Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Vilgefortz pisze: ↑4 maja 2022, o 08:10

Biciut pisze: ↑3 maja 2022, o 22:13 Dużo się mówi o zawodnikach odchodzących z Rosji. Chciałbym Plamena widzieć na ławce JW. Kawał Pana trenera!

Wręcz skrojony do tego klubu, ale chyba ma kontrakt w Nowosybirsku - nie wiem, jakie ma podejście, bo nie natknąłem się na wywiad z nim ostatnio.

Polemizowałbym. Młody trener, ale raczej przedstawiciel starej szkoły. Ruganie zawodników na meczach na porządku codziennym, topienie graczy niczym Alekno. Fachowiec to na pewno, a styl Loko miły do oglądania, gdzie mając Łyzika na środku, Abajew orze nim jak może, kreując na, w mojej ocenie, najlepszego obecnie rosyjskiego środkowego. Ogólnie trochę włoskich zachowań z surową ręką. Więc albo by Boyer zagrał sezon życia, albo w grudniu był w Katarze

Co za różnica kto przyjdzie, jak weźmie gdzieś Jastrzębie przegra 3:1 z Gdańskiem i trener wyleci

Streeter

Streeter pisze: ↑4 maja 2022, o 09:51 Co za różnica kto przyjdzie, jak weźmie gdzieś Jastrzębie przegra 3:1 z Gdańskiem i trener wyleci

Streeter

Akurat czytając różne wypowiedzi wychodzi na to, że prawdziwy powód zwolnienia Gardiniego jest inny, a to był tylko pretekst

Może i tak, ale to nie pierwsze i raczej nie ostatnie takie zachowanie prezesa. Za rok też więc znajdzie powód.

Streeter

W JW dostrzegam jeden problem, brak rozgrywającego w stylu współczesnym, tj. wszechstronnego. Toniutti jest dziurą w bloku, dotychczas potrafił to rekompensować rozegraniem, już to stracił. Zdecydowanie klauzul +1+1 nie ma co za rok realizować.

Drugi to trochę brak ognia w ofensywie na lewym skrzydle

A może oczekiwaliśmy zbyt wiele od Toniuttiego,każdy myślał, że będzie sam wygrywał mecze natomiast wyszło jak wyszło. W sumie masz rację, z jednej strony każdy się na nim zawiódł, a z drugiej strony szkoda byłoby oddawać takiego zawodnikami, znaczy nie przedłużać kontraktu. No i kogo wiedziałbyś w miejsce Bena?

rysiuthebest pisze: ↑14 maja 2022, o 23:52 A może oczekiwaliśmy zbyt wiele od Toniuttiego,każdy myślał, że będzie sam wygrywał mecze natomiast wyszło jak wyszło. W sumie masz rację, z jednej strony każdy się na nim zawiódł, a z drugiej strony szkoda byłoby oddawać takiego zawodnikami, znaczy nie przedłużać kontraktu. No i kogo wiedziałbyś w miejsce Bena?

Tak, oczekiwaliście zbyt dużo, ale Toniutti zarazem rozczarował. Pamiętam, że parę osób mocno się nie zgadzało rok temu gdy pisałem, że pozycja rozgrywającego jest stereotypowo przeceniana (jakkolwiek jest ważna), ale szczerze pisałem to z ~80% przekonaniem - i byłem ciekaw jak zweryfikuje to ten sezon (gdzie mieliśmy mocna rotacje w lidze). I ostatecznie mocno mnie utwierdził w tym przekonaniu, aczkolwiek Toniutti miał sezon poniżej możliwości.

Ale tak realnie: +- 50% akcji po przyjęciu jest po pozytywnym przyjęciu (gdzie liczy się kreatywność/tempo/dokładność rozgrywającego), 50% jest po negatywnym przyjęciu (gdzie liczy się dokładność i rozkład ataku), kolejne 40% wszystkich ataków to akcje na kontrze (z czego większość jest po nie-pozytywnym dograniu), blok rozgrywającego ma większe znaczenie niż kiedyś (więcej ataków przez 4 strefę niż przez 2, więcej akcji na ruchomym bloku), zagrywka ma znaczenie jak w każdym ustawieniu (a nawet większe, bo gdy rozgrywający serwuje to drużyny mają najlepsze ustawienie pod siatką), podobnie obrona.

Toniutti nie dał boosta po pozytywnym przyjęciu (tzn. JW nie wyróżniało się po pozytywnym przyjęciu w rundzie zasadniczej na tle ligi, nawet Resovii z Drzyzgą, i w playoffach to się raczej nie zmieniło, zaś Zaksa tutaj zrobiła regres, dla porównania, więc rok temu Toniutti musiał grać lepiej) i jego ustawienie na zagrywce było słabe, w reszcie elementów (gra po negatywnym przyjęciu, rozkład ataku, blok, obrona, dokładność) pewnie nie jest lepszy od Kampy. Toniutti może grać lepiej (JW powinno katować pierwszą akcję), a w żadnym momencie sezonu - i potwierdzają to cyfry - nie dawało zaksowego vibe'u ekipy nie do powstrzymania po pozytywnym przyjęciu (a to robiła Zaksa z Toniuttim), ale jak nie będzie w tym elemencie progresu, to dla JW rzeczywiście mniej dezorganizujące mogłoby być granie z lepiej blokującym sypaczem. Dokładnie dlatego Tillie w Tokio postawił na Brizarda. I dlatego Zaksa się utrzymała na podobnym poziomie, bo po pozytywnym przyjęciu jest trochę gorsza (jak sprawdzałem to nawet 4-5%), ale to 40% (może trochę więcej, chociaż nie sądzę) całej liczby ataków, poprawiła się jako zespół na wysokiej piłce, Janusz ma lepszy blok etc.

To zabrzmi dla niektórych obrazoburczo, ale Zaksa z Januszem dalej byłaby najlepszym zespołem ligi, bo nawet jeśli byłaby trochę gorsza niż jest teraz, to dalej miałaby najlepszą kombinację pierwszej akcji, obrony, bloku, zagrywki i kontry. Bo to, że rywale robią z nimi 45% ataku, to nie jest w pierwszym miejscu kwestia posiadania Toniuttiego w składzie (nawet jeśli świetnie broni, ale Janusz dużo lepiej blokuje i chyba jednak lepiej serwuje).

Rzadko mi się zdarza, ale wyjątkowo miałem rację.

Ale cytuję nie dlatego, żeby się chwalić, a dlatego, że w porównaniu do Zaksy, JW ma daleką drogę, zwłaszcza pod względem poziomu skrzydłowych i ataku na sytuacyjnej piłce. I tak jak rok temu zalecałem nieprzecenianie roli sypacza, tak teraz zalecam to samo. Jak skład się nie zmieni, to gra za bardzo też (mimo wszystko), co najwyżej forma, więc zmienną może być odejście Semeniuka, bo reszta ligi jest jednak na ten moment daleko.

Zmienną może być też lepsza gra liderów w fazie PO.
Bo nie oszukujmy się. Zaksa i JW przez większość sezonu grały na tym samym poziomie(co w sumie przewidziałem bo w przewidywaniach takie było moje top 2). O mistrzostwie zadecydowała forma w kluczowym elemencie sezonu. Lider Zaksy trafił z formą, lider JW nie. Do tego było widać, że Hadrava mocno przygasł z formą już pod koniec zasadniczej. Później była równia pochyła. A Boyer to fajny rezerwowy, ale na takie zespoły jak Zaksa to zbytni jeździec bez głowy. Nie zadecydował blok bo ten JW z Fornalem, Hadravą czy parą środkowych miał bardzo mocny a przede wszystkim skuteczność. Fornal i Hadrava nie kończyli akcji to Zaksa robiła sporo breaków.

Rozgrywającego bym też nie nie doceniał. Janusz jest kiepskim przykładem na twierdzenie, że element rozegrania nie jest tak ważny bo on bardzo fajnie rozgrywa. Dokładnie, szybko a do tego zwykle ma bardzo fajny rozkład ataku, choć zdarzają mu się dziwne decyzje jak nie wystawianie piłek Śliwce w przegranym meczu Zaksy.
Też uważałem, że wymiana Toniutti-Janusz nie wyjdzie Zaksie źle(miałem zastrzeżenia czy Huber zastąpi Kochanowskiego, ale jak widać niepotrzebne).
Szczerze to nie miałbym pomysłu na kogo można by było wymienić Toniuttiego. Wszystko to były by raczej osłabienia.
Przyglądałbym się na miejscu naszych włodarzy takim zawodnikom jak Tuaniga, Firlej czy może Maa póki ich czołówka nie zgarnie, ale na najbliższy rok czy dwa lata pozostanie Toniuttiego jest chyba najlepszą opcją.

PS. Akurat ze źle przyjętych piłek Toniutti gra wyraźnie lepiej niż Kampa, któremu częściej się zdarzało wtedy gubić dokładność. Piszę to jako fan Kampy i przeciwnik jego wymiany na Toniuttiego.

W zasadzie nie wiem, jak jest z kontraktami sypaczy. Do przyszłego sezonu dałoby radę coś wykombinować.

Istotny też będzie trener. Oby nie był to kolejny ex-Zaksiarz bez sztabu, bo nie zdzierżę.

"chytry dwa razy traci " drugi rok z rzędu toniutti z srebrnym medalem. Kampa z uśmiechem na twarzy. Źle go potraktowali rok temu a to był dobry sypacz, wzrost , zagrywka. Skład JW na kolejny rok zamknięty. I tak sezon można uznać za dobry medal w LM, medal MP , Superpuchar. Ciekawi tylko trener.

Vilgefortz pisze: ↑15 maja 2022, o 05:38 W zasadzie nie wiem, jak jest z kontraktami sypaczy. Do przyszłego sezonu dałoby radę coś wykombinować.

Istotny też będzie trener. Oby nie był to kolejny ex-Zaksiarz bez sztabu, bo nie zdzierżę.

I tak potrzebujemy trenera i trenera przygotowania fizycznego. Toniutti ma jeszcze na przyszły rok z opcją przedłużenia na kolejne dwa, a Tervaporrti podpisał na dwa lata.

rysiuthebest pisze: ↑15 maja 2022, o 08:30

Vilgefortz pisze: ↑15 maja 2022, o 05:38 W zasadzie nie wiem, jak jest z kontraktami sypaczy. Do przyszłego sezonu dałoby radę coś wykombinować.

Istotny też będzie trener. Oby nie był to kolejny ex-Zaksiarz bez sztabu, bo nie zdzierżę.

I tak potrzebujemy trenera i trenera przygotowania fizycznego. Toniutti ma jeszcze na przyszły rok z opcją przedłużenia na kolejne dwa, a Tervaporrti podpisał na dwa lata.

Myślałem o kontraktach Brizardów tego świata.
Trenera z własnym sztabem, nie inaczej moim zdaniem.

Vilgefortz pisze: ↑15 maja 2022, o 08:38 Myślałem o kontraktach Brizardów tego świata.
Trenera z własnym sztabem, nie inaczej moim zdaniem.

Chyba z tego powodu kontrakt z Kovacem nie został przedłużony, bo chciał swój sztab. Gorol musiałby się pozbyć Dejewskiego, Szczebaka i Celadyna.

Vilgefortz pisze: ↑15 maja 2022, o 08:38

rysiuthebest pisze: ↑15 maja 2022, o 08:30

Vilgefortz pisze: ↑15 maja 2022, o 05:38 W zasadzie nie wiem, jak jest z kontraktami sypaczy. Do przyszłego sezonu dałoby radę coś wykombinować.

Istotny też będzie trener. Oby nie był to kolejny ex-Zaksiarz bez sztabu, bo nie zdzierżę.

I tak potrzebujemy trenera i trenera przygotowania fizycznego. Toniutti ma jeszcze na przyszły rok z opcją przedłużenia na kolejne dwa, a Tervaporrti podpisał na dwa lata.

Myślałem o kontraktach Brizardów tego świata.
Trenera z własnym sztabem, nie inaczej moim zdaniem.

Brizard nie pasuje do stylu gry JW czyli do drużyn grających techniczną siatkówkę. Abstrahując od tego, że pewnie nie do wyjęcia to jakoś jestem przekonany, że gdyby podmienić jego z Toniuttim to wyglądało by to pewnie gorzej. Brizard to fajny zawodnik, ale nie na nasz klub.
Realnym wzmocnieniem byłby De Cecco/Christenson czy może ten Janusz, ale oni nierealni do wyciągnięcia. Dlatego IMO lepiej niech będzie Toniutti i obserwujmy Tuanigę w Olsztynie i innych młodych i zdolnych sypaczy

To teraz sobie wyobraźcie jaki byłby wynik finału jakby Kaczmarek grał tak jak grał w pierwszej części sezonu

bono pisze: ↑15 maja 2022, o 10:17 To teraz sobie wyobraźcie jaki byłby wynik finału jakby Kaczmarek grał tak jak grał w pierwszej części sezonu

Równie dobrze można sobie wyobrażać co by było gdyby Fornal, Clevenot czy Hadrava byli w formie w finale. Nie ma sensu tak dywagować.

kamil1999 pisze: ↑15 maja 2022, o 10:12
Brizard nie pasuje do stylu gry JW czyli do drużyn grających techniczną siatkówkę. Abstrahując od tego, że pewnie nie do wyjęcia to jakoś jestem przekonany, że gdyby podmienić jego z Toniuttim to wyglądało by to pewnie gorzej. Brizard to fajny zawodnik, ale nie na nasz klub.
Realnym wzmocnieniem byłby De Cecco/Christenson czy może ten Janusz, ale oni nierealni do wyciągnięcia. Dlatego IMO lepiej niech będzie Toniutti i obserwujmy Tuanigę w Olsztynie i innych młodych i zdolnych sypaczy

Nie no już dajcie sobie spokój z tym wyciąganiem Zaksy, rok temu nikt z topu Janusza nie chciał, a teraz gdy jest najlepszym rozgrywającym ligi to już znowu się zaczyna
To nie Drzyzga, żeby liczylo się wyłącznie jedno zero więcej na kontrakcie.

Prezesa bufona se zmieńcie, bo tej plamy z zaproszeniem Sobonia w trakcie epidemii nie da się już przykryć nawet Mistrzostwem.
Skra się sprzedała Obatelowi, żeby Kacper mógł grać i dziś wszyscy się z niej śmieją.

A propos, czy wiadomo już coś o nowym 3-letnim kontrakcie Kacpra?

Według mnie Jastrzębie powinno przede wszystkim wzmocnić środek, a tu brak Polaka na to miejsce. Gładyr jest okej, ale trochę urazów ostatnio łapie i ma aż 38 lat. Wiśnia to dobre uzupełnienie, ale nie jest to środkowy tej klasy co kadrowicze. Na tle ZAKSY mocno odstawali na środku.

Atak Hadrava-Boyer z punktu widzenia rywalizacji jest okej, ale jednak mocno Janek zawiódł w finałach. Boyer to wielka niewiadoma na przyszły sezon, w tym miał trochę pecha.

Fornal-Clevenot-Szymura to świetny tercet i to jak najbardziej powinno zostać. Toniutti jest w stanie grać na wysokim poziomie, Popiwczak - wiadomo. Gdyby Jastrzębie miało takiego Bieńka lub Hubera na środku zamiast Gładyra, to powalczyliby z ZAKSĄ. No i jednak stabilna ławka trenerska też jest istotna, bo tutaj były zawirowania, a Cretu jednak dźwignął ciężar.

Szary Wilk pisze: ↑15 maja 2022, o 11:32 Według mnie Jastrzębie powinno przede wszystkim wzmocnić środek, a tu brak Polaka na to miejsce. Gładyr jest okej, ale trochę urazów ostatnio łapie i ma aż 38 lat. Wiśnia to dobre uzupełnienie, ale nie jest to środkowy tej klasy co kadrowicze. Na tle ZAKSY mocno odstawali na środku.

Atak Hadrava-Boyer z punktu widzenia rywalizacji jest okej, ale jednak mocno Janek zawiódł w finałach. Boyer to wielka niewiadoma na przyszły sezon, w tym miał trochę pecha.

Fornal-Clevenot-Szymura to świetny tercet i to jak najbardziej powinno zostać. Toniutti jest w stanie grać na wysokim poziomie, Popiwczak - wiadomo. Gdyby Jastrzębie miało takiego Bieńka lub Hubera na środku zamiast Gładyra, to powalczyliby z ZAKSĄ. No i jednak stabilna ławka trenerska też jest istotna, bo tutaj były zawirowania, a Cretu jednak dźwignął ciężar.

Środek to pozycja do której można mieć najmniej zastrzeżeń. Wiśnia gra lepiej od niejednego kadrowicza. W tym sezonie chyba tylko Huber i Bieniek mieli lepsze sezony a od każdego innego Wiśnia był po prostu lepszy a Gładyr ma 38 lat, ale jest fizycznie w lepszej formie niż wielu młodszych zawodników, więc nie zapowiada się na to by miał nagle stracić formę. To jest ewenement pod względem fizyki. Coś jak Ronaldo w piłce nożnej. Albo Kasai w skokach.

W sumie nie widzę nigdzie przestrzeni do zmiany. W finałach najbardziej zawiodły skrzydła a zwłaszcza to prawe, ale jeśli nie wyciągniemy Butryna a on ma niestety kontrakt w Olsztynie to nie ma zbytnio lepszej opcji niż Hadrava czy Boyer.

Ps. Popatrzyłem w staty Wiśnii.
62,23% skuteczności przy bardzo małej ilości błędów i bloków na nim, więc pod względem efektywności w stosunku do konkurencji będzie jeszcze lepszy, a sporo atakował. Na poziomie Hubera czy Kłosa. Jedynie Bieniek ma wyraźnie więcej ataków. 0,49 bloków na set co jest dobrym wynikiem zważywszy, że JW nie słynęło z zagrywki(Kłos czy Bieniek mieli łatwiej). W rankingu blokujących ogólnym 4. No i jest jednym z najlepiej zagrywających środkowych. Liczba asów może tylko solidna bo około 20, ale ważniejsza jest liczba zagrywek bo ona bardziej realnie oddaje regularność w zagrywce i to kogo zagrywki były najtrudniejsze bo padało po nich najwięcej breaków. W liczbie zagrywek z czołowych środkowych najlepiej wypada Bieniek, później Zniszczoł, który zawsze słynął z bardzo dobrego flota i później Wiśniewski.

Już o tym pisałem gdy grał w Zaksie, ale nie ma bardziej niedocenionego środkowego w naszej lidze niż Wiśnia. Bierze sięto pewnie z tąd, że w reprze dużo nie grał i że nie jest efektowny, ale od lat jest w ścisłej czołówce. Bardzo dziwię się, że Zaksa wolała Smitha

A mnie ciekawi, na ile końcowe wyniki Jastrzębia są pokłosiem tego, że przed sezonem i w jego ogromnej części pracował tam Gardini.

Tzn?? Możesz rozwinąć?

alimak pisze: ↑15 maja 2022, o 12:33 A mnie ciekawi, na ile końcowe wyniki Jastrzębia są pokłosiem tego, że przed sezonem i w jego ogromnej części pracował tam Gardini.

Moim zdaniem sporo, bo ten zespół mógł być samograjem, ale nie udało się go dobrze nastroić przez cały sezon. Szczególnie mam zarzuty do gry Toniuttiego ze środkowymi i na lewe - siatkarski kibic to widział, a trener na pewno....

Brakowało twardej ręki..

Podobno Toniutti w tamtym sezonie był bardzo niezadowolony jak się okazało że będzie pracował pod Gardinim.

Żaden z zawodników, który z nim wcześniej pracował, nie był zadowolony.

W zeszłym sezonie Gardini dostał gotową drużynę, ułożoną przez Reynoldsa, którego zawodnicy bardzo cenią. Nie zdążył jej zepsuć.
W tym sezonie to w pewnym sensie jego autorska drużyna iii... nie zaskoczył. Nie było kolorowo, ale jakieś tam wyniki są, bo miał w drużynie profesjonalistów.

Moim zdaniem Jastrzębski ma udany sezon. Z takimi turbulencjami na końcu to nawet bardzo dobry.

A rok temu o tej porze, gdy Sygnecik ugrał miszcza, całe forum wielbiło go, jak to świetnie od końca stycznia "przygotował drużynę na najważniejszą część sezonu".
Jak to się wszystko potrafi zmienić w zależności od perspektywy. Beka normalnie

Vivo pisze: ↑15 maja 2022, o 14:05 A rok temu o tej porze, gdy Sygnecik ugrał miszcza, całe forum wielbiło go, jak to świetnie od końca stycznia "przygotował drużynę na najważniejszą część sezonu".
Jak to się wszystko potrafi zmienić w zależności od perspektywy. Beka normalnie

Chwalić to jedno, bo jednak ułożył to czego Reynolds w pełni nie dopiął. Jednak krytykować wręcz należy, bo braki w niektórych elementach były widoczne. Życie nie jest czarne lub białe, bywa szare. Realna ocena pracy Gardo w JW to takie 4-

Podobno Cretu do JW.

Gorol jest jednak moim ulubionym prezesem, przebija Piechockiego

Jeżeli z Cretu to prawda to niech ktoś powie, że JW nie próbuje robić z siebie ZAKSY-bis…