Kwalifikacje - Londyn 2012
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Oczywiście, że oglądałem i nie przypominam sobie by Japonia miała tyle bloków i taką w nim przewagę z drużyną o tyle lepszą jeśli chodzi o warunki fizyczne.Wiem, że to głównie dzięki 3 setowi, ale tak czy siak 14:5 w bloku to pogrom.
Oczywiście, że Australia zagrała tragicznie, ale to był jeden z niewielu w ostatnim czasie meczów Japończyków, który im wyszedł.Tak jak wspominałem - w Azji zaczęli regularnie przegrywać z Iranem, Chinami i Koreą a na MK upokorzyli się z Indiami.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Za chwilę Japonia gra z Portoryko i tu chyba pewne 3pkt.
Jeśli tak się stanie to mamy ARCYCIEKAWĄ sytuację przed ostatnią kolejką
Serbia - oni już awansowali i co dobre dla rywalizacji to ich ostatni wynik nie ma znaczenia dla losów drużyn walczących o awans
Australia - oni mają "najprościej", wystarczy wygrać z Chinami za 3 i poddani przyjadą do królowej.
Japonia, Iran - muszą liczyć, że Australia wygra mecz z Chinami za 2pkt lub go przegra, a następnie trzeba pokonać przeciwnika za 3pkt.
Chiny - muszą wygrać z Australią bez straty seta i liczyć na tiebreak w meczu Japonia - Iran
Osobiście stawiam w obecnej sytuacji na... Chiny! Ich wygrana 3:0 (a zdarzało się to często) z Australią spowoduje, że mecz Iran - Japonia będzie o IO w przypadku wygranej jednych albo drugich za 3pkt.A często gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.
Oczywiście jeśli Japonia nie wygra za 3pkt z Portoryko to już dziś odbierze sobie wszelkie szanse na awans.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Japonia robi wszystko by już dziś pozbawić się szans i to z najsłabszym zespołem!!!
Oczywiście, że Australia zagrała tragicznie, ale to był jeden z niewielu w ostatnim czasie meczów Japończyków, który im wyszedł.Tak jak wspominałem - w Azji zaczęli regularnie przegrywać z Iranem, Chinami i Koreą a na MK upokorzyli się z Indiami.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Za chwilę Japonia gra z Portoryko i tu chyba pewne 3pkt.
Jeśli tak się stanie to mamy ARCYCIEKAWĄ sytuację przed ostatnią kolejką
Serbia - oni już awansowali i co dobre dla rywalizacji to ich ostatni wynik nie ma znaczenia dla losów drużyn walczących o awans
Australia - oni mają "najprościej", wystarczy wygrać z Chinami za 3 i poddani przyjadą do królowej.
Japonia, Iran - muszą liczyć, że Australia wygra mecz z Chinami za 2pkt lub go przegra, a następnie trzeba pokonać przeciwnika za 3pkt.
Chiny - muszą wygrać z Australią bez straty seta i liczyć na tiebreak w meczu Japonia - Iran
Osobiście stawiam w obecnej sytuacji na... Chiny! Ich wygrana 3:0 (a zdarzało się to często) z Australią spowoduje, że mecz Iran - Japonia będzie o IO w przypadku wygranej jednych albo drugich za 3pkt.A często gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.
Oczywiście jeśli Japonia nie wygra za 3pkt z Portoryko to już dziś odbierze sobie wszelkie szanse na awans.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Japonia robi wszystko by już dziś pozbawić się szans i to z najsłabszym zespołem!!!
\
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Będzie możliwość zobaczyć na jakiejś antenie bądź w necie dzisiejszy mecz pomiędzy Bułgarią, a Francją?
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Londyn jednak dla Niemców A Bułgaria w 2 secie bardzo się męczy...
-
- Posty: 2593
- Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Niemcy wygrali z Kubańczykami i pojadą pewnie na olimpiadę. Szkoda trochę Kubańczyków bo ich gra jest zawsze ciekawa- a Niemcy oprócz Grozera nie prezentują wysokiego poziomu. Grozer zapuścił brodę i grał już słabiej jak na turnieju w Bułgarii.
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 maja 2012, o 16:42
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Igrzyska bez Kuby..... Może nareszcie Ci durnie pójdą po rozum do głowy i umożliwią grę w reprezentacji wszystkim zawodnikom !
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Świetna końcówka w Berlinie. Kubańczycy są sami sobie winni psując 3 serwisy w ostatniej części spotkania. Gratulacje dla Grozera i spółki. Jednak do pełni szczęści i igrzysk brakuje im jeszcze dobrego wyniku z nieobliczalnymi Czechami(piszę dobry wynik, bo może i przy minimalnej porażce uda im się awansować). Także Niemcy są blisko IO, ale jeszcze tej "kropki nad i" brakuje.
Francja wygrywa seta, jest ciekawie dzisiaj
Francja wygrywa seta, jest ciekawie dzisiaj
Ostatnio zmieniony 9 cze 2012, o 19:33 przez Elgarten, łącznie zmieniany 1 raz.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Szkoda Francuzów, Bułgarzy nie grali nic nadzwyczajnego(przynajmniej w tej części meczu, co oglądałem). W końcówce zawiódł Tuia, najpierw fatalnie przyjmując prosty serwis, a w ostatniej akcji waląc w sam środek bloku bez żadnego zastanowienia. Nie chcę się znęcać nad tym graczem, ale czy na prawdę w tak dużym kraju nie ma lepszego przyjmującego niż on Nie chcę mi się wierzyć, że nie. Nie piszę oczywiście tej tezy na podstawie dzisiejszego starcia, tylko na podstawie wielu pojedynków, w jakich widziałem Samuela, czy to w polskiej lidze czy w reprezentacji.
Jutro Bułgarzy grają z Egiptem i oczywiście będą zdecydowanymi faworytami do awansu olimpijskiego.
Jutro Bułgarzy grają z Egiptem i oczywiście będą zdecydowanymi faworytami do awansu olimpijskiego.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Pujol też przy tej wystawie się nie popisał. Środek 2 linia a 3graczy do bloku skoczyło.Elgarten pisze:Szkoda Francuzów, Bułgarzy nie grali nic nadzwyczajnego(przynajmniej w tej części meczu, co oglądałem). W końcówce zawiódł Tuia, najpierw fatalnie przyjmując prosty serwis, a w ostatniej akcji waląc w sam środek bloku bez żadnego zastanowienia. Nie chcę się znęcać nad tym graczem, ale czy na prawdę w tak dużym kraju nie ma lepszego przyjmującego niż on Nie chcę mi się wierzyć, że nie. Nie piszę oczywiście tej tezy na podstawie dzisiejszego starcia, tylko na podstawie wielu pojedynków, w jakich widziałem Samuela, czy to w polskiej lidze czy w reprezentacji.
Jutro Bułgarzy grają z Egiptem i oczywiście będą zdecydowanymi faworytami do awansu olimpijskiego.
Szkoda. Ciekaw teraz jestem jak się potoczą dalsze losy Stojczewa, Kazijskiego i całej bułgarskiej reprezentacji.
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Przede wszystkim to nie popisał się Blain... Po raz kolejny Francuzi mają bardzo mocny zespół, i po raz kolejny nie odegrają znaczącej roli w ważnym turnieju. Patrząc na składy to trójkolorowi mają mocniejszy zespół od Bułgarów... Porażka jest tylko i wyłącznie konsekwencją słabszej dyspozycji i złego przygotowania. Co do Tui... Jestem tego samego zdania. Nie ma ani jednego powodu dla którego w szóstce miałby nie grać Guillame Samica, zawodnik klasowy, bez kontuzji, będąc w formie jest w topie światowych przyjmujących. Kolejną ciekawostką jest brak Kapfera. W Farcie gra najlepiej w zespole, jest wyróżniającą się postacią pod każdym względem i co ważne jest zawodnikiem który nie robi jakiejś dziury. Oczywiście w kadrze szans nie dostaje. Przy tym wszystkim można by jeszcze zaznaczyć że jest ktoś taki jak Antiga, który owszem z kadry zrezygnował ale jakby...
Francja ma pakę na medal IO, Bułgarzy na maks. ćwierćfinał...
Francja ma pakę na medal IO, Bułgarzy na maks. ćwierćfinał...
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Francja ma skład na medal IO Oprócz N'gapetha i Exigi żaden Francuz nie należy do ścisłej światowej czołówki na swojej pozycji. Są zespołem personalnie znacznie słabszym od Brazylii, Rosji, Włoch i Polski, a także od USA, Bułgarii, Serbii (nawet bez Ivana), Argentyny i porównywalnym do Niemieckevinpsb pisze: Francja ma pakę na medal IO, Bułgarzy na maks. ćwierćfinał...
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Zgadzam sie w 100%kevinpsb pisze:Przede wszystkim to nie popisał się Blain... Po raz kolejny Francuzi mają bardzo mocny zespół, i po raz kolejny nie odegrają znaczącej roli w ważnym turnieju. Patrząc na składy to trójkolorowi mają mocniejszy zespół od Bułgarów... Porażka jest tylko i wyłącznie konsekwencją słabszej dyspozycji i złego przygotowania.
Zgadzam sie w 200%.Co do Tui... Jestem tego samego zdania. Nie ma ani jednego powodu dla którego w szóstce miałby nie grać Guillame Samica, zawodnik klasowy, bez kontuzji, będąc w formie jest w topie światowych przyjmujących.
I dlaczego oddalil z kadry Marechala?
Twierdzilam od dawna, ze Blainowi skonczyly sie pomysly na te reprezentacje a kiedy przegrali kwalifikacje w listopadzie u siebie, byl czas zeby wlasnie wtedy zrobic zmiane. Nowy trener mialby pare miesiecy i moze jakies swieze pomysly, nowy impuls... Zal dzis bylo patrzec na placzacych Francuzow, ktorzy na dobra sprawe mogli wygrac kazdego z tych setow....
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 maja 2012, o 16:42
- Płeć: M
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Racja, Francja nie ma już siatkarzy klasy światowej. Gdyby Rouzier był w takiej formie jak na początku sezonu w ZAKSIE, grał dawy Antiga i Henno to byłaby inna sprawa. W każdym razie Bułgarzy są w Londynie.
A mi szkoda Kubańczyków, zawsze im kibicuje.. Ale mam nadzieję, że teraz władze pójdą po rozum do głowy... Wróci Simon, Juantorena, Leal, Camejo, Marshall i wielu innych świetnych graczy i na MŚ 2014 Kuba pokaże siatkówkę na poziomie nieosiągalnym dla nikogo.
A mi szkoda Kubańczyków, zawsze im kibicuje.. Ale mam nadzieję, że teraz władze pójdą po rozum do głowy... Wróci Simon, Juantorena, Leal, Camejo, Marshall i wielu innych świetnych graczy i na MŚ 2014 Kuba pokaże siatkówkę na poziomie nieosiągalnym dla nikogo.
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
wszyscy tak plakali przed pucharem swiata ze niby takie okropnie wazne zeby awansowac na igrzyska bo potem bedzie trudno i takie tam gadanie, a wystarczy spojrzec jakich przeciwnikow mieli serbowie, żenuła po prostu sie nie dalo nie awansowac. jak widac ps jest wazny sam w sobie jako impreza, i pkty do ps ale awans olimpijski jest i tak latwy
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Ja się może nie znam na tym, ale według mnie lepiej jest awansować z Pucharu Świata i później zamiast męczyć się w turniejach kwalifikacyjnych normalnie trenować i przygotowywać się do kolejnego turnieju LŚ. Nie wiem czy to fajnie jest tak polecieć na turniej kontynentalny, później na 1 turniej LŚ, następnie na interkontynentalny i znowu LŚ. Zresztą nam PŚ bardzo pomógł-zobacz na którym miejscu w rankingu FIVB byliśmy przed PŚ a na którym jesteśmy teraz.Sobollo pisze:wszyscy tak plakali przed pucharem swiata ze niby takie okropnie wazne zeby awansowac na igrzyska bo potem bedzie trudno i takie tam gadanie, a wystarczy spojrzec jakich przeciwnikow mieli serbowie, żenuła po prostu sie nie dalo nie awansowac. jak widac ps jest wazny sam w sobie jako impreza, i pkty do ps ale awans olimpijski jest i tak latwy
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
No i Australia awansuje na Igrzyska jako zespół azjatycki. Widać, że Argentyńczycy robią w Azji dobrą robotę (Australia, Iran). Bardzo się cieszę z awansu Australii, jednak mimo wszystko jest to spora niespodzianka. Chciałbym kogoś z ich kadry zobaczyć w naszej lidze w przyszłym sezonie.
- Ted
- Redaktor naczelny
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Przez kilka sezonów miałeś Yudina, a i Grant występował na polskich boiskach...
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Dodałbym do tego Edgara, który występował w Treflu.
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
I Greg Sukochev też był na przyszły sezon jednak nie ma żadnego, a taki White mógłby być wzmocnieniem dla zespołów z drugiej części tabeli (o ile dopną budżety).Ted pisze:Przez kilka sezonów miałeś Yudina, a i Grant występował na polskich boiskach...
- Ted
- Redaktor naczelny
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 sie 2007, o 10:39
- Płeć: M
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
- Kontakt:
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Dobiega końca mecz w Berlinie pomiędzy Kubą, a Indiami (16:10 w IIi secie). Pierwsza partia zapowiadała, że spotkanie zakończy się w godzinę z prysznicem. Tymczasem Kubańczycy bardzo się rozluźnili i zrobiła się wyrównana gra w drugiej i mniej więcej do połowy trzeciej odsłony meczu. Gołym okiem widać spore rezerwy w obozie kubańskim i ... trenera też widać
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Francuzi kompletnie stracili szansę na awans po stracie seta z Pakistanem.
Szkoda, bo choć zwycięstwo Egiptu z Bułgarami w stosunku 3:0 3:1 było niezwykle iluzoryczne to jednak nie było to niemożliwe.
Blain i Ueta powinni jak najszybciej opuścić stanowiska, bo chyba już za bardzo wrośli w fotel selekcjonera.
Szkoda, bo choć zwycięstwo Egiptu z Bułgarami w stosunku 3:0 3:1 było niezwykle iluzoryczne to jednak nie było to niemożliwe.
Blain i Ueta powinni jak najszybciej opuścić stanowiska, bo chyba już za bardzo wrośli w fotel selekcjonera.
\
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Tak... Szybko analizując to co piszesz. To na początek nie wiem na jakiej podstawie umieściłeś Argentyńczyków nad Niemcami, podobny poziom. Serbia na tą chwilę bez Miljkovicia to zespół wyraźnie gorszy od wyżej wymienionych, bo to jest albo prowokacja albo niemiły żart.Murilo0 pisze: Francja ma skład na medal IO Oprócz N'gapetha i Exigi żaden Francuz nie należy do ścisłej światowej czołówki na swojej pozycji. Są zespołem personalnie znacznie słabszym od Brazylii, Rosji, Włoch i Polski, a także od USA, Bułgarii, Serbii (nawet bez Ivana), Argentyny i porównywalnym do Niemiec
Co do Brazylii, Rosji zgoda... 2 najsilniejsze ekipy świata. Ale przy porównaniu do Polski: Polacy napewno mają lepszego rozgrywającego, ale również Rouzier to lepszy atakujący niż Bartman. N'Gapetha postawię na równi z Winiarskim. Samica przy Kurku to ten sam poziom... Francuz lepiej serwuje, przyjmuje i broni. Nowakowski daje przewagę nam na środku siatki ze względu na atak, ale znowu Exiga to gracz, lepszy niż Igła.
Idąc dalej, Włochy mają gorszego rozgrywającego (Travica), lepszych przyjmujących Savani, Parodi/Zaytsev, atak pozostawię wam do oceny, środki są porównywalne lub lepsze u Francuzów i oczywiście Exiga to dużo lepszy libero niż Bari.
USA ma fatalnego sypacza który momentami uniemożliwia grę, choć oczywiście na innych pozycjach są mocniejsi od wielu zespołów z którymi przegrywają. Natomiast Bułgaria... hmmm... Zhekov wypada blado przy Toniuttim, Sokolov przy Rouzierze, Salparov przy Exidze również, Aleksiev przy Samice a nawet Tui to samo, jedynie Kaziyski i środki trochę wyrównują...
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Blain odchodzi po tym sezonie, jak wspominał w którymś z wywiadów, a Ueta nie wiadomo. Japończycy mieli już jakiś stabilny skład to zaczęli kombinować z wprowadzaniem coraz niższych zawodników. Skoro jest Fukuzawa mający 189 to po co im jeszcze na ławce Yoneyama - 185. Przy kontuzji Shimuzu Ueta zdecydował się powrócić do 33-letniego Yamamoto, który najlepsze lata ma już za sobą. Japończycy może nie byli faworytem tego turnieju, ale trener Ueta zrobił wszystko, by nie mieć żadnego pola manewru.
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Na Igrzyskach zagramy w grupie m.in. z Bułgarią, Australią, Wielką Brytanią, Włochami (Wójtowicz mówił na meczu Włochy - Serbia, reszty nie usłyszałem). W każdym bądź razie Brazylia i Rosja są w drugiej grupie, więc nie powinniśmy mieć problemów z wygraniem tej grupy.
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
2 drużyny wychodzą z grupy, prawda?
Siatkówka to gra zespołowa, indywidualne nagrody mnie nie interesują, sukces odnosi cały zespół.
Autor: Sebastian Świderski.
Autor: Sebastian Świderski.
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Wielka Brytania, Polska, Włochy, Bułgaria, Australia, Argentyna
Brazylia, Rosja, Serbia, Niemcy, USA, Tunezja
Brazylia, Rosja, Serbia, Niemcy, USA, Tunezja
Czteryelane pisze:2 drużyny wychodzą z grupy, prawda?
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
1. Uważam, że Argentyńczycy mają ciekawszy i lepszy zespół, Niemcy poza Grozerem niczym innym nie strasząkevinpsb pisze: Tak... Szybko analizując to co piszesz.
1. To na początek nie wiem na jakiej podstawie umieściłeś Argentyńczyków nad Niemcami, podobny poziom.
2. Serbia na tą chwilę bez Miljkovicia to zespół wyraźnie gorszy od wyżej wymienionych, bo to jest albo prowokacja albo niemiły żart.
Co do Brazylii, Rosji zgoda... 2 najsilniejsze ekipy świata.
3. Ale przy porównaniu do Polski: Polacy napewno mają lepszego rozgrywającego, ale również Rouzier to lepszy atakujący niż Bartman. N'Gapetha postawię na równi z Winiarskim. Samica przy Kurku to ten sam poziom... Francuz lepiej serwuje, przyjmuje i broni. Nowakowski daje przewagę nam na środku siatki ze względu na atak, ale znowu Exiga to gracz, lepszy niż Igła.
4. Idąc dalej, Włochy mają gorszego rozgrywającego (Travica), lepszych przyjmujących Savani, Parodi/Zaytsev, atak pozostawię wam do oceny, środki są porównywalne lub lepsze u Francuzów i oczywiście Exiga to dużo lepszy libero niż Bari.
5.USA ma fatalnego sypacza który momentami uniemożliwia grę, choć oczywiście na innych pozycjach są mocniejsi od wielu zespołów z którymi przegrywają.
6.Natomiast Bułgaria... hmmm... Zhekov wypada blado przy Toniuttim, Sokolov przy Rouzierze, Salparov przy Exidze również, Aleksiev przy Samice a nawet Tui to samo, jedynie Kaziyski i środki trochę wyrównują...
2. Serbowie wciąż posiadają zawodników, którzy zdobywali ME, czy świetnie grali w LŚ 2009 czyli Kovacecic, Nikić, Stankovic, Podrascanin, Janić, a nie zapominajmy o młodym Atanasijeviciu
3. Różnica w rozegraniu Polaków i Francuzów jest spora. Bartman w tym sezonie reprezentacyjnym jest zawodnikiem porównywalnym do Rouziera, jak nie lepszym. N'Gapetha powinno się bardziej porównywać do Kurka (moim zdaniem remis), Tuia/Samica znacznie odstają klasą od Winiara. Środek mamy lepszy, a Francuzi mają lepszego libero. Na naszą korzyść przemawia jeszcze ławka rezerwowych.
4. Z tym gorszym rozgrywającym bym nie przesadzał. Travica co zepsuje na rozegraniu to nadrobi blokiem i zagrywką . Włosi mają wyraźnie lepszych przyjmujących i atakującego (najważniejsze pozycje w siatkówce). Środek porównywalny, a libero lepszy u Francji
5. USA jest mocniejsze ze względu na skrzydła i środek
6. Ostatnio grał Bratoev, a on nie wypadał blado przy Toniuttim Sokolov jest dla mnie lepszy od Rouziera, głównie ze względu na zagrywkę i warunki fizyczne (poza tym ma bardzo mocnego zmiennika w postaci Nikolova). Salparov jest jednym z najlepszych libero na świecie obok Exigi, więc Bułgar ustępuje Francuzowi nieznacznie. Aleksiev jest gorszy od Samiki/Tui, choć niedługo zastąpi go Penchev, który prawdopodobnie będzie lepszy od Francuzów Kazijski > N'Gapeth, środek minimalnie dla Bułgarów ze względu na Todorova
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Ale to mocno ciekawe Sokolov lepszy od Rouziera? Ciekawe... wczoraj tego w ogóle nie pokazał(Swoją drogą oglądałem mecz od 2 seta i Rouziera nie było na boisku, ktz?). To samo Bartman, Rouzierowi może buty czyścić. Może Francuz jakimś najlepszym atakierem świata nie jest, ale porównywanie go do Zibiego i Sokolova to przegięcie i to mocne. Zresztą się mogę zgodzić, choć dla mnie Ngapeth jest lepszy od Kurka...
Co do Argentyńczyków, póki nie znajdą sobie choć średniego klasowo atakującego na poziom kadrowy, to w czołówce zawsze znajdą się drużyny które ich ograją. Niestety przy Pereyrze trzeba postawić mocny minus ze względu na umiejętności porównując go nawet do Jarosza...
Co do Argentyńczyków, póki nie znajdą sobie choć średniego klasowo atakującego na poziom kadrowy, to w czołówce zawsze znajdą się drużyny które ich ograją. Niestety przy Pereyrze trzeba postawić mocny minus ze względu na umiejętności porównując go nawet do Jarosza...
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Kwalifikacje - Londyn 2012
Pechowo się złożyło, bo Rouziera kilka dni temu dopadły problemy jelitowe. Raczej nielekkie, bo ciężko było go postawić na nogi na ten turniej, podobno był mocno osłabiony. Tu się kolejny raz kłania polityka Blaina. Zastanawiał się do ostatniej chwili, czy wystawiać go na Egipt, miał podjąć decyzję po rozgrzewce, i w końcu Rouzier zagrał cały mecz. Z Bułgarami oczywiście też wyszedł, zagrał półtora seta, w tym czasie dostał 21 wystaw , zdobył 14 punktów i chyba spuchł. Musiał wejść Moreau. Pytanie, czy opłacało się wystawiać go na Egipt, skoro wiadomo było, że jest osłabiony, no i granie do niego co drugiej piłki z Bułgarią też o genialnej taktyce nie świadczy. Ale to było do przewidzenia, że Tuia sobie nie poradzi z ich blokiem. Trzeba było przygotowywać do gry Samikę, a nie mrozić go w kwadracie od początku zgrupowania. W ten sposób Rouzier został zajechany, Tuia odbijał się od bloku, a jak wszedł w końcu Samica to kompletnie nie był przygotowany do gry.Swoją drogą oglądałem mecz od 2 seta i Rouziera nie było na boisku, ktz?).
Notabene Ngapeth też szału nie zrobił w tym meczu. Wg mnie Francuzi byli źle przygotowani do tego turnieju, identycznie jak do prekwalifikacji u siebie w listopadzie. Bo rzeczywiście mają kilka naprawdę dobrych nazwisk, z którymi powinni zaliczać jakiś progres. A oni ciągle drepczą w miejscu, a wręcz się cofają.
Zresztą wczoraj po meczu było widać, że zdają sobie sprawę, że szansa była niepowtarzalna, że ich obowiązkiem było to wykorzystać i że stracili coś bardzo ważnego. Takiego zbiorowego płaczu dorosłych facetów chyba dawno już nie oglądałam.