w poprzednich meczach, a to właśnie na tej pożycji widziałam największy brak doświadczenia przed turniejem. Jutro liczymy na wygraną z Chinkami? Ja nadal w nasze dziewczyny wierzę, ale na to nie liczę, bo Chiny od kilku lat nas ogrywają w ważnych meczach mimo, iż podobno sa w naszym zasięgu.
riki tiki tak!
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Erchembod »

No nieźle :| Dominikanki sobie na nas użyły, odnosząc właśnie z nami dopiero drugie swoje zwycięstwo w całej serii. Meczu nie widziałem, no ale - szanse jeszcze na awans są, a walczy się zawsze do końca. Na nieszczęście, WGP jest niestety ważne ze względu na całe te punkty rankingowe (ważne - no bo przecież nie powiem, że ta impreza jest w jakimkolwiek sensie "prestiżowa") :)
Pisałem, że tylko katastrofa pozbawi nas awansu, i czyżbym się miał pomylić? Ale, kto przy zdrowych zmysłach by stawiał na porażkę Rosji z Koreą czy naszą z Dominikaną?

Ok, wśród innych drużyn - wygląda na lekką zadyszkę Rosjanek - ale, ale - nie dajmy się zwieść wynikom meczów z Koreą i Serbią. To jeszcze kompletnie nic nie znaczy. Po pierwsze - z drużyn ścisłej czołówki, Rosjanki są jednak najbardziej osłabione, przy czym dotyczy to szczególnie drugiej linii z nieobecnymi Sokołową i Kriuczkową. Rosjanki mają spore problemy z przyjęciem właśnie za sprawą absencji tych dwóch siatkarek. Jestem pewny, że gdy obie wrócą do kadry, gra mistrzyń świata będzie wyglądać zupełnie inaczej - chociaż jak na takie osłabienie, i tak wygląda nieźle. Rosjanki ciągle czarują skromną liczbą własnych błędów - nawet w wymęczonym meczu z Serbią, miały ich średnio niecałe 3 na set! To jest rewelacyjny wynik.
Po drugie - czemu to Rosjanki zagrały 2 słabsze mecze akurat w chwili, gdy już miały pewny awans do WGP? :)
Oczywiście, jeśli w turnieju finałowym zagrają słabiej - to te oba mecze będzie można to traktować jako początek pewnego spadku formy, ale teraz - nie można jeszcze nic takiego powiedzieć.

Z innych faworytek - bardzo dobre ostatnie 2 mecze Brazylijek; oczywiście miały słabsze rywalki, ale mimo to swoją grę prowadziły na wysokim poziomie. Świetnie sobie poczyna przyjmująca Fernanda Garay, kto wie, czy nie zostanie wkrótce podstawową kadrowiczką. Co do Amerykanek - absolutnie pozostają w gronie moich ścisłych faworytek, i tak jak w przypadku Rosjanek, jedna przegrana z Serbią niczego w tym układzie nie zmienia. No, trzeba jeszcze poczekać na ich dzisiejszy mecz z Włoszkami.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: WGP 2011

Post autor: dreamer »

picaporte pisze:...Natomiast Kwiatkowska miała dziś beznadziejny występ. Na pojedyńczym bloku waliła prosto w niego, a na czystej siatce też raz nie skończyła...
Dla mnie trochę dziwna ta ocena w odniesieniu do zawodniczki która zostaje najlepiej punktującą zawodniczką drużyny w tym meczu.
Niestety, nie mówiłem tego głośno ani nie napisałem wczoraj w poście w tym temacie, ale obawiałem się konfrontacji z Dominikaną. Nie wiem czemu, ale ale ta drużyna nie leży naszym paniom od lat. Nawet za czasów ekipy Złotek, z Dominikana były praktycznie zawsze poważne problemy.
Szczerze mówiąc, to od początku tegorocznego WGP trochę dziwi mnie fakt, że Dominikana wygrywa w tej edycji tak mało. Marcos Kwiek wykonuje tam naprawdę dobrą robotę i ta druzyna może w ostatnich kilku latach pod jego rządami pochwalić się kilkoma ciekawymi osiągnięciami. Być może to kwestia intensywności treningu albo celowania z formą w inny okres sezonu (np. mistrzostwa kontynentu).
W każdym razie pozostaje liczyć nam na jutrzejsze spotkanie z Chinkami i może jeszcze na jakiś super sprzyjający rozkład wyników w pozostałych istotnych dla układu środka tabeli meczach (a taki jest możliwy).

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
picaporte
Posty: 466
Rejestracja: 19 sie 2008, o 17:40

Re: WGP 2011

Post autor: picaporte »

dreamer pisze:
picaporte pisze:...Natomiast Kwiatkowska miała dziś beznadziejny występ. Na pojedyńczym bloku waliła prosto w niego, a na czystej siatce też raz nie skończyła...
Dla mnie trochę dziwna ta ocena w odniesieniu do zawodniczki która zostaje najlepiej punktującą zawodniczką drużyny w tym meczu.dreamer
Zgadza się, ale jak widziałam wspomniane właśnie rozegrania na czysto bądź na pojedyńczy blok to rany julek! czego wymagać od atakującej, jeśli nie kończenia takich akcji, a co dopiero i spaprania. Apropos, przypominała mi dzisaj trochę z tej racji Kubę Jarosza :D
riki tiki tak!
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Antonella Hard Core »

Mimo wczorajszego bardzo rozczarowującego wystepu naszych siatkarek jeszcze nie jest wszystko zaprzepaszczone ponieważ nadal mamy szanse na turniej finałowy tylko ( a raczej aż) trzeba wygrać z Chinkami za trzy punkty, to podstawowy i najważniejszy warunek który jeśli zostanie spełniony to jest ogromna szansa na awans do Final Eight. W razie zdobycia 3 punktów z Chinkami przeskakujemy je w tabeli, jednak tylko ta wygrana to za mało ponieważ musimy wyprzedzić jeszcze zespół Japonii lub Tajlandii które jednak mają arcymocnych rywali (odpowiednio Brazylie i Rosje) i jeśli jeden z tych azjatyckich zespołów nie zdobędzie w dzisiejszym meczu zadnego punktu (co jest bardzo prawdopodobne) a my za trzy wygramy z Chinami (co jest niestety mniej prawdopodobne) to jestesmy w turnieju finałowym. Wygrana 3:2 też może nam dać awans jednak przy takim wyniku musielibyśmy mieć znacznie dużo więcej szczęscia jeśli chodzi o inne rezultaty i liczyć też na matematyke (liczenie małych punktów), trzeba walczyć w dzisiejszym meczu o wszystko co możliwe do zdobycia aby zając możliwie jak najwyższe miejsce i zdobyć jak najwiecej punktów do rankingu FIVB. Nawet jeśli nie awansujemy do FE to warto by zająć jak najwyższe miejsce w klasyfikacji World Grand Prix względem reprezentacji Niemiec i Serbii które w rankingu FIVB są obecnie za nami a to w kontekście kwalifikacji olimpijskich jest bardzo ważne ( choć zdaje sie że Serbki po WGP powinny nas wyprzedzić w tym rankingu).
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: krzysiu »

Polki nie będą wygrywały dopóki ktoś nie powie im co to koncentracja. Jak można stracić przewagę 13:3 lub 12:7 - nie da się grać spokojnie ? Przecież mieliśmy najłatwiejsze grupy od lat , a Dominikana ma 2 zwycięstwa tylko z nami .
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Wojtek60 »

Szanowni kibice niebawem czekają nas niemałe emocje. I wcale nie myślę o emocjach sportowych (?). Za kilka godzin okaże się jak daleko skorumpowana jest FIVB z tv Polsat i poszczególnymi federacjami zainteresowanych (Tajlandia, Japonia, Chiny, Brazylia, Rosja i oczywiście Polska). "Losowanie" grup to jak zawsze MAŁY skandal.... Teraz nie wystarczy wygrać za 3 punkty, ponieważ Tajki i Japonki grają u siebie i chociaż przeciwniczkami są odpowiednio Canarinho i Sborna sport nie takie cuda widział! Dlatego ta właśnie rywalizacja jest dla mnie o wiele ciekawsze :)). W globalnie skorumpowanym sporcie osobiście nie wierzę w uczciwą rywalizację w tym momencie. I uważam, że wygra zapewne ten który gra dzisiaj ostatni....;
PS. Powiedzmy sobie szczerze nasz zespół mimo dużych ambicji NIE ZASŁUGUJE na finał !!!
Antonella Hard Core
Posty: 2040
Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: Antonella Hard Core »

Wojtek60 pisze:Szanowni kibice niebawem czekają nas niemałe emocje. I wcale nie myślę o emocjach sportowych (?). Za kilka godzin okaże się jak daleko skorumpowana jest FIVB z tv Polsat i poszczególnymi federacjami zainteresowanych (Tajlandia, Japonia, Chiny, Brazylia, Rosja i oczywiście Polska). "Losowanie" grup to jak zawsze MAŁY skandal.... Teraz nie wystarczy wygrać za 3 punkty, ponieważ Tajki i Japonki grają u siebie i chociaż przeciwniczkami są odpowiednio Canarinho i Sborna sport nie takie cuda widział! Dlatego ta właśnie rywalizacja jest dla mnie o wiele ciekawsze :)). W globalnie skorumpowanym sporcie osobiście nie wierzę w uczciwą rywalizację w tym momencie. I uważam, że wygra zapewne ten który gra dzisiaj ostatni....;
PS. Powiedzmy sobie szczerze nasz zespół mimo dużych ambicji NIE ZASŁUGUJE na finał !!!
Nie ma co ukrywać że Polki w tych trzech turniejach miały rywalki z dolnej tabeli WGP ( z 9 meczów prawdopodobnie tylko 2 mecze graliśmy z drużynami które zagrają w turnieju finałowym) i w dużej mierze dzięki temu nadal jeszcze mamy szanse na udział w turnieju finałowym ponieważ obecna kadra składająca sie w głownej mierze z zawodniczek rezerwowych w swoich klubach ( K.Konieczna,K.Kasprzak,A.Podolec), grających w klubach broniących sie przed spadkiem w naszej lidze (A.Kwiatkowska,A.Kruk,M.Saad) czy młodych siatkarek stawiających pierwsze kroki w seniorskiej kadrze (Z.Efimienko,S.Pelc) jest jedną z najsłabszych jakie wystawiliśmy w historii naszych startów w WGP a biorąc pod uwage że większośc tych topowych reprezentacji czując zbliżające sie Igrzyska gra prawie wszystkim co mają najlepsze to gdybyśmy grali w tak mocnych grupach jak np. Niemki (które oprócz łatwego meczu z Peru reszte spotkań grały z całą czołówką WGP czyli z Wlochami,USA,Brazylią,Serbią,Japonią,Koreą i Rosją) to byśmy pewnie byli w samym koncu klasyfikacji WGP i o FE byśmy mogli tylko pomarzyć.
Jednak podział grup jest taki jaki jest i warto byłoby to wykorzystać bo mimo że potrzebujemy korzystnych wyników w meczach Tajlandii i Japonii to jednak zdecydowanie najwiecej zależy od wyniku naszego meczu z Chinkami a to że gramy jako ostatni ma znaczenie tylko takie że będziemy mieli pewność czy ewentualna wygrana da nam awans czy jednak wczęsniejsze mecze sie ułożą dla nas na tyle niekorzystnie ( np. Japonki wygrały pierwszego seta z Rosją) że dobry wynik w meczu z Chinami niewiele nam da.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: krzysiu »

A do tego Polki stracą punkty do Serbii , utrzymają nad Niemcami. Trzeba będzie powtórzyć brązowy medal na ME albo polepszyć ten wynik . Kmita powiedział , że raczej kobietom dzikiej karty na Puchar Świata nie załatwi , więc zostaną kwalifikacje olimpijskie , a tam musi grać pełny skład. Ja też się zastanawiam jak to możliwe , że we wszystkich reprezentacjach słabszych czy lepszych grają zawodniczki , które grają cały czas w dużych i małych klubach i są bez kontuzji , a do tego gotowe do gry - u nas jest inaczej . Wiem , że Matlaka już nie ma , ale jak to możliwe że powołał 20 zawodniczek na GP z czego jest tylko 14-15 , bo tamte mają kontuzję . Przecież mógł się ich prędzej spytać - chyba Kaczor i Gajgał czy Barańska tak od razu by się nie wyleczyły.
Awatar użytkownika
figol
Posty: 1217
Rejestracja: 24 lis 2009, o 13:41
Płeć: M
Lokalizacja: Kraśnik

Re: WGP 2011

Post autor: figol »

Planowo Brazylijki ograły Tajki 3-0 w setach kolejno do - 16 - 12 i 18 teraz wystarczyłoby 'tylko' pokonać Chinki i zając ostatnie premiowane awansem miejsce do turnieju finałowego WGP
poznasz głupiego po czynach jego
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: WGP 2011

Post autor: dreamer »

Niedługo nasze siatkarki zaczną mecz z Chinkami decydujący o tym, czy zagrają w finałowym turnieju WGP 2011. Nasze panie już wiedzą, że po wygranych Brazylii z Tajlandią i Serbii z Koreą Południową po 3:0, muszą z Chinkami wygrać i to zapewni im awans. Nawet przy wygranej 3:2 wyprzedzą Tajlandię lepszym stosunkiem wygranych setów, bo zwycięstw będą miały obydwie drużyny tyle samo (po 5).
Oczywiście to tylko teoria...
Szczerze mówiąc zwycięstwo z Chinkami przy takiej dyspozycji zespołu jaką ostatnio pokazuje, uznam za prawdziwą sensację.
Chyba że jeszcze możemy liczyć na to, że Chińczycy bardzo zainteresowani są naszą techniczną pomocą przy realizacji transmisji z turnieju finalowego.
Jeżeli byłoby tak, to szanse awansu naszych siatkarek rosną zdecydowanie... ;)

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: WGP 2011

Post autor: krzysiu »

Wiem , że nie powinno się szybko oceniać pracy trenera , ale dla mnie to ocena będzie na ME,gdzie będzie autorski skład Świderka i jak tam nie będzie medalu to prawdopodobnie nie dostaniemy żadnej dzikiej karty i będziemy mieli problem z grą w kwalifkacjach IO ? Może Kaśka Skowrońska zapyta się Jenny Lang Ping czy by nie chciała poprowadzić kadry Polski. Ciekawe czemu w innych krajach grają wszystkie najlepsze zawodniczki a u nas są ciągłe kontuzje?
Awatar użytkownika
picaporte
Posty: 466
Rejestracja: 19 sie 2008, o 17:40

Re: WGP 2011

Post autor: picaporte »

Czy związkowi odbiła się już czkawką zmiana trenera na chwilę przed ważnym turniejem? Bo to uważam za główny powód porażki w WGP. Fanem Matlaka nigdy nie byłam: narzekał, jęczał, wywalał zawodniczki... ale wyniki miał! Wprowadził w zeszłym roku naszą drużynę do najlepszej szóstki WGP, dziewiąte miejsce na MŚ też najwyraźniej związek usatysfakcjonowało, skoro go nie zwolnili zaraz po tym wydarzeniu. A to, że na zgrupowaniu stawiło się tyle zawodniczek ile stawiło to nic do tego związkowi skoro trenera się rozlicza w rezultatu. Teraz, po przgranym meczu z Chinkami i tym samym braku awansu do najlepszej ósemki WGP kto ponosi za to odpowiedzialność. Trener nawet nie miał wpływu na wybór zawodniczek i pełne przygotowanie zespołu do tegoż turnieju. A zawodniczki? Jeden je powoła i z nimi trenuje, z drugim mają grać, jak one mają pewnie grać skoro wszystko dookoła nich takie niepewne.
riki tiki tak!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Liga Narodów K (dawniej WGP)”