PGE Skra Bełchatów 2019/2020

kibic_siatki
Posty: 2593
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: kibic_siatki »

Z Petkoviciem jest taki problem, że grał świetnie w ataku do meczu z Zaksą i w tym meczu nie kończył nawet na pojedynczym bloku dobrze rozegrane piłki, choć dostawał też trudne do skończenia. Pytanie dlaczego? Wiadomo, że jak wchodzi nowy gracz do ligi to często w pierwszym sezonie jest trudny do rozczytania i nie chodzi tylko o statystyki. Przykładem takiego gracza był Oliva- prawie cały sezon był trudny do zablokowania, czy obrony. Być może sztab Zaksy go dobrze rozpisał. ???
Spodziewałem się dzisiaj występu Serba, bo po obciążeniu Wlazłego w ostatnim meczu można było się spodziewać braków kondycyjnych. Może Gogol liczył, że jednak skończą ten mecz w 4 setach i się przeliczył, a atmosfera była za dobra... W 5 secie wprowadzenie nierozgrzanego zawodnika było dużym ryzykiem. Wlazły ma charyzmę i ciągnie za sobą drużynę, a Petković nawet jak jest liderem w ataku, to nie ma się takiego wrażenia, ze mentalnie coś dodaje od siebie.
Rozegranie Łomacza jest coraz mniej skuteczne: przy idealnie dogranej piłce na 95% wiadomo, że zagra na środek na I-szą linię. Coś podobnego było przy Uriarte w ostatnim sezonie: przy słabym przyjęciu zawsze grał szybką (niedokładną) piłkę na skrzydło. Takie czytelne schematy powodują, że przeciwnik w ciemno skacze do bloku.
Verdungo
Posty: 1926
Rejestracja: 4 lip 2017, o 20:46
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Verdungo »

kibic_siatki pisze:Z Petkoviciem jest taki problem, że grał świetnie w ataku do meczu z Zaksą i w tym meczu nie kończył nawet na pojedynczym bloku dobrze rozegrane piłki, choć dostawał też trudne do skończenia. Pytanie dlaczego? Wiadomo, że jak wchodzi nowy gracz do ligi to często w pierwszym sezonie jest trudny do rozczytania i nie chodzi tylko o statystyki. Przykładem takiego gracza był Oliva- prawie cały sezon był trudny do zablokowania, czy obrony. Być może sztab Zaksy go dobrze rozpisał. ???
Spodziewałem się dzisiaj występu Serba, bo po obciążeniu Wlazłego w ostatnim meczu można było się spodziewać braków kondycyjnych. Może Gogol liczył, że jednak skończą ten mecz w 4 setach i się przeliczył, a atmosfera była za dobra... W 5 secie wprowadzenie nierozgrzanego zawodnika było dużym ryzykiem. Wlazły ma charyzmę i ciągnie za sobą drużynę, a Petković nawet jak jest liderem w ataku, to nie ma się takiego wrażenia, ze mentalnie coś dodaje od siebie.
Rozegranie Łomacza jest coraz mniej skuteczne: przy idealnie dogranej piłce na 95% wiadomo, że zagra na środek na I-szą linię. Coś podobnego było przy Uriarte w ostatnim sezonie: przy słabym przyjęciu zawsze grał szybką (niedokładną) piłkę na skrzydło. Takie czytelne schematy powodują, że przeciwnik w ciemno skacze do bloku.
Ja bym tego problemem nie nazwał, zwłaszcza, że poprzednie mecze grał dobrze. Każdy pamięta jak wchodził Ebadipour do naszej ligi. O ile trzymał przyjęcie, tak w ataku miał problemy, im dalej w las tym było lepiej. W meczu z Zaksą prawie każdy zagrał słabo (Kochanowski wg mnie zagrał przyzwoicie). Poza tym w meczu z KK te piłki grane do Petkovica nie miały tempa, jak dobrze pamiętam to więcej piłek dostawał na lewym skrzydle, które nie jest naturalnym środowiskiem atakującego. Dlatego dzisiaj liczyłem na występ Serba, bo tak jak został posadzony na ławie w meczu z Zaksą, tak od tamtej pory nie pojawił się na boisku, czyli mecz z Vervą i dzisiaj z JW (nie liczę tych dzisiejszych krótkich zmian na blok).
Skra jest łatwa do rozczytania z Wlazłym na boisku, bo regularnie to on nie będzie grał na wysokim poziomie. Dzisiaj od 4 seta to chyba nawet kibicie wiedzieli, że przy piłce przyjętej na 3,4 metr wystawa pójdzie na lewe. Nie da się wygrywać przy takiej grze Bełchatowian, jeśli atakujący nie będzie 1szą opcją w ataku (ewentualnie drugą). Nie mają takiego stylu jak np. Zaksa, że nawet jak nie skończą ataku to potrafią zagrać blok/obrona i wyprowadzić kontrę, albo nabijać na blok i powtarzać akcję.

Kluczowy moment to był dzisiaj w tym 4 secie bodajże przy prowadzeniu Skry 10:7. Do tego momentu kończył wszystko Milad, potem Łomacz zaczął kombinować i JW wyszło na prowadzenie. Grzesiek nie potrafił schować Szalpuka tylko go męczył tymi piłkami na lewe. Środka też nie potrafił dobrze wykorzystać (chociaż te piłki na pojedynczym bloku to powinni kończyć).
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Skrzypek »

W meczu z Zaksą Petković otrzymał 7 z 13 piłek do ataku na lewe skrzydło. Przypominam, że to atakujący, którego naturalnym środowiskiem jest prawa strona, więc jak łatwo policzyć, przebywał w tym środowisku ledwie przez 6 akcji. Niepoważna wartość, nawet gdyby nie skończył ani jednego ataku z prawej strony, nie można by powiedzieć, że zagrał słabo, gdyż skromne 6 ataków to żadna miarodajna próba.

Chyba już to pisałem na tym forum, ale powtórzę - Serb to nie Mariusz Wlazły. Mariusz Wlazły przez całą karierę nie musiał być w rytmie meczowym, aby wyjść na jakieś spotkanie i prezentować się w nim dobrze. Nie ma wielu takich zawodników. Na pewno do tej grupy nie należy Petković. On musi grać! Jego młyn musi stale mielić, bo za chwilę się zastanie i nie będzie chleba z tej mąki. Jeśli Gogol ustali Wlazłego wyżej w hierarchii od Serba, to wkrótce okaże się, że zamrożony Petković będzie grać słabo w trakcie jego epizodów boiskowych, potem Wlazły straci siły i Skra zostanie bez atakującego.
Jiroux
Posty: 1005
Rejestracja: 8 cze 2014, o 23:08
Płeć: K

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Jiroux »

A my jesteśmy pewni, że Gogol tam coś ma do ustalania?
Crosby
Posty: 188
Rejestracja: 13 sty 2017, o 15:21
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Crosby »

Skra miała piłki meczowe żeby pewnie wygrać za trzy punkty a tu jaka dyskusja :] :] ludzie lodu ;)
ciorny17
Posty: 8516
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: ciorny17 »

Ale nie wygrali to jest ta różnica.

Skra ma problem. Słaby Łomacz, sztuczne trzymanie przy sportowym życiu Wlazłego determinującego pewne ograniczenia, Piechocki, Szalpuk bez formy. Trochę każdego czynnika i tych punktów może później braknąć aby mieć lepsze rozstawienie w playoffach. Każdy tutaj coś dodał od siebie i w sumie każdy ma po trochę racji. Personalia i reputacja nie idzie w parze z tym co Bełchatów prezentuje. Trwa to drugi rok. Kibice mają prawo narzekać.
Kłamca.
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Skrzypek »

Crosby pisze:Skra miała piłki meczowe żeby pewnie wygrać za trzy punkty a tu jaka dyskusja :] :] ludzie lodu ;)
Skra przegrała z zespołem występującym bez najlepszego zawodnika.
Z zespołem, który popełnił prawie dwa razy więcej błędów własnych niż Skra
Z zespołem, który popełnił blisko 40 błędów bezpośrednio skutkujących punktem dla Skry (ciężko zliczyć błędy ułatwiające grę Skrze).
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: leeon »

Skra jest wzorcowo bylejaka. Wlazły się zatnie za miesiąc lub dwa lub trzy i wtedy ukiszony Petkovic będzie tyle wart co Teppan. Junior wróci do skladu niezależnie od formy Milczarka, a Szalpuka nie ma kim zastąpić.
Awatar użytkownika
Gerrard
Posty: 417
Rejestracja: 13 kwie 2016, o 20:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Gerrard »

Ale czego tu oczekiwać? Ten format drużyny to jest przedłużenie zeszłego roku a wszyscy wiemy jak bolały oczy od oglądania popisów Skry. Jedyny sensowny upgrade na pozycji środkowego. Z Petkovicem będzie to samo co z Teppanem. Przyjęcie zabetowane grubą warstwą nijakości i najbardziej byłem rozczarowany brakiem zmian w tej formacji. Rozegranie i libero to truskawka na torcie.
TommyLeeJones
Posty: 1671
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: TommyLeeJones »

skipa-za-ko_13 pisze:Oczywiście Kondzio nic nie zrobi. Kacper dostanie n-tą szansę...
Jaką szansę? Przecież to czołowy libero w kraju :D !

Przede wszystkim zgadzam się w pełni z Gerrardem, chyba przez wakacje i sezon kadrowy niektórzy zapomnieli o filozofii "xD". Jak z tym memem "niby człowiek wiedział a jednak się łudził". Chociaż w optymalnej formie Bełchatów dla mnie nadal może grać o tytuł ale to bardziej przez wzgląd na słabość przeciwników.
kamil1999
Posty: 5497
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: kamil1999 »

A ja o ile nie lubię tego klubu to byłbym optymistą jeśli chodzi o Skrę ale w przyszłym sezonie. W tym prezes niewiele mógł zrobić bo większość miała dwuletnie kontrakty, ale w przyszłym tacy zawodnicy jak Szalpuk, Orczyk pewnie polecą no w miejsce Szalpuka przyjdzie jakieś inne duże nazwisko typu Maara czy Rossarda. Ebadipour czyli największa gwiazda koło Kochanowskiego ma przedłużony na 3 lata. Budżet będzie wysoki a w miejsce dwóch nie tanich atakujących jak Wlazły czy Petković, Skra pewnie zakontraktuje jednego droższego. Może Kurek? No i sam fakt, że Piechocki ostatnio został posadzony na ławce znaczyć może, że jednak trener ma też coś do gadania a prezes aż tak nie będzie ryzykował swojje posady i może przyjdzie konkretny libero jak Shoji.
kanimo

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: kanimo »

Akurat w pierwszego libero USA w Skrze, to nie uwierze.
On ma prawdopodobnie sporo lepszych i ciekawszych propozycji.
Juz Maar bylby super.
A limity?
Rozumiem, ze Grzesiek zostanie jeszcze rok. Atakujacy moze byc polski. Ale podpisuja jakiegos cudzoziemca na 2 lata warto sie zastanowic kto zagra po Grzesiu i zbadac teren w sprawie nastepcy Mariusza.
kamil1999
Posty: 5497
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: kamil1999 »

Libero nie grający w swoich ligach właśnie nie mają jakiś niewiadoma jakich propozycji. W tych czołowych klubach to z takich grał jedynie Grebennikov a i tak się mówi, że Trento z nim nie przedłuży kontraktu. Shoji gra zaledwie w Nowym Urengoju a wcześniej w Latinie zatem nie są to kluby jakoś gorujace nad Skrą.
qtp
Posty: 2272
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: qtp »

kamil1999 pisze:Rossarda.
Rossard przecież zarezerwowany dla Radomia...
kamil1999
Posty: 5497
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: kamil1999 »

qtp pisze:
kamil1999 pisze:Rossarda.
Rossard przecież zarezerwowany dla Radomia...
Może wypowiem się jasno bo widzę, że niektórzy nie rozumieją. Gdy mówię o zawodnik klasy Rossarda to mam na myśli nie tego konkretnego zawodnika a zawodników ogólnie z tej drugiej półki do której należy Rossard, Tillie, Maar czy Clevenot. Więc żeby nie było to nie wpycham go nigdzie na siłę a po prostu jest dla mnie przykładem tej drugiej półki.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: compact »

W Skrze panuje od lat atmosfera marazmu. Od prezesa, po trenerów, do zawodników. No a szaremu kibicowi wciśnie się każdy kit jako sukces. Mariusz zagra na 50% ataku? Kosmos, wielki mecz. Łomacz? Mistrz Świata, kadrowicz. Kłos, Mistrz Świata. Katić? Reprezentant Serbii, żelażny rezerwowy. Orczyk - młody zdolny, dajemy szansę Polakom. Po co ryzykować, zmieniać, poprawiać, skoro można tkwić w bylejakości, przedlużać kontrakty, rozdawać kasę fajnym chlopakom i mieć spokój. Raz na 3 lata i tak jakiś medal wpadnie, bo liga jest jaka jest.
Kauchuck
Posty: 429
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 20:03
Płeć: M
Lokalizacja: Bełchatów

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Kauchuck »

Bardzo dobry mecz Skry. Chociaż grają totalnie w kratkę - co drugi mecz dobry.
Z Vervą bardzo dobry mecz, potem średnio w Jastrzębiu, z Zawierciem niezły mecz, potem szczęśliwie wygrany słaby mecz w Radomiu i teraz znowu bardzo dobry mecz z Olsztynem.
Nie trudno zauważyć, że Skra z Milczarkiem na libero gra zdecydowanie lepszą siatkówkę. Cieszy, że Gogol dosyć często stawia na niego. Jak Kacper w meczu z Radomiem przyjmował zagrywkę Grzechnika na 5 metr czy wysyłał w trybuny balonową zagrywkę Vincicia, to ręce mi po prostu opadały.
Wg mnie (i może nie tylko mnie) Skra w tym sezonie zagrała najlepsze swoje mecze z Vervą (3:1) i wczoraj z Olsztynem (3:0), w których to notabene na libero zagrał właśnie Robert Milczarek.
Mam też dziwne wrażenie, że Petković to nie jest typ gracza, który grając na zmianę z Wlazłym spełni pokładane w nim oczekiwania. Chodzi mi o to, że to zawodnik który utrzymałby dobrą równą formę, ale grając dużo tj. w każdym meczu. Ale to tylko małe spostrzeżenie, nie musi być trafne.
Awatar użytkownika
leeon
Posty: 6837
Rejestracja: 2 sty 2011, o 19:16
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: leeon »

Pozytywne jest to że junior i Wlazły nie są (na razie) z musu w pierwszym składzie. Też uważam że Milczarek daje lepsze przyjęcie. Petkovic musi grać regularnie.
Vader
Posty: 36
Rejestracja: 17 gru 2019, o 22:46
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Vader »

Myślę, że Wlazły będzie szykowany na najważniejsze mecze, a Petković dostanie jednak więcej grania niż co drugi mecz. O ile Serb raczej jest lepszy od Wlazłego na dłuższym dystansie, to jakość jaką może dać wypoczęty Wlazły w pojedynczych jest nie do przecenienia.
Już w dotychczasowych meczach Wlazły miał przebłyski gry jak za swoich najlepszych lat (mecze z Vervą, Kędzierzynem, Katowicami).

Ta pozycja jest dla Skry kluczowa, przy niepewnych w przyjęciu Szalpuku i Piechockim. Jednak jeszcze ważniejsza jest dla Skry zagrywka - wczorajszy mecz z Olsztynem był najlepszym w tym elemencie w wykonaniu Skry od bardzo dawna. Jeśli chcą wygrać mistrzostwo, to muszą wrócić do zagrywki na poziomie z sezonu 2017/18.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: grzegorzg »

Tak czytam o Wlazłym i o dośc powszechnym sądzie, iż Wlazły ma kłopoty z gra na dłuzszym dystansie ze wzgledu na ograniczenia kondycyjne, wiek, itd itp.
Przyznam, ze ogladanie Wlazłego w akcji ciągle sprawia mi wielką frajdę bez względu na efekty jego gry. Nie będę juz sie rozpisywał, bo przeciez każdy wie, że jest graczem o ciągle wybitnej motoryce. Jesli - jak zaznaczył Kadziu w rozmowie z Wlazłym - na treningach ciagle łapie 360-365, to ja nie mam pytan. Co by nie powiedziec, mamy do czynienia z graczem z bagażem kilkunastu sezonów w jednej z najlepszych lig na świecie, i kilku sezonach reprezentacyjnych, a nie z amatorem.
Ale do rzeczy - moim skromnym zdaniem, odwiecznym problemem Wlazłego nie była i nie jest w żadnym stopniu motoryka w rozumieniu problemów kondycyjnych czy z regeneracją. Podczas meczów z Vervą, kiedy na przykład Kwolek juz umierał na boisku, po Wlazłym ciagle nie było widac jakiegoś znaczącego długu tlenowego.
Od wielu lat mam wrażenie, ze podstawowym czynnikiem determinujacym grę atakującego Skry są cechy wolicjonalne i ich występowanie w czasie. :) To doskonale widac kiedy mu się akurat chce a kiedy niekoniecznie lub troszkę mniej, i to w najwiekszym stopniu decyduje o tej gry efektach.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Aranger »

grzegorzg pisze:Podczas meczów z Vervą, kiedy na przykład Kwolek juz umierał na boisku, po Wlazłym ciagle nie było widac jakiegoś znaczącego długu tlenowego.
Oczywiście pewnie częściowo wynika to z czynników które opisałeś, ale też Wlazły grał od początku sezonu wymiennie z Petkoviciem, a Kwolek był po serii ciężkich meczów - od pierwszej kolejki wszystkie zaczynał w szóstce, zazwyczaj był pierwszą opcją w ataku.

Póki co Skra wygląda jednak chyba lepiej niż na podobnym etapie sezonu rok temu, pytanie na co to ostatecznie wystarczy, bo Zaksa, Verva i JW też nie próżnują - a różnica pomiędzy tymi zespołami (wraz z samą Skrą oczywiście) a resztą ligi się zaznacza coraz wyraźniej już nawet w samej tabeli. W Bełchatowie póki co najbardziej brakuje mi dobrego Szalpuka i zagrywki Kochanowskiego, bo o ile na siatce wygląda już jak za swoich najlepszych okresów, to serwisu (a to był jego ogromny atut, jak sobie człowiek przypomni np. mecz z Iranem na MŚ) ciągle szuka, w Olsztynie wreszcie były przebłyski.
adamow
Posty: 441
Rejestracja: 24 maja 2014, o 13:04
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: adamow »

Ilość gier swoją drogą ale nie czarujmy się, że Kwolka kondycyjnie można porównywać z Wlazłym bo to trochę inna kategoria wagowa. Kwolek przy 192/193 cm wzrostu (różnie źródła podają) waży 93kg więc ma BMI ok. 25-26 i balansuje na granicy nadwagi. Wlazły przy nim to sarenka 194 cm i 80 kg = BMI ok. 21
SevenUP
Posty: 981
Rejestracja: 2 gru 2013, o 18:10

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: SevenUP »

adamow pisze:Ilość gier swoją drogą ale nie czarujmy się, że Kwolka kondycyjnie można porównywać z Wlazłym bo to trochę inna kategoria wagowa. Kwolek przy 192/193 cm wzrostu (różnie źródła podają) waży 93kg więc ma BMI ok. 25-26 i balansuje na granicy nadwagi. Wlazły przy nim to sarenka 194 cm i 80 kg = BMI ok. 21
:] :] :] Nadwagi? Ale wiesz, że po 1. BMI to jest słaba miara, a po drugie jak ktoś jest umięśniony/ma znaczącą masę mięśniową to nie ma sensu jej liczenie?
kibic_siatki
Posty: 2593
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: kibic_siatki »

Moim zdaniem problemy wolicjonarne Wlazłego nie polegają na tym, że czasami mu się nie chce, ale raczej odwrotnie; przerost ambicji przy słabnących możliwościach organizmu. Po meczu z Vervą (najlepszym od roku) gdy wykonał prawie 50 ataków po 3 dniach gra z JW: 2 sety (2 i 3) gra na dobrym poziomie, a w 4 gdy go odcięło Gogol boi się go zdjąć. W ataku już go nie było, ale w końcówce 5 dołożył zagrywką jak za najlepszych czasów i gdyby nie błąd Milczarka, to można byłoby ten mecz wygrać...
Ogólnie problemem Skry w tym sezonie nie jest atakujący (jeden czy drugi) tylko przyjęcie: dużo lepiej to wygląda przy Milczarku, który nie robi tego dokładnie, ale jest stabilny i nawet z 3 metra Łomacz jest w stanie zagrać wszystko. Poza libero pozostali przyjmujący są niepewni, a szczególnie Szalpuk, który akurat w Olsztynie się bilansował, ale wcześniej niekoniecznie.
W takim Rzeszowie po kolejnym fatalnym początku sezonu postawili na defensywnych i gra wygląda o wiele lepiej, co pokazują ich ostanie wyniki i nie jest to przypadek.
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Skrzypek »

grzegorzg pisze:Tak czytam o Wlazłym i o dośc powszechnym sądzie, iż Wlazły ma kłopoty z gra na dłuzszym dystansie ze wzgledu na ograniczenia kondycyjne, wiek, itd itp.
Przyznam, ze ogladanie Wlazłego w akcji ciągle sprawia mi wielką frajdę bez względu na efekty jego gry. Nie będę juz sie rozpisywał, bo przeciez każdy wie, że jest graczem o ciągle wybitnej motoryce. Jesli - jak zaznaczył Kadziu w rozmowie z Wlazłym - na treningach ciagle łapie 360-365, to ja nie mam pytan. Co by nie powiedziec, mamy do czynienia z graczem z bagażem kilkunastu sezonów w jednej z najlepszych lig na świecie, i kilku sezonach reprezentacyjnych, a nie z amatorem.
Ale do rzeczy - moim skromnym zdaniem, odwiecznym problemem Wlazłego nie była i nie jest w żadnym stopniu motoryka w rozumieniu problemów kondycyjnych czy z regeneracją. Podczas meczów z Vervą, kiedy na przykład Kwolek juz umierał na boisku, po Wlazłym ciagle nie było widac jakiegoś znaczącego długu tlenowego.
Od wielu lat mam wrażenie, ze podstawowym czynnikiem determinujacym grę atakującego Skry są cechy wolicjonalne i ich występowanie w czasie. :) To doskonale widac kiedy mu się akurat chce a kiedy niekoniecznie lub troszkę mniej, i to w najwiekszym stopniu decyduje o tej gry efektach.
Kadziewicz ma kilku swoich ulubieńców, których będzie komplementować niezależenie od jakości gry. Dodatkowo te komplementy są zazwyczaj przerysowane. Ileż to razy słyszeliśmy w zeszłym roku, że Wlazły jest liderem Skry, podczas gdy był najsłabszym atakującym ligi, ileż to razy słyszeliśmy z ust Pana Łukasza krytykę skierowaną do Teppana, który przez drugą część sezonu grał bardzo dobrze, a mimo to zbierał hejty od komentatora.
Wlały nie łapie piłek na poziomie 360-365. Gdyby tak było, potrafiłby kończyć wysokie wystawy, a jak wiemy, od wielu lat tak nie jest.

W ogóle dochodzimy do niezrozumiałego zagadnienia - wiek jako kryterium oceny zawodnika. Metryka nie powinna być wypominana, bo w sporcie nie liczą się lata na karku, ale to, jaki prezentujesz poziom. A podawanie 'podeszłego' wieku jakiegoś siatkarza jako alibi jego niższej jakości, jest dla mnie zupełnie niedorzeczna.
ciorny17
Posty: 8516
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: ciorny17 »

Podpisuję się pod tym, co Grzegorz napisał o Wlazłym i dodałbym jeszcze jedną rzecz. Jakby ktoś zrobił kompilację ataków Mariusz Wlazły AD 2008 oraz Mariusz Wlazły AD 2019 to podejrzewam, że te filmiki różniłby się jedynie szybkością rozegrania. A dalej forma ataków byłaby taka sama. To co potrafił zrobić między innymi Miljkovic u schyłku kariery, gdzie dalej swoją kontrolą ataku potrafił być cały czas w czubie rankingów atakujących, niestety u Mariusza tego brak.

Chwała jemu oraz jego organizmowi, że dalej w tym wieku potrafi tak go nosić, ale jakby dodać coś poza wysoko i przed siebie, to nie dywagowalibyśmy kto powinien być pierwszym młotkiem na najważniejsze mecze sezonu w Skrze.

Mecz z Olsztynem to był chyba pierwszy od bardzo dawna, no i może ten z Zawierciem, gdzie Skra wyglądała tak jakbyśmy od niej tego oczekiwali. Oglądanie Kochanowskiego w takiej formie to znów przyjemność. Jedna rzecz jaka mnie martwi, to to, że Heynen znów wybije z głowy Szalpukowi zagrywkę z wyskoku :D Czekałem na Artura serwującego mocno bardzo długo i wygląda to obecnie bardzo obiecująco.
Kłamca.
Skrzypek
Posty: 2813
Rejestracja: 12 kwie 2009, o 18:09
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: Skrzypek »

SevenUP pisze:
adamow pisze:Ilość gier swoją drogą ale nie czarujmy się, że Kwolka kondycyjnie można porównywać z Wlazłym bo to trochę inna kategoria wagowa. Kwolek przy 192/193 cm wzrostu (różnie źródła podają) waży 93kg więc ma BMI ok. 25-26 i balansuje na granicy nadwagi. Wlazły przy nim to sarenka 194 cm i 80 kg = BMI ok. 21
:] :] :] Nadwagi? Ale wiesz, że po 1. BMI to jest słaba miara, a po drugie jak ktoś jest umięśniony/ma znaczącą masę mięśniową to nie ma sensu jej liczenie?
Kwolek ma oponkę na brzuchu.
adamow
Posty: 441
Rejestracja: 24 maja 2014, o 13:04
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: adamow »

Nie oglądałem nigdy aż tak dokładnie ciała Kwolka aby wiedzieć gdzie ma oponki :] ale fakt jest taki, że nie jest to zawodnik o modelowej sylwetce i z wiekiem będzie to dawało co raz bardziej znać o sobie bo większa masa ciała rzutuje u sportowców na kondycję i stan stawów szczególnie u siatkarzy, którzy dużo skaczą. Andrzej jest dużo wyższy i widocznie ma lepszą przemianę materii niż Bartek więc u niego te wieczorne wypady do pawilonów nie zostawiają aż takiego śladu. Poza tym w ostatnich miesiącach to Bartka można częściej spotkać wieczorami na Nowym Świecie niż Andrzeja, który jeszcze do niedawana był tam najczęściej spotykanym siatkarzem :D
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: grzegorzg »

Skrzypek pisze:
grzegorzg pisze:Tak czytam o Wlazłym i o dośc powszechnym sądzie, iż Wlazły ma kłopoty z gra na dłuzszym dystansie ze wzgledu na ograniczenia kondycyjne, wiek, itd itp.
Przyznam, ze ogladanie Wlazłego w akcji ciągle sprawia mi wielką frajdę bez względu na efekty jego gry. Nie będę juz sie rozpisywał, bo przeciez każdy wie, że jest graczem o ciągle wybitnej motoryce. Jesli - jak zaznaczył Kadziu w rozmowie z Wlazłym - na treningach ciagle łapie 360-365, to ja nie mam pytan. Co by nie powiedziec, mamy do czynienia z graczem z bagażem kilkunastu sezonów w jednej z najlepszych lig na świecie, i kilku sezonach reprezentacyjnych, a nie z amatorem.
Ale do rzeczy - moim skromnym zdaniem, odwiecznym problemem Wlazłego nie była i nie jest w żadnym stopniu motoryka w rozumieniu problemów kondycyjnych czy z regeneracją. Podczas meczów z Vervą, kiedy na przykład Kwolek juz umierał na boisku, po Wlazłym ciagle nie było widac jakiegoś znaczącego długu tlenowego.
Od wielu lat mam wrażenie, ze podstawowym czynnikiem determinujacym grę atakującego Skry są cechy wolicjonalne i ich występowanie w czasie. :) To doskonale widac kiedy mu się akurat chce a kiedy niekoniecznie lub troszkę mniej, i to w najwiekszym stopniu decyduje o tej gry efektach.
Kadziewicz ma kilku swoich ulubieńców, których będzie komplementować niezależenie od jakości gry. Dodatkowo te komplementy są zazwyczaj przerysowane. Ileż to razy słyszeliśmy w zeszłym roku, że Wlazły jest liderem Skry, podczas gdy był najsłabszym atakującym ligi, ileż to razy słyszeliśmy z ust Pana Łukasza krytykę skierowaną do Teppana, który przez drugą część sezonu grał bardzo dobrze, a mimo to zbierał hejty od komentatora.
Wlały nie łapie piłek na poziomie 360-365. Gdyby tak było, potrafiłby kończyć wysokie wystawy, a jak wiemy, od wielu lat tak nie jest.

W ogóle dochodzimy do niezrozumiałego zagadnienia - wiek jako kryterium oceny zawodnika. Metryka nie powinna być wypominana, bo w sporcie nie liczą się lata na karku, ale to, jaki prezentujesz poziom. A podawanie 'podeszłego' wieku jakiegoś siatkarza jako alibi jego niższej jakości, jest dla mnie zupełnie niedorzeczna.
A ja kompletnie nie rozumiem tego wpisu, przynajmniej jako polemikI z moim postem, albowiem tak ogólnie, to ja się z Tobą zgadzam. :D
Warto czasami przeczytac cos dwa razy...
kibic_siatki
Posty: 2593
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: PGE Skra Bełchatów 2019/2020

Post autor: kibic_siatki »

Zastanawiam się czy jest w lidze drugi taki zespół z takim marnym przyjęciem? MVP dla Łomacza całkowicie zasłużone: przy przyjęciu ok. 40% i dokładnym < 20%, atakujący wykręcili ponad 55%. Dla porównania przeciwnik miał 57% i 27% i atak tylko 45% i 20 x zablokowani. Wiadomo, że beniaminek zawsze płaci frycowe, ale przy lepszym przeciwniku (z top 4), to byłaby deklasacja. Jedynie JW przy Fromm-ie jest też wrażliwy na przyjęciu, ale tam jest Lyneel z bardzo dobrym przyjęciem, a w Skrze kogo można wstawić... Orczyka :(
Pomysł z Milczarkiem na przyjęciu i Piechockim w obronie wydawał się dobry, bo Milczarek lepiej przyjmuje, a Piechocki lubi biegać, niestety dzisiaj brał piłki lecące w aut bez bloku. Pojawienie się Katicia było kluczowe dla wyniku końcowego, bo Pers słabo przyjmował i poprawa tego elementu spowodowała, że gra zaczęła wyglądać normalnie, a nie tylko na farcie.
Zablokowany

Wróć do „PlusLiga”