Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Ostatnio często się mylę, ale wobec Rogerio Carvalho i Douglasa Souzy, chyba od początku miałem rację. :D Ten pierwszy w Maringa notuje grając obok Clebera, Ricardinho, Renato czy Loreny kolejne udane występy - ten drugi chyba na stałe wywalczył już miejsce w szóstce drużyny Sao Bernardo. Wprawdzie w meczu z Taubate najlepiej punktującym był Evli Contreras z drużyny gospodarzy, ale nagrodę VivaVolei dla najlepszgo zawodnika dostał właśnie Souza, który trzymał przyjęcie i grę w ataku swojej drużyny, prowadząc ją do końcowego triumfu w stosunku 3 do 1. Rogerinho jest znakomity technicznie - do tego coraz lepszy w obronie, Douglas wydaje się szalenie wszechstronnym przyjmującym dobrze ułożonym w każdym elemencie.

Jak ktoś nie wierzy czy myśli, że te laudacje pod adresem tej dwójki są przesadzone, to warto przypomnieć, że ci zawodnicy byli jeszcze jako kadeci, równolegle grający w tej kategorii wiekowej, podstawowymi siatkarzami wicemistrzów świata juniorów - a więc w starszej - w finałowym spotkaniu z Rosją w Turcji, przegranym 0-3. Wtedy obaj decydujący finał zawalili, przez cały turniej wcześniej grając znakomicie - teraz już regularnie grają w Superlidze i wydaje się, że ta dwójka to najbardziej utalentowani siatkarze młodego pokolenia w Brazylii.

Entuzjastycznie reaguję na grę tych młodych chłopców, bo przez ostatnie sezony dosyć jednoznacznie brakowało mi tej odmiany w postaci młodych zawodników wchodzących do ligii - niewielu było też regularnie grających nastolatków. Teraz są to poza wymienionym duetem, także Enrico Zapoli z Canoas i Rodrigo Leao z RJ Volei, przez wcześniejsze dwa-trzy sezony, chyba byli to tylko Thiago Veloso, Ricardo Lucarelli i Leandro Santos. A przecież w tym samym wieku, w którym Lucarelli był dopiero czwartym, a nawet piatym momentami przyjmującym w Minas, Douglas Souza regularnie gra w Sao Bernardo i notuje raz za razem udane wejścia, odkąd w tej rundzie został włączony do pierwszego składu drużyny. Najsłabiej wypada chyba Rodrigo Leao - ale nie dość, że jest najmłodszy, to chyba też został rzucony na naprawdę głęboką wodę.

Na końcu pokuszę się o porównanie do naszych juniorów już w tej chwili, grających w Plusildze, czyli do Piechockiego, Szalpuka i Bućki. Rogerinho był najlepszym libero ostatnich MŚK, a wydaje mi się, że libero Częstochowy wcale wyraźnie mu nie ustępuje (choć technicznie różnica jest znaczna), a Szalpuk raczej na pewno nie jest słabszy od Souzy, choć ma słabsze przyjęcie i chyba także zagrywkę. A przecież oczekiwania wobec obu Brazylijczyków można mieć naprawdę duże - Rogerinho to chyba w tej chwili najbardziej utalentowany libero młodego pokolenia na świecie, a ja Souzie już od kilku miesięcy wróżę, że gdzieś w 2018 roku będzie tworzyć duet przymujących reprezentacji Brazylii z Lucarellim. :) Najsłabiej w tym porównaniu wypada Bućko, który technicznie ustępuje Enrico czy Douglasowi zdecydowanie.

PS

Jeszcze co do Rogerinho, to ciekawostka zawsze przeze mnie wspominana: on już jako 17-latek, w 2012 roku był pierwszym libero reprezentacji juniorów (analogicznie jak Piechocki u nas), wywalczył z nią Mistrzostwo Ameryki Południowej, a potem wicemistrzostwo globu, będąc filarem tej drużyny. W Pucharze Panamerykańskim do lat 23, gdzie startowały m.in. drużyny juniorskie Brazylii czy Argentyna (światowa czołówka, co tu dużo gadać), odbywającym się właśnie dwa lata temu, Carvalho dostał nagrody najlepszego przyjmującego, broniącego, najlepszego libero i MVP zmagań. :D

PS 2

Co do juniorów, to my i Brazylijczycy dobrze pod względem ogrywania młodzieży wypadamy - w Superlidze gra chyba tylko Polietajew regularnie z zawodników z rocznika 95 lub młodszych, a we Włoszech poza incydentami takiego siatkarza nie wiem czy w ogóle nie ma.
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Erchembod »

Spoko..:) A propos porownywania 'lig' -
Na szczescie Brazylijczycy, majac zdecydowanie najlepsza i najbardziej wyrownana siatkowke na swiecie, moga raczej gwizdac na to, kto tam ma jakas 'najlepsza 'lige'. :)
Ktore to zreszta ligi, zarowno w przypadku Polski, Rosji, Wloch czy Turcji, swoj tzw. 'poziom' w nieporownywalnie wiekszym stopniu zawdzieczaja zawodnikom zagranicznym (w tym m.in - Brazylijczykom...). I o tym tez warto pamietac.

Zreszta, juz kiedys pisalem, ze liga w Brazylii znacznie lepiej niz np. w czolowych 'siatkarsko' krajach Europy jest wkomponowana w pewien calosciowy system, i nie jest celem Latynosow tworzenie za wszelka cene 'najlepszej na swiecie' ligi, kosztem zaniedbania w innych obszarach siatkarskiego rozwoju.
To tyle w tym temacie. :)
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Awatar użytkownika
kalosz
Posty: 1375
Rejestracja: 30 paź 2009, o 20:03
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: kalosz »

w lidze rosyjskiej też jest niewielu zawodników zagranicznych, a o jej sile stanowią jednak przede wszystkim Rosjanie.
1971, 1972, 1974, 1975, 2012, 2013
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Erchembod »

kalosz pisze:w lidze rosyjskiej też jest niewielu zawodników zagranicznych, a o jej sile stanowią jednak przede wszystkim Rosjanie.
A, to na pewno.
Ale i tak liczba stranierich i ich wplyw na gre sa w lidze rosyjskiej wyraznie wyzsze niz w brazylijskiej. I oczywiscie nie chodzi tu nawet o ten sezon, ale np. o kilka ostatnich.
Nie mowiac juz np. o tym, ze w Rosji pracuje tez wiecej zagranicznych trenerow.

Natomiast roznica w tej kwestii miedzy Superliga brazylijska a np. wloska Serie A jest juz kolosalna.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Niezłe jaja w Superlidze. :D RJ Volei do Sao Paulo przyjechało w 9-tkę, bez pierwszego trenera - przeciwnikiem Sesi, które w wypadku wygranej za trzy punkty, byłoby nowym liderem ligi. Nie było wprawdzie Lucarellego z Lucasem, ale w drużynie gospodarzy i tak zagrali Sandro, Sergio, Evandro, Sidao czy Murilo.

Rio wygrało 3-2. :o

Przed meczem Lucarelli bardzo chwalił Rodriguinho - 17-latek odwdzięczył się jego drużynie, skończył 12 z 22 ataków i dostał nagrodę Viva Volei, drugą albo trzecią w tym sezonie. Dopiero w czerwcu skończy 18 lat Rodriguinho, a gra co namniej nieźle, i to na przyjęciu, podczas gdy w reprezentacjach młodzieżowych był pierwszym atakującym Brazylii. Kolejne świetne wejście zanotował w Sao Bernardo Douglas Souza - jego drużyna przegrała 2-3, ale on sam przez trzy sety zdobył 13 punktów na 65% skuteczności ataku. W wyjściowym składzie w Canoas zaczął też Enrico - to bardzo cieszy, bo jeżeli w reprezentacji Brazylii szukać mankamentów, to piętą achillesową staje się obsada drugiego przyjęcia obok Lucarellego. Trudno porównać to do bogactwa sprzed dziesięciu czy pięciu lat, gdzie zmiennikami byli Nalbert, Murilo czy nawet niekiedy Giba lub Dante.

Wracając do spotkania Sesi z RJ, ciężko powiedzieć, by podopieczni M. Pacheco zagrali jakoś słabo - Evandro zdobył aż 34 punkty (28/45 w ataku), co jest chyba najbardziej imponującym wystepem indywidualnym ze wszystkich czołowych lig w tym sezonie, bo trzeba pamietać, że w Brazylii gra się do 21, a nie do 25. Prawdopodobnie w normalnym systemie punktowym, Evandro zbliżyłby się mocno do 40-tki. :D
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Skończyli rundę zasadniczą Brazylijczycy.

Pierwsza - Sada Cruzeiro, która zmierzy się z Moda Maringa Ricardinho - znowu w playoffach trafiają już w pierwszej rundzie na niewygodny zespół, który, gdyby zaskoczył, miałby szansę im zagrozić. W końcu - Lorena, Renato, Acacio czy Cleber, o Ricardinho nie wspominając, to co najmniej bardzo dobrzy zawodnicy. Sesi SP zagra z Sao Bernardo - tutaj nie spodziewałbym się emocji, bo Sao nie ma tak utalentowanego składu, jak wtedy, gdy Renan czy Isac mocno pogonili Sadę dwa czy trzy lata temu. Najbardziej wyrównana powinna być para Brasil/Kirin i Canoas - drużyny, które zajęły 4. i 5. miejsce - to Vivo/Minas i RJ Volei, który odpowiednio wykorzystał, że nabił sobie punktów gdy grał jeszcze w optymalnym składzie.

Najlepiej punktującym rundy zasadniczej - Wallace (312 punktów) przed Angelem Dennisem (311 punktów) - trochę zaskakujące, że ta ilość punktów jest jednak zdecydowanie mniejsza niż w Europie. Z jednej strony to kwestia systemu punktowego - z drugiej, myślę, że brazylijska siatkówka zawsze charakteryzowała się tym, że najpoważniejsze sukcesy osiągały drużyny o bardzo wyrównanych składach. Najskuteczniejszym atakującym - Leal, ze skutecznością 56%, a za nim Lucarelli i Wallace ze skut. na poziomie 55-54%. najlepiej blokującym - Gustavao, a za nim bardzo utalentowany Mattheus. Najlepiej zagrywającym - Vini z Brasil/Kirin, a najlepiej przyjmującym - uwaga - Elvi Contreras. :D
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Erchembod »

RJX mocno sie wykrwawił - ale przetrwał...
Po odejsciu tytularnego sponsora, klub w styczniu wzieła pod opieke firma Oi, dzialajaca na rynku telefonii komorkowej. Dzieki temu, zespól z Rio (pod nowa nazwa) mogł wystepowac w lidze do konca sezonu. Co wiecej, jest pewna nadzieja, ze klub zagra w kolejnym sezonie, jednak trzeba tu jeszcze poczekac na jakies wiażace informacje.
Cóż - w polskich mediach internetowych pojawily sie tylko informacje o kryzysie Eike Batisty i utracie glównego sponsora. O tym, ze zespol wkrotce potem, mimo odejscia czesci graczy, zyskal nowego partnera - nie doszukałem sie ani słowa...
Spokojnie - juz sie do takich praktyk i pewnej asymetrii informacyjnej przyzwyczaiłem 8-) . Tylko kompletnie tego nie rozumiem.

Sa za to jednak pierwsze pogłoski i plotki ransferowe:
- Bruno Rezende chce podobno wrocic do Brazylii (gdyby nie sytuacja w RJX, w ogole by zreszta stad nie odszedł). Jesli jednak znajdzie odpowiedni dla siebie klub w ojczyznie, to bardzo mozliwe ze powroci.
- Ricardo Garcia, capo di tutti capi zespołu z Maringi, chce z kolei widziec w swoim zespole Leandro Vissotto. Pierwszy dotad atakujacy Maringi, Lorena, miałby przejsc wowczas do Funvic Taubate. Vissotto nie wyklucza jednak, ze zostanie za granica, niekoniecznie oczywiscie w Korei.
Juz jestem ciekawy jak sie to wszystko ułoży, takze w kwestii organizacji ligi, kalendarza itd. Powinno sie dużo dziac :)
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Erchembod pisze:Spokojnie - juz sie do takich praktyk i pewnej asymetrii informacyjnej przyzwyczaiłem
Tak jak i my do Twojego przewrażliwienia na tym punkcie. Z całym szacunkiem. ;)
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Erchembod »

[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 2 kwie 2014, o 19:40 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Regulamin Forum, pkt. 23. - zupełnie nie na temat
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

W finale Sesi i Sada. A raczej Sada i Sesi.

Pomimo tego, że znacznym faworytem Sada, liczę na wyrównaną walkę. Nazwiska w Sao Paulo - Lucarelli, Murilo, Sidao, Lucao, Sergio - do czegoś zobowiązują.

Chyba najgorszy pod względem sportowym (niestety - nie tylko) rok Superligi, jaki miałem okazję śledzić, więc mam nadzieję, że chociaż finał poratuje ten przeciętny stricte sportowo i wizualnie sezon. Liczę, że w niedalekiej przyszłości panowie w Brazylii nawiążą chociażby do sezonu 11/12, gdzie poziom rozgrywek był niesamowity.
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Jakby co, trwa finał.

Niesamowita atmosfera.
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Chal »

Rzuciłbyś jakiś elegancki link, jeśli masz, a nie :x Ja póki co znalazłem tu, ale jakość nędzna: http://assistatvonlinegratis.biz/assist ... tv-online/
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Sorry. Lepszego linku nie ma.

Niespodzianki chyba nie będzie - jaki sezon, taki finał.
Milten
Posty: 1137
Rejestracja: 23 cze 2013, o 19:16
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Milten »

Sada idzie spokojnie na mistrza. SESI jak na te nazwiska to szału nie ma.
Bartosz Kurek jest tytanem siatkówki. <3
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Chal »

Jakoś ten finał nie był w stanie odciągnąć mnie na dłużej od półfinału naszej ligi, mimo że jaki jest tam poziom emocji, każdy widzi. W dużej mierze powodem tego (moim zdaniem przynajmniej) było zarówno rozgrywanie mistrzostwa w jednym meczu, który akurat trafił się dość mało wyrównany, jak i sety do 21.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Brawo dla Sady! Wygrali w tym sezonie wszystko co się da.
Mateusz1993
Posty: 1682
Rejestracja: 11 kwie 2009, o 19:32
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Mateusz1993 »

Brasil pisze:Brawo dla Sady! Wygrali w tym sezonie wszystko co się da.
Skrobniesz coś o meczu? Całkowita dominacja czy jak to było. Fakt Sada była faworytem, ale Sesi do ułomków nie należy, mają przecież bardzo fajny skład.
Meczu nie widziałem nie słyszałem jak wyglądało. ALe jeśli przed meczem miałbym wskazywać na przewagę Sady to wskazałbym na formacje: rozgrywający-atakujący, gdzie William jest chyba najlepszym w lidze, Sandro jest fajny, ale jednak słabszy, no i Wallace też najlepszy w lidze gdzie już przewaga nad konkurentem z Sesi jest bardzo wyraźna.
Reszta formacji wydaje się być porównywalna, może z przewagą Sesi- środkowi.
Brasil

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Brasil »

Sada robi rzeź pierwszą akcją, a w Sesi stabilnie grał w ataku tylko Renan, który się zaciął w trzecim secie. Różnica klas. Ciężko coś więcej napisać, mecz bez historii, poziom - przeciętny, za sprawą SSP - jak cały sezon w Brazylii i całej klubowej siatkówce.
Erchembod
Posty: 849
Rejestracja: 6 sty 2011, o 17:43
Płeć: M

Re: Superliga brazylijska mężczyzn - sezon 2013/2014

Post autor: Erchembod »

Link do meczu: http://www.youtube.com/watch?v=BbTsBp7Squg
Final ligi na pewno slabszy niz final krajowego pucharu miedzy tymi samymi zespolami. Sesi kompletnie sie nie odnalazlo na boisku - a Sada nie byla zmuszona do maksymalnego wysilku...
Chal pisze:Jakoś ten finał nie był w stanie odciągnąć mnie na dłużej od półfinału naszej ligi, mimo że jaki jest tam poziom emocji, każdy widzi. W dużej mierze powodem tego (moim zdaniem przynajmniej) było zarówno rozgrywanie mistrzostwa w jednym meczu, który akurat trafił się dość mało wyrównany, jak i sety do 21.
Nie - w Brazylii np. polfinaly sa rozgrywane w 2-3 meczach, a tzw. 'poziom emocji' jest czesto podobny. Ponadto, podobne afekty mozna bylo widziec na boisku (i to w kazdym meczu) gdy jeszcze grano final 'do 3 zwyciestw'. Nie jest to wiec kwestia jednomeczowej formuly.
Ponadto: we wczesniejszych finalach grano sety do 25 punktow, a poziom meczowej goraczki byl plus minus taki sam. A wiec nie zalezy ona tez od dlugosci setow.
Raczej kwestia osobowosci, charakteru, milosci do siatkowki... :)

Wzrasta tymczasem moja ciekawosc, co bedzie w przyszlym sezonie. W Brazylii co roku duzo sie zmienia, w przeciwienstwie do troche nudnawych, schematycznych i przeiwdywalnych (ze zatrzymam sie przy tych okresleniach) rozgrywek np. we Wloszech i Rosji. To juz nie jest jakas polemika itp. - wyrazam po prostu swoje osobiste zdanie...

Ogromna rewerencja nalezy sie natomiast Williamowi Arjonie.
Jeden z najbardziej pomyslowo i kunsztownie rozgrywajacych swiata ma w dorobku juz blisko 10 (!) tytulow mistrza ligi (lacznie - z Brazylii i Argentyny). Do tego klubowe mistrzostwa Ameryki Poludniowej, klubowy mundial - i bardzo bym chcial, zeby w najblizszych latach wzbogacil swoj dorobek takze istotnym sukcesem z reprezentacja. Uwazam, ze w jakis sposob na to po prostu zasluguje.
Dodam jeszcze tylko, ze El Mago zdobyl po raz czwarty z rzedu tytul najlepszego rozgrywajacego ligi brazylijskiej. Poniewaz wczesniej przez cztery sezony wygrywal analogiczne trofeum w Argentynie, to byl to dla niego osmy z rzedu ligowy sezon, zakonczony taka indywidualna nagroda. Czyzby swoisty rekord wszech czasow? Niewykluczone...
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
ODPOWIEDZ

Wróć do „Państwa Ameryki Południowej”