Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Awatar użytkownika
GuessWhat
Posty: 109
Rejestracja: 5 lut 2011, o 16:22
Płeć: M
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: GuessWhat »

Nawet mi do głowy nie przyszło, żeby Łasko grał w naszej reprze....absurd. JW nie pokazało dzisiaj swoich max. możliwości, za to nagrody indywidualne to jakaś kpina...Pan Prezes zadowolony. Męcząca dominacja w lidze. Z taka Skra nawet Zaksa nie pomoże.
Awatar użytkownika
Klugenhammer
Posty: 3938
Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: Klugenhammer »

Edyta pisze:Ale jaki przekaz? Moglibyście pisać bez zagadek? ;) Widać jestem mało domyślna.
Dreamerowi chodziło chyba o to, że nagroda dla Łaski miała podrażnić ambicję Wlazłego.
IMO daremny trud. Nie zmieni zdania w sprawie gry w reprezentacji.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: compact »

No to pojechali po Wlazłym, nie zasnie chłopak dzisiaj.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: dreamer »

Klugenhammer pisze:
Edyta pisze:Ale jaki przekaz? Moglibyście pisać bez zagadek? ;) Widać jestem mało domyślna.
Dreamerowi chodziło chyba o to, że nagroda dla Łaski miała podrażnić ambicję Wlazłego.
IMO daremny trud. Nie zmieni zdania w sprawie gry w reprezentacji.
Nie myślałem, że to będzie aż takie trudne ;)
Owszem, to sygnał do Wlazłego, ale w takim tonie: "nie jesteś już polskiej siatkówce potrzebny, zdobyliśmy trzy medale w poprzednim roku bez ciebie, to i w następnych turniejach poradzimy sobie".
Tak, tak
dla naczalstwa polskiej siatkówki sprawy Wlazłego już nie ma. Wlazły to dla nich powietrze... a jak powietrze mogło zdobyć nagrodę dla najlepszego atakującego?

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Edyta

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: Edyta »

Dreamer mylisz się niestety. Naczalstwo planuje Wlazłego namówić na grę w najbliższym sezonie. Są takie sygnały, dlatego nie bardzo rozumiałam twoje sugestie.
Awatar użytkownika
dar70
Posty: 81
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 07:55
Płeć: M
Lokalizacja: BEŁCHATÓW

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: dar70 »

nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę ale Skra grając dwa mecze w ciągu dwóch dni, czy to w playoffach czy w pucharze Polski, tylko raz przegrała mecz rozgrywany w drugi dzień. to chyba też o czymś świadczy.
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: leeon »

dlaczego niestety? Jeśli były konflikty na polu zawodnik-związek na polu opieki medycznej i troski o zdrowie zawodnika, który z tym zdrowiem w owym czasie miał wielkie problemy, oraz jak po nieudanych MŚ, gdzie Wlazły był rezerwowym próbowano całą winę zrzucić na Niego to jeśli te problemy zostaną rozwiązane i drużyna zaakceptuje to nie widziałbym problemów. Oczywiście nic na siłę. Na pewno Wlazły w formie byłby dla kadry wzmocnieniem.
pisii35
Posty: 15
Rejestracja: 16 sty 2012, o 18:06
Płeć: K

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: pisii35 »

Przede wszystkim świadczy o tym, że Skra jest naprawdę dobrą drużyną. I może błyszczeć na arenie międzynarodowej! A reszta polskich drużyn jeszcze wiele musi się nauczyć, ot cała prawda o polskiej siatkówce.
Awatar użytkownika
GuessWhat
Posty: 109
Rejestracja: 5 lut 2011, o 16:22
Płeć: M
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: GuessWhat »

Po całych zawirowaniach związanych z osobą Mariusz Wlazłego, nie wiem czy społeczeństwo kibicowskie będzie w stanie się zgodzić z tą decyzją, ażeby wrócił do kadry. Co może świadczyć o takiej a nie innej reakcji kibiców, wielokrotne gwizdy w kierunku Wlazłego.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: compact »

GuessWhat pisze:Po całych zawirowaniach związanych z osobą Mariusz Wlazłego, nie wiem czy społeczeństwo kibicowskie będzie w stanie się zgodzić z tą decyzją, ażeby wrócił do kadry. Co może świadczyć o takiej a nie innej reakcji kibiców, wielokrotne gwizdy w kierunku Wlazłego.
No ja po oswiadczeniu Wlazłego nie widze jakis gwizdow wiekszych niz w ostatnich latach. Chlubny wyjatek oczywiscie Rzeszow, ale dzisiaj gdy nie było KK Resovii i chyba reszty najbardziej ortodoksyjnych fanow, to gwizdów nie było w ogole.
leeon pisze:dlaczego niestety? Jeśli były konflikty na polu zawodnik-związek na polu opieki medycznej i troski o zdrowie zawodnika, który z tym zdrowiem w owym czasie miał wielkie problemy, oraz jak po nieudanych MŚ, gdzie Wlazły był rezerwowym próbowano całą winę zrzucić na Niego to jeśli te problemy zostaną rozwiązane i drużyna zaakceptuje to nie widziałbym problemów. Oczywiście nic na siłę. Na pewno Wlazły w formie byłby dla kadry wzmocnieniem.
Prawda jest taka, ze Wlazłemu gry w reprezentacji nie zabroni ani PZPS, ani Anastasi, ani tym bardziej kibice. Decyzja nalezy do niego.
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: leeon »

compact ważna jest chemia w zespole, jesli w Reprezentacji, która tworzy jakąś grupę wejście Mariusza miałoby stworzyć jakieś anse w szatni to lepiej żeby nie tworzyć problemu.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: compact »

leeon pisze:compact ważna jest chemia w zespole, jesli w Reprezentacji, która tworzy jakąś grupę wejście Mariusza miałoby stworzyć jakieś anse w szatni to lepiej żeby nie tworzyć problemu.
Chemie w zespole to miał rozpieprzyc w drobny mak już Winiarski, gwiazdeczka i symulant.
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: leeon »

ale jak Zagumny nie popsuł to chyba jest ok?;)
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: dreamer »

Edyta pisze:Dreamer mylisz się niestety. Naczalstwo planuje Wlazłego namówić na grę w najbliższym sezonie. Są takie sygnały, dlatego nie bardzo rozumiałam twoje sugestie.
O tym, czy się mylę, to będziemy mogli powiedzieć nie wcześniej jak podczas ogłaszania kadry na IO, a na pewno już po wyjeździe drużyny do Londynu.
Natomiast w kwestii tego, że niektórzy kibice wielbiący Mariusza z maniacką wiarą w cuda czekają na jakieś tajemne rozmowy władz PZPS z Wlazłym i powierzenie mu przez Przedpełskiego misji "ratownika chwały polskiej siatkówki", powiem tylko tyle, że chyba zapominają oni o tym, że teraz (po wszystkich medalach anno domini 2011) to nie Przedpełski rozdaje karty ale Anastasi. Pomijając kwestię, czy taki stan rzeczy jest dobry długofalowo dla naszej siatkówki czy nie (chodzi o wszechwładzę Anastasiego, jaką zapewnił sobie medalami), to z pewnością jest on dość jasny jeżeli chodzi o miejsce Wlazłego w drużynie. Dla Anastasiego nie ma problemu Wlazłego - on nawet nie wie, co to za zawodnik.
To byłoby tyle wyjaśnień, bo na to, jak wszechwładza Anastasiego odbije się na kondycji naszej siatkówki po okresie jego możnowładztwa, po pierwsze jest za wcześnie, a po drugie - po co sobie mącić dobre samopoczucie po roku w którym osiągnęliśmy największe sukcesy od czasu Kata.

dreamer
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, o 19:36 przez dreamer, łącznie zmieniany 1 raz.
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
arbas
Posty: 562
Rejestracja: 20 sie 2008, o 00:16
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: arbas »

Ale to nie Anastasi przyznawał nagrody tylko działacze, a Przedpelski w studiu wypowiadając się o Wlazłym wcale go nie skreślał.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: compact »

Nigdy nikogo nie skreślam na zawsze. Przed Wlazłym też nie zamykam drzwi do reprezentacji. Dobrze mi się wcześniej z nim rozmawiało. Co najważniejsze, Mariusz stawia sprawę jasno. Nie zwodzi, nie przeciąga. Szanuję takich ludzi, bo sam też staram się tak postępować.
- Ale jeszcze wiele może się wydarzyć. Drzwi do kadry są otwarte, nie jestem głupi. Muszę mieć do dyspozycji najlepszych zawodników i po nich właśnie sięgnę. To moment dla graczy, by grali w klubach, a ja będę ich obserwował - zapowiedział.
Narazie to wiadomo, ze nic nie wiadomo.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: dreamer »

arbas pisze:Ale to nie Anastasi przyznawał nagrody tylko działacze, a Przedpelski w studiu wypowiadając się o Wlazłym wcale go nie skreślał.
A co to ma do rzeczy?
Myślisz, że mamy tak głupich działaczy, że po minionym roku sukcesów nie zaświtała im w głowie myśl, aby w sprawach reprezentacji wycofać się na z góry upatrzone pozycje, a decyzje zostawić Anastasiemu?
Jeszcze teraz tego brakuje, żeby Przedpełski z całym zarządem PZPS zaczęli robić akademie okolicznościowe z fajerwerkami na cześć Wlazłego, przypierając trenera do muru.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Edyta

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: Edyta »

leeon pisze:Jeśli były konflikty na polu zawodnik-związek na polu opieki medycznej i troski o zdrowie zawodnika, który z tym zdrowiem w owym czasie miał wielkie problemy, oraz jak po nieudanych MŚ, gdzie Wlazły był rezerwowym próbowano całą winę zrzucić na Niego to jeśli te problemy zostaną rozwiązane i drużyna zaakceptuje to nie widziałbym problemów.
Te zarzuty, które wymieniłeś to wyłącznie punkt widzenia Wlazłego, który zdaniem wielu (także moim) ma tendencje do przewrażliwienia na swoim punkcie, wyolbrzymiania swoich problemów i uważania się za pępek świata, przy którym wszyscy powinni skakać. Np. ja osobiście nie zauważyłam po mś większej krytyki Wlazłego niż paru innych zawodników, tymczasem on ku mojemu zdumieniu stwierdził, że został obarczony wyłączną winą za schrzanioną imprezę. Poza tym taki los wiodących postaci w każdym zespole, że obrywa im się bardziej niż innym i obrażanie się za to i robienie z siebie ofiary jest śmieszne. Już to nieraz pisałam, że sportowiec z charakterem do zajęcia, które wykonuje, pokazuje w kolejnych imprezach, że publika się myliła, a nie zabiera zabawki jak obrażony dzieciak.

Co do Anastasiego to wg mnie będzie chłodno kalkulował i jeśli uzna, że Wlazły pomoże zdobyć mu medal to go powoła. Zwłaszcza jeśli problemy Bartmana okażą się rzeczywiście poważne.
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: leeon »

czy MVP dla Wlazłego AA rozumiałby jako dyspozycję kogo ma wrzucić do kadry? - nie bądźmy naiwni :)

Edyta nie słyszałaś jak wśród oficjeli mówiono, że "pewni gracze" nie powinni być już powoływani?
kevinpsb
Posty: 4971
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: kevinpsb »

dreamer pisze:
Pele pisze:
Edyta pisze:...Zresztą wybór Łasko na atakującego turnieju też dziwny. Wlazły wypadł dużo lepiej.
Sam ŁAsko był zdziwiony. Powiedział, że dostał tę nagrodę bo chyba było głupio organizatorom dać wszystkie nagrody jednej drużynie
Hahahahahaha...
Ludzie
pomyślcie najpierw zanim coś napiszecie.
Nagroda dla Łaski to nie była decyzja siatkarska tylko "polityczna".
Co to może znaczyć dla przyszłego kształtu naszej kadry domyślcie się sami.

dreamer
Hahaha... Nie wierzę że można wpaść na tak wyszukany i zarazem nierealny pomysł związany z przyznawaniem nagrody. Nagroda do Łaski trafiła tylko i wyłącznie dlatego że PZPS musiał wyróżnić jakiegoś gracza JW nagrodą indywidualną bo nie wypadało dać wszystkich nagród graczom Skry. Co za tym idzie, a no to że Łasko przegrał najmniej nagrodę z Mariuszem Wlazłym i dlatego ja dostał. Między innymi zawodnikami Skry i JW w walce o dane wyróżnienia była po prostu przepaść.
Co do nagrody dla Falaski, kandydatów było trzech: Miguel, Mariusz i Paweł. Falasca wygrał, dobrze kiwał, serwował, blokował, o dziwo w tym turnieju nawet parę piłek podbił, z rozgrywaniem było różnie, dziś bardzo dobrze, wczoraj gorzej, ale ogółem na nagrodę zasłużył nie mniej niż Wlazły.
Edyta pisze: Te zarzuty, które wymieniłeś to wyłącznie punkt widzenia Wlazłego, który zdaniem wielu (także moim) ma tendencje do przewrażliwienia na swoim punkcie, wyolbrzymiania swoich problemów i uważania się za pępek świata, przy którym wszyscy powinni skakać. Np. ja osobiście nie zauważyłam po mś większej krytyki Wlazłego niż paru innych zawodników, tymczasem on ku mojemu zdumieniu stwierdził, że został obarczony wyłączną winą za schrzanioną imprezę. Poza tym taki los wiodących postaci w każdym zespole, że obrywa im się bardziej niż innym i obrażanie się za to i robienie z siebie ofiary jest śmieszne. Już to nieraz pisałam, że sportowiec z charakterem do zajęcia, które wykonuje, pokazuje w kolejnych imprezach, że publika się myliła, a nie zabiera zabawki jak obrażony dzieciak.

Co do Anastasiego to wg mnie będzie chłodno kalkulował i jeśli uzna, że Wlazły pomoże zdobyć mu medal to go powoła. Zwłaszcza jeśli problemy Bartmana okażą się rzeczywiście poważne.
Może i w paru zdaniach masz tu rację ale na pewno mylisz się odnośnie oceny winowajców. Wlazły został zdecydowanie najbardziej skrytykowany ze wszystkich ludzi związanych z reprezentacją Polski. Mimo tego że Mariusz fakt faktem mało grał to jednak za równo przez dziennikarzy jak i kibiców został uznany za głównego winowajcę.
Ja się z taką oceną nie zgadzam. Wlazły grał fatalnie, ale fatalnie grał również Zagumny, Winiarski czy Kurek. Jeżeli większość drużyny jest pod formą, to wina nie jest u zawodników, a u trenera... Taka jest moja ocena MŚ. Gdyby Wlazły sam był bez formy, okey, ale na tych MŚ bez formy było 3/4 drużyny...
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Awatar użytkownika
BadTrue
Moderator
Moderator
Posty: 2296
Rejestracja: 28 paź 2010, o 08:04
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: BadTrue »

Myślę, że warto pogratulować Jackowi Nawrockiemu dobrego przygotowania zespołu do PP.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: compact »

BadTrue pisze:Myślę, że warto pogratulować Jackowi Nawrockiemu dobrego przygotowania zespołu do PP.
To jeszcze forma z kadry trzyma, wuefista by nie dal rady ich przygotowac. :)
Awatar użytkownika
BadTrue
Moderator
Moderator
Posty: 2296
Rejestracja: 28 paź 2010, o 08:04
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: BadTrue »

compact pisze:To jeszcze forma z kadry trzyma, wuefista by nie dal rady ich przygotowac. :)
Niby kogo trzyma Kurka, Winiara i Możdźonka??..Zatorski nie grał tam w ogóle, przez co tylko stracił czucie piłki, a co z Wlazłym, Pliną, Falascą, może mi powiesz że Nawrocki wykupił darmowe do Anastasiego i dzwonił?? :]
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: leeon »

:) compact,a niektórzy twierdzą, że zaraz bo ściągnięciu koszulki kadry Możdżonek nie potrafi blokować, a Kurek atakować ;) prawdziwym testem będzie F4 LM, bo po wydarzeniach z ostatniego tygodnia jedno jest pewne Skra MUSI wygrać.
weary_skier
Moderator
Moderator
Posty: 5926
Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: weary_skier »

Czas na kilka drobnych luźnych przemyśleń z weekendowego pobytu w Rzeszowie. Będzie chaotycznie, bo dużo się działo, ale postaram się to jakoś usystematyzowc.

Kibice:
Dobry pomysł organizatorów z rozmieszczeniem KK w przeciwnych rogach boiska. Na oko najliczniejsi przyjezdni byli z Jastrzębia. Z resztą przyjechali w dwóch grupach. Pomarańczowa grupa trochę chaotycznie z dopingiem, a zielona (od samego patrzenia na nią można się było nawalic) zajęcie byli bardziej wymachiwaniem w stronę "pomarańczowych" niż dopingiem. Któaś z tych grup po obu meczach urządziła sobie fetę pod pomnikiem Kościuszki(?) w centrum rynku, bawili się w grupie kilku osób.
Kibice ze Bełchatowa nie byli tacy denrwujący, widac ktoś zabrał im trąbki i było całkiem spoko. Mocne bębny mają. Jednak największe wrażenie zrobiła na mnie najmniej liczna grupka z Kędzierzyna. Widac, że nie w smak była im ta pomoc od Bełchatowa, ale darowanemu kibicowi w barwy się nie zagląda. Gospodarze poza mega transparentem, trochę słabo. Z resztą w Rzeszowie atmosfera malała po pierwszym secie z każdą piłką. Ludzie zaczęli sobie zdawac sprawę, że Skre trudno ugryźc.

Oprawa:
Nie. Jednak ten Magiera i Kułaga to zły pomysł. Może ten pierwszy jeszcze był znośny, bo z jednej strony próbował tłumaczyc sytuacje boiskową a z drugiej dwa razy próbował wymusic brawa dla Pawlaka i jakieś powstanie w podzięce zawodnikom ( w momencie, gdy Skra wyraźnie zmierzała do zwycięstwa w finale). Za to ten cały dj to nieporozumienie. Tan jego sprzęt to ma chyba jakieś nagrane sample, którymi próbował pomóc klubom kibica a tylko przeszkadzał.
Pomysły typu kiss cam, mycie szyby czy prężenie się wśród kulturystów mega mi się nie podobały a pozatym pół hali nie widziało telebimu i siebie w nich. Kolesie strzelający koszulkami i skakający na szczudłach byli nad wyraz irytujący.
Do tego wszystkiego mieliśmy Boska "małpkę", który robił za maszynę do serwowania, żeby ludzie mogli wygrac czekoladki i kalendarzyk z Eneą. Rewelacja sportową drugiego dnia imprezy był 9 letni Konrad, który przyjął serwis mistrza olimpijskiego w punkt po czym cieszył się niczym Kubiak. Dostał w nagrodę 3 bilety na Ligę Światową (mógł dostac cztery, ale powiedział, że nie chcę siostry). Dodatkowo KK Skry podarowali mu bilety na final four LM.

Mecze:
Tu będzie najmniej treści. Gdy oglądnę mecze, które sobie nagrałem podczas mojej nieobecności, to może wyciągnę jakieś głębsze wnioski. Z resztą dużo już zostało napisane. Co do pierwszego półfinału, to mimo solidnej postawy zmienników widac, było luki w Kędzierzynie. Dziwiło mnie też jak rzadko z Ruciaka** korzysta Zagumny. Rucek w ataku nie jest Kurkiem, ale napewno nie jest też Lotmanem. Przy Gladyrze na ławce gra Kędzierzyna opierała się tylko na Rouzierze. W Jastrzębiu brylował Łasko, chociaż statystycznie* wyglądał gorzej niż swój odpowiednik w drużynie przeciwnej. Dobrze, że Kubiak rozkręcił się po pierwszym secie i Vinhedo rozgerał najlepszy emcz w sezonie, bo mimo to Jastrzębie mogło przegrac z osłabionym Kędzierzynem.
*Statystyki z pierwszego półfinału były ładnie rozdawane dziennikarzom. Ja co seta dostawałem egzemplarz od jakiejś apetycznej pani w butach po ramiona i z tygrysim kubraczkiem z przeglądu sportowego, która przez całe widowisko oglądała swoje paznokcie.
Drugi półfinał trudno jest mi ocenic,, gdyż emocje wzięły górę. Chociaż emocje te po pierwszym secie z każdą minutą słabły. Mimo wyrównanego wyniku było widac kto tu na prawdę rządzi i to przekonanie rosło z każdą minutą. Resovia bazowała na skuteczności Grozera, któremu od czasu do czasu pomagał Akhrem. Z drugiej strony grę sabotował Lotman. Gosc jest daremny, on się co chwilę przewraca. Bomba, flot, byleco z zagrywki a on się przewraca. Chyba się tak nauczył i nie potrafi tego zmienic. Co więcej masę piłek przyjął na drugą stronę siatki. Tichacek grał strasznie prostą grę do pewniaka a do tego po kilku nieudanych próbach przestraszył się, że nie umie już wystawiac do Nowakowskiego. Temu wszystkiemu przyglądał się bezradny Kowal, który już nawet zapomniał, że ma pomagac zawodnikom i jego rolę musiał przejąc Karbarz. Trener Rzeszowa powinien dostac Oscara za pozostawienie Bojicia w końcówce czwartego seta na zagrywcę, który to trafił w kolegę z zespołu.
Co do Skry, to imponował mi Zatorski. Był dużo lepszy niż Igła. Skra wykorzystała fakt, że Resovia była czuła w przyjęciu i gdy Kurek z Wlazłym zaczęli trafiac to Resovia traciła trudno uzyskaną przewagę. Najwięcej szkody zagrywką robił Falasca czego kwintesencją był czwarty set. Skutecznośc Kurka i Wlazłego wsytarczyła, żeby ukryc słabego Winiarskiego.
Bardzo nie podobało mi się wykorzystanie challengów przez oba zespoły. Często brano je na zasadzie "a nuż się uda". Spornych sytuacji nie oceniam, gdyż dla widza z trybun są one często nie do ogarnięcia.

O finale wiele nie napiszę. Oglądało się go jak film, którego zakończenie dobrze znamy.
MVP całego turnieju to dla mnie Zatorski.


**Jeśli jinx sugerowałeś, że Zaksa się ma akurat jego pozbyc, to ja jako fan Resovii chętnie go przyjmę. Oddam Lotmana z dwoma workami pszenicy, o rowerze już nie wspomnę.


Z takich ciekawostek, to przestrzegam wszystkich, którzy chcieliby się wdac w ostre internetowe napinki z Pele i ustawiac się z nim na solo ;). Nasz kolega jest na prawdę dosc dużym facetem (na oko sześc spiętych paskiem Karolów Kłosów) o czym przekonałem się na własnej skórze. Czekają w kilometrowej kolejce po napój zostałem potrącony przez niego przez co wylądowałem na Kaukazie.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: leeon »

Pele ostatnio mocno wyluzował więc chyba solówek nie będzie:)

mi też zaimponował Zator, w meczu w KK trener mocno go pogonił na czasie, ale od tego momentu w przyjęciu i obronie śmiga jak przecinak...
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, o 22:39 przez leeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Asta
Posty: 1084
Rejestracja: 2 sty 2011, o 12:22
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: Asta »

Organizacja fatalna moim zdaniem. Do hali nie można było wejść głównymi drzwiami tylko takimi pizdełkami i to jeszcze byłeś obmacywany przy wejściu czy czasem nie wnosisz butelki więcej niż 0.5 litra (musiałem wyrzucić do kosza wodę 1.5l...). Jakieś labirynty na hali, bufety dla VIPów w głównym holu. DUUUUŻe kolejki do WC, sklepu, do wyjścia z hali. Ale jakoś przeżyłem, półfinały obejrzałem, tylko szkoda że ze złym rezultatem. A o finale nie będę nic pisał bo taką nudą wiało że szok.

Co do KK z Jastrzębia. Jedna grupka pomarańczowa - niezbyt podobał mi się ich doping. Jak skra prowadziła to praktycznie była cisza. KK Resovii próbował ich rozbujać ale nici z tego. Druga grupka zielona - potężny "wodzirej" - przez jakieś 10-20 sek wydawał z siebie ten sam głos - fajnie to wyglądało. Tylko szkoda, że nie połączyli się do pomarańczowych i razem nie wspierali swoich ulubieńców. Zakse było słychać, Skre jakoś mniej - bez trąbek i syren nie są tacy głośni.

Ten finał mógł inaczej wyglądać. Np. Skra - Resovia :)

Za tydzień rewanż Skra - Resovia - będzie się działo!
goofy
Posty: 23
Rejestracja: 22 kwie 2011, o 21:55
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: goofy »

leeon pisze::) prawdziwym testem będzie F4 LM, bo po wydarzeniach z ostatniego tygodnia jedno jest pewne Skra MUSI wygrać.
I tu się zgadzam. Skra jeśli chce być poważana musi tam osiągnąć coś więcej niż 3 miejsce :D

W Turnieju finałowym PP rzuciło mi się w oczy kilka ciekawych rzeczy:
W obozie Skry śmieszyło mnie zachowanie Serbskich małpek widać, że chłopaki się świetnie bawią w kwadracie :) troszkę smutniejszy był nie wiedzieć czemu Bąkiewicz. Podobała Mi się gra Kurka zwłaszcza w wysokich, sytuacyjnych piłkach jakie w większości otrzymywał, Zatorski również zwrócił moją uwagę kilkoma efektownymi obronami. Generalnie sportowo Skra nadal odstaje od pozostałych drużyn, widać bardzo dobre zgranie i komunikacje zwłaszcza na tle Resovii. Gratuluje zwycięstwa.
Odnośnie kibiców niestety trochę poziomem od zawodników odstają, syreny i wyziew alkoholowy unoszący się na 3 sąsiednie sektory, nie przystoi. Jednak fajnie się zachowali z tym zaproszeniem na F4 do Łodzi. Widzę, że powstała sztama między kibicami z Kędzierzyna i Bełchatowa. Ciekawe na jak długo? :P

Jastrzębie niestety dziś w finale było tłem. Jednak brawa należą się za pokonanie Zaksy, która moim zdaniem była najsłabszą ekipą turnieju, co oczywiście w dużej mierze wina nieszczęśliwego przypadku Samika. Zauważyłem również krzywe miny Ruciaka i Gumy, w stosunku do siebie, a nawet ostre wymiany zdań w przerwach. Nie wiem jak jest między nimi ale nie wygląda to na fajną atmosferę. Fajne ataki zaliczał Gladyr - jest kawał środkowego.

W Resovii rzucała się w oczy nieporadność Kowala, zwłaszcza przy zmianach, a raczej ich braku. Na duży plus Wojtek Grzyb. No i oczywiście Grozer, który rozegrał bardzo dobre zawody. W kluczowych momentach chyba siadała koncentracja, błędy w komunikacji plus kilka złych przyjęć zrobiło swoje i było po meczu.

KK Resovii mistrzostwo dopingu, co potwierdziło teze, że jest najlepszy w Polsce
Chciałbym byśmy kończyli sezon w innych niż dziś nastrojach... :)
arbas
Posty: 562
Rejestracja: 20 sie 2008, o 00:16
Płeć: M

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: arbas »

dreamer pisze: Myślisz, że mamy tak głupich działaczy, że po minionym roku sukcesów nie zaświtała im w głowie myśl, aby w sprawach reprezentacji wycofać się na z góry upatrzone pozycje, a decyzje zostawić Anastasiemu?
Oczywiscie ze tak - ale rowniez sądzę, że Anastasi powoła Wlazłego, jeśli ten obieca sumienną pracę na zgrupowaniu. Oczywiście Wlazły za piękne oczy nie pojedzie ale Anastasi w przeciwieństwie do Ciebie, Lozano tudzież Castelaniego jest nakierowany tylko i wyłącznie na końcowy wynik - jeśli będzie uważał, że pan W da nam większe szanse na medal to będzie grał.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3858
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Puchar Polski mężczyzn 2011/2012

Post autor: tomasol »

goofy pisze:
Zauważyłem również krzywe miny Ruciaka i Gumy, w stosunku do siebie, a nawet ostre wymiany zdań w przerwach. Nie wiem jak jest między nimi ale nie wygląda to na fajną atmosferę. Fajne ataki zaliczał Gladyr - jest kawał środkowego.
Już za czasów gdy ci dwaj grali w Olsztynie, tajemnicą poliszynela, że się tak wyrażę, była nie najlepsza chemia między tymi dwoma zawodnikami. Chyba nie do końca się lubią, ale Zagumny tak miewa, że jak coś nie idzie to się denerwuje, więc niekoniecznie musiało to wynikać z niechęci do Ruciaka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Puchar Polski”