Po pierwsze zwycięstwo w World Grand Prix nie promuje drużyny do następnej edycji. Trzeba było się co roku kwalifikować.
W tym roku są chyba ostatnie kwalifikacje, bo na GP 2009 jak w na Ligę Światową mają być zaproszenia. Polki już mają na 2009 i 2010, umowa na transmisje Polek podpisana z Polsatem, a Przedpełski z Acostą ugadany, więc nas tam nie zabranie.
Jeśli chodzi o Holenderki to one zrezygnowały nie z Grand Prix, ale z tegorocznych kwalifikacji, bo chcą się po swojemu przygotowywać do ME, a w razie awansu na IO nie zawracać sobie głowy w 2008 Grand Prix. Ciekawe rozwiązanie

Nie wiem czy robią dobrze czy źle, to się dopiero ukaże na ME - czy stracą tą formę z GP czy utrzymają, bo ciężko w sumie powiedzieć co może im zaszkodzić - blisko tygodniowy turniej czy same treningi + ewentualne sparingi.