Reprezentacja kobiet 2015

SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

StanLee pisze: Może nie ma co mitologizować tego doświadczenia?
A jak niby Guidetti zbudował reprezentację Niemek? Grały tym samym składem wszystkie imprezy, aż doszły do takiego poziomu, kiedy w grze wytworzył się pewien automatyzm. Nikt nie mówił, że na poszczególnych pozycjach mają najlepsze siatkarki. Jeśli co roku będzie się zmieniało skład, trenera i pozycje zawodniczkom to Polki będą grały dotąd dopóki Werblińska ze Skowrońską nie skończą karier. Skoro podczas selekcji co roku wybiera się inne siatkarki to znaczy, że wcześniejsza selekcja była zła !!! A przed tym sezonem reprezentacyjnym Nawrocki liczył, że uda się przekonać Jagieło. Halo, może powołajmy Złotka z 2005 roku.
StanLee pisze:
SerCos pisze:Choćby Grejman czy Kurnikowską. Ta pierwsza praktycznie nie grała w lidze, w LE i dostała szanse w WGP, gdzie nie mogła grac obok Werblińskiej czy Skowrońskiej. Kilka meczów w LE na złe by im nie wyszło. W końcu tyle się nagrały, tak jak rozgrywająca Piekarczyk, czy inne gwiazdy z WGP.
To wtedy na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji byłoby 8 siatkarek.
Nie zamierzam teraz tworzyć programów na które sztab szkoleniowy miał tyle czasu. Za jaki czas taka Bociek, Grajber czy Twardowska będą w stanie pomóc pierwszej reprezentacji?

Po co one grają w LE? Na sukces nie ma szans, doświadczenie? Ale jakie skoro one ledwo co radzą sobie w lidze, zgranie? Po co takim składem grać już nie będą. Jaki sens ma gra w LE, ja takiego sensu nie widzę.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: StanLee »

SerCos pisze:A jak niby Guidetti zbudował reprezentację Niemek? Grały tym samym składem wszystkie imprezy, aż doszły do takiego poziomu, kiedy w grze wytworzył się pewien automatyzm. Nikt nie mówił, że na poszczególnych pozycjach mają najlepsze siatkarki. Jeśli co roku będzie się zmieniało skład, trenera i pozycje zawodniczkom to Polki będą grały dotąd dopóki Werblińska ze Skowrońską nie skończą karier. Skoro podczas selekcji co roku wybiera się inne siatkarki to znaczy, że wcześniejsza selekcja była zła !!! A przed tym sezonem reprezentacyjnym Nawrocki liczył, że uda się przekonać Jagieło. Halo, może powołajmy Złotka z 2005 roku.
No, faktycznie, bo wszystkie nasze zawodniczki co roku chcą grać w kadrze i nie wiedzieć dlaczego ''zmieniało się'' skład... Co więcej, by stworzyć automatyzm a'la Niemcy trzeba mieć wysokie umiejętności techniczne, a skoro Polki nie miały na WGP dobrego przyjęcia z parą Grejman-Kurnikowska, skoro nie mamy środkowych...

Serbowie kilka lat ogrywali swoich młodych rozgrywających, ale dalej żaden z nich nie jest dobry, bo brakuje im umiejętności i talentu. Polskie przyjmujące regularnie grają na Uniwersjadach, w Ligach Europejskich czy World Grand Prix i żadna z nich nie jest dobra nawet na poziomie ligowym. Jak to wytłumaczyć? Brakiem ogrania? Jeżeli 23-letnia Kurnikowska ma być ogrywana w kadrze B to niestety nie jest nadzieją reprezentacji, wbrew temu, co piszesz. Czy Uniwersjada, Liga Europejska i występy WGP to nie jest wystarczające ogrywanie? JEST! Dlaczego zatem Kurnikowska gra przeciętnie? Skoro jest nadzieją reprezentacji?

Oczywiście bardzo paniom kibicuję, ale nie zaklinajmy rzeczywistości, że to przez brak ogrania czy zmieniających się trenerów nie mamy od 5 lat z przerwą na powrót Glinki normalnej pary przyjmujących. Kosek, Kurnikowska, Grejman, Wójcik, Kaczorowska - wszystkie jak dostawały szanse, to grały i grają przeciętnie.
SerCos pisze:Po co one grają w LE? Na sukces nie ma szans, doświadczenie? Ale jakie skoro one ledwo co radzą sobie w lidze, zgranie? Po co takim składem grać już nie będą. Jaki sens ma gra w LE, ja takiego sensu nie widzę.
Grają, bo lepiej, żeby grały, niż żeby nie grały.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Noworoczny »

Może i dałoby się zrobić jakąś kadrę na 2020? 2024? Zrobić jakiś nabór a la Doug Beal, trochę młodych obiecujących. Uprzedzić je o czekających trudnościach. Może coś tam z ligą zachachmęcić? Ale u nas i tak źle i tak niedobrze. Jakby takie młode przegrywały (a wiadomo, że tak będzie), zaraz by się koncepcję zarzuciło. A chęć brania Przybysz na jakieś mało znaczące turnieje pokazuje, że nie ma mowy o żadnym budowaniu kadry, tylko jest presja na wynik - pewnie ktoś tam ma jeszcze nadzieje na IO.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SevenUP »

No tak tylko, żeby te zawodniczki młode mogły grać w kadrze, to muszą też grać w lidze. A taka np. Damaske siedzi na ławie mimo tego że jak zagrała jeden mecz, to została MVP. A właśnie taka zawodniczka jest potrzebna kadrze, z dobrym przyjęciem. Tak jak mówiłem wcześniej, w tym sezonie tych szans powinno być więcej. Mucha, Grejman, Łyszkiewicz, Grajber czy Damaske powinny najpierw grać w lidze a nie na odwrót.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Noworoczny »

SevenUP pisze:No tak tylko, żeby te zawodniczki młode mogły grać w kadrze, to muszą też grać w lidze.
Moje
Noworoczny pisze:Może coś tam z ligą zachachmęcić?
tego dotyczyło.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

Noworoczny pisze:Jasne, że zgranie jest ważne, ale przy obecnej mizerii może faktycznie dobrze było wystawić obie Katarzyny?
A czy analogia z duetem Wlazły - Atanasijević w Skrze nie daje do myślenia? To samo z duetem Gamowa - Obmoczajewa na MŚ. Ja tego nie kupuję. A jak będziemy mieli dziesięć światowej klasy rozgrywających to też trzeba będzie je upchnąć na boisku, a może dawny model kubański z dwiema rozgrywającymi. Fajnie, że mamy dobre atakujące, ale to żaden powód, żeby wszystkie upychać je na boisku.
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Skrzypek »

SerCos pisze: A czy analogia z duetem Wlazły - Atanasijević w Skrze nie daje do myślenia? To samo z duetem Gamowa - Obmoczajewa na MŚ. Ja tego nie kupuję. A jak będziemy mieli dziesięć światowej klasy rozgrywających to też trzeba będzie je upchnąć na boisku, a może dawny model kubański z dwiema rozgrywającymi. Fajnie, że mamy dobre atakujące, ale to żaden powód, żeby wszystkie upychać je na boisku.
No hej... Nie dlatego mieliśmy dwie atakujące w składzie, że posiadamy kilka dobrych zawodniczek na tej pozycji, ale dlatego, że nie dysponujemy żadną przyjmującą, która zapewniałaby wyższy poziom niż jedna z nominalnych "czwórek". Sądziłem, że to jasne i klarowne...
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: StanLee »

Poza tym Skowrońska grała bardzo dobrze na IE, cóż to za analogia do Wlazłego?
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

To co po zakończeniu kariery przez Werblińską będzie gra na 3 atakujące?
StanLee pisze:Poza tym Skowrońska grała bardzo dobrze na IE, cóż to za analogia do Wlazłego?
Taka, że Skra, a raczej trener Nawrocki chciał wykorzystać potencjał jednego i drugiego i skończył jak skończył.

Gra reprezentacji wyglądała najlepiej na IE, gdy Skowrońska grała na ataku, a przyjmowała Werblińska z Kurnikowską.

Japonki wygrywają spotkania dobrą organizacją gry i tego oczekuje od trenera reprezentacji, a nie przestawiania atakujących na przyjęcie. I co z tego Skoworńska wyniesie jak w klubie dalej będzie grała na ataku i potem za pół roku będzie się ją przestawiać na przyjęcie. Poza tym dobra gra jednej zawodniczki mnie średnio interesuje, gdy drużyna wypada słabo.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Noworoczny »

Ja się generalnie zgadzam z SerCosem. Wolę oglądać grę opartą na dobrym przyjęciu i uważam, że przy dzisiejszych systemach blok obrona, atak gorszego atakującego ale na szybkiej piłce i pojedynczym bloku rekompensuje z nawiązką większą siłę lepszego atakującego, który musi uderzać z piłki sytuacyjnej.
Czy tak jest u kobiet? Nie wiem. Ostatnio mało patrzę, bo się nie da.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: StanLee »

Noworoczny pisze:Ja się generalnie zgadzam z SerCosem. Wolę oglądać grę opartą na dobrym przyjęciu i uważam, że przy dzisiejszych systemach blok obrona, atak gorszego atakującego ale na szybkiej piłce i pojedynczym bloku rekompensuje z nawiązką większą siłę lepszego atakującego, który musi uderzać z piłki sytuacyjnej.
Czy tak jest u kobiet? Nie wiem. Ostatnio mało patrzę, bo się nie da.
Problem polega na tym, że nie mamy środkowych, a Kurnikowska bardzo przeciętnie przyjmuje i atakuje. W takich warunkach ciężko byłoby grać na pojedynczym bloku, nie sądzisz?

Aż sobie jeszcze raz przejrzałem statystyki Kurnikowskiej z sezonu ligowego. Wyjdzie zaraz, że kogoś nie lubię, ale mówimy o tej samej zawodniczce która w playoffach 22% przyjęć zagrywki kończyła błędem? 49 błędów przyjęcia w 10 meczach przy 224 odbiorach zagrywki? Co piąte przyjęcie w buraki? Nasza trzecia reprezentacyjna przyjmująca? Ta mająca dawać bardziej zbalansowaną grę? Traktujemy siebie poważnie?

ps

Nawrocki skończył z Wlazłym na przyjęciu dokładnie tak samo, jak skończyłby z Wlazłym na ataku. Czyli z Bąkiewiczem na przyjęciu i super grającym Atanasijeviciem.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: drukjul »

SerCos pisze:
Noworoczny pisze:Jasne, że zgranie jest ważne, ale przy obecnej mizerii może faktycznie dobrze było wystawić obie Katarzyny?
A czy analogia z duetem Wlazły - Atanasijević w Skrze nie daje do myślenia? To samo z duetem Gamowa - Obmoczajewa na MŚ. Ja tego nie kupuję. A jak będziemy mieli dziesięć światowej klasy rozgrywających to też trzeba będzie je upchnąć na boisku, a może dawny model kubański z dwiema rozgrywającymi. Fajnie, że mamy dobre atakujące, ale to żaden powód, żeby wszystkie upychać je na boisku.
Wlazły - Atanasijević to raczej niewłaściwa analogia. Z Wlazłego w Skrze Nawrocki usiłował przekwalifikować (fakt, że bez powodzenia) na prawdziwego, a nie fałszywego przyjmującego, więc to nie była próba wprowadzenia systemu gry na trzech siatkarzy w ataku i tylko dwóch defensywnych (libero i nominalny skrzydłowy) skoncentrowanych głównie na przyjęciu. A po drugie, co by jednak nie mówić, to w przypadku rosyjskiej, kobiecej sbornej właśnie tego typu schemat gry, czyli na dwie siatkarki w przyjęciu i na faktyczną, drugą atakującą na lewym skrzydle, bardzo często się całkiem nieźle sprawdzał w praktyce. Choćby nawet kilka dni temu, kiedy usiłujące grać na początku "po bożemu"- czyli z Szczerban i Pasynkowa na przyjęciu w wyjściowej szóstce Rosjanki na Pucharze Świata w meczu z Japonkami bardzo wyraźnie przegrały pierwszego seta, drużynę Mariczewa tak naprawdę od nieuchronnej klęski uratowało pojawienie się na boisku Koszelewej, która choć nie grała od początku spotkania, to od tego momentu do końca meczu zdobyła aż 34 pkt. Szalejąca w ataku Koszelewa, która zastąpiła Pasynkową od owego drugiego seta, była ustawiona oczywiście cały czas nominalnie na przyjęciu, ale jak teraz sprawdziłem FIVB-owskie statystyki z PŚ, to okazało się, że Tatiana nie miała w tym meczu na koncie dosłownie nawet jednej próby przyjęcia - po prostu tak perfekcyjnie na dystansie czterech, długich setów przez drugą przyjmującą Szczerban, a zwłaszcza przez libero Małową została pokryta. Grająca po przekątnej z rozgrywającą atakująca sbornej Gonczarowa-Obmoczajewa w przeciwieństwie do Koszelewej nawet kilka razy coś tam w przyjęciu w tym spotkaniu dotknęła, bo ma wpisane trzy próby, zresztą wszystkie trzy przyjęte w punkt, ale zasadniczo, mimo że w tym roku zabrakło Gamowej, widać nawet gołym okiem, że Koszelewa przynajmniej na tym turnieju spełnia rolę drugiej (a faktycznie niezależnie jak jest ustawiona na boisku często nawet pierwszej atakującej), a Rosjanki bardzo często zagrywkę po dawnemu usiłują przyjmować we dwójkę http://www.fivb.org/vis_web/volley/WWC2 ... p3-009.pdf

Zobaczymy, czy Rosjankom ostatecznie taka gra przyniesie sukces na World Cup i da wymarzone bilety do Rio, czy też nie, bo najtrudniejsze mecze drużyna Mariczewa oczywiście ma jeszcze przed sobą, ale co by nie mówić, to na razie właśnie Rosjanki liderują w turniejowej tabeli.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

Trzeba sobie rozdzielić pewne kwestie. Jest różnica między trwałą zmianą pozycji, zmianą pozycji na pewien okres, a jednorazową zmianą pozycji.
Przykłady
1) Tomsia, ze środka na atak. Mimo, że na początku wyglądało to średnio to trenuje cały czas na tej pozycji i widać efekty.
2) Skowrońska, Wlazły, Obmoczajewa, w dłużej perspektywie to nie funkcjonowało i zaprzestano eksperymentów, bo to się dobrze skończyć nie mogło, gdy gra się inaczej w klubie, a inaczej w reprezentacji.
3) Tomsia w Bielsku ze środka na przyjęcie czy analogicznie Dziękiewicz. W obu przypadkach w pojedynczych meczach to się sprawdziło, ale na dłuższą metę już nie.

Ja nie mam nic przeciwko zmianom pozycji, ale takie zmiany na kilka meczów w sezonie są kompletnie bez sensu. A skoro np. Skowrońska wraca na atak to okazało się, że plan Nawrockiego był przypisany pod konkretne nazwiska, a to olbrzymi błąd, całe przygotowania były bezproduktywne i okazało się, że jednak znalazła się przyjmująca do szóstki.

Co do Koszelewej to mimo wszystko to jest przyjmująca i nawet kryta w przyjęciu atakuje z tych samych pozycji bez względu na to czy przyjmuje czy nie.

Czy znane są przykłady, gdzie siatkarz/siatkarka na innej pozycji grał w klubie, a na innej w reprezentacji i to się na dłuższą metę sprawdziło i nie kończyło się trwałą zmianą pozycji, a jednocześnie gwarantował taki sam poziom na obu pozycjach?
Awatar użytkownika
Artek1967
Posty: 1014
Rejestracja: 1 wrz 2012, o 20:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Artek1967 »

SerCos pisze:I to przestawianie tyle właśnie jest warte. Nawrocki zapowiedział, że Skowrońska wraca na atak, a mogło być tak od początku i inna przyjmująca mogła się uczyć grać obok Werblińskiej, ale po co jak zgranie dla nich nie ma żadnego znaczenia.
Czyli mogę składac podanie na objecie selekcjonera :D Od dawna widziałem KSD tylko na 4, a Geniusz potrzebował połowy sezonu zeby wyciągnąć ten genialny wniosek
SerCos pisze:
StanLee pisze:
Jak się w LE ogrywa nastolatki, które nie potrafią przyjmować, a nie potencjalne następczynie to tak będzie.
Czyli kogo?
Choćby Grejman czy Kurnikowską. Ta pierwsza praktycznie nie grała w lidze, w LE i dostała szanse w WGP, gdzie nie mogła grac obok Werblińskiej czy Skowrońskiej. Kilka meczów w LE na złe by im nie wyszło. W końcu tyle się nagrały, tak jak rozgrywająca Piekarczyk, czy inne gwiazdy z WGP.
W LE widziałbym miejsce dla takiej Muchy czy Śliwińskiej, Kajzer (czy jak Jej tam obecnie). Czyli dziewczyn które juz maja kilkuletnie doświadczenie ligowe, a nie Bimkiewicz czy Michalewicz. Twardowska powinn iść w slady Kąkolewskiej i Wójcik, a Bociek, Bałdyga, Pacak niech najpierw pograja w lidze, i moze za dwa/trzy lata coś z tego będzie.
SerCos pisze:
StanLee pisze:
Nie róbmy z Zaroślińskiej takiej gwiazdy bez której reprezentacja nie istniałaby w ataku.
Zaroślińska grała, bo reszta - poza Werblińską - polskich przyjmujących to zawodniczki przeciętne nawet na poziomie drugiej grupy WGP. Świetnie widzieliśmy to w tym roku, tu nawet nie ma o czym rozmawiać.
A Zaroślińska to od razu grała świetnie? Przecież ona ma kilkadziesiąt meczów rozegranych więcej od tej grupy przyjmujących. Początki Zaroślińskiej na arenie międzynarodowej to była czapa za czapą, ale jak się nie gra w lidze i wchodzi się od razu do reprezentacji to o czym my tutaj mówiły.
Cóż... Zaroslińska jak na naszą lige jest w czubie ale... osobiscie ja oceniam na klasę "miedzynarodowa" ale nie "mistrzowską miedzynarodową", lub jak kto woli tak jak nasza 1 liga do OL. Jeden poziom nizej.
SerCos pisze:Nie zamierzam teraz tworzyć programów na które sztab szkoleniowy miał tyle czasu. Za jaki czas taka Bociek, Grajber czy Twardowska będą w stanie pomóc pierwszej reprezentacji? Po co one grają w LE? Na sukces nie ma szans, doświadczenie? Ale jakie skoro one ledwo co radzą sobie w lidze, zgranie? Po co takim składem grać już nie będą. Jaki sens ma gra w LE, ja takiego sensu nie widzę.
Tu się z Toba całkowicie zgadzam, jest to bez sensu. A czy za pare lat w/w zawodniczki beda w stanie pomóc Reprezentacji? odpowiem że tak, pod dwoma warunkami - 1)ŻE SIĘ NAUCZĄ PRZYJMOWAĆ! 2) zaczną grać w pierwszych 6 swoich zespołów.
Przy czym spełnienie warunku drugiego nie jest równoznaczne ze spełnieniem pierwszego, natomiast odwrotnie jest to bardzo prawdopodobne :D
Brak następcy Kurka? Wilfredo by chyba sie sprawdził. Przyjmujacych mamy aż nadmiar, Leoś trochę krwawi w przyjeciu a na ataku brakuje gracza z taka charakterystyką...
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Noworoczny »

SerCos pisze:Czy znane są przykłady, gdzie siatkarz/siatkarka na innej pozycji grał w klubie, a na innej w reprezentacji i to się na dłuższą metę sprawdziło i nie kończyło się trwałą zmianą pozycji, a jednocześnie gwarantował taki sam poziom na obu pozycjach?
Kuknij w wątek z PŚ na ostatni wpis Serka.

Kadra to jest takie miejsce, gdzie na docelowych imprezach liczy się tylko wynik. Żadne plany, żadne zgrywania, żadne "zasady". Trzeba przestawić to się przestawia. Smuci tylko, że dla Polski nawet takie IE są obecnie imprezą docelową.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SevenUP »

IE nie były imprezą docelową, tylko przepustką do kwalifikacji w Ankarze. Imprezy docelowe to ME i właśnie kwalifikacje.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Noworoczny »

SevenUP pisze:IE nie były imprezą docelową, tylko przepustką do kwalifikacji w Ankarze
Tak jak PŚ jest przepustką do IO.
Nie mów, że nie rozumiesz, o co mi chodzi.

I Włodek nie waha się rzucać zawodnikami po pozycjach, byle tylko osiągnąć zamierzony cel. Mimo, że zawodnicy (Maxym i Dymitr) nie będą kontynuować karier w klubach na nowych pozycjach.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

Piszesz o manewrach z Muserskim I Michajłowem? Ile oni meczów tak grali? Ewentualnie jestem w stanie zrozumieć, że ten drugi trenował podobne manewry pod okiem Alekny w klubie, a Muserski grał coś na ataku pod okiem Szypulina w tym sezonie. Zresztą trzy lata minęły odkąd grali tak na IO. Sytuacji ze Skowrońską nie chce przyrównywać. Na pojedynczy mecz może by się udało, regularnie i to tylko w reprezentacji raczej nie.

Jeszcze niedawno Miros była powoływana do kadry na środek czy to przyniosło coś dobrego? Niezgranie w ataku i praktycznie siatkarka mniej do ataku.

Wszystkiego można próbować, żeby mieć alternatywę, ale Skowrońska nie przez przypadek gra na ataku, a nie na przyjęciu.
StanLee
Posty: 6841
Rejestracja: 2 maja 2014, o 22:57
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: StanLee »

Czy znane są przykłady, gdzie siatkarz/siatkarka na innej pozycji grał w klubie, a na innej w reprezentacji i to się na dłuższą metę sprawdziło i nie kończyło się trwałą zmianą pozycji, a jednocześnie gwarantował taki sam poziom na obu pozycjach?
Czy znane są przykłady, gdzie jakaś reprezentacja na poważnie myśli o awansie na Igrzyska czy medalu ME mając jedną przyjmującą na poziomie OrlenLigi do dyspozycji?

Poza tym, my nie budujemy żadnego zespołu na dłuższą metę, a prawdopodobnie po styczniu ta kadra będzie w zgliszczach. Między innymi dlatego, że duet naszych najlepszych przyjmujących młodego pokolenia to rezerwowa i przeciętna ligowa zawodniczka, które na poziomie drugiej dywizji WGP grają na ~30% ataku, a ta druga równie przeciętnie przyjmuje zagrywkę.
A skoro np. Skowrońska wraca na atak to okazało się, że plan Nawrockiego był przypisany pod konkretne nazwiska, a to olbrzymi błąd, całe przygotowania były bezproduktywne i okazało się, że jednak znalazła się przyjmująca do szóstki.
A jakim cudem ma nie być przypisany pod konkretne nazwiska, skoro rezerwowymi są Bełcik czy Kurnikowska?! Kontuzje Wołosz, Werblińskiej czy Skowrońskiej kończą się tak samo, końcem jakiejkolwiek koncepcji i nie dlatego, że Nawrocki popełnia jakieś błędy w tej materii.

Ta krytyka Nawrockiego wydaje mi się trochę bezprzedmiotowa, bo nikt nawet nie proponuje przedstawić alternatywy, a zamiast tego przeglądam sobie te portale i czytam te same formułki. Na Boga, każdy wie, że lepiej, żeby Skowrońska grała na ataku, ale przecież nie można tego oceniać w oderwaniu od kontekstu. Naszą przyjmującą nr. 3 jest zawodniczka, która w lidze była 34. w rankingu najlepiej punktujących, 31. w rankingu najlepiej atakujących i 40. w statystyce najlepiej przyjmujących. W OrlenLidze... Na ataku mamy najlepszą atakującą (a na pewno punktującą) tej OrlenLigi ostatniego sezonu. No, chyba jednak trzeba było kombinować.

Jeszcze jakby ta Kurnikowska cokolwiek przyjmowała, albo Kaczorowska nie grała na 20-kilka procent w ataku...
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SevenUP »

SerCos pisze:Jeszcze niedawno Miros była powoływana do kadry na środek czy to przyniosło coś dobrego? Niezgranie w ataku i praktycznie siatkarka mniej do ataku.
To akurat nie było tak. Miros po powrocie po kontuzji musiała uważać na bark i grała na środku w klubie.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

To, że mamy przyjmujące jakie mamy to jedna sprawa, ale robienie ze Skowrońskiej nie wiadomo jakiej supergwiazdy i zbawienia kobiecej siatkówki jest śmieszne.

Po przyjściu do Rabity Gajic przestawił Kaśkę na przyjęcie.

Pierwszy mecz półfinałowy w pucharze CEV skończyła na -1. Zdobyła 11 punktów przy 31% skuteczności, popsuła 2 zagrywki, popełniła 5 błędów w ataku i 5 bezpośrednich błędów w przyjęciu. Przyjęcie 30%/15%.

Drugi mecz półfinałowy w pucharze CEV skończyła na -2. Zdobyła 4 punkty przy 24% skuteczności, popsuła zagrywkę, popełniła 3 błędy w ataku i 2 bezpośrednie błędy w przyjęciu. Przyjęcie 26%/11%.

10 dni później z tym samym Krasnodarem grał Sopot. Statystyki poniżej w linkach.
http://www.cev.lu/Competition-Area/Matc ... x?ID=27056
http://www.cev.lu/Competition-Area/Matc ... x?ID=27057

Tak krytykowana Kaczorowska poszczególne cyferki ma podobne, a dla zespołu w pierwszym meczu miała -1, ale w drugim +4.

Przy czym Kaczorowska miała obok Leys i Durajczyk, a w ataku Zaroślińską, na rozegraniu Bełcik.
A Skowrońska - Cruz i Castillo, w ataku Kubankę Silvę Franco, a na rozegraniu Tomkom.

Czy po tych meczach widać gigantyczną przewagę na tej pozycji między "kiepską" polską przyjmującą, a wszechstronną Skowrońską? Podkreślę, że nie mam nic do Kaśki, ale jej miejsce jest na ataku. Zresztą tak samo było w lidze azerskiej, gdzie celowano w Kaśkę na przyjęciu i miała potem problem z atakiem. Nie będę się więcej produkował, skoro większość patrzy tylko na to, że atak się poprawił.
SevenUP pisze:
SerCos pisze:Jeszcze niedawno Miros była powoływana do kadry na środek czy to przyniosło coś dobrego? Niezgranie w ataku i praktycznie siatkarka mniej do ataku.
To akurat nie było tak. Miros po powrocie po kontuzji musiała uważać na bark i grała na środku w klubie.
W takim razie Podolec nie powinna być w ogóle powołana do kadry.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SevenUP »

No tak, ale w IE Kaśka grała dobrze w ataku i robiła punkty więc nie bardzo wiem o co ci chodzi... No bo skoro KSD i Kaczorowska mają podobne statystyki w przyjęciu, to nie wiem nad czym się zastanawiać.
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

A skoro Skowrońska jest lepsza od Zaroślińskiej to powinna grać na ataku. A skoro Kaczorowska ma takie same na przyjęciu to po co pchać tam Kaśkę.

Przecież Kaśka w Rabicie na ataku miała mecz gdzie robiła po kilkanaście punktów na fenomenalnej skuteczności w ataku, a na przyjęciu jak widać jest na poziomie Kaczorowskiej ;)

Zresztą w przytoczonych przykładach widać, że Kaczorowska w dwumeczu zrobiła +3 punkty, a Skowrońska -2. To co jest lepsze dla zespołu zawodniczka, która na boisku jest na minusie w stosunku punkty zdobyte - błędy, czy ta co jest na plusie. Wszyscy wiemy, że Skowrońska ogólnie jest lepszą siatkarką, ale czy to znaczy, że jej gra na przyjęciu jest lepsza dla zespołu?
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: Noworoczny »

SerCos pisze:Piszesz o manewrach z Muserskim I Michajłowem? Ile oni meczów tak grali? Ewentualnie jestem w stanie zrozumieć, że ten drugi trenował podobne manewry pod okiem Alekny w klubie, a Muserski grał coś na ataku pod okiem Szypulina w tym sezonie. Zresztą trzy lata minęły odkąd grali tak na IO.
Przecież Serek pisze, że teraz, przed PŚ, tak trenują. Czy po to, by zagrać tak jeden mecz, decydujący, w którym akurat będą przegrywać? Nie wiem, ale nie sądzę. Raczej, żeby tak po prostu grać. Czy to jest dla Rosji dobre? Nie wiem, też nie zabieram głosu w tej kwestii. Chodzi mi o to, że jak przychodzą ważne mecze w kadrze, to nic się nie liczy, tylko wynik.

A w kwestii repry babek też się nie wypowiadam. Pisałem już, że jestem raczej po Twojej stronie. Z tym, że nie mam złudzeń, że inny trener zrobiłby lepszy wynik. Uważam Nawrockiego za słabego trenera. Uważam, że jak kiedyś w Polsce nie było przyjmującej oprócz Barańskiej, która notorycznie odmawiała gry w kadrze, tak teraz nie ma jeszcze środka, rozegranie bez Skorupy jest takie sobie, libero nie potrafią odbić piłki sposobem górnym. Z czym do gości? W tej sytuacji KSD na przyjęciu w ogóle nie robi na mnie wrażenia. To trochę tak, jakby wystawić poloneza do wyścigu F1 i narzekać, że ma mało opływowe lusterka i to zwiększa opór powietrza.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SevenUP »

SerCos pisze:A skoro Skowrońska jest lepsza od Zaroślińskiej to powinna grać na ataku. A skoro Kaczorowska ma takie same na przyjęciu to po co pchać tam Kaśkę.

Przecież Kaśka w Rabicie na ataku miała mecz gdzie robiła po kilkanaście punktów na fenomenalnej skuteczności w ataku, a na przyjęciu jak widać jest na poziomie Kaczorowskiej ;)

Zresztą w przytoczonych przykładach widać, że Kaczorowska w dwumeczu zrobiła +3 punkty, a Skowrońska -2. To co jest lepsze dla zespołu zawodniczka, która na boisku jest na minusie w stosunku punkty zdobyte - błędy, czy ta co jest na plusie. Wszyscy wiemy, że Skowrońska ogólnie jest lepszą siatkarką, ale czy to znaczy, że jej gra na przyjęciu jest lepsza dla zespołu?
No może dlatego warto pchać Kaśkę na przyjęcie, że ma 100 razy lepszy atak od Kaczorowskiej? Przy podobnym przyjęciu to chyba oczywisty wybór. Co innego gdyby Kaczorowska miała świetne przyjęcie i grała słabiej w ataku, to wtedy niech gra.

Nie rozumiem zresztą, dlaczego na podstawie 2 przypadkowych meczów oceniasz możliwości zawodniczek. Odnośnie Kaczorowskiej jeszcze da się to zrozumieć, bo takie są jej średnie wyniki z całego sezonu (mniej więcej). Po tylu latach grania na przyjęciu. A KSD grała za mało żeby stwierdzić czy się nadaje. Dopiero IE pokazały, że może coś z tego być. Piszę może, bo niektóre mecze były słabsze, ale i tak robiła po ok. 15-20 punktów w meczu.
A "słaba" Zaroślińska miała 48% w całym turnieju, więcej niż Rahimova, tu już w ogóle nie rozumiem koncepcji że sobie nie radzi.

A tak jak już wcześniej pisałem, jeśli gramy na 3 przyjmujące, to albo Wołosz musi zacząć grać kombinacyjnie, albo Werblińska z Kaczorowską będą musiały mieć po 35-40% w ataku minimum.
placid
Posty: 501
Rejestracja: 27 maja 2011, o 09:05
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: placid »

To gdy grało się tylko w reprezentacji juniorskiej oraz posiada się np dwa obywatelstwa , zmiana reprezentacji to nie tak rach ciach ?
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... iada-serce
Jak wygląda procedura w takim wypadku ?
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: drukjul »

placid pisze:To gdy grało się tylko w reprezentacji juniorskiej oraz posiada się np dwa obywatelstwa , zmiana reprezentacji to nie tak rach ciach ?
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... iada-serce
Jak wygląda procedura w takim wypadku ?
Jeśli tylko zawodnik zmienia federację, to niezależenie od innych okoliczności towarzyszących, nawet jeśli siatkarz, czy siatkarka nie występowała wcześniej w żadnej reprezentacji młodzieżowej, a od urodzenia jest obywatelem obu krajów, to i tak trzeba złożyć do FIVB wniosek w tej sprawie, z załączonymi zgodą obu zainteresowanych federacji oraz wszystkimi wymaganymi dokumentami. Wyraźne różnice są natomiast w wysokości opłat manipulacyjnych - w przypadku zawodnika grającego wcześniej w reprezentacji seniorów innego kraju "haracz" dla FIVB wynosi aż 25 000 CHF, natomiast dla siatkarz/siatkarki nie grającej nigdy wcześniej w żadnej reprezentacji tylko 2000 CHF. FIVB dopuszcza też taką możliwość, że przy tej drugiej sytuacji obie federacje zgadzają się na anulowanie opłaty administracyjnej za zmianę "obywatelstwa sportowego".

FIVB - Sport Regulations (pdf) -> http://www.fivb.org/EN/FIVB/Document/Le ... 130515.pdf od 44.4.1 do 44.5.2 (str 66-67)
placid
Posty: 501
Rejestracja: 27 maja 2011, o 09:05
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: placid »

Sparing siatkarek z Białorusią i kadra na mecze z Czeszkami , zastanawia Mnie brak Smarzek na spotkania z Czechami a może to jakiś błąd ?
http://www.pzps.pl/Sparing-siatkrek-Pol ... zyrku.html
SerCos
Posty: 3014
Rejestracja: 13 cze 2011, o 17:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SerCos »

Nie ma też Bednarek, za to jest Lis. Czyżby debiut 34-latki? Nie rozumiem tych kobiecych kadr.
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: Reprezentacja kobiet 2015

Post autor: SevenUP »

Jeśli trener bierze Kowalińską, a zostawia Smarzek, to w zasadzie można by się zastanawiać czy Nawrockiego można ubezwłasnowolnić :] Już o powołaniu Lis nie mówię.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”