Forum siatkarskie Strefy Siatkówki

Z wiadomości na stronie Skry:

KPS Skra Bełchatów S.A. informuje, że Taylor Sander, amerykański przyjmujący PGE Skry, nie stawił się na przygotowania drużyny do nowego sezonu PlusLigi. Oznacza to, że nie zagra w przyszłym sezonie w naszym klubie. [...] Priorytetem klubu jest dobro organizacji sportowej, dlatego KPS Skra Bełchatów S.A. rozpoczął procedurę prawną w sprawie rozwiązania kontraktu z zawodnikiem. Nazwisko przyjmującego, który zastąpi Sandera w przyszłym sezonie, oficjalnie poznamy w najbliższych dniach.

Pogrubienie moje.

Na prawdę nie rozumiem po co Skrze ten Cyrk? Próbują zrobić idiotów z własnych kibiców, a robią sami z siebie. Dziwaczne zachowanie.

qtp pisze: ↑30 wrz 2021, o 10:38 Na prawdę nie rozumiem po co Skrze ten Cyrk? Próbują zrobić idiotów z własnych kibiców, a robią sami z siebie. Dziwaczne zachowanie.

Ale jaki cyrk? Mieli mu jeszcze kupić deskę surfingową na odchodne, czy spodenki do plażówki?

Streeter

qtp pisze: ↑30 wrz 2021, o 10:38 Na prawdę nie rozumiem po co Skrze ten Cyrk? Próbują zrobić idiotów z własnych kibiców, a robią sami z siebie. Dziwaczne zachowanie.

Skoro Skra robi w tym momencie cyrk, to Jastrzębie swoim oświadczeniem nt Urnaura też zrobiła cyrk??

Ja wiem ze 80% forum jest antyfanem Skry ale bądźmy poważni... nikt by nie chciał żeby coś podobnego spotkało jego klub

Taki cyrk że z Sanderem od dawna wiadomo jaka sytuacja, a klub głowa w piasek i info na dzień przed startem ligi. Do tego ten nowy przyjmujący... No wygłupiają się.

qtp pisze: ↑30 wrz 2021, o 11:10 Taki cyrk że z Sanderem od dawna wiadomo jaka sytuacja, a klub głowa w piasek i info na dzień przed startem ligi. Do tego ten nowy przyjmujący... No wygłupiają się.

Ale czytałeś oświadczenie, że Skra próbowała się kontaktować z nim? Bo na bazie wycinku oświadczenia można pisać dyrdymały, ale warto kliknąć 4 razy i całość przeczytać. Mając zawodnika na kontrakcie zobowiązany jesteś mu wypłacać wynagrodzenie (no chyba że jesteś Będzinem), a jeśli na stracie rozgrywek nie ma go, to może teraz cmokać się w pompkę. Bo też nie wypełnił zapisów kontaktowych.

qtp pisze: ↑30 wrz 2021, o 11:10 Taki cyrk że z Sanderem od dawna wiadomo jaka sytuacja, a klub głowa w piasek i info na dzień przed startem ligi. Do tego ten nowy przyjmujący... No wygłupiają się.

skrowiec pisze: ↑30 wrz 2021, o 11:05 nikt by nie chciał żeby coś podobnego spotkało jego klub

Oczywiście że tak, ale jaki był cel udawania przez całe lato że takiego tematu nie ma?

Chciałbym zwrócić tylko uwagę, że przypadek Sandera nie jest tożsamy z przypadkiem Urnauta. Ten drugi w jakiś sposób kontaktując się i nomen omen rozwiązując problem zachował resztki przyzwoitości. Sander po prostu przestał się odzywać. Oba przypadki finał mają taki sam: żaden nie zagra w klubie w którym pierwotnie podpisał kontrakt. Jednak zachowanie Sandera to czyste k***** .

Zachował się jak tchórz i dzieciak, ale szczerze byłem w 100% przekonany że jak ogarnie trochę ten bark to oleje(będzie musiał olać) Skrę - ale nie sądziłem że w ten sposób.

Daleki jestem od jakiegokolwiek tłumaczenia Skry, bo to niestety nie moje klimaty ostatnio, ale ja tego za cyrk tez nie uważam. Ba, uważam zachowanie zarządu za rozsądne. Bo jesli kontrakt obowiazuje, to jedynym władnym do podjecia rozmów jest Sander z którym kontaktu brak. A skoro były deklaracje to tez nie przez całe lato, ale sprawa nabrała rumienców dopiero po IO.
Ba, ja uważam, że wykazali i tak maksimum dobrej woli, chcociaż nie wiem, czy mieli inne wyjście, bo nie mam pojęcia co by było, gdyby Skra się zaczęła awanturować a Sander nagle sie stawił z jakimś wytłumaczeniem choćby i spózniony. Rózne rzeczy się w zyciu zdarzają i na rózne scenariusze trzeba byc gotowym, ale kontrakt był obowiazujacy. Być może zatem Skra zwyczajnie do ostatniej chwili czekała na to, ze Sander wyciagnie gowę z tego piachu i zacznie normalnie rozmawiac. Wyczekali do osatniego momentu i tyle.Moim zdaniem to zachowanie naprawdę eleganckie, które ostatecznie pogrąża Sandera stawiając go w wyjątkowo złym świetle....

iron pisze: ↑30 wrz 2021, o 11:51 Chciałbym zwrócić tylko uwagę, że przypadek Sandera nie jest tożsamy z przypadkiem Urnauta. Ten drugi w jakiś sposób kontaktując się i nomen omen rozwiązując problem zachował resztki przyzwoitości. Sander po prostu przestał się odzywać. Oba przypadki finał mają taki sam: żaden nie zagra w klubie w którym pierwotnie podpisał kontrakt. Jednak zachowanie Sandera to czyste k***** .

Ba, ja nawet uważam, że wykazał poziom cywilnej odwagi dla Sandera nieosiagalny w świetle tych okoliczności. Być może wynika to po prostu z totalnego braku szacunku.Może sobie pomyslał jak to nie raz mają w zwyczaju, niech mnie pocałuja w zad, ja Amerykanin jestem...

qtp pisze: ↑30 wrz 2021, o 11:33

qtp pisze: ↑30 wrz 2021, o 11:10 Taki cyrk że z Sanderem od dawna wiadomo jaka sytuacja, a klub głowa w piasek i info na dzień przed startem ligi. Do tego ten nowy przyjmujący... No wygłupiają się.

skrowiec pisze: ↑30 wrz 2021, o 11:05 nikt by nie chciał żeby coś podobnego spotkało jego klub

Oczywiście że tak, ale jaki był cel udawania przez całe lato że takiego tematu nie ma?

Ale co, mieli wrzucać od czerwca co tydzień informację, że Sander dalej nie odpowiada na próby kontaktu? Czekali do końca, dzisiaj prezentacja drużyny, no to ogłosili oficjalnie.

grzegorzg pisze: ↑30 wrz 2021, o 12:00 Daleki jestem od jakiegokolwiek tłumaczenia Skry, bo to niestety nie moje klimaty ostatnio, ale ja tego za cyrk tez nie uważam. Ba, uważam zachowanie zarządu za rozsądne. Bo jesli kontrakt obowiazuje, to jedynym władnym do podjecia rozmów jest Sander z którym kontaktu brak. A skoro były deklaracje to tez nie przez całe lato, ale sprawa nabrała rumienców dopiero po IO.
Ba, ja uważam, że wykazali i tak maksimum dobrej woli, chcociaż nie wiem, czy mieli inne wyjście, bo nie mam pojęcia co by było, gdyby Skra się zaczęła awanturować a Sander nagle sie stawił z jakimś wytłumaczeniem choćby i spózniony. Rózne rzeczy się w zyciu zdarzają i na rózne scenariusze trzeba byc gotowym, ale kontrakt był obowiazujacy. Być może zatem Skra zwyczajnie do ostatniej chwili czekała na to, ze Sander wyciagnie gowę z tego piachu i zacznie normalnie rozmawiac. Wyczekali do osatniego momentu i tyle.Moim zdaniem to zachowanie naprawdę eleganckie, które ostatecznie pogrąża Sandera stawiając go w wyjątkowo złym świetle....

Ba, ja nawet uważam, że wykazał poziom cywilnej odwagi dla Sandera nieosiagalny w świetle tych okoliczności. Być może wynika to po prostu z totalnego braku szacunku.Może sobie pomyslał jak to nie raz mają w zwyczaju, niech mnie pocałuja w zad, ja Amerykanin jestem...

Podpisuje się obiema rękami.
Nie ma co pastwić się nad Skrą która jest poszkodowana zupełnie nie z własnej winy. Jak pisze Grzegorz, klub zachował się rozsądnie. Już totalnie abstrachując od kwestii wyciagnięcia ręki do Taylora po tak ciężkiej kontuzji. Zwyczajny brak elementarnej przyzwoitości.

Ktoś może powiedzieć ze „w końcu się doigrali” na tych sztuczkach z rekowalescentami, niemniej przykro sir patrzy na tem obrazek bo Skra klubem zasłużonym jest.

compact pisze: ↑30 wrz 2021, o 12:18

Ale co, mieli wrzucać od czerwca co tydzień informację, że Sander dalej nie odpowiada na próby kontaktu?

Trzeba jednak pochwalić bełchatowski klub za determinację. Gdy na stronie głównej Strefy przeczytałem nagłówek że "Fale radiowe z Ziemi dotarły do kilkudziesięciu gwiazd", a tuż obok "Skra rozwiąże kontrakt z Taylorem Sanderem na drodze prawnej" to za zacząłem podejrzewać, o co naprawdę tym wszystkim chodzi

Nie mieli w Bełchatowie z Taylorem kontaktu, bo przecież w ostatnich dwóch-trzech miesiącach kosmiczny teleskop Hubble'a miał awarię i sprawiał techniczne problemy. Dobrze że władzom klubu wraz z NASA udało się w ostatniej chwili usunąć tę usterkę, nawiązać z gwiazdą Sander łączność i w końcu wyjaśnić, że Amerykanin zawiesza swoją karierę w hali i poświęcić się chce grze na piasku. Kosmiczna intryga....

Fanka Skry nie jestem.
Zachowanie zazadu uwazam za spokojne, normalne i kulturalne.
Jak jest problem i stara sie go rozwiazac polubownie (majac nadzieje, ze gracz jednak okaze przyzwoitosc i sie odezwie), to nikt normaly nie biega z informacjami do prasy raz na tydzien. Zreszta byly IO, pewnie po nich proby kontaktu zostaly ponownie podjete.
Inne zachowania uwazalabym za histeryczne i niepowazne.

Oswiadczenie JW bylo lekko smieszne, jesli wziac pod uwage, ze jednak dostali kase od Rosjan. I chyba niemala. Rozumiem, ze woleli Urnauta niz kase, ale taki jest rynek, a za mocniej obwarowany kontrakt trzeba by wiecej zaplacic.

drukjul pisze: ↑30 wrz 2021, o 12:37 Nie mieli w Bełchatowie z Taylorem kontaktu, bo przecież w ostatnich dwóch-trzech miesiącach kosmiczny teleskop Hubble'a miał awarię i sprawiał techniczne problemy. Dobrze że władzom klubu wraz z NASA udało się w ostatniej chwili usunąć tę usterkę, nawiązać z gwiazdą Sander łączność i w końcu wyjaśnić, że Amerykanin zawiesza swoją karierę w hali i poświęcić się chce grze na piasku. Kosmiczna intryga....

Wiesz, nie bez wrodzonej złosliwości napiszę, że z Sanderem jest być może tak jak z każda inna gwiazdą w tym wypadku - my widzimy tylko jej blask, a samej gwiazdy może już w tym momencie nie być...

JW raz że dostał pieniądze, a dwa - wybrnął ostatecznie więcej niż przyzwoicie kontraktując Clevenota. Może nawet finalnie jeszcze skorzysta, bo francuska kolonia będzie maksymalnie nabuzowana olimpijskim złotem. Skra w tej sytuacji musi zadowolić się Kooyem i już samo to pokazuje różnicę w położeniu obu klubów. Ale zachowanie Skry jak najbardziej ok, zaczekali kulturalnie do samego końca i poinformowali oficjalnie o złamaniu zapisów kontraktu. To Sander zachował się w tej sytuacji jak ostatni buc, bo rozwiązywać kontrakty można na różne sposoby, a ten wybrał totalny zlew. Tak to przynajmniej z zewnątrz wygląda.

grzegorzg pisze: ↑30 wrz 2021, o 12:50 Wiesz, nie bez wrodzonej złosliwości napiszę, że z Sanderem jest być może tak jak z każda inna gwiazdą w tym wypadku - my widzimy tylko jej blask, a samej gwiazdy może już w tym momencie nie być...

Otóż to, cudowna kosmiczna metafora.

Skrze i Piechockiemu w ostatnich latach można wiele zarzucić, ale na pewno nie zdroworozsądkowe podejście do tematu relacji. Zawsze z twarzą starają się wyjść z sytuacji, bez toczenia głupich wojenek za co chwała.

Czy wiedząc w czerwcu, że Sander nie wróci, personalnie coś by to dało? Śmiem wątpić. Nazwisk jak na lekarstwo, a na pewno już nie takich, które pozwoliłyby na walkę o coś dużego. Pewnie mają kogoś nagranego już, ale wątpię w duże nazwisko, a raczej uzupełnienie składu.

ciorny17 pisze: ↑30 wrz 2021, o 12:51 Skrze i Piechockiemu w ostatnich latach można wiele zarzucić, ale na pewno nie zdroworozsądkowe podejście do tematu relacji. Zawsze z twarzą starają się wyjść z sytuacji, bez toczenia głupich wojenek za co chwała.

Czy wiedząc w czerwcu, że Sander nie wróci, personalnie coś by to dało? Śmiem wątpić. Nazwisk jak na lekarstwo, a na pewno już nie takich, które pozwoliłyby na walkę o coś dużego. Pewnie mają kogoś nagranego już, ale wątpię w duże nazwisko, a raczej uzupełnienie składu.

A to nie jest tak, że ogłoszą Kooya? Przecież on chyba cały czas jechał na tym lakonicznym "pomaga w okresie przygotowawczym".
Nie widziałem nigdzie oficjalnego info o kontrakcie, chyba że coś przegapiłem.

No to się wyjaśniło. Zapomniałem o obecności Tahta i jakoś liczyłem na kolejnego. Ale jak holenderski Włoch jest już w składzie na Plusliga peel to może ktoś inny? Who knows?

compact pisze: ↑30 wrz 2021, o 12:18 Ale co, mieli wrzucać od czerwca co tydzień informację, że Sander dalej nie odpowiada na próby kontaktu?

Jeśli przyjmiemy za prawdziwe że nie mogli się z Sanderem skontaktować przez 3mc to ok, czekali, nie stawił się na start rozwiązują. Natomiast dla mnie dawanie temu wiary jest naiwne, bo że z Sanderem coś nie halo pisało się już przed IO. Dla tego zastanawiam się jaki był cel ciągnięcia tego przez kilka miesięcy, płacenia zawodnikowi kontraktu (te 3 mc to kilkaset tysięcy zł)? Zamiast rozwiązać kontrakt z jego winy zaraz na początku przygotowań? Teraz nawet odzyskać zapłacone(jeśli faktycznie zostały...) Sanderowi pieniądze będzie bardzo trudno. Dużo znaków zapytania, dużo niejasności.

qtp pisze: ↑30 wrz 2021, o 13:12 Dla tego zastanawiam się jaki był cel ciągnięcia tego przez kilka miesięcy, płacenia zawodnikowi kontraktu (te 3 mc to kilkaset tysięcy zł)? Zamiast rozwiązać kontrakt z jego winy zaraz na początku przygotowań? Teraz nawet odzyskać zapłacone(jeśli faktycznie zostały...) Sanderowi pieniądze będzie bardzo trudno. Dużo znaków zapytania, dużo niejasności.

Kontrakt to nie UoP, że pracodawca zobowiązuje się do płacenia zawodnikowi ustalonej sumy co miesiąc, przez okres trwania umowy.
Na kontrakcie, zawodnik ma wypłacane, z dołu czy z góry, zależnie od ustaleń, stawkę, uzgodnioną ze zleceniodawcą, za dany okres.
To działa na zasadach B2B. Więc jeśli zawodnik, przez dajmy na to 7 miesięcy w roku "pracuje" to przez te 7 miesięcy wystawia na klub FV i tyle. Upraszczając, jeśli zawodnika kontrakt opiewa na 120k EUR za sezon, to może mieć to płatne 7 razy po 17,140 EUR albo płatne po 10,000 EUR per miesiąc, ale w przypadku zawodników nie będących na stypendium to rzadko spotykana forma. Więc Skra finansowo raczej nie ucierpiała na tym.

Wiózł wilk razy kilka, powieźli i wilka.

Jeśli się kontraktuje któryś raz z rzędu gwiwzdę/zawodnika „na turnus rehabilitacyjny” spekulując że jak dojdzie do zdrowia to „ah i oh” to taki może być efekt. Wkalkulowane ryzyko.

Niemniej, szkoda Skry.

Nie widzę powodu żeby zachowanie Skry uznać za cyrk. Zrobili to co było najbardziej rozsądne w sytuacji w jakiej się znaleźli, nie ze swojej winy. Jak wielu tutaj spodziewałem się że Sander wypnie się na bełchatowski klub, ale w życiu bym nie przypuszczał że do rozstania dojdzie w taki sposób.
Owszem, wszyscy o tym wiedzieli od dawna, zarówno o tym że Sander w Bełchatowie już nie zagra jak i tym że zastąpi go Kooy, a oficjalny komunikat pojawił się dopiero teraz. Ale czy w tym jest coś dziwnego? Od dawna wiedzieliśmy że Clevenot zagra w JW, a oficjalka była zaledwie tydzień temu. Od początku roku opinia publiczna wiedziała że Toniutti, Kochanowski i Zatorski odejdą z Kędzierzyna, a oficjalne komunikaty były po kilku miesiącach. Takie zwlekanie jest czymś zupełnie normalnym.
Podejrzewam że komunikat o oficjalnym zakontraktowaniu Kooya pojawi się jeszcze dzisiaj, a Skra zrobi to samo co JW z Clevenotem - ogłosi to na prezentacji zespołu.

michal1983 pisze: ↑30 wrz 2021, o 13:36Jeśli się kontraktuje któryś raz z rzędu gwiwzdę/zawodnika „na turnus rehabilitacyjny” spekulując że jak dojdzie do zdrowia to „ah i oh” to taki może być efekt. Wkalkulowane ryzyko.

Szczerze nie wydaje mi się, by sytuacja, gdzie Twój najlepszy gracz na papierze zawiesza/kończy halową karierę przed 30-tką po przedłużeniu kontraktu w wakacje ignorując komunikaty z klubu to ''wkalkulowane ryzyko''.

Prawdą jest, że Skrze dostaje się za całokształt, bo w tej sytuacji (gość kończy/zawiesza karierę i się nie odzywa) ciężko było coś więcej zrobić i naprawdę ciężko ich krytykować.

Sander miał prawo pewnie sobie zakończyć karierę, skoro woli plażę, ale zrobił to w najgorszy możliwy sposób.

Diomedea pisze: ↑30 wrz 2021, o 12:38
Oswiadczenie JW bylo lekko smieszne, jesli wziac pod uwage, ze jednak dostali kase od Rosjan. I chyba niemala. Rozumiem, ze woleli Urnauta niz kase, ale taki jest rynek, a za mocniej obwarowany kontrakt trzeba by wiecej zaplacic.

Nie rozumiem dlaczego fakt, że dostali kasę od Rosjan ma czynić oświadczen ie JW śmiesznym. Skrytykowali brak profesjonalizmu Urnauta i to, że rzuca słowa na wiatr. Nie skrytykowali Rosjan ani nie twierdzili, że są ogromnie poszkodowani i nawet kasy nie dostali... Oświadczenie brzmiało tak, że Urnaut wbrew temu co mówił i wbrew temu co podpisał, poprosił o zerwanie umowy z JW by móc podpisać kontrakt z innym klubem. Tym samym zmusił JW do szukania zastępstwa i zburzył w pewnym stopniu koncept drużyny oparty m.in na nim. Co tu się nie zgadza albo co tu jest śmieszne? Bo ja naprawdę tego nie rozumiem a więcej było osób krytykujących oświadczenie JW, więc staram się tak zrozumieć co jest nie tak z tym oświadczeniem i jakoś tego nie widzę. Napisali bez zbędnej sytuacji jaka jest sytuacja. Podpisali zawodnika z myślą o zdobyciu mistrzostwa, zawodnik chce odejść, nie będą go na siłę powstrzymywać bo i tak nie ma na to sposobu. Tyle. Sama prawda. Bez zbędnej dyplomacji i nie daj boże zasłaniania Urnauta jakimiś względami osobistymi i innymi takimi dyplomatycznymi określeniami.
Oświadczenie Skry jest trochę śmieszne w związku z tym, że każdy już zna sytuacje, ale zrozumiałe bo możliwe, że liczyli na to, że Sander jeszcze wróci. Gorzej z tym szukaniem przyjmującego gdy każdy wie, że to będzie Kooy. Po co taka zabawa?

WysokiPortorykanczyk pisze: ↑30 wrz 2021, o 13:46 Prawdą jest, że Skrze dostaje się za całokształt, bo w tej sytuacji (gość kończy/zawiesza karierę i się nie odzywa) ciężko było coś więcej zrobić i naprawdę ciężko ich krytykować.

Tak z tym się zgadzam bo Skra zrobiła wszystko co mogał zrobić i nikt się tego spodziewać nie mógł po przedłużeniu kontraktu przez Sandera, ale nie o to koledze piszącemu o cyrku chodziło. Chodziło mu o oświadczenie.

No i nie spłycałbym sytuacji do "Sander woli plażową" bo nie wiemy naprawdę o co chodzi. Jeśli są jakieś problemy rodzinne lub żona spodziewa się dziecka i inne to nie dziwne, że woli zostać w USA. Choć rzeczywiście to, że "słuch o nim zaginął" jest mega słabe.

Nie nie, pisałem raczej o całokształcie nie o konkretnej sytuacji która jest trochę pokłosiem polityki pana Konrada.

Jeśli się kontraktuje któryś raz z rzędu gwiwzdę/zawodnika „na turnus rehabilitacyjny” spekulując że jak dojdzie do zdrowia to „ah i oh” to taki może być efekt

Turnus rehabilitacyjny Sandera był w tamtym sezonie. Teraz klub liczył, że zawodnik swoją grą zacznie spłacać te pół sezonu przeznaczone na leczenie. Jeszcze bym zrozumiał, że po zakończeniu sezonu Sander, skoro podpisał kontynuację kontraktu, to zechce go rozwiązać polubownie za jakieś odszkodowanie. Jednak Pan Siatkarz uznał, że w kraju satelickim umowy go nie obowiązują i może sobie karierę z hali przenieść na piasek bez żadnych konsekwencji.
Klub w międzyczasie znalazł sobie zastępstwo i może ten niezły zawodnik (Koy) będzie dla niego lepszym rozwiązaniem niż sfochowany "gwiazdor".

Aha, czyli że skoro Piechocki zakontraktował kiedyś kontuzjowanego Conte, to znaczy że Sander mógł zachować się jak pajac i nie nawiązać żadnego kontaktu? Gratuluję logiki.

Na początku nieco broniłem Sandera, bo mało wiedzieliśmy - a właściwie pisałem, że należy się wstrzymać z ocenami, bo nie wiedzieliśmy co się dzieje. Ale skoro gość pływa sobie w najlepsze na deskach surfingowych i trenuje z uśmiechem plażówkę, to nie wygląda na kogoś w tragicznej sytuacji osobistej, która zmusiła go do podjęcia takich kroków. Zresztą zwykła ludzka godność i przyzwoitość, która jak widać dla niektórych wciąż jest obca, wymagałaby aby jak człowiek zadzwonić do Konrada i powiedzieć jaka jest sytuacja, a nie jak dziecko na Gadu-Gadu "a wezmem go zablokujem to przestanie pisać hehehe". Takie zachowanie jest żałosne i nie zmieniłoby tego nawet posiadanie przez Konrada niebieskiej karty za tłuczenie Kacpra po godzinach. Idiotycznego zachowania jednej osoby nie można usprawiedliwiać zachowaniami innej osoby. Tym bardziej, że Konrad w stosunku do Taylora zachował się bardzo fair - płacił mu pół roku za sanatorium, by zdobył kilka punktów z Będzinem czy z kim on tam zagrał. Myślę że tyle co w tamtym roku Taylor wniósłby do Skry i Kamil Kwasowski, a byłoby dużo taniej. No i Kwasowski może by na plażę nie uciekł, bo te w Polsce są raczej mniej atrakcyjne

Streeter

kamil1999 pisze: ↑30 wrz 2021, o 13:53No i nie spłycałbym sytuacji do "Sander woli plażową" bo nie wiemy naprawdę o co chodzi. Jeśli są jakieś problemy rodzinne lub żona spodziewa się dziecka i inne to nie dziwne, że woli zostać w USA. Choć rzeczywiście to, że "słuch o nim zaginął" jest mega słabe.

To, że Sander woli plażówkę jest dosyć klarowne jak popatrzymy na fakt, że jego nowy partner (Taylor Crabb) to ''defensor'' z plażowej czołówki, a jak wspominałem w temacie Skry, w swoim podaście amerykańscy zawodnicy wprost mówili o tym, że Sander ma zawiesić swoją reprezentacyjną karierę. Nic nie wskazuje na to, by to był tymczasowy projekt. Były czołowy plażowicz, Sean Rosenthal zamieszczał niedawno na insta filmiki, że Sander już na plaży trenuje. To, że jego żona w ciąży czy życie w Kalifornii też miały pewnie znaczenia to inna sprawa.

Jak Sander postanowił zawiesić/zakończyć halową karierę, to Skra nie miała nic do gadania. Jak Anderson chciał swego czasu przerwać karierę, to Zenit się zgodził, co mieli zrobić.
Z perspektywy Sandera (trochę zarobił, klubowa siatkówka dla Amerykanów to tylko pieniądze, na kadrze ciężko będzie mu ugrać coś więcej niż ugrał, życie w Kalifornii vs życie w Bełchatowie etc) zawieszenie halowej kariery ma na pewno sens, skoro to zrobił.

Ale żeby przebić trafienie do Skry na półroczną rehabilitację -> relatywnie mały wkład w pierwszy sezon w grę Skry -> przedłużenie umowy -> zawieszenie kariery -> brak kontaktu z klubem -> zrezygnowanie z gry, to trzeba byłoby znaleźć siatkarski odpowiednik potrącenia tej nieszczęsnej zakonnicy w ciąży na pasach pod wpływem, a i to mogłoby nie wystarczyć.

Streeter pisze: ↑30 wrz 2021, o 14:20 Aha, czyli że skoro Piechocki zakontraktował kiedyś kontuzjowanego Conte, to znaczy że Sander mógł zachować się jak pajac i nie nawiązać żadnego kontaktu? Gratuluję logiki.

Streeter

Nie. Chodzi o ogólną politykę kadrową i to że poszło w świat już któryś raz z rzędu że w Bełchatowie jest fajny ośrodek wypoczynkowo rehabilitacyjny. Co będzie po sezonie „to się zobaczy”.

Tak sobie myśle że tak jak u nas w kraju traktuje się wyroki sądów międzynarodowych tak pan Sander może potraktować ewentualny wyrok sądowy (czy umowę) z kraju mlekiem i miodem płynącym za nie obowiązujący go.

Ot taki paradoks.