Dwie sprawy odnośnie tego co się dzieje w JW na podstawie obserwacji meczu z Onico i Zaksą.leeon pisze:Średni mecz Zaksy i słaby JW. Muzaj zawodzi i z tego co widać drużyna chyba coraz wyraźniej ma mu to za złe.
Jak wiadomo Maciek jakoś nie zalicza się do zawodników ze stalową psychiką i kiedyś nasz kolega Stan nawet mi wypomniał, że to bzdura, tak ja dalej będę się upierał przy swoim. W JW brak mentalnego lidera, kogoś jak Toniutti w Zaksie, Wlazły w Bełchatowie czy nawet Wrona w Onico. Druga sprawa to fakt, że po każdym mniejszym lub większym błędzie zawodnika JW Oliva wymachiwał rękoma i odwracał się zaraz tyłem i ekspresyjnie manifestował swoje niezadowolenie czy to z zablokowanego ataku Muzaja czy braku asekuracji młodego libero. Jednakże jak samemu nadział się na blok czy zahaczył ręką o siatkę tylko się uśmiechnął i nikt nawet, no może poza Kampą, nie ośmielał się nawet na niego spojrzeć.
Oczywiście nie można odmówić zasług za zeszły sezon Kubańczykowi, ale widzę, że w tym sezonie poczuł się za pewnie i może Fefe da mu Snickersa.